Same zmiany dla urozmaicenia są jak najbardziej ok.
Więc czemu jest burza o to?
Może dlatego, że poza zmianą płci/orientacji/koloru skóry/innych nie przykładają się do scenariusza, nie widać starań w postaciach, scenarzyści nie przykładają się ani do filmu ani postaci. Bo mają komfort, że wszelka krytyka jest miażdżona przez wyzwiska.
Zresztą nawet w grach - poza Arcane Ganonem z Fallout NV nie pamiętam żadnej dobrze napisanej postaci tego typu.
Przykład najbardziej patologiczny - nowi Pogromcy Duchów. Słaby humor, słaby film i słabe postacie ale spróbuj skrytykować nawet najmniejszą rzecz w filmie to dostajesz plakietkę rasisty, seksisty i innego -isty po czym zostajesz wrzucony do odpowiedniej szufladki.
Tego już nie potrafię zaakceptować. Takie coś nie powinno mieć miejsca w kulturalnej wymianie zdań ale jednak przymyka się na to oko i akceptuje. Zgroza.
"Nieudany eksperyment na Marsie doprowadził do otwarcia portalu do innego wymiaru, z którego wypełzły demony mordując przy tym większość złogi marsjańskiej bazy U.A.C.
By opanować sytuację na marsa wysłana została specjalna jednostka marines. Niestety przez turbulencje ich krążownik rozbił się o powierzchnię marsa a jedyną ocalałą została pojedyncza marine.
Misję jednak trzeba wykonać, a piekielne pomioty nie mają pojęcia na kogo trafiły. Wściekłą kobietę w trakcie okresu, która pokaże im jak wygląda prawdziwe piekło!"
tworzą cholera wie co, a fani chca hardcore henry z demonami - a wtedy juz obojetnie czyje rece oglądamy - czy to kobiety czy faceta. szkoda strzepic ryja na dzisiejsze trendy kinowe.
„Nie wiadomo dokładnie, kiedy nowy kinowy Doom ujrzy światło dzienne” – no, nie wiadomo, bo wszystkie znaki na niebie i ziemi sugerują, że ten Doom, o którym mowa w newsie, jest tworzony bezpośrednio na DVD/Blu-ray/VOD, a nie dla kin. Za jego produkcję odpowiada Universal 1440 Entertainment, zajmujące się w Universalu tworzeniem filmów na rynek domowy. Film co najwyżej może mieć bardzo ograniczoną dystrybucję kinową w USA dla najbardziej zagorzałych fanów, ale na regularną dystrybucję kinową na całym świecie nie ma co liczyć.
Czy rynek filmowy jest tak przesycony, że ciężko wymyślać coś nowgo, i bedą teraz odświeżać znane marki zmieniając jedynie płeć głównego bohatera?
Może demony zaczną wyłazić podczas jej PMS-u, co mogłoby się zgadzać z późniejszą akcją. Patrząc jednak na dorobek reżysera i na obsadę, to tego filmu na trzeźwo raczej nie będzie się dało obejrzeć.
Bez przesady, rozumiem złość jak jakaś męska postać z charakterem jest na siłę podmieniana na kobiecą, albo na podobne anomalie jak nowi pogromcy duchów. Ale w tym wypadku? Ani doom-guy wyrazisty w żaden sposób nie jest, a i w tego typu rolach postaci żeńskie się sprawdzają tak samo jak męskie.
Oni chyba się nie nauczyli że z filmami na podstawie gier jest jak z komunizmem. Nie wyszło za każdym razem jak spróbowano.
To kręcą Dooma czy Metroid? Pogubiłem się... :(
Pomalujcie jej włosy na czerwono, aby zadowolić jeszcze jedną grupę społeczną...
Czekam na informację, że w ekranizacji Splinter Cell postacią pierwszoplanową będzie Samantha Fisher, a w Uncharted Natalie Drake. Fajnie by było również zobaczyć Larry'ego Crofta w ewentualnym sequelu ostatniego Tomb Raidera.
https://www.youtube.com/watch?v=umDr0mPuyQc
DOOM Guy to tak ikoniczna postać, że przerobienie jej na kobietę równa się u mnie z automatycznym skreśleniem filmu. To tak jakby przerobić Rambo na kobietę. Jakby owa pani była jednym z marine w oddziale, to nic bym do tego nie miał. Jednak DOOM Guy to growy archetyp tego twardziela noszącego wielkie spluwy.
A ja mam pytanie - czy ktokolwiek będzie to oglądał nawet jak główną rolę zagra koleś? Przecież to film na podstawie GRY.
James Bond, babą, Iron Man, babą i to ciemnoskórą, Hulk, babą, nowe Star Wars, lepiej nie wspominać, nawet Lobo zbabiał.
To ja czekam, aż obsadzenie w głównej roli, białego, heteroseksualnego mężczyzny, będzie wywoływać kwik w mediach i protesty społeczne.
Trzeba będzie "zrimejkować" Władcę Pierścieni, toć tam prawie same chłopy, trza tam krasnoludzkich kobiet, orkowych niewiast i cycatych czarodziejów.
Kobita napieprzająca do demonów z shotguna? Doom-guy byłby bardziej ,,kanoniczny'', ale może się udać. Złej passy kiepskich ekranizacji gier to to raczej nie przerwie ale może być nawet ok.
Oczami wyobraźni zobaczyłem Vasquez ze swoim smartgunem i "lets rooock!". Zobaczymy co z tego wyjdzie, o ile to na razie nie pisanie patykiem po wodzie.
No i bardzo dobrze ! Czekałam na ten moment. Ciekawe kiedy w GTA będzie można grać kobietą!
Lubię waleczne kobiety. Jestem na tak :)
Akurat w przypadku takiego DOOM-a płeć bohatera mi nie przeszkadza, choć rozumiem oczywiście, dlaczego może to niektórych denerwować.
A co za różnica czy kobieta czy mężczyzna? Ważne, żeby ta rola była dobrze zagrana.
No i super pozamiatane - napewno nie obejrze a tym badziej nie pojde do kina. I nie, nie dlatego ze nienawidze kobiet, bo wrecz je kocham, ale dlatego ze na sile wciskaja super damskie bohaterki no bo przeciez to normalne ze duzo kobiet ma taka krzepe i tak sa silnie psychiczne zeby zabijac demony.
Może po prostu owa aktorka będzie jedną z głównych postaci w filmie, po co się oburzać?
Uwielbiam kobiety, cieszę się ze zmian w społeczeństwie i jak zmieniono postrzeganie kobiet.
Ale to co się dzieje w kinematografii ostatnio to jakaś paranoja, robi się kontynuację znanych marek i wciska się tam kobiety na siłę często z miernym rezultatem. Promowanie na siłę płci pięknej ostatnimi czasy jest przesadzone. Tak jakby nagle przez 5 lat trzeba było nadrobić 2 tysiące lat kiedy to kobiety siedziały w domu więc trzeba je wciskać wszędzie gdzie się da żeby zmienić postrzeganie kobiety w społeczeństwie. Więc nagle mamy kobiety wojowniczki, złodziejki, kobiety biznesu, gangsterki, heroiny, morderczynie, kobiety zmieniające świat, pogromczynie duchow, po prostu co drugi film próbuje mi wmówić że ostatnie 2000 lat nie miały miejsca i kobiety były zawsze na równi z mężczyznami. Takie oszukiwanie samych siebie.
Ciekawe, czy jak kręcono Obcego, to czy prawacy też płakali na spotkaniach swoich lokalnych KuKluKlanów, że to bzdura i że rolę główną powinien grać facet.
Kolejny wylew, bojących się kobiet w filmach, ,,prawdziwych mężczyzn,, którzy reagują agresja na jakąkolwiek zmianę, zanim w ogóle obejrzą cokolwiek.
O beznadziejnych żartach nie wspomnę xd