Połowa polaków tęskni za komuną. Tylko twierdzi, że jej nie lubi, nie dla tego, że nie lubi tego ustroju tylko dlatego, że nie podobali im się przywódcy (powiązania z zbrodniami itd.), podejście do religii i wielki brat ze wschodu. Poza tym komuna im w zasadzie pasowała.
PiS oferuje powrót do komuny ze zmienionymi tymi elementami w otoczce martyrologicznej.
Mamy po prostu ewenement, większość ma poglądy raczej lewicowe, połączone z uznaniem tradycyjnych wartości w wydaniu nacjonalistycznym. Ludzie są przekonani, że dlatego, że nie lubili PZPRu to oznacza, że muszą być prawicom. Nie dociera do nich, że są po prostu konkurencją wewnątrz zbliżonego światopoglądu.
Sukces PiSu polega też na porażce starej lewicy, która kojarzy się ludziom głównie z tym co w PZPR było złe separując je od tego za czym tęsknią. To przypisali PiSowi.
Skąd duże poparcie? Wiele czynników.
- Beznadziejne rządy poprzedników. Wiele osób się zawiodło, chciało zmiany, a PiS "dotrzymuje słowa". Żniwo poprzednich lat PO zbiera do dzisiaj - wystarczy obejrzeć filmy jak rozmawiają z wyborcami. Nikt nie mówi, że głosuje na PiS przez 500+, a mówią "my już Wam nie wierzymy". Mnóstwo osób, które nie interesują się polityką na co dzień, widzi coś takiego -> PO obiecało wspaniały rozwój Polski itp. itd. -> przez 8 lat niewiele się zmieniło + ośmiorniczki. PiS doszedł do władzy -> "dotrzymuje słowa" i "daje ludziom nawet jak coś tam zabiera".
- Dobra sytuacja gospodarcza, niskie bezrobocie = niskie niezadowolenie społeczne.
- 13 Emerytura (z tego co pamiętam podskoczyła sporo frekwencja wśród osób 60+ przy wyborach do EU po przelaniu kasy przez PiS). A osoby starsze, te co do polityki się wcześniej nie mieszały, mogły poczuć, że muszą się "odwdzięczyć".
Do tego trzeba pamiętać o około 15-25% (przy obecnej frekwencji bardziej 10-20%) żelaznego elektoratu PiS, który głosował na nich od zawsze. Pozostałe 15-30% wzięło się z powyższych punktów.
Oczywiście tego jest więcej, ale myślę, że to te najważniejsze. Wnioskuję po statystyce ostatnich wyborów i wypowiedziach ludzi na ulicach, które można obejrzeć w necie.
Cóż, PiS sobie kupił wyborców - 500+ zrobiło co miało zrobić i nie piszcie mi ze jest inaczej :) A jak dodadzą jeszcze kolejne plusy i będą siać propagandę przeciwko LGBT to będą przy korycie kolejne 4 lata..... i jak napisał wyżej Garett, spora ilość Polaków do debile :/
Bo opozycja nie istnieje.
Nie wiem ale jestem załamany z tego powodu państwo policyjno-wyznaniowe atakujące I okradajace lepszych I nagradzajace bylejakość to nie moje klimaty.
Bo choć kradną, to się dzielą, a do tego nie wymagają od wyborców niczego, poza podporządkowaniem i czołobitnością.
W poprzednich wyborach PiS miało duże poparcie wśród najmłodszych głosujących, szczególnie tych którzy głosowali po raz pierwszy. Wcześniej tego nie było, to własnie to pokolenie gimbo-husarii w dużym stopniu decyduje dokąd to wszystko zmierza.
dla większości ludzi niestety te 500+ dużo zmieniło, szczególnie to widać po rodzinach w których kobieta pracowała np. za 4000-4500 PLN brutto i dostała na dwójkę lub trójkę dzieci 1000-1500. Dodatkowo banki mocno podchwyciły informacje o tej nadwyżce i uszyły na miarę różne propozycje tak samo jak i sprzedawcy. Myślisz że mało jest rodzin które za dodatkowy 1000 wzięli sobie samochód w kredycie / wymienili stary, mało jest myślisz rodzin które mają 3-4 dzieci i z tego zaciągniętą hipotekę na dom/mieszkanie. To wszystko sprawiło że generalnie ludziom żyje się zdecydowanie lepiej. Ja akurat widzę w tym same plusy, czym więcej pieniędzy w rodzinie tym nie tylko to wpływa na gospodarkę (bo wszystko jest w większości konsumowane) co także spada przestępczość / wiele osób mogło wyjść z totalnej biedy. Dla jednych 500 to wydatek w ciągu dnia na jakąś zachciankę lub totalną głupotę dla innych to np. 1/6 - 1/8 pensji.
Poza tym to jedyna partia która część swoich obietnic spełniła mimo że nie będę na nich głosował bo także ze względu na sprawy światopoglądowe spod kamieni wybiło największe G które gdzieś tam było ukryte, pomijam już ten cały narodowościowy bełkot, przekłamywanie historii, czy gloryfikowanie osób które nigdy gloryfikowane być nie powinny.
Naprawdę sam się nie raz zastanawiałem skąd PiS ma tak duże poparcie. I chyba jednak najprostsza odpowiedź na to pytanie jest prawidłowa: ludzie są głupi, ślepi, nie myślą o przyszłości i konsekwencjach, ważniejsze jest dla nich 500zł niż niszczenie demokratycznego państwa prawa więc głosują na takich którzy te ich potrzeby spełniają i są do nich podobni. Można powiedzieć głupi glosują na głupich. Niestety ale tak to wygląda. Chyba naprawdę jako społeczeństwo nie dorośliśmy jeszcze do demokracji.
Mój kochany tata ma ciekawą teorię że naszemu narodowi w dzisiejszych czasach przydał by się taki "Hitler" żeby po prostu wyeliminować głupotę z ludzi.
Jak wyżej, skąd bierze się tak duże poparcie tej partii? Ja osobiście nie jestem w stanie nawet ich słuchać, bo myślę że ich przemowy skierowane są do ludzi bardzo mocno ograniczonych. Ile można słuchać o tym, że Polska to najwspanialsze miejsce na świecie, że węgiel jest super i że polskie dzieci nie głodują dzięki 500+? Już nie mówiąc o niebezpiecznych debilizmach jak podniesienie pensji minimalnej do 4000 zł, co zrujnuje Polską gospodarkę i pozbawi Polaków wszystkich oszczędności, z powodu znacznego wzrostu inflacji. Czy jest coś, o czym nie wiem, czy po prostu w Polsce jest tylu ograniczonych ludzi? Dodam, że osobiście nie znam NIKOGO kto by ich popierał.
Ja sie dziwie, ze przy tych wszystkich obietnicach nie maja 80% poparcia. Ale luz, w nastepnych wyborach bedzie to 102%.
Ja chciałbym wskazać jeszcze jeden powód - mamy tragicznie słabą opozycję parlamentarną. Która konsekwentnie robi wszystko, żeby wyborów nie wygrywać.Taki festiwal nieudolności, jakim przez ostatnie 4 lata popisują się liderzy naszych największych partii opozycyjnych to prezent, jakiego naszemu rządowi pozazdrościć może władza w większości krajów na świecie.
W dodatku "autorytety medialne" stojące po opozycyjnej stronie barykady raz za razem popychają "wspieranych" polityków do jeszcze głupszych kroków i kopania większego rowu pomiędzy nimi, a większością społeczeństwa. Nic tak nie zniechęca mnie do pójścia na wybory/zagłosowania na opozycję, jak kolejne "światłe" materiały wprost od pana Lisa, pani Olejnik, GW i środowisk skupionych wokół nich. Poziom ich oderwania od rzeczywistości i kompletne ignorowanie, że medialna bańka przez nich wykreowana nie działa na nikogo poza ich najbardziej zabetonowanymi zwolennikami potrafi wręcz przerazić
Na szczęście są jeszcze wiadomości TVP i niezawodni bliźniacy Karnowscy. W chwilach zwątpienia w jakikolwiek obywatelski obowiązek i sens głosowania wystarczy odpalić któreś z tych mediów i wkurw jaki budzi we mnie ich propaganda sprawia, że najchętniej zagłosowałbym już jutro.
Dziękuję Jacku Kurski, dziękuję wam bracia Karnowscy - udało wam się skutecznie zmotywować mnie do oddania głosu przeciwko PISowi.
Jak skąd? Rydzyk nagada, ksiądz w kościele na wsi nagada i ciemnota i mohery walą drzwiami i oknami głosować na nich.
Bardzo duzo ludzi ma w dupie kto nimi rzadzi, co pokazuje najlepiej frekfencja na wyborach :P Dla nich wazne jest to zeby im zylo sie dobrze i bez wiekszych stresow. Za pis tak sie dzieje wiec nie widza sensu w zmianie wladzy, szczegolnie ze poziom przeciwnikow pisu jest zenujacy :P Zamiast odbudowac zaufanie tych ktorych zawiedli swoimi osmioma latami rzadow zaserwowali ludziom nakrecanie antypisowskiej propagandy i gownoburze praktycznie od startu. Nie dziwne ze ludzie choragiewki, czyli ci ktorzy decyduja o tym kto wybory wygrywa w polsce maja ich gleboko w dupie :P
dla ciebie to są ochłapy, a dla niektórych to jest być albo nie być
@Manolito nie, nie dla mnie. To są ochłapy dla rządzących. Smarują biedakom jak mafia, która daje troszeczkę łapówki żeby nie zwracać uwagi jak kantują na wielkie sumy i kombinują jak zdobyć większą władzę.
poza tym co to znaczy, że kiedyś się skończy?
To znaczy, że gospodarka to system naczyń połączonych. Sprawdź sobie jak wygląda kwestia zatrudnienia w całej Europie. Bezrobocie spada nawet w Grecji taka jest obecnie koniunktura, ale wzrost nie będzie trwał wiecznie, a skoro jest górka to będzie i dołek. Wtedy ci biedni, których nie dopinguje się do podejmowania pracy odczują to jeszcze bardziej. Nie wspominam nawet o inflacji i obecnej sytuacji gdy 500+ już nie jest tyle warte co w dniu wprowadzenia tego programu.
Manolito taka jedna uwaga. To wszystko jeszcze nie udało bo jest/powoli się kończy szczyt światowej koniunktury. Gdy przyjdzie kryzys, a przyjdzie, do wyboru są dwie możliwości - ciąć wydatki albo podnosić podatki. Ciąć nie będą bo to samobójstwo. Wtedy nastąpi hamowanie gospodarki, w skrócie: mniejsze wpływu do budżetu. To oznacza że musisz szykować swoje 500+ na prywatne leczenie, mechanika i tym podobne.
Na zachodzie już dawno nauczono się, że socjalnymi zasiłkami kupuje się elektorat.
Pis tylko zaciągnął ten socjalistyczny sposób na nasze podwórko.
Pieniądze za nic zawsze są przyjemne dla przeciętnego zjadacza chleba.
Manolito napisał:
wy tworzycie własny, mit głupiego i kupionego pisowca, bolszewickiego upadłego gospodarczo państwa, patologii na 500+, światłej i mądrej opozycji - czarno biały świat, dobrzy i źli
Aleś wymyślił...
Ale skoro my tworzymy straszny mit głupiego pisowca, to wy żyjecie w świecie pięknej bajki, w której człowiek uwłaszczający się od wieków na majątku państwowym i żyjący z tego, co otrzyma od wszystkich podatników, jest ekspertem z dziedziny przedsiębiorczości; działania mające na celu ugruntowanie władzy i dalsze korzystanie z zasobów portfela przeciętnego Polaka postrzegane są jako reformy i oczyszczanie moralne kolejnych środowisk zawodowych; adaptowanie wzorców komunistycznej nowomowy staje się krzewieniem prawdziwych wartości; wzrost cen, opłat i podatków jest modelowym przejawem szeregu działań poprawiających kondycję finansową obywateli; załatwianie prywatnych interesów pod parasolem ochronnym aparatu państwowego zyskuje miano zaszczytnej służby społeczeństwu; szerzenie nienawiści w celu uporania się z politycznymi oponentami uznawane jest za chwalebną walkę o ojczyznę; łamanie prawa urasta do rangi godnego pochwały egzekwowania woli suwerena; niszczenie środowiska naturalnego to zapewnianie zdrowej i bezpiecznej przyszłości obywatelom; defraudacje i łapówki przeobrażają się we właściwą dystrybucję publicznych środków pieniężnych; narzucanie wszystkim własnej woli i ograniczanie swobody wypowiedzi jest wzorcowym przejawem demokracji; hodowanie armii bezkrytycznych wołów roboczych to podnoszenie standardów edukacyjnych; kupowanie głosów wyborców za ich własne pieniądze stanowi najdoskonalszy wyraz przemyślanej polityki socjalnej i demograficznej; składanie wieńców pod pomnikami morderców i zdrajców zamienia się w hołdowanie pamięci największych bohaterów narodowych; brak rozwojowych inwestycji to odpowiedzialne gospodarowanie finansami państwa... To bajka, w której osobnik bez żony i bez dzieci wie najlepiej, czym jest prawdziwa rodzina.
Dodajmy: piękna bajka. Zastanawiam się tylko, czy nie odczuwacie wstydu, kiedy przed snem opowiadacie takie bajki swoim dzieciom. Bo to one będą kiedyś musiały skonfrontować wasze opowieści z rzeczywistością.
Trzeba jednak przyznać, że PiS spełnia swoje obietnice. Tak, robi to niechlujnie, niekorzystanie dla systemu finansowego, bezpieczeństwa i wizerunku kraju, ale jednak przekaz jest jasny. Przegłosowuje szybko ustawy pokazując wyborcom, że jak się chce to można. Byle jak, ale kolejne punkty odhacza.
Platforma obiecuje, składa deklaracje... i niestety nic z tego później nie wynika. Jeśli przez 8 lat nie mieli czasu zając się na poważnie kościołem, reprywatyzacją, TVP, ograniczeniem przywilejów emerytalnych, związkami partnerskimi, podwyższeniem kwoty wolnej od podatku, uporządkowaniem przepisów i podatków, biurokracją, energetyką jądrową i wieloma innymi obiecankami a przede wszystkim nie dali 500+ (bo to był pomysł PO przejęty przez PiS) to czemu się dziwić, że całe województwa jak Podkarpacie, Świętokrzyskie czy Podlasie stoi murem za prezesem i s-ką.
Odetnijmy od Polski Podkarpacie, Lubelszczyznę i Podlasie i myk już nie ma poparcia
PiS ma takie duże poparcie dlatego, że opozycja nie chce wygrać tych wyborów. Im po prostu żyje się lepiej ;)
Gdyby opozycja znała swój program to może by było inaczej
Jednak najważniejsze dla mnie to efekt pogardy dla ludzi. Opozycja woła, że kto głosuje na PiS to ludzie głupi upośledzeni.
Jak można tak traktować potencjalnego wyborce?
W tym wątku to samo. Nikt nie próbuje zrozumieć drugiej strony, tylko wyzywanie od debili. Ja mądry oni głupi.
Troche jak Korwin. W kółko przegrane wybory i jedyne tłumaczenie, że to ludzie głupi, a ja żadnych błędów nie popełniam.
-opozycja leży i strzela sobie w kolana
- jest dobra koniunktura
- przeciętnemu człowiekowi jak dobrze to nie zastanawia się co będzie za x lat
- ludzie chcieli zmian to mają. Pis realizuje to co obiecał.
- 58 % polaków twierdzi że nie płaci VAT - to chyba najlepiej obrazuje świadomość społeczną.
Bo ich elektorat będzie na nich głosować.
Jest potężna ilość ludzi co poprostu nie widzi wyboru dla siebie
PIS to droga do upadku w stylu Grecji
PO to byli kłamcy, marionetki Niemiec, co by nie mówić to za PO wolność słowa była mniejsza niż teraz.
SLD , Razem to spadkobiercy komunizmu, nigdy nie pozwoliłby sobie oddać na nich głos
Ci od Biedronia skupiają się na głupotach typy homoseksualizm czy aborcje
Najchętniej to oddałbym głos na konfederację, ale jak patrzę na ich listy i te polityczne oferny to dziękuję
Spora ilość polaków to debile
ja np. ze spokojem podchodzę do argumentacji, uzasadnień, czy motywowania ludzi przez wszystkie partie w tym kraju, nie unikniemy tego jest to wszechobecne wszędzie ...ale Ty uważaj zaczynasz zaśmiecać sobie umysł;/
Pamiętam jak podczas rządów PO kiedy jeszcze ich poparcie trzymało się dosyć mocno i stabilnie ktoś napisał, że PiSowi po prostu jest dobrze w opozycji i nie chce wygrać wyborów. Odnoszę wrażenie, że teraz jest odwrotnie - cała reszta to polityczne ofermy które nawet nie mają zamiaru wygrywać bo dobrze jest jak jest. PiS rządzi, jak coś pójdzie nie tak to nie nasza wina, my ostrzegaliśmy, to wszystko ich wina suwerenie a nie nasza!
A hajsy tak czy inaczej się zgadzają, co prawda nie tak jak przy korycie ale coś tak skapuje.
A na kogo mają ludzie głosować? Na pajaców z Koalicji która nie ma nawet konkretnego programu wyborczego a Schetyna to jeden z najmniej lubianych polityków bez najmniejszego pomysłu na cokolwiek i której twarzą jest Wałęsa kompromitujący siebie i Koalicję na każdym możliwym polu w kraju i za granicą? Na SLD które samo nie wie kim chce być i z kim? Na PSL które po latach podczepiania się pod każdy rząd byleby być przy korycie musi się ratować koalicją z Kukizem? Na Korwina którego nikt nie traktuje powwznie? A może na Biedronia który jest znany z tego że jest homoseksualistą i jego program to mniej więcej: pozamykać kościoły i kopalnie, miłość dla każdego i wszędzie? No na kogo? Słucham propozycji?
O PiSie można mówić wszystko ale to chyba najbardziej konsekwentna partia która od początku do końca dąży w jednym kierunku.
Ludzie stekajacy jak to jest teraz złe chyba już zapomnieli 8 lat stagnacji i wiecznych afer PO-PSL. Dopóki był Tusk to jeszcze jakos się kręciło bo o ile go nie lubię to jednego mu odmówić nie trzeba - ma charyzmę. Od kiedy stery przejęła Kopacz to wszystko zaczęło się obracać większe gówno.
A najśmieszniejsze jest to, że wy wszyscy oceniacie polityków i władzę, po tym co zobaczycie w telewizji albo przeczytacie w sieci. A ktoś z was był w sejmie, rozmawiał z nimi, obejrzał ich pracę? Widzieliście te rodziny co żyją za 500 plus na własne oczy? Jeden za drugim powtarza co usłyszał albo zobaczył. Czy komuś przyszło do głowy, że na przykład media kłamią i może w Polsce dzieje się zupełnie coś innego? Ufacie takiemu TVN albo Onetowi?
Trochę wam teraz otworzyłem oczy co?
Dajcie szansę Konfederacji.
obecny poziom poparcia dla PIS jest wypadkową stanu gospodarki i portfela obywateli - wszyscy myślą o zyskach i stratach - co mogą zyskać zmieniając pis lub stracić? jaką maja alternatywę ? tylko głupek nie zauważy obecnego stanu gospodarki, wzrostu płac, niskiego bezrobocia - musimy nawet sprowadzać siłę roboczą z zagranicy, co było kiedyś nie wyobrażalne - do tego dochodzi bezpieczeństwo, czyli brak darmozjadów muzułmańskich i brak zamachów i co zadziwiające brak korupcji (w opinii niemieckich przedsiębiorców) oraz polityka fiskalna i budżetowa, czyli zwracanie obywatelom części ich podatków (np. 500+, ulgi dla młodych do 25 roku życia)
i pozostaje kwestia opozycji, która wieszczyła upadek gospodarczy, powrót faszyzmu, dyktaturę, coś się z tego spełniło? a teraz sama chce podtrzymywać pisowskie programy socjalne - po co komu te partie przy władzy? po co komu PO przy władzy, która nie dotrzymywała najprostszych obietnic, a jej lider uciekł do brukseli ? (podatek liniowy, likwidacja senatu) no chyba, że dla takich ćwierć inteligentów, którzy kojarzą pis i ich wyborców wyłącznie z patologią i głupkami - czyli połowę polaków - nie mogą zrozumieć, że większości z nas żyje się lepiej i ta śmieszna opozycja, która wystawia słupa wzorem pisu czyli kidawę, lub zajmuje się tęczowymi, czyli sprawami które większości powiewają, ani nie ma zaufania (większość na nich głosuje tylko z nie chęci do pisu ) i nie są nam do czegokolwiek potrzebni
Polacy to debile... Yhym. A nie byliby wówczas gdyby? Poszli głosować na PO? Czy gdyby nie poszli głosować w ogóle? Niech któryś z tych, którzy elektorat PiSu, czyli większość Polaków nazywa debilami odpowie mi na to pytanie. Jestem niezmiernie ciekaw, bo dla mnie słowem klucz w odpowiedzi na pytanie zawarte w temacie jest ALTERNATYWA, a konkretniej rzecz ujmując - jej brak. Niby elektorat PiS zdobywa Rydzyk. No cóż, ja tego radia nie słucham, w ciąży nie jestem i nigdy jako mężczyzna nie będę, kasę na utrzymanie rodziny też mam bez socjalnych dodatków. No to powiedźcie mi na kogo mam iść głosować? Tylko proszę o konkrety, bo żałosnym jest to czego dziś byłem świadkiem. Mianowicie rozmowa kilku osób na przystanku o polityce. "PIS rozjebie system, budżet pójdzie w pizdu, bezrobocie wzrośnie". Ktoś inteligentny zadał pytanie "dlaczego". I wiecie jaka była odpowiedź? "Bo tak mówili w TVN24". I to po krótkim namyśle, o ile można tu o myśleniu powiedzieć. To on jest debilem czy nie? Przecież nie, bo nie pójdzie głosować na PIS. Teksty o budżecie latają na lewo i prawo, powtarzane bez żadnych argumentów, bo to jedyne, wygłaszane pozornie fachowo, argumenty opozycji. A może argumenty Pana Biedronia? Śluby dla homoseksualistów, adopcje? No ja na przykład uprzedzony do homoseksualistów nie jestem, tak samo jak dla ludzi z obrzydliwymi fetyszami (np. sikaniem na siebie na wzajem). POD WARUNKIEM, że obie strony tego chcą i się z tym na ulicach nie afiszują. Nie zaglądam nikomu do mieszkania, a szczególnie do łóżek, ale skoro natura z biologicznego punktu widzenia uznała to za anomalię, uniemożliwiającą poczęcie potomka, to chyba słabym jest pozwalać takim ludziom adoptować dzieci. No ale prane są ludziom mózgi, że XXI wiek, tolerancja na maksa. No i elektorat jakiś tam zdobyty. Pomijam fakt, że Pan Biedroń, który tak bardzo to afiszuje, dobrego wrażenia na mieszkańcach miasta, którym "rządził", nie zrobił. No ale to PIS jest zły, bo katolikom pierze mózgi. Nie, PIS ma argumenty, które ludziom, którym żyje się słabo, żyło się lepiej. Dla osób, które zarabiają rozsądny pieniądz różnicy dużej nie ma i nie będzie. No ale na wybory chodzą głównie ludzie, którym się nie przelewa i oni na rządach PISu akurat zyskują. I to wcale nie kosztem tych, którzy żyją lepiej. No ale zapytam jeszcze raz: co zrobić by nie być debilem? Na kogo głosować? Czy nie robić tego wcale? Tylko powtórzę: chcę konkrety. Prognozy budżetowe, wykresy, równania. A nie z TVN24.
Widzę, że wciąż pokutuje pogląd przypisujący opozycji - a najbardziej PO - rolę polskiej partii politycznej. Proponuję na chwilę zmienić optykę: PO jest organizacją ufundowaną w celu retransferu niebagatelnych środków unijnych, potocznie określanych jako dopłaty, z powrotem do centrali w Niemczech. I wszystko zaczyna się układać! Za wybitne osiągnięcia w tym procederze szef PO dostał nagrodę w postaci europejskiej tzw. prezydentury; pomagierzy - fotele w europarlamencie, klakierzy - kuku na muniu. Co tu jacyś wyborcy, programy czy obietnice znaczą ?
Buziaczki!
Jak można "plusować" taki post: "Spora ilość polaków to debile" - a co ty k...wa szwab jesteś???
Pierwszy rząd, który robi coś dla zwykłych Polaków, a nie tylko elit z dużych miast.