W Path of Exile to polecam znaleźć sobie jakiś gotowy build i najlepiej kogoś, kto na początek podpowie na co zwracać uwagę i wytłumaczy pewne mechaniki. Ja PoE śledziłem od pierwszych wzmianek w 2011 roku, natomiast dopiero teraz przysiadłem do gry, bo wcześniej się nie składało. Jestem grą oczarowany i żałuję każdej godziny włożonej w Diablo zamiast w PoE.
Oczywiście, że Waframe- nie dość, że wszystko za walutę premium da się zdobyć po prostu grą, a samą walutę można wymieniać z innymi. I twórcy sami napędzają tę gospodarkę często i gęsto rozdając spore ilości platyny np. widzom na twitchu. A na ich konwencie rozdali chyba 100k platyny, czyli odpowiednik 20000zł.
PoE bez mikropłatności? Co to za bzdury? Nikt, ale to nikt nie będzie w stanie dojść do end-game bez stashy premium, dodatkowych stashy, i stashy na walutę. PoE to f2p do aktu 10 i parę mapek. Później jest typowym b2p, trzeba wydać określoną sumę i można grać do woli w każdej lidze.
Zapowiadał się tak interesujący news :( i co na 1 stronie "Uczciwy free-to-play" Path of Exile w którym jak nie wydasz kilkadziesiąt euro na zakładki to w end game ani nic nie sprzedasz ani nic nie pomieścisz.
Dziękuję dalej nie czytam.
Jako wielki fan Diablo 1,2,3 oczywiście, że próbowałem PoE. W 2011 i każdym innym patchu. I za każdym razem grałem po kilka dni i koniec. Gra ma w sobie coś odpychającego. Jest chyba dla masochistów grających np w Tibie, poruszające się obrazki po martwych planszach.
Jakoś Diablo 1 ma więcej polotu i grywalności bez systemów dla matematyka onanisty.
Jedyne free jakie gram to Hots I FENOMENALNY QUAKE CHAMPIONS (mimo że jako wielki fan kupiłem i tak pełen starter)
PLANETSIDE 2
To gra posiadająca zarówno klienta przez steama jak i wersję standalone, dlatego faktyczna ilość graczy jest większa niż podana przez autora. Ów gra wcale nie ma wysokiego progu wejścia. Od samego początku gry możecie korzystać z zdecydowanej większości uzbrojenia. W miarę postępu ulepszacie zarówno swoje postacie, ekwipunek jak i pojazdy.
Jeśli chodzi o dołączenie do polskiego Outfitu (odpowiednik gildii, klanu) to na serwerze Miller outfit o tagu [P0L] zaprasza w swoje szeregi graczy z frakcji NC. Sentinels of Conglomerate bo tak nazywa się nasz outfit posiada największą ilość aktywnych polskich graczy. Mamy w szeregach masę doświadczonych graczy jak i ostatnio znacząco powiększającą się grupę rekrutów. Oprócz nauczenia na czym polega gra, jak dążyć do zwycięstwa i co robić a czego unikać możecie liczyć na prowadzone regularnie teamplaye pozwalające bawić się jeszcze lepiej. Zapraszamy!
Tak samo jak ludzie wyzej. W hack`n`slash walka jest najwazniejsza. W PoE jest ona tak dretwa, ze po prostu odrzuca. Nie mam pojecia skad zachwyt ta gra (pewnie dlatego, ze jest darmowa).
Ze wszystkich wymienionych tutaj tytułów jedynie Warframe zasłużył na moje pieniądze (trafiła mi się zniżka w dziennym logowaniu). Gra jest absolutnie za darmo, nie trzeba w nią inwestować nawet złotówki. Walutę premium (Platyna) można zdobyć poprzez handel modami, częściami premium czy bronią syndykatową lub przez konkursy na Twich'u w każdy piątek o 20:00, a potem wydać ją na boostery, dodatkowe sloty na broń czy pancerze. Społeczność Warframe'ma jest tak liczna i na tyle uprzejma że ciężko tam znaleźć prawdziwych "dupków" którzy potrafią uprzykrzać tylko życie. Nie ma problemu żeby zabrać nowych graczy w niedostępne dla nich misje (alerty) by zdobyli surowce i komponenty lub części do pancerzy. Co więcej gra jest aktywnie rozwijana przez DE. Czasem są to drobne łatki po kilka mega a co jakiś czas trafia się taki co waży kilka giga. Ostatnia aktualizacja dodała nowy, już drugi otwarty obszar (wymaga kilku łatek) który jasno pokazuje że DE nie poprzestają w rozwijaniu gry. Tyle ode mnie.
Heh, jak zwykle słaby hejt i bzdury o PoE :D A wypowiadają się trolle albo inni "miszczowie" co zagrali godzinę i myślą że już wszystko wiedzą :D
A PoE to obecnie najlepiej rozwijany i zwyczajnie najlepszy sieciowy H&S z super community i rzeczywiście free to play, choć wiele osób gdy się wciąga, wspiera twórców przez kupowanie support packów czy kolejnych zakładek do skrzynki by grało się wygodniej czy by zbierać więcej sprzętu. No ale nie jest to gra która sama się przechodzi, jest wymagająca, złożona, trzeba używać mózgu i myśleć, a to dla wielu duuuży problem :D Ale każdego kto jeszcze nie grał, a lubi H&S zachęcam do spróbowania.
Wątek o PoE gdzie zapraszamy do gildii i pomożemy w razie wątpliwości ;)
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14669779&N=1
przeciez w poe jak nie kupisz zakladek w skrzynce to nie pograsz, poza tym dla mnie slabe te gry sam kicz tutaj
Do gry w PoE nakłonił mnie syn, zrobiłem uber Eldera więc coś tam tej gry trochę liznąłem. Generalnie żeby się nie rozpisywać zbyt dużo to powiem że jedynego czego zazdroszczę fanom tej gry to wsparcia GGG jakie oferuje dla tej produkcji. To jest niesamowite ile ta gra oferuje.
Osobiście życzył bym sobie coś na podobieństwo Atlasu w Diablo 4, niestety próg wejścia w tej grze jest bardzo wysoki i nowi gracze nie mający nikogo kto by ich poprowadził będą mieć bardzo pod górkę.
Mam wrażenie że twórcy w padli w sidła swoich ambicji bo dostarczyli produkcję którą cały czas udoskonalają co jak najbardziej jest na + dla starych wyjadaczy niestety dla nowych to praca niemal Syzyfowa. Wielu graczy narzeka na drętwe animacje i faktycznie jak widzę kiedy mój templar biegnie to mam wrażenie że ktoś mu włożył kij od miotły sami wiecie gdzie :).
Jeśli ktoś chce przejść tylko kampanie i tylko troszkę grać po jej skończeniu to spoko nie trzeba wydawać kasy ale jak chcemy pograć coś więcej na endgame to nie obędzie się bez kupowania dodatkowych zakładek na mapki surowce itp.
Generalnie wole Diablo, Generalnie Kocham Diablo ale nie będę pluł na Poe tak jak inni to robią.
Dodałbym tu jeszcze Planetside 2. Mikropłatności są, ale można za nie kupić jedynie kosmetyczne rzeczy i bronie. Ale bronie można zdobyć też grając i zdobywając punkty.
Ja żałuję spędzenia prawie 200h w Path of Exile na przestrzeni wielu lat i aktualizacji. Spędziłem w niej tak dużo czasu tylko dlatego, że inni przekonywali, że warto, i że tak długo ją wspierają, więc z każdą aktualizacją dawało się jej kolejną szansę, potem kolejną i tak dalej.
Ale w końcu trzeba było powiedzieć "dość" i okazało się inaczej. Mi niestety ostatecznie nie przypadła do gustu tak bardzo jak Diablo III. Zajmuje bardzo dużo czasu, żeby ją w ogóle ogarnąć o co w niej chodzi. A jak już się zrozumie, że to totalny random loot simulator jak niegdyś Diablo II, o bardzo wysokim poziomie trudności, to jeszcze tak samo jak w przypadku D2 trzeba koniecznie handlować z innymi graczami i tworzyć specyficzny build od levelu 1, bo inaczej nasza postać nie ma szans w wyższych levelach. System skilli w przedmiotach, czyli absolutna podstawa zupełnie mi nie odpowiada, podobnie jak to co najważniejsze (dla mnie) w grach ARPG, czyli sama walka i znajdowanie lootu (który przez 99.9% czasu jest po prostu niewarty czasu i nie sprawia żadnej satysfakcji).
Podziwiam ludzi, których ta gra nie stresuje i nie nudzi, szczerze Wam zazdroszczę.
PoE to gra zdecydowanie nie dla singlowych casuali takich jak ja.
Odnośnie argumentu broniących mikrotransakcji, że to elementy kosmetyczne usłyszałem taką opinie, która mówi, że to i tak wpływa na grę.
Owszem kosmetyka, która nie wpływa na gameplay, zmienia fizycznie jedynie wygląd postaci, ale wpływa to na czerpanie doświadczenia z gry przez gracza.
W sumie jest zrozumiałe dlaczego wydawcy dają takie elementy (pomijając oczywistość, że to ludzie kupują więc dają to). Innie twierdzą, że kosmetyka nie zwracają uwagi i jest nie istotna, ale przecież istnieje żart, że osoba gra w Skyrim'a lub inne RPG przez 3 godzina będąc jeszcze w edytorze postaci. Dostosowywanie postaci umożliwia graczowi, aby jego doświadczenia z gry było bardziej osobiste. Tym większy wybór i możliwości kreatora postaci może wnosić tyle samo radości i frajdy graczowi jak zdobycie nowej umiejętności lub pokonania przeciwnika w grze. W zasadzie to nie jest TYLKO kosmetyka to jest AŻ kosmetyka, która wpływa na grę, nie bezpośrednio na jej mechanikę, ale na to jak gra bardzo dostarcza graczowi frajdy.
Ot tyle z mojej strony i proszę o opinie na ten temat
Dauntless? Dobry żarcik. W mieście masz 30 npc od premium rzeczy. Zainstalowałem i usunąłem.
Ciekawa ankieta - moi kumple w UK czy z USA zamawiają cały czas jakieś boxy i sety w MMO... także mikro-płatności na zachodzie wchodzą wręcz jak u uzależnionych. A u Nas blisko połowa niet.
W Path of Exile, odepchnęło mnie kilka rzeczy. Walka, która dla mnie jest średnia..i nie rozumiem zachwytów. Z początku gra jest ciężka, ale tak ma każda gra. Potem jest taka sobie. Poziom trudności Diablo 2 to nie jest ;) Mnie za to odepchnęło w pierwszych 3 podejściach coś, co wielu uważa za plus. Olbrzymie drzewko umiejętności. Dla mnie nieczytelne, brzydkie, i za dużo za duże...Dopiero za 4 razem spędziłem z tym dziadostwem dobre 4 godziny, żeby ogarnąć...A i tak przestałem dosyć szybko grać. Nie wiem czy do tej gry wrócę. Jest masa innych, lepszych gier. Gdyby to było płatne, to bym w życiu w to nie zagrał.
Dwa razy w życiu wydałem kasę na mikropłatności. W obu przypadkach na skórki i zrobiłem to w pełni świadomie, aby "podziękować" twórcom za darmową grę. Wydałem 10 eurosów na skórki w Paragonie, dziś już zamkniętej grze od Epic Games (zamkniętej poniekąd z powodu Frotnite'a). Co ciekawe, Epic po zamknięciu serwerów oddawało kasę graczom. Ja akurat o zwrot nie występowałem, niech mają, niech się cieszą.
No i w Heroes of The Storm też wydałem ze 40zł na skórki, jakiś stymulator i coś tam jeszcze. Obie gry miały/mają nie agresywny model biznesowy i w takiej sytuacji nie widzę problemu z wydaniem paru złotych na skórki czy inne pierdółki.
W Warframe też już trochę pograłem. Ale wrócę do niego dopiero w Kwietniu. Teraz pogrywam w statki.
Brawhalla ,sprawdziłem przed chwilą, dostałem łomot..ale będę raczej w to pogrywał :) Tylko ogarnę co i jak. W ogóle czemu nie ma Drakensaga online. Mile wspominam :) Waluta premium wylatuje z potworów, za logowanie jest. Fakt że potem bez itemów premium, jest bardzo ciężko od pewnego etapu.
Już wiem co tu się zdarzyło, ale nie będę pisał bo bana dostanę...
A z innej beczki gdzie ja się pytam, GDZIE jest Gwint!? Toż to najlepszy możliwy przykład, bo choć mikrotransakcje są używane na karty którymi się faktycznie, gra ale bez najmniejszego problemu można nie wydając złotówki zdobyć cała kolekcję i grać na naprawdę przyzwoitym poziomie.
HotS zdecydowanie ma całkiem przyjemny model mikropłatności. Teraz nawet stymulatory (do doświadczenia) innych graczy (z obu drużyn) będą zwiększać nasze doświadczenie procentowo.
Zasłużenie dla Path of Exile i Warframe - obie dla mnie dość grywalne i rozbudowane. Obie gry sukcesywnie rozbudowywane - dodają za darmo ogromne zawartości. Kiedy w diablo wprowadzili płatną klasę nekromanty to PoE dało 6 nowych aktów, masę nowych itemów itd za darmo :) W zasadzie tak robi co mniej więcej 3 miesiące.
W PoE ważniejsza jest grywalność a nie grafika... Jak się przejdzie 10 aktów to dopiero macie ogromny content. O ile przejdziecie 10 aktów na Hardmode (1 życie).... :)
Grałem kiedyś w Path of Exile, bez żadnych gotowych buildów, i było całkiem OK, ale jakoś nie mam ponadprzeciętnie dobrych wspomnień z tej gry. Co innego Titan Quest Anniversary Edition. Chyba za jakiś czas spróbuję natomiast zagrać w Grim Dawn.
PoE ma ten problem, że zanim dojdziemy do miejsca w którym build zaczyna hulać to może nas gra odrzucić. I tak jest dużo łatwiej niż kiedyś, można kupić unique bronie za 1alch jak np kondo's pride i ubić shapera. Tylko trzeba mieć wiedzę i cierpliwość levelowania kiedy wszystko wydaję się toporne bo nie ma się skilli połączonych z dobrymi supportami. Gra jest nie dla niedzielnego gracza, ale i tak w porównaniu do bety to właściwie nieźle casualowa się zrobiła.
Warframe to jedna z najlepszych gier w jakie grałem. Biorąc pod uwagę że w ciągu ostatnich 5 lat gry AAA to w większości super gówno (poza wyjątkami) a takie syfy jak Destiny czy Division to są po prostu nieporozumienia w porównaniu z Warframe.
Ja w WF regularnie wydaję pieniądze. Nie mam problemu z kasą i za każdym razem jak widzę syf nowy na horyzoncie, np. taki Fallout 76 i myślę "o, pora wydać kasę w Warframe, niech dostaną Ci co na zasługują".
Boska gra, świetni defsi, super community, genialne skiny, znakomita mechanika, gameplay or ekonomia i do tego bardzo ładnie wyglądająca jak na F2P. I non stop rozwijana.
WF to ewenement dla mnie. Nie żałuję ani złotówki :)
Jeśli na pytanie z ankiety ("Nigdy nie opłaciłem/łam żadnej mikropłatności") ludzie odpowiadali szczerze to jestem nieznacznie pocieszony. Nieznacznie dlatego że pozostałe wyniki raczej zatrważają. :-( Najgorsze w tym wszystkim nie jest to że ktoś ma szmal i płaci tylko że przez takie osoby cała branża jaką znamy czy też znaliśmy pewnego dnia upadnie czy też zmutuje tak że nigdy już nie będzie tym samym.
Praktycznie w ogóle nie udzielam się w komentarzach na GoL, ale zostałem zmuszony się zalogować bo szlak mnie trafia gdy widzę tego typu artykuły i wymieniane są takie tytuły jak LoL, Dota, Heroes of the storm, generalnie topowe moby, ale o grze Smite ani słowa... to samo w innych artykułach o grach free to play, klikam następną stronę i klikam a o mojej ulubionej grze moba ani śladu... jakby nie liczyła się na rynku gier moba, a przypominam, że gra trzyma się dobrze mimo już kilkuletniej kadencji, organizowane są mistrzostwa HRX, na których odbywają się zawody e-sportowe i zgarniana jest gruba kasa, więc tak, gra SMITE się liczy a mimo to jest pomijana przez jakże obeznanych redaktorów, na przyszłość bierzcie pod uwagę wszystkie gry a nie wybrane przez was, i taka ciekawostka ode mnie co do artykułu, w Smite też twórcy nie naciągają na kasę a mikropłatności to głównie zabiegi kosmetyczne nie wpływające na rozgrywkę... tyle
Wszystko o Warframe już zostało powiedziane, no może dodam tylko: FABUŁA! :) Genialne plot twisty, gęsta atmosfera i BARDZO bogate uniwersum. I to wszystko za darmo.
Jeśli ktoś jeszcze w to nie grał, a szuka dobrej gry - WARFRAME!
PlanetSide 2 ??
Jeszcze pamiętam 2015 w momencie kiedy już należało do Daybreak było to czyste pay to win. Być może coś się zmieniło ale Studio kryje kilku hakerów którzy wydali na tą grę kilka tysięcy a tego jako developer gier nie jestem w stanie zrozumieć.
Podmieniłbym Teamfight Tactics na DOTA Underlords. Ta druga jest przyjemniejsza, czytelniejsza, lepiej rozwijana.
Tak mnie to zawsze zastanawiało. Czemu omijany jest Drakensang online? Też nie trzeba płacić, żeby sobie normalnie grać. A jest moim zdaniem lepszą grą, niż PoE, która jedyne dobre rzeczy, to drzewko(które mnie osobiście męczy) i to że jest darmowa. A sama gra jest przeciętna do bólu .
Ja osobiście do mikropłatności czy DLC nic nie mam. Normalna relacja biznesowa. Klient decyduje czy coś jest warte jego pieniędzy i tyle. Kupuję lub nie. Martwi mnie jednak to, że mikropłatności zmieniły się w makropłatności. Ceny w większości tych gier są kosmiczne. Dziesiątki jak nie setki złotych za pierdoły. Oczywiście sama gra jest free więc wiadomo że pozostałe elementy muszą być trochę droższe, ale nie aż tak. Niestety z biznesu gotowego robi się wtedy biznes hazardowy. Twórcy zamiast polować masowo na zwykłych graczy (kup skórkę z 3zl, towar impulsowy jak batonik przy kasie), co jak rozumiem było oryginalną ideą mikrotransakcji (ludziom łatwiej wydawać pieniądze po troszku, niż większą kwotę jednorazowo), polują na "wieloryby" czyli dr facto ludzi z hazardowymi skłonnościami do tracenia dużej ilości pieniędzy. Na dłuższą metę może to mocno wypaczyć to jak takie gry będą projektowane i rozwijane.
Kurdę co wy kompletnie zapomnieliście, czy się obraziliście na naszego Gwinta? Najlepsza (subiektywnie!) karcianka na rynku zdecydowanie free-to-play (obiektywnie!!!), a widzę kolejne zestawienie w którym brak Gwinta a zdecydowanie powinien się znaleźć, serio jak robicie research o grach f2p to sprawdźcie wszystkie bo z tego co wiedzę to wygląda jakbyście od niechcenia wymienili te same gry które wszyscy znają nie zwracając uwagi na jakiekolwiek inne darmowe które mogą zaskoczyć
Z karcianek mogę polecić Eternal. Mało popularna, ale to najlepsze połączenie klasyki w stylu MTG z możliwościami gry cyfrowej co pozwoliło wprowadzić sporo nowych mechanik. No i do tego jest najbardziej przyjazna graczom FTP z tego co obecnie jest rynku.
"Jak się tu bowiem nie cieszyć, gdy nasze królestwo cały czas się rozwija, a my nie musimy się przy tym specjalnie głowić."
No to widzę, że autor nie pograł długo w Realm Grinder. Na pewnym etapie gra staje się niesamowicie skomplikowana i wymaga duuuużo kombinowania i eksperymentowania
Idąc tropem selekcji gier, jakie tu daliście, można powiedzieć, że teoretycznie każda gra F2P może się tu znaleźć
Dodałbym tu również Call of Duty Warzone. Darmowe i przyjemne, choć jak się ciągle przegrywa, to również frustrujące.
Co do apexa to się nie zgodzę. Na początku rozgrywki do dyspozycji mamy tylko kilka ze wszystkich mozliwych postaci na które trzeba sporo farmić aby odblokować.
Swego czasu sporo kasy wcisnalem w "Fallout Shelter". Teraz gry "darmowe" omijam szerokim lukiem. Wole zaplacic za normalna gre.
PlanetSide 2 uczciwe? PlanetSide 2 jest definicją nieuczciwości.
A co powiecie o Warface? Kiedyś w nią grałem i była nawet spoko, nie wiem jak teraz, a czasu brak by sprawdzić.
Z tą darmowością warframe to się do końca nie zgodzę, ponieważ jest baaardzo mało miejsca na broń i warframy i to był główny powód, przez który przestałem grać. Oczywiście miejsce można było powiększyć, ale za platynę
Przydałoby się takie zestawienie ale sieciowych gier mobilnych, ciekaw jestem czy dało by radę chociaż złożyć top 5
A PUBG nie jest darmowy przypadkiem ? ;) tam też nie trzeba kupować żeby grać
Oj, dawno nie grałem w Planetside 2. Ta gra w ogóle jeszcze żyje?
Gratulacje, dostaliście martwą grę, więc raczej szybko będzie aktualizacja (Rocket League)
Sieciówki ,
+ Strzelanki,
+ inne ogrywane przez ostatnie 10 lat do pożygu,
+ Szroty w które ludzie grają tylko dlatego że darmowe,
I na koniec mobilka.
Niektóre pozycje to jakaś pomyłka. LoL, Dota 2, Valorant? Jakie całkowicie darmowe? Większość contentu ukryte za paywallem lub srogim grindem, więc to jest naciąganie na kasę. Na start mamy wersję demo, bo większość grywalnych postaci jest zablokowanych. W pełni darmowa gra to taka, gdzie wchodząc mamy cały content do dyspozycji, a mikrotransakcje dotyczą jedynie przedmiotów kosmetycznych. To już Overwatch bardziej zasługuje na pozycję na tej liście z racji odblokowanych wszystkich bohaterów, nawet jak nowy wychodzi to wszyscy od razu mogą nim grać.
Drętwość grania w PoE przebiło by graniem buildem opartym na Pinokio.
Drzewko idzie ogarnąć, buildy też, ale po kilku godzinach masz dosyć drętwej animacji.
Czy ja już nie widziałem podobnego newsa? I też rozmowa zeszła na Path of Exile, w który pocinam do dzisiaj.
wydaje mi się, że Gwent również oferuje uczciwe zasady pod tym względem
Fortntie i lol w cale nie naciąga gdzie milion ludzi kupuje skiny i postacie
Brak Destiny 2, jedynego f2p w jakiego dałem radę grać, będąc człowiekiem który nie jest wstanie czerpać przyjemności z mechanizmów działania f2p, ciekawe.
Planetside probuje ciagnac kase bo bez niej sie dlugo grinduje zeby ulepszyc klase I kupic fajne bronie.
Jak zwykle zapomnieliscie napisac o quake champions. Darmowe I praktycznie zero mikrotranzakcji. Niedoceniana gierka.
Jak jest PoE to dlaczego nie ma Lost Ark? Tam nic nie trzeba w sklepie kupować żeby cały content ogarniać.
Gram od 2013 w PoE i regularnie kupuje supporter packi co 3 miesiace jak zacznie sie nowa liga, nie mam problemu z wspieraniem tworcow jezeli robia dobra robote.
PoE opluwaja tylko ci co nie umieja zniesc faktu ze ich ukochany diabolo do piet nie dorasta grze ktora jest F2P.
Ostatnio moj syn pogral troche w diabolo i stwierdzil ze ta gra jest tak prosta i nudna ze zostala chyba stworzona dla ameb umyslowych, to sie usmialem xD