Wiecie jaki, taki jak oppalany na denaturacie, jak to kiedyś babki robiły.
co???
z drugiej strony, to by wiele tlumaczylo
typ opowiada jak sobie robił aromaterapię pierdami kolegami, a wątek i tak zszedł na temat reinkarnacji księżnej Diany, to naprawdę udane lato dla tego forum
Gęstochowa i George A w jednym wątku. Nice one!
Miałem dać 0/10, ale po przeczytaniu tej interpretacji Kolega puscil bąka a ty go niuchales po calym pokoju. z czystym sumieniem daję 2/10
Zapach spalenizny lub zapach zgniłego mięsa to ewidentny znak obecności demona czyli istoty niematerialnej (duchowej) przepełnionej nienawiścią.
Oczywiście trzeba wcześniej wykluczyć wszystkie racjonalne wytłumaczenia ;)
tylko zobaczyłem tytuł wątku i już wiedziałem że to 'ciekawa' historia gęstochowy
Omamy każdemu polakowi się mogo zdarzyć. Śmiać mi się z Was chce.
O poniższej sprawie było głośno miesiąc temu.
4-letni chłopiec twierdzi, że jest reinkarnacją księżnej Diany. Zdradza zaskakujące informacje
Anglojęzyczne media opisują niecodzienny przypadek 4-letniego chłopca, który twierdzi, że "jest księżną Dianą". Dziecko już od drugiego roku życia mówi o szczegółach z życia tragicznie zmarłej księżnej, o których - zdaniem rodziców - nie powinien mieć pojęcia.
więcej w linku
To jest wuj.
Swojego czasu miałem kasetę Ciemnej strony miasta(gimby nie znajo:)). Pewnego dnia gdy ja i kumpel malowalismy kuchnie, grała sobie owa kaseta. W pewnym momencie muzyka sciszyla i takim daibelskim, spowolnionym głosem usłyszeliśmy słowo "zabij". W utworze te słowo na pewno nie pada. Przewinalem raz, drugi, trzeci i ciągle to samo.
Wyjąłem kasetę i okazało się, że w tym miejscu jest nieco pogięta. Taśmy nie wyprasujesz więc olałem, wrzuciłem raz jeszcze, przewinalem i od tej pory wszystko było normalnie.
Zapomnieliśmy o tym już po chwili a teraz jakoś tak mi wpadło do głowy:)
Klątwa Death Metalu, Reinkarnacja Księżnej Diany, wizyta UFO w Emilicinie i gadająca kaseta VHS. Kurde takich zwrotów akcji się nie spodziewałem.
Ta kaseta mi przypomniała coś. To było ładnych parę lat temu. Mama coś gotowała w kuchni a ja siedziałam w salonie. Włączyłam sobie radio. Zaczęłam przy nim grzebać. Z radia usłyszałam głos dziewczynki. I nic by w tym dziwnego nie było, gdyby mi nie odpowiadała. Rozmawiałam z nią. Przedstawiała się jako ja. Znała moje imię, nazwisko, wiedziała ile mam lat i czym się interesuje. Znała odpowiedzi na pytania, na które odpowiedzieć mogłam tylko ja. Po kilku minutach rozmowy zaproponowałam jej, że może niech zawoła swoją mamę a ja pójdę po swoją (byłam ciekawa, czy usłyszę głos mojej mamy z radia czy kogoś innego). Ucieszyła się z tego pomysły.. no i jak we wszystkich filmach tego typu, kiedy przyszłam z mamą, radio już nie odpowiadało.
Nigdy nie byłam dzieckiem z bujną wyobraźnią. A to chyba najbardziej dziwny incydent z mojego życia, nie licząc brata machającego mi z okna, którego wcale nie było wtedy w domu i takich tam xd
Nikt mi nigdy nie uwierzył. Z latami sama zaczynam w to powątpiewać ale pamiętam to, jakby to było wczoraj.
Ludzie ufarbowałem włosy na Ninje, Stream na dniach, będą dymy, kociołek oraz fajne du.. moż nawet petarda wleci przez okno a jak będzie 500 widzów to wyrzucę lodówkę przez okno
Lista poruszanych tematów(So far):
- Śmierdząca klątwa Death Metalu
- Reinkarnacja Księżnej Diany
- UFO z Emilicina
- Gadająca Kaseta VHS
- Zetknięcie się alternatywnych rzeczywistości
Nigdy nie zapomnę zdarzenia jakiego doświadczyłem z kumplem około 2009 roku. Słuchaliśmy metalu, konkretnie jakiejś piosenki Behemotha, i tam były słowa ,,dead meat" i w tamtym momencie poczuliśmy obaj zapach jakby palonego kurczaka. Wiecie jaki, taki jak oppalany na denaturacie, jak to kiedyś babki robiły.
Czuć go było tylko w jednym miejscu, niedaleko kompa, obaj nazwaliśmy to ,,kulą smrodu" i do dziś nie wiemy co to było.
Zaden podzespół się nie fajczył, wszystko śmigało nadal, a z okna nic nie zaleciało, bo było okno zamknięte. I jak mówię, czuć było tylko w jednym, konkretnym miejscu.
Taka tam dziwna historia, jedna z wielu z mojego żywota.
Gdyby tak ludzie częściej dzielili się swoimi przeżyciami duchowymi to świat byłby naprawdę lepszym miejscem. Brawa dla pana Gęstochowy. W telewizji powinno się więcej mówić o rzeczywistości duchowej żeby ludzie się w końcu przebudzili. Jesteśmy istotami duchowymi. Każdy z nas ma duszę.
Tymczasem pozostaje pooglądać sobie studio VTVT1 które porusza tematy duchowe ;)
Przykładowy filmik:
WRÓCIŁAM Z "TAMTEJ STRONY" - Ada Edelman
https://www.youtube.com/watch?v=BKjfCPq1LEw
Wszystko fajnie, ale mówienie o tym 10 lat później nie jest najlepszym pomysłem. Sklejasz akcję ?