Jak jest paragraf, to wsadzić, a na dogrywkę czekam na tekst o Owsiaku i jego kreatywnej księgowości, ale pewnie się nie doczekam, bo temat nie jest aż tak nośny.
no faktycznie, wosp to calkiem niszowa organizacja, na pewno przynajmniej jednej stronie barykady nie zalezy na tym, by jakos owsiaka udupic
Przeczytałem właśnie ten artykuł...
…. i jestem w ciężkim szoku :(.
Jestem w szoku, bo oto gość, który stworzył fajną organizację, ze szczytnymi ideami okazuje się być jakimś psychopatą. Wsparłem tą organizację nie raz i nie dwa, czuję się teraz jak frajer, jakbym w pysk dostał :/ Mimo wszystko, dobrze że szambo wybiło, takiej patologii nigdy nie powinno się zamiatać pod dywan...
"Ksiądz" powinien zostać ekskomunikowany i postawiony przed sądem. Ale Kościół zadba, tak samo jak z pedofilami, żeby nic mu się nie stało. Schowają go gdzieś pewnie żeby "przemyślał" swoje zachowanie i na tym się skończy.
Dobrze widzieć, że Lutz stosuje whatabautyzm w każdej sytuacji. PAD walnie jakąś bzdurę - lutz na to "a co z...". Ksiądz traktuje wolontariuszy jak gówno - lutz na to "a co z psychologami/nauczycielami pedofilami".
Krzyż się w kieszeni otwiera jak się czyta coś takiego.
Czy ci pracownicy nie mają dyktafonów w komórkach? Nagrać tego furiata i do PIPu.
Anonim do skarbówki też może się przydać.
Dziwni ci ludzie w artykule. Ks. traktowal ich jak ostatnie szmaty przez tyle czasu a oni plakali do laptopa?
Sam się trochę dziwię, że cała Polska dała się naciągnąć na akcję jednorazowego pomagania, prowadzoną przecież normalnie w setkach polskich parafii w okresie świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy, a tutaj firmowaną przez bezwzględnego biznesmena - w sytuacji, Gdy Owsika za dorabianie się chcą utopić. :D
https://www.tygodnikpowszechny.pl/problemy-ksiedza-jacka-stryczka-29298
https://opinie.wp.pl/ks-jacek-stryczek-wyprowadzilem-tysiace-ludzi-z-biedy-ale-nigdy-przez-wspolczucie-6109495897642625a
Rozumiem, że okresie świątecznym można rozumieć taki gest inaczej niż tylko jako PR - w skali mikro danej wspólnoty ma to być przecież prezent na święta i pomoc w przygotowaniu świąt dla najbiedniejszych, a święta tradycyjnie są bogate i wystawne - i rozumiem, że początkowo idee mogły być słuszne, ale od kiedy zaczęła się walka na rekordy z WOŚP, a ksiądz Stryczek tu i tam pokazał swój stosunek do biedy kompletnie sprzeczny z forma jego akcji i jego poglądami?
Jednorazowo to można zebrać kasę na operacje. Ale wyciągnąć z biedy? Przecież paczka raz w roku to ejst raczej pomoc tym roszczeniowym ,złym biednym, którym sie pomoc nie należy.
Można się zastanawiać, co to za kraj, w którym ludzie co roku zbierają w jeden dzień po 100 mln zł, bo "będzie na sprzęt do szpitali" - w sytuacji, gdy 100 mln potrafi przepier....ć samorząd jednego średniej wielkości miasta na niepotrzebną drogową estakadę. :D Można się krzywić, że WOŚP to owczy pęd bandy kretynów. 100 mln to nawet ostatnio nie kosztuje estakada, tylko remont kilku kilometrów dwupasmowej drogi... Ale tak samo trzeba wtedy potępić pokazowe wręczanie paczek i brylowanie w mediach księdza celebryty...
A jaki ma charakter, widać w wywiadach.
Podobną, miłą na pozór osobę, znam z doświadczenia. Ba - na swój sposób podobnym typem człowieka, mającego dobry PR na zewnątrz, był jeden z moich nauczycieli (nie wykładowców nawet), już dawno temu. Nawet ciesze się, że go spotkałem na swojej drodze, bo nauczył mnie, że o ile opinia zwykłego szefa może podłamać, to osoby takie, jaką rzekomo jest ks. Stryczek, należy zwyczajnie olewać, ewentualnie trzaskając wcześniej drzwiami, jeśli olać ich z jakiegoś powodu nie możemy (np. bezpośrednio nim podlegamy), nie jesteśmy w stanie albo faktycznie, choćby przez posiadane układy czy pozycję, mogą nam zaszkodzić.
Bez podwładnych, którymi mogą pomiatać, oni są nikim.
Niesamowite...
Gość jest despotą z manią boga (o ironio), a i tak się znajdą tacy którzy stwierdzą, że nic się nie stało... masakra
Nie płacz. Wsparłeś spoko cel, a akurat o defraudacjach nie piszą. Najgorsze co się może stać, to wyrzucenie dobrej akcji do śmieci przez to, że jej twórca to zwyrol.
Ale tekst faktycznie urywa głowę. Niesamowite jak publiczny obraz może się różnić od prawdziwego człowieka.
Każdy chyba pamięta jego pogardliwe wypowiedzi o biednych którzy tkwią w biedzie albo o tym że księżom dobra fura się należy...
Także niby zaskoczenie średnie. Widać było co to za typ człowieka No ale że do tego stopnia? Nawet biorąc poprawkę na to jak wielu katolików żarliwych to hipokryci.
Niektórym klechom przydarzyć się może zawał albo np. taki wylew bądź wypadek drogowy.
W końcu wypadki się zdarzają i dotykają każdego z nas w końcu.
Bliska współpracowniczka księdza, w "Wiośnie" od 2015 do 2017 r.: - Powiedziałam mu kiedyś, że moi rodzice nie obchodzą świąt, więc w Wigilię nie pojechałam do nich i zostałam sama. Któregoś razu, przy jakiejś rozmowie zawodowej, stwierdził, że mam deficyt ojca-mentora-przewodnika i że on tę rolę przejmie i weźmie na siebie. Mówił: "Potrzebujesz wychowania, poprowadzę cię". Szlag mnie trafił. Poprosiłam, by tego nie robił. A on tylko: "Twoja odpowiedź sugeruje, jak bardzo tego potrzebujesz i że jest jeszcze szansa, żeby cię uformować".
mi wygląda na to, że czarny chyba lubi się zabawiać w dominację jak nikt nie patrzy, a co więcej może to jest ostro zryty psychopata, który z czasem może stać się bardzo niebezpieczny
Ludzie to jednak sa dziwni, raz mialem podobny przypadek, wlasciciel firmy byl ciezki, ale w granicach, jednak po 3 miesiacach nagle typ zaczal sie przyp..... bezpodstawnie do wszystkiego co robilem, wiec dalem wypowiedzenie. Zaczal mnie straszyc ze nawrzuca mi w papiery, to mu powiedzialem ze mam to w dupie, i jak bedzie podskakiwal to pojde do zusu i skarbowki z rozliczeniami za wyplaty, bo ofc najnizsza krajowa oficjalnie i reszta pod stolem. Myslalem ze go krew zaleje, takie mendy nie boja sie PIP i innych takich instytucji, a wiadomo ze w polsce zus i skarbowka jak zwesza ofiare to sa jak ogary na polowaniu, a kary za oszukiwanie tych instytucji, nawet na smieszne kwoty, potrafia rozwalic spora firme :P
@Bukary,
Sprawa Samsona, psychologa, znanego i "medialnego" była swego czasu głośna. Facet na długie lata podważył zaufanie do psychologów. Część tego środowiska (mniejszość) się skompromitowała, bo stanęła za Samsonem murem. Także w tym co wypisuje Lutz jest jakaś (dość nieduża) część prawdy. Większość to natomiast konfabulacje, co zresztą da się sprawdzić. Faktem jest, że gość był autorytetem i ulubieńcem mediów i to by się zgadzało. Do momentu kiedy nie wyszło na jaw, że zarzuca mu się pedofilię (co zresztą znalazło potwierdzenie w faktach i gość poszedł siedzieć). Media, szczególnie tabloidy wprost nawoływały do kastracji, nastroje w społeczeństwie były zresztą identyczne. Ja mieszkałem wtedy (jak zawsze) w Polsce, sprawę pamiętam, bo była głośna, a ja sam mam znajomych w środowisku psychologów (wszyscy jak jeden mąż byli zszokowani, nikt go nie bronił). Pisze o tym tylko dlatego, żeby wyprostować konfabulacje Lutza, bronię prawdy - tylko tyle. Była dosłownie garstka obrońców tego zboka (wśród nich co za ironia - Tymochowicz, teraz oskarżany, a jakże o pedofilię), natomiast przeważająca większość, w najłagodniejszej formie postulowała żeby go wykastrować. Dobry skrót tej sprawy masz tutaj:
https://www.focus.pl/artykul/tajemnica-zdjec-z-meska-dlonia?page=1
@Belert
Czyli najlepiej byłoby wszystko zamieść pod dywan? Druga sprawa - współczuje przełożonych. Ja na takich nie trafiałem. Samemu też nigdy by mi nie przyszło do głowy, żeby tak traktować swoich podwładnych. To, że Stryczek jest księdzem ma znaczenie drugorzędne - nawalił przede wszystkim jako przełożony. A tak swoją drogą - Karnowscy piszą, że to ksiądz "lansowany przez media lewicowo - liberalne", więc już nie musisz go bronić, wręcz przeciwnie - wskazane jest żebyś pluł i atakował. Przekaz z centrali jeszcze nie dotarł :)?
Już rozumiem dlaczego ich ogłoszenia o pracę wciąż się pojawiają. Cieszę się teraz, że na moją aplikację nie odpowiedzieli.
Nie wiem czy to prawda, ale z pewnością gdzieś zanikła granica między pasterzem a menadżerem w tym przypadku. Pamiętam jak onegdaj, wszyscy odsądzali od czci i wiary "szkalujących" dobre imię Rektora Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu księdza W. Irka. A w końcu jednak okazało się, że miał swoje zdanie na temat celibatu, z którym nie obnosił się na co dzień. Ba nawet prace publikował w temacie, ale że zmajstrował sobie potomka nikomu nie powiedział cichociemny.
Kilkadziesiąt poszkodowanych osób, kilka ładnych lat mobbingu, i ani jednego nagrania dźwiękowego czy wideo. Żadnego dowodu. To tak jak z tymi sprawami o molestowanie ujawnianymi po kilkunastu latach. Ktoś coś mówi, ktoś inny zaprzecza, słowo przeciwko słowu.
no to troche dziwne ze poza pomowieniami nie ma nagran , w dobie smartfonow .Z tego co mozna przeczytac w mediach katolickich to nikt nigdy ks.Stryczka za aniola nie mial ale ze robil dobra robote , nawet bardzo dobra pewne sprawy tolerowano .
Pewnie jak to zwykle w KK zbyt dlugo.
Po kampanii wybielania w branżowej prasie (doniesień nie potwierdza PIP i prokuratura) kuria zaczyna bronić Wiosny i dochodzi do nagłej zmiany prezesa na znajomego księdza Stryczka.
Warto chyba nagłośnić temat.
No cóż liczyli na to, że sprawa przyschła i chcą nadal trzymać organizację w swoich łapskach.
Odwołany, powołany i znów odwołany.
http://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,24457127,wojna-w-wiosnie-ks-babiarz-wciaz-jestem-prezesem-stowarzyszenia.html
dla "nie koszernych"
https://krakow.gosc.pl/doc/5343687.Oswiadczenie-pelnomocnika-ks-Grzegorza-Babiarza-ws
Ja mam tylko jedno pytanie, kto normalny "da" teraz na tę organizację? A kościół tak najeżdża na Jurasa.
Kolejny przykład dawany przez osoby duchowne
Do 15 tysięcy złotych miesięcznie (180 tysięcy rocznie) będzie mógł zarobić ksiądz Grzegorz Babiarz oraz powołanych przez niego dwóch członków zarządu Stowarzyszenia "Wiosna". To nie wszystko. Dodatkowo duchowny będzie miał "nielimitowane opłacanie wydatków ponoszonych przez członków zarządu" oraz służbowy samochód - tak wynika z dokumentów, do których dotarł Onet. Decyzja została podjęta podczas walnego zgromadzenia 24 kwietnia. Prokuratura chce unieważnienia wszystkich podjętych wówczas uchwał. Poprzedni zarząd pełnił swoje funkcje społecznie.
Sorry, ale akcja była i jest niefajna.
Mobbing to był i jest tam najmniejszym problemem.
O wiele większym była i jest przedziwna kwalifikacja ludzi do tej paczki. Znajomi się skarżyli i na wydumane życzenia "z doopy" i na to, że próbowano ich wcisnąć w pomoc randomom typu: matka, ojciec i 5 dzieci w wieku 19-25, z których nikt się tam ani nie uczył, ani pracą nie skalał, a w dodatku wszyscy zdrowi. Po prostu wolontariusze robiący kwalifikację odwalali nie wiadomo co.
I co roku wszędzie i masowo skargi na to były typu:
"Rok temu w szkole klasa mojego dziecka pomagała rodzinie ( 2+1 ), gdzie rodzice byli niepracujący, dla matki najważniejszymi potrzebami były kosmetyki do pielęgnacji i makijażu, komórka z gadżetami i laptop. Ponadto prosili o nową pralkę i mikrofalę.
W tym roku razem ze znajomymi pomożemy potrzebującym, ale już nie przez szlachetną paczkę."
Zajrzałam, ale jak przeczytałam na jednym z profili rodzinnych, że pani "nie może podjąć pracy, gdyż poświęciła się wychowaniu dzieci i prowadzeniu domu" to jakoś mi się odechciało pomagać...
W moim.mieście kolejny raz ( mówię za dwa lata wstecz) okazało się że do szlachetnej paczki wybrano patolstwo,żyjące z kradzieży w Niemczech i regularnie odurzające się i alkoholizujące.
Lordpilot: nie na pewno nie , ale na pewno nie robic z tego nagonke na czlowieka.Jak juz napisalem takie zachowania sa niestety normalne w naszym swiecie.
U nas islamistów takie coś jest nie do pomyślenia.
Jeśli artykuł mówi prawdę, to nie jest przyjemny obraz, ale myślałem, że kogoś molestował, albo coś gorszego, a tu opis rzeczywistości pracowników w wielu innych firmach w naszym kraju. Jak jest paragraf, to wsadzić, a na dogrywkę czekam na tekst o Owsiaku i jego kreatywnej księgowości, ale pewnie się nie doczekam, bo temat nie jest aż tak nośny.
Maniek :pewnie , problem w tym ze ciebie tez to moze spotkac.
co do samej sprawy to az dziwi ze mu latki pedofila nie przykleli.To by bylo cos , kurcze zalozyciel szlachetnej paczki peofilem , no ale skoro nie to mobbing , psychopata , ludzie sie lecza po samym kontakcie z ksiedzem .
Jazda jazda wykonczymy ksiedza , material sie sprzeda a czy to jest prawda czy nie , kogo to obchodzi.
Njabrdziej mnie wzruszyla pani psycholog od gosci z "Wiosny", cholera wrazliwi lecza sie psychologicznie i psychiatrycznie po szykanach .Boki mozna zrywac.
Takich szykan to w kazdej praktycznie robocie ze strony kierownika czy pierwszego d... z dyrekcji mozna swobodnie znalezc setki.
Ostatnio kumpel pracujacy w spolce skarbu pasntwa uslyszal jak brygadzista do mlodego pracownika - ty sierciuchu. Gosc pewnie polecail od razy do psychoanalityka i zaczal ladowac xanax wiadrami.
Pomyslalbym, ze to kampania reklamowa "Kler"u ale chyba raczej cos wiekszego.
Ale pomysl owsiaka na "spotkanie na szczycie" w siedzibie onetowej szczujni co najmniej przedni.
O ile jestem przekonany, ze jakies akcje na pewno mialy miejsce, a koles jest najwyrazniej cholernie apodyktyczny i wymagajacy, to jednak z korporacyjnego doswiadczenia wydaje mi sie ze jest to klasyczna kalka #metoo gdzie najwazniejszy jest odpowiedni trigger, zeby ze zwyczajnej historyjki o szefie z mania kontrolowania kazdego, zrobic historie psychopaty znecajacego sie nad ludzmi.
Zbyt wiele rzeczy w tym artykule wyglada na wyolbrzymione na potrzeby "dobrego story", zebym mial wziac i uwierzyc na slowo.
To juz wole matke kurke i jego owsiakowe wyliczenia bo tam przynajmniej cos jest na papierze.