Co to za pytanie w ankiecie? Że też w XXI wieku trzeba zadawać takie pytania.
dark_souls_fanatic - pamiętaj aby ci coś nie odpadło w końcu z gliny cię ulepili :)
Wynik ankiety jest smutny. 1/4 społeczności gry-online jest niedoedukowana.
Idiotyczna ankieta, wierzyć to można w Kreacjonizm ,teoria ewolucji jest faktem naukowym.
Ocena gry to nie jest matematyczne wyliczenie wad do zalet, czasem wada dla kogoś może być zaletą dla innego.
Masz rzeczowo wyliczone potencjalne wady, które mogą przeszkadzać wielu osobom. W moim przypadki akurat nie przesłonily one zalet czy przyjemności z grania.
A Ancestors to bardzo wyjątkowy tytuł pod tym względem o czym świadczy rozstrzał ocen - od 4/10 po 9/10.
21 wiek, portal niejako naukowo-technologiczny, (zachacza troche o co!), niby wyksztalceni ludzie, a tu takie rzeczy sie wypisuje. Masakra.
sadface.jpg
Autor tej ankiety chyba lubi czytać . Jak można porównać coś wymyślonego przez zjaranych ludzi zwanych "świetymi" do czegoś co istnieje na prawdę.
Najśmieszniejsze jest to, że nie ma żadnych dowodów że człowiek pochodzi od małpy.... A teoria ewolucji nie wyklucza się z kreacjonizmem. Ale i tak uznacie mnie za "niedouczonego pastucha"... smutne, że taki portal obsiadli sfrustrowani licealiści albo resztki wymierającej gimbazy.
Trzeba być idiotą, żeby wierzyć ze człowiek pochodzi od małpy. Tak jak pies pochodzi od kota bo jest w miarę podobny i też ma cztery łapy. Ciekawe od czego małpa pochodzi, myśląc rozsądnie w skrócie od kamienia bo od tego się niby zaczeło a prawda jest taka, że jesteśmy zbyt doskonali żeby stało się to przez przypadek. ktoś nas wymyślił i to nie jest tak ciekawe jak to, kto wymyślił tego co nas wymyślił.
Czytając przed artykułem wady i zalety pomyślałem. Otoczka fajna ale growo słabo...
"Walking with Beasts the Game"
miejscami monotonna – często trzeba powtarzać te same czynności, odkrywać na nowo elementy drzewka rozwoju;
nieco toporne sterowanie;
długie i wielokrotnie odtwarzane animacje, których nie da się pominąć;
sporo technicznych baboli;
poziom trudności może powodować frustrację, zwłaszcza na początku.
Wszystkie minusy, powodują że u mnie gra ma 6/10. Do sprawdzenia, jak będzie za friko w epicu.
Aż dziwne że umknęła mi gra z tak ciekawą tematyką. Pozytywnie unikalna. Co do ankiety to jest zwyczajnie smutna równając ze sobą relatywnie proste fakty z intelektualnym przedszkolem. Aż ciężko uwierzyć w te 20% w jakimkolwiek innym zachodnim kraju poza Stanami ale ludzie i brak edukacji potrafią zaskakiwać.
@dark_souls_fanatic, @Sneaky Snake, @Ignazzio -> Też jestem wierzący, ale problem polega na tym, że nikt z nas nie widział początek świat i człowieka sprzed 7000 lat, więc nikt nie jest w stanie udowodnić teorii o początek ludzkości na sto procent. Teoria to jednak teoria. Więc te wojenki o nauki lub religii nie ma sensu. Dajmy już temu spokój. Zachowujmy zdrowy dystansu i tolerancji. Nie obrażajmy nawzajem i zachowujmy godność.
Z całym szacunkiem do ateiści i wierzący. ;D
Prawda kiedyś sam pokaże później czy prędzej.
Nie wierze ani w jedno ani w drugie. Wierze ze bylo tak jak opowiadal Kwiczol w Janosiku
https://youtu.be/HpzYbzQY394
To smutne jest czytać niektóre komentarzy na forum GryOnline i inne strony, jak niektórzy z grono ateiści nazwali wierzący od "przedszkolaki", "twórcy bajki" i "prymitywne ludzi" mimo, że większości z nich też dużo się uczą? To bardzo niemiłe. Natomiast niektórzy z grono wierzący dali się sprowokować i na siłę spróbują wytłumaczyć coś na forum, choć za mało wiedzą na ten temat i tylko siebie ośmieszają.
Więc apeluję, by kończcie te dyskusji i nie piszcie już więcej. To jest forum o grach, a nie wojenki o religii i nauki. Ja również więcej nie napiszę, bo nie widzę w tym sensu.
Niektórzy z GryOnline są czasami hipokryci, bo w regulaminie jest jasno napisane, że na forum o grach nie wolno rozmawiać o religii, polityki i inne tematy tabu, a nie mają problemy w wprowadzenie ankieta do strony, gdzie jedna z odpowiedzi dotyczy to religia i to w prowokacyjny sposób. Bez urazy.
Największa beka to jest z tych wszystkich oburzonych tymi 20% w ankiecie :D. Zasłaniają się nauką, ale z byle powodu ból dupy.
Szkoda gadać. Sprzeczacie się tu o głupoty w stylu "nie wierzę że ktoś mógł odpowiedzieć inaczej" na pytanie z ankiety, a sami nie rozumiecie sensu tego pytania. Autorowi recenzji głównie chodziło o to, co sądzicie o tematyce gry/samej grze, a nie to czy serio w to wierzycie...
Btw gra naprawde meeeega frustrujaca z poczatku, i meeeeega satysfakcjonujaca po kilku godzinach! Jeszcze wiele godzin spedze przy mojej "darmowej wersji gry" ( ;) )zanim zaplace za nia na steamie w 2020 roku
George A. już wyjaśniłby wam, że ludzkość została stworzona przez inną, bardziej rozwiniętą cywilizację!
Gra wygląda ciekawie ale chyba mimo ,że lubię tego typu gry ta jest zbyt nużąca.
1. Autor ograł grę po łebkach skoro nie wyszedł poza dżunglę.
2. Mam nabite 30 godzin i 1 (słownie: jeden) raz trafiłem na bug. Gra nigdy nie wywaliła do pulpitu, nie widziałem nic "lewitującego"
3. Cut scenki można pominąć przytrzymując "back" na kontrolerze od xboxa. Widziałem, że streamerzy pomijali je grając na klawiaturze, więc w takim wypadku też jest to możliwe.
4. Gra ma niesamowity klimat i logiczną mechanikę, wciąga jak odkurzacz, ale zgadzam się, że próg wejścia jest bardzo wysoki. Na początku łatwo się zniechęcić, ale gdy zaczniemy rozumieć jak działa ten świat, trudno oderwać się od monitora.
Nie wystawiam oceny ponieważ grałem zbyt krótki czas .
Początek bardzo trudno się odnaleźć. Odnalezienie swojej osady bardzo trudne.
Bardzo ładna grafika i dźwięk .
Co do ankiety ... Teoria ewolucji to stek bzdur nie naukowych .
kupiłem i po control zabieram się do grania, lubię gry w których to my będziemy decydować co dalej.
Ankieta jest zbyt zerojedynkowa, natomiast gra wygląda ciekawie. Szkoda, że nie ma wyboru co do miejsca kupna tego tytułu.
Najlepsze jest to, że większość wypowiadających się tutaj ateistów mówi o Biblii jakby to co w niej jest napisane było reportażem z miejsca akcji lol. To świadczy tylko o ich poziomie inteligencji.
Zasada antropiczna – grupa postulatów i hipotez w kosmologii i w filozofii, wiążących globalne własności Wszechświata i jego praw z istnieniem w nim obserwatora. Termin jest używany przez różnych autorów w bardzo różnych znaczeniach – podobnie jak węższe terminy słaba zasada antropiczna i silna zasada antropiczna.
Znane prawa fizyki, fundamentalne stałe fizyczne (stała Plancka, prędkość światła w próżni, stała grawitacji itp.) oraz warunki brzegowe i początkowe Wszechświata wykazują tzw. antropiczne koincydencje (ang. fine tuning). Według niektórych szacunków prawdopodobieństwo przypadkowego ułożenia się stałych fizycznych takich jak w naszym Wszechświecie jest niewiarygodnie małe (1:10 do potęgi 229). Mają dokładnie takie wartości, aby umożliwić powstanie życia, a w szczególności umożliwić pojawienie się istoty myślącej, np. człowieka na Ziemi. Minimalne zmiany stałych fizycznych, np. stałej Plancka, uniemożliwiłyby istnienie wszechświata w obecnej formie. Jedna z wersji zasady antropicznej jest próbą odpowiedzi na pytanie, dlaczego prawa fizyki są takie, jakie są. Sugeruje ona, że gdyby prawa fizyki były inne, nikt nie mógłby ich poznać, ponieważ pojawienie się inteligentnego obserwatora nie byłoby możliwe.
Idiotów zawsze jest więcej, więc wynik ankiety nie jest zaskoczeniem.
Każdy może sobie wierzyć w człowieka od małpy, ale nie ma prawa obrażać drugiej strony. Proszę o usunięcie tego komentarza, ponieważ obraża moje uczucia religijne.
Sneaky Snake0 Pretorianin
@raites
Też chciałbym w to wierzyć ale niestety to jest Polska, kraj w którym mity żydowskich pastuchów są stawiane ponad setkami lat badań naukowych.
To nie jest wojna przeciwko nauka - wiara. Tylko przeciwko wiary w ewolucję, a w coś innego :D nauka już dawno obaliła Darwinizm i to, że człowiek pochodzi od małpy, a dalej nie brakuje wyznawców tej "religii" :P Myślą, że jak ktoś nie uznaje tej teorii, to jest już kreacjonistą. Jest tyle mądrych artykułów, badań i książek. A ludzie dalej myślą, że zeszli z drzewa :P
Współczesna teoria ewolucji przyjmuje, że człowiek nie pochodzi od małpy, tylko około 5 milionów lat temu żyło zwierzę, którego potomkami genetycznymi są zarówno ludzie jak i małpy człowiekowate. Ale proces przedstawiony przez Darwina już wieki temu został wyśmiany i udowodniony jako fałszerstwo. Więc uznawanie czegoś co jest mitem, jest fanatyzmem. Nie nauką.
Jak to mój brat mawia: "Trzeba mieć naprawdę silną wiarę, żeby wierzyć w XXI wieku w Darwinizm" :D
Mi zawsze po glowie chodzilo pytanie, skoro ludzie sa od malp, to dlaczego malpy nadal istnieja. Czyzby w rozwoju jedne stawaly sie lepsze od innych dlatego jedne staly sie tym kim jestesmy teraz a drugie utkwily w pewnym momencie?
Ja wierze w Bozie, bo tak zostałem wychowany. Z szacunku do rodziny jestem wierzący, chodzę do kościoła i potępiam antyklerykalne teorie.
Niech Bóg ma was w opiece.
Teoria ewolucji, a raczej hipoteza, bo tak wypada to nazywać, z punktu widzenia naukowego jest skazana na porażkę. trzeba być "wierzącym ewolucjonistą", żeby wyznawać "hipotezę ewolucji" w dwudziestym pierwszym wieku.
Do tej pory nie stwierdzono istnienia prakomórki
Do tej pory są dziury w drzewie genetycznym
Do tej pory nie udowodniono procesu przejścia z gatunku w gatunek, np. słoń nie stał się mrówką.
Podobieństwa bytów, nie są dowodem przejść. Bardziej można byłoby tu poruszyć teorię inteligentnego projektu.
Patrząc na definicję słowa ewolucja, co oznacza przejście z gatunku w inny gatunek dzięki zachodzącym mutacjom w procesie "przetrwania silniejszych". Też to bzdura, bo zmianę zabarwienia uznaje się w tym "kulcie" za proces ewolucyjny, co jest nie prawdą, bo dalej dany byt jest tym bytem, którym był. Tylko, że ze zmianą kosmetyczną. Co nie jest ewolucją. A przystosowaniem. Wynika to z tego, że wielu ludzi nie zna definicji ewolucji i jej głównego założenia. A właśnie to główne założenie leży na łopatkach, bo nie ma kompletnie dowodów empirycznych, uporządkowanych logicznie do dziś, są same teorie i niejasności.
Darwin nie znał DNA, sfałszował rysunek przedstawiający proces przejścia z małpki do człowieka współczesnego. Każdy kto uważał na historii, wie o tym, że Darwin bał się o reputację, dlatego zaczął kombinować. Na wiele rzeczy nie miał nigdy dowodów, była to pusta wizja. Ale środowiska się tym interesowały, bo było to czymś nowym. Kasa, kasa, kasa...
W szkołach nie uczy się tego dlatego, że to pewniak, ale dlatego, bo nie wymyślono czegoś lepszego, jednak robi się ten błąd, że uczy się tego jako pewniak, ale wynika to też z tego, że teoria w nauce, to "pewniak". Dopiero na studiach ta "hipoteza", bo naprawdę na podstawie dowodów i sprzeczności logicznych należy tak mówić, jest mocno orana. Co pokazuje, że nie uczy się młodzieży myśleć, a powtarzać puste schematy, przez rycie na pamięć.
To tak jak z teorią wielkiego wybuchu, matematycznie mają problem z udowodnieniem tego, więc przyjęto hipotetycznie istnienie jakiś tam X, dokładnie nie pamiętam jak to się nazywało. Ale można o tym poczytać w mądrych książkach. A może i w internetach, choć to nie jest dobre źródło czerpania wiedzy.
Nie udowodniono pozytywnych mutacji, zawszę w wyniku tego są komplikacje genetyczne u danego bytu lub później w przyszłych pokoleniach tego bytu.
Można bardziej zauważyć dewolucję, niż ewolucję.
Gdyby selekcja naturalna byłą prawdą, to wiele gatunków by nie wymarło. A przerwały słabsze, te silniejsze wyginęły.
Tego jest więcej, wystarczy zainteresować się tematem. Ale nie w książkach wyznawców Darwinizmu, itp. Tylko w książkach obiektywnie naukowych. Szukajta a znajdziecie.
Bardziej można mówić o jakimś procesie, procesie przetrwania, itd. Ale mówienie o przejściu z gatunku w gatunek, czyli o "hipotezie ewolucji" na bazie metod naukowych, to zahacza naprawdę o kult.
Natomiast katolicyzm nie wyklucza prawdziwości teorii ewolucji. Polecam poczytać co na ten temat mówił Abp Życiński i św. Jan Paweł II. Kreacjonizm jest teorią prawosławnych. W wyniku interpretowania Biblii dosłownie.
Ja uznaje jakiś zachodzący proces, który nauka potrzebuje zbadać i fachowo nazwać. Ale na pewno nie uznam dziurawej teorii ewolucji, która przeczy w sobie w wielu założeniach. Np. Jeśli człowiek przeszedł z mały do współczesnej postaci, to czemu dalej istnieją te małpy i czemu nie obserwujemy ich procesu zmian. Różnica choćby jednego procenta w kodzie genetycznym rożni nas stanowczo od np. małpki kapucynki z Nocy Muzeum :D To już na zdrowy rozsądek pokazuje, że podobieństwa budowy, nie oznaczają wspólnego pochodzenia. Co już pisałem.
Dobrego dnia ;)
ps. nie mam zamiaru wchodzić w dyskusję, bo nie warto, ponieważ ankieta jest typowo prowokacyjna z samej konstrukcji pytania i załączonych zdjęć do poszczególnych odpowiedzi, więc baju baju.