A ja ogladam drugą serię "The OA". Pierwsza mnie wbiła w fotel (dla mnie - jeden z najlepszych seriali ostatnich lat).
Jednak druga seria całkiem zmienia wymowę pierwszej. Dla miłośników fantasy, Lovecrafta itp. - wyjątkowa gratka. Na razie nie jestem jeszcze pewien, czy ocenię kontynuację wyżej niż pierwowzór. Ale tez jestem zafascynowany.
"The OA" to chyba dla mnie najwieksze serialowe odkrycie ostatnich dwóch lat. Po innych serialach spodziewałem się czegoś dobrego. Po ten sięgnąłem bez jakichś wiekszych nadziei. To takie mądrzejsze, dojrzalsze i ciekawsze "Dark". ;)
Drugi sezon Dark jest całkiem ok. Bez szaleństw ale nie żałuję że zainwestowalem swój czas. Co będzie dalej...
3 sezon Stranger Things to już bajeczka. Z klimatu pierwszego sezonu nic nie zostało. Pierwsze 4 odcinki to 20 minut akcji. Same zapchajdziury.
Stranger things 3 - meh.
Historia i dialogi leza. Wciskanie humoru i niektorych scen juz powoli czuc zazenowanie. Juz nawet po bohaterach widac ze juz nie wiedza co maja grac. Fabula o dupie marynie i zapchaj dziura ze nawet postacie sie tym jakas nie przejmuja, w jednej scenie kogos zabija a w nastepnej sobie zartuja.
5/10 czyli obejrzec i zapomniec.
Bardzo fajna teoria, choć raczej nieprawdziwa:
https://www.serialowa.pl/222743/the-oa-fanowskie-teorie-sezon-3/
Skończyłem drugi sezon Dark. Pierwszy mi się bardzo podobał a drugi to lipa według mnie. Wymęczył mnie trochę nudą. Poziom skomplikowania wachlarza postaci do przełknięcia. Największy minus to końcówka. Będzie kolejny sezon i w sumie z tego powodu żałuję, że w ogóle zacząłem oglądać ten serial.
WATCHMEN
Jestem po 5 odcinkach. Znakomity serial. Na razie 9/10 (choć po dwóch odcinkach skłaniałem się raczej ku 7/10). Scenariusz, walory realizacyjne, gra aktorów (Jeremy Irons!) - biję brawo.
Potwierdzam pozytywne opinie o Watchmen. Zaczęło się średnio, ale po tych dwóch trzech epizodach serial się rozkręcił i jest świetnie. Czy to w wyniku przyswojenia się do postaci i rytmu serialu, czy po prostu ostatnie epizody rzeczywiście takie dobre, nie wiem. Przypominam sobie, że podobną trajektorię miałem w przypadku Leftovers, też od Lindelofa, i ostatecznie ów serial przez trzy sezony wyżłobił sobie miejsce w moim sercu. Gość ma talent do kreowania postaci.
Przy drugim epizodzie Mandaloriana przyszło mi się pogodzić z tym, co tam postanowili sobie upichcić. Nie oglądałem trailerów, ale oczekiwałem produkcji większego kalibru, mającej sprzedać ludziom usługę Disneya, więc byłem mocno zawiedziony po pierwszym epizodzie (który jednak nawet w tym poprawnym kontekście był niesamowicie średni), ale z drugim (lepiej zrobionym) epizodem i zrozumieniem, że produkcja to taki Samuraj Jack z prawdziwymi aktorami w świecie Gwiezdnych Wojen, było całkiem dobrze. Po pierwszym epizodzie nie byłem pewien, czy serial prześledzę do końca, ale teraz myślę, że jednak tak.
Witamy w wątku, gdzie miejsce do swobodnej wypowiedzi mają wszyscy, którzy lubią oglądać seriale. Spotkasz tu nałogowców, pasjonatów, sezonowców, a nawet fachowców. Przede wszystkim spotkasz tu fanów tego wspaniałego działu kinematografii. Znajdziesz opinie na temat nowych odcinków i sezonów, premier i powrotów, zapowiedzi i klasyków. Chcesz się wypowiedzieć co ostatnio oglądałeś? Szukasz ciekawych newsów lub czegoś dobrego do obejrzenia? Nie wiesz kiedy nowy odcinek lub sezon lubianego przez Ciebie serialu? Jesteś w dobrym miejscu.
Co ostatnio oglądaliście? Na co czekacie? Co nadrabiacie? Co macie w planach? Co pozytywnie zaskoczyło, a co rozczarowało?
Przydatne linki:
http://www.serialowa.pl
http://www.naekranie.pl
http://www.next-episode.net
http://www.pogdesign.co.uk/cat
Poprzedni odcinek:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14884558&N=1
Byłem ostatnio we Florencji i tak mnie to miasto i jego historia urzekła, że mam zajawkę oglądnąć jakiś serial w takich historycznych klimatach. Jak Florencja, to na pierwszy ogień rzucę Medici, ale proszę Was o inne propozycje tego typu. Wiem, że warto na pewno zobaczyć Rome, The Tudors, Demons of Da Vinci, Reign, The Crown... co jeszcze? Które z takich tytułów polecacie szczególnie, bo wiadomo, że nie dam rady obczaić wszystkiego.
Ogląda ktoś Warrior od Cinemaxa?
Ile odcinków ma mieć sezon 1, bo co strona to podaje inne informacje.
2 odcinek swamp thing slabszy sporo
ogladam mimo cancela bo czemu nie
watek matki z widmem czy nie wiem czym corki calkowicie zbedny jak na razie, watek miejscowego bogacza dosc oczywisty, ogolnie odcinek strasznie wolny
Wow billions koncowka sezonu zajebista... tzn nie obejrzalem jeszcze do konca, ale twist fajny:)
??? Duneverse ???
WarnerMedia has given out a straight-to-series order for a “Dune” TV series from Villeneuve called “The Sisterhood.” Villeneuve, who is directing a big-screen adaptation of the acclaimed sci-fi property, will direct the pilot and executive produce the series, with Jon Spaihts set to write.
life in pieces od amazona
komedio-drama, bez smiechu z offu a ciagle zabawna.
Opinia mocno poniewczasie, bo "Dom z papieru" jest już trochę przeterminowany, ale...
Łyknęłam wszystko w 4 dni. Właśnie jestem po finale /i tuptam nóżkami przed 3 sezonem/ i nie rozumiem tej fali zniechęcenia - przecież to jest znakomity serial lekko-sensacyjno-rozrywkowy. Zgrabnie poprowadzona akcja, wiele dobrych momentów, trochę taki "Prison break" dla kur domowych, ale tak miło, lekko i wciągająco się to oglądało.. Jeśli oczekuje się od serialu po prostu pewnej formy odprężenia, która może nie dotyka "głębi duszy" i nie zachwyca na wskroś /bo nie ma smoków :P/, ale też jednocześnie nie nudzi i nie powoduje upośledzenia mózgowia - jak dla mnie to jest TOP propozycja.
8/10 in total, w kategoriach wagowych 2/5, ze szczerym sumieniem mogę polecić, i kocham Rio. :)
Ależ ja nie mówię że to jest serial wybitny, to jest po prostu mix między Desperate housewives, Prison break, z leciutką domieszką Dextera /?/ i M jak miłość :D Faktycznie pierwsze odcinki zapowiadały większą srogość a nawet rzeźnię, im dalej, robił się z tego bardziej brodzik, niemniej nadal uważam, że te dwa sezony miały swoje mocne momenty, choćby minutowe :)
Dostałam więcej niż się spodziewałam, więc może warto pooglądać zanim się przeczyta słowa miażdżącej /i pewnie uzasadnionej/ krytyki :) Porzucając wszelkie nadzieje na dzieła wybitne, to IMHO naprawdę spoczko serial.
Oglądał już ktoś nowe sezony "3%" i "designated survivor"? Trzymają poziom poprzednich?
Designated Survivor??? O losie, z wielkim trudem lyknalem sezon 1, pierwszych minut pierwszego odcinka sezonu 2 juz nie zmoglem. To taki serial w stylu: ogladaj na bacznosc z reka na piersi i chwal pana (jakiegokolwiek). Ja to nawet polskim patriota za bardzo nie jestem, ale ow hamerykanski patriotyzm w DS po prostu wywolal we mnie dreszcze. Te negatywne. Ze tez Jack Bauer dal sie w to wpuscic...
Czy ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć w dwóch zdaniach fenomen Czarnobyla? Bo jestem po 3 odcinkach(nuda, nuda i jeszcze raz ruski gadające po angielsku) i szczerze mówiąc to nie mam ochoty na pozostałe dwa, wole chyba w tym czasie obejrzeć 6 odcinków It's Always Sunny in Philadelphia, które z drugiej strony jest dobre i również zostało mi polecone w tym wątku.
edit. Czy to jest jak z holokaustem? Nie ważne czy serial/film dobry, ważne, że dotyka trudnego tematu i stąd te oceny? Bo nie rozumiem.
life in pieces ma wzloty i spadki ale to jeden z lepszych nowych sitcomow jakie widzialem.
ocena rosnie casem nawet jestem sklonny dac 8.5 zaniektore odcinki.
Zacząłem Zasadę Przyjemności, Polsko-Czesko-Ukraińską produkcję kryminalną z równoczesną akcją w tychże trzech krajach. Motyw przewodni to poćwiartowane zwłoki, część tu, część tam, plus zamaskowany psychol do kompletu. Po 3 odcinkach zapowiada się dosyć ciekawie.
Już skończył się czas, że można sobie usiąść i ciurkiem obejrzeć nowe odcinki Masterchef US, Canada i Australia.
Zaraz lato zleci, Wszystkich Świętych i znowu zima będzie.
Ktos oglada nowy sezon animal kingdom? Rozkreca sie? bo jakies ostatnie sezony robia sie coraz nudniejsze i o dupie marynie.
Years and Years skończone, nie pamiętam kiedy ostatni raz jakiś serial wywoływał u mnie tyle różnych emocji
Obejrzałem pierwszą serię The OA.
Znakomity serial. Nie spodziewałem się, że będzie aż tak dobry.
Dark sezon drugi daje radę. Właśnie skończyłem oglądać. O wiele "prostszy" od pierwszego sezonu.
Po pierwszym sezonie bez entuzjazmu stwierdziłem, że może być. Po dwóch odcinkach drugiego... poszedłem spać. Najwyraźniej nie bawią mnie seriale dla młodzieży.
Bukary przeciez ostatni odcinek OA to byl smiech na sali gdzie zmienili fajny serial na super wielki idiotyzm
imo druga część jak dla mnie dużo gorsza, ze względu na kompletny odjazd w stosunku do pierwszego sezonu
Pytanie do osób, które obejrzały 2 serię "Dark":
Czy potrzebna jest dobra znajomość pierwszej (dokładne relacje między bohaterami itp.), żeby zrozumieć, co się dzieje w drugiej? Pytam, bo sporo już zapomniałem (poza ogólnym zarysem fabuły).
8 sezonów The Walking Dead za mną, serial genialny tak btw i mało mi :) ale zacząłem oglądać Viking i już po 2 odcinkach mnie niesamowicie wciągnął. Następny w kolejce pewnie będzie Breaking Bad. A jeszcze trzeba nadrobić Grę o Tron może kiedyś wykupi się HBO GO bo póki co na Netfiksie jest tyle do oglądania, że życia zabraknie.
Zacząłem oglądać Happy. Po dwóch odcinkach całkiem całkiem, będę oglądał dalej
W HBO oglądam sobie Trust, serial na podstawie tego filmu z zeszłego roku, All the Money in the World, który zasłynął tym, że w dwie godziny wycięto z niego tego z House of Cards (którego imienia już nie wolno wymawiać) i zastąpiono zupełnie innym aktorem.
Bardzo fajne widowisko, widać lekkie wpływy Danny'ego Boyle'a, zwłaszcza w montażu i muzyce. Popisowa rola Gandalfa, choć myślałem, że Lee zmarł jakoś w 2015 albo 2018 roku. Jest tu też chyba pierwsza "poważna" rola George'a z Mumii.
A, ogółem to chodzi o to, że jest sobie najbogatszy człowiek na świecie, który ma swoją rodzinę za debili i nieudaczników. Wtem nagle porywają mu wnuka, a on nie chce zapłacić okupu.
Ja oglądam 13 Powodów i mnie wciągnęło mimo, że to serial o amerykańskim high school. Serial wzruszający i poruszający tematy na znęcaniu się nad kimś co ostatecznie takie coś prowadzi do samobójstwa...
Happy! sezon 2
Opinia może zawierać spojlery
Chciałbym zacząć od tego za co pokochałem pierwszy sezon Happiego! Serial kupił mnie mrocznym, poważnym klimatem ze szczyptą szaleństwa. Uwielbiałem to połączenie. To zupełnie jakbyśmy dostali danie którego składniki zostały idealnie i pieczołowicie dobrane i połączone, a i sam kucharz dał w swoje danie pełnie swoich umiejętności i miłości. Wszystkie wątki idealnie do siebie pasowały i tworzyły jedną wspólną całość. Podejrzewam że ludzie odpowiedzialni za serial zauważyli że ich twór przyjął się właśnie ze względu na to ,,szaleństwo''. No ale teraz przychodzą znów ci sami klienci i chcieliby dostać jeszcze raz to samo, a kucharz jest pijany lub niespełna rozumu. Dodał wszystkiego zbyt dużo przez co danie stało się mocno przesadzone w smaku. Nadal jest to jednak dobre danie, ale pozbawione unikalności i dobrego wyważenia składników.
Serial stał się jeszcze bardziej ,,Szalony'' przez co już nie da się go traktować jako ,,poważnej" i ,,przyziemnej'' historii (Jakkolwiek to brzmi). Generalnie ktoś na stołku produkcyjnym stwierdził że trzeba dać tych unikalnych rzeczy które robiły z Heppiego! serialem nietypowym, razy cztery. Serial mam wrażenie zgubił swoją tożsamość. Fabularnie serial dałoby się zamknąć w 4 odcinkach, przez co serial się dłuży ze względu na brak ciekawej i ciągłej historii. Nadal jest brutalnie i komicznie i to na plus.
Wątki w tym serialu względem pierwszego sezonu to jakaś chyba pomyłka. Wątek Saxa i jego relacji z córką niby był ważna częścią historii w pierwszych 2-3 odcinkach ale to był tylko pretekst żeby znów zorganizować jakąś rzeź. Wątki Meredith i Amandy mogłyby w ogóle nie istnieć. Wątek Smoothiego mimo tego że poniekąd tragiczny i zrozumiały przez widza pod sam koniec serialu gdzieś stracił swoją wyjątkowość. Perypetie Blue i Orkusa też mocno przesadzony, ale w końcu facet jest demonem więc jakoś jest to powiedzmy wytłumaczalne. Whisees to też jakaś pomyłka, bo niby jak swoją obecnością miały przynosić popularność i śmierć? Kosmici? Generalnie przesadzone. Wątek Happiego jest okey. Wymyślony przyjaciel musi znaleźć swoje miejsce w świecie bez swojej twórczyni. Fajnie poprowadzony wątek o dorastaniu i poszukiwaniu sensu w życiu. Najbardziej jednak spodobała mi się historia Sonniego. W pierwszym sezonie przedstawiono go jako niezrównoważonego psychopatę lubującego się w sadomasochistycznych orgiach. Natomiast w drugim pokazali też jego drugą stronę przez co postać nie jest jednowymiarowa i to mi się spodobało.
spoiler start
Natomiast Szkoda że go zabito, liczyłem że właśnie to orkus obierze sobie jego ciało za cel. Fajnie byłby zobaczyć co mogłoby powstać z połączenia Orkusa i Sonnyego.
spoiler stop
W ogólnym rozrachunku serial nadal fajny, dający sporo rozrywki, ale nie umywający się nawet do pierwszego sezonu.
Dałem się chyba nabrać ze ten serial AO jest jakiś wybitny. Wpadłem zapytać ze całość jest utrzymana w konwencji nudnych ciągnących się flaków z olejem jak pierwsze 2 odcinki czy juz za rogiem czają się na mnie emocje i warto inwestować w to to mój czas?
Ale The Dark jest dobry, no nie mogę. I nawet nie ma żadnej polityki wepchniętej jak to u Netflixa :P Jestem na razie na S02E05 i jest mega, tylko trzeba rzeczywiście sobie przypomnieć kto jest kim.
spoiler start
Bardzo podobają mi się dość solidne podwaliny fizyczne (a przynajmniej zgodne z obecną doktryną) dotyczące masy i czasu, nawet wpadłem na taką teorię że skoro wszechświat się rozszerza i w końcu zacznie zapadać się w sobie to może jest to tak samo cykliczne jak wszystko w The Dark i nasz wszechświat zapadał się i rozszerzał do granic możliwości już wiele razy. Na początku myślałem że właśnie tak Adam chce zresetować świat, ale po ostatnim odcinku mam wrażenie że chodzi po prostu o wyeliminowanie siebie z tej układanki.
spoiler stop
Jaki polecacie serial na HBO GO bo właśnie wziąłem sobie miesięczny okres próbny? Oczywiście Czarnobyl już obejrzany. Może być jakaś ciekawa akcja ale realistyczna, bez elementów fantastycznych. Najlepiej niezbyt brutalny.
Interesuje mnie jeszcze jakaś komedia, taka gdzie główny bohater jest mega luzakiem i są fajne dialogi, sceny. Chodzi o to, żeby był naprawdę śmieszny.
Jak komuś przychodzi do głowy film a nie serial to też może być.
W TV nastał Czas Gaimana. Amerykańscy Bogowie, Good Omens, a teraz Sandman.
https://deadline.com/2019/06/netflix-warner-bros-tv-sandman-adaptation-neil-gaiman-david-goyer-1202640201/
W temacie seriali na podstawie książek, w HBO obejrzałem ostatnio fenomenalny Paragraf 22. Szkoda, że kończy się takim cliff-hangerem. Ktoś wie, kiedy drugi sezon?;)
Oglądam sobie Barry, w sumie sam nie wiem czemu. Od początku nic konkretnego mnie do niego nie przyciągało, ale jednak pierwszy sezon poleciał szybciutko, może dzięki tym zaledwie paru dobrym momentom. Drugi sezon jednak już słabiutko, liczę, że w drugiej połowie będzie jakaś bomba.
Poleciało też parę odcinków Killing Eve i całkiem spoko, lubię takie pojebane bohaterki ze względu na ich nieprzewidywalność. Oglądnę chyba do końca.
A przed tym skończyłem nareszcie The Terror - bardzo dobre, świetny klimat, choć wymaga cierpliwości. Rozgrzebałem także Baskets i już doszedłem do 3 sezonu, który jednak wygląda na najsłabszy.
SULIK dzięki za dużą ilość propozycji, niektóre znam nad niektórymi pomyślę ;)
Kompo ten serial Killing Eve wygląda obiecująco.
Kompo - cały drugi sezon Barrego warto obejrzeć dla 2x05 :)
nie potrafię zmęczyć 3 sezonu Opowieści Położnej, poczynania poszczególnych bohaterów nie logiczne i konsekwencje tychże w kontekście świata przedstawionego i poprzednich sezonów również bzdurne
Stranger Things
spoiler start
Głównym problemem wydają się być starzejący aktorzy. Uleciał klimat dziecięcych przygód, a zaczęły się miłosne problemy nastolatków.
Poza tym trudno o tajemniczość, gdy wszystkie karty zostały odsłonięte w poprzednich sezonach. Twórcom zabrakło nowego ciekawego pomysłu, który by pchnął serial w innym kierunku. Dla mnie takie 6,5/10.
Zobaczymy co wymyślą w nowym sezonie, a coś muszą.
spoiler stop
jak ktos chce zobaczyc jak powinno sie robic "feministyczne" seriale a przy okazji dobrze sie bawic, to zdecydowanie polecam Marvelous Mrs. Maisel.
Swietny klimat, muzyka i aktorstwo.
No... czwarty sezon juz jest. Taka ciekawostka: zdazylem obejrzec 3 poprzednie, a dopiero teraz zona mi sie skapnela, ze na to patrze:)
A z wiadomych przyczyn wolalem to miec w tajemnicy
Stranger Things S3 - nie jestem pewien, bo od czasu premiery do poprzednich sezonów nie wracałem, ale wydaje mi się, że lepiej tam spletli komedię i dramat ze sobą. Tutaj widać znaczne przechylenie w stronę komedii czy tam lżejszych tonów. Ja osobiście preferowałem starszą mieszankę. Sezon trochę wolno się rozkręca, dwa pierwsze epizody chyba najsłabsze, ale z trzecim wydarzenia nabierają odpowiedniego tempa i reszta jest już ok. Trochę też mi przeszkadzało, że spora część serii odbywa się w ciągu jednego czy dwóch dni - pogłębiło to dla mnie takie odczucie umniejszonej wagi całości, jakie wywoływał wcześniej wspomniany mniejszy nacisk na poważniejsze tony. Ogółem jest solidnie - co godzina, o której to piszę, może sugerować.
Skończyłem wreszcie 2 sezon Dark - trochę mi zeszło, bo oglądałem go 1-2 odcinki co kilka dni, ale nie z tego powodu, że mi się nie podobał, a z tego, że chciałem go oglądać tylko wtedy kiedy będę mógł się w 100% skupić na oglądaniu.
To co odwala się w relacjach rodzinnych w 2 sezonie Dark mnie rozwaliło :)
2 sezon podoba mi się ciut bardziej niż pierwszy :)
Jestem coraz bardziej ciekaw do czego ta historia prowadzi :)
3 seria "Stranger Things" trzyma poziom wcześniejszych. Powiedziałbym nawet, że scenariuszowo nieco lepsza od drugiej (oczywiście, w ramach swojej konwencji), a i budżet chyba trochę wzrósł. Pierwsze odcinki nudnawe, ale potem - szybka i zabawna jazda. Chętnie obejrzę kolejną serię za rok.
Stranger things sezon 3
Sezon niestety słabszy od poprzednich. Mali aktorzy jakby lepiej grali jak byli mniejsi ale może to zasługa scenariusza. Mike to straszne drewno, Will powtarzał tylko "he's coming" i nie robił nic, tego ciemnego nawet imienia nie pamiętam. Jedynie Dustin i Steve z fajną rolą Robin (ta mała siostra denerwująca była).
Dwa pierwsze odcinki i spora część trzeciego praktycznie do wywalenia, nie lubie takiego lania wody. Całowanie się nastolatków mnie raczej śmieszy i odrzuca więc tego też było za dużo, jakieś takie podobne fillery przesuwalem (jak wyjście nastki i max do galeriii). Sztuczny naćpany śmiech też po jakimś czasie zaczynał denerwować ale piosenka w finale sezonu, grubo :) uwielbiam ją, dzisiaj leciała w radio. Ostatnie dwa, trzy odcinki ok, choć też mogłoby być trochę lepiej. W sumie to bydlę tylko ganiało wszystkich i tyle wiadomo z całego sezonu, mroczny wymiar chyba bardziej przykuwał uwagę sam w sobie a tu go nie było wcale praktycznie. Dlatego ja tu bym wystawił ocenę 6/10. Chociaż doceniam te wszystkie nawiązania do lat 80tych to na nostalgii nie można wiecznie jechać. Czwarty sezon zobaczę i tak :)
s03 6/10 < s02 7/10 < s01 8/10
to co Hawley robi z Legionem to masakra jakaś, napisałem to już chyba kiedyś przy 'bolero de ravel' w pierwszym sezonie, napiszę to samo po ostatnim odcinku; nie ma chyba obecnie drugiego takiego twórcy, który by tak umiejętnie bawił się formą i stylem jak Noah; w sumie to aż dziwne, że po Legionie i nie mniej świetnym Fargo, nie zabijają się o niego wytwórnie, chciałbym zobaczyć co potrafiłby zrobić przy pełnej kontroli z budżetem blockbusterowym
3 sezon Dom z Papieru
Praktycznie cały sezon jest bardzo słaby poza ostatnim odcinkiem. Pełno cringe'u w dialogach, nieciekawe i banalne wątki miłosne, nowi bohaterowie są słabi, Palermo to taki Berlin wannabe, reszta kompletnie bezpłciowa, nowa komisarz irytująca. Ze starych bohaterów i tak zostali ci irytujący, te fajne poginęły w poprzednich sezonach. Do tego retrospekcje z Berlinem mega nudne, widać, że żałowali pozbycia się postaci z serialu ale i tak go chcieli mieć i wyszedł taki potworek. Ogromnie mnie zdziwiło, że z najciekawszym bohaterem nagrali najnudniejsze sceny. Poza tym cały sezon to recykling pomysłów z dwóch poprzednich sezonów. Końcówka sugeruje, że może w kolejnym wymyślą coś nowego. Oby.
spoiler start
Jedyny plus to końcówka ostatniego odcinka gdzie wreszcie coś poszło niezgodnie z planem i tym razem może rzeczywiście będą jakieś konsekwencje.
spoiler stop
Pomijam tutaj pełno głupotek scenariuszowych, które serio irytują w serialu w takiej formie. Profesor opowiada swój super master plan, a potem się okazuje, że jest wyjątkowo debilny. Serio jest to denerwujące z wszechobecną aurą super dobrze przemyślanego skoku nawet pod względem nieprzewidywalnych zdarzeń.
spoiler start
Po co na przykład ten cały wątek z prezesem banku? Wiedzieli, że będzie tam 5 ochroniarzy i wysłali tam 2 osoby. Do tego po całym tym pierdzieleniu się z nim okazało się, że go wcale nie potrzebują. XD.
spoiler stop
Jeżeli chodzi o porównanie do poprzednich sezonów to trzeci wypada dużo słabiej. Poprzednie sezony miały w sumie podobne wady, ale w jakiś magiczny sposób serial wciągał i dało się go obejrzeć. Trzeci sezon już tego nie ma.
Taka telenowela w mennicy. Jak ktoś lubi Walking Dead to pewnie pokocha ten serial.
edit;
Teraz jak to napisałem to zmieniłbym ocenę na 5.0
Mozart w dzungli, jak przymknie sie oko na sposob prezentacji, tak "zeby bylo strawnie dla gospodyni domowej" to okazuje sie ze to calkiem fajny serial.
Ocene dam pozniej. poki co takie 7
Podbije, bo skonczylem pierwszy sezon Mozarta w dzungli.
Mowiac krotko bardzo dobry, mocne 8.5, glownie dlatego ze nie ma konkurencji, najbardziej kojarzy mi sie stary, dobry House MD tylko oczywiscie inny setting.
Spory atut, to muzyka i naprawde dobrzy aktorzy. Fajnie sie oglada, troche wystraszylem sie na poczatku po zapowiedziach seksu, ale okazalo sie, ze utrzymali wszsytko w rozsadnych proporcjach.
Zostały mi 2 odcinki Nightlflyers. Że ja to przegapiłem jako fan SF. Bardzo fajny serial. Oczywiście to tylko rozrywkowy serial.
Netflix wjeżdża z Orange is the New Black oraz Another Life. Sprawdzę coś przez weekend na pewno. Wróciło również Suits, jak i pojawił się ich spin-off Pearson, ktoś coś widział? Widziałem też jakieś nowe sci-fi Pandora, ale nie miałem czasu na całego pilota, trochę chyba słabe było.
Expanse dostanie 5 sezon.
Amazon clearly has a lot of confidence in its revival of The Expanse -- the internet giant has renewed the gritty sci-fi show for a fifth season months before season four's December 13th premiere.
The Boys HBO znowu odwaliło kawał dobrej roboty. W skrócie serial o brudach superbohaterów i ludziach którzy próbują się im przeciwstawić. Trochę humoru, ciekawa fabuła i charakterystyczne postacie. Jeszcze nie skończyłem oglądać ale i tak szczerze polecam.
dolaczam sie do zachwytow The boys. dopiero minalem polowe, ale jest rewelacyjnie
Ktoś z Was oglądał trzeci sezon Detektywa? Czy tylko ja mam wrażenie, że ta seria to równia pochyła? Pierwszy sezon miał swoje wady, ale jak dla mnie był naprawdę bliski doskonałości. Drugi był słabszy głównie ze względu na brak klimatu, oraz zbyt duzą liczbę postaci i wątków. Natomiast trzeci jest strasznie apatyczny i szczególnie na początku drażni deklaratywnymi, super-poważnymi westernowymi dialogami, które wcześniej aż tak nie przeszkadzały. Ponadto ospałe snucie całej opowieści nie służy utrzymaniu napięcia, a sama zagadka okazuje się cokolwiek banalna. Trzeci sezon w swojej drugiej połowie zamienia się w dramat rodzinny, co kompletnie zaburza balans między śledztwem, a sferą prywatną głównych bohaterów. Ledwo dotrwałem do końca.
Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie za to hiszpańska "Plague" ("La Peste"), która dzieje się w ogarniętej zarazą XVI-wiecznej Sewilli. To jest naprawdę świetne połączenie dramatu historycznego i thrillera/kryminału. Klimat jest ultra-gęsty, scenografia świetna, a szersze kadry nie przesadzają z użyciem CGI. Klimat epoki jest wręcz porażająco naturalistyczny i pełen detali. Slumsy wyglądają jak góra ekskrementów, higiena osobista nie istnieje, a świat jest okrutny. Serial sprawia wrażenie całkiem wiarygodnego historycznie, fabuła trzyma się kupy, a mroczna otoczka dodaje całości charakteru. Naprawdę polecam!
Tak przy okazji, mógłby mi ktoś polecić jakiś serial historyczny, który byłby przynajmniej częściowo podobny do wyżej wspomnianej "Zarazy"? Może "Wolf Hall", może "Borgia", a może coś innego?
Fenomenalne. Oglądałbym, w przeciwieństwie do tego szrota z latino pipką, który najprawdę powstał.
Wszyscy się zachwycają "The Boys", więc postanowiłem obejrzeć...
Pierwszy odcinek: WOW, szczęka na podłodze, świetne, chcę więcej! Drugi odcinek: jest dobrze, oby tak dalej. Trzeci odcinek: hmmm, to było - delikatnie rzecz ujmując - mocno przeciętne. Dalsze odcinki: w porządku, ale do poziomu pierwszego wiele brakuje.
Albo nie starczyło budżetu, albo zmiana ekipy z odcinka na odcinek (reżyser, scenarzysta) nie wyszła całemu projektowi na dobre... Tak czy owak, mogło być arcydziełko telewizyjne, a mamy serial (tylko) poprawny, choć w miarę oryginalny.
Serial zasługuje pewnie na 8, ale ze względu na ogromny potencjał, jeśli idzie o kontynuację, oryginalne potraktowanie tematu i niesamowite pierwsze wrażenie, daję 8.5. Gdyby odcinki trzymały w miarę równy poziom i nie pojawiały się tak żenujące wątki, jak historia Pazur, dałbym 9, bo mimo wszystko i mnie się całość podobała.
"The Boys" sprawili, że jeszcze bardziej czekam na "Watchmen".
Kończę już drugi sezon Detroiters, zainteresowałem się po obejrzeniu I Think You Should Leave na Netfliksie, kiedy to stwierdziłem, że ten Tim Robinson to jest konkretnie pieprznięty typ, a ja takich szanuję. Nawet fajnie im ten sitcom wyszedł, w pierwszej połowie pierwszego sezonu mieli odcinki, na których się dusiłem ze śmiechu, reszta na poziomie, choć już bez szału.
Powoli doganiam też Baskets, po niezłym pierwszym sezonie, przyszedł trochę słabszy drugi i teraz najsłabszy trzeci. Może w czwartym coś ruszy, dobrze, że to ostatni.
Zacząłem Fleabag po tym, jak tyle dobrych ocen widziałem. Fajna babka, klimat też niezły, choć póki co bez wybuchów śmiechu. Ale to chyba takie ma być właśnie, jest ok.
The Boys widziałem pilot i zamierzam zobaczyć całość. Dość mam już superbohaterów, ale tu całkiem ciekawa wizja.
Aha, no i patrzyłem na powrót Suits. Ech, szkoda gadać.
"Good Omens".
Jak ktoś lubi Gaimana, będzie pewnie wniebowzięty. Bywa zabawnie. Jest lekko, miło i przyjemnie. Serial zdecydowanie nie dla religijnych fanatyków. Odcinki trzymają podobny poziom, chociaż pierwszy i bodajże trzeci (z długą, "historyczną" retrospekcją) najbardziej przypadły mi do gustu.
Prosta rozrywka, która czasem zahacza o poważne tematy związane z teodyceą.
Przez bardzo niskie oceny i sporo negatywnych recenzji odpuszczałem sobie długo Nightflyers, a zupełnie niepotrzebnie, bo serial mi się bardzo spodobał. Miał sporo elementów znanych i lubianych prze zemnie z filmów SF/Horrorów SF z lat 80 i 90 więc w trakcie oglądania bawiłem się bardzo dobrze.
Doom patrol, jest niezly, nie jest to boys, ale jest to kawalek dobrego kina (anty)bohaterskiego i chociaz mozna odniesc wrazenie powielania pomyslow dobrze sie oglada.
Skuszony Waszymi pozytywnymi opiniami o The Boys, obejrzałem, na razie do połowy. Chyba za bardzo mnie nakręciliście bo niestety pozostaję w rozczarowaniu. Dobry serial, podobnie oceniłem Titans i Umbrella Academy. Miało być coś ekstra, a to takie ostrożne kino dla nastolatków w okolicach trzydziestki. Wiem, że się nie znam i jestem głupi i nie potrafię docenić tego odwrócenia sytuacji z superbohaterami (swoją drogą, straszny banał).
Pytanie z zupełnie innej beczki.
Czy Sanderson "odrobinę" się inspirował The Boys pisząc swój cykl "Mściciele"?
Czy autorzy filmu coś "pożyczali" od Sandersona czy raczej wiernie z komiksem?
Książki czytałem, komiksu nie, stąd pytanie.
Better then us
Świetny pomysł, oglądałem cały sezon z zainteresowaniem. Niestety Rosjanie nie mieli szansy na stworzenie doskonałego scenariusza (uwarunkowania kulturowe, obyczajowe, doświadczenia społeczno-historyczne). Dlatego to co im wyszło to wątki sensacyjno-mafijne. Gorzej z kulturą młodzieżową. Gorzej z choreografią - główny bohater siermiężny, wciąż w wyświechtanej kurteczce. Widać ograniczenia finansowe. Niemniej w lawinie Hollywoodzkiej sztampy i amerykańskiej "poprawności" serial nieskażony ideologią MGŻ czyli bez murzynów, gejów i żydów. Czyli coś nowego. Być może, będzie sezon 2, na który czekam, chociaż bez nadmiernego obiecywania sobie uczty zmysłowej.
Tak czy inaczej polecam
Sukcesja (Succession) to bardzo dobry serial.
Temat zdaje się oklepany z setką filmów/seriali: Podstarzały ojciec, założyciel, właściciel jednej z największych grup kapitałowych na świecie, ambitne dzieci z problemami dużych pieniędzy.
Ale tu widać, słychać i czuć jakość produkcji HBO, więc jak już chwyci, to przykuwa do ekranu na amen. Oczywiście wraz ze wzrostem przychylnych opinii krytyków oglądalność maleje, więc niedawno zapowiedziany trzeci sezon to pewnie maks, co się z tego wyciśnie.
https://www.youtube.com/watch?v=77PsqaWzwG0
Obejrzałem drugą serię "Mindhuntera". Była chyba nawet lepsza niż pierwsza. Świetny serial.
Wykupiłem HBO GO aby obejrzeć Czarnobyla. Serial skończyłem, świetny, a później włączyłem GoT od którego kilka lat temu odbiłem się jak od ściany. Obecnie pęka 3 sezon. No siadł mi niesamowicie. W sumie to cieszę się że wcześniej tego nie oglądałem bo szlag by mnie trafił jak bym miał czekać na nowy sezon. Nie spodziewałem się że mnie tak wciągnie, a i jestem zdumiony jakim cudem przez tyle lat udawało mi się unikać spoilerów bo na początku byłem strasznie zagubiony.
Philip K. Dick's Electric Dreams
Antlogia sf, której twórcy wzorowali sie na Black Mirror. Każdy odcinek to oddzielna historia. Jedne słabsze inne genialne.
Mozna sie zrazić pierwszym odcinkiem, którego nie polecam. Ciezko to ocenić jako całośc więc zrobie to wg odcinków:
1. Real Life - historia policjantki, która "wyjeżdża" na wirtualne wakacje. 3.5
2. Autofac - Świat postapo. Ocalały jedynie autonomiczne fabryki i garstka ludzi. Świetna rzecz. 8.0
3. Human Is - Skolonizowana planeta. Ludziom kończy sie substancja do oczyszczania tlenu. Atak na obcych może rozwiązać problem. 7.0
4. Crazy Diamond - nie cierpie takich historii. nie obejrzałem :)
5. The Hood Maker - Świat postapo, w którym ludzie posługują sie telepatami do wykrywania zbrodni. Ci postanawiają sie zbuntować. Zajebiste. 10.0
6. The Safe And Sound - doprowadzona do absurdu walka z terroryzmem. 4.0
7. Father Thing - "Cicha" inwazja obcych. Inspirowane serialem Stranger Things. Słabe. 3.0
8. Impossible Planet - 360 letnia kobieta namawia firme wycieczkowa na wyprawe do nieistniejącej już Ziemi. Poetyckie klimaty. Moze być. 6.0
9. The Commuter - Bileter na stacji kolejowej odkrywa, że niektórzy pasażerowie jeżdżą pociągiem do miasta, które nie istnieje. Intrygujące i tajemnicze. Nie każdemu sie spodoba. Ale dla mnie: 10.0
10. . Kill All Others - Świat przyszłości. Ameryką rządzi komunistyczny rząd. Film "anty-trumpowy". Nawet niezły. 8.0
Jest ktoś kto oglądał Sherlocka? Bo niedawno obejrzałam z siostrą po raz drugi i zastanawiam się jak długo jeszcze aż zapadnie jakaś decyzja o kontynuacji...
Nadrabiam trochę zaległości i 14. sezon Supernatural bardzo ciekawie się zakończył. Oby tylko ponownie wszystkiego nie odkręcili w przeciągu 2-3 odcinków nowego sezonu.
Animal Kingdom S4.
Siadl im ten sezon. Super pomysl z przplataniem Smerf z lat 70s super klimat i muza wyszla.
Stranger Things 3
spoiler start
Cały ten serial mam wrażenie zmienia się w słabą komedyjkę. Pierwszy sezon właśnie pochłonął mnie w całości swoim ciężkim, niepokojącym klimatem i lekką dozą okazjonalnego humoru. Drugi sezon był również dobry, ale to co wydarzyło się w trzecim to jest jakaś pomyłka. Nie wierzę że ktoś w ogóle się zgodził na takie poprowadzenie historii. Historia sama w sobie widać pisana na siłę i bez większego pomysłu. Zupełnie jakby miało to być zapchajdziurą przed finałem w czwartym sezonie. Sam świat przedstawiony jest okey, serial reklamowano wielkim hołdem dla lat 80's, ale i to wyszło dość mizernie. Rozwój bohaterów? Oh jeeeez... Jedynymi osobami które nie wywołały u mnie absolutnego wku*** w trakcie oglądania to Robin i Billy. Zdecydowanie jednak nagrodę dla najbardziej zrujnowanej postaci w serialu dostaje Will. O mój boże co tu się dopiero stało xd Chłopak który na przestrzeni dwóch sezonów miał najbardziej przerąbane i wokół którego kręciła się główna oś fabularna stał się nagle postacią komediową z zapędami do gry w D&D. Jego jedyna przydatność w serialu to ostrzeganie ,,ON TU JEST''. Dzięki Will, wcale tego się nie spodziewaliśmy. -_-. Generalnie bohaterowie nawet największe śmiertelne niebezpieczeństwo muszą zamienić w żart :(((( Dlaczego?
Po zakończeniu trzeciego sezonu są szanse że chociaż czwarty nawiąże bardziej klimatem do dwóch pierwszych. Czego sobie i wam życzę.
Muszę powiedzieć że to był najsłabszy sezon ST jaki do tej pory był. Strasznie mnie wymęczył.
6/10.
spoiler stop
Dark sezon 2
spoiler start
Drugi serial który wyszedł prawie na równi z ST. Drugi sezon zdecydowanie lepszy od pierwszego i od trzeciego sezonu ST (Przynajmniej czułem większą satysfakcje z jego oglądania). Wątek Adama i Jonasa. Damn... zarąbisty, nie spodziewałem się takiego toku wydarzeń. Trochę żałuję że wątek Noah'a został tak szybko zamieciony pod dywan. Ciekawią mnie światy równoległe o których wspomniała Marthna na koniec serialu. Czekam dalej.
8/10
spoiler stop
Zone Blanche
spoiler start
Moje odkrycie z ostatnich dwóch tygodni. Jednym słowem mogę przedstawić go jako połączenie klimatu Darka, z paroma elementami Stranger Things, i jakimś tasiemcowym serialem detektywistycznym gdzie cała zagadka musi rozwiązać się w ciągu jednego odcinka. Fajnie to wyszło. Podoba mi się ponury klimat który utrzymuje się przez całe dwa sezony. Postacie złożone, z ciekawym zapleczem fabularnym. Nie liczę tutaj Miśka, ale Misiek za samą ksywę powinien dostać szacuneczek z miejsca. No i sam ,,potwór'' jest całkiem ciekawym pomysłem. Na początku serialu cały czas myślałem że to nasz słowiański Leszy, ale niestety zawiodłem się. Generalnie fajny, mroczny i wciągający serial. Polecam serdecznie.
8/10
spoiler stop
Nadrobiłem czwarty sezon Narcos. Te 10 odcinków skończyło się za szybko i teraz próbuje "El Chapo". Przeszkadza tylko zmiana aktora grającego Miguela. Do tego Netflix wypuścił też inny serial "Wu Assassins", po dwóch pierwszych odcinkach zapowiada się ciekawie.
Polecono mi dzisiaj pewien serial i muszę przyznać, że trailer mnie zaciekawił. "Snowfall" - widział ktoś?
https://www.youtube.com/watch?v=PmKgACCJtL8
probowalem zaczac ten krysztal cos tam od netflix i nie dalem rady 5 minut nawet
ktos ogladal? wypowie sie czy warto sie meczyc dla tej brzydkiej animacji, koszmarnych postaci itp?
zaczalem za to i skonczylem w 2 dni carnival row i bardzo mi sie podobalo
nie wiedzialem nic o tym serialu i nie spodziewalem sie tego co dostalem, nie jest to lekka i przyjemna rozrywka, ale jako calosc robi wrazenie
polecam
skonczylem Aniother life na netflix
nie wiem nawet co powiedziec, wiekszosc serialu jest mega zla, ta wybrana zaloga to banda erotomanow i debili, prawie kazda decyzja jest durniejsza od poprzedniej
ale jednak ostati odcinek mi sie podobal (tzn bardziej niz poprzednie) i jak bedzie drugi sezon to znowu bede ogladal
to jest tak zle ze nie mozna przestac
Carnival Row - Gdzieś czytałem, gdzieś widziałem, a ogląda się dobrze, a nawet czasami lepiej. Odpuszczę sobie komentarze o ludzkiej naturze i czego ludzkości życzę.
Stranger Things - ostatnio dodałem ten serial do moich polecanych, pierwszy odcinek z dużym dystansem, bo serial nie w moim klimacie, ale jak zawsze dałem szanse oglądając kilka kolejnych odcinków i to był dobry krok. Długo zwlekałem z tym serialem, a tak miło mnie zaskoczył.
Mam pytanie o końcówkę Stranger Things 3. Jak to możliwe, że
spoiler start
ten potworek na końcu żyje? Przecież przejście zostało zamknięte. Jeżeli istnieje drugie przejście to potwór boss też powinien dalej żyć
spoiler stop
Zawiedzonym i nienasyconym po skasowaniu Vinyl polecam The Deuce (Kroniki Times Square). Również od HBO, więc jest jakość - ogląda się jak film o prostytutkach, alfonsach, drobnych cwaniaczkach, gangsterach i pornolach na Manhattanie w latach 70 i 80. Plus za obsadę (lub minus za podwójną porcję Jamesa Franco), duży plus za muzykę.
https://www.youtube.com/watch?v=NHu-Im1QDBo
Preacher - z jednej strony lubię zamknięte historie i fajnie że zamknęli serial w taki sposób, że nie ma możliwości na kontynuację, a przy okazji 4 sezony to akurat tyle, aby nie zamęczyć scenarzystów i ciągle dawać coś świeżego.
Co prawda jak by się uparli, to byliby w stanie wyjść z tego zakończenia i zrobić kontynuację, ale raczej nie ma sensu - chociaż przy oglądaniu 4 sezonu bawiłem się doskonale.
Evil - póki co jestem po pilocie, dość lekki serial z komediowym zabarwieniem, tematyką jest badanie zjawisk paranormalnych, ale w sposób którego chyba jeszcze w serialach nie było - jestem poważnie zaintrygowany, a do tego cała obsada aktorska strasznie mi się podoba :)
mamy tutaj: Mike Colter (m.in. Luke Cage z seriali Netflix/Marvel), Katja Herbers (grała m.in. córkę Williama (człowieka w czerni) w Westworld - zupełnie jej nie poznałem :P), Michael Emerson (on to był w wielu produkcjach, najlepiej pamiętam go jako Ben Linus z Lostów),
jak wam podchodzi drugi sezon Titans? imho w porównaniu do całkiem spoko pierwszego sezonu, to przy drugim mam wrażenie że oglądam coś straight to CW, jedynie podstarzały Bruce daje radę no i Deadstroke
a jeżeli o CW mowa, to w nadchodzącym crossoverze oprócz normalnego supka i "Kingdom Come" granego przez Rotha, pojawi się jeszcze supek ze Smallville ponownie grany przez Wellinga
oglada ktos The Rookie?
wpadlo mi dwa dni temu w oko i juz koncze pierwszy sezon
calkiem niely policyjny serial, niby lekko czasami mozna sie zasmiac, ale ogolnie sporo powaznych scen, ludzie gina
ja lubilem Castle, a tu ten sam aktor wiec dla mnie na plus
Sprawdźcie The Capture - https://www.filmweb.pl/serial/The+Capture-2019-838404 - serial BBC - jeśli komuś spodobał się Bodyguard, też od BBC, to serial atmosferą jest podobny - do tego z aktualnym tematem, a i w ostatnim odcinku okazuje się nie być taki jednoznaczny.
Giri/Haji - pierwszy odcinek super. Podobno za serial odpowiedzialni są ludzie, którzy kręcili Czarnobyl
Jeżeli jeszcze nie zauważyliście, to HBO GO podnosi abonament z 19,99 na 24,99.
Pierwsze dwa odcinki Batwoman
- o rany, jaka nędza. Drewniane aktorstwo, jeszcze podkreślane dłużyznami wewnętrznych monologów. Straszne CGI, stosowane zamiast pirotechniki. Absolutnie nie wciągająca fabula i alogiczne zwroty akcji, notabene telegrafowane dziesięć minut wcześniej.
Ocena podniesioną że względu na
spoiler start
cycki
spoiler stop
.
Doom Patrol jest rzeczywiście świetne, ale bardzo specyficzne. Nie wiem czy w drugim sezonie nie nastąpi zmęczenie materiału, co raczej The Guys nie grozi.
Gdzie obejrzeć Brickleberry? Myślałem, że jest na Prime Video, ale jednak jest tylko opcja kupna pojedynczych sezonów. Jest to na jakimś serwisie streamingowym?
HBO zaszalało i od razu na HBO Go dało 3 odcinki 2 sezonu Castle Rock - jest póki co super :D
Szukając Alaski (Looking for Alaska) - jestem po całym sezonie (HBOGO) i jestem pod wrażeniem.
Wydawałoby się, że to kolejna teenage drama, ale ten serial to coś, znacznie, znacznie więcej.
Dawno nie widziałem tak dobrego filmu o ... życiu?
Bardzo polecam!
Na Netflixie pierwsza połowa finałowego sezonu Bojacka. 8 odcinków poszło na raz. Były w porządku, nie jakieś super, ale w porządku. W sumie dobrze, że kończą serial, a nie ciągną go bez sensu.
Jakby ktoś chciał się totalnie odmóżdżyć to na Netflixie jest Daybreak. Fabuła totalnie z realizmem nie ma nic wspólnego, powagi tam zero plus trochę Netflixowego wciskania różnych ideologii, ale niektóre odcinki to całkiem oryginalne podejście do konwencji tego typu filmów. Oczywiście daleko temu do Zombieland czy innych uznanych klasyków.
Czasami zastanawiałem się, czy ten serial nie miał się pojawić jako jeden z tych, które puszczają na DIsneyu (głównie przez bohaterów), ale potem zaczęli ludzie umierać :)
W każdym razie wózek golfowy przerobiony na pojazd z Mad Maxa rządzi:)
Wypadłem z obiegu ostatnio i coś bym nadrobił.
Polecicie 2-3 seriale najbardziej godne uwagi z ostatniego roku?
Nie-komedie.
Ruszyło Apple TV+, ktoś coś sprawdzał/będzie sprawdzał?
Ja dziś zobaczę (nomen omen) to całe See z Aquamanem. The Morning Show również będzie czekać w kolejce, ciekawie wygląda też For All Mankind.
Arrow - sezon 8
Ostatnie podrygi przed zamknięciem tego tytułu (i bardzo dobrze). Kilka fajnych nostalgicznych nut w 1 odcinku, za to 2 i 3 kaszana po całości. Wątki z przyszłości to dla mnie po prostu nieporozumienie.
Na szczęście tylko do kryzysu.
Flash - sezon 6
Chyba najbardziej połączony z nadchodzącym kryzysem, może dlatego że "technicznie" ekipa ma największe możliwości "międzyświatowe" dlatego jakoś faworyzowałem ten tytuł wśród Arrowverse.
Na razie ok, trochę dramy (jak przystało na CW) ale nie między Barry a Iris, nowy Wells może się okazać ok. Czekamy na crossover.
Obejrzałem nowy serial Fala. W skrócie, jest to historia o (nie tak do końca) zabawnych przygodach młodzieżówki partii Razem, tylko w niemieckim wydaniu. Wątek polityczny jest w centrum, więc jeśli ktoś szuka czegoś innego, to się mocno zawiedzie.
EDIT: Ocena zawyżona przez "ładną Niemkę". Powinno być góra 5.
Watchmen jakis dramat niestety, obejrzalem oba odcinki i nie zanosi sie na coś ala film :/
Potwór z bagien pozytywnie mnie zaskoczył. Oczywiście jeszcze nie skończyłem więc bez oceny.
Mimo że nie przepadam za Bloomem i jego mimika twarzy bardziej mnie drażni niż zachwyca to muszę przyznać, że Carnival Row jest świetnym serialem.
Wpadłem na jego reklamę przypadkiem podczas oglądania Twitcha i bardzo pozytywnie mnie zaskoczył.
Mindhunter - sezon 2. Nie zawiódł, wręcz minimalnie lepszy od sezonu 1. Czekam na kolejne sezony :)
Korciło mnie napisać złośliwy anty-felieton o Watchmen, ale znajomy mnie oświecił, że serial nie jest bezpośrednią kontynuacją filmu. Wierną jest rzekomo pochodną komiksów. Może to właśnie tak miało wyglądać.
Premiera SW Mandalorian ogladal juz ktos ,jak wrazenia ?Zepsute i pozbawione duszy jak nowe epizody czy jednak cos dobre go z "mocą" ?
Liczyłem, że odcinki będą dłuższe. Pierwszy ma niecałe 40 minut.
Sam serial. Widać kasę wpompowaną w produkcję. Pełno kosmitów rożnych gatunków.
Fabularnie jest to zawiązanie akcji z twistem w ostatnich sekundach. Do tego dochodzi gdzieś tam na uboczu budowanie świata i głównego bohatera.
Ja jestem zadowolony, czekam na więcej. Oby tylko dalsze odcinki były dłuższe, bo długość pozostawia niedosyt.
Przebudzenie mocy mi się podobało, Ostatni Jedi już nie bardzo.
Mitsukai ---> Zgadzam się całkowicie. Również część VII mi się podobała, a VIII już nie ;) I co do serialu mam takie same odczucia.
The Mandalorian - Wygląda bardzo fajnie, odcinek dość powolny, ale z twistem na końcu. Nie jest tak epicko jak w filmach, słabo z muzyką mam wrażenie, ale czekałem na ten serial długo i się nie zawiodłem, bo czuję, że się rozkręci. Wizualnie bardzo fajnie, choć bez wodotrysków. No i czas odcinka bardzo na minus, spodziewałem się co najmniej 50 minut do godziny.
Rick And Morty - Sezon 4 rozpoczęty bardzo fajnym odcinkiem, nie ma się co rozpisywać, po prostu trzyma poziom całej serii.
Mandalorian
Wykonanie techniczne na najwyższym poziomie, mamy tutaj charakteryzację, klimat, efekty rodem z filmów, nie ma tu się do czego przyczepić. Fabularnie ciężko coś powiedzieć, czekam na wprowadzenie większej ilości postaci, bo na razie mamy tylko głównego bohatera, który za bardzo odzywać się nie lubi. Na minus długość odcinka, tylko 36 minut, a odcinków w sezonie dużo nie będzie. Jest ok, ale serial na razie niczym nie zachwyca. Mam nadzieję, że kolejne odcinki będą lepsze.
Rick and Morty
Rozpoczęcie spoko, ale wolałbym jakby puścili wszystkie odcinki od razu, oglądać po 20 minut co tydzień trochę bez sensu.
Szczerze lubiac klimaty sf ogladalem Mandalorian z przyjemnoscia w sumie ale "niczym nie zachwyca" to wlasciwie ogledna jego charakterystyka. Kilka scen walki, najdluzsza z nich "oczywiscie" najglupsza, szczegolnie koncowka, by "rozruszac widownie a reszta raczej sklania do snu lub usmiechu politowania, jak ta schematyczna z nauczycielem jazdy.
A ten twist na koniec? To raczej dowod na to, ze jesli scenarzyści/reżyserzy Star Wars nie sa idiotami, watpliwe, to istnieje jakies odgorne polecenie by w filmach/serialach umieszczac zawsze cos kompletnie kretynskiego. Moze dzieki temu, nawet jesli calosc jest nieudana, to ludzie beda mowic o tym i dzieki reklamie bedzie wieksza sprzedaz? W koncu wazne ze sie mowi, nieważne co.
Mandalorian strasznie cienki. Nie, że jest zły, tylko... nijaki. Utarte motywy i schematy, które się widziało w setkach westernów - dziesięć sekund w scenę wiedziałem jaki będzie jej początek, środek i koniec - poprzeplatane strasznie rozpraszającymi nawiązaniami do filmów. W efekcie dostajemy epizod bez krzty własnej osobowości. Każdy element jest tak przejedzony, że - bez przesady - student filmowy napisałby to w dzień na kolanie. Wszystko też niespecjalnie nakręcone: ani razu nie czułem atmosfery miejsca z ekranu czy też czegokolwiek w ogóle. Beznamiętna realizacja strasznie szablonowego scenariusza. Dziesięć czy piętnaście lat temu by to uszło, ale nie w obecnej erze telewizji. Mam nadzieję, że z następnymi odcinkami będzie lepiej.
Mandalorian
Odcinek na takim samym poziomie jak poprzedni. Tylko znacznie krótszy, 28 minut. Czegoś mi brakuje w tym serialu. Niby jest ok, ale to po prostu niczym nie zachwyca. Po dwóch odcinkach mimo wszystko rozczarowanie, bo liczyłem, że ten serial podniesie uniwersum z kolan. Już sama forma odcinków i narracja mi się nie podoba. Cały odcinek to szukanie rozwiązania jakiegoś problemu i jakaś przygoda, na sam koniec akcja posuwa się niewiele do przodu. Trochę jak te seriale animowane Clone Wars i Rebels. Liczyłem na tradycyjny serial. Będę oglądał, ale hype jednak mocno osiadł.
ciekawy nowy serial, malo popularny na razie: his dark materials
bardzo oryginalny, troche dla dzieci, ale chyba za mroczny dla dzieci, wiec sam nie wiem. Fantasy
drugi Castle Rock po 4 epku na tyle się rozkręcił, że śmiało można stwierdzić wyższość na pierwszym sezonem
Bisfhcrew: po pierwszym sezonie odpuściłem sobie. Patent
spoiler start
z programowaniem mózgu
spoiler stop
pozwala przepchnąć każdą, nawet największą głupotę jako niesamowity oryginalny twist. Niestety, nie dotyczy to momentów kiedy główny bohater mędrkuje na tematy egzystencjalne. Przekombinowane.
Ja właśnie skończyłem S1 Carnival Row - nawet spoko, zaczęło się niepozornie, ale jednak chciało się oglądać dalej :)
I właśnie myślałem o Mr. Robot, warto?
the 100 s6. Kufa najslabszy sezon. Glupota zaczyna juz przytlaczac, nie ogladajcie tego synki.
to byl zawsze idiotyczny serial.... ale i tak warto ogladac bo scifi praktycznie nie ma. Wiec jako ciekawostke i na zabicie czasu lub do ogladania katem oka warto
Na szczęście Mandalorian przy trzecim odcinku zaskoczył. Jeszcze jest nadzieja dla tego serialu. Liczę, że kolejne odcinki będą tylko lepsze.
Ja odwrotnie, przy kazdej walce na blastery mialem facepalma. Chyba mieli go w tym odcinku 8 razy na muszce, na tym wagonie tez juz masakra niektorzy stali od niego metr i Zmiast zabic, czekali na przyjecie blastera.
Zobaczymy czy z tej histori cos wiekszego wyniknie czy pozostanie kameralne.
Oglądam drugą serię "Castle Rock". Jestem po 5 odcinkach.
Jest dobrze albo bardzo dobrze. Praktycznie każdy odcinek czymś zaskakuje. Klimat nieco mniej mroczny niż w pierwszej serii, ale nie jest gorzej. Jest inaczej.
Ktoś czeka/ogląda? Dla mnie szykuje się bomba. Hiszpanie już udowodnili (La Peste), że potrafią robić świetne kino historyczno-kostiumowe https://www.youtube.com/watch?v=qRII1SIVEdc
Obejrzałem właśnie szósty odcinek Watchmena. Mistrzostwo pod względem realizacji, montażu, gry aktorskiej i scenariusza. Niesamowite jak serial z odcinka na odcinek ma coraz więcej powiązań z komiksem. Kto wie, może nawet Dr Manhattan pojawi się w którymś odcinku?
spoiler start
No więc kontrola umysłów za pomocą filmów/światła. Teraz chyba rozumiem dlaczego wszyscy oglądają American Hero Story ;)
Na początku wydawało mi się to dziwne, że ciągle to pokazują, ale najwyraźniej ma to jakieś głębsze znaczenie. Nie wiem dokąd zmierza fabuła, ale jest niezwykle ciekawie i nie mogę się doczekać ostatnich odcinków.
spoiler stop
Zdecydowanie drugi najlepszy serial w tym roku po Czarnobylu. Oba od HBO ;)
A ja szykuję się do obejrzenia Dark, ale ten niemiecki troszkę mnie razi, więc na przeczekanie zacząłem oglądać... 13 Posterunek!
Ach, zaraz obok Miodowych Lat, to najlepszy polski serial, warto sobie przypomnieć co parę lat :)
Mandalorian znowu cienki. Znów brak popychania fabuły naprzód tylko kolejna nie wnosząca nic do głównego wątku historia z postaciami, które pojawiają się tylko na jeden odcinek.
spoiler start
Serio? Nie wiedział o trackerach? Dlaczego niby miałyby przestać działać skoro wcześniej działały cały czas? Potrzebował całego odcinka żeby sobie uświadomić najbardziej oczywistą rzecz?
spoiler stop
Ehhh, jak oni chcą robić serial, który nie ma fabuły ani postaci. Nie mogą go ciągnąć cały czas tylko na akcji i rozwałkach.
Watchmen z odcinka na odcinek wciąga coraz bardziej. Szczerze mówiąc to twista na koniec się nie spodziewałem
spoiler start
znaczy wiedziałem już jak Lady Trieu zauważyła, że Angela nie spytała o tożsamość Manhattana, ale i tak mnie to zaskoczyło
spoiler stop
No i niektórzy po pierwszym odcinku to odgadli, tym bardziej podziwiam twórców, że udało im się takie subtelne wskazówki zostawić w poprzednich odcinkach.
Ogólnie serial mocno przypomina mi pierwszy sezon Westworld i niemal mu dorównuje. Jak już mówiłem, kolejna świetna produkcja HBO w tym roku.
spoiler start
Czyżby Ozymandias był ojcem Lady Trieu? W końcu mówiła, że swojego ojca też wkrótce sprowadzi. Mirror Guy infiltruje siódmą kawalerię? Jeden trup nie miał maski, pewnie to on wyprowadzi z tarapatów Laurie.
spoiler stop
Promo przedostatniego odcinka
https://www.youtube.com/watch?v=z1gcPTdZC6A
The Mandalorian - dla mnie awansował do mojej top 3 seriali sf. Zajmuje trzecie miejsce po The Expanse i Firefly.
Oglądał już ktoś V-Wars? Fajnie gdyby był na zbliżonym poziomie do The Passage, czyli przeciętniaka, którego można obejrzeć bez zgrzytania zębami (patrz: The Strain). ;)
Ostatni serial jaki zaliczyłem to Grimm, Syrena s.1 i Czarnobyl. Gdzie się nie spojrzy, jaki program w tv by nie włączył - same seriale, oszaleć kuźwa można a przede wszystkim trzeba nie mieć nic do roboty by to ogarniać.
A ja jestem po 5 odcinkach drugiego sezonu Dark i trzyma poziom. Dawkuje sobie pomału żeby jak najdłużej sie delektować ;D
Mandalorian 5
Nawet fajna poboczna przygoda, ale i tak wolałbym jakby serial miał jakiś główny wątek fabularny i więcej niż jedną postać.
Dolina krzemowa
spoiler start
Trochę głupie zakończenie, ciężko skomentować. Liczyłem na coś innego, weselszego, dużo śmieszniejszego.
spoiler stop
Włączyłem sobie ostatnio The Marvelous Mrs. Maisel (Wspaniała Pani Maisel) w Amazonie i po pierwszym sezonie muszę stwierdzić, że jest to bardzo przyjemny serial o bardzo wysokiej jakości produkcji. Praktycznie w każdym odcinku jest "wow" ze względu na jakieś ciekawe lub długie ujęcie. Polecam, są tu fajne postaci, ciekawa historia i całkiem przyjemny klimat Nowego Jorku w latach 50.
Ale wiadomo, nie każdemu podpasuje serial o inteligentnej żydówce budującej swoją pozycję w środowisku zdominowanym przez mężczyzn, nawet jeśli to komedia o stand-upie.
Obejrzałem sobie ostatnio The Boys, świetny serial i kolejna świetna produkcja Amazonu. Konkurencja nie śpi ;)
Przypominam, że dzisiaj wyszedł czwarty sezon The Expanse, właśnie zabieram się za oglądanie, wrzucam krótki recap z poprzednich sezonów. A tak btw to polecam kanał, bo świetne filmy gościu robi.
https://www.youtube.com/watch?v=meU8GVaAYoA
Ja juz po Expanse. Realizacja na najwyzszym poziomie, ale glowny watek troche byl przeciagniety (caly sezon na jednej planecie) i nieduzo sie wyjasnilo na koniec. No ale doczytalem ze jeden sezon to jedna ksiazka, a czwarty tom to podobno jeden z tych nudniejszych wiec jestem w stanie to zrozumiec. Jednak zabraklo jakiegos boom na koniec, sezon zakonczony w dziwnym momencie. Mimo wszystko ogladalo sie przyjemnie, nie nudzilem sie ani chwile i ciesze sie ze zrezygnowano z wypuszczania odcinkow co tydzien. Denerwowalo mnie to w poprzednich sezonach, bo tydzien po obejrzeniu odcinka umykalo mi sporo detali, a czasami nawet czulem sie zagubiony w sytuacji politycznej. Zdecydowanie warto ogladac po kilka odcinkow na raz.
No i mimo wszystko fajnie, ze Amazon uratowal serial ;)
Mandalorian 6
Moj boze, z tym serialem jest tyle rzeczy nie tak, ze nawet nie wiem od czego zaczac. Wiec bedzie krotko. Nudny, z najbardziej generycznymi i nudnymi postaciami (tepy osilek, swiruska, cwaniak i droid, najbardziej oryginalny team ever), wszyscy sie zdradzaja co chwile bez wiekszego powodu. No ale na koniec wszystko dobrze sie konczy i Mando moze wyruszyc na kolejna przygode.
Jeden z najgorszych seriali jaki ogladalem kiedykolwiek.
Ten serial nie zasluguje na wysokie oceny. Gdyby identyczny serial powstal bez calej star warsowej otoczki to zebralby baty i zostal anulowany po jednym sezonie. No, ale fanbase star warsow lyknie kazde gowno, no i baby yoda wiec 10/10.
The Expanse 4. Pierwsza połowa świetna. Wolne tempo i spójność opowiadanej historii. Do niczego się nie byłem w stanie doczepić. Utknąłem na odcinku 7 i zaczynają mnie razić pewne drobiazgi, takie jak irracjonalne zachowanie Naomi, która lekceważy problemy zdrowotne, do tego stopnia, że zaczęło to wyglądać jak skłonności samobójcze, niczym nie umotywowane.
The Marvelous Mrs. Maisel, The Expanse, The Witcher - to moje plany na Święta.
Do tego Mandalorian i Star Wars IX, wspaniałe dni przed nami.
The Expanse powróciło w wysokiej formie. Jeśli będą trzymać się zasady, że jedna książka = jeden sezon, to mamy jeszcze cztery przed sobą, co mnie cieszy. Obszary sci-fi w kosmosie wydają się być strasznie niewyeksplorowane w złotej erze telewizji.
Mandalorian jednak całkiem fajny. Taka kreskówka, tyle że nie animowana. Serial skierowany także do najmłodszych widzów, więc dyktuje to pewne konwencje, ale teraz już zbytnio mi to nie przeszkadza. Jestem też fanem krótszych epizodów, jakie często mają. Takie pół godziny łatwo gdzieś wcisnąć w dzień.
Watchmen.
Godne zakończenie jednego z najlepszych seriali ostatnich lat. Brawo.
Szkoda, że drugiej serii autorzy na razie nie przewidują.
Castle Rock, seria 2.
Do połowy całkiem dobra kontynuacja. Potem - słabiutkie. Można obejrzeć, ale do jakości pierwszego sezonu w sumie daleko.
Finał Watchmen jak Dr Manhattan - równocześnie jestem usatysfakcjonowany i czuję niedosyt. Najlepsze podsumowanie padło w końcówce:
spoiler start
- Because the world...will end.
- Yeah. People keep saying that, but it never seems to happen.
Niby wszystko świetnie zaplanowane przez ubergeniuszy, a tu wystarczyła plama krwi, żeby ład zaburzyć. meh.
spoiler stop
Nie podobał mi się Veidt w tym serialu. Wolałem tego chłodnego architekta z komiksu, niż ekstrawaganckiego ekscentryka.
Drugi Castle Rock był dziwną sinusoidą. Zaczął się bardzo dobrze, w środku przynudzał, by skończyć dwoma-trzema świetnymi odcinkami, z rewelacyjnym finałem. Aktorka pierwszoplanowa, Lizzy Caplan, była tu fe-no-me-nal-na i stworzyła postać wywołującą ciarki na plecach, od której ciężko oderwać oczy.
Oł je, właśnie się dowiedziałem, że piątek mam wolny od pracy, czyli nie pozostaje nic innego jak maraton Wiedźmina ;)
pewno nikogo ale zaczalem ogladac V wars na netflix
jak na serial o wampirach da sie go ogladac
widzialem 4 czy 5 odcinkow i jest znosnie
takie mocne 3.5
Jestem po pierwszym odcinku Wieśmaka - w całej godzinie znalazło się raptem jakieś 30 zadowalających sekund - walka z przydupasami Renfri ...
Jestem po 3 pierwszych odcinkach. Pierwsze dwa były takie sobie. Dwa opowiadania, które próbowano przenieść nie wyszły za bardzo. Za mało czasu na to poświęcono, bo dużo scen było z Yennefer i Ciri. W jakieś dwadzieścia minut nie da się odpowiednio przenieść całego opowiadania. Sporo dialogów mocno drętwych, ale głównie dlatego, że chciano w jednym odcinku przenieść całe opowiadanie jednocześnie dorzucając wątek Ciri i Yennefer. Od trzeciego odcinka, ze strzygą, dużo lepiej, głównie dlatego, że na kolejne opowiadanie poświęcono więcej czasu ekranowego.
Na plus Cavill w roli Geralta. Nie mam żadnych zarzutów. Gra aktorska bardzo dobra, a w scenach akcji daje radę.
Na razie robię przerwę, ale mam nadzieję, że dwa pierwsze odcinki były najsłabsze i teraz będzie lepiej.
Są duże zmiany względem książek i sporo wątków dodanych. Ale widzę jaki był zamysł, twórcy chcieli trochę bardziej posplatać wszystkie wydarzenia, w opowiadaniach, tam było dużo niedopowiedzeń w wątku głównym, dopiero od sagi miało to ręce i nogi. Czy zmiany na plus czy na minus to raczej trzeba będzie ocenić oglądając całość.
Nowy wątek:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15099701&N=1
Dalsze wywody na temat Wiedźmina kierujmy w nowej części :)
Już jutro wracamy do Hawkins. Czekacie? Czego się spodziewacie po trzecim sezonie?
ST3 nie zawiódł. Ba, zdecydowanie bardziej mi się podobał niż sezon 2. Klimat, poważno-śmieszne problemy nastolatków. Oglądając z żoną ten sezon (a poznaliśmy się mając 16/17 lat) przypomniało nam się wiele sytuacji, w których to zachowywaliśmy się w "dziecinny" sposób. Lata '80 świetne oddane. Czekam na 4 sezon i mam nadzieję, że będzie to ostatni sezon i zrobią go z wielkim przytupem. Serial wraz z Darkiem to najlepsze co Netflix wyprodukował. Zapewne kolejny sezon będzie w 2021 roku. Ale za rok będzie Dark, zatem dwa lata szybko miną.
Trafiłem na You.Me.Her. WOW !!!!
Ale pewnie nie jest tu miejsce na takie seriale
Ja nie wiem, Czarnobyl 10/10, najlepszy serial świata był dla mnie denny i nudny, a beznadziejna highschool drama 13 Powodów mi się podoba. Znaczy się nawet 7/10 bym mu nie dał ale oglądam bo już nie mam co.
Kończę "The Umbrella Academy".
Spodziewałem się czegoś gorszego, ale mocno przeciętne dialogi ratuje świetna stylistyka retro i całkiem wciągająca historia. Takie mocne cztery z minusem. Dla mnie serial znacznie ciekawszy od "The Defenders" i innych produkcji Netflixa o superbohaterach. Szkoda, że z potencjalnie dobrej fabuły scenarzyści nie wyciągnęli czegoś więcej, bo pod względem realizacyjnym jest całkiem przyzwoicie.
Obejrzałem całe Another Life i prawdę mówiąc ostro się wciągnąłem :)
Prawdę mówiąc sam nie wiem do końca czemu, bo ilość głupotek które pojawiają się w tym serialu jest spora, ale koniec końców są tam fajne postacie (Starbuks, William, Grubasek !!) są też postacie które tylko denerwują (dziunia co na wszystkich drze morde, ale to też trzeba umieć).
Sam pomysł oczywiście powielany w kinematografii setki razy tak samo w książkach SF, ale i tak ogląda się przyjemnie.
Ale tak naprawdę serial spodobał mi się najbardziej w scenie związanej z borowymi formami życia :D
spoiler start
kręgosłup wraz z układem nerwowym ucieka przez bąbel na plecach :)
spoiler stop
Ja się bawiłem dobrze, czekam na 2 sezon
Z dzisiejszego noblowskiego odczytu Tokarczuk:
Możemy mieć dziś wielką satysfakcję, że jesteśmy świadkami powstania nowego sposobu opowiadania świata, jaki niesie ze sobą serial filmowy, a którego ukrytym zadaniem jest wprowadzić nas w trans. Oczywiście ten sposób opowiadania istniał już w mitach i opowieściach homeryckich, a Herkules, Achilles czy Odyseusz to bez wątpienia pierwsi serialowi bohaterowie. Jednak nigdy wcześniej nie zagarnął on dla siebie tak dużo przestrzeni i nie wpływał tak istotnie na zbiorową wyobraźnię. Pierwsze dwie dekady XXI wieku z pewnością należą do seriali. Ich wpływ na sposoby opowiadania (i przez to też rozumienia) świata jest rewolucyjny.
Serial w dzisiejszej postaci nie tylko rozciągnął uczestniczenie w narracji w obrębie czasu, generując jego różne tempa, odnogi i aspekty, ale wniósł także swoje nowe porządki. Ponieważ w wielu przypadkach jego zadaniem jest utrzymanie uwagi widza jak najdłużej – narracja serialowa mnoży wątki, splatając je ze sobą w najbardziej nieprawdopodobny sposób tak bardzo, iż w obliczu bezradności sięga się nawet po stary zabieg narracyjny, skompromitowany kiedyś przez klasyczną operę: „deus ex machina”. Wymyślając kolejne odcinki często zmienia się całą psychologię postaci ad hoc, żeby lepiej pasowała do pojawiających się wydarzeń. Postać łagodna i pełna rezerwy na początku zmienia się pod koniec w mściwą i gwałtowną, postać drugoplanowa staje się pierwszoplanową, zaś główny bohater, do której zdążyliśmy się już przywiązać, traci znaczenie lub wręcz znika ku naszej największej konsternacji.
Potencjalne zaistnienie kolejnego sezonu stwarza konieczność otwartych zakończeń, w których nie ma szans pojawić się i wybrzmieć do końca owo tajemnicze katharsis, które było przeżyciem wewnętrznej przemiany, spełnienia się, satysfakcją z uczestniczenia w akcie opowieści. Taki rodzaj komplikowania i niekończenia, ciągłego odraczania nagrody, jaką jest katharsis, uzależnia i hipnotyzuje. Fabula interrupta wymyślona dawno temu i znana z opowieści Szeherezady powróciła w serialach w wielkim stylu, zmieniając naszą wrażliwość i niosąc przedziwne psychologiczne skutki, odrywając nas od własnego życia i hipnotyzując niczym używka. Jednocześnie serial wpisuje się w nowy, rozwlekły i nieuporządkowany rytm świata, w jego chaotyczną komunikację, jego niestałość i płynność. Ta forma opowieści chyba najbardziej twórczo szuka dziś nowej formuły. W tym sensie odbywa się w serialu poważna praca nad narracjami przyszłości, nad dopasowaniem opowieści do nowej rzeczywistości.
Ósmy odcinek Watchmen super, nie mogę się już doczekać finału.
https://www.youtube.com/watch?v=C2QGhpoxDcE