No tak koszulka z napisem konstytucją to agitacja polityczną i dno... Chyba dla takich jak wy zwolenników autorytaryzmu lub totalitaryzmu.
No dobra, ale wiele osób zapomina nadal o jednym.
Wałęsa jako zwykły elekryk, bez znajomości angielskiego, nadal wśród zagranicznej elity nadal ma większy szacunek i podziw, niż ktokolwiek inny z Polski. I to widać na przestrzeni lat, pomimo zmieniających się prezydentów Stanów Zjednoczonych.
Np. taki Jarek czy Adrian marzą tylko o tym. Mogą ubrać się w najnowszy garnitur, polecieć z najlepszym angielskim, a i tak na takim pogrzebie porozmawiają z nimi mniej, niż z Wałęsą. I podejrzewam, że to jest ta różnica.
Różnica, której tak naprawdę Lechowi nikt nie zabierze. Różnica, której pisiurki będą to końca życia mu zazdrościć, bo co jak co, ale o Lechu Kaczyńskim to w Stanach Zjednoczonych rozmawia mało kto, a przecież Jaruś przekonuje, że to jego brat w głównej mierze rozmontował komunę. I pewnie to go boli.
No taka sytuacja :D
Barack Obama pominął innych przywódców obecnych na uroczystościach pogrzebowych byłego prezydenta USA George’a H.W. Busha. Przeszedł kilka rzędów krzeseł, aby przywitać się z Lechem Wałęsą.
Choć obok siedzieli Angela Merkel i Andrzej Duda, to właśnie byłego prezydenta Lecha Wałęsa przywitano ze szczerą sympatią. Podczas uroczystości Lech Wałęsa siedział blisko przyjaciół rodziny Bush'ów.
No popatrzcie, w USA prosty elektryk jest lepiej traktowany, niż prezydent :D Nie jestem fanem Wałęsy, ale trzeba przyznać, że pisowców naprawdę to boli. I w sumie na ten ból milutko się patrzy, bo to śmieszne. Chcieliby z Kaczek na siłę robić bohaterów, ale poza wyborcami PiSu nikt poważny ich za bohaterów nie uważa :D I to jest zabawne.
A co do jego ubioru i sposobu wysławiania się to przecież tak było zawsze. Nie wiem czemu ludzie się tak nagle dziwią? Pewnie jako prezydentowi jeszcze jako to wyglądało, bo miał rzeczników i doradców, teraz robi co chce.
I jak zwykle sami oburzeni zwolennicy PiSu. A jak wam się podobało jak wasz prezydent na szczycie klimatycznym witał ludzi w mundurze górnika?
Mnie to trochę razi, ale ja jestem Polakiem, mam wpojony "dress code", że na pogrzeb trzeba się ubrać stosownie. T-shirt (w połączeniu z marynarką) to nie jest stosowny ubiór na taką uroczystość. Raził mnie też (nieżyjący już) Maciej Kuroń ubrany w stylu swojego ojca, na jego zresztą pogrzebie, a ten jak wiadomo od garniturów też stronił ;-). Może więc razi mnie to niepotrzebnie? Nic nie poradzę na to.
Amerykanów to nie razi, ale dla nich Konstytucja to świętość, wedle anegdot nawet ją noszą przy sobie. Wałęsę też lubią i pomimo stroju nie był na tym pogrzebie traktowany jak persona non grata, tak więc koniec końców żadnego problemu nie ma.
Agitacji politycznej oczywiście żadnej nie było, tutaj ruski troll jak zawsze chciał zabłysnąć i jak zawsze mu nie wyszło :)
Sądzę, że postąpił słusznie. Sytuacja w Polsce jest powszechnie znana i PiS spotyka się z powszechna dezaprobatą. Wielcy tego świata wykorzystują każda okazję, aby okazać dezaprobatę PiSowskim wieśniakom, czy będzie to słynna scena podpisów w Białym Domu, Interwencja Izraela czy list Ambasador USA. Również i atencja która spotkała Prezydenta Wałęsę na pogrzebie Prezydenta Busha ze strony Prezydenta Obamy, Hilary Clinton, Angeli Merkel i innych podkreślała nie tylko szacunek do współtwórcy Okrągłego Stołu ale i jego postaci jako opozycjonisty wobec dzisiejszych przekształceń demokracji w Polsce w profaszystowska dyktaturę. Sądzę, ze koszulka Wałęsy świadczyła o jego politycznej dojrzałości i została właściwie odebrana podczas uroczystości w USA. W latach 80 na pogrzeby, śluby, czy na msze chodzono z opornikami wpiętymi w klapy i jak sądzę nikt z tutejszych propisowców tego za objaw wieśniactwa by nie uznał. A może jednak, w końcu sentyment do PRL jest wśród nich tak wielki.
... czytam i nie wierzę, że ktoś pisze o słuszności ubioru tej koszulki podczas pogrzebu. Nikt nie powinien ubrać takiej koszulki podczas ceremonii pogrzebowej. Rozumiem, że chciał ją mieć na sobie podczas wyjazdu / lotu / pobytu w USA / powrotu z USA, ale NIE NA POGRZEBIE. Osoby, które twierdzą, że to nic takiego albo nawet przyznają rację takiemu zachowaniu niestety, ale w moim mniemaniu nie potrafią się zachować. Nie rozumieją powagi sytuacji i w ten sposób pokazują brak szacunku dla osoby zmarłej i jej rodziny. I nie jest to "cool", bo nawet "wyluzowani" Amerykanie nie traktują tej uroczystości jako cool.
z jakim kaleczonym angielskim - ten gosc nie ma pojecia ze istnieja inne jezyki niz jego ojczysty - capisci?
Lutz, serio? Naprawdę nie rozumiesz? Ok, to Ci wytłumaczę. Wałęsa nie zna angielskiego, a i tak byli prezydenci Stanów Zjednoczonych chcą z nim rozmawiać. Adrian, Jarek znają angielski, ale nikt nie chce z nimi rozmawiać. Prościej się już chyba nie da.
Nie byłby, bo Kaczyńskiego całe życie ubierała mamusia a teraz Brudziński. Chłopczyk pewnie jeszcze nie wie, jak się wiąże buciki.
Zacznijmy od tego, że ani Lech, ani Jarek nie dostaliby nigdy takiego zaproszenia. Więc nie mieliby problemu, co mają założyć. No chyba, że jako prezydent, ale to już tak z czystego obowiązku (tak jak w przypadku obecnego prezydenta). Poza kumplami Macierewicza i zwolenników absurdalnej teorii o zamachu, Jarka nie kojarzy nikt. Tym bardziej za granicą.
No pięknie, cały wątek o opluwaniu Prezydenta Polski
Nie, wątek jest o tym, że nie przystoi robić agitki na czyimś pogrzebie, ale to nie jest pierwszy raz jak rozumiesz coś po swojemu. Czemu mnie to nie dziwi?
a mi moderator kasuje wypowiedź za "rosyjskie trolle".
I całe szczęście, ty już dawno powinieneś mieć tutaj bana za głupie wątki :)
Tak jak zwykle z wątkami micha się nie zgadzam, tak tutaj dla mnie całkowita racja - nie robi się agitek na czyimś pogrzebie. A jak ktoś pisze, że to walka o wolną Polskę i nawet można ją uskuteczniać nad czyimś grobem - to życzę, żeby na waszych pogrzebach też wam ktoś zaczął uprawiać politykę.
Ludzie, którzy notorycznie kłamią, uznają słowo "prawda" za agitację. Ludzie, którzy notorycznie kradną, uznają słowo "uczciwość" za agitację i prowokację zarazem. Ludzie, którzy notorycznie łamią konstytucję są przewrażliwieni na punkcie słowa... konstytucja. Proste. Tymczasem w słowie "konstytucja" naprawdę, nieszczęsne boroki, nie ma nic zdrożnego.
A czy prezydent Wałęsa ubrał się stosownie czy nie, to najlepiej oceniają gospodarze ceremonii. Nie poczuli się urażeni, w każdym razie. W Stanach w ogóle to przeszło niemal bez echa. Nie znam żadnej poważnej krytycznej uwagi stamtąd.
Jedynie nasi lokalni znawcy etykiety i protokołów twierdzą, że stało się coś strasznego, co na zawsze zaważy na reputacji Wałęsy za oceanem... :D
To miłe z waszej strony, że tak martwicie się o reputację Wałęsy w Stanach, ale zapewniam was, że ona po tym pogrzebie pozostanie pozytywna, niezależnie od waszych wysiłków i dobrych intencji...
Nic i tak nie przebije micha i sevenupa gwiżdżących i buczących na pogrzebie Bartoszewskiego.
Lechu jak to Lechu, prostak i cham, więc strój do okazji niedopasowany.
Natomiast bardzo smutne to czasy, kiedy rządzący i ich zwolennicy uważają słowo "konstytucja" za element agitacji. Konstytucja to nie postulat polityczny, tylko ustrojowy standard.
O ile tweety przed/w trakcie lotu jeszcze zrozumiem, o tyle naprawdę wg mnie nie przystoi taki ubiór na pogrzebie kogokolwiek.
Z całym szacunkiem dla Lecha Wałęsy, ale w tym przypadku należało pokazać klasę i ubrać się, jak na pogrzeb przystało, a nie prowadzić nasze wojenki (epatować nimi) podczas tej ceremonii.
Działanie to wpisuje się pod tytułową "Agitację" autora wątku - https://sjp.pl/agitacja
Tak "po prawdzie" - czy będą jakieś efekty takiego postępowania? Wg mnie nie. 99% osób przyjechało na pogrzeb, a nie słuchać o problemach u nas w kraju.
Leszek był, jest i będzie obciachem. Ciężko zapomnieć uczucie zażenowania, kiedy jako urzędujący prezydent, za każdym razem kiedy otwierał usta żeby coś powiedzieć człowiek zwijał się ze wstydu. Nie deprecjonuję jego pozycji w świecie jako symbolu walki z komunizmem, ale im starszy tym robi się coraz bardziej bucowaty i oderwany od rzeczywistości. Dałby już sobie spokój.
Wałesa nie jest znany z tego, że ma poczucie stylu (zdjęcie z jego wyjazdu do Bahrajnu), ale Konstytucja to nie jest agitka polityczna. Konstytucja to prawo, którego PiS nie szanuje.
Ależ oczywiście, że noszenie koszulki z napisem Konstytucja ma wymiar polityczny, ale nie rozumiem dlaczego agitacyjny. Po prostu, tak jak w latach 80 na śluby i pogrzeby przychodzono z opornikami i plecakami, tak dziś z koszulkami z napisem Konstytucja czy znaczkami KODu.
Jest to manifest niezgody na Polskę bez prawa, zamordyzm, powszechny nepotyzm i korupcję, cenzurę i inne faszystowskie zmiany ustrojowe. I Pogrzeb G. Busha był jedną z okazji do zademonstrowania, że część elit politycznych w Polsce jest przeciw tym przemianom.
A tak na marginesie Heinrich_2.0 czy przyjąłeś tę ksywkę na cześć szefa SS i Gestapo i dlaczego 2.0 czyżby 1.0 już wykorzystano ?
I tak lepiej niż na pogrzebie Inki, gdzie wyglądał jakby cały ranek nęcił krasnopióry.
Ogólnie kicha straszna, cud że nabrzmiałe ego i chęć by zawsze być w świetle uwagi, nawet na pogrzebie rzekomego "przyjaciela", nie rozpukło jeszcze tego człowieka. Ale i tak jego bezwolni wyznawcy (którzy, co ciekawe, tak się śmieją z bezkrytycznie zawierzających Kaczorowi "moherów i ciemnogrodu") klaskaliby nawet, jakby na trumnę Busha nafajdał. No i oczywiście ci sami ludzie w magiczny sposób nie dostrzegają w tym przypadku cynicznej, politycznej gierki za pomocą trumny. Jak wiadomo, taką może prowadzić tylko PiS.
Bolek ma jaja to fakt.Napłodził tych dziecisków że hej.Ale trochę mózgu też by się przydało.Po tylu latach w elytach nawet Lepper się nauczył normalnie i z sensem wypowiadać.Ale Lechu nie .musi bo jest Wielki.Przeczytał on kiedyś jakąś książkę?
Sądzę, ze koszulka Wałęsy świadczyła o jego politycznej dojrzałości
genialne, kazdy zbuntowany pietnastolatek na pewno sie zgodzi.
Nikt nie powinien ubrać takiej koszulki podczas ceremonii pogrzebowej. Rozumiem, że chciał ją mieć na sobie podczas wyjazdu / lotu / pobytu w USA / powrotu z USA, ale NIE NA POGRZEBIE.
To wlasciwie wyczerpuje temat.
W Polsce koszulka z napisem "Konstytucja", jaką Lech Wałęsa założył na pogrzeb George'a Busha, wzbudziła gigantyczne kontrowersje. W USA media nie piszą o niej wcale, albo w neutralno-przychylnym tonie. Milczą za to o prezydencie Dudzie.
Nie tylko w polskich mediach przetoczyła się dyskusja na temat koszulki z napisem "Konstytucja", którą na pogrzeb George'a H.W. Busha założył Lech Wałęsa. Nietypowy strój byłego polskiego prezydenta zauważyły też największe agencje na zachodzie. Tłumaczą, że Wałęsa nie przerwał walki o podstawowe zasady demokracji.
Associated Press nie jest jedyna, która skomentowała strój Lecha Wałęsy. O jego walce z populistami o wolność o poszanowanie demokracji w Polsce pisały też takie dzienniki, jak "Washington Post" i "New York Times".
Wiem, że wiele osób tutaj ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem, to może jeszcze wytłumaczę raz. I uważam, że koszulka była nieodpowiednia. Tak, uważam, że to wiocha, ale...
Wsiok Wałęsa w wieśniackiej koszulce, ze swoim "nie chcem ale muszem", z memraniem pod nosem, z kaleczonym angielskim... nadal jest bardziej szanowany w Stanach Zjednoczonych, niż każdy inny polski polityk. No i co najlepsze, gdyby tam zawitał Pan Największy Jarosław w najlepszym garniturze, z najlepszym angielskim, z perfekcyjnym wystrojem i w ogóle wszystko na cacy, to w SFERZE MENTALNEJ nadal to on będzie dla Amerykanów większym wieśniakiem, niż opisany Wałęsa.
Nie jestem fanem Wałęsy, ale wiecie, jaka jest różnica? To co dla historii Polski zrobił Wałęsa jest podziwiane nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. To, co w Polsce zrobił Jarek i to co opowiada, że rzekomo zrobił drugi z braci w walce o wolność, jest atrakcyjne i podziwiane tylko przez wyznawców PiS-u.
No nie wiem, jak to jeszcze prościej napisać. Może spróbuję:
Dla całego świata to właśnie Lech Wałęsa jest symbolem obalenia w Polsce komuny. Choćby Jarek nie wiadomo, jak się starał, choćby nie wiadomo jak zmieniał historie, choćby nie wiadomo, jak wielkie bajki opowiadał, choćby nie wiadomo jak wielkiego bohatera robił ze swojego brata, historii nie zmieni. To Wałęsa jest kojarzony z walką o demokrację. A to, że przy tym ma zachowania wieśniackie - no jasne, wiele razy jakieś takie rzeczy wyprawiał.
No, ale tak czy siak, nadal dla świata: Wałęsa wieśniak > cała reszta PisU, PO, itd.
Da się prosciej, żeby Lutz zrozumiał? Czy nie da się prościej?
Boże, weźcie tego pajaca zamknijcie w domu starców i wyrzućcie klucz.
PS. A za nim resztę kaczek, dudusiów, andronów, swetrów, ośmiorniczek i broszek to może w końcu będzie spokój w kraju.
"Nie chcem ale muszem agitować".Rzekł nasz Wielki Elektryk.
Trza kosić a nie tylko chcieć kosić.Tak nic nie nakosisz.
Ważne że podawał wszystkim rękę a nie nogę.Trochę się wyrobił towarzysko.
Rzeczywiście dosyć niesmaczne zachowanie ze strony Wałęsy. A do tego fatalnie się prezentuje w tej koszulce.
Na szczęście, jak zauważył Aurelius, Wałęsa - w przeciwieństwie do niektórych zwolenników PiS-u - nie ma zwyczaju gwizdania na pogrzebie.
Odleciał już dawno, więc nie powiem by było to wielkim zaskoczeniem. Zachował się jak żałosny wieśniak, ale z głową we własnym tyłku nie da się chyba inaczej. Niech se łazi w tym kiczowatym t-shircie gdzie chce na codzień, ale to był k**** pogrzeb amerykańskiego prezydenta (choć na każdym pogrzebie byłoby to żenujące). Może jednak mógł sobie tu darować swoją szopkę.
lata robią swoje... demencja się zaczyna i wychodzi słoma z butów. Ale taki właśnie jest Lechu - nieokrzesany :D
Niektóre media postanowiły go "przebrać" na tych zdjęciach z pogrzebu, do narracji im nie pasowało.
Nie pamietam tytulu, ale jest pozycja literacka o Walesie, gdzie glowny nacisk polozono na jego slawne "nie chce ale musze". Pokazane tam jest bardzo fajnie to w jaki sposob Walesa emocjonalnie podchodzi do spraw w ktore sie angazuje. Nie zawsze konczy sie to pozytwynie dla niego i niekoniecznie robi mu to dobry image. Ale jest to tez istota tego czego dokonal i kim sie stal.
Tak jak w tym przypadku, zaangazowal sie emocjonalnie a te proby lamania konstytucjie przez pisiorow i on nie analizuje tego ze wizerunkow ta koszulka moze nie byc strzalem w 10tke. On poprostu uwaza, ma obowiazek aby wyrazic swoj sprzeciw.
Jakby w czasach Paderewskiego istnialy media jak teraz, to tez czesc z nich krytykowalaby go za agitacje polityczna w czasie ewentow, w kotorych bral udzial.
micha83 jest następnym biedakiem który naoglądał się za dużo Wiadomości
Taki obronca sprawiedliwosci z niego ze syn z pomrocznoscia, a wnuczek damski bokser :P i zaden kary nie poniosl :P bo Bolek pewnie uruchomil kontaty :P jeb..... hipokryta :P
Jakoś ta dyskusja i argumenty tu przytaczane za wieśniactwem Prezydenta Wałęsy i to przez szanowanych przeze mnie użytkowników forum kojarzą mi się z pewną pieśnią Kaczmarskiego. której fragment im dedykuję:
Tak a propos, jedna z dwóch dam mi przydzielonych
Z niesmakiem odwróciła się wołając - Fu!
Niech ekscelencja spojrzy jaki owłosiony!
(Co było zresztą szczerą prawdą, entre nous).
No no jakie piękne owoce wydało zatrute drzewo Kaczyńskich przez te 20parę lat. Odkąd pamiętam Wałęsę opluwa się i wyzywa od najgorszych. Dzisiaj dzieci prominentów PRLowskich, nieudaczników PISowskich oraz tych którym komuna w sumie się podobała; wszyscy jak jeden mąż dalej kręcą tę samą kaszanę co ich rodzice. Zjednoczone siły ciemnogrodu próbują napisać historię od początku.
Zaden nie napisal, ze takie akcje za granica sa szkodliwe.
Wszystko zrobia aby osmieszyc nasz kraj.
mamy sprostowanie z pierwszej ręki:
gdyby pogrzeb prezydenta Busha odbywał się w naszej religii, to moja koszulka byłaby nietaktem. W ich wierze pogrzeby wyglądają inaczej, tam jest bardziej na wesoło
Kamien z serca.
Mnie słowa konstytucja i prostyfucja od tego ich bełkotu zaczynają zlewać się w jedno.
wiesniactwo jest wiesniactwem i stwierdzanie ze to Polacy maja wpojony jakis dress code (no i czemu tak z angielska?) a narod amerykanski to kowbojki, lasso i konstytucja w kieszeni to niestety nieprawda.
btw narracja juz sie zmienila panowie.
Wałęsa tak jak walczył z komuchami, tak nadal to robi. Nie przystoi? W dupie to mam, ważniejsza jest wolność w Polsce a nie to co przystoi.
chcialem tylko przypomniec, ze na pogrzebie komucha jaruzelskiego walesa byl ubrany jak nalezy sie ubrac na pogrzeb.
bez zadnych tanich zagrywek pod opozycyjna publiczke.
Przypadek? Nie sadze.
Agitacja strojem na pogrzebie pani Barbary Bush w wykonaniu jej meza:
https://youtu.be/hMl7E6Iz7tA
Myśle, ze Bush nie mialby nic przeciko.
Walesa ma jaja. Nie jest to zaden przedstawiciel wyzszych sfer, a rozumie waznosc konstytucji. Doprowadzil do demokracji w Polsce i dla niego ma to wszystko jeszcze wieksze znaczenie. Za to szacunek.
Z drugiej strony, Bolek na Zachodzie postrzegany jest jak gwiazda rocka.
Jest zyjaca ikona upadku komunizmu i nie sposob mu tego odebrac.
Moze nie powinismy go tak szargac przed obcymi i ich uswiadamiac?
Niech moze jednak sobie gwiazdorzy w tych smiesznych koszulkach, wydaje mi sie, ze ma takie prawo.
No pięknie, cały wątek o opluwaniu Prezydenta Polski a mi moderator kasuje wypowiedź za "rosyjskie trolle".
Ja w każdym razie nie zgadzam się na to aby jakieś pełzaki pluły na Prezydenta Polski.
Najchętniej wykosił bym was równo z trawą.
TVN nie uznał że to wiocha więc to nie wiocha. Chyba temat można zamknąć. To oni są wyznacznikiem dobrego smaku i sposoby myślenia.
Kilka miesięcy temu Bush senior na pogrzeb własnej żony założył skarpetki, które również były manifestem politycznym. I czy ktoś z tutaj obecnych go za to skrytykował? Wałęsa zwyczajnie chwali praworządność, przestrzeganie zapisów ustawy zasadniczej, co było bez wątpienia bliskie ideałom zmarłego prezydenta.
Czy ubrał się właściwie czy nie, ma tutaj marginalne znaczenie, zwłaszcza w kontekście tego jak serdecznie go rodzina zmarłego przyjęła.
Boleslaw--Dno i buractwo do kwadratu.
Na miejscu rodziny zmarłego, za agitacje polityczną na pogrzebie, moim zdaniem powinien dostać łagodnie mówiąc kopa w pośladek.