Moim zdaniem tak działa wolność słowa, nieważne jakie masz poglądy, choćby najgłupsze masz prawo je wypowiadać. W dodatku to chyba jedyny sposób jaki został graczom w wyrażaniu niezadowolenia, skoro wydawcy dostają pieniądze od epica to głosowanie portfelem już odpada.
Randy się skompromitował na twitterze porównując review bombing do przemocy fizycznej i robiąc z siebie ofiarę. Naprawdę fajnie się skumali Randy i Tim. Są siebie warci razem z tymi "dziennikarzami" growymi którzy też na twitterze wykazują się swoją głupotą i ignorancją.
A przypominam że jeszcze 2 lata temu review bombing był czymś pozytywnym jak napisał sam PCGamer a teraz nagle to jest największa zbrodnia. To tak naprawdę jeden z nielicznych sposób na komunikację w twórcami. Można pisać na forach, na redicie, na twitterze ale to może każdy olać. Ale jak widać jak im się zrobi review bombing to dociera to do nich. Ale niestety rekacja na to jest często nie taka jaka powinna być. Na Epicu będzie im najlepiej, tam nie ma recenzji. Kupcie naszą grę, dajcie nam dolary i zamknijcie się.
Jezu, Epic teraz co zrobił to kolejny raz pokazał jaka ta branża gier jest obecnie zepsuta od wewnątrz.
skoro wydawcy dostają pieniądze od epica to głosowanie portfelem już odpada.
Nie odpada, tylko większość graczy nie ma jaj, musi zagrać i to już, więc i tak kupi. Gdyby Epic sprzedał naprawdę mało kopii (wiadomo, są tacy którym sprawa EGS naprawdę wisi albo nie rozumieją w czym problem), szybko skończyłoby się rumakowanie.
Jak gracze wypowiadają się na forach to nikt nie słucha a bombardowanie recenzjami i łapkami w dół sprawia że głos graczy jest słyszany.
Gdyby słuchali graczy to gra wyszła by na steama i problemu by nie było.
Nie mam zamiaru nic kupować na Epicu ani nawet mieć tam konta, na zakup Borderlands 3 poczekam, aż pojawi się na Steamie, ale zupełnie nie ogarniam ani nie popieram robienia tej wiochy w recenzjach. :o
Z tego wynika tylko tyle, że Randy Pitchford to zwykły fałszywiec. Nowe filtry sprawiły, że gra dalej ma wysoki procent w podsumowaniu recenzji, a ten w bezczelnie kłamie, że Steam nic nie robi w takich sytuacjach. Patrząc po jego innych wpisach na twitterze to niemal pewne, że to nie jest przejaw ignorancji, ale celowo uderza w Steama. Za często podlizuje się Epicowi.
Harry już postawił krzyżyk na tak zwanym Fortnite, odłączą kabelek to Epic będzie inaczej śpiewał hehe
W czarnej dupie mam Epic whore :P Skoro gearbox nie chce moich pieniędzy to wezmę gre od CODEX :P oni nie zmuszają mnie do jakiegoś crap kilenta i ekskluzywności. Wyjdzie za rok/półtora za steam na sale to może się zastanowie.
Jeśli chodzi o nadużycia (delikatnie rzecz ujmując) to ten pan ma naprawdę spore doświadczenie.
Hej panie Randy "12 mln" Pitchford. Jak tam wspomnienia o premierze Aliens: Colonial Marines i powrocie Duke Nukem? :-)
No to trzeba nie kupować gry anie tu ani na steam jak już wyjdzie jakoś obejdę się smakiem.Puki co nie ma tam żadnej gry która nie obecność gdziekolwiek indziej niż na epic była by tragedią .
Randy, nie gryzie się ręki, która cię karmi. Gearbox zapomniało, że tak naprawdę istnieje dzięki Valve i dodatkom do Half-Lifa?
PS. A review bombing uważam za dobry, bo to jeden z nielicznych aktów sprzeciwu społeczności, który się sprawdzał.
Gdyby deweloperzy przemilczeli tę falę negatywnych ocen to jeszcze nie miałbym z tym problem, jednak w chwili gdy to skomentowali zrozumiałem że to chyba jedyne wyjście. Jeśli twórcy mają gdzieś opinie graczy na forach podczas gdy te Steamowe działają jak należy to wychodzi na to że to jedyna możliwość aby wejść w dyskusje z deweloperem.
Jestem zadowolony że chociaż jedno studio wyszło spod sterty kasy danej mu przez Epica i zauważyło że coś się graczom nie podoba.
Oj Randy Randy, oby we wrześniu 2019 BL3 okazał się hitem, a nie crapem...
Brak Gearboxa na steamie to żadna strata. Na koncie udana seria Borderlands, dzięki której jeszcze zipią i Aliens Colonial Marines oraz Duke Nukem Forever.
Nie ma sposobu żeby jakkolwiek pokazać swoje niezadowolenie. Jak gracze zagłosują portfelem i słabo się sprzeda na PC to będą znowu mówić, że 'nie opłaca się wydawać nic na PC'.
sytuacja ta trochę przypomina mi czasy, gdy w dobrym tonie były ataki na Microsoft, bo Gates to "szuja, kanalia i pazerniak na kasę", a taki Jobs to swój facet z samymi zaletami i świetlistą aureolą. Leciały więc pomyje na Windows, Microsoft i Gates'a, a każdy szanujący się obszczymur musiał zadeklarować, że on to ma Maca, a w najgorszym przypadku "siedzi na Linuxie":)
Teraz czytając posty podobne do postów Kadaja mam deja vu.
W 2019 wyrażanie sprzeciwu antykonsumenckim praktykom przy pomocy narzędzia, które... działa to buldupienie?
Jak inaczej zwiększyć świadomość konsumentów? Na oficjalnych forach wydawców z armią moderatorów i użytkownikami hardcore, którzy stanowią kilka % zystkow?)
Niska transparentność jest zawsze korpo na rękę.
PS nawet od strony technicznej na chwilę obecną oceniam platformę Epic jako najubozsza ze wszystkich na rynku, w dodatku jako jedyna stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa danych. Popieram protesty i uważam, ze samo głosowanie portfelem to za mało jeśli ktoś nie chce biernie obserwować zmian w branży.
Czy GTA 4 było hejtowane kiedy GTA V było na konsolach a na PC jeszcze nie? Zresztą sporo multiplatformówek miało ekskluzywność na konsolach i czasem odwrotnie.
Na Epic nie ma recenzji, nie ma się czego bać. Nie ma forum, nie ma zwrotów.
On to raczej mało ma do powiedzenia bo grę wydaję 2K.
Burdelands tylko w Gaypic... Przypomniała mi się taka historia, Epic to taki mały sklepik osiedlowy gdzie płaci mniejszy czynsz to i ma tańsze owoce, warzywa itd. Steam to taki duży market lub stoisko na hali targowej, więc ma większy ruch, ale także większy czynsz płaci więc musi mieć drożej. Tak to widzę, a tak szczerze to wisi mi to bo i tak przeważnie czekam na premiery na GOG. Cierpliwość popłaca, bo dostanę grę już w pełni załataną, trochę tańszą i bez sznura.
Steam dla mnie to głównie Half-Life i wszystkie inne gry Valve, oraz kilka pobocznych których na razie nigdzie indziej nie ma. GOG to platforma numer jeden dla mnie, natomiast Origin, Uplay czy Epic Store nie zamierzam zakładać, bo też nie mają mi za bardzo co zaoferować.
Na czym polega nadużywanie systemu recenzji? Jeżeli napiszę cokolwiek innego niż entuzjastyczną recenzję, typu "najlepsza gra ever" to nadużywam systemu?
Naiwni którzy myśleli, że skoro Epic bierze o połowę mniejszą prowizję i będą teraz kupować gry taniej, powinni przejrzeć na oczy i domyślić się u kogo kasa ląduje. No chyba, że dla was 260 zł za standard to cena po rabacie.
Dzieci tupią nóżkami, a gra i tak się sprzeda. I bardzo dobrze. Jak ktoś chcę naprawdę zagrać to będzie miał gdzieś czy Steam, Origin, GoG, Epic czy co innego. Reszta będzie narzekać po nic. I to jest żałosne.
Jaką amebą trzeba być, żeby wspierać raczysko ekskluzywności na PC? Ja rozumiem konsolarzy - od lat indoktrynowanych na "moja maszyna jest najlepszejsza bo ma gry tylko dla mnie a ty z platformy XXXX możesz się wypchać" ale pececierz?
Nie od dzisiaj wiadomo, że największym wrogiem graczy są gracze. W imię wojen plemiennych i przywiązania do marki potrafią bronić najgorszych zagrywek anty-konsumenckich z uśmiechem na pyskach. Pozostaje mieć nadzieję, że wraz z dorastaniem branży i większym udziale dorosłych zniknie działanie pod wpływem emocji a ludzie zaczną myśleć portfelem.
Wow, to jeszcze ktoś będzie mi mówił co mam recenzji napisać?? Recenzja to zbiór całości odczuć na jakiś temat. Gra zwykle sama się broni. Gdy gra jest dobra, nikt nie napisze, że to gniot. Zwykle recenzent pisze, czego dotyczą się plusy i minusy. NIKT NIE TWIERDZI, ŻE BORDERLANDSY SĄ ZŁE!!!! ...TO PROTEST JEDYNIE DO PAZERNYCH NA KASĘ WYDAWCÓW i to właśnie jest w tych recenzjach, którym zamyka się usta. Zastanawiam się czy właśnie tez na Borderlands 3 nie zagłosować PORTFELEM!!! Ostatnio dobrze mi idzie, nie kupiłem "hitów" z Epica i zaoszczędzone 50 funtów (za jeden chory tytuł)wydałem na 10 innych dobrych gier z różnych promocji, da się? jasne.
To co dopiero będzie przy RDR2... Borderalndsy i Outerworlds już na epicu, bankowo więc RDR2 też będzie, co zabawne take two wcześniej twierdziło, że ich ekskluzywność nie interesuje, he he, dobre trolle :-)
Na początku trochę żenowało mnie pozyskiwanie exow na siłę ale obecnie w ogóle mnie to nie obchodzi, powiem więcej nawet popieram Epic za to że walczy z monopolem Steama, a krytykowanie wydawców za to ze idą do EGS jest co najmniej śmieszne. Gry są tworzone po to żeby zarobić (i z pasji ale to rzadko) i skoro jeden sklep daje im lepsze warunki to z jakiej racji mają iść tam gdzie mają gorsze... I kwestia kolejnego wśród pierdyliarda innych platform nie robi na mnie wrażenia.
Boże, znowu ten sam numer co z Metro? Kto tych ludzi tak mocno w życiu skrzywdził, ja się pytam?
PC to jest jednak stan umysłu, można spokojnie chipsy otwierać i śmiać się do białego rana z tego co się tutaj wypisuje :D
Jak przez tyle lat gry trafiały ekskluzywnie na steam, to było cacy bo się ludzie przyzwyczaili, a teraz jak ktoś inny ma palmę pierwszeństwa, to jest oburzenie i wypisywanie bzdur w intenrnecie
Ehh
Ludzie wystawiający negatywne opinie poprzednim odsłonom serii z powodu tymczasowej ekskluzywności Borderlands 3 na Epic Games Store to czołowi przedstawiciele sektora publicznego o inteligencji papieru toaletowego.
Kolejny przejaw tego, że sporo graczy to niedojrzałe cymbały...
No i na dodatek woda na młyn dla wprowadzania jakichś systemów, które mają "chronić przed zaburzeniami ocen użytkowników"...
No tak koniec z kluczami za 50 zl i kolega nie zobaczy ze mam platyne lub 1 k h przegrane w gre i prawdobodobnie jestem kozakiem
W casualowej gierce online na publicznych serwerach z randomami
0 tyle sa warte oceny spolecznosci wiekszasc to ruskie trolle ktore daja zero bo gra jest hejtowana
Ja pier.. ludzie walcza o 1 sluszna platforme do gier ,gdzie placa za skorke do postaci 10$
A i wierza ze hejtem wygraja z dolarami
HBO ma filmy i seriale na wyłączność, ok, Netflix ma seriale na wyłączność, ok, Crackle ma seriale na wyłączność z blokadą regionalną przez co usługa nie jest dostępna w polsce, ok, Epic Games ma grę na tymczasową wyłączność, BÓL DUPY!
Fanboje steama to najbardziej ograniczona umysłowo grupa graczy. Kolejny raz to udowodnili xD
Zmian na rynku pecetowym nie da się już cofnąć i takie grupowe trollowanie niczego nie zmieni. Borderlands 3 i tak doskonale sprzeda się na konsolach a zysk z wersji na PC Gearbox ma zapewniony z góry.
TL;DR
Steamowe ofiary syndromu sztokholmskiego w geście rozpaczy spamują tytuł negatywnymi ocenami na ich platformie wybranej czym tylko utwierdzają odpowiednich decyzentów w przekonaniu o słuszności decyzji co do współpracy z inną platformą i przynajmniej początkowego wydania gry poza Steamem.
Steam w końcu zabrał się za rakowy "review bombing"? Pochwalam, jeszcze kilka lat i całkiem możliwe, że (po odsianiu ameb umysłowych i bóldupników) będzie można zajrzeć do "recenzji userów " bez zakładania gumofilców. Powiało lekkim oprymizmem:).
Niestety, jakiego systemu recenzji by się nie zrobiło to i tak taki system kontrolują użytkownicy. Z amebami umysłowymi po prostu nie da się walczyć.
A przypominam że jeszcze 2 lata temu review bombing był czymś pozytywnym
Lol, pierwsze słyszę. Mi się od zawsze kojarzyło to z debilami, nieważne z jakiego powodu ktoś to robił.
Moim zdaniem tak działa wolność słowa, nieważne jakie masz poglądy, choćby najgłupsze masz prawo je wypowiadać. W dodatku to chyba jedyny sposób jaki został graczom w wyrażaniu niezadowolenia, skoro wydawcy dostają pieniądze od epica to głosowanie portfelem już odpada.
Chłopie, możesz sobie gadać co chcesz. Internet to olbrzymie miejsce. Ale recenzje służą innym użytkownikom do rozważenia zakupu danej gry. Co wnoszą takie bezwartościowe recenzje dla innych użytkowników? To tylko sprawia, że ciężko brać na poważnie ogół recenzji na Steamie, bo nie wiadomo czy w danej grze jakaś afera przypadkiem nie była i banda niedojrzałych gejmerów zbombardowała tytuł bezwartościowymi recenzjami.
Recenzja to nie miejsce na wyrażanie swoich opinii na tematy niezwiązane z grą. W recenzjach omawia się tytuł jaki się recenzuje.
Bombardujcie sobie media społecznościowe związane wokół gry, facebooki, twittery, reddity, fora. Review bombing nikomu w żaden sposób nie pomaga.