on nie tyle powinien przejsc na emeryture, co przestac wypowiadac sie publicznie.
ksiazek nigdy za duzo, niech napisze i 10 :)
ale niech najlepiej nie udziela wywiadow, albo zatrudni kogos do kontaktu z prasa, bo cham z niego okropny, a jego ego przyslania jego dokonania
Nigdy nie potrafiłem zrozumieć tej fascynacji fanów twórcami, bez względu na to czy piosenkarz/pisarz/aktor. Co mnie interesuje życie jednego z drugim?
Sapkowski coś tam powiedział? Who cares?
Jednym z moich ulubionym pisarzem SF do dzisiaj Scott Card - gościu jest mormonem, ultra konserwatystą, w ostatnich wyborach popierał Trumpa a gejów nienawidzi. Czy to coś zmienia? Nope - dalej uwielbiam jego książki i czekam na następne (z serialem TV włącznie).
Kevina Spaceygo oskarżono o jakieś ohydne sprawki? Ok powinni go zatem osądzić i uniewinnić albo skazać jak każdego człowieka. Nie zmienia to faktu, że jest świetnym aktorem i grał w naprawdę dobrych filmach (o House of Cards nie wspominając).
Dla mnie autor to tylko koleś który coś tworzy i jego twory mnie interesują. Cykl o wiedźminie jest ok, postać Geralta wyśmienita i to mi wystarczy. Nazwisko autora jest mi tylko potrzebne, żeby łatwiej szukało się książek na półce.
To pytanie jest bez sensu. Chce to niech pisze, a rynek zweryfikuje czy pisze dobrze czy źle.
A to kiedy z pisaniem skończy to jest tylko i wyłącznie jego decyzja.
Sapkowski ma w swoim pisaniu czasem dziwną manierę i epatuje specyficznym, często takim "klozetowym" i niesmacznym poczuciem humoru, ale koleś to pieprzony mistrz słowa. Lekkość z jaką pisze można by obdzielić kilku innych pisarzy, dialogi to jego żywioł a postaci które tworzy mają kompletne charaktery, krew i kości. Potrafi prostym opisem przekazać całe sedno sceny czy o czymkolwiek tam pisze, i ma się wrażenie że tworzy to ot tak, stukając jedną ręką w klawisze a drugą nalewając sobie.. soku jabłkowego ;) Wracam co jakiś czas do opowiadań ("Trochę poświęcenia" to imho jeden z najlepszych tekstów polskiej literatury ever, ta Essi i te dialogi <3) i znajduję tam wcześniej niewychwycone rzeczy lub trafiam na jakąś stylistyczną perełkę. Opowiadania jak dla mnie są ekstraklasą Sapka, są wielowymiarowe, mówią między wierszami dużo o kondycji człowieczeństwa, relacjach międzyludzkich i świecie, a to przecież historie o kolesiu z mieczami na plecach, który nie stroni od piwa i chędożenia. Właśnie chyba dlatego Endrju obraził się na gry - bo to jednak takie fajne, ciekawe i angażujące, ale po prostu historie o kolesiu z mieczami, i jednak mało w nich tej wielowymiarowości którą stoją opowiadania. Tak to mniej więcej widzę.
Oczywiście czekam na kolejną książkę a Sezon Burz, mimo iż pełny tych grzeszków, podobał mi się.
Wydaje mi się, że niesprawiedliwym z naszej strony jest jakiekolwiek podważanie decyzji twórcy o kontynuowaniu swojej twórczości, jaka by ona nie była i jaki by ów twórca nie był. Jego decyzja, jego kariera, jego poświęcony czas i siły. My najwyżej możemy to potem sprawdzić i ocenić wedle uznania. Według mnie to nie podlega żadnej dyskusji.
To ten stary rybak co piszę książki na podstawie gier?
Dla mnie Sapkowski to mistrz i jego najnowszą ksiazke na pewno kupie. Niech sie nie przejmuje hejterami, bo w wiekszosci sa to ludzie ktorzy pewnie ani jednej jego ksiazki nie przeczytali.Czuje ze dostaniemy cos na prawde dobre, mam tylko nadzieje ze nie kaze nam zbyt dlugo czekac.
Niedojrzali gracze znowu wyciągają zdanie z kontekstu i burzą się jak ostatnie marudy, nawet mi nie żal takich ludzi xd.
Nawet jeśli autor newsa cytuje to zdanie, czyli Spora grupa krzyczy „kończ, waść" to myślę że nie powinien. Jest to całkowicie źle użycie cytatu świadczące o jego nie zrozumieniu...
Chętnie zobaczę co tym razem przygotuję. Nie bardzo mnie obchodzi co Sapkowski robi w wolnym czasie ale jak się czyta jego książki, a Sezon Burz chociaż nie był jego najlepszym dziełem czytało się całkiem przyjemnie (szczególnie drugą połowę jak zauważył autor artykułu). Więc niech sobie piszę, a czytelnicy zweryfikują
Napisze coś, to przeczytamy i ocenimy. Może nawet napisać kolejną sagę wiedźmińską jeśli taka jego wola. Nie będzie pierwszym pisarzem który po latach wrócił do swojego cyklu. Taki Asimov, znany z trzech praw robotyki, miał prawie trzydziestoletnią przerwę między 3 a 4 tomem cyklu Fundacja. Oby tylko kolejne opowieści o Wiedźminie były co najmniej na poziomie tych pierwszych.
Nie zdziwię się jak zrobi na złość ludziom i strolluje początkiem książki jako 'Geralt is dead...totalnie dead' a opisze historię innego Wiedźmina ;)
Niech pisze co komu przeszkadza z chęcią przeczytam. Przygody wiedźmina można wplatać do woli no i jeszcze z tej książki serial zrobią.
Padłem ze śmiechu nagłówki są iście kąśliwe aby wywołać burze odsłon strony! Tak samo jak nie mogę już patrzeć na waszego YouTube W koło macieja jeden po drugim wypuszczacie bezsensowne filmiki o niczym byle temat około-growy był aż do porzygu!
To teraz czekam na komentarz typu "Kończ waść, wstydu oszczędź!"
Starego Wiedźmina czytałem z wypiekami na twarzy, ale trylogia husycka - spasowałem po drugim tomie, sezon burz - zmęczyłem 60 stron i miałem wrażenie, że ten wiedźmin z charakteru bardziej pasuje do trylogii husyckiej (gdzie po 2 tomie nie lubiłem jakiegokolwiek dobrego bohatera, a wszyscy zachowywali się jak jakieś złamasy) niż do świata Wiedźmina. Dlatego szczerze, nie chciałbym by Sapkowski zrujnował moje dobre wspomnienia o Wiedźminie po raz kolejny.
Niech pisze, ale najchętniej widziałbym tom opowiadań, niż powieść. Sapkowski jest mistrzem krótkiej formy, powieści są gorsze od opowiadań (co nie znaczy, że złe).
Dobrze czytało mi się sagę o wiedźminie i czekam na nową książkę bardziej niż na "Wichry zimy" Martina. A autora trzeba umieć oddzielić od jego twórczości. Do wiedźmina Sapkowskiego wrócę i to nie tylko dla lepszego zrozumienia kto jest w Dzikim Gonie, ale dlatego, że są to wyjątkowe książki.
Nie widzę powodu emerytur twórców. Jeśli nadal pisanie sprawia mu radość, ma swoje pomysły, które chciałby realizować, to niech sobie pisze. Co innego natomiast, jakby miał pisać na siłę - to nie ma sensu na żadnym etapie twórczości.
Co do nowego wiedźmina, to jakoś mnie on mało interesuje. Przyznam, że trochę mnie saga zawiodła. Opowiadania były genialne, a saga (którą sam nazwałbym sagą o Ciri, a nie o wiedźminie) ten zachwyt mocno rozmyła. Tym bardziej, że w pewnym momencie Geralt stał się postacią niemal drugoplanową.
Stąd też mam nadzieję, że jeśli AS wróci, to z jakimś zbiorem opowiadań. To mu wychodzi najlepiej.
Sapkowski nie może wymyślić wiedźmina po raz drugi i to całe nieszczęście. Żadnego spadku formy nie widzę. Poza żmiją. Trylogia husycka była genialna w całości. Każda jego książka to wydarzenie i przyjemność dla czytelnika. Jeżeli chce pisać - niech pisze, kupię w ciemno i wam też radzę tj. tym którzy jeszcze czytać potrafią
nie rozumiem tego nabożnego stosunku do Sapkowskiego. Jest wielu znacznie lepszych twórców literatury masowej (którzy nie zachowują się jak primadonny).
Z drugiej strony niektórzy są strasznie przewrażliwieni i byle wypowiedź jakiegoś pisarzyny wprawia ich w konsternację.
Niestety hejt na Sapka został w dużej mierze nakręcony przez gry online... mówiąc szczerze gdyby a) jakiś dekiel mylił kolejność co było pierwsze książka czy gra ( nadal uważam że psim obowiązkiem redów było wytłuszczonym drukiem na każdym cholernym pudełku Wiedźmina 3 napisać ,, Gra powstała na podstawie twórczości A.Sapkowskiego,,) b) na dosłownie każdym spotkaniu od kilku lat ( wystarczy obejrzeć spotkania z nim na yt ) padało pytanie ,,grał Pan w grę?" ,,co Pan sądzi o grze" to też bym palnął coś w tym stylu co powiedział Sapek. A książki niech pisze co to kurna komu szkodzi... przeciwnik kupować nie musi... Ja kupię jeśli będzie słaba nie kupie następnej proste? Jak budowa cepa moi drodzy. Dla mnie Geralta Jaska Zoltana nigdy dosyć tym bardziej że nie łudźmy się Wiedźmina 4 o ile w ogóle prędko raczej nie dostaniemy a serial to też na dwoje babka...
Jeszcze więcej błota na niego wylejcie, to wcale nie tak, że podobne przemyślenia pojawiają się co chwilę z nieco zmienioną treścią już od paru dobrych lat. Największym problemem Sapkowskiego nie jest jego zachowanie, tylko zachowanie publiki. Wystarczy już tych nagonek.
Ja tam uważam, że Sezon Burz był świetny, takie lekkie opowiadania ;) Choć ogólnie całą twórczość Sapkowskiego wokół Wiedźmina (inne jego książki mnie nie interesują) określiłbym tak: świetne fabularnie, średnie językowo. Pamiętam, że jeszcze jak kilkanaście lat temu czytałem Sagę o Wiedźminie, to przeszkadzał mi często zbyt prosty język, oczywiste wulgaryzmy i nazewnictwo w świecie, gdzie niejednokrotnie jedno nie pasowało do drugiego. Natomiast bardzo go cenię za moralne niejasności.
Na pisanie raczej nigdy się nie jest za starym, chyba tylko gdy cierpi się na jakąś demencje, Alzheimer czy coś podobnego. Póki co, niech Pan Sapkowski piszę sobie do woli. Mi tam się bardzo podobają jego książki. Sezon burz podobał mi się na tyle, iż przeczytałem książkę jak tylko wyszła a potem dwa razy przesłuchałem audiobooka.
Niech sobie będzie jaki jest, ja i tak kupie, z wielką radością kolejny tom , a potem audiobooka, gre :)
To jest bez znaczenia.
Wiedźmini byli wygimnastykowani, salta, piruety, itp. Ciekawe czy Sapek sam zrobiłby salto.
Przestańcie się już tak onanizować z tym sapkowskim. Kiedyś po ukończeniu sagi wiedźmina powiedział że to już koniec, potem jednak coś tam napisał. Teraz znów jakiś szum. Panie Andrzeju, jak mówi klasyk, trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść... No ale co począć, kasa musi się zgadzać.
"Sapkowski wypowiedział się o grze na podstawie jego powieści, która była o niebo ciekawsza niż jego książki, to w tyłku mam jego literaturę. Pozdrawiam ;)"
Fk88 gra nie była lepsza od książek i książek nie porównuj z grą.
Co to ma wspólnego z grami? ten portal chyba powinien zakończyć działalność... zajmijcie się grami a nie duperelami!
Co za pytanie. Skoro ciągle potrafi napisać ciekawą książkę to czemu ma przestać pisać. Sezon Burz mi się bardzo dobrze czytało to była pierwsza książka pana Sapkowskiego jaką wziąłem do przeczytania i jak będę miał trochę więcej czasu to na pewno nadrobię całą sagę. A i nową też chętnie przeczytam. :)
Z komentarzy wynika, że faktycznie żyjemy w erze nagłówków. Ludzie zamiast przeczytać artykuł, czytają nagłówek i na podstawie jego wystawiają łapki i komentarze. Smutne.
Wydaje mi się, że nie powinien już pisać w uniwersum wiedźmina. Zakończenie głównej sagi i ścinanie wszystkich łebków po kolei już prezentowało zmęczenie materiałem. Dołóżmy nijaki poziom Sezonu Burz i mamy wątpliwą jakość kolejnej książki o wiedźminie.
Normalnych ludzi nie obchodzą prywatne poglądy, opinie i wypowiedzi pisarzy. To nie ma sensu, szkoda na to czasu. A hieny (dziennikarze) tylko to potrafią wytykać. Niedługo AS będzie zły, bo założył nie taki kolor skarpetek.
Liczy się jego twórczość.
Z twórczością (moja opinia) ASa jest tak, ze nigdy za wiele. Mogę czytać bez ustanku.
Fajnie jakby p. Andrzej uwolnił wiedźmina - tak by powstawały książki pisane przez innych pisarzy.
Tak jak świat wykreowany przez Lovecrafta, czy Metro Głuchowskiego.
@Dawidred
Ten żart jest:
a) nieśmieszny
b) nie ma sensu
c) spalił się już dawno.
AS wspaniale umie władać językiem i piórem, jedni napiszą "bez składu i ładu ze słabą gramatyką i dziwnymi tekstami" drudzy się zachwycą (w tym ja), jak łatwo i lekko można operować słowem. Ciężko by mi było w ostatnich latach znaleźć polskiego pisarza z tak wyjątkowym dorobkiem.
Jak wyżej. Niech pisze, ale nich nie zabiera publicznie głosu w żadnej sprawie. Sapkowski ekspert - to kiepska rzecz.
Gra świetna ale książki Sapkowskiego nigdy do mnie nie przemówiły. Chłop od początku miał taki dziwny styl pisania który mi nie podszedł. W tamtych czasach zdecydowanie wolałem Roberta Howarda i jego Conana.