We wszystkich grach od Nintendo w które miałam okazję pograć jest ta dziwna magia, której nie potrafię wyjasnić. To trochę tak jakby oglądać animację Pixara i Disneya w przerwie między poważnymi filmami. Niby wydaje się że to produkcje dla dzieci, które są kolorowe by zachęcić najmłodszych. Gdy tylko jednak samemu się zasiądzie przy takiej produkcji, odczuwamy silne emocje jak gdybyśmy sami wrócili do czasów dzieciństwa. I to pokazuje że Nintendo nie tworzy gier z myślą o starszych czy młodszych tylko o każdym kto chce przeżyć wspaniałą przygodę i poczuć magię zwykłego zachwytu z prostych rzeczy. Szkoda że Switcha dotyka ta sama klątwa, która spowodowała że poza Gothic-iem i Wiedźminem czy LoL-em żadna gra dla PC graczy się nie liczy, która spowodowała że fani Playstation twierdzą że Uncharted i inne exclusivy są jedynymi dobrymi grami a fanboye Nintendo nawet nie patrzą na nic z poza listy gier wielkiego N. Zamiast spróbować zaakceptować fakt że Nintendo naprawdę się stara i tworzy naprawdę wysokiego poziomu produkcje, które często uczą inne firmy jak powinno się robić rewolucję w gameplayu, nadal polska cebula dopina swego, zamyka się w swoich kątach jednej platformy i tłumaczy się argumentami które wszyscy znaliśmy lata temu i mimo wszystko nadal wszyscy podkładają sobie ten podgrzewany kotlet o nazwie "PC ma lepsze statystyki od konsoli" czy inne tego typu komentarze. Nie będę nikogo oszukiwać, nie stać mnie na dobry komputer i zazdroszczę wszystkim którzy taki mają i rzeczywiście grają w wiele produkcji, i tak jak ja są zakochani w poznawaniu nowych światów i przygód z grami z różnych roczników i gatunków w które mogą grać w milionach fps-ów. Jeżeli jednak miała bym wybierać między graniem w może dwie gry (jak wiele osób teraz) na dobrym komputerze a granie w multum produkcji na paru tańszych konsolach to zdecydowanie została bym przy opcji przy jakiej jestem do dziś - przy moich słabych i niedocenionych konsolach. I nie chodzi mi że konsole są dla mnie lepsze bo jak już wcześniej wspomniałam - wszyscy wiemy ze PC są lepsze pod niemal każdym względem. Jakbyśmy się zastanowili to exclusivy trochę rekompensują słabość konsol, które mają też parę innych bonusów, ale porównywanie konsoli i PC to trochę jak porównywanie naszego ulubionego auta którym jeździliśmy 20 lat a nowym ferrari. Z jednej strony nostalgia i emocje związane z samochodem są silne i będziemy je chwalić mimo wad, z drugiej nowego i szybkiego samochodu raczej by sobie nie odmówił gdyby go było stać. I nie mówię że Wiedźmin czy Gothic jest gorszy od gier Nintendo czy innej marki bo są to świetne produkcje które naprawdę warto ograć bo tez mają w sobie mnóstwo magii i uroku sam Wiedźmin jest moją drugą zaraz po Dark Souls ulubioną serią. Chodzi mi o to że brak w nas jakiegoś otwarcia na to wszystko, może to zabrzmi jak zbyt poważne określenie ale to trochę taki growy szowinizm. Zamiast po prostu zignorować tematy które nas nie interesują to nakręcamy maszynkę nienawiści wszystkich platform wobec siebie poprzez głupie i niepotrzebne komentarze wychwalające nasza platformę lub hejtujące i wyśmiewające komentarze, które z reguły pisane są od niechcenia i nawet nie mają w sobie żadnych poważnych intencji poza pośmianiem się z tych którzy jednak traktują takie komentarze poważnie i nad tematem gier często się jednak trochę zastanawiają i starają się wyciągnąć z niego jakieś lekcje i się rozwijać. Gry stały się teraz ogromną częścią naszego społeczeństwa i ciężko się dziwić że niektórzy ludzie tak mocno bronią swoich przekonań co do danych produkcji, bronienie danej platformy jest teraz na tym samym poziomie co bronienie danego autora książek, sportowca czy marki butów. Dla ciebie może to być błahostka a ktoś może się tym przejąć tak jakbyś obraził czyjegoś największego idola. Chciałbym zachęcić każdego kto jednak jest na NIE dla Nintedno czy exclusivów Sony i Microsoft aby (jeżeli nie mieliście okazji) przetestować ich produkcję i przekonać się czy naprawdę są warte waszej uwagi. Zamiast denerwować konsolowego znajomego hejtem, spróbujcie go zrozumieć, jeżeli te gry wam się nie spodobają po prawdziwym zagraniu w nie (a nie obejrzeniu jakiegoś losowego gameplayu na YT) to po prostu nie podejmujcie już tego tematu. Dużo tu moralizuję ale naprawdę bym się cieszyła gdyby ktoś naprawdę to przeczytał i może coś zmienił w swoim zachowaniu o ile jest tego typu osobą jak pisałam powyżej. I naprawdę nie chce nikogo obrazić tym tekstem, jeżeli coś cie uraziło to przepraszam, szanuje każdego gracza i nie mam zamiaru mówić nikomu w co ma grać, po prostu przestańmy być niemili wobec siebie przez drobne różnice, postarajmy się zrozumieć, nie być zamkniętymi w sobie burakami a być otwarci na nowe rzeczy i cieszmy się z samego grania. Cytując Roja "gry łączą a nie dzielą" :) A przynajmniej powinny...
Trochę zwiedzony jestem że wrzucacie tu porty. Szczególnie gdy po tym podtytule "w które i tak nie zagrasz" pierwszą grą którą widzę jest SV w którym mam dobre 50h na PC...
Dobija mnie, jak bardzo społeczność GOL-a potrafi być toksyczna. Cztery osoby pod tym tekstem skasowało swoje konta, w tym dwie w randze generała. Nigdy nie zrozumiem, po co betonowy beton przychodzi trollować pod tematami konsolowymi.
hopkins--> dowolny laptop z w miarę nowym i3 oraz zintegrowaną kartą intela mniej więcej dorównuje Switchowi. Geforce MX150, który jest na tyle energooszczędny, że może być montowany w Ultrabookach ma już wydajność na poziomie PS4, deklasując Switcha, a na laptopie z dowolną grafiką Nvidii i CPU, który jest dobrze wentylowany możesz emulować Zeldę, czy Mario Kart 8 z dobrym skutkiem.
Co do listy. Obecność DOOMa, Skyrima, Puyo Puyo Tetris, czy Snipperclips (świetny tylko dla dzieci) po prostu dziwi. Są inne, lepsze gry. Puyo Puyo to co prawda dobra gra, ale ciężko wydać 120 zł na coś co jest gorsze niż darmowy Tetris na iOS czy Androida od EA. Szczególnie, że PPT ma kapitalne demo na Switchu, gdzie do woli można grać VS na split screenie i VS COM jak nie mamy z kim zagrać.
Ja polecam Picross S, przy tej grze spędziłem prawdopodobnie najwięcej czasu na Switchu. Wielką popularnością cieszy się też Overcooked i Rocket League, a Oxenfree okupuje TOP1 na liście bestsellerów dzięki przecenie na 17 zł. Niedawno premierę miała Celeste, którą gracze są zachwyceni.
Kupiłem nie dawno Nintendo Switch i jestem bardzo zadowolony :). Gram (chyba jak każdy posiadasz Switch-a) w Zelde na początek.
Gra jest na prawdę ogromna czasem świat aż przytłacza.
Nie wiem kiedy i jak to ogarnąć. Rozegrałem około 20-25 godzin a grę jedynie liznąłem tak na prawdę.
Inni powinni się uczyć jak robić sandboXy właśnie na przykładzie gry Zelda.
Emulator jest beznadziejni, brak dedykowanych kontrolerów przez co dużo gorzej się steruje, nie ma HD Rumble, do tego jakieś wyprane kolorki, nie ma porównania do grania na dedykowanej konsoli.
Mnie sporo frajdy na switcha dalo przejscie po latach super mario bros. Czekam na dwojke i trojke i to bardzo na razie nie wydali a sprzedaja te klasyki po 28zl, niby drogo ale nostalgia wygrywa. To jest jedna z pierwszych gier w jakie gralem.
Swoja droga poleci ktos jeszcze jakies gierki na to, bo albo drogo albo dziwne japonskiegie rpgi a ich nie znosze...gralem w wormsy lezlde mario i raymana
Snipperclips jest w takim samym stopniu dla dzieci co choćby Mario czy Zelda.
Tu nie chodzi o oprawę graficzną, ale o gameplay. Snipperclips jest stworzony pod młodszych graczy, tak samo jak Kirby, którego poziom trudności jest dużo niższy niż Mario, czy Donkey Konga. Mimo iż wszystkie gry Nintendo mają familijną oprawę, to większość jest piekielnie trudna, ale jest też kilka prostych i przyjemnych gier.
Snipperclips nie każdemu przypadnie do gustu. Warto zapoznać się z demem. Ogólnie gra nie zachwyca. Na iPadzie są dużo lepsze, aczkolwiek singlowe gry, ale za to za kilka złotych, a nie za stówę.
Ale kolego piszesz głupoty.
Pograsz w Zeldę na emulatorze :)
A masz porównanie ze Switchem? Nie masz i piszesz pierdoły.
Zanim kupiłem Switcha zainstalowałem Zeldę na i7 z 1080. Pograłem kilka godzin. Po odebraniu Switcha podłączyłem pod monitor, żeby sprawdzić czy na kompie faktycznie jest taki full wypas. I co się okazało? Otóż Zelda na wypasionym kompie nie ma takiej płynności jak na Switchu. Gra na emu łapie lagi czy jakieś dziwne opóźnienie. Link łazi jakby w kisielu czego nie ma na konsoli.
Ale oczywiście wszyscy znafcy z netu wiedzą lepiej, bo przecież sobie wygooglali :)
Najszybciej sprzedająca się konsola ever z dwiema najlepszymi grami, ale zawsze znajdą się malkontenci. Zamiast ich słuchać najpierw sami sprawdźcie.
Hydro a jak emulujesz HD rumble? :D
Switch nie jest tylko do przenosnego grania, bo mozna ja podlaczyc pod tv lub projektor. To konsola 2 in 1, czyli do grania mobilnego jak i stacjonarnego.
Nintendo to raczej nie moja bajka, ale Breath of the Wild to kiedyś na pewno chcę ograć.
U mnie będzie tak jak z DSem. Jak pojawia się nowe pokemony na Switcha to kupię konsole. Do tej pory biblioteka będzie dużo większa
Gra Super Mario Odyssey jest super.
Podobna jest do Super Mario 64 i Super Mario Sunshine.
Poczekam 2 lata, jak wyjdzie lepsza wersja i pokemony ??
Patrząc na tą listę to zostanę przy zestawie Xbox one+PS4. Straszna bieda na tym switch
HEJ! Nie dokładajcie mi tu więcej powodów, żeby kupić tą konsolkę, już i tak mam ich za dużo! :-P
Nie wiem skąd autor wziął informacje, że Xenoblade 2 chodzi w 900p. Chodzi w 720p w TV i max 540p w przenośnym trybie. Tak wynika z analizy Digital Foundry i z dataminingu, gdzie domyślna wartość to 720p i wyżej nie może pójść, bo plik konfiguracyjny na to nie pozwala.
Tak jak Zelda jest królem singla tak Snipperclips, Mario Kart oraz Smash Bros królem multi. Nie bardzo się zgodzę z Mario Odyssey, który był dość średni. Gorąco polecam też Disgaea 5.
No i nie ukrywając ale Switch jest rewelacyjną platformą do gry w indyki. Nie wiem skąd się to bierze ale na kompie połowy tych indyków nie tknąłem nawet kijem, które na Switch ogrywałem jak głupi.
Kocham handheldy mam miałem 2 PSP teraz mam jedno, chciałem sobie sprawić VITE, ale jak zobaczyłem, że na NS jest DOOM 4, Outlast 1 i 2, Wolfenstein, Skyrim, LA Noire, KONA i inne pełnowartościowe gry AAA to się po prostu zakochałem.... Ale ceny gier ech.. :/ szkoda, że nowych switchów nie da się już przerobić :P
Konsola Nintendo Switch to najlepszy mój zakup w 2019 roku ale największą frajdę odkryłem dopiero teraz gdy wyszło nowe Animal Crossing :)
Trochę dziwi brak niektórych tytułów (Civilization VI, Blasphemous, Ring Fit Adventure)...
Moim zdaniem na takiej liście powinny być tylko gry dostępne na konsolo Nintendo a nie multiplatformy, więc więcej Mario, Zeld, Pokemonów, itp. Np. "Luigi's Mansion 3", "Monster Hunter Stories 2", "Marvel Ultimate Alliance 3", "Xenoblade Chronicles", itp.
Fajnie byłoby, gdyby artykuł zawierał jedynie tytuły eksluzywne, a nie multiplatformowe. Tak może by bardziej kusiło sięgnięcie po Switcha.
Hollow Knight: Silksong ma pojawić się na rynku w tym roku.
Przepraszam. Ale skąd autor zestawienia/wpisu ma taką informację? Bo raczej nie od Team Cherry (twórców gry). Team Cherry nigdy nie ogłosili w żadnej oficjalnej wiadomości, kiedy Silksong ma mieć premierę. Ani nawet w jakim roku. A autor już wie? I jeszcze do tego udostępnia swoje spekulacje dalej publicznie? Shame on you.
Od siebie bym dodał port Super Mario 3D World z WiiU z dodatkiem Browsera, Lugi Mansion 3 i świetne Tropical Freeze.
Miałem Switcha, ograłem te kilka interesujących mnie exów + jedną gierkę Indie i to tyle. Na plus jest to, że trzyma cenę. Swojego kupiłem kiedyś nowego na OLX po "nieudanym prezencie świątecznym", po dwóch latach sprzedałem z lekkim plusem. To samo z grami.
Dzisiaj uważam, że dużo lepszą opcją byłby zakup kontrolera Backbone One do telefonu i granie w gry ze Steam, Playstation czy też emulowanie retro konsol.
Snipperclips: Cut It Out, Together to naprawdę fajna gra. Dużo śmiechu dostarczy. Szkoda że switcha nie mam ;p
A wal się z tą grafiką... Już myślałem o niusach o sequelu.
CLICKBAIT.
Switch jest świetny, ale już chyba czas na Switcha 2, bo jego wydajność to żart.
Dorzuciłbym do listy Triangle Strategy, Dragon Questa, Blasphemous, Gnosię i Mario Party.
Ja chce juz zelde botw 2, czekam i czekam. Dobrze, ze zaraz nowe poki, bo switch sie tylko kurzy (ogralem wszystkie sztosy juz)
Chyba was ten ta tego z tymi podstronami jakby nie można było mieć na jednej stronie kilku gier sory ale nie dam wam tanich klików
Jesteście beszczelni
Fajne zestawienie. Widzę tylko, że Hollow Knight występuje dwukrotnie na pozycji 10 i 16, co może dać krytykom N argumenty do twierdzenia, że na Switch nie ma wystarczająco dużo gier ;-) Na poważnie, poniżej kilka dodatkowych komentarzy do listy i propozycji z mojego Switcha (dwóch), których nie ma na liście. Generalnie jak zawsze Switch to rewelacyjna platforma do 1) Gry Nintendo + 2) exclusiv'y na N innych producentów + 3) porty mainstreamowych klasyków + 4) indyki i mniejsze gry perełki skrojone na małą konsolę i granie w drodze :-)
Fire Emblem - należy wspomnieć, że po Three Houses niedługo dostaniemy nowe FE Engage :-)
Monster Hunter Rise - to faktycznie klasa sama w sobie, uważam, że dużo lepsza od słynnego World - po ograniu obu
Mario + Rabidds dostaje za chwilę nową odsłonę Sparks of Hope - polecam tą grę fanom gier taktycznych
Zelda - to oprócz BotW oczywiście rewelacyjne remastery na Switcha: Link's Awakening i Skyward Sword HD
Dodatkowo jeżeli ktoś kocha BotW (jak ja) to gorąco polecam Hyrule Warriors Age of Calamity (walka + historia)
Nie wspominając o nadchodzącym Zelda Tears of the Kingdom czyli BotW II
Mario - obok Odyssey świetny pakiet 3D All Stars z remasterem 3 nieśmiertelnych klasyków Mario
Zabrakło mi na liście:
Astral Chain - rewelacyjna i niedoceniana gra od Platinum (RPG, super story, cyber i system walki)
Braverly Default II - obowiązkowy jrpg
Octopath Traveler - obowiązkowy jrpg, który ma zapowiedzianą odsłonę II na przyszły rok
Triangle Strategy - w stylu Octopath, ale taktyczny RPG
Pikmin 3 & 4 - styl może mylić, ale to przyjemna i wymagająca taktyka
Bayonetta 3 - już za rogiem, nie wymaga komentarza
Tokyo Mirage Sessions #FE Encore
SMT V
Live a Live - ukryta nowa stara jedyna w swoim rodzaju perełka, odgrzebana i zremasterowana
Voice of Cards - karciane RPG od Yoko Taro
51 Worldwide Games - najlepszy i najprzyjemniejszy zestaw gier klasycznych jaki kiedykolwiek widziałem
Skoro wymieniono na liście Doom Eternal, to podaję moje 2 ulubione mainstreamowe porty:
Dark Souls RM - tak, oprócz ukończenia DS na dużym sprzęcie, skończyłem go również mobilnie na Switchu :-)
Divinity Original Sin 2 Definitive Edition - gram sobie teraz, rewelacyjny RPG do leżenia na kanapie
Od kilku dni dostępna na Switchu gra wszechczasów, czyli NieR Automata
Czy trzeba czegoś więcej, tysiące świetnych gier, kocham tego staruszka Switcha, ale tak, też czekam na nową wersję tej konsoli :-)
A mnie interesują jeśli już gry pod te urządzenia dodatkowe. Inaczej nie widziałbym trochę sensu istnienia tej konsoli.
Nintendo stara się hipnotyzować swoimi exclusivami, ale czy by tak hipnotyzowały jakby były po 20zł w jakiejś kategorii indie na Steam?
Tak to każą dużo płacić za styl i jest podobne zadowolenie co z dyskietki na Pegazusa. Nintendo stara się utrzymywać tajemniczy klimat/styl w tym co robi.
Gorzej jak wziąłem ostatnio Switcha do ręki, pograłem w jakąś ścigałkę z exclusiva i obok stało Playstation z uruchomioną grą. To inne epoki rozwoju.
Animal Crossing, Pokemon Legends Arceus, Zelda - od siebie polecam, naprawdę w każdej z tych gier bawiłem się świetnie.
Splatoon 3, Gry podobne: Fortnite, Overwatch 2, Paladins: Champions of the Realm - grałeś w to w ogóle? Nijak nie jest podobny do jakiejkolwiek z wynienionych gier...
Interesują mnie same gry. Co by nie było, emulatory są tak tworzone, by sterowanie było grywalne. Ale jeśli chcecie wiedzieć - od czego mam touche. Nimi zrobie wszystko to samo, co bym zrobił za pośrednictwem rumbli :)
Zebrali 12 najlepszych gier, bo tyle jest w całej bibliotece Switcha xD
Sama konsola fajna, ale poczekam jeszcze rok/dwa aż będzie miała więcej gier i może kilka apek typu Spotify/Twitch/itd. żeby używać jej też jako tabletu.
Jakoś nie widzi mi się ogranie Zeldy i czekanie kilka miesięcy na więcej (wiem, wiem, Mario i tym podobne, ale średnio je lubię, z innych kultowych marek Nintendo tylko Metroid mi podszedł).
Nie liczę tu Skyrima, Stardew i im podobnych, bo równie dobrze mogę to ograć na innych sprzętach, które już posiadam.
Może bym się zainteresował, ale wszystkie gry Nintendo są po angielsku i ogólnie ten producent ma w tyłku nasz kraj co w 2018 roku jest wg. mnie nie dopuszczalne.
Ja bym zagrał jak już to jedynie w Zelde z tego zestawienia
Ewentualnie może Mario jakieś tak z sentymentu bardziej
Jestem (byłem) bardzo zatwardziałym pectowcem, dorastałem najpierw z amigą potem z pecetem. Mój pecet i jego peryferia to gamingowy top, moge sobie pozwolić na wszstkie gry na prmeiere. Ostanimi laty rynek gier na PC trawią różne, szeroko na forach omawiane patologie przez co tak naprawde niewiele jest tytułów, których zakup nie budzi z jakiegoś powodu frustracji (stosunek cena/jakość, wtórność, optymalizacja, błedy, mikro/makrotranzakcje w pełnopłatnych grach, pierdyliard platform dystrybucji, DRM, cheaterzy... etc.).
Żona kupiła mi switcha na urodziny.
To jest genialne. Już dawno nie miałem tyle radości z grania. Te gry są dopracowane pierwszy raz od dawna po prostu dobrze sie bawie, to jest bardzo dobry, dopracowany produkt. Porównywanie tego do grania na komórce to wielkie nieporozumienie. Oczywiście są gry, przede wszystkim FPS, których sobie inaczej niż na PC nie wyobrażam, ale 90% mojego grania teraz to switch.
Switch to najlepsze co moglo mi się przytrafić. Ps4 i xboxss leży i się kurzy nawet na pc mniej gram. Wszytko ogrywam na switchu.
Jedyna konsola ktora jest konsola a nie tanim (i ubogim) zamiennikiem PC jak PS4 i XBO. I przez to jedyna na ktora obecnie warto wydac kase.
Według mnie najlepszą gra na Switcha jest Breath of the Wild.
Prosta, ale bardzo ładna grafika, niezbyt skomplikowany, ale przyjemny model walki.
To pokazuje, ze nie trzeba robić 50 combosów, by dobrze się bawić bijąc potworki.
gra ma tez wady. Dla mnie to niemy bohater, niemi npcy, nudne questy poboczne i psucie się broni na początku gry.
Idealna gra do słuchania podcastów.
Ciekawa sprawa też z Xenobladem 2. Grałem w niego niedawno i gra jakoś mnie nie wciągnęła, a mam w niej jakieś 17 godzin.
Świat jakiś dziwny, główny bohater to dzieciak i do tego jego waifu to broń.
W ogóle sam koncept z tymi broniami jest dziwny.
z tą gra jest coś nie tak.
Nintendo największy śmietnik, na równi że sklepem Google Play pod względem jakości oferowanego contentu, gry dla małych dzieci, a spuszczają się do nich dziady po 30, iście żałosne xD jak można grać w 720p@30Hz w 2022 to się nazywa żenada, do tego zamiast zrobić dubbing, albo chociaż napisy pl to postacie dukają jakby były jakieś upośledzone, w sumie jak fanboje tej platformy, nawet xboxiarze przy tej hołocie wyglądają jak szlachta xD
Ada, przyznam, że i mnie bardzo zaciekawił Twoj post, choć jestem w glownej mierze pecetowcem. Nie mniej wojenki będą głównie dlatego, że ludzie najczęściej znają tylko tą platformę, z której sami korzystają. Ja np zawsze bylem pecetowcem i strasznie mnie wkurza(ło) wymadrzanie się konsolowcow, a także narzekaczy na vr, ktorzy vr widzieli co najwyżej na YT, w cardboardach, albo uslyszeli, jak kolega kolegi nie umiał podbić sobie rozdzielczości na HTC Vive i narzekał na Screen - Door Effect :p Ja jednak kupiłem dodatkowo PS4 właśnie dla eksow. Mam dodatkowo mocny PC z flahowym VR, ograłem chyba w każdy ważniejszy konsolowy tytuł. I tak: mialem psx, ps2, 3, xboxa 360, grałem na Nintendo Switch i bardzo lubię Mario Galaxy i Oddyssey, ale Zelde wolę ogrywać na PC na emulatorze w 60 klatkach w 4K niż na przenosnej konsoli, ktorej nigdy w formie mobilnej nie wykorzystam, bo:
1) Poza pracą to 70% czasu poza domem spędzam za kółkiem
2) 10% to spacerowanie, w ktorym szkoda mi przeznaczac czasu na granie
3) brakujące 20% to spotykanie się ze znajomymi....w 99,99% w domach
4) granie na malutenkiej przenośnej konsoli nie ma prawa dawać mi jakiejkolwiek imersji i zanurzenia w ten świat ,o którym tak pieknie piszesz (próbowałem mnóstwo razy, nie wyszlo. Mam na komórce najlepsze hity z Pegasusa, Mame32 i C64, ale w ogóle na ty nie gram......mobilnie, bo stacjonarnie owszem,pomimo 1080ti wolę ogrywać enty raz w Giane Sisters na C64 niż np w Mass Effecta, czy kolejnego Asassina. Mobilne granie za to wychodziło mi to 20-25 lat temu, ale teraz patrzę na to wszystko i zastanawiam się: jak mi się to udawało)
5) W poczekalniach czy gdziekolwiek indziej i tak jest zbyt mało czasu na granie. Lepiej już przeglądać sobie TwarzoKsiążkę czy posurfować po necie. Przynajmniej szybciej zleci kolejka, a ile bym pogral, jeszcze w towarzystwie mieszaniny schorowanych ludzi.
Nie mniej napisałaś bardzo ciekawy i wiele mowiacy post. Amen