No ale właściwie na co ci homo tak się uskarżają? nie mają praw publicznych? Wyprasza ich się z autobusów, albo nie mogą wejść do restauracji? Przecież nikt ich nie skazuje na więzienie czy banicję z powodu orientacji. A to że są inni - a są inni od zdecydowanej większości społeczeństwa - na to już nikt nic nie poradzi. Skoro tacy się urodzili to ok, ale czy reszta ma z tego powodu przed nimi klękać albo udzielać im jakichś specjalnych przywilejów?
Ludzie się z nich śmieją, a nawet grożą im. I bedą się śmiać i grozić, tego nie zmienisz. Ja parę razy prawie dostałem w mordę za muzykę której słucham, a co dopiero mówić o orientacji. Homoseksualizm istnieje od tysięcy lat, i skoro do tej pory ludzie się z nim do końca nie pogodzili to dalej będzie traktowany z przymrużeniem oka. Ale te wszystkie akcje, marsze równości i tęcze robią więcej złego dla społeczności homo niż dobrego. Ludzi wkurza emanacja seksualności, a takie ostentacyjne lizanie się czy paradowanie w obcisłych skórach ludzi hetero obrzydza. Nie tędy droga. Społeczność LGBT domaga się szacunku tylko z tego powodu że jest LGBT, nie za swoją inteligencję, siłe, dokonania itp. tylko z automatu. Freddie Mercury czy Elthon John przez swoje życie dokonali więcej dobrego dla LGBT niż wszystkie marsze i organizacje homo na całym świecie.
co mają zrobić młodzi ludzie z pociągiem do tej samej płci?
Poszukać kogoś, kto też ma pociąg do tej samej płci? <idea>
Być normalnymi, porządnymi ludźmi, nie narzucać się innym ze swoim ego. W ogarnietym towarzystwie to w zupełności wystrarczy. W nieogarniętym nie musisz być homoseksualistą, żeby się spotkać z prześladowaniem. Możesz być gruby, chudy, nosić okulary, kolczyk, mieć za długi nos, za małe cycki czy dziwny chód. Im prędzej zrozumieją, że nie są narodem wybranym, a - z drugiej strony - że nie muszą się przed nikim tłumaczyć, tym lepiej.
Zachowywać się normalnie i myślę że nikt nie będzie robił problemu z tego że kochają osobę tej samej płci.
A co mają zrobić grubi i brzydcy w szkołach, których dzieci dojeżdżają niemiłosiernie i jest to zjawisko znacznie powszechniejsze? Jakoś nad tymi nikt się nie lituje. Sam w czasach szkolnych byłem tłusty i nie było dnia, żeby ktoś w którymś momencie nie wypalił czegoś przykrego. Nie użalałem się nad swoim losem, nie próbowałem popełnić samobójstwa, nie organizowałem marszy ani specjalnych dni w szkole. Uczyłem się, poszedłem na dobre studia, ogarnąłem się, odniosłem sukces na wielu płaszczyznach i do osób, które mi dokuczały w szkole teraz szeroko się uśmiecham, gdy tankują mój samochód na stacji. Uważam, że wszystkim się należy równe traktowanie, dlatego homoseksualiści nie powinni być w żaden sposób wyróżniani. Szkoła jest od przekazywania wiedzy, a nie rozmów na temat seksualności. Jeśli ktoś nie może o tym porozmawiać w domu z rodzicami, to jego problem, a nie reszty szkoły. Niech zgłosi się do szkolnego psychologa jak czuje taką potrzebę.
Zaleczyc, bo wyleczyc zapomnij.
W czasach gdy byłem w liceum\podstawówce(gimnazjów nie było) o homoseksualności młodzieży wcale się nie mówiło.Teraz się mówi i to jest ..powiedzmy jakiś sukces. Szkoła jest instytucją która powinna pomóc młodym ludziom.Ale czy tu to się zaczyna? Podam pewną hipotetyczną sytuację. Dziewczynka lub chłopiec mówi mamie/tacie ,że podobają się jej tylko dziewczynki/chłopcy.Rodzice na to: Eee tam, jesteś jeszcze młodziutka\ki, na pewno to Ci się zmieni i będą Ci się podobać chłopcy\dziewczynki.I taki młody człowiek wraca do szkoły i myśli sobie ,że wszytko mu się zmieni.Czy otworzy się w szkole? Czy opowie o swojej inności? Raczej nie.Wtedy szkoła nie pomoże.
A myślisz ze w Niemczech czy Francji są 100% tolerowani tam też są sebixy i margines społeczny bo sądzę że taki przeciętny adam stala praca brak problemów z alkoholem toleruje to, obojętne mu to czy ktoś jest homo czy hetero
Tylko w Polsce jest większy procent ludzi którzy jedynie co wiedzą to gdzie najtańsze winko.
Co to za głupoty. Co z tego że są homoseksualistami? I co dalej? Po co ta cała szopka, gdy nie spotyka ich żadna dyskryminacja?
Nie popadajmy w paranoję.
Widzę że się cała banda teoretyków tolerancji zebrała. Tylko ciekawe jaki ułamek z tych osób by się rzeczywiście zachowywała tolerancyjnie w praktyce. A już szczególnie w wieku szkolnym...
Wyjechać do Holandii.
Kurde jaki odkop.
Tak czytam czytam i się zastanawiam jakie kurna tęczowe piątki.
Co mają zrobić młodzi homoseksualiści?
Zamiast żyć jak ludzie, zdobywać wykształcenie, pracę i realizować swoje zainteresowania, powinni w ukryciu uprawiać miłość homoseksualną bo to jest sensem życia.
Leczyć się.
W pewnym sensie to indoktrynacja hetero, może część z nas nieświadomie jest homo
A co mają robić młode osoby bez pracy i perspektyw? Naprawdę nie ma ważniejszych rzeczy w tym kraju tylko trzeba zajmować się wynaturzeniami? I czymś co dotyczy promila tych uczniów?
Oczekujesz zrozumienia dla takich kudzi w miejscu, w którym już dziecko w przedszkolu wie, że "murzyny" są podludźmi i tylko roznoszą wirusy i bakterie (i nawet mydło z takiego byłoby do dupy)?
W społeczeństwie w którym masturbacja to grzech śmiertelny, (jeśli to robisz to w zasadzie jakbyś pracował w burdelu) ale już wykorzystywanie nieletnich przez księdza, co prawda niepochwalane ale przecież ksiądz też człowiek, dajmy spokój, nie przesadzajmy (z resztą tego tak na prawdę nie ma, to tylko propaganda żydokomuny).
"Homoseksualne małżeństwa i aborcja na świecie to znak duchowej siły Antychrysta" - to słowa emerytowanego papieża Benedykta XVI przytoczone w jego nowej biografii, napisanej przez niemieckiego dziennikarza i jego literackiego współpracownika Petera Seewalda. |To, a także "tworzenie istot ludzkich w laboratorium" - to według byłego Ojca Świętego "antychrześcijańskie credo".
Nie. To są symbole upadku moralnego zachodniej cywilizacji. Tylko i wyłącznie. Piszę to jako poganin i religioznawca. Nie mają nic wspólnego z działalnością syryjskiego bóstwa, bodajże płodności, zwanego przez niektórych Szatanem, walczącego z żydowskim plemiennym bóstwem gór znanym jako El-Shaddaj lub, częściej, Jahwe.
Krzycz że jesteś prześladowany i nie masz praw.
Organizuj prowokacyjne marsze i propagandowe pogadanki w szkołach, bez wiedzy i zgody rodziców (dalej krzycz ze nie masz praw).
Pluj na Kościół, religię i tradycję. Zwymyślaj wszystkich inaczej myślących od faszystów.
Badź LGBT.
W ogóle te środowiska LGBT SJW C++ to jakieś głowonieroby, niby im źle bo są "prześladowani", a sieją swoją propagandę na prawo i lewo narażając się tym samym na jeszcze większą nietolerancję. Ciekawe czy przez ich nachalną propagandę choć jedna osoba zmieniła swoje zdanie o nich na lepsze, bo na gorsze np. ja, serio nie przeszkadzali mi póki nie zaczeli mi nawet z lodwki wyskakiwać
Najlepszy kumpel moje córci to gej .kompletnie mi to nie przeszkadza ,spoko chłopak.Rozejrzyjcie sie wokół siebie a nie tylko to co w mediach.
Mogą wstąpić do seminarium.
Będą wtedy poważani przez prawaków oraz lud a jednocześnie będą się świetnie bawić.
Co mają zrobić młodzi homoseksualiści?
Ucieć z chorych społeczeństw, które zabraniają im miłości.
Zastanawiam się przy tej całej dyskusji w sprawie "tęczowego piątku" o młodych osobach w wieku gimnazjalnym/licealnym, które czują, że mają pociąg do tej samej płci. Dlaczego nikt o nich nie mówi? Cały czas słyszę, że tęczowe piątki są złe, bo szkoła nie jest miejscem, żeby młodzież zajmowała się swoją seksualnością, ale jeśli nie w szkole to gdzie? W domu się z nimi przecież o tym nie rozmawia. W siódmej albo ósmej klasie ludzie już odkrywają swoją seksualność, masturbują się i mamy udawać, że seksualność ich nie dotyczy? Więc skoro tak wszyscy potępiają tęczowe piątki i to że ktoś chce rozmawiać o homoseksualizmie, to co mają zrobić młodzi ludzie z pociągiem do tej samej płci? Mają udawać, że są heteroseksualni? Jakie rozwiązanie mają dla nich ci wszyscy, którzy potępiają sam fakt przyznania, że w szkołach są osoby homoseksualne? Cały czas odnoszę wrażenie, że narracja jest taka, iż młodzież jest aseksualna, a homoseksualistami są źli dorośli, którzy chcą ich indoktrynować. Ale przecież homoseksualizm nie ujawnia się w wieku 18 lat, tylko znacznie, znacznie wcześniej.
Nie wiem czy założyłam wątek w dobrej kategorii, bo z jednej strony dotyczy polityki, a z drugiej uczuć i tematu ogólnego. Liczę na admina w tej kwestii ;p
Co mają zrobić młodzi homoseksualiści?
No jak to co? Weźcie i się rozmnażajcie. Zwiększycie swoją liczebność a przy okazji załapiecie się na 500+.
No i nie będziecie musieli urządzać tych śmiesznych propagandowych pogadanek w szkołach, na zasadzie "a może kogoś przekonamy do gejostwa".