Powoływanie się na znajomych z Kotaku to takie samobójstwo trochę.
Niech się skupią na fabule i jednej postaci, jak w GTA 4 - setting nie jest aż taki ważny. Oczywiście pewnie będziemy mogli się spodziewać nowego Online z doczepioną historią jak w przypadku 5, ale zawsze można mieć nadzieję.
To jest fejkowy news! Ten pseudo pracownik R* w ogóle tam nigdy nie pracował przestańcie dla clickbaita wrzucać ten debilne nieprawdziwe artykuł, a dla neiwtajemniczonych: https://www.youtube.com/watch?v=VDe8GDfjM7Y
Ja to bym sie cieszyl nawet z dobrego remastera VC i VCS (robionego prze R*, nie moderow), ale zupelnie nowa czesc to bylaby jeszcze lepsza wiadomosc. Pomyslcie jak duze nowe VC musialoby byc zeby spelniac obecne standardy. Stara mapka jest malenka. Wielkosc Liberty City z IV to chyba zupelne minimum po tym co pokazali w V. Czekamy na oficjalne info a trailer pobil by niejeden rekord.
Aż się siurek podnosi jak się czyta takie newsy, ale to nie wstyd.
dzięki steamowej promocji przypomniałem sobie Vice City.
i naprawdę nie wiem, po co GTA miałoby ewoluować w stronę coraz bardziej rozwleczonego molocha z mnóstwem mikropierdół i czynności pobocznych, które niespecjalnie pomagają w snuciu kryminalnej intrygi.
To od 7 lat tworzą i jeszcze nie ma zapowiedzi nawet.
Szkoda, na prawdę miałem nadzieje że w końcu jakiś duży Sandbox postawi na klimat Retro z synthvawem w tle :c
Akcja zostanie osadzona w latach 1970-1980 w dwóch lokacjach - Vice City oraz nowym fikcyjnym mieście wzorowanym na Rio de Janeiro.
Szczerze? Nie wierzę, że GTA kiedykolwiek jeszcze opuści USA. Prędzej jestem w stanie uwierzyć że przez następne 100 lat wszystkie odsłony GTA będą zawsze w LC, VC i SA...
Czekam niesamowicie mocno. R* przy RDR 2 postawił poprzeczkę dla gier z otwartych światem bardzo wysoko. No i Vice City już pojawia się w drugim przecieku, więc coś jest na rzeczy w tym aspekcie. RDR 2 to dla mnie był taka next-genowa gra która ukazała się na tej generacji. Jakoś wątpię żeby jakaś gra z otwartym światem pobiła RDR 2 nawet kilka lat w nową generację sprżetu imo.
Wszystko zapowiada sie swietnie choc pewnie poczekamy jeszcze jakies dwa lata na premiere na konsole i kolejny rok na pc Zastanawiam sie tylko czy tzw elementy erotyczne zostana zupelnie pominiete jak w RDR2
"Gra jest w produkcji od 2012 roku i jednym z miast ma być Rio de Janerio." W 2012 ukazał się Max Payne 3, którego akcja działa się również w Brazylii. Przypadek? Albo dobry bait. Bo chowanie broni w samochodach też wymyśliłem :)
To jest to co wszyscy chcą i o czym plotkuje się od dawna, czy prawda? No trzeba czekać na oficjalną zapowiedź Rockstara, a nie jak widzę, że niektórzy się podniecają jakby to już było w 100% pewne, a ta plotka jest tak wiarygodna tym razem jakbym sam napisał tutaj że coś wiem... :P
Już widzę jak T2 pozwala R* odpuścić 100mln potencjalnych kupców gry :D
Ta a główny bohaterem będzie Ricardo Milos. Coś te przecieki się nie pokrywają.
Coś czuję, że zapowiedź będzie jesienią tego roku
Jak dla mnie Sam Andreas było najlepsze. Fabuła fajna, masa aktywności, może i nielogiczne czy szalone jak bycie kierowcą pojazdów specjalnych (karetki, straż czy policja) ale to było fajne. W V można tylko taxi jeździć... Gra ma być grą, ma dawać zabawę. Ciśnięcie w realizm zamiast setek możliwości niczym w San Andreas niezbyt mi się podoba. Wolałbym taki współczesny San Andreas z kilkoma miastami, terenami pomiędzy, farma do uprawy, odrzutowcami i lataniem, z wyzwaniami przelotu pod mostem, wyścigami, misjami karetki czy straży, wyścigami BMX, tuningiem, konkursami lowrider, wojnami o dzielnice, nieruchomości, garaże, kradzieże aut na zlecenie... Tego było masę i tak jak IV jako mroczna i poważna część mi się podobała, tak V mnie zawiodło (zwłaszcza górna część mapy, gdzie wyraźnie widać pustki, brak misji i brak kolejnych dwóch miast by poruszanie się tam miało sens).
Plotki, ploteczki. Cały czas mam to z tyłu głowy :). Niemniej, taki setting brałbym w ciemno. A jak jeszcze sobie pomyślę, jaki byłby soundtrack… spełnienie marzeń :).
Jesli okaze sie to prawda, biore. San Andreas i Vtka w moim przypadku nie "chwycily" :p
Bullshit. Patrzać jak popularne jest GTA:O raczej nie zrobią gry osadzonej 30-40 lat wstecz. Tak samo te Bully 2 tak jasne 20-letni koń latający z procą bo dostał dwóje z kolosa XDDD
Czasem się zastanawiam czy ja jestem tak stary czy młodzież nie poświęca nawet chwili by poznać historie gry. Większość powie po co grać w jakieś starocie z kiepska grafiką, każdy kto grał w GTA 1 dobrze wie jakie są tam 3 miasta. Były drobne wyjątki ale cała seria GTA tyczy się tylko tych 3 wspaniałych lokacji.
Każda część ma swoje plusy i minusy każda wprowadzał coś nowego, SA miało swój klimat tak jak VC ale moja ulubiona częścią jest IV. Fajna długa fabuła, kilka misji można by zastąpić innymi ale chętnie do niej wracam.
V wprowadziło to czego brakowało w IV samoloty, czołgi itd, pomysł z 3 postaciami jest tak samo trafiony jak i chybiony. Wszystkich lubić nie można i w grze staramy się najwięcej czasu spędzić ulubiona postacią. Fabuła miejscami fajna ale zdecydowanie za krótka. Ogólnie niewykorzystany potencjał, pewnie dlatego że chciało mocniej rozwijać GTAO który początkowo był rewolucyjny aż do dodatków z latającymi samochodami motorami itd.
GTA VI-ce City osadzone w latach 70-80 może być ciekawe ale wolę bardziej współczesne pojazdy itd. Jedynie co mnie bardzo boli to mowa o realizmie odnośnie broni, GTA jest kochane za to że jest taki arsenał, np w Mafii 3 wkurzalo mnie to że jak potrzebuje snajperki to jej nie mogę wybrać bo przed misja jej nie zakupiłem.
R* proszę nie idź w tą stronę lub ograniczenie może być do jednej broni z każdego gatunku.
Jeśli te informacje się potwierdzą to GTA VI według mnie będzie dużym uwstecznieniem dla serii Grand Theft Auto. Usunięcie koła broni jest dla mnie dużym minusem, stare lokacje przestarzałe i nieobiecujące (jesli będą zaledwie remasterami lokacji to okazuje się, że znamy je na pamięć), a taka inspiracja serialem może mieć negatywny wpływ na przebieg fabuły czy rozgrywania misji. Uważam, że GTA V pokazało już wiele, a więc GTA VI musi pokazać jeszcze więcej. Nie jestem tylko pewien, czy takie zmiany to krok w dobrą stronę.
Plota jak nic. Dzieciarnia by ich zabiła za ten realizm (no może z wyjątkiem muzyki, którą mogłyby bachory, z trudem bo z trudem, ale jednak przełknąć...)
Według podanych informacji, najnowsza część GTA jest w produkcji już od 2012 roku...
Czyli zaczęli nad nią pracować rok wcześniej, niż wydali GTA V? Taaaa....
Cały ten przeciek to pierdoły o żabach, po zacytowanym zdaniu odechciewa się czytać. A tak swoją drogą, gdyby to była prawda, to Rockstar jak widać zna tylko 5 miast i robi ich kolejne iteracje w swoich grach. Cóż za polot.
Rio byłoby chyba najbardziej klimatycznym miastem ze wszystkich w GTA, ale z realizmem niech się nie rozpędzają :)
GTA V wyraźnie ucierpiało na tym że powstawało w cieniu RDR2. Można było odczuć wyraźny regres w stosunku do GTA IV, zwłaszcza pod kątem fabuły i interaktywności. Oby tym razem włożyli w grę więcej uwagi.
Sam motyw karteli narkotykowych w Miami i Rio de Janeiro na przełomie lat 70 i 80 jest bardzo obiecujący, oczywiście o ile te przecieki są prawdziwe.