Poza róznicą w laucherze .... dla graczy oba te twory to rak. Co za różnica czy ja wydam 70 dolców w steam czy epic ? Żadem bo dalej wydaje te 70 dolców.
G**** mnie obchodzi ile twórca musi zapłacić, dla mnie jako odbiorcy liczy się cena końcowa. A jako ,że jak każdy polak, mam cebule we krwi, pójdę tam gdzie będzie taniej. Jeżeli za gre AAA mogę zapłacić 170zł w G2A, to mam gdzieś czy to klucz do epic,steam,origin czy uplay .
Według mnie przez zły PR Epica przestanie być popularny zaraz po tym, jak przestana płacić z exy. Nie będzie exów, to wszyscy wrócą do steama, nawet jak na Epicu będzie 5$ taniej.
"Steam zabija gry na PC" - chyba większej bzdury dawno nie przeczytałem.
Za czyje pieniądze i przy czyjej aprobacie się rozwijał moi drodzy konsumenci? Widzę, że trudno jest teraz spojrzeć w lustro wyznawcom "muszę to mieć i "umrę jak nie zagram".
Co do pana Geldreicha. Ktoś mi wskaże jego krytyczne stanowisko w czasach gdy pracował dla Valve?
Można zarzucać Valve i nie lubić ich za różne działania, ale przypominam, że to Zawór ze Steam był na PC niezależnie od stanu tego rynku - czy było z nim źle czy dobrze. Wierzyli w niego, inwestowali swój czas i pieniądze. Dziwnym trafem obrońcy EPIC nie pamiętają tego jak firma wypięła się na PC pokazując graczom środkowy palec.
PS. I proszę, niech ktoś dla dobra nas wszystkich i zażegnania sporu, jednoznacznie udowodni, że Steam zabił granie na PC, a EPIC Store jest zbawcą tychże. Dowody, a nie lanie wody i rzucanie pustymi hasełkami.
Jeszcze raz- steam zniszczył rynek, bo pozwolił niezależnym twórcom na dotarcie do niszy, stworzył platformę zrzeszającą graczy i unifikującą wszystkie klucze?
A Epic ratuje nas, bo daje kilka procent więcej twórcom (przy tych samych cenach), blokuje mniej popularne produkcje i podkrada większe?
Sorry, że to mówię ale zarówno Steam jak i Epic są strasznie chciwi i pazerni na kasę i nie wiadomo który bardziej. Od zawsze gry na PC były nieco tańsze niż na konsolach, dzisiaj jest odwrotnie. Nie trzeba daleko szukać w historii żeby wiedzieć, że to wszystko musi się kiedyś wypierd...
Otworzyłem przypadkiem Epic Store i rzuciłem okiem na ich ceny..i pomyślałem ja pierdziele. Nie jestem biednym człowiekiem ALE jakbym co parę dni miał kupował gry za full stawkę, to nie mógłbym sobie w twarz spojrzeć. Mając gry na wyłączność mogą sobie windować ceny praktycznie dowolnie a frajerstwo i tak to będzie łykać na premierę bez mrugnięcia okiem.
Bez sensu ten argument, że Valve niszczy rynek PC.. Gdzie jest dowód na to, że zabija granie na PC? Nie ma. Wszyscy kupują gry, grają i tyle. Gracze są szczęśliwi. Producenci wciąż tworzą gry. A konsole i dystrybucje mobilne nie biorą 30%? Biorą i nikt jakoś nie narzeka. Uważam, że Steam nie ma nic do tego. To, co się teraz wyprawia na rynku to wina wyłącznie Epic, za to, że kupują gry na wyłączność. Wydawcy się sprzedali i nagle wszyscy zwalają winę na Valve. No za co? Za to, że Steam jak większość innych dystrybucji bierze 30%? Marża nie ma tu nic do rzeczy. Steam stał się na tyle popularną platformą, że wydawcy wciąż woleliby wydawać tam gry, ale że zostali przekupieni przez Epic to i się przerzucają na EGS. Jak widać wydawcy też nie są super, bo wolą brać więcej pieniędzy tracąc przy tym zaufanie graczy.
Valve całkiem realnie zabił rynek gier PC, zastępując go rynkiem usług grania na komputerze. Przez niego tak naprawdę nigdy już nie będzie się rzeczywiście posiadać żadnej gry na PC.
Można to porównać do książek, i hipotetycznego świata w którym zakazano ludziom kupować książki na własność, można je tylko wypożyczać w bibliotekach. W takim świecie nikt już nigdy nie będzie posiadał żadnej książki na własność. Każda książka należy do państwa, które w każdej chwili może ją zmienić, zablokować czy usunąć. A jak ktoś próbuje obejść system, zostanie natychmiast skasowany pozwem za naruszenie licencji.
Żeby nie było - uważam że Steam to genialny wynalazek. Super wygodny, szybki, z masą przydatnych bądź przyjemnych rozwiązań, narzędzi i usług :-) Byłoby idealnie gdyby oba te światy działały obok siebie, a wybór należał do nas, graczy. Tak jak istnieją księgarnie i biblioteki, sklepy muzyczne i Spotify, płyty Blu-ray i Netflix. Niestety, w grach PC wygrał monopol i wyboru w zasadzie nie ma, wynajem gier całkowicie wyeliminował możliwość rzeczywistego kupowania ich na własność (jedyna nadzieją w GoGu).
Za 5-10 lat zupełnie zniknie rynek wtórny i możliwość realnego fizycznego kolekcjonowania gier, jedyne co zostanie to sucha statyczna lista tysięcy tytułów gier na naszym koncie Steam, którymi ciężko będzie się pochwalić naszym dzieciom czy wnukom ;-) O ile oczywiście Steam będzie jeszcze istniał i nie zastąpią go nowocześniejsze platformy, np. abonamentowe, streamingowe, czy oparte o blockchain sklepy cyfrowe pozwalające na realne posiadanie i obracanie cyfrowymi dobrami także na rynku wtórnym.
To są tylko kolejne słowa porównujące dwie dystrybucje cyfrowe PC vs PC. Brakuje większego kontekstu - czyli jak to wygląda także w przypadku konsol - ile % wydawca gry jest zmuszony płacić producentowi jakiejś konsoli, aby sprzedawać tam swoją grę. (i jak to kształtuje także sam rynek cen gier PC - nie wspominając już o wpływie licencji zabezpieczeń DRM i Denuvo na ceny gier)
Z drugiej strony, wojny cen i na marże mogą trwać w nieskończoność, dopóki ktoś nie wykorkuje. Tylko że samymi cenami i marżami się nie walczy o klienta, to jest najniższa amatorska linia oporu. O klienta walczy się przedewszystkim oferując jakąś konkretną jakość za konkretną cenę.
Co z tego, że coś jest tańsze lub ktoś bierze mniej marży, skoro sam klient jest niezadowolony!
Pełno ludzi jest w stanie nawet dać więcej, jeśli wiedzą, że będzie to faktycznie lepszej (dla niego i jego potrzeb) jakości. Branża za mało myśli o klientach, a za bardzo o sobie i pieniądzach. Zamiast oferować marchewkę, walą swoich klientów kijem.
Epic wchodzi jak jakiś typowy Janusz biznesu, bez gaci na scenę i z wielkim krzykiem, który myśli, że marża na rynku PC i ekskluzywność to wszystko co się liczy.
Czasem mam wrażenie, że tylko CD Projekt Red i GOG (i inne podobne podmioty) w tej branży wiedzą, co jest najważniejsze - klient.
“As far as DRM goes, most DRM strategies are just dumb. The goal should be to create greater value for customers through service value (...), not by decreasing the value of a product”
- Gabe Newell, Valve Software
“We cannot force people to buy things. We can only convince them to do it. We totally believe in the carrot, not in the stick.”
- Marcin Iwiński, CD Projekt RED
Geldreich jest BYŁYM pracownikiem Valve, więc nie zdziwiłbym się, gdyby miał do swojego dawnego pracodawcy jakiś żal (co mogłoby wpływać na jego osąd sytuacji), niemniej to co napisał, wydaje się być dosyć trafne. Valve spoczęło na laurach (a właściwie to na górze pieniędzy...), stało się gnuśnie i obojętne, więc przejęcie inicjatywy przez kogoś innego było kwestią czasu. Epic nie jest idealny, ale to pierwsza od lat szansa, na wybudzenie Valve z letargu. Jeszcze nie jest za późno.
Ja tam czekam aż Valve niczym USA w XX wieku się przebudzi i zacznie sypać kasą na pełnoprawną wojnę.
A gość nadawałby się do telewizji w Korei Północnej. Takiego bullshitu dawno nie czytałem
Valve może nawet żądać 99% i nic mnie to nie obchodzi chcę mieć grę tam gdzie wszystko działa i jest fajna duża społeczność, Epic to syf na którym nic nie ma a kasę wolą wydawać na exy zamiast na rozbudowę platformy.
To widać nie są zbyt skuteczni w tym zabijaniu: Od czasów pojawienia się steama ilość rozpoznawalnych deweloperów zwiększyła się znacząco, ilość wydawanych dobrych gier podskoczyła o kilkaset procent, sprzedaż na PC podskoczyła tak bardzo że większość kiedyś ekskluzywnych gier zostaje wydana także na PC.
Najśmieszniejsze jest to że większość "przeciwników" steama ma tylko jeden argument:
"Steam jest zły, bo zabił gry pudełkowe i nie można sprzedawać gier!!!111oneoneone" - tak zgadzam się że to duża wada steama, ale wzamian za to dostajemy łatwe i szybkie aktualizacje, zapisy w chmurze i kilka innych mniej ważnych funkcji - dla mnie to uczciwa wymiana
Z tego wynika że steam to platforma idealna, gigantyczna platforma z tylko jedną wadą! Ta dyskusja wypada trochę śmiesznie kiedy ja (jako osoba popierająca steama) jestem w stanie wymienić więcej argumentów przeciw steamowi niż zwolennicy Epica...
Więcej materiałów o Epicu, więcej. Chce klikać, nie ja muszę klikać.
Fakt jest taki, że nie ma chyba większej "chorągiewki" w branży niż Epic Games. Co z tego że są zawsze dochodowi, jak stracili szacunek core-owych graczy.
Nie wiem jak Epic zamierza z tego wyjść, jest na celowniku 90% graczy (tych powyżej lat dwunastu), nawet największe hity sprzedają się ujnie (Exodus ledwo 2.5x więcej od Last Light bez wersji Redux xDDD) a do tego takich hmm... "obiektywnych inaczej" ludzi oddelegowują do odpisywania na komentarze internautów.
Żeby ten Epic na prawdę miał coś ciekawego do zaoferowania, ale żeby takim kitem walczyć o zwolenników?
Nie będę wspierał firmy, która w niedalekiej przyszłości może zostać przejęta przez chińczyków.
@Iselor (Łódź)
Nie wiem co w tym takiego śmiesznego, w 2018 dostaliśmy ponad 200 większych tytułów na PC, podobną liczbę gier dostaliśmy w sumie w latach 2000-2004.
Lel, były pracownik Valve gada bzdury o swoje byłej firmie. Ciekawe czemu? To tak jak Villeneuve cały czas po 12 latach gada na Kubicę bo ten go zwolnił z F1 :) Zresztą już wcześniej zdarzało mu się płakać na twitterze.
Nie chce mi się nawet komentować tych bzdur, to tak jak walka z forumowymi trollami.
Co ciekawe, według ostatnich doniesień, wysokość rzeczywistej marży jaką otrzymuje Valve jest zaniżona przez sprzedaż kluczy w zewnętrznych źródłach.
Ostatnich doniesień tak? Coś o czym każdy zorientowany wiedział od wielu lat to jest najnowszy news? Pojawił się wątek na reseterze który miał wyedukować ignorantów a przerodziło się to w najświeższy news bo nikt o tym wcześniej nie widział nie? GOL błagam.
Nie musicie szukać w sieci, macie tu linka do FAQ Epica, weźcie to przepiszcie i wrzućcie na stronę: https://drive.google.com/file/d/18YudW7kBCBTSr3kJp_4EEiEmT5I7c2B5/view
Był "news" o 30% Valve to teraz prosimy news o 12% Epica: https://www.resetera.com/threads/epic-store-and-12-cut.110333/
Valve niech wezmą się w końcu za gry, dawno nie wydali czegoś dobrego.Kogo obchodzi Steam?
Steam zabija gry na PC
Zabija gry? Jakoś to nie widzę. Ciągle nowe gry AAA i Indie, a nawet coraz więcej gry exclusive z konsoli pojawią się również na STEAM.
Jedyne minusy są takie, że na STEAMie są za dużo słabe gry poniżej klasy Indie od nieznane twórcy. Plus podatek 30%.
a kto to jest ten Richard, że jest takim autorytetem, że się tu pojawia? Wystarczyło pracować dla Valve?
Zróbcie odsprzedaż gier ze swojego konta jak i możliwość migracji na dowolną platformę to wam uwierzę. A tak to wszyscy niszczycie rynek gier na PC.
Ps. Gdzie Ci politycy tak zaciekle walczący z prawami autorskimi i wolnym rynkiem. Cóż wszyscy skorumpowani i nie ma kto respektować prawa ewentualnie acta mogą opchnac.
Te epicki ocipiały czy co?? steam zabija gry?? hehe gdyby nie wyskoczyli z doopy ze sklepem to by było git, a tak to cudują nie wiadomo co.
Meh słabe prowo kogoś kto chce zabłysnąć.
Gdyby nie steam w czasach gdy wszyscy odwrócili się dupami od PC (w tym EPIC game z Clifem B gdy jechali po pctowcach) to teraz byśmy grali na blaszakach w sapera.
Tak w ogóle, mi to wygląda na kolejny zaplanowany zabieg oślizgłego EGS. Kolejna sprawa, to co temu Geldreichowi skoczyło do łba?! Swoje opinie przedstawia, jakby był jakąś wyrocznią. Poza tym już było powiedziane, że te 30% dla Steama funkcjonuje tylko w przypadku zakupów na samej platformie.
No i najlepsze, do czego Epic na pewno się nie przyzna - przecież oni wykorzystują Steam ile wlezie, żeby samemu zarobić. Marża niższa, ale ceny te same, to pytanie, gdzie ląduje kasa twórców? Ale z jednym się zgodzę - Steam powinien zejść trochę z marżą.
Wygląda na to że na ten moment ludzie wyrzucają Steamowi głównie to że zabił rynek gier wtórnych pozbawiając nas pudełek. Dziwi mnie że ktokolwiek jest w stanie zachować powagę i mówić takie rzeczy. Naprawdę ludzie uważają że w czasach w których nawet artykuły spożywcze kupuje się przez internet, wyroby cyfrowe wciąż siedziałyby na półkach? Przecież to oczywista ewolucja rynku i Steam jest w tym względzie bez znaczenia. Steam czy nie, i tak pobieralibyśmy gry z internetu na podstawie kluczy z wbudowanym DRM - bo tak się bardziej opłaca wydawcom. Ludzie gdy uświadamiają sobie że argumenty o lepszej cenie na Empiku nie mają sensu szukają innych, jeszcze mniej logicznych.
Do tych co piszą że kupowanie taniej to oznaka jakiegoś cebulactwa- takim wypadku każdy oszczędny człowiek wliczając Krakusów, Poznaniaków i Szkotów, którzy nie są Polakami musiał by być cebulakiem. Ja raczej uważam że każdy który przepłaca np 20 zł na jednej transakcji jest jeleniem
I Steam i Epic maja swoje za uszami. A gdyby tak w koncu ktos zrobil platforme DRM free gdzie bylibysmy w koncu wlascicielami tego co zakupimy... a gdyby tak gry znowu sprzedawano na plytach w ladnych opakowaniach... oh wait GOG?
valve i steam to zbawca rynku gier Pc ich platforma jest rewelacyjna dla klientów i sprzedawców tez(co w sumie mało mnie intersuje)
ilu tych tworców indie zarobilo kokosy na steamie
Khael11, masz 100% rację kolego! Każdy twór steamopodobny jest zły, bo to DRM. Niestety, dużo osób tutaj tego nie rozumie.
Nie wiem jak wy ale , ja to napisze bardzo wyraźnie.
NIE MAM ZAMIARU INSTALOWAĆ ANI TYM BARDZIEJ KUPOWAĆ GIER NA "Epic Games" . Prawda jest taka że jeżeli wszyscy odmówili by kupna tych całych gier z czasową wyłącznością. To by się producenci 2razy zastanowili. Ja poczekam rok nie ma problemu np."Borderlands 3" będę miał grę z mniejszą ilościom błędów, do tego pewnie pokrojom ją na 3 cześć DLC, to będę miał wszystko od razu za mniejszą cenę. I tam gdzie chce:)
Ja do Steama nie mam prawie nic po za tym że ten Gruby gostek nic nie robi powinny być gry na PC przynajmniej 2 duże produkcje raz na rok Steam dużo kasy czerpie i w dupuie to ma przez co jestem wkurzony bo fajnie by było gdy PC miał swoje Exclusiwy.
Valve przecież od lat ma wszystko w dupie, może w końcu jak będzie godny konkurent to ta firma postara się o gracza bardziej. Każda konkurencja jest dobra, nie rozumiem dlaczego to taki problem dla graczy i tak macie na dysku już pewnie minimum 5 launcherów, kolejny to nie jest problem.
Super, że wspieracie Valve dzieki któremu nie jetescie właścicielem gier ktore kupiliscie i przez które tracicie realnie całkiem sporo pieniędzy (nie da się sprzedać za pół ceny gry którą przeszliście w miesiąc/dwa i oczywiscie nie da się kupić 'uzywanej' gry za połowę ceny, miesiąc po premierze). A nie dość, że robią graczy na jakieś 50%, to jeszcze biorą 30% od twórców gier.
"Zabić" rynku gier PC się nie da (w końcu porty z konsoli, kosztują ułamek kosztu ich stworzenia), ale posłali do piachu wiele słabszych finansowo i co bardziej ambitnych zespołów deloperów nie robiacych komerchy pod amerykańskiego nastolatka.
Epic to pierwszy krok. Na razie zykają głównie twórcy gier. Ale kolejny duży gracz na tym rynku, może zawalczy np. możliwością odsprzedaży gier.
Listę wad Epica mogę wymienić na "500 stron forum", czyli wiecej niż wszystkie lauchery razem wzięte, ale dzięki Epikowi mamy konsolowe exy na peceta (na start wszystkie gry qd i teraz jeszcze [na 90% pewne] rdr2, a to dopiero początek, bo Epic rośnie w siłę), wiec należy tylko im dziekować, że się pojawili. Obstawiam w dalszym kroku gry Insomniac jak Spiderman, a potem może i ND. Jesli tak sie stanie, nie będę miał powodu, by trzymać Pro-siaka w domu. W każdym razie dziekujmy Epicowi, że jest.
Steamowi życzę by go trafił szlag. Steam zabił całe piękno kupowania gier. W dodatku ilość guana jakie się tam głównie pojawia co dzień jest zatrważająca. Uznaje tylko GOGa, bo chociaż nie ma chędożonych DRM. I byłoby fajnie gdyby rynek gier pierdzielnął jak w latach 80.