Taki temat a tu jeszcze nie ma naszego forumowego "experta" Kaczmarka ze swoimi kretyńskimi wylicznkami i tym czego to on nie miał i w co nie grał. Oczywiście nie zapominając o wypisanie swojego top sprzętów ze średniowiecza (czytaj lata 80-2k). No nie może być.
A co tematu to wszystko zależy od budżetu i preferencji danej osoby. Sam jestem osobą która lubi się obalić na kanapie i poruszać po systemie za pomocą pada. Taaa jest Big Picture na PC. Problem w tym że zdecydowaną większość gier które mnie interesują i ogrywam mam na Uplay czy GoG'u albo Origin. Konsola jest cholernie wygodna bo można szybko przechodzić z gier do seriali. Choć odpalając przez smartTV jest szybciej.
Pozwolę sobie sprostować kilka punktów wymienionych w artykule.
1. Konsole są tańsze, fakt ale nie aż tyle.
PC, który pozwoli na swobodne granie w rozdzielczości 1080p z wysokimi ustawieniami graficznymi w najnowszych grach to koszt mniej więcej 3 tys. złotych.
Źródło: https://www.gry-online.pl/opinie/komputer-do-gier-vs-konsola-co-lepiej-kupic-w-2019-roku/ze833
To jest sprzęt wykraczający poza PS4Pro, bardziej zbliżony chociaż wciąż delikatnie lepszy da się złożyć za 2k, oczywiście należy wtedy też zmodyfikować pierwsza zaletę PC, czyli nie ma aż takiej przewagi w jakości, zapewnia tylko trochę lepszą płynność.
2. Eksy. Na konsoli jest dużo eksów i tak samo na PC, skoro GOW może być powodem by kupić konsolę, to TW może być powodem by kupić PC.
3. Lata spokoju. Jak kupuję PC to użytkuję go przez jakieś 6-7 lat, czyli tyle co trwa generacja konsol, oczywiście na początku gram w wyższej jakości, a pod koniec w niższej niż na konsolach, ale łącznie wychodzi na równo.
4. Wygoda, tak ale nie w takim stopniu. Artykuł sugeruje jakoby na PC codziennie trzeba było aktualizować stery, Okienka i nie wiadomo co jeszcze. Po pierwsze łatek nie ma tak dużo, a po drugie większość pobiera się automatycznie.
Jakby się mnie ktoś zapytał jaki sprzęt do 2k poleciłbym mu do grania w FIFĘ, COD czy inne tego typu tytuły to pewnie poleciłbym mu konsolę, mimo że sam wybrałbym PC.
Lepiej kupić to na czym będziesz grał w ulubione gry. Każdy lubi co innego. Kolejny artykuł mający na celu wywołanie głupiej wojenki, bo jak kupię PC to nie mogę sobie kupić konsoli.
Autor tekstu pominął istotną kwestię, ktora przemawia na korzysc PC w przypadku wielu gier- mozliwosc modyfikowania (modowania) zawartosci gry przez samych graczy, dzieki czemu gracze nie tylko mogą doslownie dostosowac gre do wlasnych indywidualnych preferencji, ale tez dzieki temu mozna usunac błedy w grze, za ktore producent gry z jakiegos powodu sie nie zabrał.
Wiem, ze jest to dużą zaletą grania na PC, poniewaz na forach gracze konsolowi czesto narzekaja na brak tej mozliwosci.
W przypadku niektorych gier mozliwosc modowania okazala sie na tyle istotna, ze wręcz tchnęla drugie zycie w dany tytuł (np Skyrim)
Myślałem przez długi czas ze konsole lepsze ale nie... PC samemu do siebie dostosowujesz i jest o wiele więcej zastosowań. Możesz pograć w gry retro prościej niż na konsoli bo na konsoli gier retro raczej nie ma tez przez brak wstecznej kompatybilności do tego stopnia aby na ps4 pograć w gry z ps2. Itd. Można tez wziąć laptop i jest przenośny. PC lepsze i koniec .
Brak rynku używek i wszechobecne launchery z roku na rok coraz bardziej odpychają mnie od peceta. Choć obecnie gram praktycznie po równo na PC i konsoli, to w przyszłości planuję niemal całkowicie przenieść się na konsolę. PC zostanie mi tylko do starszych gier i tych już kupionych, a w nowości będę grał tylko na konsoli.
Do grania na PC już raczej nie wrócę no chyba, że nagle zajmę się pracą w grafice, modelowaniu itp.
Gram głównie na Xbox One X gdzie ogrywam multiplatformy i tytuły z GamePassa oraz Switchu by zagrać w exy Nintendo. Moje grube 5-letnie PS4 na razie sobie odpoczywa do premiery Death Stranding.
Cenię sobie prostotę, wygodę i multimedialność tych urządzeń oraz to, że naprawdę tanio i bezproblemowo mogę zagrywać się w prawie wszystkie znaczące się gry jakie aktualnie wychodzą. Zaraz ktoś pewnie powie - "ale na pece jest wincyj exów" no i oczywiście, że tak jest tylko, że mnie nie obchodzą kolejne Moby, strategie czy słabe indyki (bo te dobre wychodzą i na kompy i na konsole) więc dla mnie ten fakt jakoś nie przemawia. No chyba, że mówimy o Cities Skylines - jedyna gra jakiej mi szkoda bo zrezygnowaniu z PCta - niby jest wersja konsolowa, ale na padzie ta gra po prostu nie działa.
60 klatek? Oczywiście, że jest fajne - jeśli gra na XOne ma możliwość wyboru między lepszą grafiką, a płynnością to zawsze wybieram to drugie, ale nie jest to dla mnie żadnym obowiązkiem.
Wszystko zależy od preferencji i zasobności portfela.
Lepiej grać na komputerze czy konsoli?
Jak zwykle nie ma trzeci odpowiedź. Mój odpowiedź brzmi, lepiej jest mieć PC i PS4 dla niektórych, o ile jeśli ktoś ma dość pieniędzy.
Na PS4 pogram w exclusive gier takich jak Bloodborne, Last of Us, God of War itd.
Na PC pogram w gry niedostępne na konsoli takich jak Total War, Civilization, a także niektóre gry indie i klasyki. Do tego dorzucam tańsze gry podczas promocje.
Dla PC nie trzeba kupić GTX 1080 i i9 (chyba że ktoś lubi więcej FPS niż 60), a wystarczy tylko GTX 1060 i i5 na długie laty. Jak nowe gry AAA dla PC mają za wysokie wymaganie, to po prostu kup te gry na konsoli od Allegro i już. ;D
Kiedyś za czasów DOS i 3Dfx musieliśmy wymienić PC co roku. Płyta główna, procesor, pamięci RAM, karta graficzna... A teraz? Na szczęście przez ostatnie parę lat nie musieliśmy wymienić PC tak często jak kiedyś. Wystarczy tylko wymiana karta graficzna i po sprawie. Mój i5-3570 aż do roku 2019 dobrze mi służy.
Drogi Autorze,
W latach osiemdziesiątych XX wieku w polskich domach królowały 8-mio bitowce typu zx spectrum(rodzice mi przywiezli z UK w 1984) amstrad, atari, commodore a konsole atari 2600. Nikt wtedy nie słyszał o PC 486(zaprezentowany na targach na zachodzie dopiero w 1989), nie mówiąc już o Pentium(trafił na polski rynek w marcu 1993). W 1988 w pewex w Krakowie koło biprostalu był PC XT oraz co najwyżej 286. Dużo polaków miało też meritum bo to był polski komputer
Miałem Pegasusa, później PSone następnie PC (era PS2 mnie ominęła)
W 2011r kupiłem PS3slim. I wtedy już wiedziałem że do grania na PC nie wrócę już nigdy.
Moim zdaniem najważniejsze są potrzeby danej jednostki. Nie da się tak tego uszeregować "co lepsze" dla ogółu.
Na moim przykładzie.
Potrzebowałem maszyny do grania. Zależało mi na wygodzie i tym, by maszyna wytrzymała bez modyfikacji, martwienia się kilka lat. Od dziecka byłem graczem pc(mimo że zaczynałem od pegazusa), dlatego chciałem komputer. Nie miałem nigdy styczności z ps3 czy xbox.
Założyłem temat na kilku forach, by użytkownicy pomogli mi złożyć najlepszego pc do gier. Budżet bez ograniczeń. Konfiguracje były podobne, ale to był przełom jak dobrze pamiętam miedzy 7gen a 8 Intela. Dlatego kazali czekać na nowe procki 8gen. Jak wyszły, to okazało sie że trzeba jeszcze trochę poczekać na sensowne płyty główne. Jak wyszły płyty, to za chwilę nowe karty. W miedzy czasie ram i grafika tak poszły w góre, ze składanie PC bylo nie opłacalne.
Dałem sobie spokój, zakupiłem PS4 Pro i Shielda. Najlepsza decyzja. Niczym się nie martwię. Gram w co chce bez spiny czy do nowej gry AAA nie trzeba nowego procka czy grafy. Gry praktycznie za darmo. Jedynie gry pctowe trochę kosztują, ale nie ma ich za dużo.
Następna będzie ps5 i może Stadia jak zaoferuje lepsze warunki niż Nvidia. Mam też nadzieję, że to już będzie moja ostatnia generacja i w następnej przejdę już 100% na streaming.
Wszystko zależy od indywidualnych preferencji.
Wybór jakiejkolwiek konsoli w 2019 roku jest niemądry. Nowe generacje konsol w drodze...
Ty mówisz niemądry a ja już dzisiaj ogrywam swojego Cyberpunka na konsoli
kupić porządną obudowę i zasilacz z najwyższej półki wpakować taki sprzęt na jaki nas stać w danej chwili, modernizować sprzęt co parę lat sprzedając stare podzespoły na rynku wtórnym
Nie ma moim zdaniem obiektywnej odpowiedzi na pytanie, co lepsze, wszystko zależy od człowieka.
Za konsolami przemawiają generalnie exy, cena, rynek wtórny, i znacznie mniejsze problemy z rozgrywką.
Za pecetami RPG/strategie/indie (spora część z tych gier nie wychodzi na konsole), mody, większa możliwość wyboru sterowania, przeceny i większa płynność rozgrywki.
Nic też nie stoi na przeszkodzie, żeby mieć konsolę i peceta.
Niezależnie od preferowanej platformy - najlepiej poczekać do premiery nowej generacji konsol.
PC, który pozwoli na swobodne granie w rozdzielczości 1080p z wysokimi ustawieniami graficznymi w najnowszych grach to koszt mniej więcej 3 tys. W takiej cenie kupimy aktualnie zestaw z procesorem AMD Ryzen 5 2600, grafiką GTX 1660 i 16 GB pamięci RAM
Podane części można spokojnie zmienić. Aktualnie 8GB RAMu wystarczy (a zawsze można dołożyć), nawet RX 580 8GB daje radę, a dzięki temu oszczędzimy sporo i dalej starczy do wysokich. No i nie mam pojęcia jakie części dokładnie wpakowaliście tam, że mówicie o "mniej więcej 3 tys.", jak taki zestaw idzie złożyć za trochę ponad 2500zł.
Dlatego gry ekskluzywne to kolejny argument za tym, aby kupić konsolę zamiast komputera.
Przypominam: nie każdy ma takie same zainteresowania. Ja np. wolę cRPG niż akcyjniaki od Sony, a te często pojawiają się tylko na PC lub najpierw na PC. Nie wspominając o RTSach i innych strategiach, których próźno szukać na konsolach. Powinniście to tu uwzględnić.
Z komputerami nie mamy takiego luksusu. PC kupiony w 2013 roku miałby dzisiaj prawdopodobnie kartę graficzną Nvidia GeForce z serii 700, czyli już dość wiekową. Pod względem wydajności jedynie najmocniejsze, a więc w 2013 roku bardzo drogie modele byłby w stanie poradzić sobie z dzisiejszymi grami na wysokich ustawieniach. Dlatego tak dużą zaletą konsol jest… spokój. Nie musimy martwić się o rosnące wymagania.
GTX 760 4GB teraz spokojnie starcza do wysokich i 30fps lub niskich oraz 60fps. Trochę niesprawiedliwym jest, że wspominacie o wysokich na PC, kiedy konsole operują w mniej więcej średnich ustawieniach lub niżej.
Warto też wspomnieć, że wydana zaledwie rok później seria 900 znacząco przewyższa konsole i do dziś starcza do 60fps.
Jedyny problem PC, to wymagania umiejętności dobrego dobrania części. Ale teraz na byle grupce na FB można się o to zapytać, byleby nie kupować na Allegro lub od lokalnego "informatyka".
Co wybrać? Odpowiedź jest prosta:
Patrz na gry i swoje preferencje. Jeżeli wystarcza 30fps, gatunki/gry dostępne na konsolach ci wystarczają, to bierz konsolę.
Chcesz czegoś więcej lub wolisz gry innego rodzaju, bierz PC.
Temat był już poruszany milion razy, po co klepać to samo w kółko?
To i to dobre bo daje Ci możliwość zagrania w najnowsze produkcje. Konsole mają dobre odniesienie w stosunku jakości do ceny i kupując takie ps4 z połowy miesięcznej wypłaty masz już możliwość ogrania nowości, co ciekawsze nawet strategii bo Shadow Tactisc czy Desperados 3 również trafi na konsolę.
Jeśli jednak masz dużo funduszy, zwracasz uwagę na grafikę, masz wolne biurko i nie wyobrażasz sobie życia bez myszki to weź PC.
Tutaj fundusze mają dość istotne znaczenie przy wyborze. Mnie osobiście steam kosztował 200 zł miesięcznie, więc jak policzyłem ile w niego wtopiłem kupując co miesiąc jakiś nowy tytuł to zauważyłem, że mi się nie kalkuluje i przesiadłem się na konsolę. Gram co raz mniej z braku czasu więc nawet nie wykorzystał bym potencjały dobrego PC i za rok stracił by on ogromnie na swojej wartości. A na ps4 gram praktycznie za darmo bo w weekend obadam rynek wtórny, kupie 2 gry po czym sprzedam je dalej.
Różnice między konsolą a pc się co raz bardziej zacierają, kiedyś ta sama gra wyglądała koszmarnie na konsoli (czytaj GTA1 czy GTA2). Teraz na konsoli nawet mamy strategie co uważam za fenomen.
Też branie exow pod uwagę mam konsole ale jakoś do nich mnie nie ciągnie, a co jak ktoś gra w typowo PC gry jak wow, lol, Dota
Konsola jest bardziej do kasualowwego grania jak ja w Coda czy fortnite fifa gdzie więcej graczy gra w te produkcje, ktoś woli mieć 129 fps w CS Go czy takim wowie na rajdzie kupuje PC.
Drodzy Panie i Panowie, co kto lubi
Przy zaletach konsoli zabrakło najważniejszego, czyli braku cheaterów. Nie mam pojęcia, jak jest na PS4, ale na Xboxie wystarczy porównać rankingi z Forzy Motorsport, a potem najnowszej części Horizon. Dla przypomnienia, ta druga serwowana jest także na komputerach.
@up
dobry argument, uważam
Wszystko zależy od tego jaką kto dysponuje gotówką. Mnie ciekawi jaka będzie następna generacja konsol i może mój pierwszy zakup to będzie ps5 albo nowy xbox chyba, że mi się odwidzi i zainwestują w serię 3xxx.
szczerze? nigdy sie nad tym nie zastnawialem poniewaz nie mialem nigdy wyboru co kupic, mialem zawsze oby dwie platformy :)
Mr. JaQb To świetnie.
Do grania? Konsola. Grafa, płynność, promocje, modernizacje... wszystko fajnie, ale każdy z tych argumentów jakoś mi spłynął gdy postanowiłem sprawić sobie ps4 pro. Kupiłem, pograłem, zostałem. W sumie nie wiem, co musiało by sie wydarzyć, żebym dziś zmusił się do grania na pc. To już chyba nie dla mnie.
Gwoli ścisłości - fantastycznie napisany tekst, w głowę zachodzę, za co zebrał tyle minusów.
Sam chętnie dołożyłbym do grania na PC granie na konsoli. I zrobię to - kiedy konsole dostaną obsługę i pełne wsparcie myszki i klawiatury. Do tego momentu pozostaną dla mnie jedynie nikłym cieniem potęgi blaszaka.
Pctowcy dzieła się na dwie grupy.
1. Dzieci i biedaki, grają na komputerze "do nauki "lub na jakimś starym gracie, który nie odpala nowych gier. A jeśli chodzi o gry to grają głównie w piraty.
2. Hardkorowy liczą na 120 FPS w każdej grze, ultra detale, 4k, rt id... Lądują w kompa kilka kafli by doświadczać gry w jak najlepszy sposób.
Jedynymi zaletami konsol sa to ze tansze od komputerow i maja lepsza zywotnosc bo kazda gra musi chodzic na "aktualnej" generacji i ewentualnie rynek wtorny. Jednak wazniejszymi wadami konsoli to np mniejsza swoboda, platny multiplayer na wiekszosc gier a z czasem konsola zaczyna ssac jak mocniejszy pc komponenty pojawiaja sie i bardziej wymagajace gry. Na pc taniej z grami i lepiej ale z "wydajnoscia" jesli tego pilnujesz. Komputer trzeba co jakis czas rozbudowywac / wymieniac co wiaze sie z wieksza inwestycja jak ma radzic sobie w 60 fps z ladnymi widoczkami . Do pc Free multiplayer, przed podjeciem zakupu mozna wyprobowac "pirata" czy gra nam pasuje albo bardziej praktyczne sterowanie. Wada pc sa jedynie tak naprawde podzespoly ktore wymagaja wiekszego nadladu a w przypadku konsol trzeba dokupic abonament pod multi czy drozsze gry itd. Zawsze mam sentyment do pc bo takze wygodny wiec na koniec dodam ze PC wypada o wiele lepiej niz konsola u mnie.
A ja używam komputera który ma 9 lat i z lekkim upgradem który na przestrzeni tych lat kosztował mnie jakieś 1600zł.
i5-2500k podkreony do 4300 na rdzeniu
HDD wymieniony na SSD a raczej SSD dorzucony jako główny.
Kiedyś Raden 5870 teraz Gtx 1060
kiedyś 4gb ramu teraz 16gb
Raz wymieniony zasilacz.
Także w zasadzie Całość kosztowała jakieś 5000zł na przestrzeni 9 lat. I raczej nie ma gierki która by klatkowała.
Dużo zależy od tego w co się gra. PC jest lepszy do gier online Konsola jest lepsza do gier SP.
Powiem tak, gdyby nie konsole to bym nie zagrał w najlepsze 3 gry generacji - RDR2, GOW i U4
Tyle w temacie
Nigdy nie rozumialem tych wojen pc konsola, jak kogos stac na grafe za 5k, to bez problemu kupi konsole za 1000
Jak zwykle burza co jest lepsze. Lepsze jest to co lepiej wpasowuje się w czyjś gust, potrzeby i tytuły jakie gra. Problem się bierze stąd, że żyjemy w Polsce i większość osób nie stać żeby posiadać kilka platform i potem kłótnie co jest lepsze.
Dla mnie wyłącznie istnieje pc bo gry w które gram wymagają klawiatury i myszki i zwartej pozycji ;-).
Autor tematu i wiele osób przesadza z tym ciągłym upgradowaniem pc, tak było 10-15 lat temu, rok i komputer nie ciągnął niskich detali. Teraz 5 letni cpu i 3 letni gpu i to ze średniej półki ciągną wysokie detale w 60fps bo progres bardzo spowolnił.
Najlepiej to jest mieć i to i to - osobiście wolę pc, ale jakbym srał kasą, to jakiegoś PSa też bym kupił tylko po to żeby exy ogrywać, jak np god od war, a tak to pc dużo bardziej uniwersalny bo i popracujesz i pograsz
Po pierwsze autor tego artykułu jest niekompetentny...
Ad. Konsole są tańsze - Autor nie ogarnął nawet podstaw tematu... Konsole jako sam sprzęt - owszem, są tańsze. Nie mniej do ceny należy wliczyć również to że same gry są droższe. Kolejną kwestią jest to że aby grać na kosoli online - trzeba płacić abonament (obliczenia na szybko - generacja konsol to około 7 lat przez które musmy płacić 180 zł rocznie - mniej więcej - co daje nam w przybliżeniu 1260 zł za sam abonament którego na PC płacić nie trzeba.
Ad. Gry ekskluzywne - pragnę poinformować niekompetentnego pana piszącego artukuł że PC również ma gry ekskluzywne, które nie miały premiery na żadnej z konsol... Więc nie jest to żaden argument do ich zakupu.
Po drugie - dalej nie chciało mi się czytać bo jest to słabej jakości artykuł, który ani trochę nie wyczerpuje tematu...
GPD WIN 2 zaliczamy do komputera czy konsoli? Ja wole komputery ale uwielbiam tez pograć na padzie przed tv albo w łóżku z konsola w rękach wiec. Raczej u mnie na równi :D
Pcmr i ps4mr go home, you’re drunk.
Tendencyjne pytania.
Nie stać cię na najwyższy standard jaki obecnie oferuje tzw. elektroniczna rozrywka? Wybierz konsolę lub tani PC za maks 7000 pln. Stać cię to ciśniesz w ponad 10 tys. w PC. Proste. Tak jak z wszystkim innym. Chcesz dojechać z miejsca na miejsce to kupujesz Dacię Duster. Stać cię na więcej to kupujesz Tucsona lub Jeepa. (polecam Tucsona. Jest super. Zwłaszcza jak masz rodzinę).
Nie chce mi się czytać tego bo co kilka dni się podobne tematy pojawiają tylko pytanie gry są najważniejsze a wy w ogóle bierzecie je pod uwagę.
Witam.
Co myślicie o takim komputerze ?
- i7 3770 3.40GHz
- ASUS ROG STRIX GTX 1080 8GB
- ASUS P8H77- M PRO
- 14GB RAM
- Modecom Volcano 750W Pół modularny
- HDD 500GB + SSD 120GB
Komputer do gier vs konsola – co lepiej kupić w 2019 roku
w każdym roku lepiej kupic PC
Kiedyś poruszałem temat .... Dziś w pudle bo odkąd nabyłem PS4 pro nie ulepszam blaszaka siedzi u mnie dysk ssd i6600k i 1060 6 gb gaming.
Gram na nim tylko w DOS2 , bo jednak mysz i klawiatura lepiej się sprawdzają niż pad w grach tego typu.
Jeżeli chodzi ogólnie o granie to tylko konsola .
Już się wyleczyłem z uruchamiania kompa, czekania na odpalenie sklepu , aktualizacji a wiadomo że dziś w nowych grach updaty są co tydzień....
Jednym przyciskiem pada uruchamiam konsole , która była w trybie uśpienia i jestem w grze tam gdzie byłem , pomijam menu , uruchomienie , loading wszystko ....
Gdy by podczas mojej nieobecności była jaka aktualizaja to się już pobrała i zainstalowała. Oszczędzam masę czasu...
Bardzo dobre exy na Sonego , troszeczkę przecenione ale i tak są dobrym i bardzo dobrymi tytułami ....
Odnośnie grafiki i tych kart po 4 tys złotych które dają takie efekty wizualne że ohoho, Jak odpaliłem RDR2 pierwszy raz na Lg OLED b7 to nie widziałem takowej grafiki na swoim PC. Nowa generacja konsol zliwkiduje problem loadingów dość długich niestety i utwierdzi mnie w przekobnaniu, że konsola to najwygodniejsza i najlepsza platforma do grania w gry video .
Nie wspomniałem o świetnym operwaniu wszelkimi aplikacjami typu HBO GO czy Netflix.
Mam PC i ps4 pro które kupiłem w październiku przy okazji premiery rd2. Szczerze żałuję zakupu. Po pierwsze wygodniej mi się gra na pc a po drugie jakość jest zauważalnie gorsza niż to czego doświadczam na pc. Kupiłem głównie z myślą o exach ale odbilem się po the last of us. Przywyklem do rozbudowanych gier i tego mi brakuje na konsoli. Moim zdaniem argument z exami który pojawił się w plusach konsoli powinien też być przy pc bo chcąc niechcąc na pc jest jednak dużo więcej gier niż na ps4 I xboxie razem.
Why not both? Co prawda odkąd kupiłem playstation 4 gram głównie na tej platformie, ale pecet nie poszedł w odstawkę. Raz, że mody; dwa – strategie; trzy – zboczone visual novele; cztery – TESO. A na plejaku pograłem w końcu nie tylko w exclusive’y, ale też w gry multiplatformowe, których na peceta nie kupowałem – chociażby Diablo III: Ultimate Evil Edition w pudełku (jestem kolekcjonerem, muszę mieć jak najwięcej na półce!) kupiłem za trzy dyszki, a na blaszaku musiałbym wydać co najmniej drugie tyle.
Dla mnie największą wadą konsol jest pad (pomimo wielokrotnych podejść i zmuszania się do ogrywania tytułów na padzie — nie czuję tej wygody co przy duo klawiatura + mysz) oraz limit 30 FPS. Mogą mi mówić, że oko ludzkie nie widzi więcej, ale grając przy ustawionym limicie 30 FPS, odczuwam dyskonfort — gra w moim odbiorze strasznie muli.
Dodatkowym plusem za „blaszakiem” jest fakt, że do pracy potrzebuję trochę więcej mocy obliczeniowej (a dokładniej wątków), niż przeciętny użytkownik komputera, więc dlaczego by tego nie wykorzystać, skoro i tak kupuję procesory z serii 7 i 9 (a GPU umożliwiające komfortową grę w FHD to obecnie wydatek rzędu 1000 zł [cena GTX 1660 od Gigabyte'a na Pepperze, którego można łatwo podbić do mocy 1660 Ti).
Boli trochę brak możliwości ogrania exlusive-ów takich jak God of War, czy Spiderman, ale wiem, że nawet jakbym miał tę konsolę, to musiałbym się zmuszać do przejścia tych gier z powodu wymogu gry padem.
Ja tam juz ze 3 lata temu przerzucilem sie z pc najpierw na One S, teraz One X, do tego 4k 55 cali i wole dlatego konsole :)
Tak bym też nie przesadzał z tą różnicą w cenie przy konsoli. Porównujesz komputer z Ryzenem 2600 i GTX 1660 do konsoli przytaczając rozdzielczość 1080p i ustawienia wysokie. Rzadko się zdarza, żeby konsola w takich ustawieniach robiła 60fps (a ten komputer to robi). Jak już porównywać cena-cena, to warto użyć PCta, który zrobi podobną wydajność, czyli 720-900p, 30fps ze spadkami do 20fps i ustawienia medium-wysokie. Różnica w cenie, pomimo tego że nadal zauważalna, nie będzie już tak duża.
Konsole są tańsze
Tak, sam zakup konsoli może być tańszy ale potem granie na tej konsoli już niekoniecznie. Więc ostatecznie może się cena wyrównać albo nawet wyjść w dłuższej perspektywie że to granie na PC jest tańsze.
Gry ekskluzywne
No jak dla mnie to jest największy minus konsol, który prowadzi do wojen plemion które stoją murem za "swoją" korporacją i "swoimi" grami przeciwko tej drugiej korporacji. Jak ja widzę, że gry ekskluzywne są celebrowane to mnie skręca bo exy dobre są tylko dla korpo i fanboyów danej platformy. Dla nikogo więcej. Taki Spider Man od Insomniac czy jakakolwiek inna gra ekskluzywna mogła by równie dobrze wyjść na wszystkie platformy i jakość takiej gry by w żaden sposób nie ucierpiała a dzięki temu więcej ludzi mogłoby zagrać i nie byłoby żadnych wojenek. Dla mnie gry ekskluzywne to rak i antykonsumenckie praktyki.
Lata spokoju
No najlepiej to widać na przykładzie Controla, 720p/900p i spadki do 10 klatek. GTX 750 Ti tymczasem uciągnie tę grę lepiej.
Dla mnie to wszystkie gry powinny wychodzić na wszystkie platformy i każdy grałby na tej którą z tego czy innego powodu posiada. Byłby spokój, zdrowa rywalizacja, nie byłoby żadnych wojen plemion, wzajemnego obrzucania się, czekania 2 lata aż dana gra łaskawie wyjdzie na inną platformę itd. W takiej rzeczywistości takie Sony wydaje grę swojego studia na wszystko ale wersja na platformy PlayStation jest najlepsza i ma jakieś bonusowe dodatki.
Czekanie na nastepna klatke i te kilka pikseli nazywacie graniem?
Lepiej czekać na następną klatkę niż jej nie zobaczyć wcale.
Wybór jakiejkolwiek konsoli w 2019 roku jest niemądry. Nowe generacje konsol w drodze...
Żeby kupić znośny PC trzeba wywalić minimum 8000 tysięcy, bo poniżej tej kwoty, to lepiej wogule nie kupować, wynalzki typu gtx 1660ti lub 2060. Konsola kosztuje 1700 zł. Dla 80 procent ludzi to wystarczający argument. Do tego dochodzi wymiana sprzętu co kilka miesięcy
A Wy dalej walicie po kieszeniach XD Składać używki, ograniczać budżet, a potem płakać po netach że konsola to lepsza. Tak jak ktoś napisał niżej taniej na konsoli, lepiej na pc :P To tak jakbyście jakąś furkę 1.2 w gazie porównywali do wolnossaka na 3.2 :D Niby tym i tym dojedziecie do celu, ale jednak to drugie daje o wiele więcej frajdy :P Jedyną prawdą jest to że wszystko zależy od hajsu, jak Cię stać żeby wydać lekką ręką 5-10k na PC to stać Cię i na 1,5k na konsolę, a jak ktoś nie ma to potem chodzi po necie i nakręca g**no-wojny typu "co lepsze" xd Jak dla mnie nie ma co LEPSZE tylko co najwyżej co może być lepiej dobrane pod preferencje danego użytkownika, ewentualnie w zakresie jego budżetu. Masz 2k ? Leć po konsolę. Masz 4-5k ? Pomyśl o PC, chyba że chcesz od razu kupić sobie 20 exów. A jak chcesz wydać 5-10k to chyba nie ma co myśleć o konsoli, ewentualnie zmieścić w budżecie i wziąć to i to.
Jak dla mnie granie na konsoli jest zbyt drogie i kłopotliwe dlatego przeczuliłem się na peceta.
Żeby kupić znośny PC trzeba wywalić minimum 8000 tysięcy, bo poniżej tej kwoty, to lepiej wogule nie kupować, wynalzki typu gtx 1660ti lub 2060. Konsola kosztuje 1700 zł. Dla 80 procent ludzi to wystarczający argument. Do tego dochodzi wymiana sprzętu co kilka miesięcy
W tym jest wieeele racji. Na konsoli nie mam suwaków w jakiej jakości chcę ogrywać daną grę natomiast na PC one już i są i gdybym miał ogrywać najnowszą produkcję na obniżonych to ciągle z tyłu głowy by mi siedziało, że ta gra wciąż może ładniej, płynniej wyglądać. Na konsoli tych problemów nie ma.
Gdybym nie mógł ogrywać najnowszych gier na PC w 4K na ultra detalach i minimum 60fps'ach to nawet nie fatygowałbym się z odpalaniem takiej gry.
Każdy ma swoje własne kryteria, ale ja już wiem, że w kolejnej generacji prędzej pójdę w kilka PCtów niż konsole + PC. Nie ma opcji bym kupił kolejnego Xbox czy Playstation, a także pod wielkim znakiem zapytania jest następca Switcha.
Po pierwsze, gry na konsolach działają źle. Grafika jest mocno pocięta, niby wszystkie efekty są, ale szczegółowość post-process jest tak ograniczona, że rozpikselowane artefakty latają po całym ekranie powodując nieprzyjemne migotanie. W parze z brakiem płynności wynikającej z tearingu, czy stutteringu połączonego z gubieniem klatek, psuje to immersję ogromnie.
Po drugie, posiadanie kilku różnych platform jest wyjątkowo niepraktyczne. Brak cross-buy i nawet cross-progression wymusza wybór platformy na której będziemy grać. Wybór nie jest trudny. Paskudna grafika i brak płynności na konsoli, czy poprawnie działająca gra na PC.
Jedynie Switch ma dodatkowy argument z mobilnością, ale w przyszłości zastąpię go PCtem podobnym do GPD Win.
Mój plan na przyszłą generację jest taki, by mieć głównego PC w pracowni i jakiś mniejszy PC do grania mobilnego. Do grania na TV streaming po kablu powinien dać radę, a jak nie to kupię trzeci komputer w ładnej obudowie tylko pod TV.
Z tym, że to naprawdę niski priorytet, bo za graniem na TV nie przepadam mimo iż mam w salonie 75" z dobrym HDR i bardzo niskim input lagiem.
Już nawet nie wspominam o modowaniu, czy ogólnie najlepszych exach na PC. Durne samograje AAA to najgorszy tym gier dla mnie, więc konsole tym bardziej mi nie leżą.
Jednak co kto lubi. W tej generacji poszedłem w dwie konsole i ogólnie była to strata pieniędzy. Gry Nintendo są warte ogrania, ale patrząc na to jak szybko te konsole są porządnie emulowane, zakup sprzętu od Nintendo to strata pieniędzy.
Kolejne 2 bardzo ważne czynniki, w których konsole przewyższają PC :
1. Piszczenie cewek (karty graficznej oraz sekcji zasilania procesora na płycie głównej) - zostało udowodnione (między innymi na guru3d.com), że każda karta graficzna przy dużej ilości fpsów ~250+ piszczy (a w zasadzie jej cewki) skutecznie odbierając komfort rozgrywki. Zwłaszcza istotne jak ktoś lubi grywać w indyki na potężnym sprzęcie. Owszem można ustawić limit ale wtedy następuje efekt screen-tearingu.
Poza tym karta już może piszczeć przy 30+ fps'ach, zależy to od tego co jest aktualnie wyświetlane na ekranie monitora.
Tym którzy będą się zarzekali, że u nich to nie występuje polecam fajny teścik - wbiegnijcie w grze Witcher 3 w sam środek lasu - ustawcie pasek detali graficznych na ultra i wsłuchując się w odgłosy wydobywające się ze środka obudowy ruszajcie myszką w wielu kierunkach zmieniając zagęszczenie liści i ogólnie całej roślinności.
2. Piekarnik - wiadomo, że PC pobiera o wiele więcej TDP podczas samej rozgrywki. W pogodę taką jak dzisiaj przy 30+ stopniach w nieklimatyzowanym pokoju robi się wtedy naprawdę nieciekawie.
W zimie jest lepiej bo komputer może robić za piecyk ale w sezonie letnim nie wyobrażam sobie grania w żadną wymagającą graficznie grę dodatkowo na wysokich ustawieniach - karta graficzna oddaje ciepło, które następnie jest wypychane z obudowy na cały pokój.
Każda konsola jest wolna od tych mankamentów.
Za 3 tysie z uzywek założymy znacznie lepszy sprzęt i w sklad nie musi wchodzić tak slaba karta, jaką jest gtx 1660
Wstaję rano i włączam Polsat News na tv (mam pakiet 167 kanałów+ 3 kanały Eleven + 500 Mbit neta z UPC).
Przed pracą.
Wchodzę na wp.pl czy inne onety,
Sprawdzam facebook.
Czytam emaile.
Pogodę itp.
Po pracy odpalam grę na ultra (mam 2070 super)
Popykam i jak mi się znudzi to oglądam Netfliksa na 55 calowym TV, który również mam podłączony do PC.
Tak wygląda zwyczajny dzień PCtowca.
Jakbym miał to wszystko robić na ps4 (którą 3 razy miałem i sprzedałem) to bym się pochlastał.