Konsola. Nie muszę się martwić o zbędną konfigurację, ze względu na rynek gier używanych i możliwość odsprzedaży, nie muszę się martwić o ceny gier, exy konsolowe to zazwyczaj singlowe gry AAA, a te mnie najbardziej interesują, a do tego uwielbiam grać na padach. Gram głównie na PS4 choć co jakiś czas odpalę też coś na 3DSie, Xboxie 360 albo PS2.
Chyba za bardzo przesiąknąłem hamerykańskim trybem grania, ale przyznam, że tak jest po prostu cholernie wygodnie. Na nowy rok mam zamiar złożyć jakąś budę z GTX 1060 jako uzupełnienie do konsoli, ale jak tak patrzę to ciężko będzie mi się przyzwyczaić do niektórych aspektów, które charakteryzują gejmingowanie na pececie... czyt. pierdzielenie się ze sterownikami i directami, przypisywanie gier do kont itp.
Od momentu kiedy kupiłem konsole (maj br) to więcej czasu spędzam grając w gry właśnie na PS4. Totalnie nie wiem z czego to wynika. W tyłku mam, że gry są tylko w 30fps'ach, bo dla mnie stałe 30 jest tak samo grywalne jak te 60 i jedyne co denerwuje to spadki poniżej, które są odczuwalne. Tak jak pisałem nie mam pojęcia z czego to wynika. Po za tym podoba mi się taki system przede wszystkim do gier. Na K+M nie gram już od ładnych kilku lat więc pad jest dla mnie totalnie naturalny i nie mam problemu na nim grać (nawet w shootery). Ot coraz bardziej się przekonuje w fakcie, że następną generację będę cały czas na konsoli.
Rok temu kupiłem PS4, wtedy jeszcze grywałem w WOWa, więc większość czasu spędzałem na PC.
Od kiedy przestałem grać w WOWa to na PC nie grałem w żadną konkretną grę.
Jak mam do kupienia grę multiplatformową jak choćby ostatni Tomb Raider to wolę kupić na PS4, bo mogę później ją sprzedać/wymienić.
Generalnie zakup konsoli zmienił mój pogląd na granie o 180 stopni i podejrzewam, że jak tylko wyjdzie PS5 to kupię ją bez wahania.
po co mam grać na konsoli w coś co jest na PC, jeśli na PC wszystko wygląda 10x lepiej ? na konsolach gram tylko w gry ekskluzywne dla nich, bo w końcu te właśnie gry są najlepiej pod daną konsole wykonane. Dodatkowo uważam za ułomność grania w gry inne niż strategie i shootery na czymś innym niż pad. K+M to relikt przeszłości z czasów kiedy myszka była jeszcze z ciężką kulką w środku ;)
Konsola tv 55 cali i człowiek odpoczywa po pracy. Od czasu do czasu jakaś strategia na PC
PC+Konsole-każda z platform ma coś do zaoferowania, więc nieporozumieniem jest nastawiać się samemu tylko na jedną platformę. Na zawsze pozostanę PC-ciarzem ze względu na strategie, ale takie gry jak np. Uncharted dają jedyne w swoim rodzaju doznania, zaś przenośny Switch jest fantastycznym rozwiązaniem dla osób aktywnych. Jednym słowem dla każdego coś miłego ;)
Mało się u mnie zmieniło. Miałem składać komputer, ale nic z tego nie wyszło. Zamiast tego pozbyłem się kilku starych konsol, a na ich miejsce wskoczyły X One X i Switch co oznacza, że w cenie całkiem niezłego peceta można posiąść wszystkie konsole obecnej generacji (bo PS4 można nabyć już za około 800-900zł) i grać we wszystkie gry od Sony, Nintendo, Microsoftu + multiplatformy.
Czytając niektóre komentarze przypominam sobie, dlaczego na kilka lat zrezygnowałem z aktywności na forum. Co to ma za znaczenie jak ktoś gra? I jaki jest sens w przekonywaniu, jak się gra lepiej lub jak grają inni? I żeby jeszcze kłócić się z anonimami na forum o takie pierdoły...
PC - mody przede wszystkim, część gier nie ma na konsolach, niektórych gatunków próżno szukać (strategie, RPGi). Lubuję się w grach w rzucie izometrycznym a na konsolach takie coś to rzadki widok i pewnie mialoby sporo przeklikiwania się przez okienka :]
Próbowałem trochę te większe konsole (X360) ale musiałem opylić z powodu kryzysu w okolicy 2008 roku.
Kiedyś grałem głównie na handheldach - GameBoy, GB Color... PSP było ostatnim wielkim handheldem dla mnie, mocno niedoceniany ale miał masę świetnych gier.
A dzisiaj? Cena gier na Switcha prawie jak na większe konsole, do tego wielkie N olewa nasz kraj przez co, poza większymi hitami, resztę gier trzeba importować.
Witajcie.
Mimo to, że mam mocny PC to niedawno kupiłem PS4 Na PC wcześniej grałem o wiele więcej jak teraz gdy mam PS4, ale nie wiem czy to wynika z braku czasu czy z tego, że wolę kupić grę na PS4 i nie wiem dlaczego tak jest.
Gry, które wcześniej kupiłem na PC czasem w nie jeszcze pogram, ale jak wychodzi coś nowego to wolę to kupić na PS4 Gry typu ETS2, Farming Simulator - raz kiedyś odpalę, pobawię się ale nie mam na nie za bardzo czasu ( mam je na PC oczywiście)
A u was jak z tym jest? Też tak macie? Częściej gracie na PC czy na PS4/Xbox'ie ?
PC, plejkę mam dla exów. Nawet wiele japońskich RPG ogrywam na PC z padem w dłoni.
Na PS4. Wynika to trochę z tego, że od kilku lat gram na laptopie, co prawda gejmingowym i całkiem mocnym, ale jednak laptopie i muszę iść zawsze na dużo kompromisów pod względem ustawień. Zdarzało się, że pół godziny spędzałem na ustawieniami że ogarnąć optymalną jakość/wydajność. A tak włączam konsole, instaluje i wyjebongo.
Ale też inna kwestia, że uwielbiam grać na padach. Wygodny, bezprzewodowy i można siedzieć/leżeć w pozycji jakiej się chce. Pomijając oczywiste zalety myszki w precyzyjnym celowaniu itd. to dla mnie pad wygrywa.
60 klatek i maksymalna jakość grafiki w 4k w grach multiplatformowych preferowane i za tym przemawia pc, ale za exami prosiak, więc jest remis :)
Głownie konsola, bo jest wygodniejsza i są exy AAA, lubie ten system stworzony specjalnie pod gry, nie trzeba zadnych sterow instalowac itd
Ostatnio chciałem sobie pograc w stare Gears of War na PC i za cholere nie moglem odpalic, kombinowalem na sto sposobów i nic, stracilem jakas godzine.
60fpsów mam w czterech literach, nie robi mi to roznicy czy jest 30 czy 60 jezeli gram na padzie, a gram tylko i wylacznie na padzie, granie na k+m to jakas katorga (10 lat temu powiedziałbym odwrotnie, ale gusta się zmieniaja z czasem ;_)
Dobre pytanie. Ja mam tak, ze mimo mocnego PC wole kupic giere na PS4 jesli nie jestem jej pewien, bo zawsze mogę ją sprzedać i to jest ten mocny argument
Ja gram na konsoli, co do pc to mam wrażenie, że by grać na pc cza chociażby być dobrze obeznan z google by znaleźć rozwiązanie problemu.
Np na pc odpalam dla syna gry lego i zawsze jak to robię to mam jakiś problem, a to uruchomi sie bez obslugi pada, a to coś z obrazem, z głosem (pc podłączony dp projektora). Dziś np wskaźnik myszki nie chciał zniknąć i tak widniał na środku niby można przesunac w kąt ale dlaczego sam nie znika.
Najpoważniejszy problem jaki miałem to taki, że gra lego w ogóle sie nie odpalała, pomogła dopiero reinstalacją windowasa.
Chociaż z konsolą też nie jest tak kolorowo, jednak skala problemów w porównaniu do pc to promil. Np odkąd gram na konsoli to tylko mafia 3 postawiła mi problem mega powolną aktualizacją, w sumie trwa to już jakieś 4 dni i mam juz 95%, nie wiem o co chodzi ale by gra się instalowała odpalam ja i wyłączam konsolę w tryb spoczynku i tak od kilku dni co dzień sprawdzam postęp.
Ogólnie pc jest fajny ale ze wzgledu na problemy może rzadkie to jednak procentowo nieporównywalne do konsoli, uwazam go za bardziej dla pasjonatow, za to konsole odpalasz grasz i wyłączasz, dlatego ja wolę wygoda i to jest dla mnie najważniejsze.
Gram na PC i konsolach z poprzednich generacji. Póki co więcej czasu spędzam na PC, ale niedługo po planowanym zakupie PS4 może się to zmienić. Nie lubię przypisywać gier do konta (cenię sobie wolnosć konsumenta), dlatego sporo gier wolę mieć na konsoli. Jest to główny powód, dla którego odroczyłem zakup sporej liczby gier z obecnej generacji. Oczywiście czasem będę grał na PC, ale rzadziej niż kiedyś.
Wszystko ma swoje plusy :-) Ale moje ukłony idą ku PS4 bo jakość i oferowane możliwości do ceny są bardzo zadowalające :-) Na te chwile jestem zadowolony ze swojego zapewne trochę dziwnego połączenia, w którym kluczowa rolę odgrywa wlasnie ps4 i nieco mniejszy gadżet jakim jest gpd win.Telewizor mam na dole i rzadko z niego korzystam, zatem grywam głównie w sypialni przed snem jak mam chwile i łącze się wtedy przez remote Play.Jest to dla mnie najlepsze stacjonarne rozwiazanie do grania (ps4). Natomiast gdy jadę gdzieś w delegacje lub jestem w podróży to mam przy sobie gpd win na którym zawsze odpalę jakiś klasyk.Jak potanieje gpd win2 to zapewne zamienie i wachlarz mi się powiększy, prócz Gothica czy Fallouta uruchomie też w podróży coś nowszego ale mniej wymagającego.Takze stacjonarnie konsola a w podróży nadal windows bo Switch mnie nieprzekonal i go sprzedalem.
Od kiedy kupilem ps4 jakos bardziej polubilem granie. PC mam do pillarsow, starcrafta i gier typu To the moon.
Miał ktoś może zarówno Ps4 slim jak i Pro ? bo nie mogę się zdecydować bliżej mi do slim bo jest tańsza a nie chce wydawac za dużo dodam też że nie mam tv 4k. interesuje mnie głownie spiderman i rdr 2 jak działa
Panowie, nie chcę zakładać nowego tematu więc napiszę tutaj:
PS4 miałem cały czas podłączony do TV Ale z pewnych okoliczności muszę przejść teraz na monitor pod który mam podłączony PC
PS4 Podłączyłem pod HDMI ( mam tylko jedno wejście w monitorze) a PC podłączyłem pod VGA
Wszystko super bo wystarczy nacisnąć jeden przycisk ,, INPUT,, żeby przełączyć się między PC a PS4 nie muszę przekładać kabli itd, także super. Problem polega na tym, że na kompie mam dźwięk wiadomo z głośników, głośniki mam takie >> https://www.awa24.pl/product-pol-11172-Glosniki-Tracer-Macarena-2-1.html
https://www.morele.net/monitor-lg-24mp48hq-p-857196/ monitor mam taki.
Wiem, że PS4 podaje dźwięk za pomocą HDMI ( obecnie mam głos tylko w słuchawkach) ale chciałbym mieć w głośnikach, muszę zastosować jakąś przejściówkę?
Głównie PC, mam jako uzupełnienie PS4 oraz PS Vita, ale w nie grywam głównie w gry na wyłączność :) Mam dość mocnego kompa, więc wolę zagrać płynniej i w lepszej jakości.
Dla mnie granie k+m są zdecydowanie wygodniejsze od pada, więc nawet z niego przy kompie nie korzystam, a dodatkowo brak wstecznej kompatybilności w PS4 wyklucza u mnie przejście całkowicie na konsole, ponieważ lubię wracać do starych tytułów, a kupowanie starszych konsol według mnie jest zupełnie bez sensu.
Nie wiem kiedy ostatni raz miałem problem z odpaleniem jakiejkolwiek gry z powodu sterowników, czy innych powodów, więc podejrzewam, że opowieści niektórych osób z tego wątku są mocno podkoloryzowane.
Konsola.. od 2007? Do 2010 może uruchomiło się jakąś grę na PC, ale to już nie było to.
Cenię sobie prostotę i wygodę.
Pc, bo z moich ulubionych gier na konsolach dostępna jest wyraźnie mniej niż połowa. Mogę też sam wybrać kontroler jaki bardziej mi pasuje. Wolę k+m, mam k+m, wolę pada (bijatyki, sportówki, wyścigi) to wyciągam pada.
Nie przepadam za graniem na padzie, dlatego jestem zwolenniczką PC, aczkolwiek na konsoli też zdarza mi się grać.
Teraz więcej na ps4, ponieważ świeżo kupiona , mam do ogrania mase exów , gram w RDR2 , zainstalowałem już GOW, TLOU - remastered , w Spyro z córkami , PC niezastąpiony do np COD BO IIII, Obie platformy są świetne, PS zdecydowanie do netflixa czy HBO, szybciej i wygodniej , Konsola od microsoftu pewnie też ma swoje plusy, ale posiadając PC i konsole od sonego wydaje się mało przydatna.
Pozdrawiam .
Brak czasu , bo Pająk był z konsolą w zestawie i nawet z foli nie rozpakowałem.
Gram na ps4 od 4 lat. Pc od kupna ps4 nie używam wcale. Aczkolwiek jak grałem na PC, to w większość gier grałem na padzie od x360 bo było mi tak wygodniej :D Więc wolę grać na padzie :) za jakiś czas planuje kupić porządnego PC, ale to jak zrobię swój gamingroom :D
Ja ci polecam grać na PC i na KONSOLACH. konsole będą ci służyć do grania w coś innego (np. jakaś gra jest lepsza na konsole a gorsza na pc).
Na PC.
Mam Switch'a do gry w przypadku jakichś wyjazdów i do ogrywania exów.
Jest ktoś kto juz ograł rdr 2 na ps4 slim ? jak wrażenia dużo zacięć?
Z konsol posiadam tylko PSX i PS 2 czyli wiekowe rzeczy, na których gram w klasyki z bijatyk i wyścigów (głównie). PC to są cRPG, strategie, przygodówki więc 95% czasu grania to PC i to sie nie zmieni i nie może zmienić.
Obecnie gram okazjonalnie w takiego np. fortnita.
Gdybym miał jednak grać częściej to zdecydowanie konsola, z wiekiem nie chce mi bawić się w przeinstalowania sterowników, czytania forów dlaczego gra zamula itp. Włączam odpalam nic więcej.
Nie pojęty jest dla mnie fakt, jak konsole pod względem technicznym doganiają komputery. Dawniej to było nie do pomyślenia. Jak pierwszy raz zagrałem w GTA1 na Windowsie 95 u sąsiada to nie spałem prawie dwie noce tak mnie oczarowała grafika, więc gdy tylko uzbierałem na PSX to od razu kupiłem ten tytuł i rozczarowanie przyszło szybko. Graficznie to w ogóle jak by inna gra, gorzej było jeszcze z GTA2. Komputer to był jednak komputer, miał ogromną moc i każda gra zawsze na nim ładniej wyglądała.
A dzisiaj ? Gry na PC może nadal faktycznie wyglądają ładniej, ale graficznie jest to już dla mego oka bardzo znikoma różnica. Co gorsza rozgrwyka na PC nie idzie według mnie w dobrym kierunku ponieważ na siłę próbują robić wszelkie gry multiplayer (najnowszy Fallout) a nie skupiają się na dobrej kampani (Batlefield V). Fakt...komputer jest niezastąpiony do gier mmo i wszelkich strategii, ale od kiedy istnieje coś takiego jak tytuł ekskluzywny na konsoli to praktycznie używam komputera tylko do ogrania tego co już było a więc klasyków, zdarza mi się to jednak bardzo rzadko bo nie dysponuje na tyle wolnym czasem by ogrywać gry stare i nowe. Nie mniej jednak, konsola zapewnia mi teraz ciekawszą rozgrywkę bo potrafi takim exclusiwem mnie zaskoczyć, PC w dzisiejszych czasach już niestety nie, ale warto go mieć chociaż by na starszą i wiecznie żywą ogromną bibliotekę i dorobek (czytaj: Baldur, Gothic, Fallout, Jagged Alliance, Mass effect, itp,itd).
Na wszystkim. W zależności w co chcę pograć.
Konsola bo więcej interesujących mnie gier no i pad I duży ekran w standardzie.
PC, na konsolach albo nie ma połowy gier w które gram, albo gra się w nie gorzej (działają gorzej, brak modów lub inne ograniczenia).
Ale akurat 90% czasu spędzam w trzech gatunkach, RPG (w tym klasykach i tutaj niektóre ogrywałem na PS3 ale to dużo rzadziej), strategiach w tym GSG (niby najnowsze gry tego typu wychodzą na konsole ale konsole niespecjalnie nadają się do grania w nie) oraz gry ekonomiczne jak city buildery ale nie tylko (jak wyżej).
Kiedyś częściej sięgałem by pograć na TV w czasach PS3, zwłaszcza w kanapowce z kimś do spółki jednak dzisiaj mam po prostu pady pod PC + telewizor podpięty.
Tylko i wyłącznie konsole. Wygodna kanapa, duży telewizor, żadnego kombinowania czy ruszy cz nie ruszy kupuję grę i gram. W dodatku w przypadku Sony czy Nintendo ogrom gier w które nie zagrasz nigdzie indziej.
Pady są urządzeniami stworzonymi do grania i to widać. Mysz i klawiatura służą do Worda i exela, spisują się tam znakomicie i tam powinny pozostać.
PC jest w dzisiejszych czasach zupełnie zbędny, nie ma żadnych zastosowań (poza pracą) w których nie może go zastąpić inne urządzenie, dlatego mój od pewnego czasu nie opuszcza ścian biura.
Szczerze to na obydwóch.Lapek plus PS4 Pro, chociaż więcej na h na konsoli spędzam.
Kiedyś konsola teraz tylko PC. Nie wiem jak gra by musiał wyjść żeby mnie zmusić do kupna tego badziewia.
Konsola
Przede wszystkim bo na kompa mnie nie stać i to rozwiązuje moje ew rozterki.
Poza tym wygodniej mi się położyć przed dużym tv.
Sterowanie, gram w Fifę, F1, bijatyki, Soulsborny i tu pad wygrywa.
Hity co są raz na jakiś czas typu wiedźmin 3, gta 5, RdR 2 to pad starcza.
Jedynie mi żal że nie gram w bd, bo sterowanie w top to koszmar na padzie
Nie posiadam konsoli, więc gram tylko na komputerze/laptopie. Dlatego nie będę oceniał, które urządzenie jest lepsze.
Ale mimo wszystko wiem, że jeśli chodzi o wygodę, konsola wygrywa. Natomiast jeśli chodzi o jakość grafiki oraz ilość klatek na sekundę - wygrywa pecet.
Xbox X plus tv 65 cała i kanapa i mega wygodnie się gra wcześniej grałem 23 lata na kompie od roku na x nie zmienię tego ta wygoda!
Konsola lepsza do fpsów, bijatyk, gier sportowych, zręcznościówek. PC lepszy do strategii, menadżerów piłkarskich i klasycznych rpg.
Generalnie w gry akcji, przygodówki, itp. wole grac na dużym TV, z padem w reku, na wygodnej kanapie. Obojetnie czy konsola (obecnie ma PS4Pro od niedawna), czy PC (sprzet nadal wystarczy na dzisiejsze produkcje w full hd). PS4 ma jedna wadę - trzeba zmieniac plyty. PC wlaczasz i grasz, co jest generalnie bardziej wygodne. Czas od wlaczenia do grania praktycznie taki sam. Pady podobne (na PC mam od X360 i XOne - ten drugi imo lepszy).
Raczej nie.
Masz wybór. Wymieniasz płytę, ale możesz grę pożyczyć, sprzedać lub wymienić się z kimś bądź cyfrówka jak na kompie. Masz wybór
Gram na konsolach bo to dla mnie wygoda. Mam pewność ,że każda gra się uruchomi są ex-sy dla pojedynczego gracza no i fakt że gry na płytach, które kupują są naprawdę moje a nie są tylko ozdobą na półce tak jak na PC.
A ja już prawie na niczym, kończę remont domu, drugie dziecko w drodze i jak mam jeszcze czasami siłę przed snem to odpalam Switcha dla relaksu po czym i tak zaraz zasypiam...także cieszcie się że grać jeszcze możecie na czym kolwiek bo po ślubie i macierzyństwie to nawet w telefonie gry nie będziecie mieli czasu uruchomić.Aczkolwiek bylo mi dane grać na wszystkich platformach i wszystkie na dłuższą metę były nudne bo gry robia co raz słabsze niż sprzęt do ich uruchomienia i po czasie człowiek zdaje sobie sprawę że czasami naprawdę szkoda czasu a tym bardziej waszych nerwów ;-)
ja preferuję konsole ze względu na to iż mało kto citizuje na nich
jednak ostatnio na rdr2 spotkałem się z gliczerami, którzy wykorzystują jakieś tam błędy gry do bycia np niewidzialnymi i nękania innych graczy, wcześniej myślałem ze użytkownicy konsol to bardziej dorośli ludzie ale jak widać dzieci też ich używają (oczywiście nie o wiek chodzi tylko mentalność umysłową)
Mam PS2 i N3DS i wole konsole od PC ;)
Gry na PS1 i PS2 mnie zadowalają w domu a GRY na DS i 3DS w trasie i poza domem ;D laptop głównie do internetu i gier online bo online na PS2 już dawno wyłączyli hehe
Tylko konsole . Denerwały mnie na PC te platformy z grami Uplay, Epic Store ,Origin i inne ,komu chcę się zakładać tyle kont? Sprzedałem swojego PC > i54460 ,GTX 980Ti , 16GB Ram gddr4 , i zostaję już przy konsolach, grafika już teraz jest na nich dobra a jeśli next geny zapewnią we wszystkich grach 4k60fps , to nie będzie dla mnie istotne to, że inni gracze mają na swoich znacznie droższych komputerach 8k120fps. 8-) . W końcu po to są konsole , bo nie każdy chce wydawać duże pieniądze tylko po to ,,żeby sobie pograć,, w lepszej jakości. Każdy może mieć inne zdanie, ja swoje zmieniłem ,kiedyś byłem za PC.
Mam mocnego pc+ps4+ps3+ps2+psone. Pcta mam tez pod tv 50 cali podpietego+ pad od xbox360+ logi klawa+myszka bezprzewodowe. Nie musze
toczyc glupich wojenek co lepsze i dlaczego ta platforma jest najlepsza na swiecie bo tylko taka mam.
Teraz na ps4 pro. Dopiero tutaj gry przechodzę całe a nie chwilę pogram i olewam. Jednak teraz mi wygodniej na kanapie z padem niż przy biurku. I to szybkie odpalenie ...baja. i grafika mi sie mega podoba :) no i gram nie na 22 a 55 calach :) bywało że przeniosłem kompa pod tv i grałem na padzie ale szkoda czasu na takie ciągle przenoszenie i włączanie całego kompa. Ale może się to za jakiś czas znowu zmieni .
Na PC. Mój Xbox tylko się kurzy.
A najwięcej gram na telefonie w Pokemon GO :) Tak, wiem... ------------>
Kiedyś jak byłem młody szkoła średnia i okolice wolałem PC bo więcej ciekawych ambitnych czy wymagajacych gier było. Więcej gier z klimatem RPG strategie. Zręcznościowe konsolowki mnie nie interesowały nawet grafika miała drugorzędne znaczenie liczyła się grywalnosc.
Teraz szczególnie ostatnio kiedy mam dość mało czasu i inne zajęcia i ambicje wole konsolę bo prościej szybciej i bez wysiłku w sam raz na relaks. Nawet preferuje te uproszczone z nastawieniem na efekty audiowizualne gry... I skupiam się zazwyczaj tylko na podstawach czy głównej fabule i liznieciu innych aktywności i szybkim zapomnieniu gry.
Jeszcze z 8 lat temu napisałbym PC...
Tylko że przez te 8 lat sporo się zmieniło, wysokobudzetowe gry Singleplayer to teraz konsole. Pudelka (co dla mnie jako kolekcjonera ma ogromne znaczenie) to tylko konsole.
Do tego sam fakt że 40-50 godzin w tygodniu spędzam przed komputerem w pracy, chce się wygodnie rozwalić w salonie i się zrelaksować, odpalajac grę bez najmniejszych problemów.
Przełomem był chyba rok 2014 kiedy to próbowałem przez bite 2 godziny znaleźć jakiś sterownik do dźwięku zebynodpalic Batmana Arkham Asylum, nameczylem się ale się udało. Później chciałem pograć w Arkham City insienokazalo że muszę znaleźć jakiś DLL czy cus i w końcu poszedłem do sklepu po wersję na PS3.
Od tamtej pory jakieś różnicę graficzne mi zwisaja wolę mieć pudelka (nawet małe indyki jak Absolver, Dead Cells czy Dex mogę kupic na plytce) , gry które mogę odpalić przed premierą jeśli mam do nich dostęp A nie czekać aż się Gaben zlituje i pozwoli mi odpalić grę która mam w rece(A często swoje kopie odbieram nawet i tydzień przed premierą). I cieszyć się bezproblemowa rozgrywka na kanapie. Do tego dochodzą takie gry jak chociażby tegoroczne Yakuza Kiwami 2, God of War, Spider-man, Red Dead Redemption 2 czy Octopath Traveller.
Na kompie odpale czasem jakieś starsze gry, które mam w kolekcji. Ale jakbym miał porównać to chyba na WiiU więcej gram niż na PC.
Gram od mniej więcej pół roku w zasadzie tylko na konsoli a w zasadzie na konsolach bo nie stać mnie na kompa, który mi odpali nowe gry a mój się już dusi.
A tak mam ps4 do eksów i na xboksie one x ogrywam tytuły z passa, których jest od groma.
Na konsolach mozna sobie zagrac w exy typu rdr2, a w reszte gra sie na PC. Jest ladniej, szybciej i do tego mamy wiekszy wybor gier.
A mnie się marzy konsola o wydajności PC gdy mam wybrać wersję to zawsze mam dylemat czy zagrać w najlepszej jakości i płynności na PC czy kupić grę w pudełku na własność. Generalnie wolę wersję pudełkowe, ekosystem i prostotę konsol. W dodatku gry tam są tańsze wystarczy poczekać miesiąc lub dwa od premiery danego tytułu a można go kupić za 150 zł zamiast 200.
Granie na PC mimo że droższe to technicznie nie ogranicza mnie producent konsoli a tylko własny budżet, więc w multiplatformy to gram zazwyczaj na PC a na PS4 ogrywam tylko hity od Sony, które mam wrażenie mimo. że mają tylko 30fps chodzą jakby płynniej niż gry, które wychodzą na wszystko.
Ja wolę konsolę ponieważ nie martwię się czy gta działa czy nie. I do tego mogę na wygodnym fotelu siedzieć 2-3m od telewizora i nie mieć garbu. I mogę też się wymieniać używanymi grami lecz lubię od czasu do czasu w lola csa i wowa popykać. Częściej sięgam po konsolę.
A ja wolę właśnie konsolę ponieważ gry nie są dla mnie tak ważne żeby wydawać na PC 10 000 zł (lub więcej) zeby grac w 4k 60fps. Xbox One X kupilem za 1800 z 2 grami jakies pół roku temu , i jak dla mnie grafika jest OK ,niektóre gry mają nawet 60fp (Mortal Kombat 11 , DOOM,DooM Eternal >bedzie mial) .Sczerze spokojnie w tych czasach mozna wziąc nawet drogiego kompa na raty lub odkładać chajsik a pózniej go kupic, więc to nieprawda że ci co mają konsolę to biedaki, Tylko po co wydawac 10k na kompa który zaraz może się nawet zepsuć i co naprawa(nie sądzę).
Ale przyznam ,mam kompa do niektórych gierek np strategie ,niektóre fps'y i gry (shadow of mordor i SoW ,gram na poziome NEMESIS ,wiec wolę mieć płynną grę). Tak czy inaczej wolę konsolę a jeżeli next geny bedą miały 4k60fps to już nie bedę musiał PC'ta ulepszać .
>>>specyfikacja mojego kompa: GTX 980Ti ,I5 4460,16 Gb RAM DDR4. Wiem że nie najlepszy 8-/ ... ale mi wystarczy
PS: ogólnie każdy gra na czym chcę i wydaję na sprzęt tyle ile uważa za słuszne. Wkońcu to tylko gry ,rozrywka.
Tylko PC. Wydatek ok. 2000 zł na upgrade co 3-4 lata i można grać na wysokich ustawieniach w znacznie większą ilość gier niż na konsolach.
Gram na PC. Dzieki temu moge lezec wygodnie na kanapie przed TV z bezprzewodowym padem, odpoczac, cieszac sie niesamowita plynnoscia i grafika czego nie zapewniaja konsole. A gdy chce grac w strategie, MMO, RPG mozna spokojnie grac na monitorze (lub przed tv) i K+M co jest o wiele wygodniejsze. PC daja wybor, a na konsolach w niektorych grach trzeba sie meczyc.
PC jest takze o wiele cichszy od konsoli. Nie trzeba sluchac odkurzacza przez caly dzien. Juz nie mowiac o SSD, a na konsoli mozna isc zrobic obiad w trakcie ladowania. Jeszcze trzeba placic smieszny abonament na online. Co jest juz w ogole jakas kpina.
Pare miesiecy temu sprzedalem ps4 pro razem z morfeuszem. Krol jest tylko jeden :p
PC- Gry Online (Lenovo x230t)
Konsola- Gry Offline :) (N3DS)
Mam internet Orange i NAT 3 (nie wiem dlaczego... i nie mogę grać online na konsoli...)
Wole PC bo jest wiele gier FTP :)
Nie rozumiem wiekszosci osob, ktore sie tutaj wypowiadaja. Czy to na prawde taki duży wydatek kupic kabel za 30zl i podlaczyc PC pod TV? Po wypowiedziach mozna by uznac, ze to cos wrecz nieosiagalnego. O padach bezprzewodowych pewnie tez nie wiecie?
Troche mnie smieszy powielanie stereotypow rodem z lat 90. Chyba wiekszosc ludzi tutaj jest na opak z technologia.
A ja sprzedałem swego PC i za część kwoty jaką za niego dostałem kupiłem Switcha,PS4 i Xboxa dzięki czemu powiększyla mi się znacznie biblioteka i mam fundusze na dalszą część wakacji.
Oczywiście, że PC - mając te same gry. Konsole to miały jakiś sens, jak nie miały dostępu do sieci, patchy wielogigowych i wszystkich innych wad PC. Ponadto reprezentowały sobą inny gatunki i klimaty, niż PC, co obecnie właściwie, a i to coraz mniej, reprezentuje soba wyłącznie Nintendo. Teraz to jest jakiś dowcip, żeby grać na konsoli. Chyba, że na jakimś handheldzie.
Dawno juz udowodnilem, ze PC i konsole oferuja to samo. Niestesty niektorzy ludzie dalej nie ogarniaja i uwazaja swoj sprzet tylko dla wybrancow i bogow. Pomyslcie jakie ci ludzie musza miec ubogie zycie i wybaczcie im. Szczegolnie pozdrawiam johnDoe66. Jestes pierwszy na liscie :)
Ręce opadają, jak się czyta teksty typu "komu się chce przenosić co chwile komputervdo salonu". Człowiekau, z reka na sercu znam tylko jedną osobę, ktora jako glowny wyświetlacz do gier używa monitora. Dziś moi realni (a nie wirtualne randomy z Gola) znajomi mają jako jedyny monitor pod pc albo telewizor, albo projektor i mówię zarowno o tych, co mają duże domki jednorodzinne, jak i ci, co mieszkają w blokach. Ci pierwsi na stałe mają pecety w salonach i tylko wyciagają pada, jak włączają jakąś grę, a jak używają peceta do pracy (czy nie lubią grać padem, bo też są tacy), biorą bezprzewodową myszkę i klawę, kładą je na stoliku oddalonym ileś tam metrów od tv i pracują/grają. Nikt z nich nie wpada na tak kretynski pomysł, jak co chwile przenosić budę z pokoju do pokoju. Ci drudzy z kolei mają normalne biurko, ale zamiast monitorów mają tv w przedziale 32-42 cale i nikt z nich się na nic nie skarży. Monitory to się do gier używało w poprzednim dziesięcioleciu, ale nie dziś, więc ten argument to jedno z najgłupszych rzeczy, jakie czytałem na tym forum.
PS - większość z obu grup jako priorytet uważaja estetykę i nie widzą "problemów" wymyślonych przez randoma z Gola. Ja bardziej patrzę na cenę i technologie i dlatego mam projektor w bloku, ale estetyka musi być zawsze zachowana i dlatego mam to wszystko starannie przemyślane. Oczywiście pracuję nad pozbyciem się kabli z domu. Na tazje ze względu na brak kasy jest to robione powoli, ale wszystko idzie w dobrą stronę, tylko trzeba chcieć, ale randomy z Gola oczywiście szukają problemów, gdzie ich nie ma.
@JohnDoe - nie wiem, w jakim środowisku przebywasz, ale z całą pewnością nie ma ono nic wspólnego ze środowiskiem polskiego normalnego i wspolczesnego (słowo klucz) gracza
@imf888 - Pokaż mi stanowisko gdzie możesz sobie swobodnie LEŻEĆ mając podpięty tv + klawa/mysz/pad/pilot/słuchawki wszystko to na łóżku obok ciebie
Ja tak mam. Na co dzien klawa i mysz leżą przy biurku, ale nigdy tam tego nie używam, bo leży to dla estetyki. Mysz i klawa są bezprzewodowe i jak chcę pracować to biorę je na stół i normalnie pracuję, jak chcę grać to przy łóżku, na którym leżę jest mniejszy stoliczek, na który to kładę. Obok leży pad i bezprzewodowe słuchawki. Z tyłu łóżka przy ścianie z racji, że PS4 nie obsługuje słuchawek na bluetooth mam słuchawki pociągnięte z konsoli do łóżka przez przedłużacze USB ze schowanym kablem. Obok nich leży ułożony w identyczny sposób hełm PSVR. Z tyłu za łóżkiem jest przedłużacz pod ktory są wpiete dwie ładowarki. Jedna do mojego telefonu na USB typu C, a druga tradycyjna, pod którą jest wpieta komorka dziewczyny lub pad czy sluchawki bluetoothowe, jeśli tylko padnie bateria w którymś z tych urządzeń. A jeśli akurat dziewczyna chce użyć akurat w tej samej sekundzie ładowarki, co zdarza się bardzo rzadko, to podłącza tel pod drugą ładowarkę w drugim gniazdku (a ładowarek przez lata chyba z 20 uzbieralem). I co, można wszystko mieć pod reka i to w bloku? Można, tylko trzeba chcieć, a nie zwalać na niewygodę ;) Amen
Dopiero co był taki wątek. PC, najlepsza jakość, najwięcej gier.
Ludzie mogą sobie grać na czym tylko chcą nic mi do tego ale naprawdę, dla mnie 30 klatek to masochizm (poważnie, ostatnio mam tak że jak widzę dropy do 55 klatek to mnie może krew zalać), granie na padzie w cokolwiek co ma system walki w czasie rzeczywistym to masochizm. Uwierzcie mi, próbowałem. Z ciekawości włączyłem sobie kiedyś słynne Soulsy (w które nie da się grać na klawie podobno) na padzie i po 10 minutach już wiedziałem, że to męka. Granie w jakieś Asasyny czy Batmany na padzie to dla mnie coś czego nie mogę ogarnąć rozumem. Więc, podejrzewam że nawet gdybym musiał, nawet gdybym wylądował na bezludnej wyspie tylko i wyłącznie z konsolą to i tak po prostu nie mógłbym grać.