Czyli równowartość 150tys. kopii gry, spokojnie sprzedali by dużo więcej na steamie i mieli by szacunek i bazę graczy. Widać również że $$$ nie poszły na dopracowanie gry bo na ps4 potrafi spaść do 10fps na PC to samo. Tragedia jak na grę osadzoną w małych pomieszczeniach i korytarzach.
Jestem ciekaw ile aktualnie Epic traci na swoim sklepie. Jak na razie ekskluzywność i darmowe gry, to jedynie "zanęta" do ich sklepu, kiedyś będą musieli z tym skończyć, bo przy 12% czarno widzę jednoczesne płacenie 10mln$ i zarabianie. Jeżeli dobrze liczę, to przy sprzedaży 500 000 kopii gry, zakładając, że jej koszt to 60$, to te 12% Epica wynoszą zaledwie 3 600 000$ (a to i tak bez uwzględnienia podatków i kosztów utrzymania serwerów, pracowników itd.).
...ale chyba pieniędzy im brakuje, bo dalej nie wprowadzili cholernego koszyka...
Przykład ten bardzo dobrze pokazuje, dlaczego czasowa wyłączność dla Epic Games Store jest tak atrakcyjna.
Powinno być: "Przykład ten bardzo dobrze pokazuje, dlaczego czasowa wyłączność na wypłacalnej platformie jest tak atrakcyjna."
Gdzieś czytałem, że Epic Games Store gwarantuje sprzedaż gry na jakimś tam poziomie. Nie jest to więc tak, że te 9,5 mln euro, to opłata z góry za sprzedane kopie? Ktoś tam wyliczył, że to będzie 150 tys. kopii (zakładając, że EGS nie weźmie ani centa prowizji).
Kupienie z góry pewnej ilości egzemplarzy gry wydaje mi się bardziej prawdopodobne niż to, że kwota 9,5 mln euro, to pieniążki wyłącznie za ekskluzywność gry w sklepie. Epicowi nigdy by się ta gra nie zwróciła, a w sklepie jest wiele innych exclusive'ów. Jeśli każdy exclusive przynosiłby im straty, to nie miałyby one sensu.
Dobra gierka. Ogrywam akurat w swojej kajucie kapitańskiej, czekam aż dotrę na brzeg.
Czytałem jak to pewni wydawcy i developerzy chwalą się swoimi sukcesami ze sprzedaży gier w EGS. Wszystko było by fajnie i może wiarygodnie, ale żaden nie pokazał cyferek, które by to potwierdzały. Ciekawe czemu?
Szkoda że jest na rynku PC patologia i nie można postawić na cenę czy pudełko i wybór tylko na exkluzywnosc.
Dla mnie steam a czy epic bez różnicy. Oj tak jest to odpalane na PC...
Widzę, że mam podejście jak VirtualManiac. Steam, Epic czy Uplay, bez różnicy (no chyba, że mogę sobie kupić na GoG'u to ten ma pierwszeństwo ale to rzadko). Z bzdetów Steama jak te jakieś workshopy, społeczności czy recenzje nawet nie korzystam, nie wiem czy kiedykolwiek wszedłem w zakładkę poświęcone temu. Wolałbym aby tych luncherów nie było ale jak już są to tylko służą do odpalania gry i tyle. Żadne śmieciowe funkcje mnie nie interesują po za zapisem save'ów w chmurze bo to jest użyteczne. Obecnie Epic wizualnie bardziej mi się podoba od Steam i to o wiele, a jak wprowadzą to coś pod postacią nowej szaty graficznej to w ogóle syf od Valve odpalę raz na rok. I tak mam tych luncherów 7 i niedługo sobie w GoG 2.0 wszystko posegreguje.
Epic jest zarządzany przez człowieka który jest chory na umyśle skoro myśli że jeśli wykupowanie gier na wyłączność za grube miliony i cotygodniowe rozdawnictwo darmowych gier pozwoli ucementować EGS na rynku dystrybucji cyfrowej, Nie takie działania w niczym nie pomogą A sweeney nie widzi albo z w panice przed tym unika spojrzenia na naglące problemy EGS jak i samego fortnite.
Właśnie fortnite jest motorem napędowym Epic ale do tego motoru zaczyna kończyć się paliwo czyli popularność, im mniejsza popularność tym mniej ludzi gra, im mniej ludzi gra temu mniej zysków z mikrotranzakcji, A epic zamiast pomyśleć coś aby zabezpieczyć sobie plecy na ewentualny upadek fortnite(Pewnie tym miał być EGS) to nie po co najlepiej wrzucać gruby hajs do pieca i patrzeć jak ładnie płonie.
Jeśli tyle płacą, to musi się to w jakiś sposób opłacać, w końcu to jest biznes. A ocenianie gry negatywnie tylko dlatego, że jest na Epic, a nie Steamie pokazuje tylko niedojrzałość oceniających. Chodzi mi tu o m.in. Metro Exodus.
mamy kapitalizm, można robić co się chce, więc w czym problem ? a steam nie mógł przebić oferty ? widocznie nie dba o graczy, skoro pozwolił epicowi się przebić w ofercie
Nie rzuca się ot tak 10 bańkami i to dla "przekupienia" jednego deva, Epic zapewne ma jakiś tam biznes plan (i jak nie od dziś wiadomo) spooro gotówki,
dlatego śmiać mi się chce z tych wszystkich forumowych specjalistów którzy tak jojczą i wieszczą upadek Epika