Niewola
W państwie totalitarnym
Wolność
Nie będzie nam odebrana
Nagle
Z dnia na dzień
Z wtorku na środę
Będą nam jej skąpić powoli
Zabierać po kawałku
(Czasem nawet oddawać
Ale zawsze mniej, niż zabrano)
Codziennie po trochę
W ilościach niezauważalnych
Aż pewnego dnia
Po kilku lub kilkunastu latach
Zbudzimy się w niewoli
Ale nie będziemy o tym wiedzieli
Będziemy przekonani
Że tak być powinno
Bo tak było zawsze.
Kornel Filipowicz
wiersz z tomu "Powiedz to słowo" (1984)
Takie pytanie do Lutz, Manolita i Belerta:
Panowie - czy wy na prawdę nie widzicie do czego to wszystko zmierza?
Serio nie widzicie, że PiS układa figury na szachownicy, po to by w odpowiednim czasie zrobić szach mat?
A teraz lekkie podsumowanie: wszystkie działania Pisu (które was tak bardzo nie ruszają) mają na celu jedno - utrzymać się przy władzy.
Legalność wyborów zatwierdza Sąd Najwyższy, jeszcze jakiś czas temu uważałem, że zmiany w komisji wyborczej są po to by sfałszować wybory - wprowadzanie pisowskich ludzi tam gdzie trzeba znacząco by to ułatwiało. Potem przeczytałem, że wygranych wyborów nie muszą fałszować - no niby racja, nie panowie?
Tylko co jeśli im się marzy większość konstytucyjna? SN przyklepie wszystko, tak jak ostatnio Rozmontowany Trybunał się wypowiedział o prawie łaski.
I co wtedy będziecie mówić? Nic się nie stało?
Cała ta reforma sądów to tylko teatrzyk - dla zwykłego człowieka nic się nie zmieni (no chyba, że trafisz na partyjniaka albo sędziego, bo wiadomo że żaden sędzia sędziego nie skaże) bo tak na prawdę to grają o coś innego.
Co im w tej chwili stoi na przeszkodzie by sięgnąć po większość konstytucyjną? SN przecież im to przyklepie. TK już to udowodnił...
Fajnie by było otrzymać od was jakąś odpowiedz - ostatnio często mówię, że dobrze jest znać powody jakimi kierują się ludzie i starać się ich zrozumieć.
Heinrich07 ---> młody człowieku coś ci się zwarło z tym Parlamentem, wyjaśnijmy to sobie.
Napisałem że Polska jest jednym z niewielu krajów na świecie w którym nie ma wolnego dostępu do przyglądaniu się obrad Parlamentu.
Potem, na potrzebę rozmowy, uszczegółowiłem że w Uni Europejskiej jesteśmy jedynym krajem poza chyba Węgrami który uniemożliwia normalnym ludziom przyglądanie się obradom.
I jest to prawda.
Jako kontr argument podajesz że w Niemczech trzeba się zapisywać do kolejki. Tak to prawda ale dostęp jest nadal wolny, bo zapisujesz się do kolejki i masz dostęp do obrad, możesz je oglądać. A w naszym kraju nie możesz tego zrobić. Dostęp do obrad mają tylko ludzie zaakceptowani przez przedstawicieli partii rządzącej i to jest łamanie demokracji.
Skup się, nikt nie wymaga od ciebie abyś był tytanem intelektu i rozstrzygał rzeczy na miarę klasycznych filozofów. Masz po prostu zestaw prostych faktów. W podawanych przez ciebie za przykład Niemczech, Kowalski idzie, umawia się na dzień i może wejść do parlamentu, w Polsce Kowalski idzie i odbija się od ogrodzenia z barierek, jest kierowany do biura przepustek gdzie dostaje odmowę.
Drackula ---> ja jestem zafascynowany Heinrich07iem od jakiegoś czasu. Nie mogę uwierzyć w jego istnienie. Jak bym chciał wymyślić idealnego wyborcę PiS to bym kogoś takiego jak Heinrich07 nie był w stanie wymyślić.
Wolność jest łatwo utracić, zwłaszcza jeśli nie zdążyła się państwowo zakorzenić. Pisowcy już nam uczynili kraj ciaśniejszym, duszniejszym i z tego co zapowiadają, dalej będą zawężać naszą przestrzeń. Nie będzie to dokładna powtórka z rozrywki, ale stworzenie izolowanego w Europie skansenu, w rodzaju Białorusi, jest możliwe.
Pisowcy wrogów widzą wszędzie, nawet (a może przede wszystkim?) wśród naszych sojuszników. W Polsce też kto nie z PiS-em ten zdrajca genetyczny albo inna łże-elita. Parlament, zdominowany przez pisowców, otoczony został kordonem policji i metalowymi barierkami. Ale oczywiście pisowcy nie mają nic wspólnego z syndromem oblężonej twierdzy. Cały wolny świat wokół się myli, jedynie pisowcy niestrudzenie stoją na straży prawdy, prawa i sprawiedliwości. Okay...
Heinrich07
Zaprzęgnięto operetkowo powołanego P.O. Trybunału Konstytucyjnego i Prezydenta, żeby uratować wysokiego funkcjonariusza PiS przed zarzutami o nadużycie władzy . Polegające na wrabianiu konkurencji politycznej. Przy okazji PAD wszedł w kompetencje sądu i jednoosobowo stwierdził winę szefa CBA (nie da się ułaskawić niewinnego), jednocześnie uniemożliwiając poszkodowanym możliwości dochodzenia roszczeń z tytułu jego przestępstwa. Tym samym złamał zapisy konstytucji.
Od dwóch lat prokuratura robi co może, żeby wrobić niewinnego najwyraźniej dzieciaka w spowodowanie wypadku, którego jest ofiarą, bo przypadkiem walnęła w niego limuzyna z premier na pokładzie.
Przeciwnicy władzy regularnie lądują w sądach pod absurdalnymi pretekstami i regularnie są oczyszczani z zarzutów. Pytanie czy tak będzie dalej, po dobrej zmianie w sądownictwie.
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny w jednej osobie wykorzystuje swoje uprawnienia by naciskać na sędziów, którzy mieli pecha orzekać w sprawie jego osobistej wendetty na lekarzach, którzy z kolei nie zdołali uratować jego ojca. Kolejne instancje i kolejne rewizje nie znajdują dowodów ich zaniedbań.
Jeśli to nie są represjie (nawet jeśli lekkie), i próby zastraszania, to nie wiem co jest.
O działaniu parlamentu szkoda nawet zaczynać, bo codziennie mamy przykłady tego, jak o Polsce i prawie myśli partia rządząca.
Mówienie, że mamy dyktaturę, to przesada. Mówienie, że jest ok, a tym bardziej super, to karygodna naiwność.
W ogóle fascynuje mnie ten argument, że dopóki nikt w więzieniach nie ląduje, a policja nie torturuje obywateli, to nie czas na protesty. Lepiej poczekać. Bo Polak musi mądrzeć po szkodzie. Nigdy przed i w trakcie.
Bo dyktatura to będzie wtedy dopiero jak ktoś będzie karabin do głowy przystawiał, nie wcześniej. Nie ma problemu z tym, że konstytucję traktuje się jak szmatę, że z parlamentu robi się farsę, że zabija się niezależne sądownictwo
I tymi dwoma zdaniami można podsumować wszystkie wypociny Heinricha.
świat jest na tyle duży, że łatwiej i zdrowiej zmienić miejsce zamieszkania niż mieszkać w miejscu gdzie trzeba zmienić wszystko :)
Prawdziwe powody odchodzenia od demokracji , [ jeśli rzeczywiście tak jest? ], to skutek wygranych wyborów, Prawa i Sprawiedliwości? Legalnych, tylko doszukuję się tego przyczyn? Przecież nie musieli teraz „rządzić”...
Wiersz Pana Kornela Filipowicza, zamieszczony powyżej, jak dla mnie nabierze innego znaczenia, po kolejnych wyborach, jeśli stanie się tak, że wygra znów Prawo i Sprawiedliwość.
Wytłumaczy mi ktoś jaki jest przekaz tego wątku? Jakoś ostatnio nie interesowałem się polityką.
A pomyslec ze wszystko zaczelo sie od planu platformersow zeby mimo przegranej w wyborach tak jednych Donald wroc !! jak drugich : Komorowski wroc !!, zeby przy pomocy TK sparalizowac zupelnie rzadzenie nowo wybranej wladzy.
Co do wiersza ...tak zyjemy w kraju totalitarnym : ludzie sa palowani na ulicach , zadarza sie ze policja i wojsko strzela do dzielnych demonstrantow KoDu na czele z M.kijowskim ( ten sie kulom nie klania - to prawdziwa legenda ), za lekka krytyke na forum gola samego Soulcatchera spalowano pod domem a Cainoor dogorywa z peknieta watroba i odbitymi nerami przez siepaczy z WOT.
Tak jest, pałowanko i niewola, normalnie jak stan wojenny, właśnie pod blok podjechał mi Urban w wozie opancerzonym i mówi że zostaje nowym rzecznikiem rządu, będą opozycji razem z Piotrowiczem przybijać wyroki za protesty w setkę osób. Na lotniskach widzę śmigłowce bojowe i myśliwce gotowe do nalotów dywanowych, podobno o 22:00 Urban wygłosi przemówienie, w którym wprowadzi stan wojenny.
Ej, Soul, a do Reichstagu czy budynku Parlamentu rumuńskiego to można wejść ot tak sobie na partyzanta, czy jednak nie?
Soulcatcher : to ja Ci pomogę :0
Cała zabawa zaczeła sie w momencie kiedy PO obsadzila na sile i lamiac prawo sedziow TK tuz przed przejeciem wladzy przez PiS - czemu to zrobili?
Bo mogli.
Ale po co ?
a po to zeby sparalizowac dzaiala rzadu.
I zaczela sei wojna.
a jak sie juz zaczela , to i zabrano sie za reszte. spraw.
Czy mnie to rusza ?
Nie .
Czemu ?
bo zrobili dla ludzi duzo dobrego czego PO nie potrafilo zrobic przez 8 lat.
Pamietam Mordasiewicza Jaremiego zresztga, jak zapewnial , i zaklinal sie przed wyborami ze podwyzka o 30 zl pensji minimalnej zniszczy gospodarke.
podsniesiono o 130 , ludzie ciezko harujacy w poecie czola odzyskali odrobine godnosci.
Przecież sprawa sadów to typowy efekt kuli śniegowej, gdyby platforma na siłę nie wybierała swoich sędziów, dzisiaj nie było by tego cyrku, tu nie ma diabolicznego planu, spór przybierał na sile w czasie, PIS musi wygrać, bo nie może okazać słabości,
bogowie nie mogą pokazać że krwawią