normalna prawica... tia... lewackie bojówki szybciej. Prawica z założenia jest lewicowa, pod siebie.
Żoliborski konus moim zdaniem doskonale zna swoich wyborców. Bankster Morawiecki ma przyciągnąć do PiS tych umiarkowanych, niezdecydowanych, tych których zamordyzm pisiorów razi. Czy to się uda? Nie wiem, ale wiem, że premier Morawiecki to ma być taki PiS z ludzką twarzą. Owszem żelaznemu elektoratowi Kłamczyński właśnie pokazał środkowy palec, ale nie zdziwie się, jeśli sondaże nawet nie drgną (choć życzenia mam inne :D). Ci najbardziej zagorzali zwolennicy pisiorów, ci pieniacze internetowi, oszołomy i ciemnogród i tak nie mają na kogo głosować - pomarudzą trochę, poplują żółcią, ponarzekają, powymachują pięściami na kurdupla, a za tydzień - góra dwa im przejdzie i przy urnie wyborczej nawet im ręka nie zadrży. Kaczyński doskonale zna swój ciemny lud :).
Co kto lubi.
A po Jacku to myślałem, że nikt gorszy się nie trafi.
No i jak widać, strategia PiS-u skuteczna: prezes własnie zaczął "zmiękczać" takich wyborców, jak Mohen.
To dobrze z tego względu, że on jest rywalem Zera. Niech się te dwie mendy żrą między sobą.
A co za różnica kto jest premierem. Wszystkie sądy rozjebali, zaraz będzie nowa ordynacja, czyli mogą wszystko, a konus dalej będzie sobie rządził z piwnicy. Tu już tylko biologia może pomóc.
Morawiecki miał epizodzik współpracy z Tuskiem i trochę szkoda że pisiory go zwerbowały. Z drugiej strony średnio wierzę żeby miał więcej do gadania niż Szydło. Nadal będzie tylko klaskanie sandałami i śpiewanie Abba Ojcze w rytm dyrygenta Jaroslava.
Swoją drogą dzisiejszy troll opozycji naprawdę mnie rozbawił. Wniosek o wotum nieufności, oczywiście Szydło została wybroniona, potem jakaś szopka PiSowców z kwiatami itd. a po kilku godzinach sami ją wyrzucają ze stanowiska :V
Idealnie pokazuje to całą logikę partii rządzącej i to jak bardzo jest pogubiona.
Co do Morawieckiego to oczywiście nie zmieni się nic. Wiadomo, że za sznurki pociąga taki jeden zakompleksiony, smutny Pan z Żoliborza ;)
Zresztą Kaczyński moim zdaniem mocno ryzykuje wystawiając Morawieckiego na premiera. Człowiek bez wielkiego politycznego obycia, pochodzący z zupełnie innego środowiska niż elektorat PiSu, dodatkowo dawniej związany z Tuskiem którego Prezes tak bardzo się boi. Następne miesiące mogą być bardzo, bardzo ciekawe.
Poza tym szalenie mnie cieszy, że wybór Morawieckiego nie spotkał się z jakimś gorącym przyjęciem w samej partii. To daje sporą szansę na rozłam i mocne tarcia, które w konsekwencji mogą zakończyć wreszcie ten cyrk i przywrócić normalność w tym kraju. Z drugiej strony przez te dwa lata zrobili już tyle złego, że w zasadzie za kilka miesięcy nie będzie czego ratować. Znów będziemy musieli odbudowywać się po PRLu tym razem w wersji skróconej, ale szalenie intensywnej.
Niech mi ktoś wytłumaczy, po co jest ta rekonsturkcja. Skoro mamy rząd, który od dwóch lat kroczy od sukcesu do sukcesu, wszystko co robi, mu się udaje, nie popełnia błędów i jest w ogóle najlepszym co spotkało Polskę w całej historii, skoro Polacy ufają Beacie Szydło to po co ją wymieniać? Niech mi ktoś to wytłumaczy, bo oglądam jedyną rzetelną telewizję, czyli TVP i nie rozumiem, czemu nagla moja ulubiona premier ma pójść w odstawkę. Nie wiem, czy ponownie poprę dobrą zmianę, jeśli to się stanie.
Ja to tu tylko zostawię...
Gdyby tak teraz J. Kaczyński poszedł na zasłużoną emeryturę, to może Dudzie i Morawieckiemu udałoby się w kraju zbudować normalną prawicę?
Tylko czy tacy ludzie mieliby poparcie elektoratu PiS?
W każdym razie Morawiecki wiąże się dla mnie z nadzieją na normalizację sceny politycznej w Polsce. Nie zgadzam się z jego prezentacjami w power point, ale mam nadzieję, że będzie dostatecznie silnym premierem, żeby walczyć z pisostwem.
A niech młody ma, pomyślał pewien starszy Poseł. Wszak on także jest kimś wyjątkowym.
Morawiecki jeśli chodzi o politykę, to człowiek z nikąd. Wcześniej był doradcą Tuska, "bankster", nie sprawdzony jeśli chodzi o lojalność polityczną. Jeśli Kaczyński by na niego postawił jako premiera, to dużo ryzykuje, ale nie od dziś wiadomo, że nie ma nosa do kadr. Podobnie nie wyszło mu już z Dudą, nie wspominając o poprzednim rządzie z 2006 roku.
Powinniśmy powołać do życia I Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Polskiego, na czele z Cesarzem Jarosławem Wspaniałym, Zrodzonym z Nadziei, Biało-Czerwonym Płomieniem Tańczącym na Kurhanami Swoich Wrogów...
Na serio już, to jeżeli ktoś liczy na zmiany to się zawiedzie. Socjalizm nadal żywy.
Beata teraz stoi w rozkroku, czy poddać się woli Prezesa i zostać salową na Nowogrodzkiej czy opuścić to bagno i zająć się szydełkowaniem.
Jest już nagranie z kwatery głównej Partii po wyborze młodego, wykształconego, z wielkiego miasta.
https://www.youtube.com/watch?v=qf_WpYRbnJ8
A może Kaczyński jest jak Żniwiarz z Mass Effecta? Tworzy, dwa lata pozwala rządowi hulać i robić co chcą, a potem wszystko wyrzyna, żeby zacząć od nowa? Poprzednio też tak zrobił.
A może Kaczyński jest jak Żniwiarz z Mass Effecta?
ot i to właśnie ten mityczny 'Suweren'!
Dla przypomnienia, bo się o tym mówi, ale mało kto pamięta:
"Wicepremier Mateusz Morawiecki komplementuje ekipę Donalda Tuska, chwali Angelę Merkel i krytykuje młode pokolenie. Ujawniamy zapis jego rozmowy nagranej w restauracji Sowa i Przyjaciele."
http://www.newsweek.pl/polska/tasmy-mateusza-morawieckiego-co-mowil-w-restauracji-u-sowy-,artykuly,420139,1.html
Yoghurt piękny tekst napisałeś,mamy dzisiaj bekę że znajomymi.Dzisiaj w godzinach porannych Rada Stała PIS wybrała nowego premiera,prawie takiego jak Gierek.Bratnie narody ślą gratulacje.Jeszcze dziś premier spotka się z I sekretarzem PIS Jarosławem.Już teraz mówi się o zagrożeniach wewnetrznych oraz zewnętrznych,a zwłaszcza wrogich reakcjonistycznch siłach niemieckich.
Jarosław Kaczyński postanowił pójść drogą Orbana: zbudować w oparciu o władzę polityczną nieformalny układ oligarchiczno-klientystyczny i dokooptować do niego istotne części elit gospodarczych i finansowych. Do tego premier Morawiecki nadaje się idealnie. Jako "bankster" z elit III RP został politycznie adoptowany przez Kaczyńskiego i teraz może wiarygodnie mówić: idźcie drogą, którą ja przetarłem, a na tym nie stracicie. (http://www.tvn24.pl)
Nigdy w swoim życiu nie głosowałem na PiS lub kandydata PiS. Nie każdy może to o sobie powiedzieć
To jest dobra wymiana.
mohenjodaro -> No nie każdy. Ale chyba to jedyne co mamy ze sobą wspólnego.
Gdzieś kiedyś czytałem, że młody Morawiecki ma przejąć pis po kaczce, za parę lat.
Może to się powoli dzieje?
No i jak widać, strategia PiS-u skuteczna: prezes własnie zaczął "zmiękczać" takich wyborców, jak Mohen.
Trafiłeś w sedno, Bukary. Wszystkie przechery pisowców schodzą na plan dalszy w obliczu zagrań pijarowsko-marketingowych. I ludkowie dają się na to nabrać. Za chwilę poparcie dla PiS-u skoczy do 50% ;) Wtedy, niewykluczone, prezes tysiąclecia rozważy opcję przyspieszonych wyborów, po których dobra zmiana będzie mieć większość konstytucyjną. Naiwni ludkowie na pewno nie zdążą ocknąć się w porę.
Tak świat moze postrzegać tylko osoba z nerwicą natręctw. Nie ma demokracji, policja pałuje demonstrantów ,żyjemy jak w Korei pod butą Kaczora. Trzeba miec wyprany mózg przez zachodnie media albo coś z głową aby uważać ze partia polityczna mówi jak ma zyc człowiek.Chyba ze mówimy o lewicy , która wmawia ze katolicyzm to obciach , a staremu człowiekowi to tylko dać z buta. Gdzie celebryci stają się autorytetami narodu. Mylisz to z interpretacją jaką przedstawia Ci TVN. Lewica nią ma argumentów więc wbija w głowę szarakom ze Kaczyński ich więzi a za PO bylibyśmy wolni jak ptaki ( albo osły ).
Weź kredyt i wyjedź za granice , bo do Polski jedzie tłum ciapatych na twoje miejsce - tyle proponowało nam PO.
haha dobre
Zewsząd wrogi i zdrajcowie.
Nimasz znikąd pomocowania, jeno z wewnętrznego porządku.
Władza nasza jest i taką zostanie.
Gdy uda się juz wam tak zhejtować PIS że Platforma dojdzie do władzy, będziecie mieli niezależnego prezydenta od parti politycznej Bronisława Komorowskiego i niezależną panią Kopacz. Na was nie potrzeba argumentów, ta kilkuosobowa grupa na forum , żyjącą tym oby znów do władzy doszła Platforma to kabaret. Ja mam ubaw.