Autorzy tłumaczą, że ich wcześniejsze pojawienie się było wynikiem błędu, gdyż te rozwiązania zaprojektowano z myślą o graczach, którzy dołączą do zabawy wiele miesięcy po premierze i będą chcieli szybko dogonić weteranów
Hahahahahah..ale stek bzdur, oni naprawdę myślą ze ktoś wierzy w te brednie
https://www.youtube.com/watch?v=xNjI03CGkb4
Toxicator jak się czyta tylko nagłówki to faktycznie może być problem
Podczas testów gracze narzekali na mikropłatności wpływające na rozgrywkę, ale pełna wersja zadebiutowała bez możliwości zakupu punktów umiejętności, ulepszeń broni oraz surowców.
Źródło: https://www.gry-online.pl/
Bzdura golu, podczas alphy i obydwu bet nie było sklepiku z mikrotransakcjami. Pojawił się dopiero w pełnej wersji gry do której cześć graczy miała wcześniejszy (3 dni) dostęp.
Od tego postu na reddicie zaczęła się cała awantura.
https://www.reddit.com/r/GhostRecon/comments/dbav23/ghost_recon_breakpoint_first_look_monetisation/
To tłumaczenie UbiSoftu to jedna wielka ściema. Oni doskonale wiedzieli co wypuszczają. Taki teścik na ile mogą sobie pozwolić. Gdyby takiego odzewu ludzi nie było to te wszystkie mikrotransakcje na bank pozostałyby w niezmienionej formie.
Przykra sytuacja - Ubisoft ewidentnie kłamie pod presją pojawiających się kolejnych recenzji, które powtarzają te same zarzuty (wtórność, rcycling, mnóstwo bugów i ... nuda) z kluczowym - czyli pay to win.
To jest wstrętne - żądać kasy za możliwość szybkiego levelovania postaci w grze AAA, która kosztuje 200 zł na premierę.
Mam nadzieję, że bojkot tej śmieciowej oferty będzie dobrym przykładem dla innych pazernych wydawców, szczególnie że nie grając w Breakpoint niewiele tracimy - zawsze można nadrobiuć, kiedy ta gra będzie za 5 zł.
Mistrzowskie wytłumaczenie. Nie podoba się? A sorry, pomyliło się nam. Mieliśmy później wprowadzić.
Czekałem na Wildlands jak głupi (przejechałem się), grałem w zamkniętą betę Breakpoint (bugi i nuda), otwartą odpaliłem, ale po tym jak zresetowało postać (miałem dosyć wtórnego levelowania i odbijania posterunków/otwierania skrzynek)... Kolekcjonerka Breakpoint kosztuje ~770/820 PLNów (zawartość jak bieda kolekcjonerka z AC, a one chodziły po ~430 złociszy), tu niby jest ten Uplay+ (60 złotych za miesiąc- ale znając życie nie przeszedłbym tego w miesiąc- zbyt rozległe gry robią, plus dochodzi ten season pass wprowadzany po 4 miesiącach) Także cieszę się, że są jeszcze gracze którym te praktyki Ubi projektowania gier jak jakiegoś f2p MMO- się nie podobają... Brakowało mi takiej "solidaryzacji graczy" przy ostatnim asasynie (brak odzewu daje przyzwolenie na takie praktyki- także znów tego spróbują przy W_D Legion i kolejnym asasynie)
Co nie zmienia to faktu, że mają powody do wstydu. Niech się wstydzą, bo system "płać by wygrać" nie powinno istnieć od samego początku.
Nie mam tyle szacunku do UbiSoft co kiedyś.
Oceny tej produkcji mówią same za siebie. Ja się pytam, gdzie jest Splinter Cell, gdzie Prince of Persia? Czekam na solidne rebooty tych marek. Splinter Cell niby jest w jakichś tam planach, o ile już nie powstaje, przecież Ubisoftu musi wypuścić parę gier w roku, a że teraz wyszło Ghost Recon, The Devision, a kolejny Assassyn chyba w 21 roku to czekam na te marki... Watch Dogs mnie średnio jara.
Cieszy mnie taka aferka wokół tego multi-loot-crapa.
Wincyj smrodu, wincyj :)
A Wildlands było bardzo ładne i wciąż przyjemne w singlu... bez lootu i pseudo-RPG.
Kolego tez jest dlugoletnim graczem zaczynalem od comodore c64 :-) Powiem tak z roku na rok z grami jest co raz gorzej,kiedys czytalem ze polski rzad mial zabronic mikrotransakcji w grach poniewaz producent wziol juz raz pieniadze uznano to hazard:-) nie weszla ta ustawa wkoncu????
Nie wiem jak innym się podoba, lecz mnie zwiastun na pewno nie przekonuje do zakupu ich produktu. Śmieszy mnie też ich podejście do mikropłatności i tym, że wyłączyli je ekhem... "Do czasu".
Dotarliśmy do ciekawego etapu rozwoju tej branży.
Z jednej strony powstają co raz większe ładniejsze ale przez to droższe w produkcji gry.
Z drugiej sprzedaż tych gier nie pozwala na zarobienie na nich.
Więc twórcy implementuja mikroplatnosci, dzięki którym produkcja zarabia cały czas po wydaniu i nie trzeba produkować kolejnej gry.
Widać to po Bethesdzie, która po wielkiej kampanii Save Player One wydali grę multi do której wydają dziesiatki małych dodatków pod nazwą Creatiom Club.
Ubi też wydaje kolejne gry multi i wpycha płatności do singlów.
Jestem ciekawy co przyniesie przyszłość tej branży, bo pycha koczy przed upadkiem. A donosnie zapowiadanie czegoś czego gracze nie lubią zdecydowanie jest pychą.
Gra działa bardzo dobrze i jestem mega pozytywnie zaskoczony, bo Wildlands mi się podobał, ale brakowało mu tego co ma Breakpoint czyli fabuły takiej konkretniej z cutscenkami :)
W ogóle jak można zarabiać na własnych produktach. Przecież dobry człowiek to darmo rozdaje.
Co z tego czy są mikropłatności czy ich nie ma, nikt nie każe z nich korzystać przecież!! Liczy się gra która jest świetna i dużo lepsza od i tak bardzo dobrego Wildlands! :D Tyle w temacie i wracam do gry bo fabuła wciąga nieźle, a gra jest mega klimatyczna :)