Trudno mi rozgryźć Rockstar. Z jednej strony robią wspaniałe gry single'owe, a z drugiej, głównie bazują później na profitach wersji multi. Problem w tym, że zarówno GTA 5 i RDO to słabe gry sieciowe, które trzyma tylko potężna marka.
RDO obecnie wygląda jak wczesna beta, gdzie po prostu brakuje contentu. Kilka misji na krzyż, powtarzające się aktywności i nudne tryby walki z innymi. Tryb single jest z kolei bardzo masywny, ma mnóstwo contentu i... też mi trudno sobie wyobrazić, by wcisnęli tam jeszcze więcej misji.
Domyślnie, chciałbym, aby Rockstar po prostu robił kolejne gry, jedna za drugą i nie rozwijał kiepskich trybów sieciowych, no ale niestety - tak pięknie nie będzie.
Pamiętajcie, każdy kto gra w ten sieciowy szajs, który jest pozbawiony jakichkolwiek głębi którą posiada singel dokłada swoją cegiełkę na utrzymanie tego raka.
R* się stacza fest, niech uważają żeby nie trafili na odstający głaz. Był potencjał na masę treściwych dodatków ale lepiej wkładać złote kapelusze i badziewne misje za które dostajemy dwa dolary przy cenach w sklepie rzędu 800$.
Jak wjeżdżasz do miasta czy gdzieś polujesz pozostając długo na tym samym terenie, to z miejsca dostajesz kule w czapkę od niewyżytych konusów którym mama nie daje nawet na tace w obawie przed połknięciem monety.
Tfu!
Prawdziwy zysk będą czerpać tylko z Online i masy pierdołowatych dodatków za absurdalne pieniądze, które będzie można nabyć za pomocą mikro-transakcji. Kolejna gra Rockstar po GTA gdzie po ukończeniu modułu dla 1 gracza można sobie resztę odpuścić, chyba, że kogoś rajcuje taki model płatności i gry.
I za to tej firmy nie lubię od czasów GTA 5. Znaczy kocham ich, ale akurat to jest ich wada ostatnio:/ Te żywe trupy, to pewnie będzie w Online.. Chociaż dodatek do RDR 2 w sumie chyba zbędny. Historia w pełni zakończona./
Gdzieś po cichu liczyłem, że zrobią remake pierwszego RDR jako DLC do "dwójki", bo dostalibyśmy wtedy piękną zamkniętą całość, ale niestety, Online przynosi zbyt duże zyski aby Rockstar w ogóle o tym pomyślało.
Szkoda.
Nic nowego... Robią wspaniałe gry ale jednocześnie są pazerni jak Activision I ea razem wzięte. Bo te ich multi są okropne.
Ja osobiście multi nie lubię ogólnie, więc nawet tego trybu nie odpalałem
Ale chyba jednak daje radę skoro masa osób w to gra
Dodatek do singla? Nie bardzo sobie wyobrażam co w nim miałoby być, bo historia jest kompletna
RDR1 remake z chęcią byk przygarnął
Natomiast jeżeli mają trzaskać kapuche na online, a potem zrobić kolejnego sztosa singlowego to jestem za
Ciekawe czy faktycznie skubią nad bully2, plotki często się potwierdzają
Pozwolę się wtrącić tak przy okazji, bo mam takie pytanko. Czy żeby zagrać w RDR2 trzeba znać fabułę z jedynki?
kiedy będą samochody w multi i m16 ?
Wiedziałem, że tak też niestety będzie dlatego po ugraniu niemal wszystkiego w singlu, gra poszła w obieg. Na multi szkoda mi czasu.
No i fajnie gram w online od lekko ponad tygodnia obecnie mam 38 lvl i dla mnie jest o wiele przystępniejsze niż gtaV online. W gtaV jak nie masz więcej niż milion to tak naprawdę nie można nic zrobić albo grindować jakieś wydarzenia typu wyścigi, deathmatch i zarabiać po parę tysiaków aż do znudzenia itp. A tu można łowić ryby polować zbierać zioła robić questy fabularne wykonywać questy związane ze swoja rolą np. być poszukiwaczem skarbów, handlarzem, łowcą nagród lub robić jeszcze questy od nieznajomych i dosłownie na tym wszystkim można zarobić. Nie wiem jak było kiedyś ale teraz ceny są moim zdaniem w porządku choć dla niektórych mogą być wciąż wysokie ale na wszystkim co robisz w grze można zarobić i to nie małe pieniądze jak na obecną ekonomie w grze. Więc naprawdę się cieszę że skupiają się na online. Fabuła była świetna otwarcie zamknięcie tyle a szkoda by opuszczać taki piękny świat dzikiego zachodu jaki stworzył rockstar więc online jest do tego idealny. Może kiedyś dodadzą coś jak w rdr1 jakiś nightmare DLC z zombie czy duchami indian albo coś bo jest sporo miejsc z ołtarzami, miejscami w lesie gdzie słychać dziwne głosy itp. choć może po prostu tak ma być te miejsca nie muszą wskazywać na jakieś dlc. W każdym razie ja się ciesze że skupiają się na trybie online.
Wszystko dla $$$$$
Super szybkie samochody, luksusowe domy, jachty, wycieczki wszystko dzięki trybowi Online. Dopóki będą gracze w online tak długo będzie spływać im kasa na konta. Widać nie opłaca im się wydawać kolejnej gry skoro Online ma się świetnie, a teraz czerpią aż z dwóch gier dochody :)
Narzekacie bez powodu. RDR2 jest bardzo długie i w moim przypadku całkowicie wystarczy mi na kilka lat odpoczynku od tego uniwersum - DLC prawdopodobnie już bym nie kupił, bo po prostu miałbym przesyt. Tak samo kompletnie nie odczuwałem tego, że jest w niej tryb online. Choć po ograniu GTA V miałem wrażenie, że Rockstar będzie coraz bardziej spłycać kampanię dla jednego gracza (bo tak było w porównaniu GTA IV - GTA V) na rzecz ulepszania online, tak RDR2 rozwiało moje wątpliwości. Po prostu, każdy ma do wyboru tryb, który woli.
Ja nawet nie miałbym nic przeciwko, ale gdyby chociaż ten multik trzymał poziom gier single playerowych od Rockstara. Kiedyś na premierę na xboxie 360 przegrałem może z 20-30 godzin i było trochę funu, ale głównie dlatego, że grałem z ekipą z GOLa i było dosyć śmiesznie. I tak szybko się nam znudziło. Ale jak wróciłem do tego trybu na PC to porażka. Niewiele nowego się tam pojawia poza nowymi sposobami na wydawanie pieniędzy, głównie dodali dużo grindu. Ile można kupować ciuchy i nowe samochody? Do tego gra solo z randomami jest beznadziejnie nudna.
A tu już mają drugie poważne podejście do multika i wyszło im jeszcze gorzej niż przy GTA. To nie jest poziom Rockstara i to mnie głównie denerwuje, nie to, że skupili się na multi. Bo coś w stylu MMO na dzikim zachodzie byłoby super, no ale oni wyskakują z takim bieda gta online.
Ta bo Rockstar jakiemuś redaktorowi powie prawdę nad czym pracują. Tym bardziej po ostatnich wielu dziwnych rzeczach które występowały w singlu jak i multi zielona krew, martwi ludzie z zielonymi oczami, muzyka która przypominała tą z Undead Nightmare i wiele innych. Trochę mi się śmiać chce bo jak kiedyś EA z Ubisoft zaczęli wciskać DLC to wszyscy płakali teraz jest odwrotnie ludzie sami nie widzą czego chcą. A Rockstar nadal będzie podążał swoją drogą i przekraczał każde możliwe bariery w branży gier.
Rockstar to moje ulubione studio, ale za to co zrobili z GTA Online.. mają u mnie minusa jak stąd do Moskwy.
Kiedyś każdy marzył by porobić z kolegami w świecie GTA. Teraz jest możliwość to większość narzeka....czemu? Bo praca i nie ma już tak żeby siadać z kolegami i grać godzinami. Też bym chciał już GTA6 ale online choć sam nie gram to małe spełnienie marzeń z dzieciństwa.
Beda nowe kunie i brunie za piniondzunie? A wszystko kupia dzieci... no bo nie wiem kto normalny dorosły na to by poszedł.
Te AI (zachowanie NPC) to było dobre w 2008 roku nie teraz. Rocstar umarł. Amen. Trybu online niech się uczą od Ubisoftu bo to żałosne jest.
mnie to nie dziwi, a jak kogoś dziwi to znaczy ze w ogóle nie zna się na branży gier hahahahahahah hahahahahah hahahahah + hahahahhaha
I bardzo dobrze, tryb single to porażka.
Mam nadzieję że Online będzie prężniej rozwijane, bo konie z wyrzutniami rakiet to trochę mało i czuć niedosyt.