da się i to bez żadnego problemu pierwszy lepszy przykład z środowiska gammingowego : marchewka i techland ; iwiński, kiciński cdprojekt, trochę mniejsze pieniądze ale i tak w setkach milionów : miechowski 11bit, kostowski playway
Czemu admin zmienil na polityke i religie? Ja rozumiem, ze to tez w duzej mierze kwestia wiary, ale chyba nie o to chodzilo? :(
Da się zarobić i nie trzeba kraść. Jest wiele firm polskich które znalazły niszę. Może ich właściciele niekoniecznie są miliarderami ale multimilionerami już na pewno. Sprawdź sobie np taką firmę jak Trefl - jeden z największych producentów puzzli i gier - polska firma.
Bylo mozna.
Osobiscie znam kobiete, ktora zaczynala od dzialalnosci "handel obwozny" w latach '80, wystawiajac szczeki z ksiazkami na bazarze. W tej chwili ma warta setki milionow firme: wydawnictwo, dystrybucje, siec ksiegarni.
Ale juz nie da sie powtorzyc tej drogi, bo na tym rynku juz od dawna wszystko jest podzielone. Nic nowego nie wymyslisz.
Nie.
Oczywiście jakies pojedyńcze przypadki mogą się pojawić w rakach tzw. Cudu przedsiebiorczosci lub geniuszu połączonego że szczęściem ale to jeden na milion.
Ogólnie w krajach postkomunistycznych nie da się bo za duże bariery i układy oraz mentalność komunistów karze ograniczać albo wrecz uniemożliwiac takie rzeczy. Na to potrzeba wolnego i zdrowego rynku i braku przeszkód.
Ale czemu w takim razie esbecy kodziarscy tak protestuja w sprawie obniżonych emerytur, skoro siedzą na multimiliardach?
Nie rozumiem.
Pomyśleć jakich mieliśmy wybitnych polityków PRLowskiej opozycji. W polityce ostał się nam stetryczały i niezbyt rozgarnięty Morawiecki... Gdzie Mazowiecki? Gdzie Geremek? Gdzie Kuroń? Już nawet wybrałbym z nie swojej bajki Chrzanowskiego.
A mamy Morawieckiego... i jego synka.
chlop oowiedzial prawde , powinien dodac ze z malymi wyjatkami.
Gosc stwierdzil ze wiekszosc pieniedzy na start byla z nieuczciwych zrodel, wprost z rozkradanych w czasach Balerowicza polskich firm.
Przy takim stwierdzeniu wypadałoby zacząć od definicji słowa UCZCIWOŚĆ.
Bo czy jest uczciwym to co robi państwo ludziom, którzy chcą po prostu pracować i zarabiać w tym kraju?
https://www.youtube.com/watch?v=DR7Us5Z_f7c&fbclid=IwAR3ZvxwHm2fzgGHcS2pgb57Ff7YJMKm-jBDf-vaJOUNJaZlznw_OER8-9R4
Może wypadałoby zacząć wspierać tych pracujących, a nie pomagać non stop nierobom?
Zarobić miliardy startując od zera to obecnie da się chyba tylko w IT, albo w polityce :)
"Pan Czarnecki zarobil, magister Kluczyk rowniez.
Da sie? Da sie!"
"Zeby nie bylo - miliony da sie spokojnie zarobic w uczciwy sposob."
To w kocu nie da się, czy jednak się da?
To już lepiej byznes w Kolumbii założyć .Mniej łapówek ,większy zysk ,no trza trochę kałachów mieć coby sie ogarnąć .Ale poza tym w porzo.
Jeśli piłkarz Lewandowski może zarabiać miesięcznie grubo ponad milion euro, to tym bardziej jest możliwe, że niepiłkarz biznesmen stworzy coś, co w dłuższej perspektywie da miliardy. I to się niektórym osobom udaje, niekoniecznie poprzez kradzież czegokolwiek.
Ale już nawet taki biegacz za piłką może łatwo osiągnąć spory majątek, jeśli zaoszczędzi z 10 milionów euro (dla Lewandowskiego to żaden problem) i odpowiednio te pieniądze zainwestuje. Były agent tego biegacza za piłką, były biegacz za piłką, Cezary Kucharski, znany jest z posiadania bardzo wielu nieruchomości, głównie kawalerek w Warszawie, które zakupił z przeznaczeniem na wynajem. Da się? A mówimy tu o biegających za piłką, a nie prezesach wielkich spółek, banków lub deweloperach budowlanych. W Polsce coraz więcej jest naprawdę bogatych ludzi i większość z nich nie kradła, niektórzy z nich po prostu celnie kopali piłkę albo umiejętnie posługiwali się rakietą tenisową, po zakończeniu kariery mądrze inwestując w dzieła sztuki, bo na tym też, jak się okazało, można nieźle zarobić.
Da się.Tylko pierwszy milion trza ukraść a potem już można w miarę uczciwie.
Pan Czarnecki zarobil, magister Kluczyk rowniez.
Da sie? Da sie!
(wiem ze nie do konca zgodne z postawiona teza ale kto by sie tam drobiazgami przejmowal)
Zgadzacie sie z teza postawiona przez ojca premiera, Kornela Morawieckiego?
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/kornel-morawiecki-o-leszku-czarneckim-w-polsce-nie-da-sie-uczciwie-zarobic-miliardow/d76rb4k
Osobiscie sie z tym nie zgadzam. W dobie globalizacji nawet w naszym kraju mozna miec biznes jak drugi Whish;)
https://rankingi.wprost.pl/100-najbogatszych-polakow
A Wy jakie mielibyscie pomysly? :)
Widze, ze jest oprocz Kornela silna ta mysl w narodzie:
„O tym czy firma Trefl jest uczciwa to zdecydujemy jak poznamy jej historię: czyli skąd miała kapitał na start, czym zajmowali się rodzice założyciela w poprzednim ustroju i ile obecnie płaci swoim pracownikom (czyli czy nie zarabia milionów na wyzysku innych ludzi).”.
- nie ma, ze domniemanie niewinnosci. Z definicji jest nieuczciwa, a jak poznamy historie, to zdecydujemy :)
„Czasy się zmieniły i dzisiaj jedynym sposobem na bycie milionerem jest wyzysk, ekonomiczne niewolnictwo”
Na szczescie nie kazdy tak mysli i jest pare pozytywnych przykladow. Nic, tylko zakasac rekawy ;)
Kornel wie co mówi.
Ciekawe co też przehandlował za stanowisko w banku dla synka.