Nie.
I nie ma to nic wspólnego z nietolerancją. Ja nawet własną matkę do swojego domu rzadko wpuszczam, bo nienawidzę mieć gości pod własnym dachem. Gdybym chciał prowadzić hotel, to prowadziłbym hotel.
To ja też mam dobre pytanie: Czy adoptował byś upośledzone umysłowo dziecko z gwałtu na nieletniej dziewczynce?
Nie, goszczenie obcej osoby do mnie nie przemawia. Mam niską opinię o przedstawicielach naszego gatunku, jeszcze niższą o tych którzy pochodzą z mniej egalitariarnych kultur.
Zadam inne pytanie.
Kto z wypowiadających się w tym wątku ma dom, czy choćby mieszkanie, o którym decyduje, i mógłby rzeczywiście podjąć podobną decyzję, gdyby pytanie padło w realu?
Nie, wolałbym przyjąć jakiegoś kotka bądź pieska.
W Polsce jest tez wielu katolików, ale mało kto by przyjął bezdomnego na Wigilie. Taka nasza mentalność. Boimy sie obcych, nie chcemy problemow. Jest to zrozumiałe, dlatego tez nie słyszałem nigdy takiej propozycji, by uchodźcę przyjmować pod swoj dach.
Problemem dla wielu juz jest fakt posiadania obcego w sąsiedztwie. Czesto zasadnie. Dlatego rozwiązania systemowe musza znaleźć złoty środek pomiędzy potrzebami uchodźców, a tym co jest możliwe i akceptowalne. Ważne, by nie próbować na sile zgniłych kompromisów, bo wtedy nikt nie bedzie zadowolony.
Polska ma długa historie wspierania uchodźców, w tym także przyjmowania do siebie. Ostatnie lata pokazały jednak, ze uchodzca uchodźcy nie równy i nie mozemy przyjmować kazdego, kto sie tak nazywa, wymagana jest weryfikacja. A to juz nie jest proste. Stad ludzie, którzy boja sie podjeciantego ryzyka. Dobrze jednak, ze sa tez ludzie, np księża, którzy te pomoc biorą na swoje barki...
Ja myślę, że Islamistów do swojego domu powinni przyjąć Ci, którzy najwięcej wylewają łez w tv. Niejedna celebrytka mogłaby już przyjąć z 10 na swoje salony. Wszyscy byliby zadowoleni. Islamiści mieliby macanko pod ręka, celebrytki swoje ukochane prawo szariatu w domu, Verhofstadt to by nawet nam wystawił likea i powróciliśmy na prawdziwe salony Wersalu.
Aen ->
Czy w takim razie my, jako Polacy, powinniśmy wysadzać się lub rozjeżdżać ludzi w Berlinie lub Moskwie, bo mamy historię jaką mamy?
Nie powinniśmy, ale nam się na przestrzeni lat też zdarzało tak robić. Nikt nie twierdzi, że obywatele byłych kolonii robią słusznie, rozjeżdżając i wysadzając w powietrze dawnych imperialistów. Pech chciał, że radykalny islam w połączeniu z ruchami wyzwoleńczymi daje mieszankę wybuchową, dosłownie i w przenośni, ale nie trzeba szukać daleko w historii, wystarczy się cofnąć o sto czy pięćdziesiąt lat, aby trafić na Gawriło Principa, Provosów lub choćby coś takiego ->
Wiesz, co jest na plakacie? Polska "terrorystka" z OB PPS wysadzająca rosyjski samochód na początku dwudziestego wieku.
Klasyczna dychotomia: "Your terrorists are our freedom fighters". Radykalni imamowie nie znaleźli by gruntu do nauki wysadzania się wśród infideli, gdyby nie animozje sprzed stu lat i ciągłe przypominanie, co robili Francuzi, Brytyjczycy czy Belgowie w Afryce. Że było to dawno? Oczywiście. Ale czymże są naszywki w stylu "Śmierć wrogom ojczyzny" i wycieranie sobie gęby AKowcami przy każdej nadarzającej się okazji, jeśli nie elementem hołubienia zadawnionych krzywd i krzewienia nienawiści do bliźniego za pomocą tych samych metod?
Dla radykalnego islamisty każdy biały to wróg, kolonizator i niewierny pies. Dla niewielkiej części Polaków każdy Niemiec to wróg, najeźdźca i lewacka kurew. Na szczęście naszym bojownikom o wolność brakuje motywacji i są tylko mocni w gębie, bo nam żyje się w sumie dobrze i mimo szerzenia animozji tak naprawdę nikt nam bezpośrednio nie zagraża i nikt nie czyha na granicy z czołgami. Na bliskim wschodzie od stu czy stu pięćdziesięciu lat jest zupełnie odwrotnie. I nie usprawiedliwia to nijak aktów terroru, bo atak na ludność cywilną, niezależnie od intencji, to jest pierwszorzędna chujoza, ale za tę sytuację nie odpowiada li jedynie "różnica kulturowa", bo różnice te wynikają właśnie z epoki kolonializmu, one nie wzięły się nagle z powietrza.
Tak, islam dokłada do tego całego pierdolnika własną cegiełkę, bo to głównie Aszarytom (i innym ruchom odrzucającym naukę jako grzeszną praktykę prowadzącą do bezbożności - brzmi podejrzanie znajomo, nie?) cały świat muzułmański zawdzięcza cofnięcie się w rozwoju z najbardziej zaawansowanej cywilizacji świata (w czasach, gdy Europejczycy srali w lesie i nie umieli liczyć do dwudziestu bez zdjęcia butów) do bogobojnej kloaki uważającej, ze każda kropla deszczu to dzieło Allaha, a nie skutek parowania i kondensacji wody i trzeba być idiotą, by twierdzić, iż religia i kultura nie mają z terroryzmem nic wspólnego. Jednak same z siebie nie miałyby aż takiej mocy, by pchnąć młodych śniadolicych chłopców i dziewczęta do wkładania pasów Szahida - do tego potrzebny jest zapalnik, a Europa sama wręczyła go Imamom do ręki i teraz niestety spłaca dług zaciągnięty w Afryce i Azji Mniejszej dwieście lat temu.
Oczywiście bym nie przyjął bo to żadni uchodźcy no i fakt, że trafia się wśród nich więcej przestępców i nierobów w porównaniu do europejczyków sprawia, że nie mógłbym wspierać takiej akcji bo to nie jest dobry biznes dla polski i europy.
nie
Tak. Tylko po to, aby zamknąć go/ją w jednym pokoju z Vaderem.
Czy przyjąłbyś do swojego domu uchodźcę?
źle zadane pytanie? przynajmniej dla mnie.
uchodźca który rzeczywiście jest prześladowany poprzez wojnę zagrażający życiu, to tak
Polacy też emigrowali, mówię o czasach np. 1939 i nas ratowali przyjmowali, podejrzewam że mało o tych czasach dziś to kogo obchodzi?,
teraz w przekazach telewizyjnych, nie ważne czy TVN - peowskich, [moim zdaniem]? czy TVP - pisowskich widzę maszerujących "ekonomicznych" [ sami młodzi panowie w 99% ] - chyba że źle oglądam TV. wybacz dożo pracuję, mało oglądam jakieś tam 'newsy', dziennikarzom nie wierzę, 'klepią w klawiaturę" aby zrobić news'a i błysnąć karierą, [ proszę w tym kraju można zrobić karierę ], ale moim zdaniem, można pomóc wielu tam na miejscu,, ale Europa ma to gdzieś , przynajmniej ja to tak widzę..?
Przepraszam że wtrąciłem Ci się w Twój temat :(
Oczywiście, że nie. Ale mógłbym mu np. wynająć kawalerkę (drożej, niż Polakowi).
nie przyjalbym pod swoj dach nikogo. Taki juz ze mnie cham i prostak.
Ja mam pomysł, wyznaczyć im pewien obszar w odpowiednim klimacie najlepiej podzwrotnikowym, niech sami sobie urządzą takie państwo jakie chcą, niech robią nawet chatki z gówna na początku, pasą owce, czy sadzą rzepę, dać im ziarno i po parze owiec, niech dojdą sami do wszystkiego, a nie wpieprzają się na gotowe. Taka Ziemia Obiecana dla uchodźców. Ale nie, oni muszą mieć internet, ajfona i beemwu.
Ale co, miałbym ich zamknac w piwnicy bez okien, zeby nie uciekli zaraz do Niemiec czy Anglii?
Zdecydowanie - dwie, trzy kobiety - 18-24 lata, szczupłe, wysokie, ładne i zgrabne - mogą być śniade - nie jestem rasistą.
Nie. Przecież jak rodzina przyjeżdżała kiedyś, to już niekomfortowo robiło się po kilku dniach. Więc co dopiero nieznajomi mi ludzie.
Analogia do upośledzonego dziecka jest pokraczna i nie powinna mieć miejsca.
Co innego niechciane chore dziecko, skazane na śmierć z racji swojej ułomności, a co innego imigrant który przyjechał tutaj korzystać z dobrodziejstw zachodniej cywilizacji zostawiając w kraju ogarniętym wojną dzieci i kobiety (które w mniemaniu jego kultury i religii są warte tyle co robak).
Chore dziecko nie ma żadnych szans na swoją obronę a jedyną jego winą jest to, że jest chore i niechciane. 26letni chłop mający obie ręce może bronić swoich bliski i może na nich pracować.
Tak więc odpowiadając na pytanie z pierwszego posta. Gdybym miał warunki i zostałbym postawiony przed koniecznością to przyjąłbym uchodźcę, ale tylko takiego który rzeczywiście wymaga takiej pomocy.
Mamy koniec 2017 a nikt tak naprawdę, nie wymyślił co zrobić z tym całym bałaganem.
Mniej lub więcej, wygląda to na podejście: może samo się rozwiąże.....
Polska jako jedyny kraj który przyjmował Żydów, Czeczenów, Tatarów a teraz Ukraińców inne kraje w tym czasie wypędzały (Hiszpania) lub mordowały (Niemcy)
więc teraz kolej "cywilizowanej" europy na przyjmowanie tak jak przyjmowała to Polska
jestem wyjątkowo dobrodusznym człowiekiem i uważam, że w każdym niemieckim domu powinno dostać schronienie 5 imigrantów bądź pełna rodzina
Mamy 21 wiek, uważacie ze Ameryka wraz ze swoją technologią i armią i z pomocą wojsk Europejskich nie jest w stanie zaprowadzić spokoju u ciapatych i stworzyć im miejsce do godnego zycia i pracy na siebie ?Wszak w tamtych obszarach jest wiele surowców. Dlaczego nie zaczną od odcięcia tamtych rejonów od dostępu do broni, skądś tą broń muszą kupować albo produkować i niby nie da się tego wyeliminować ?
Jeśli największa armia świata jaką jest USA wraz z Unią Europejską nie jest w stanie odciąć tej dziczy od broni to poco ta cała technologia ?
NOPE
Chyba, że ładną dziewuszke :3
Oj, jak patrzę na niektóre Ukrainki w autobusach, to bym taką chętnie przyjął :P
.. nie no, tak poważnie, to zgadzam się z Yoghurtem.
sami chrześcijanie na tym forum widzę :) najlepiej duże ogrodzenia oraz miniguny w wieżyczkach aby was nikt nie nękał
A przyjęlibyście do swojego domu Polaka ?
Hayabusa jak można sie z Tobą skontaktować w sprawie mieszkania ? Znam Ukraińską pare z dzieckiem którzy bardzo potrzebują mieszkania. Pisze poważnie.
Może trzeba im pomóc budować domy u nich na miejscu.
Burzenie mają już dobrze opanowane.
https://www.youtube.com/watch?v=W3h7LZ5pxGc
Nie przyjąłbym nikogo do swojego domu, bez znaczenia czy uchodźca, czy "Polak Rodak".
Jesteś pewien?? A co na to Kinga Rusin!?? Albo Gai Ferhofsztad?
Zasmucające jest to, że kiedy elity i celebryci mówią "powinniśmy przyjąć", to myślą: -zwykli Polacy powinni przyjąć lub na ich koszt. A skoro już na nasz koszt, to powinniśmy mieć prawo głosu, w jakiej formie chcemy pomóc. Bo być może faktycznie wolimy pomóc komuś "tam" niż ściągać go "tu".
Ale to się już celebrytom nie podoba, grożą palcem ciemnemu ludowi ze swoich ciepłych salonów, wyszukując najbardziej barwne alegorie czy przywołując anegdoty, jak to kiedyś sami byliśmy uchodźcami jak 2.3 narodów świata. Do zamachów się też mamy przyzwyczaić bo już w starożytności były zamachy. Weźmy takiego Juliusza Cezara jego właśni kumple go zasztyletowali w biały dzień, a jeszcze dzień przed sączyli winko a doń oliwki. Wniosek jest bardzo prosty: bardziej trzeba się bać rodaków i kolegów, a Islamiści: alles kommt. Pozatym Polacy więcej gwałcą. No i liczba ofiar w wypadkach samochodowych jest większa niż liczba ofiar zamachów - wnioski: problemu nie ma, skupmy się na kierowcach.
Generalnie to nie wpuscilbym nikogo, kto nie jest ladna polska studentka ;)
I o jakich uchodzcach rozmawiamy? Chrzescijanskich uciekajacych z krajow gdzie sie ich morduje? Czy ciapatych jadacych do UE po socjal? Ci drudzy na skali "kogo nie wpuscilbym najbardziej" sa u mnie w topie.
Oczywiście, nawet teraz. To w znakomitej większości biedni, schorowani, pokrzywdzeni przez los dzieci, kobiety i starcy.
Mamy koniec 2017 roku, chyba każdy z kropelką oleju w głowie wie, że napływ mas azjatycko-afrykańskich to nie byli uchodźcy w przeważającej mierze, a jedyne przed czym uchodzili to przed biedą lub/i brakiem socjalu
chętnie bym przyjął rodzinę uchodźców i pomógł im stanąć na nogi, czemu nie?
natomiast hołotę, która stanowi większość na szlakach migracyjnych, przegnałbym jak najszybciej, jeszcze na granicach.
prawdziwi uchodźcy przede wszystkim ratują kobiety i dzieci, nie zostawiają ich w niebezpieczeństwie. Ile jest kobiet z dziećmi/rodzin w całej tej fali, która przetacza się od 2011 roku? Niewielki ułamek to uciekinierzy z Syrii/Libii, pozostali to Afgańcy, Libańczycy, Sudańczycy, Erytrejczycy.
a wszystkim dobrym ludziom z Bliskiego Wschodu i z Afryki życzę jak najlepiej.
Wchodzę na to forum raz na Ruski rok ale nic się nie zmienia.
Niebo jest niebieskie
trawa zielona, a DanuelX pieprzy głupoty.
Od czytania twoich postów głowa boli.
I nie nie przyjął bym pod swój dach uchodźców,nie przyjął bym też na stałe nikogo obcego.
Mogę pomóc w zdobyciu pracy lub materialnie ale skąd pomysł żeby przyjmować kogoś do swojego domu?
I dlaczego ta dyskusja odnosi się tylko do uchodźców z krajów oddalony setki kilometrów od nas,mało mamy potrzebujących u siebie ?
Ja nie, ponieważ jestem introwertykiem i źle się czuję w towarzystwie obcych ludzi.
To jest właśnie świetny pomysł. Chcesz uchodźców to przyjmij do siebie.
Tak bardzo śmieszy cię krzywda innych?