Na szczęście PS4 uratowało sytuacje, bo nie miałbym w co grać
Hahahahahaha raptem 2 gry, które nie wychodzą na PC, a gość pisze o tym, jaka to na PC bieda i gdyby nie PS4 to on by nie miał w co grać xD
Jeżeli ktoś gra tylko w duże gry to faktycznie bieda. Ja nie narzekam, nadal nie skończyłem Divinity 2, ale ostatnio się za nie ostro zabrałem. Nie zamierzam tutaj oczywiście insynuować że jestem jakimś tam koneserem i gram w gry które nie są AAA, ktoś może lubić sobie pograć w strzelanki i wyścigówki, to w pierwszej połowie tego roku raczej sobie nie pogra, natomiast dla fanów RPG i strategii jest materiału na cały rok.
E tam nie jest tak źle.Frostpunk,Kingdom Come Deliverance i pierwszy dodatek fabularny,Ancestor Legacy,21 sierpnia Shenmue 1&2.....Nie wiem jak wy ale ja man w co grać na PC
Shadow of the Colossus, Yakuza 6 i Kiwami 2, God of War, Detroit, Spider-Man - wszystkie są świetnymi lub też będą świetnymi grami... ale bez przesady z tym, że na "PC nie ma w co grać". Prawie wszystkie multiplatformowe marki wychodzą na PC już nie mówiąc o tym, że scena gier indie jest tutaj dużo bardziej rozwinięta.
I mówię tu jako osoba, która od paru lat gra głównie na różnego rodzaju konsolach.
Far cry 5 tak wysoko a to znaczy że najbliższy okres w ubi to kolejne klony na innych mapach i z innymi bohaterami. Znowu to samo.
Z tych niby wielkich hitów posiadam jedynie Rocket League na Steamie. Cywilizację też mam, ale część piątą. Natomiast GTA V mam w wersji jedynie na Social Club.
Cieszy mnie fakt co raz to większej popularności Warframe, choć jako stały gracz mający niecałe 4k godzin spędzone w tej grze stwierdzam, że brakuje w niej late/end game'u oraz contentu, brakuje fabularnych questów, brakuje zachęcenia stałych graczy do pozostania w grze. Na początku jest ciężko zdobyć/osiągnąć cokolwiek, co często wręcz odstrasza niecierpliwych czy zwyczajnie casualowych graczy, potem robi się aż za łatwo i gra zaczyna nudzić i pokazuje czym jest ta gra tak naprawdę... festiwalem grindu i wszędobylskiej powtarzalności. Jak to ktoś kiedyś powiedział/napisał - easy to play, hard to master.
VR mnie zachęcił na pokazie w Saturnie w maju tego roku. Zanim nie spróbowałem, byłem totalnie na nie.
Pierwsza połowa roku świetna / chyba nawet lepsza niż rok temu / a wy nie macie w co grać, ja bardzo dobrze się bawiłem od początku roku :)
- styczeń-
1. Monster Hunter World
2. Assassins Creed Origins : The Hidden Ones
3. Subnautica
4. Total War Warhammer II - Rise of the Tomb Kings
-luty-
1. Kingdom Come : Deliverance
2. Shadow of the Colossus Remastered
3. The Council
4. Shadow of War : Ostrze Galadreli
-marzec-
1. FarCry 5
2. A way out
3. Final Fantasy XV : PC
4. Ni no Kuni II : Revenant Kingdom
5. Warhammer : Vermintide 2
-kwiecień-
1. God of War
2. Frostpunk
3. Battletech
4. Yakuza 6: The Song of Life
-maj-
1. Detroit : Become Human
2. Pillars of Eternity II
3. Ancestors: Legacy
4. State of Decay 2
-czerwiec-
1. Vampyr
2. Warhammer 40K : Inqusitor- Martyr
3. Red Faction : Guerrilla Remastered
Lista bestsellerów przedstawiona jest w kolejności losowej. Na jakiej podstawie autor tekstu twierdzi, że polski SUPERHOT VR poradził sobie zaledwie "całkiem nieźle"? Ta gra mogła być np. na trzecim miejscu pod względem sprzedaży gier VR w tym roku. Swoją drogą, czy gdyby była nawet na 12 miejscu na świecie, z pośród setek gier VR na Steamie, byłby to zaledwie "całkiem niezły" wynik?
To pochwal się w co ty tam grałeś na swoim PS4 w pierwszej połowie tego roku God Of War i Detroit Become Human (grę na raz i w dodatku na kilka godzin)?
PC-ty nie potrzebują żadnych gier od korpo hien bo to i tak są słabe tytuły tak jak sam zauważyłeś np. taki Far Cry 5
Wystarczy, że w tym roku było Kingdom Come Deliverance, Pillars of Eternity 2, Total War Saga, Frostpunk, Ancestors Legacy czy też BattleTech.
Chyba, że ma się słaby gust no to faktycznie nie ma w co grać.
Prawda jest taka, że ten rok jest tragiczny jeżeli chodzi o nowe premiery. 2 gry na PS4 (z czego jedna to beka od Cage'a) nic tutaj nie zmieniają. Największe premiery tego roku to porty PC starych gier typu FFXV czy Yakuza 0.
Nie ma co, fantastyczne tytuły z grafiką jak na ps2-3. Rynek PC silny jak nigdy dotąd :D
A co poniektórzy czepiali się Detroit i mało odkrywczej fabuły, nie no w PUBGach i innych tego typu popierdółkach fabuła jest rzeczywiście bardzo dojrzała. Weźcie się pcmaster racerzy klepnijcie w czoło.
Dawno nie było tak biednej pierwszej połowy roku na pc.
Żadnego fajnego hitu AAA, wstyd po prostu.
Na szczęście PS4 uratowało sytuacje, bo nie miałbym w co grać
Far Cry 5 czy a way out to takie lepsze sredniaki
Raptem 3, a nawet i 5 bo monster Hunter czy yakuza na pc jeszcze nie wyszly
Oby więcej takich 'bek' od qd, które są bardzo wysoko oceniane przez graczy
Nie liczy się ilość a jakość tak poza tym, Detroit, sotc i gow to top 10 tej generacji.
Rocznie wychodzi jakieś 10 interesujących mnie gier, więc liczby małe to nie są.
Jak ktoś lubi strategie bez fabuly i smętne csy, lole na pierdyliard godzin robienia tego samego to pc jest dla niego.
Ta platforma dla mnie umarła, teraz nadaje się do indorów i e sportu, więc nie wiem po co komu grzałki za parę kafli.
A ten średni fc5 i tak lepszy jest od indorów
Kiedyś to był hl2, far Cry a teraz idź pan..
Człowiek - ale z tym gustem to o sobie, bo te frostpunki itp. praktycznie nikogo
Sorry, ale GOW, Detroit, RDR2 czy spider man to są najważniejsze gry tego roku i nie będzie ich na pc