Najbardziej czekam na Vampyra -bo nie ma to jak ugryźć w szyję kogoś innego niż własna żona -w dodatku bez żadnych konsekwencji ;)
Najbardziej czekam na gre Vampyr. Przez dodatek “Krew i Wino“ do Wiedzmina 3, zdalem sobie sprawe jakim ciekawym tematem na gre sa wampiry. Dlatego bardzo jestem ciekawy gry RPG o wampirach, w której decyzje gracza maja realny wplyw na swiat gry, a kazdy NPC ma swoja historie i znaczenie. Oryginalnych RPG akcji jest malo na rynku gier i mam nadzieje ze Wampyr mnie nie zawiedzie.
Zdecydowanie czekam na Vampyra. Dobrych gier gdzie gramy "posysaczami" jest niewiele, wręcz można je policzyć na palcach jednej ręki. Bardzo zachęcająco wygląda także setting, druga dekada XX wieku osadzona w Londynie to coś czego nie spotyka się w grach.
O fabułę raczej nie muszę się martwić, Dontnod dostarczył niezłe historie już dwukrotnie: raz przy okazji Remember Me, a drugi raz przy Life is Strange zawierający podobnie jak Vampyr wątki paranormalne.
Tak czy inaczej, szykuje się ostre ssanie.
Z podanych gier czekam na Vampyra, JW i nowe Lego (ewentualnie dodatek do FC) ale to RPG o wampirzym lekarzu ciekawi mnie najbardziej, szykuje sie oryginalna gra z bardzo ciekawą fabułą. Mam nadzieję że wybieranie ofiar będzie najprawde trudnym wyborem i będzie w znacznym stopniu wpływała na rozgrywkę. Czekam na pełnokrwisty gameplay i mam nadzieję że sie nie zawiodę, zwłaszcza że gier o wampirach jest tak mało :/
Nic dodać nic ująć tłumy czekają na grę Vampyra. No cóż ja nie spodziewam się po niej czegoś super, extra, hiper, zajefajnego. Ponieważ z takim podejściem jestem pewny w 90%, że ludzie się zawiodą na grze, ale jeżeli podejdzie się do tego pozytywnie ale bez przesady, to jest wielka szansa zaskoczenia samego siebie i nie zwróci się uwagi na małe błędy ;) Pozdrawiam.
PS. To chyba jedyny tytuł godny jakiej kol wiek uwagi. Do tego są tylko cztery gry z tego gatunku :) więc samo to że to będzie RPG już stawia jakąś poprzeczkę ;)
Oczywiście Vampyr. Zapowiada się świetny RPG z ciekawą fabułą i fajną mechaniką. Przed sezonem ogórkowym trzeba zopatrzyć się w coś co wciągnie mnie na długie godziny, a wiktoriański klimat, zatęchłe uliczki i margines społeczny kryjący się w największych melinach to coś dla mnie. Za to pokochałem Dishonored i mam nadzieję że za to pokocham Vampyra.
Miesiąc który z pkt widzenia osoby grającej w gry w tym roku wygląda jak śmietnik. Dobrze chociaż że Vampyr ma premierę 5 czerwca a nie 30, bo wtedy wyszłoby że w miesiącu (prawie przez cały miesiąc) nie ma żadnej premiery wartej uwagi. Dobrze że dzisiaj wychodzi dodatek do Warhammera TW II który uzupełni cały miesiąc przy Wampirze.
Zdecydowanie Vampyr będzie najlepszą grą miesiąca i najciekawszą każde ugryzienie przeciwnika będzie miała wpływy na przyszłość postaci w grze.Da się possać trochę krwi w grze :D .I to w ostrych ciemnościach :D
W czerwcu straszna bieda w porównaniu ze świetnym kwietniem i majem. Czerwiec 2018 = MEH.
Zdecydowanie najbardziej czekam na Vampyra,gdyż mało jest produkcji na rynku w których gramy jako wampir. Mam nadziję,że Dontnod uniesie ciężar tak dużej produkcji i dostaniemy fantastycznego Rpga w mrocznym klimacie z masą trudnych i koralnych decyzji. Wydaje mi się,że gra może zostać czrnym koniem tego roku. Tak,że czekam :)
To chyba najgorszy miesiąc od dawna. Praktycznie nic z tu przedstawionych mnie nie interesuje. Już ciekawszy wydaje się Bus Simulator 18. Kiedyś liczyłem na Vampyra, ale po kilku ostatnich newsach i gameplayach zwątpiłem i poczekam na opinie graczy.
Najbardziej wyczekiwaną przeze mnie grą jest Vampyr. Na przełomie wielu lat nie wyprodukowano gry o krwiopijcach, która byłaby godną zagrania. Od czasu wydania gry Vampire The Masquarade: Bloodlines fani wampirów czekają na produkcję, która okazałaby się co najmniej tak samo dobra. Ta gra może sprostać oczekiwaniom graczy. Ponadto jest to gra z tzw. 'efektem motyla' czyli gracze będą odczuwać skutki swoich wyborów. Jest to interesujące rozwiązanie w grze, w której wcielimy się w dopiero co przemienionego wampira tzn. doktora Jonathana E. Reida, który albo będzie walczył ze swoją krwiożerczą natura albo się jej podda.
najbardziej czekam na Vampyr mam nadzieję że gra będzie stawiała mocno na fabułę bo takie gry najbardziej mnie interesują. Gry o wampirach są naprawdę ciężkie do znalezienia a jeżeli ta produkcja nie będzie miała ogromnych problemów z optymalizacją i będzie bardzo miło się w nią grało (oraz z zaciekawieniem zagłębiałoby się w fabułę) to pokocham tą grę jak Thief i Wiedźmina 1,2,3 (oczywiście tylko PC) :D
Jako wierny wyznawca imperatora czekam niecierpliwie na godną uwagi niebędącą RTSem grę z uniwersum kosmicznego Warhammera. W tak zaprojektowanym świecie drzemie niewykorzystany do tej pory potencjał zarówno fabularny jak i mechaniczny i to pole możliwości pociąga mnie najmocniej i sprawia, że chcę zobaczyć co siedzi w głowach ludzi działających z tak bogatym uniwersum jak to jakim jest Warhammer 40k.
Najbardziej czekam na Vampyr, ponieważ ta gra będzie arcydziełem. Klimat plus muzyka w tamtych czasach będzie świetna.
Vampyr bo kocham takie klimaty.
Według mnie najciekawszą premierą jest Vampyr czekam na niego ponieważ bardzo lubię takie klimaty (jestem fanem Underworld) a także bardzo podoba mi się mechanika gry wydaję się podobna do tej z AC Syndicate ( według mnie jedna z lepszych gier)
Na jednej podstronie chyba brakuje slowka
Vampyr to najambitniejszy do tej [gdzies tutaj? np. pory ] projekt studia DONTNODE
w filmach o wampirach rządził Dracula Coppoli, a nie saga Zmierzch... nie Coppoli.
Czy zwrot ".. nie Coppoli." na samym koncu ma jakies ukryte przeslanie czy poprostu czesc zdania,ktore zostalo zmienione?
Vampyr u mnie w tym zestawieniu wygrywa. Mija już 14 rok odkąd wyszło Vampire The Masquerade: Bloodlines i nie ma w tym gatunku godnego następcy. Oby DONTNODE wypuściło grę z jak najmniejszą liczbą bugów i ze świetną narracją. Kibicuję.
Przeczuwam, że Vampyr okaże się świetnym tytułem.
Jurassic World Evolution na Xboxie będzie świetna gra.Za dzieciaka marzyło mi się udać się do takiego parku i , zobaczyć jaszczury na żywo a za dzieciaka do dziś mi się marzy.A tak przed telewizorem w wygodnym fotelu z kawka będzie można stworzyć swój wymarzony Park.Mam tylko nadzieję że producent doda lub dodał morskie i latające jaszczury!
Także czekam na Vampyra. W końcu będzie można poskakać troszkę krwiopijcami, bo nie powiem jedynie czymś takim bawiłem się w trakcie Premiery Downguardu do Skyrima... ;)
Vampyr wygląda najciekawiej. To pierwszy raz, gdy stykam się z tym tytułem i spośród wszystkich premier wygląda najbardziej oryginalnie. Krwi przodków moich, to może być ciekawa roz(g)rywka!
Zdecydowanie najlepszą grą bedzie Lego Iniemamocni, ponieważ mechanika gier Lego jest jedna z najlepszych w całej branży. Po zwiastunach gry widac duza różnorodność postaci co pozwoli na niesamowita zabawę. Bedzie to również najbardziej nostalgiczny powrót dla mnie ze względu na ulubiona bajkę z dzieciństwa. Pozdraaawiam.
Tylko Vampyr ale to na razie niewiadoma.
Pierwsza połowa roku w grach dość słaba jak tak dalej pójdzie to nie będzie w co grać.
Moim ulubieńcem miesiąca jest Crash Bandicoot N. Sane Trilogy. Przypomina mi to dawne czasy z dzieciństwa kiedy zagrywałem się w Crasha z kuzynem na PSX. Ile nerwów straciliśmy przy tej grze to ja nawet nie... Szanuję crasha za to, że nie wybacza błędów i w obecnych czasach casualizacji gier jest fajną odskocznią od tych prostych, powtarzalnych gier.
Zdziwiłbym się gdyby większość nie głosowała za Vampyrem. Nigdy nie wygrałem nic u Was, mimo, że wybierałem gry mniej popularne. A nuż teraz, gdy wybrałem taką.
Dlaczego? Bo gra jest sztywna, drętwa, drewniana. Ciekawy argument?
Jestem absolutnym fanem gier studia Piranha Bytes, ale też Spider. O pierwszych nie trzeba nic mówić. Drudzy przyciągneli mnie do siebie a choćby grą Mars War Logs. Gdybym mógł sam bym dopłacił zeby zrobili dwójkę na tym samym silniku, albo chociaż mod. Gra nie była wybitna pod żadnym względem, sporo kopiowała od Wiedźmina 2, ale ja się zakochałem. Walka drętwa, misje typu przynieś, wynieś, zbierz, a jednak to wszystko w całości trafiło w mój gust. Dlaczego? KLIMAT.
O Vampyrze za to zostało już wszystko powiedziane. Klimat wampirów jest pożądany, bo takich gier jest mało, a Bloodlines mogło już się przejeść.
Pomijam, że jestem fanem Tomka Beksińskiego, który w swojej depresji zakładał wampiryczne stroje, by oddać swój autodestrukcyjny, melancholiczny charakter. A taki winy musi odkupić.
I co tu się rozpisywać? Materiał jest na dużą grę, ale obyśmy nie spadli z hukiem z wysokiego konia, jak po zapowiedziach Aliens: Colonial Marines, gdzie trailery przygotowywały na pogrom w świecie obcych, a wyszło jak wyszło.
Wybór jest oczywistością!
Po Vampyra daję dyla,
by zagrywać się z radością
i prześwietne DONTNOD wspierać.
Gdy w Paryżu miksowałem
wokół wspomnień obcych zgliszczy,
jeszcze wtedy nie wiedziałem,
że mnie LiS emocją zniszczy.
Teraz mroczna Anglia wita,
graczy chcących fabuł dobrych,
o moralność Reeda pyta,
o w człowieku procent łowcy.
Oczywiscie ze vampyr. Nie ma watpliwosci ze to bedzie gra roku i jak kazda gra bedzie miala minusy ktore musza byc i takie ktore zniecheca bo my gracze bysmy zrobili ja inaczej. Ale wiem ze nie da sie miec wszystkiego hehe. Fabula bardzo ciekawa klimat poczatku xx wieku musi byc niesamowity glowny bohater lekarz ktory musi zabic zeby przetrwac niezle. Zonie jak powiedzialem o glownym bohaterze to stwierdzila "jak w zmierzchu". Hahaha. Powiem wam ze zagralbym w nia i jeszcze to ze osoby ktorych "wyssiemy" utrudniaja nam i z nikaja z gry niesamowity pomysl sztuka wyboru. Gry coraz bardziej przenosza nas w swiat bardzo realistyczny. Jeszcze kilka lat i kazdy z nas bedzie jak w filmie ready player one. Czekam z niecierpliwoscia na ta gre mam nadzieje ze wygram bo inaczej patrzac na cene zagram dlugo po premierze haha
Oczywiście najbardziej czekam na Vampyra. LiS to była świetna produkcja, Remember Me to gra, którą również ciepło wspominam, w dodatku klimat i te zapowiedzi... Mam nadzieję tylko, że się nie zawiodę. Mam zamiar ograć też Warhammera i jak się uda to Jurassic World.
Swoją drogą w czerwcu premiera ma także jeszcze jedna ciekawa produkcja, która nie została wspomniana, mianowicie Lust For Darkness. Mam nadzieję, że okaże się lepsza niż Agony
Mój wybór na ten miesiąc to właśnie Crash Bandicoot. Crash Bandicoot N. Sane Trilogy to doskonały prezent dla małych i dużych, ponieważ najlepiej nadaje się do grania z łóżka lub kanapy. "Rudzielec" to moja najlepsza postać ze szkolnych lat. Pamiętam jeszcze kiedy to nabyłem konsolę PS, czyli pierwszego "szaraka" wraz z grą Crash Bandicoot 2: Cortex Strikes Back. Te godziny spędzone przy niej, zdobywanie gemów, okrywanie sekretnych leveli, pokonywanie Bossów, itd. Tego nie da się opisać. Popularny "rudzielec" to wciągająca zręcznościówka. Crash przypomina mi o czasach szkolnych, te kolorowe poziomy, toczące się kule, maski Aku-Aku, GEMy, sekretne poziomy, BOSSowie, itd. Wszystkie te cechy sprawiają, że chciałoby się zagrać w Crasha z małym i dużym towarzyszem. Crash i jego siostra oraz maska to postacie kultowe i powodujące zachwyt każdego gracza!!! Kultowa postać z PSXa grana z przyjacielem nie zależnie od wieku to prawdziwa przyjemność i gratka dla konesera gatunku!!! Crash Bandicoot THE BEST!!!
Czekam na Vampyr już od samego momentu zapowiedzi. Liczę nie tylko na ciekawą rozgrywkę i wciągającą fabułę ale też na pewien powiew świeżości w gatunku RPG. Gracz chcący w ostatnim okresie ograć wszystkie warte uwagi gry z tego gatunku może czuć się lekko zmęczony rycerzami magami itp motywami. Mam tutaj na myśli: Divinity: Original Sin 2, Pillars of Eternity 2 czy też Kingdom Come: Deliverance. Oczywiście każdą z tych gier uważam za świetną ale Vampyr ma szanse wprowadzić coś nowego. Z jednej strony mają wszystko by osiągnąć sukces ale też ciąży na nich presja bo wiele się od tej gry oczekuje. Jestem nastawiony pozytywnie na tą grę i z niecierpliwością czekam na premiere. (XONE)
Najbardziej czekam na vampyra, jak sądzę dość oryginalną grę. Podoba mi się pomysł na klimat ponurego Londynu jednak bardziej ciekawi mnie co innego. Konsekwencje naszego głodu i polowań bądź ich brak, ponoć wiele zakończeń z tym związanych. A po za tym dobra gierka na letnie wieczory, kiedy robi się już ciemno i możemy się wczuć w ten klimat.
Vampyr, pamiętam jak Żona zachęcała mnie do oglądania pamiętników wampirów. - Chodź zobacz jeden odcinek, spodoba Ci się.
- No wiesz Kochanie, to taki trochę typowo kobiecy serial..
- Siadaj i oglądaj!
- OK....
Teraz to mógłbym jej pokazać jak wygląda prawdziwy świat wampirów :D aż będzie musiała przejść tą gre całą
Najbardziej wyczekiwany tytuł? Zdecydowanie Vampyr, zresztą oczekiwany nie tylko w tym miesiącu. DONTOND pokazało, że potrafi przeskakiwać w swoich produkcjach przez różne gatunki, tematy i klimaty co najmniej dobrze, a w przypadku Life is Strange nawet rewelacyjnie. Oby i tym razem się to udało, zwłaszcza że od początku poprzeczka była zawieszona wysoko, w równym stopniu przez Life is Strange, jak i przez samych twórców, którzy postanowili dać ludziom ciekawą, nieliniową historię, w której wybory fabularne (a właściwie moralne) gracza mają realny wpływ na rozwój jego postaci.
Crash Bandicoot na switcha. Osobiście najbardziej interesuje mnie ta gra i bardzo chciałbym ją wygrać. Pogranie w klasyki dzieciństwa na pstryczku w drodze do pracy czy w kolejce to jest to.
Najbardziej wypatrywanym przeze mnie tytułem w czerwcu jest Vampyr ponieważ mało jest gier gdzie można zwiedzać świat z perspektywy wampira i doświadczać trudy tego stworzenia gdzie w większości innych tytułów wampiry są jednymi z wielu wrogów których eliminujemy na swojej drodze.
Czekam na Vampyra, bo to najbardziej zbliżona produkcja do VtM: Bloodlines, a na kontynuację Maskarady niestety jeszcze przyjdzie nam czekać...
Osobiście czekam na grę Vampyr. Bardzo mało jest gier z epoki dzwudziestolecia międzywojennego. A oglądając zapowiedzi,galerię gry widać,że klimat tych mrocznych czasów jest super wyeksponowany w grze i fabuła będzie na tym czerpać tylko profity. Nie mogę się doczekać kiedy wgryzę się w ten tytuł.
Ja najbardziej czekam na Warhammer 40,000: Inquisitor – Martyr. Lubię shootery z kamerą z góry i sam chciałbym kiedyś zrobić chodź w połowie tak dobrą grę. Sama gra wygląda świetnie. Grafika miodna, cover system, rzucanie granatów, elementy taktyczne... Mmm... Wiem, że dzisiaj premiera i moje czekanie powinno dobiec końca ale jeszcze nie zaopatrzyłem się w God of Wara ani Detroit. Warhammer trzeci w kolejce.
Witam szanowna redakcje gry-online
Moj wybor zdecydowanie pada na gre pod tytulem Vampyr. Od dawna wyczekiwalem podobnej produkcji o takiej tematyce (jako fan Draculi Brama Stokera oraz serii Castlevania i Legacy of Kain). Dlatego pomimo sredniej oceny na GOLu nie czuje sie specjalnie zniechecony i wciaz zamierzam wyprobowac ta produkcje. Chocby dla doswiadczenia samego jej klimatu i wysluchania interesujacej sciezki dzwiekowej.
Lego Iniemamocni! Gry lego dzięki ponadczasowej formule rozgrywki przy kazdej cześci dają tyle samo frajdy.. w połączeniu z powracającą do kin marką Iniemamocnych która jest jedną z najlepszych bajek z dzieciństwa daje to piekielnie dobre połączenie ^^
spoiler start
Lego bedzie najlepsze ;)
spoiler stop
Szkoda że tu nie ma Metro exodus
CZEMU trzeba czekać do następnego roku !
Ja bym wybrał klasycznego Far Cry'a 3 w klasycznej edycji dlatego iż Jestem wielkim fanem wszystkich części tej serii od Ubisoft.
Najbardziej wyczekiwaną przeze mnie czerwcową premierą jest The Crew 2.
Przyczyny takiego stanu rzeczy są dwie:
1. Pierwsze The Crew bardzo mi się podobało. Nie była to gra idealna, ale możliwość pośmigania po całych Stanach Zjednoczonych sprawiała olbrzymią frajdę.
2. Jako posiadacz PS4 jestem spragniony porządnej, arcadowej gry wyścigowej. Niestety nie mamy swojej Forzy Horizon, a ostatnie NFS-y to jakaś porażka.
W The Crew 2 największe wrażenie robi ogromny, lekko zmodyfikowany i poprawiony świat gry. Faktem jest, że terytorium USA jest niezwykle zróżnicowane, a cały wachlarz znajdujących się tam środowisk jest całkiem wiernie odwzorowany w grze. Zatłoczone miasta, rozległe równiny, wysokie ośnieżone góry, tereny pustynne, bagna – to wszystko tam jest! Do tego setki kilometrów dróg do przejechania i dziesiątki charakterystycznych obiektów do odwiedzenia!
Dodatkowo twórcy gry poszli o krok, a nawet dwa, dalej i do kontynuacji wrzucili chyba wszystkie środki lokomocji i maszyny wyścigowe, jakie maniakowi wirtualnych wyścigów mogłyby przyjść do głowy! Fabryczne samochody, motocykle typu chopper, motocykle crossowe, motocykle wyścigowe, supersamochody, terenówki, a do tego wszystkiego jeszcze bolid F1, monster trucki, łodzie i samoloty! Jest nawet poduszkowiec!
Nie ma drugiej gry, która tak kompleksowo zajęłaby się tematem motosportu.
Miałem okazję przetestować The Crew 2 w czasie zamkniętej bety i mogę powiedzieć, że model jazdy również mi odpowiada - jest przyjemny i łatwy do opanowania, jak to w arcade'ówce, ale czuć różnicę w kierowaniu pojazdami należącymi do różnych klas.
Duży postęp widać też, a w zasadzie słychać, w kwestii audio, czyli odgłosów silników. Granie w tą grę na słuchawkach to prawdziwa maestria basowych pomruków silnika i wycia turbosprężarek, przeplatanych wystrzałami z rur wydechowych. Mmmmmhhhh ;)
Jednak zdecydowanie najwspanialszą cechą The Crew 2 jest poczucie wolności, jakie daje gra. Nie musimy się ścigać, nie jesteśmy też ograniczeni do zamkniętych torów. Przed nami otworem stoi całe terytorium wirtualnych Stanów Zjednoczonych i możemy je zwiedzać i przemierzać w taki sposób i takim tempem, jakim akurat mamy ochotę. Być może część z Was tego nie zrozumie, ale najlepsze, najbardziej immersywne momenty tej gry to dla mnie spokojne przemierzanie Stanów wybraną przez siebie trasą. Tylko ty, twój pojazd i droga. Przemierzanie Monument Valley na motocyklu Indian w kierunku zachodzącego słońca. Przejechanie Zachodnim Wybrzeżem z Los Angeles, przez San Francisco do Seattle. To jest coś, czego w żadnej innej grze na przestrzeni ostatnich lat nie czułem – ostatnio chyba przy leciwym Test Drive Unlimited.
Naprawdę czekam na tą grę jak na żadną inną w ostatnich miesiącach. Po pierwszej zapowiedzi byłem rozczarowany ponownym wyborem USA na miejsce akcji, ale teraz przestaje mieć to dla mnie znaczenie. Po prostu dajcie mi mojego Indian'a i wypuście na Route 66 :D
Wybieram grę VAMPYR, ponieważe podoba mi się w niej klimat i fabuła!
"Gdy słońce zachodzi budzą się złe moce" -a konkretnie Vampyr/ir.
Siedząc na skraju fotela czekam aż ,tytułowy wampir odwiedzi moją konsolę.Jonathan Reid jako tytułowy wampir może naprawdę zamieszać w kotle stworów adaptowanych na potrzeby gier,bo koniec końców ile mamy gier w których możemy się wcielić w protagonistę w sumie(pomijam celowo Castlevanie)?
Sam początek gry z tego co wyczytałem to szukanie naszego "stwórcy" i walka z łaknieniem krwi-coś wspaniałego,byle było to przedstawione porządnie i nie na odwal się.
Oczekuje od twórców Life Is Strange otwartego świata i mnóstwa npc,zadań- rodem z Elder scrolls-a ,by rozwój postaci miał sens fabularny i by ułatwiał eksploracje.
Zatem byle by nie było nudno i powtarzalnie,gier o wampirach z otartym świecie jest jak na lekarstwo więc by ten "lek" było słodki i lekkostrawny -tego życzę.
Wybieram Crash Bandicoot N. Sane Trilogy, ponieważ to gra, w którą powinien zagrać każdy, a ja nie miałem jeszcze okazji w to zagrać.
WIADOMOŚĆ Z OSTATNIEJ CHWILI!!!
Elastyna i Pan Iniemamocny to wyjątkowo dobrana PARRa. Kiedy w PARRku wylądował tajemniczy, prostokątny statek, nasi superbohaterowie już tam byli. Pobliski PARRking prędko zapełnił się, a wokół tego całego zamieszania zgromadziła niemała grupa gapiów. Ludzie w domach, zaPARRzywszy herbatkę, z zaciekawieniem przyglądali się rozwojowi wydarzeń na ekranach telewizorów. Max wPARRował do wnętrza ogromnego, kanciastego pojazdu jako pierwszy. Zrobiło się gorąco, ale właśnie przybył PARRtner i pomocnik Iniemamocnych – Mrożon i atmosfera momentalnie się ochłodziła. „Przecież ten statek to po prostu wielgachny klocek LEGO!” – PARRsknął ktoś z tłumu. Wiola, trzymając Jack-Jacka na rękach, ostrożnie podeszła do potężnego kawałka plastiku, kiedy ten niespodziewanie wyPARRował. W jego miejscu pojawił się obszerny PARRkiet, wypełniony po brzegi stertą świeżutkich egzemplarzy gry „LEGO Iniemamocni”, z której wynurzył się uśmiechnięty Max. Helen i Bob natychmiast przystąpili do udzielania wywiadów, a dzieciaki zajęły się sprzedażą, dając autografy na każdym PARRagonie. Rodzinka Parr naprawdę ma PARRcie na szkło!
LEGO Iniemamocni (PS4)
Bardzo długo czekałam na Vampyra, miałam okazję podpatrzeć rozgrywkę przyjaciela i zdecydowanie chcę w nią zagrać. Dontnod serwuje nam póki co fabularne majstersztyki, z ciekawymi postaciami i jeszcze ciekawszą mechaniką samej gry.
Nie mogę się doczekać! :)
Jak wyglądałaby przychodnia dla wampirów u doktora Jonathana Reida.
Północ - pierwszy pacjent:
- Doktorze! Doktorze! Przyleciałem najszybciej jak umiałem, bo myślę, że dzieje się za mną coś niedobrego. Czuję się osłabiony, senny, bolą mnie dziąsła i zęby i mięśnie. Czy to coś poważnego?
- Spokojnie, to tylko spadek witaminy D. Zalecam długie przebywanie na słońcu.
Godzina 01:00 - drugi pacjent:
- Panie doktorze, od tej całej echolokacji boli mnie już gardło, od latania skrzydła, a do tego kieł mi wypadł. Chciałbym, aby już mnie nic nie bolało.
- Proszę, niech pan łyknie tą tabletkę. Po tym już nic nie będzie pana bolało.
- Dobrze. A co to w ogóle za tabletka?
- Jest zrobiona z oleju z wątroby rekina.
- O, bardzo smaczna
- Zapomniałem dodać, że to wersja deluxe.
- Co w niej takiego wyjątkowego?
- Ma podwójną zawartość czosnku.
Godzina 02:00 - przerwa:
- Poproszę szklankę krwi.
- Oczywiście, jaką grupę?
- Dziś mam ochotę na grupę zero. Aha i proszę nie zapomnieć o dodaniu czynnika Rh- .
- Oh, ma doktor szczęście. Świeżo pobierana.
Godzina 03:00 - trzeci pacjent:
- Proszę pana. Czuję, że przepływa przeze mnie jakaś zła energia. Czy zna doktor sposoby aby temu zaradzić?
- Polecam panu zabieg akupunktury. Ale w pana przypadku musimy wykonać wersję przyspieszoną.
- A co to znaczy?
( 30 minut później )
- Hmm... wydaje mi się, że drewniane kołki zamiast szpilek nie były dobrym pomysłem.
Vampyr PS4
Wiem, że większość czeka na tego Vampyra. Ja owszem, również, odkąd zobaczyłem pierwszy zwiastun. Uwielbiam ciemne, mroczne zaułki miast z przeszłości a Vampyr przedstawia to niesamowicie. Cała otoczka mroku i niepewności, która czycha za każdym rogiem. Do tego dochądzą trudne wybory moralne, które fascynują gracza. Czego chcieć więcej?
Sezon nieopisanych upałów trwał w najlepsze, a ja zacząłem odczuwać nieustające łaknienie, podobne do pragnienia wysuszonych pól, wyczekujących kropel deszczu. Długo nie zdawałem sobie sprawy, czego tak naprawdę mi brakuje, aż ujrzałem go, całego skąpanego w promieniach żaru czerwcowego słońca. Wiedziałem z czym mam do czynienia, jednak zamiast płonąć, niewyraźny kształt błyszczał niczym brylant, oślepiając całe moje jestestwo. Nagle pojąłem naturę mojego łaknienia. Przez krótką chwilę przeszło mi przez głowę
- Już wiem, czego pragnę..
Nagle wewnątrz mojego umysłu odezwał się mroźny, lecz spokojny szept.
- Powiedz to, powiedz to głośno.
Nagle poczułem kłujące zimno w klatce piersiowej oraz przytłaczającą siłę, uniemożliwiającą wykonanie wdechu. Jednakże moje pragnienie było silniejsze od mistycznej mocy. Ostatkiem sił krzyknąłem:
- Pragnę Vampyra!
by następnie móc miękko i kompletnie bezwładnym opaść na łana wysuszonych letnim słońcem zbóż.
Vampyr i Mario Tennis Aces
Jedynie Vampyr jak już.
Nie zapowiada się jakoś porywająco (stawiam, ze oceny kolo 76%), ale moze miec to 'cos'.
Gdyby nie 3 gry eksluzywne od Sony w tej polowie roku, to bylaby to najgorsza polowa roku ever.
Byl taki okres w moim zyciu, ze gralem tylko na PC..
Czekam na Park Jurajski. Vampyr będzie wielkim rozczarowaniem niestety, ocena max 6 na GOL