Oby to wyważyło drzwi dla kolejnych gamingowych pornoli bo tych po prostu nie ma,..
w której najwidoczniej obowiązują rygorystyczne przepisy na temat chodzenia w kombinezonach z głębokimi dekoltami.
No właśnie w Mortal Kombat 11 twórcy sami powiedzieli że do walki na śmierć i życie kobiety w bikini nie wychodzą: You’re not going to be showing so much skin. I think it’s just what the game is about: You’re going in to fight for your life, and you’re not going to be wearing such scantily clad items.
https://www.polygon.com/2019/3/6/18252200/mortal-kombat-11-scorpion-fatality-ed-boon
Nie to co chłopki z gołymi klatami.
Kurczę... Jeżeli wyjdzie z tego naprawdę dobra i solidna gra, to może wytyczy to jakieś odważniejsze ścieżki dla pozostałych gier. Bo to trochę żałosne że gry opatrzone znaczkami 18+ mogą pokazywać masę przemocy i scen gore, ale wciąż zdarzają się przypadki gdzie wycinają sutki nawet postaciom męskim.
"three diffrent color endings" :D Trochę nawiązań do Mass Effecta jest (m.in. EDI, "karta" planet po wejściu na orbitę, latanie stateczkiem po układzie/galaktyce) ale ogólnie gra bardziej jako ciekawostka niż ciekawa (pro)pozycja do zagrania.
Gameplay wygląda lepiej niż to co było w produkcjach Bioware (gdzie poza wymianą ognia była bieda i Harlequin), część taktyczna - no Blackguards czy Divinity OS albo gry z serii Expeditions to to nie jest ale nadal nieźle.
No i widać że ekipa podchodzi z humorem do swojej produkcji, parę pstryczków w stronę niektórych developerów czy wydawców jest m.in. zakończenie ME3 czy nowa polityka Sony w kwestii obyczajowości...
będę się przyglądał produkcji, choćby dla komentarzy które ta produkcja generuje :]
Wydaje mi sie że polityka Sony czy Microsoftu sie zmieni w najbliższych latach. Taki Cyberpunk 2077 (najgłośniejsza gra którą może sie reklamować Microsoft) bedzie przecież erotyka i seksem stać. To samo tyczy sie Grand Theft Auto VI... Ktokolwiek potrafi sobie wyobrazić tą gre bez seksu? Ciekawie też wygląda sprawa z Sony... Takie Days Gone ma prawdopodobnie (mowie z youtube bo sam jeszcze tam nie doszedłem) kilka takich dwuznacznych scen, gdzie jedna nawet kończy sie stosunkiem, oczywiście nie widać za wiele ale to pokazuje, że choćby Sony sie bronilo rekoma i nogami... To w momencie, gdzie już sami deweloperzy tego żądają no już sie nie da po prostu i trzeba ulec. I zaznacze... Sony ma ladamoment wydać The last of us Part II... Nikogo nie zdziwi brak seksu w tej grze w sytuacji gdzie gre reklamujemy namiętnym lesbijskim pocałunkiem? Wydaje mi sie że Sony pod hasłem tworzenia najbardziej ambitnej, unioslej gry wszechczasow tolerancyjnosci i innych bredni może w tej grze zaoferować naprawde mocną scene tego typu... Gdzie zamiast lizać sie po pyskach będą to robić gdzieś niżej. I nago. Naprawde bede sie śmiać jak seks w grach wideo... Uratuje poprawność polityczna. Przecież jak Sony czy Microsoft powie, nie no CD Projekt, ta wasz gra to jest jakieś porno nie możemy tego wydać... To zaraz publika włodarzy tych firm oskarży o rasizm czy homofobie. Kurde, najbliższa przyszłość to bedzie... Naprawde ciekawa. I do bólu śmieszna jak chodzi o gaming.
Tak sobie przeglądałem dotychczasowe "dzieła" studia FOW Interactive jak i ujawniony prototyp ich "gry".
Trochę tak pozytywniej o niej teraz myślę, raczej znają się na tym co robią i wiedzą czego się podejmują.
Moja reakcja podczas przeglądania portfolio: https://www.youtube.com/watch?v=mDqsgbtpDLk
Wczoraj KS zbanował 7 tysięcy chińczyków ale nic to nie dało, 2 miliony pękły dosłownie parę chwil temu :D Teraz tylko do premiery.
Tutaj jest "wywiad" po francusku z urywkami gameplayu: https://www.youtube.com/watch?v=pBx3EVf8GCM
Poprawcie datę premiery gry w encyklopedii.
Latanie w kosmosie wygląda bardziej jak to z ME2... trochę szkoda, bo liczyłam na coś bardziej w klimatach Deathwara, ale i tak czekam na dłuższy gameplay!
Chcieli 50.000 na pełną grę, a dostali 2.100.000 więc sukces to mało powiedziane, zwłaszcza, że najwyższa zakładany dodatek był po "zaledwie" milionie. Szczerze to wygląda mimo wszystko dość nietypowo i mam nadzieje, że nie wyjdzie jakiś karykaturalny potworek z dziadowskim gameplayem (choć bądźmy szczerzy i tak większość czeka na cutscenki)
Ja sam gierki jestem ciekawy, ale się tak zastanawiam, 2 mln i "jeden z największych sukcesów" gdzie takie Pillarsy jedynka miały 4 bańki? Tornemnt powyżej 4. Ashes of Creation miało ze 3 chyba? Sporo tego co ma więcej.
Albo to będzie najbardziej ohydy argument przeciw grom albo postmodernizm na miarę Saints Row. Nie wiem, nie wiem.
"Three different colored endings" i kosmiczny Hentai Kamen mnie przekonał do tej produkcji.
A co do cycków... powiedzcie mi gdzie ich niema?
Ta gra może zapoczątkować nową erę gier. Według mnie to dobra inicjatywa, bo nie łudźmy się, ale przez długi czas jakakolwiek nagość w grach była kontrowersyjna i nagminnie piętnowana. Przez to twórcy nie mogli w pełni rozwinąć skrzydeł w swoich produkcjach. To śmieszne, bo załóżmy, że ktoś chce coś stworzyć, wszystko ładnie, pięknie, ale potem pojawia się ktoś i mówi ci, że tak tego nie możesz zrobić, bo masz to zrobić tak i tak... Kolejny fakt jest taki, że ta gra zebrała naprawdę masę pieniędzy, a co za tym idzie na pewno się dobrze sprzeda, bo ludzie czekają na tego typu grę. Może to da do myślenia jakimś większym gigantom, że na tego typu produkcjach można zrobić niezłą kasę.
Zazwyczaj takie erotyczne produkcje nieco odstają pod kontem jakości, ale te dwa miliony napawają mnie optymizmem. I fajnie, bo na rynku na pewno znajdzie się na nią miejsce.
Za te 50 tysi chcieli pewnie zrobić małą, "śmieszną" grę z wiadomą zawartością, a teraz muszą naprawdę się wysilić by rzesze ludzi którzy przelali im swoje ciężko zarobione pieniądze byli kontent. Ciekawe w sumie co z tego wyjdzie.
Najpierw gry a potem hologramy rodem z Raportu mniejszości. Każdy w przyszłości będzie mógł sobie kupić.
Producenci pralek zarobią gdy wzrośnie ilość puszczania prań od ... zaraz się jakieś posypią.
Osobiście gardzę pornolami. I nie, nie jestem jakimś nawiedzonym katolem czy innym obrońcą moralności, któremu kawałek sutka w filmie przeszkadza. Nie przeszkadzają mi też sceny erotyczne w normalnych filmach, nawet dosadne. Takie sceny potrafią mieć spore znaczenie w niektórych filmach. Oczywiście są też takie filmy, często dość pośledniej jakości, które erotyczne sceny wrzucają tylko dlatego, by jechać na taniej kontrowersji.
Ale ciągle gardzę pornolami. Bo gdy sceny seksu w filmie fabularnym potrafią być nawet klimatyczne czy piękne, tak pornol, który powstaje tylko po to by ktoś wycierał przy nim skórę na dłoni (i nie tylko na dłoni) zawsze, zawsze, zawsze oferuje tylko tanią obleśność.
I tak samo mam z grami. Fajnie że do normalnych gier trafiają odważne sceny (oczywiście chodzi mi o sytuacje kiedy takie sceny mają sens w kontekście gry, a nie sytuacje "wzbudzamy kontrowersje, to się lepiej sprzedamy", ale wcale nie cieszy mnie zapowiedź wylewu syfu dla pryszczatych-niewyżytych.
Kobiety za rękę nie potrzymacie, ale przynajmniej sobie powalicie - zagrajcie sobie coś co się nazywało chyba paws in space - jeden z nielicznych reprezentantów tego gatunku, który oferuje jakąś jakość oraz bardzo ładne postaci i animacje, a jest to parodia mass effecta.
A ta gra, przynajmniej po screnach wygląda jak typowe obleśne porno dla obślinionych dzieciaków.
Nie no wszystko jest w porządku ale fizyka cycków jest żenująca (tak piersi w "realu" się nie zachowują).
Najwyraźniej romantyczne podboje komandora Sheparda to dla wielu graczy zdecydowanie za mało.
Mhmmm - zwłaszcza tych graczy, którzy w tę serię grali.
Firma ma za to spore doświadczenie w tworzeniu komputerowo generowanych materiałów pornograficznych ze znanymi postaciami z gier i ma zamiar zrobić z niego użytek także w Subverse.
Imponujące - może niech jeszcze jakieś aktorki-porno zatrudnią do promocji, albo voice-actingu: będzie świetna śmietanka spod znaku "sami swoi".
Towarzysze, jakich zwerbujemy na swój statek (głównie płci żeńskiej) mają być bardzo otwarci na zbliżenia, toteż udane misje i inne sukcesy nagradzane będą wyjątkowo niedwuznacznymi scenami seksu.
Niech szykują DLC z rożnymi płciami, rasami i "preferencjami", bo ich posądzą o najróżniejsze fobie...