30 PLN na osiem dni?
To tam macie gorzej niz w Bangladeszu.
za 4zl na dzien pozostalo ci tylko kanapka z serem ->
nie rozumiem, masz 30 zł na pare dni a chcesz rzeczy z usa sprowadzać?:D coś tu nie kaman
Mam taką sytuację, że miałem sporo wydatków w tym miesiącu i zostało mi 30zł na 8 dni do wypłaty. Na szczęście wszystkie rachunki mam popłacone, bilet kupiony, trochę benzyny w samochodzie i zapas wody mineralnej oraz kosmetyków. Jedyne o co muszę się martwić to jedzenie. Na ten czas muszę sobie odpuścić wszelkie warzywa i owoce bo drogo wychodzą. Myślę, że tydzień bez witamin jakoś przeżyję. Potrzebne będą kalorie, żeby mieć siłę przetrwać ten okres. Białko, tłuszcz i cukry złożone.
Co byście mogli polecić w takiej sytuacji? Ma być jak najtaniej i dawać jak najwięcej energii.
Chleb i pasztet?
Zawsze możesz wziąć chwilówkę, sporo firm oferuje pierwszą pożyczkę za darmo.
Nie no Panowie bez przesady. Nie potrzeba robić zrzutki. Myślałem o makaronach pełnoziarnistych, nie są drogie i da się tym najeść. Mam też w domu puszkę groszku, dżem i trochę chleba. Dokupi się jeszcze i jakoś to będzie :)
Warzywa na patelnie 450g za ok 4 zł na 2 razy już masz, pasztet z kajzerkami, w Carrefourze jest 1kg parówek za 5,99 zł (w sumie w Biedronce z kurcząt wędzone też za tyle) to masz 2 parówki na dzień, paczka makaronu na 4 razy za 2zł i do tego kup passatę za 4 zł i razem z tym, to już obiad z śniadaniem i kolacją na 6 razy masz :D Na ostatnie 2 dni wybierz co lepsze albo te warzywa albo makaron z passatą :D
TBag To ty tak żyjesz z wypłaty do wypłaty? Nic sobie kasy nie odkładasz?
Owsianka.
Dziękuję za sensowne propozycje. A co do tego czy tak żyję od wypłaty do wypłaty to obecnie tak :) kiedyś odkładałem, a teraz jakoś mi się nie udaje. Sam się dziwiłem ludziom którzy tak robią a teraz sam nie mam oszczędności :)
Kolega jadl na studiach chleb z dzemem 2 tygodnie, potem wyladowal na pogotowiu.
Chłopie, Ty weź serio rozważ opcje składki. Jak każdy, kto się tu wpisał, prześle Ci 2 zł, to nie będziesz musiał jeść jak bezdomny pies.15 zł to mi na dzień starcza a Ty chcesz zjeść za 30 zł na osiem dni? No i ogarnij te wydatki, bo to co opisujesz, to nawet pod wegetację nie podchodzi.
2x kurczak + makaron. Z kuraka robisz kotlety z piersi i pieczesz udka. Z korpusu robisz rosół. 4 dni przezyjesz, dalej to nie wiem :P Zastaw cos w lombardzie za nastepne 3 dychy :P
chłopie post jest a ty chcesz się obżerać ,
idz nad rzeke coś upoluj jakąś rybkę jak nalezy w post jadac ryby a nie objadac się kiełbasą,.
słyszałem ze w azji za przysmak jest uwazany szczur myszy ponoc tez są dobre w azji je jedza jak kurczaki,,, po piwnicach pochodż pod smietnikami też są cos upolójes jak cie kot nie uprzedził , w takim szczurze to masz sporo białka troche tłuszczu i weglowodanów i tak do wypłaty( a propo smietników to ty chyba smieci nigdy nie wynosiłes do smietników ,, tyle chleba sie tam marnuje nieraz widze całe chleby bogaci kupują potem nie zjedza to podrzucają obok smietnika tylko musisz wcześnie koczować,./
na rynkach maslanych tez pełno owoców lekkot przegniłych czy lekko splesniałcyh czeeka na amatorów mocnych wrazen i wszystko za darmo
a ty tylko chcesz wydawac i wydawac
a te 30 dychy to zostaw na czarną godzinę
chłopy to jest jakas prowokacja tbag w innym poście pisze ze zamawia przesyłke z USA,,, a tu pisze ze ma 30 dychy i nie wie co bedize jeść !!!!!!!!! haahahha
Tak ja już ktoś wyżej napisał, jakaś porcja rosołowa(albo kilka ćwiartek z kurczaka jak znajdziesz w dobrej cenie tzn. 3-3,5zł/kg), zrób wielki gar rosołu, jak dobrze ogarniesz w 10-15 zł się zmieścisz.
Za druga połowę kup sobie pieczywo i jakieś parówki z biedronki. Dodatkowo możesz pokombinować coś z pasztetem albo konfiturą jako alternatywę dla parówek. W ostateczności jakieś zupki instant.
Zupki chinskie, lub wez w banku karte kredytowa chyba najlepsza opcja na nagle wydatki. Ja mam i jestemn zadowolony, przy splacie w ciagu 52 dni 0%, przy dluzszym minusie tylko 14% w skali roku deklasuje wszystkie raty, chwilowki i inne lichwiarskie gowno. Wszystkie zakupy karta w sklepach to 0 kosztow, no oczywiscie trzeba planowac dalej wydatki, zeby nie wpasc w wyplata na splate karty :) ale bardzo ulatwia zycie przy niespodziewanych wydatkach.
Caritas, albo Monar...
Odstawianie wózków pod marketem...
"Kierowniku, pożycz piątkę"
Piątka to aż 16% obecnego kapitału.
30 złotych na 8 dni? To nawet nie wystarczy na śniadanie :) Pogadaj z pracodawcą, niech wypłaci Ci zaliczkę.
Panowie to nie jest prowokacja. Suplement diety z USA chce sobie zamowic po wyplacie. Teraz chcialem sie tylko dowiedziec jak wyglada wysylka. Ktos sie pytal czy nie mam w szafce jakiegos ryzu albo makaronu. Sa jakies koncowki takze dam rade. Dziekuje, ze chcieliscie sie zrzucic po 2zl. Myslalem, ze nie jestem lubiany na forum a okazuje sie, ze mam tutaj przyjaciol ;)
Ja nic bym nie jadł w takiej sytuacji, tylko piłbym hektolitry wody. Na zdrowie by mi to wyszło i przy okazji zrzuciłbym z parę kilo.
Choć według wielu osób, taki post wodny może być też szkodliwy.
Nauczyłem się od Lysacka co się robi w takich sytuacjach.
Kupujesz za 20 złotych makaronu, a 10 złotych sosu i jakoś te 8 dni przetrzymiesz.
Poczytaj sobie o diecie Czokoszokowej stary. Da tak wyżyć bardzo długo i tanim kosztem
Pieczywo ze zwrotów. Tanie i takie samo jak w sklepach.
PS
Kartoflów powinno starczyć. One są dobre, bo na długo zaspokajają uczucie głodu.
Podoba mi się te wątek. Akurat oszczędzam na wakacje, to może znajdę jakieś fajne patenty XD Na logikę - kartfole i jajka sadzone są tanie, ryża, makaron albo kasza z keczupem- to na pewno wychodzi bardzo tanio ;)
Pozycz od kogos jak masz taka mozliwosc
Szkoda sobie rozwalac zoladek i jesc byle co dla oszczedzenia paru zlotych. Oddasz potem + mala flaszka/czteropak i wszyscy beda zadowoleni
Już dawno się nie uśmiałem tak coś czytając, łzy w oczach z pewnych pomysłów.
t Bag zyje ???
jak tak to przerzuc się na system sniadań, słyszałem ze Aborgeni jedza tylko raz dziennie i sa najzdrowszym plemieniem w całym pasie równikowym
Pewnie żyje ale po takiej głodówce pewnie tak się najadł, że nawet siły nie ma pisać.
Ryz z jajkiem ewentualnie makaron z zupek chinskich
Lub potrawy z maki i mleka lub maki i wody lub smazona martatel z chlebem