Polska [*]
Przeraża mnie jakie mamy społeczeństwo. Ciemnogród niesamowity... Zobaczymy za kilka lat dobrobyt. Idioci.
Wynik zgodny z przewidywaniami. W sumie się cieszę, że pis będzie miał szansę doszczętnie spierdolić nasz kraj - jak to mówią Polak mądry po szkodzie.
Jedyne czego mi żal to radiowej 3jki i polskiej przyrody - tego tak szybko nie da się naprawić.
No dzięki wam, polskie dojrzałe społeczeństwo. Czeka nas dalsze niszczenie demokratycznego państwa prawa i dalszy powrót do PRLu. Ale 500+ bejbe najważniejsze nie? Tylko żebyście się potem nie obudzili jak będzie druga Grecja.
Konfa na razie wchodzi, a to znaczy brak dla PiSuarów większości konstytucyjnej.
Chociaż z drugiej strony 6,4% z prognozowanych wyników może się zrobić (hehe) 4,47%.
Mikke słusznie zauważył, że ostatnio też mieli w exit poll 6,1%, a skończyło się na 4,5%, oby tym razem jednak weszli.
Liczę że rano opozycja urwie na tyle punktów pisowi, żeby uniemożliwiło to samodzielne rządy. Taka dawka władzy dla politykierów jest zbyt niebezpieczna dla nas, obywateli i żadna z partii nie powinna jej mieć aż tyle. A ci z partii rządzącej w większości orłami nie są i chapać z koryta lubią, oj lubią.
Fajny ten nasz polski naród, taki nie za inteligentny i nie za wykształcony.
Sam zagłosowałem na KO ze względu na to, że to z tego komitetu startował kandydat, którego lubię, ale zgadzam się w całej rozciągłości z Yoghurtem, że pod wodzą Grześka, KO jest wyraziste jak piwo z kubka na koncercie. Wiesz, że siki, ale i tak stoisz w tej kolejce, bo szkoda tak o suchym pysku. Organizator to wie i niczym Cię nie zamierza zachęcać, bo ci, co kupią, to kupią. Ot, KO wyszło w tej kampanii ze słusznego poniekąd założenia, że przekonanych jest wielu, a walczyć o resztę nie trzeba, bo pospolite ruszenie zrobi się samo. I tak zresztą było, bo mobilizacja osób, które na nich zagłosowały następowała bardziej oddolnie, niż w wyniku kampanii. Z wewnętrznym konkurentem w postaci Lewicy, taka partia jak KO może wyłącznie zyskać. Albo stracić. Nie ma to większego znaczenia, bo te wybory udowodniły mi, że PiS osiągnął już swój maks, a za tym płotem jest miejsce na partie opozycyjne. Na kolejną taką armatę, jaką było 500 plus, rząd może zwyczajnie nie mieć pieniędzy i zacznie się patrzenie wyborcom w oczy ;).
A co do wsiórów itp. to o ile partię PiS oceniam wyłącznie negatywnie, tak zawsze wstrzymuję się z jechaniem po wyborcach, bo ludzie mają różne motywacje, a głupota i zaściankowość nie oddaje i nie tłumaczy tego, że ta partia wygrywa. Pierwszy lepszy przykład: jakieś wujki z rodziny żony pracowały sobie w zbrojeniówce, gdy nagle - wówczas jeszcze Platforma - zadeklarowała zakup Caracali. Z dnia na dzień kilkadziesiąt, o ile nie ponad setka, osób dostało wymówienie z mizerną perspektywą zatrudnienia poza zakładem, bo prawie nic innego tam nie ma. Zdarza się, takie już prawo biznesu, ale weź im teraz wytłumacz, że powinni poprzeć KO, bo UE, Trybunał, konstytucja. W konfrontacji z poczuciem osobistej krzywdy, niewiele osób jest w stanie wynieść się ponad to. W tym wypadku jest to namacalny przykład, ale już samo poczucie krzywdy wystarczy, bez znaczenia, czy jest uzasadnione, czy nie ;). Aż pojawia się taki PiS i mówi, że widzi, że dba, że kocha i to zazwyczaj wystarczy. Przy gorszej koniunkturze i niezadowoleniu najczęściej obrywa rząd i nasi obecnie nam panujący milusińscy pewnie się o tym w końcu przekonają. Wówczas, zupełnie innego wydźwięku nabierają nawet niewielkie afery ;)
Tak czy siak, jakoś zadowolony jestem z wyniku tych wyborów. Jest jakaś forma pluralizmu, będzie faktyczna konkurencja wewnątrz opozycji, PiS osiągnął limit, a i dobry wynik lewicy pozwala stwierdzić, że społeczeństwo próbuje zagospodarować teren poza folwarkiem PiSu i z tego może w przyszłości wykiełkować coś ciekawego :)
Co za różnica czy 9 czy 1, dalej będą rządzić samodzielnie.
Z resztą podejrzewam, że im jeszcze urośnie w stosunku do wyników exit poll.
Na dodatek osiągnęli taki wynik przy frekwencji 61%.
Polacy wybrali.
Jeśli ktoś ciągle wierzy że dobrobyt osiąga się podwyżkami i programami socjalnymi to odsyłam tutaj --> https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Inflacja
W sumie wynik mnie cieszy z trzech powodów:
- idzie recesja, gospodarka siłą rzeczy zaliczy spory dołek. PiS będzie musiał sobie z tym poradzić, a to może otworzyć ludziom oczy, że ich podejście nie jest rozsądnym zarządzaniem a zadziałało tylko ze względu na korzystną koniunkturę
- konfederacja się być może dostała a to znaczy, że będzie wesoło. Może uda się im uzyskując większe przebicie medialne otworzyć choć części Polaków oczy na różnicę pomiędzy prawicą a PiS
- kontrahentami mojego kontrahenta są głównie spółki holenderskie, amerykańskie i afrykańskie. Jak wartość złotówki poleci na łeb na szyję, a to może mieć miejsce, to jestem umówiony z nim na wypłatę części wynagrodzenia w euro. Co więcej jak rządzący postanowią dowalić podatkami to zawsze mogę przenieść działalność do Holandii i związać się z holenderskim oddziałem firmy (wiem, że niby jest to sprzeczne z zasadami podatkowymi, ale dysponując zagraniczną lokalizacją firmy, tylko zagranicznymi kontrahentami i pracując w zasadzie i tak głównie z domu lub w delegacjach jest to praktycznie nie do wykrycia). A to oznacza, że o ile mój dochód na tle Europy się nie zmieni tak na tle rodaków się poprawi.
Jest jeden niewątpliwy plus - ci wszyscy zwolennicy konfederacji, którzy od lat mówili, że jak w końcu wejdą, to pokażą, co potrafią, zderzą się z rzeczywistością, tak jak było w przypadku hurra optymizmu względem Kukiza. Zawsze ciekawie się ogląda mechanizm wyparcia, gdy ktoś zostaje pozbawiony złudzeń.
Poza tym frekwencja była wspaniała i to mnie bardzo cieszy. Szkoda, że KO nadal dostało tak z 10% za dużo (kosztem lewicy, a choćby i szurów z konfy), ten bezideowy plankton już dawno powinien zostać wchłonięty przez inne partie.
PiS miażdży??? Stracili senat a w sejmie raptem kilku posłów więcej. Niedawno rozważaliśmy scenariusz czy zdobędą większość konstytucyjną. Jeśli popatrzymy jaką machinę propagandową mają, ile pieniędzy rozdali i co obiecali to raczej nie można mówić o wielkimi sukcesie. Gdyby jeszcze KO prowadziła lepszą kampanię, wywalili Schetynę to może nawet nie mieli by większości w sejmie. PiS już więcej głosów nie ma szans zdobyć w kolejnych wyborach. Wystarczy lekki kryzys i PiS pozamiatany za 4 lata. Niech tylko opozycja tego nie zepsuje to odsunie tych oszołomów od władzy.
Klasa robotnicza-fizyczna- pracująca w zakładach pracy zawsze była, jest i będzie największą grupą społeczną w państwie, tak było jest i będzie, i ten kto zdobędzie ich głosy, wybory ma w kieszeni, a PO chyba o tym zapomniało, a już najbardziej co mnie śmieszy na tym forum, jest to, że ludzie którym się wydaje, że jak człowiek- jest typowym robotnikiem, to musi być traktowany jako ten gorszy i jest na równi stawiany z: menelem ,żulem, alkocholikiem, dzieciorobem mającym 8 dzieci bo "pincet plus bedzie" itp, typowa buta i buractwo i świąd tylniej części ciała u fanatyków forumowych Koalicji Europejskiej niestety dał się we znaki. Nawet gdyby nie było tego całego 500+, to i tak PIS wygrałby te wybory, z mniejszą czy większą różnicą ale i tak wygrał. Prawda jest taka że jest to głównie zasługą tego że Opozycja w tym kraju to dno i nie ma kompletnie nic do zaoferowania, ani też jak wcześniejsze rządy pokazały, problemy z dotrzymaniem obietnic wyborczych, co też pokazuje że Kaczyński, przeżuł i wysrał Grzesia Schetynkę niemal na każdym froncie.
Na pocieszenie, niedlugo i tak nas zabije jakas katastrofa klimatyczna lub inny meteoryt, więc głowy do góry.
Sfałszowali (Tusk z ruskimi). Miało być 90% dla pis a jest połowa tylko.
Zgodnie z oczekiwaniami. Stronnictwo neobolszewickie może mieć nawet większą siłę w Sejmie, bo spodziewam się, że może zostać wsparte przez część ludzi z Konfederacji oraz niektórych kukizowców, startujących z list PSL. Tak czy owak historyczny moment i tutaj pełna odpowiedzialność za skutki tych rządów spoczywać będzie na społeczeństwie. Już nie ma wymówek, że zabory czy okupacja, teraz społeczeństwo samo sobie zgotuje ten los. Jestem pewien, że za kilkanaście lat obecni wyborcy PiS nie będą się bić w pierś. Wenezuelczycy i Grecy są dobrymi przykładami społeczeństw, które doprowadziły swoje kraje do ogromnego kryzysu, ale nie chciały wziąć za to po latach odpowiedzialności.
Ważne, że nie mają większości konstytucyjnej (czyli 2/3 posłów). Zresztą, żadna z partii nigdy nie powinna mieć takiej większości. BTW ciekawy jestem ile za 4 lata będzie warte 500+ i czy nie będzie potrzebna rewaloryzacja ...
Najbliższe 4 lata to będzie w ogóle najpiękniejsze muppet show w historii najnowszej tego kraju, Braun na pierwsze posiedzenie przyjdzie z portretem Chrystusa Króla w koronie 2x2 metry i wywiesi go na mównicy, Czarzasty się dosłownie zesra ze śmiechu przy każdej wypowiedzi posłów PiS, Jachira zrobi hepening z narządami płciowymi w roli głównej, Winnicki zamówi przypadkiem pięć piw na głosowaniu (z przyzwyczajenia, inaczej ręki nie umie podnieść), a Zoidberg przyjdzie do sejmu z własnym mikrofonem i zrobi roasta podczas kolejnych głosowań. Aż żałuje, że Urban nie startował i Bubel nie przeszedł, wtedy bym codziennie transmisje z Sejmu oglądał.
Jestem za.
Jak już Prezes odejdzie na tamten świat to wtedy PiS się skonczy. Zacznie się walka. Prawdziwa gra o tron. Wtedy ta nedzna opozycja bededzie miała szanse. Bo programu po nich się nie spodziewam.
Dobra, mógłby mi ktoś tutaj odpowiedzieć jak to teraz wygląda? PIS rządzi samodzielnie, czy też nie?
Metoda d'Honta powoduje, że PiS mając mniej niż 50% może rządzić sam
Całe szczęście pistacjusze nie mają konstytucyjnej. W sumie misja wykonana, na więcej chyba nikt nie liczył.
A u mnie ogromna niepewność, wysoka frekwencja nie sprzyja Konfederacji i dopiero jutro okaże się, czy przekroczą próg wyborczy.
Trochę przykre te wybory, osobiście liczyłem że Koalicja Obywatelska zdobędzie więcej mandatów by PiS utracił zdolność do samodzielnego rządzenia.
Obecne wyniki przyjmuję w ciemno przy założeniu, że PiS przerżnął Senat. Przy takim rozwiązaniu w zasadzie będą uziemieni na wielu polach i nie będą w stanie przeprowadzić nic poważnego. Poza tym większość mają bardzo niewielką, jest to rozwiązanie najlepsze z najlepszych przy założeniu, że PiS wygrywa. Jest lepiej niż przypuszczałem, jeżeli nie będzie wielkich zmian otrzymamy przyzwoite wyniki i Senatem, który może sobie blokować co mu się podoba ;)
To było do przewidzenia gdyż koniunktura dopiero teraz się kończy. Ale to już ostatnia ich wygrana. Nie ma szans tego utrzymać przy dekoniuntkorze tym bardziej że takie rządzenie daje średnio 5% wzrost wydatków rocznie A więc po 2 kadencjach trzeba by ściągać w podatkach o 50% więcej niż przed dojsciem PiS do władzy.
PiS, niestety, miażdży. Jestem zaś, pozytywnie, zaskoczony wynikiem Lewicy. Mając na uwadze fakt, jakim planktonem były polskie partie lewicowe kilka(naście) miesięcy temu, można spokojnie powiedzieć, że od zera do bohatera.
A Korwin zapewne w szoku — włączył tryb 4,9%, ale tym razem nie wyszło.
No to teraz czekam, aż sciagalnosc abonamentu RTV zostanie wyegzekwowana. Do 4 lat wstecz :)
Spodziewałem się zwycięstwa PiSu. Nie cieszy mnie to, po cichu liczyłem, że chociaż nie będą mieć większości parlamentarnej (co i tak nie miałoby znaczenia, bo pachołki z PSLu i tak by im ją zapewniły), ale nie dziwi mnie taki wynik. Koalicja to porażka, ostatnie lata pod kierownictwem Schetyny każdy wie jak wyglądały i mam nadzieję, że się kiedyś rozpadną, bo poparcie 27% to i tak o wiele za duży wynik dla nich i brak szansy na normalną opozycję z tak nieudolnym liderem.
Cieszy mnie wejście Lewicy i Konfederacji (okaże się). Można by pomyśleć, że dziwnie cieszyć się ze zwycięstwa dwóch tak skrajnie różnych partii. Już wyjaśniam. Podczas gdy wszystkie partie gospodarczo idą w social jak pis, bo przecież to im da głosy, wszyscy się licytowali na to komu więcej dać to jedynie konfederacja została przy swoim programie gospodarczym, który jest skrajnie różny od pisowskiego. Więc przynajmniej pojawi się sensowna krytyka ich durnych ustaw w sejmie. Dlatego cieszę się z (ewentualnego) wejścia Konfederacji.
Jeżeli chodzi o Lewicę to wreszcie głos w sejmie będzie mieć grupa społeczna, która nie jest ultra konserwatywna, więc może też pojawi się przynajmniej dyskusja na temat takich spraw jak opodatkowanie kościoła, albo bardziej kontrowersyjne tematy których nie będę teraz poruszał. No i w programie Lewicy było też odwrócenie paru durnych pomysłów PiSu (np. nie łączenie funkcji prokuratora generalnego i min. sprawiedliwości) co wygląda przynajmniej jak realne działanie opozycji, a nie jak PO gdzie jedyne co potrafili to wolac ze PIS jest zly
Więc mimo, że Lewica i Konfederacja wiele realnie zdziałać nie mogą z takim poparciem to przynajmniej zrobią trochę szumu wokół tematów które trzeba poruszać i na pewno uczynią polską scenę polityczną ciekawszą. Bo pomimo tylu wpadek PiSu, opozycja w ogóle tego nie potrafiła wykorzystać, wypunktować tego co PIS robi, ani nawet poruszyć jakiejkolwiek dyskusji. Może teraz się to zmieni i na przyszłe wybory naprawdę będzie jakaś solidna opozycja.
spoiler start
jak torche bez sensu to wypilem troche skladnia zdan mi sie mogla po**bac
spoiler stop
Miażdży? Oczywiście każdy się spodziewał zwycięstwa pisu. Jednak nie jest ono tak spektakularne jak się zapowiadało. Według sondażu powiększają się tylko o 4 mandaty w stosunku do 2015. Warto jednak zaznaczyć, że w przedwyborczych wyliczeniach do samodzielnej większości potrzebowali 44,7% (jeśli wszystkie komitety by weszły), więc tutaj warto poczekać do oficjalnych wyników. I został jeszcze senat. Jeśli opozycji udałoby się uzyskać większość to trochę spowolniłoby przepychanie ustaw przez pis w parę godzin.
Jak oficjalne wyniki będą takie jak sondażowe, to smutno tylko z większości PiS, bo że wygrają to było wiadomo.
Ja się trochę cieszę, że pierwszy raz w sejmie będę miał swoich reprezentantów z wyborów, a to moje 5'te podejście...
EDYTA:
Ja na żadne funkcje nie poluję. Stanowisko szefa partii w zupełności mi wystarczy, marzyłem o nim od młodzieńczych lat, nawet nie chcę mówić jak młodzieńczych… - opowiada prezes PiS.
A teraz zastanówmy się o szefowaniu jakiej partii mógł mógł młody Kaczyński marzyć...
Myśleliście, że PiS pokazał już wszystko? No to teraz się dobrze trzymajcie, bo zacznie się jazda bez trzymanki.
Dla mnie najbardziej zastanawiający nie jest wynik PiSu a to że po czterech latach i 50% poparciu dla tej partii nadal wszelkie forumowe "Dobre Zmiany" nie są w stanie zrozumieć i zaakceptować co właściwie się stało i dlaczego.
Nadal tak samo mnie boli to że ataki na PiS są tak samo jak ich polityka - totalnie bezmyślne i tylko naganiające im elektorat, wszyscy wiemy jak jest, ale wieszczenie końca kraju i porównania do Hitlera na social mediach nie sprawią że ich elektorat nagle od nich odejdzie. Obiecywanie kolejnych programów socjalnych jak się przez 8 lat z rzędu rządziło, nic nie zrobiło w tym kierunku i kłamało co wybory nie przejdzie. Zmienianie nazwy szyldu pod którym się startuje nie przejdzie. Nagrywanie takich klipów nie przejdzie https://www.youtube.com/watch?v=W3xiEku0LLI (dla porównania spot PiS: https://www.youtube.com/watch?v=UcZi1NRvMb8 - przecież to jest starcie Dawida z Goliatem, nagle mohery potrafią w internety :o).
Mam swoje zdanie o wyborcach PiSu natomiast jak słucham wywiadu np. z naszą najświeższą noblistką (https://www.youtube.com/watch?v=T0xZFYyMowE) to chce mi się śmiać jakie to wszystko jest spolaryzowane - jedni ciągną w prawo z całej siły, inni w lewo i jedni i drudzy zaślepieni i pewni że wiedzą najlepiej.
Panie i Panowie, chyba trzeba zmienić strategię, poza wzrostem nie jestem żadnym Napoleonem więc nie będę się tu mądrzył, ale na pewno coś robimy źle. Polacy wybrali, wybory się odbyły bez żadnych wałków, mamy demokratyczny rząd, pamiętajmy o tym przy okazji wyzywania "madek", debili, wieśniaków, moherów, pisiorów. To jest pół tego kraju, z mojej perspektywy - dużo ludzi pierwszy raz w życiu poczuło że są przez polityków dostrzeżeni.
Patrząc na działania opozycji przypominające wywijasy ryby nagle wyciągniętej z wody - sam nie wiem czy to są ludzie z którymi bym chciał ubić muchę w kiblu, lecąc klasykiem. Ile jeszcze można pluć komuś w twarz i się z niego śmiać a później dostawać po mordzie? Moim zdaniem gdyby PiS przez te 4 lata teraz NIC nie robił to i tak kolejne wybory mają wygrane jak w banku. Przecież przeciwnicy głównie leżą na murawie potykając się o własne nogi.
zastanówcie się lepiej jak przyciągnąć ich z powrotem do KO.
Ale po co? Równie dobrze mógłbym głosować na ryby w stawie, mają mniej więcej tyle samo do powiedzenia. Dosłownie każde ugrupowanie polityczne jest ciekawsze od Koalicji (nawet mniejszość niemiecka), ma jakikolwiek program (dobry lub nie, ale nie polega jedynie na "nie głosujcie na PiS" i nie jest on przedstawiany w formie twitów dodawanych przez Lisa i Wielowieyską) i trzyma u siebie polityków różnej prowinencji, znajdziemy w opozycji wszystko, od zatwardziałych komunistów w koszulkach "zjadaj bogatych" po faszyzujące bojówki młodzieżowe, więc dosłownie dla każdego coś miłego. I wolę taką formę demokracji, gdzie wszyscy mają jakikolwiek wybór i autentycznie (co pokazała ta elekcja zarówno frekwencją, jak i rozkładem mandatów) głosuje z własnych przekonań, a nie "przeciw komuś". Wręcz mnie cieszy, że wreszcie głosowałem faktycznie za tymi ludźmi, którzy w jakikolwiek sposób odpowiadają mi ideowo, a nie tylko po to, by dosrać PiSowi, bo ich nie znoszę.
A KO jest do rozebrania i rozrzucenia na cztery wiatry, Rudy w ogóle nie powinien tam wracać tylko wystartować pod nową banderą, bo trochę wstyd stać obok Schetyny na jednym zdjęciu.
EDIT: ----->
Przez takie głosy jak ten (podobne powtarzają się od rana, Wielowieyska znów nie wzięła nic na uspokojenie) nigdy, ale to przenigdy nikt nie powinien traktować KO poważnie. Gdyby nie było Lewicy, to Sokoły Schetyny musiałyby ją sobie wymyślić (dlatego spindoktorzy PiSu tak wsiedli na Konfederację tuż przed wyborami, bo odbierała im sporo bogobojnych radykałów). Przecież to niemożliwe, żeby przegrać z PiSem przez swoją totalną bezpłciowość, to na pewno wina reszty opozycji, bo im głosy zabierajo i oddać nie chco. Źle, jak wchodzą, źle jak nie wchodzą, wszystko źle, w ogóle to powinien być system dwupartyjny.
Tyle, ze w takim wypadku frekwencja wynosiłaby 30% i PiS wygrałby z większą przewagą, bo ci ludzie, którzy teraz poszli głosować na planktonowe partie, zrobili to, gdyż mieli do wyboru coś więcej poza anty-PiSem.
Mam wątpliwości co do inteligencji tych wyksztalconych elit głosujących na KO
Hahaha
Wiele wskazuje na to, że ten parlament będzie ciekawszy niż poprzedni ;) Cała masa postaci oryginalnych, które nie będą spijać słów z ust prezesa, jak to poprzednio czynili Piotrowicz z Pawłowicz. W Senacie PiS będzie się musiał mocno napocić, by przepchnąć jakąś ustawę w nocy.
Po wyborach nie obudziłem się w nowej rzeczywistości, wyniki są zadziwiająco zgodne z przewidywaniami, ale patrząc na szczegóły, myślę, że teraz może być zabawniej.
Dobrze że pis bez większości konstytucyjnej
A tak głosowali według wykształcenia.
To ja nieśmiało zaproponuję pozbawić praw do głosowania wszystkie osoby z podstawowym i średnim wykształceniem (hołotę i potomków chłopów pańszczyźnianych). Głosować będą mogli ludzie z wyższym i z dochodami powyżej 5k netto. Wtedy będzie pewność że zagłosują właściwie i nikt nie zakłóci ich idylli. By było jak dawniej.
Reszta ma prawo harować za najniższą krajową by PKB rósł jak szalony i by zyski z pracy trafiały do ludzi godnych.
Na co komu taka demokracja, kiedy ludzie wciąż wybierają nie tych co trzeba...
Mnie najbardziej skręca wygrana lewicy. Aż mi się niedobrze robi, gdy słyszę ich komunistyczne postulaty ograniczenia swobody obywatelskiej. Nawet retorykę stosują podobną co władze PRL - kto nie z nami, ten wróg i faszysta.
Trochę to przykre, że zamordystyczne poglądy mają tak spore poparcie w społeczeństwie.
9 mandatów więcej niż połowa.
Fest...
A i jeszcze ciekawe co z senatem, bo tutaj może być ciekawie.
PIS ma 43,6% ale opozycja ma 55,3%, jakby się to przełożyło senat :)
No co nic tylko śledzić aktywnie wątek dobrej zmiany. A co do tematu, za Po ludzie robili za 5zl/h a polska nie jest jeszcze gotowa aby głosować na partie popierająca LGBT, a 500 pln piechota nie chodzi.
A elektorat KO w robocie lub na kacu po imprezie.
PiS robi cwana politykę w najbiedniejszych których łatwo manipulować socjalem a ze podwyżki nie warte tego nikogo
To jak w końcu z większością. Bo większość mandatow ma ich PiS więcej, a jak to się przekłada na rzeczywistość?
Poczekajmy o polnocy powiny byc wyniki. Moze im zabraknie tych 8 miejsc, tym bardziej ze najdluzej splywaja wyniki z duzych miast.
Polska za PiSem już stoi.
Nie sądziłem że od wyborów do europarlamentu tak wiele województw przejdzie na stronę PiSuarów, to jest lekko zaskakujące...
A mogłem schować dowody dziadkom.
No to czekamy, czy znow bedzie "ulica" :D jak 4 lata temu.
Coz, przez te cztery lata moze się nam spoleczenstwo obudzi. Byle nie bylo za późno.
Oj ludzie ludzie, PiS i tak będzie rządził, bo nawet jak nie uzbierają większości to od razu krzykną do PSL że dadzą im jakieś stołki i ci od razu klekną...
Zobaczymy jutro rano.
Late poll. Bez specjalnej korekty.
W sumie należało się tego spodziewać. Cieszy, że Konfa weszła bo dzięki temu może przynajmniej się cokolwiek ruszy w niektórych sprawach.
To była chyba najnudniejsza kampania wyborcza od lat bo to trochę tak jak oglądanie meczu Barcelony z San Marino - od początku wiadomo kto wygra.
Korwiniści na przystawkę i secesja kukizów już wkrótce.
Budapesztu nie będzie, Amerykanie nie lubią za bardzo samodzielnych sojuszników.
Strach pomyśleć co będzie za 4 lata. Myślę, że to ostatnia kadencja Kaczego. Bez niego PiS zostanie rozerwany na strzępy wewnętrzna walka o władzę - Ziobro, Morawiecki, Gowin, Błaszczak. PiS rozbije się na kilka frakcji.
Jak to szło? Młodzi, wykształceni, z wielkich miast:
https://o2.pl/artykul/wyniki-wyborow-koalicja-obywatelska-tracila-glosy-przez-wlasne-logo-6434975486433409a
Jestem pod wrażeniem - ponad milion sto tysięcy głosów oddane na Konfederację.
Niewątpliwie ogromny sukces, tym bardziej że sondaże przy frekwencji 55% nie dawały szans na przekroczenie progu wyborczego.
Strategia przyciągnięcia umiarkowanego elektoratu się udała, radykalny elektorat prawicowy już się wyczerpał i wynosi stałe pół miliona wyborców.
Należą się też ogromne brawa specjalistom PR! Krzysztof Bosak który w świadomości społecznej zapisał się jako radykalny narodowiec, popychadło Giertycha czy nawet faszysta (padały już takie określenia w mediach), teraz jawi się jako wyważony wolnościowiec z liberalnym spojrzeniem na gospodarkę ;)
Wystarczyło tylko kilka merytorycznych wystąpień przedwyborczych, bo wyborcy mają krótką pamięć.
Teraz będziemy zabiegać o umiarkowany elektorat, może nawet centrowy. Liberalny program gospodarczy ma sporą siłę przyciągania i na tym trzeba się skupiać.
Oprócz wygranej Konfederacji, cieszy mnie że zmieniają się tendencje polityczne w Europie.
Viktor Orban odniósł porażkę, a to on wywierał ogromny nacisk na sposób prowadzenia polityki zagranicznej Polski. Nie bez powodu cała uwaga unijnych komisarzy skupiała się na łamaniu praworządności w Polsce.
Mnie zastanawia jedno, jak to możliwe że ludzie nie odróżniali loga od pola głosowania? Wczoraj słyszałem wypowiedź eksperta w telewizji, który szacował że Koalicja Obywatelska mogła stracić do 700 tysięcy głosów przez taki błąd...
Tutaj pokaz inteligencji głosujących na PO. Mówili, że na PiS głosują sami idioci.
Stanisław Piotrowicz i Tomasz Cimoszewicz prawdopodobnie pożegnają się z Sejmem, a niektóre z "jedynek" na listach zostały pokonane przez kandydatów z dalszych miejsc
Może nie do końca wypada narzekać?
Zamiast obrażać Polaków od ciemnoty, idiotów itd., zastanówcie się lepiej jak przyciągnąć ich z powrotem do KO. To prawda że polski wyborca nie jest zbyt inteligentny i kieruje się bardzo prostymi kryteriami, ale to jeszcze nie powód by wpychać ich głębiej w macki PiSu.
Nawet Konfederacja która słynie z bardzo ciętego języka, wyciągnęła pewne wnioski. A przypominam że określenia takie jak "lewactwo, pederaści, zboczeńcy, idioci" były na porządku dziennym i tylko skutecznie zniechęcały potencjalnych wyborców.
W Senacie już ponoć 50 dla opozycji plus jedna niezależna (bliżej PiS). 5 mandatów wciąż w grze. Może być interesująco.
Ten pierwszy senator (Kałuża?), który przejdzie do PiS zapewni byt sobie i całej rodzinie do końca życia.
A może ktoś skreślał, tych, których nie chce :) Jeśli ktoś tam stawia znaczki, to mógł mieć na myśli wszystko.
Poza frekwencją zdecydowanym plusem tych wyborów jest wejście Konfederacji. Oby konsekwentnie realizowali swoje założenia mimo tych ~13 mandatów i pokazali ludziom, że nie są "oszołomami" jak przedstawiają ich w publicznej telewizji. I nie macie się co martwić - Konfa to nie Kukiz lub .Nowoczesna. Przy okazji debaty przedwyborcze pokazały, że Korwin ma godnych następców.
No niestety nawet nadzieja umarła po dzisiejszym ranku :/
Wydawało się, że jak wejdzie PSL i Konfederacja to PiS raczej nie będzie miał większości w sejmie.
Nie oszukujmy się - zwycięstwo PiSowi dało też KO. Tak fatalnie prowadzonej kampanii tak dużego obozu politycznego w Polsce chyba jeszcze nie było.
Mam podobne przeczucia co do niektórych komentatorów -> Lewica będzie rosła w siłę + topnienie poparcia KO.
Bardzo prawdopodobny jest też rozłam. Część (w tym większość z nowoczesnej) poszłoby do lewicy, część do PSL, część może nawet do PiS. Reszta może złoży coś nowego. Nie widzę przyszłości KO w obecnym kształcie. Obalenie Schetyny to już chyba tylko kwestia czasu.
Najprawdopodobniej opozycja ma 51 miejsc w senacie. Jeśli nikt się nie sprzeda i będą zawsze przychodzić na posiedzenia to jest szansa, że ustawy nie będą uchwalane w ciągu jednego dnia.
Btw ktoś wie czy nasz Iselor dostał się do sejmu? Czy olimpijscy bogowie mają swego reprezentanta?
Jeśli ktoś nie pamięta:
"Do najważniejszych kompetencji Senatu należy zatwierdzanie ustaw uchwalanych przez Sejm. Wyższa izba parlamentu wyraża także zgodę na na zarządzenie przez prezydenta referendum ogólnokrajowego i ma prawo inicjatywy ustawodawczej. Ponadto Senat musi wyrazić zgodę na powołanie przez Sejm: prezesa Najwyższej Izby Kontroli Rzecznika Praw Obywatelskich, rzecznika Praw Dziecka, prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
Senat podejmuje uchwały w sprawie przyjęcia lub odrzucenia sprawozdania: Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Trybunału Konstytucyjnego, Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Dziecka, Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.
Do kompetencji Senatu należy również: prawo do wystąpienia z wnioskiem do Marszałka Sejmu o przeprowadzenie referendum ogólnokrajowego, powoływanie 2 senatorów wchodzących w skład Krajowej Rady Sądownictwa, powoływanie 2 członków Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej, powoływanie 3 członków Rady Polityki Pieniężnej, powoływanie 1 członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji."
Jest nadzieja.
Mój Ursynów nie zawiódł. 82% frekwencji, 48% K.O., 23% bolszewicy, Lewica 18%, Konf. niecałe 6 i PSL pod progiem, 4,8%.
Senat w "rękach opozycji" ma tylko znaczenie symboliczne bo jeśli pis będzie chciało dalej psuć państwo prawa to i tak je zepsuje. Ważne jest to, że opozycja tam "wygrała" - czy teraz pis kogoś kupi czy nie kupi to i tak będzie tym przegranym który musi kombinować i korumpować - a to jest jeszcze lepszy symbol który można ładnie przywoływać przez następne 4 lata.
Nie minęły 24h, a już mamy pierwsze popisy antysystemowej konfederacji, a przynajmniej mojego ulubionego szefa tego dream teamu.
Co tam podatki, zusy, pińcetplusy, dogadamy się z PiSem, jak z pedałami zrobi porządek. A w ogóle to ich wyborcy są idiotami, ale poza tym jesteśmy gotowi pójść na ustępstwa.
Oczywiście występ u Roli, bo kogóżby innego.
Dziś z pracy wyraziłem niezadowolenie z wyborów to usłyszałem że kawalerom od walenia konia się w głowach przewraca, zobaczę jak będę miał rodzinę.
Dziwnym trafem czy co mają dzieci to nie głodowali, a jeszcze niedawno uważali się za patriotów i wyzywali PIS, jak to się zmienia z latami....
białe rękawiczki czyli nie głosowali i ich nie wsparli oficjalnie...
PiS - 235 :(
Tyle dobrego że nie muszą nikomu kraść posłów, ani wchodzić w koalicję
Od 4 lat ta sama śpiewka Gladius. To była zawsze jedyna kwestia, w której zgadzałem się z Manolito, a której Sokoły Schetyny z Lisem na czele nie zrozumiały - nazywanie elektoratu PiSu wsiórami nigdy, ale to przenigdy nie dawało szans Koalicji. Głosy PiSowi (oraz KO) zabrali: Kosiniak dobrym wstąpieniem na debacie i wypośrodkowaniem (najwięcej niezdecydowanych z mojego otoczenia głosowało właśnie na PSL, choć wcześniej było to nie do pomyślenia), lewusy swoją mądrzejszą odpowiedzią na programy socjalne (i celowaniem w gejów, feministki i całą resztę kolorowej ferajny, czego KO zawsze się bało), konfederacja swoim bogoojczyźnianym anarchizmem. To nie jest wina wsiórów i osób bez wykształcenia, że PiS zgarnia tyle poparcia, ale brak alternatywy. Przecież obecna przepiękna frekwencja to właśnie efekt tego, ze w końcu było na kogo głosowac i PiS dostał ostatecznie mniej głosów, niż mógłby zgarnąć (ze wszystkich sektorów, od wsiórów po profesorów), bo ludzie nie chodzili na wybory w systemie dwupartyjnym.
"Zanberg jasno, kto jest wrogiem. I nie jest to PiS"
Nie trzeba było jakkolwiek czytać już wiedziałem, że chodzi o Peło.
PO miało 8 lat na pokazanie się z dobrej strony. Później mieli 4 lata żeby zrobić swój program. Wytykanie błędów przeciwnikom i nic więcej to nie droga do sukcesu.
spoiler start
Barany.
spoiler stop
spoiler start
I ja na tych baranów głosowałem chociaż chętnie naplulbym im w pysk
spoiler stop
.
Mnie ciągle śmieszy to, że jeszcze niedawno ta "głupia większość", te "buractwo" i "tępe wsióry" wybierały PO i to dwa razy pod rząd :)
Jak to jest, gladius, że ta sama mądra i inteligentna większość nagle ośmieliła się zburaczyć i zagłosować na PiS?
Gdyby przesunąć w odpowiedni sposób zaledwie około 9000 głosy, PiS nie miał by większości w sejmie, także wygrana dosyć symboliczna.
No i podsumowując te wybory PiS wcale nie zmiażdżył. 4 lata temu miał większe poparcie i mogli rządzić w Senacie.
Ta moja nauczycielka z lewicy co kiedyś tam wspominałem w którymś wątku po 30 latach prób dostała się do sejmu (ale czy to dobrze to nie wiem, przekonamy się), więc rzeczywiście nowe twarze się pojawiają. Może być ciekawie.
A jak tam w waszych regionach, jakieś zaskoczenia? Moja wieś na szczęście nie popiera PISu, zaskoczeniem jest natomiast kilkunastoprocentowe poparcie dla konfederacji, choć nie powiem, trochę nowych i młodych ludzi się tu sprowadziło i to pewnie dzięki nim taki wynik.
W sumie to jest bardzo ciekawe zjawisko socjologiczne, jak niewielkim kosztem można przekupić wyborcę, by stał się bezwzględnie lojalny.
Niepokojące jest też to, że w Polsce spośród wszystkich państw UE panuje najniższa świadomość polityczna i ekonomiczna. Prawie połowa Polaków uważa, że nie płaci żadnych podatków a program 500+ jest finansowany z kieszeni polityków.
Prawie połowa Polaków uważa, że nie płaci żadnych podatków a program 500+ jest finansowany z kieszeni polityków.
Och, te młode wilki kapitalizmu.
Czasami spamuję czekając na źródła takich czy innych rewelacji. Nothing personal.
Ja czekam na materiał Stonogi, czy będzie takie złoto jak przed czterema latami?
ludzie wybrali to co jest lepsze dla nich personalnie czyli kasa na teraz a z czego i co potem to mają na to wyj... dodatkowo jakby ogłoszono że po przekroczeniu 50% każdy dostałby 1000+ to by i tyle mieli - babcie 90 letnie na wózkach by dowozili :)*
* - a już bez żartów, ludziom żyje się dobrze państwo hojnie rozdaje. Z mojego punktu widzenia to że ludzie mają więcej to tylko lepiej : mniejsza bieda, mniej bandyterki itc. poza tym wbrew pozorom może dla kogoś te środki pozwalają na wyjście z ubóstwa.
Pamiętacie moje posty jak pisałem że 4000 brutto (okolice 1000 euro) to powinna być pensja minimalna, aby ludzie nie czuli się chińczykami tyrającymi z miskę ryżu, mam nadzieję że uda im się to zrealizować.
Aby nie było na PIS nie głosowałem, głosowałem za KO ponieważ i tak zdawałem sobie sprawę że PIS zapewne wygra ale może uda się że nie będzie miał większości i przestanie narzucać swoje wartości światopoglądowe (całkowicie różne od moich), chyba nie wyszło ;( ale poczekamy do wtorku.
Narazie jest tak 6/10. Paru tuzow, specjalistow od wszytkiego juz sie ujawnilo i wypowiedzialo. Licza na wicej soczystych kaskow do rana i spokojnie dobijemy do 9/10, calkowitego upadku demokracji (tuz po demokratycznych wyborach, takich jak zawsze), zawlaszczenia kraju, upadku i drugiej Wenezueli oraz powrotu do PRLu.
Panowie, nie zawiedzcie mnie.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/wybory-2019-najnowsze-wyniki-glosowania-dane-pkw/pt2ztxw
PiS ma już prawie 50%, KO spada do 22%
Janusz nadal trzyma się mocno!
No i główny argument PO o tym, że PIS nie ma głosów większości obywateli poszedł się jebać. Okazuje się, że czy to 40% frekwencji, czy 60% to PIS i tak wygrywa. Koalicja powinna teraz Zandbergowskim Tanto rozorać sobie brzuch i rozpełznąć się po nowych ugrupowaniach.
Coś czuję, że prawaczki płaczący rzewnymi łzami nad brakiem wolności słowa do obrażania mniejszości będą teraz gorącymi zwolennikami cenzury: Jachira wchodzi do Sejmu. Bób, hummus, włoszczyzna.
700 tysiecy ludzi, nie potrafiacych zrozumiec zdania pojedynczego i jednego z najstarszych, wymyslonych przez jakakolwiek cywilizacje na tej planecie, symboli.
ELITA. W watku dobrej zmiany smugglerowi az smoking spadl z wrazenia, ashawer sie zawiesil i musial dostac wieksza porcje lekow, poniewaz musial obrazic i zwyzywac sam siebie, i niestety tym razem yntelygenci placzacy nad losem kraju, musieli zaplakac nad.. swoja wlasna glupota.
Smiech, troche przez lzy ale wciaz smiech.
Migalski za burtą. I dobrze, szkoda czasu na tą plazmę bezpostaciową.
https://wiadomosci.wp.pl/wyniki-wyborow-2019-marek-migalski-nie-dostal-sie-senatu-wracam-do-studentow-6435011013899905a
Po przeliczeniu głosów z 97,19 proc. obwodowych komisji wyborczych utworzonych poza granicami Polski, Koalicja Obywatelska uzyskała 39,05 proc. głosów, PiS - 25,29 proc., SLD - 20,43 proc., Konfederacja - 11,14 proc., a PSL - 4,1 proc.
Widać że mądrzy ludzie to już pouciekali z tego kraju :)
Jeśli Senat faktycznie w rękach opozycji, to koniec z bolszewicką metodą przepychania ustaw w jedną noc, bez jakichkolwiek konsultacji i przesłuchań. Senat ma aż miesiąc czasu na rozpatrzenie ustawy.
Bez Senatu nie da się zmienić Konstytucji. Marszałek Senatu może zgadzać się na przesłuchania publiczne, co neobolszewicy w poprzedniej kadencji całkowicie, swoim zwyczajem, zablokowali.
Ważnym aspektem jest możliwość wniesienia sprzeciwu co do kandydatury na stanowisko Rzecznika Praw Dziecka, Rzecznika Praw Obywatelskich, szefa UODO, NIK, UKE, a także prezesa IPN, dwóch członków Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej, dwóch senatorów wchodzących w skład Krajowej Rady Sądownictwa i Krajowej Rady Prokuratury, jednego członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i trzech członków Rady Polityki Pieniężnej.
Przyznam, że spodziewałem się wyraźnego zwycięstwa stronnictwa neobolszewickiego, na całej linii, a tymczasem, pomimo rekordowego poparcia dla ukrytej opcji rosyjskiej, splot okoliczności sprawia, że nowy parlament będzie znacznie większym wyzwaniem dla ludzi Kaczyńskiego, niż stary. W Sejmie pstrokacizna, w Senacie, zamiast 65% przewagi, utrata zwykłej większości, a co za tym idzie, fotelu marszałka. Wraca coś w rodzaju pluralizmu i podziału władzy ;)
Ale może tylko pozornie, nie co do wszystkich wybranych senatorów mam zaufanie, że po wyborach nie zmienią barw politycznych.
Jak wynika ze statystyk na pis głosowały bezrobotne, niewykształcone wsióry. Potwierdziło się kolejny raz. Tyle rozdawnictwa a jedyne co się udało, to utrzymać status quo w sejmie i przegrać w senacie - to początek końca tej hołoty. Kaczor nie doczeka końca kadencji, albo go trafi szlag albo Zero udusi.
Póki antypis będzie prezentował sobą coś takiego (a prezentuje z zamiłowaniem, od osób publicznych, po naszą gwardię "dobrej zmiany" z forum), pis będzie rządził. I potem się matoły dziwią, że ci ludzie (nawet jak są pisem rozczarowani), nie zagłosują na tych, co nimi gardzą. Tacy wykształceni, tak niby wszystko widzą, wiedzą, a tacy głupi.
Jak się forsa skończy i to wszystko rypnie w końcu to dokładnie ten sam ciemnogród który teraz za 500 zł by sprzedał własne matki (a co dopiero swój kraj) sam będzie chciał odsunąć PiS od władzy. Pytanie tylko czy wtedy będą w Polsce wolne wybory.
spoiler start
Rolnicy i bezrobotni nie powinni mieć praw wyborczych.
spoiler stop
To ja nieśmiało zaproponuję pozbawić praw do głosowania wszystkie osoby z podstawowym i średnim wykształceniem (hołotę i potomków chłopów pańszczyźnianych). Głosować będą mogli ludzie z wyższym i z dochodami powyżej 5k netto. Wtedy będzie pewność że zagłosują właściwie i nikt nie zakłóci ich idylli. By było jak dawniej.
Reszta ma prawo harować za najniższą krajową by PKB rósł jak szalony i by zyski z pracy trafiały do ludzi godnych.
Na co komu taka demokracja, kiedy ludzie wciąż wybierają nie tych co trzeba...
jestem za , zeby na osmiorniczki stylko i na lambo dla tych co trza ofc
Dlatego zgrzytam zębami jak słyszę komentarze mediów "okołoLisowych" o zdradzie mniejszych partii, koniunkturalizmie itd.
a co myslisz ze gdyby opozycja doszla by do wladzy to konfederacja by dofinansowala Neewsweek? Czy GW?
Tu maja wygrac swoi a nie jakies tam konfederacje.
Ciężko tu w ogóle dyskutować, bo powiesz, że głosowałeś na pis to od razu cie zminusują.
Zaczynam się gubić, komuna, socjalizm, brak demokracji... W momencie gdy przed chwilą odbyły się wybory i naród sam zagłosował... To jak to w końcu jest? Żyjemy w totalitaryźmie, a każdy miał przy skroni pistolet? I proszę mi tu nie wyjeżdżać z ciemnym ludem, bo bądź co bądź kilka lat temu rządziło PO i wybierał je ten sam lud. Z tymi socjalami też, bo chyba już wszyscy obiecali że je podniosą...
Ludzie się dopiero obudzą jak opozycja zacznie robić od nowa brudy,dobrze że PiS wygrało bo więcej plusów będzie robić żeby tak było.Powiem tak senat przegrany ale nawet jak mają większość w sejmie mogą to veto powiedzieć i klapa.Czytam różne komentarze i nie raz mnie szlak trafia jak piszą że na wsi jest ciemnogród a to nie prawda bo człowiek chce aby było dobrze.Ludzie widzę zapomnieli dużo rzeczy co się działo ale wiadomo bogatym lepiej a biednym pod górę.
Ciemnogrod ..check
Idioci..check
cebule i ziemniaki ...check
Pisuary, pisland, pislam .. check
Grecja..check
Inflacja.. check
Tak sie zastanawiam czy poniektorzy tutaj chodza po ziemi czy ich ego powoduje wznoszenie sie nad.
Ludzie co tak wszyscy nagle lubią Koalicję Obywatelską,Schetynę i może od razu Tuska?!PiS może jaki jest bo jest ale poprawił np place minimalna np moja mama zadziała 1280 zł(pracowała za miskę ryżu tak to umie).Czytałem ostatnio też o euro u nas że trzeba wprowadzić ale czy ktoś z was przeliczył sobie ile będzie zarabiał zł na euro bo ja np 700 euro:)Nikt nie jest święty jak wiadomo ale opozycja może namieszać tutaj a PiS może mieć też minus tego,po za tym czemu tak ludzi wzięło na inne partie widać że zapomniał dużo kto grzechów ich przez 8 lat.Powiem to tak co do sędziów i Ziobry oraz czystek u mnie śp sędzina co pracowała w Krakowie w sądzie powiedziała sama że czysty trzeba zrobił ho za dużo swoich jest i nikt się że nikt inny nie dostanie jak nie ma pleców(ona się dostała dlatego że jeszcze jej się udało a teraz nie miała by szans).Można tak powiedzieć nikt święty nie jest zobaczymy jak się potoczy to wszystko w ciągu pół roku czy będą strajki czy opozycja będzie kombinować itp.Najlepsze jaja będą z Korwina partią co oni narobił w sejmie.
Dobrze, że PiS samodzielnie rządzi bo w razie mocnej opozycji każdy projekt zostałby blokowany nawet ten dobry. Opozycja jest mocno zawistna, pewnie dalej będzie robić nam syf w Brukseli.
a najlepsze, że ci sami którzy pieprzą o recesji, upadku gospodarki i rozdawnictwie oddali głosy na partie, które chcą podtrzymać lub rozszerzyć pisowskie programy socjalne - powiedzcie mi jaką wy macie wiarygodność?
jak myślicie kto wymyślił 500zł na każde dziecko? kto to był?
PiSowi jeszcze urosnie, obstawiam 46-48%. Duda fotel prezydenta ma w zasadzie pewny.
Szykuje się kolejne lata normalności.
Cieszy też dobry wynik Korwina. Mam nadzieję że urwie Koalicji trochę procent i wejdzie do sejmu.