Czy te bardzo dobre recenzje również były pisane w paryskim hotelu z wieloma atrakcjami dla recenzentów?
Kolejna gra dużej korporacji które zbiera od prasy wyśmienite oceny, proszę was ile jeszcze można dać się nabrać na ten sam ciągle powtarzający się schemat?
No gol o ostatnim asasynie tak samo pisał.
Recenzje "tradycyjnej" prasy branżowej można sobie głęboko wsadzić. Za dużo tam powiązań z marketingowcami korporacyjnymi.
Nowy poziom głupoty, oglądanie jak inni otwierają loot boxy xD
https://media.giphy.com/media/l2ZDWnwSXVcAe98KA/source.gif
Za same loot boxy gra powinna dostać w ocenie -3.
Mówisz o tym samym Metacriticu, na którym ludzie nie posiadający kopii gry wystawiają soczystoczerwone jedynki because fuck you that's why?
Interesuje mnie tylko ocena samej kampanii, w multi znowu się pewnie pobawię kilka godzin i odstawię, ale po mocno niedocenionej, a świetnie zarysowanej historii w Infinite Warfare (to był właściwie sześciogodzinny miks realiów z The Expanse z klimatem Space Above And Beyond) naprawdę spodziewam się czegoś więcej, niż kalki kadrów z Ryana i Kompanii Braci.
Z ocen wynika, że nowy CoD jest takim objawieniem dla FPS, jak Wiedźmin 3 dla (action) RPG. Serio?
Ciekawe, czy GOL też się tak ośmieszy w swojej recenzji.
Meh kupi się za 2-3 lata za 30zł żeby ograć singla.
User score na metacritic to kabaret, ludzie nawet jej nie odpalili, a juz strzelaja very very bad i 0/10. Ktoś poważnie sugeruje się user score?
Widziałem fragment singla i dla mnie to wygląda tak świetnie jak dawniej COD2 (tyle, ze juz wiadomo nie takie przelewowe) tyle, ze z wiadomo lepsza grafika/mechanika. Tego oczekiwalem.
Co ciekawe w 2014 roku chyba bardziej podobał mi się w singlu Advanced Warfare od The new order. Moze tym razem bedzie podobnie?
Jestem a zarazem byłem wielkim fanem Coda od 1 części. Wiadomo dlaczego. Potem przy dojściu do Fjutczer... po prostu aut wolę BF1.... Taką kasę strzepali z tej gry, że powinni zainwestować w nowy silnik graficzny tak by gra była efektowna a tak robią scenki na mega wypasionym mega komputerze a w grze karton. Tak by kupuli wszystkich graczy a tak kupują recenzentów. Więcej tu Piaru jak rzetelności wykonania. Może da się tam coś popykać bo jednak nowe mapki to nowe mapki i się część odnajdzie. Nie hejtuję nie polecam bo każdy sam oceni. Czy warto czy nie. ACO też chciałem kupić ale jak zobaczyłem na filmie jak walczy z 2 krokodylami gdzie 1 wiekszy 2x od 2 i mały knypek plącze im się pod nogami ze scyzorykiem to... jak taką produkcję dziecinada powinny postarać się o lepszą kartę graficzna tych..."wrogów" ??<0o> ?? serio bo sama grafika piękna... Jakby taką grafikę dali do CODa i pozostawili dynamikę większe mapy ale przesmykami + rozwalanie otoczenia to byłby GIGANTYCZNY SUKCES a tak pozostało połowie się bawić na tym czym jest a połowie na lamentowaniu na nie a i tak zagrają...
Czas kampanii mógłbym podwoić lub potroić bo bardzo często powtarzam przejście. Tylko Black Ops 3 raz zaliczyłem ( ale kiedyś też wrócę ). Z kolei bardzo dobry Wolf New Order zagrałem raz i mi starczy. New Kolossus zagram jak będzie chodzić gra po stówie. Co mi po 15 godzinnej kampanii jak to gra jednorazowego użytku? I nie każdego kręci pulpowa historyjka o futiure nazistach którym nakopać może tylko Blazkowicz. Do tego rozczarowanie zeszłorocznym Doomem. Infinite Warfare miał milion razy ciekawszego singla.
patrząc od strony fabuły, ukazania realiów etc. - trochę to słabo wygląda. Znów tłuczemy tuziny Stukasów, po raz kolejny serwuje się nam fabularne sztampy - i co jakiś czas w scenariuszu pojawia się Zły Nazista, który zabija/katuje naszych kumpli z oddziału
Nic takiego nie ma ;)
Stukasów niszczymy raptem kilka, żadnych złych nazistów nie ma, a jak są, to pojawiają się na 2 sekundy, by zaraz zginąć. Siłą fabuły jest właśnie to, że opowiada o zwykłych żołnierzach i zwykłych misjach. Nie ścigamy żadnego jednego arcywroga zagrażającemu światu czy coś, po prostu kosimy wrogą armię wypełniając zadania.
No i super. Kolejna gra do ogrania.
Metacritic prawdę Ci powie, a tam wygląda to zupełnie inaczej niż u kupionych recenzentów.
Gierka póki co zmieszana z g**em.
ciekawe tylko,ile tak naprawdę,trwa przejście singla
Dawno przestały mnie interesować recenzje z IGN, PC Gamer czy Gry-Online, są słabo wiarygodne. Wole recki użytkowników, choćby te na Steamie (też się zdarzają rakowe, choćby "gra nie chodzi na moim ziemniaku, daje negatywa", ale są dla mnie bardziej wiarygodne).
Niestety w erze internetowych płaczków i hejterów, sugerowanie się opiniami graczy już nie ma sensu.
mam pytanie , czy tylko mi lagowała beta ? chyba nie powinna mam 970 m i7 6500
Gdyby nie zombie, to ta gra byłaby dużo słabsza. Zombie po prostu ratują ten rollercoaster. Gdy widzę, że w jakiejś grze będzie tryb zombie, to biorę w ciemno. Gry powinny przede wszystkim pokazywać kreatywność twórców, a zombie to przejaw kreatywności w stopniu najwyższym.
Przestarzała grafika na PC (rozmyte tekstury pomimo wszystkiego na maks, QHD + natywna 4K). Nudna kampania i przeciwnicy z inteligencją muchy - oto najnowsze dzieło ze średnią 9/10. Jeszcze ta cena.
CoD zdechł już kilka lat temu i jedyne co może go uratować, to zmiana silnika graficznego i inne podejście do samego gameplaya.
Pełny walkthrough z kampanii jednoosobowej jest już od kilku godzin na YouTube. Od strony technicznej tej grze nie można zbyt wiele zarzucić. Wygląda bardzo dobrze. Jednak to ciągle ten sam styl liniowej rozgrywki, jaki gracze znają od ponad dekady. Nie kupię tego, ponieważ nie zamierzam płacić za 5 godzin schematycznej kampanii, w której od początku do końca trzeba bawić się w szybki sprint z karabinem. gdybym naprawdę chciał takiej zabawy, to odpaliłbym PlayStation 3 w pierwszą grą w tej serii. Dla mnie kolejne, spodziewane zresztą, rozczarowanie "Call of Duty".
Przynajmniej nie wrzucają upierdliwych zabezpieczeń, dla biednych też się coś znajdzie. Mimo tego bardzo dobrze się sprzeda.
patrząc od strony fabuły, ukazania realiów etc. - trochę to słabo wygląda. Znów tłuczemy tuziny Stukasów, po raz kolejny serwuje się nam fabularne sztampy - i co jakiś czas w scenariuszu pojawia się Zły Nazista, który zabija/katuje naszych kumpli z oddziału.
Nie powiem, oglądało się przyjemnie (choć patos aż przygniata), walki w Akwizgranie czy lesie Hurtgen robią wrażenie, ale arcadowość rozgrywki aż kłuje w oczy - postać jest zbyt szybka, porusza się lekko niczym baletnica. Liczyłem, że jednak będzie jakaś mała rewolucja, mniej run'n'gun, a więcej pełzania w błocie. Myślę, że miałem prawo tego oczekiwać, skoro sami twórcy obiecywali "najbardziej autentyczne doznanie drugowojenne".
@bonobono
Tak bo przecież ocena 86/100 świadczy o tym że ta gra to jedno wielkie szambo...
A oceny "0" są bardzo wiarygodne. Jestem przekonany że oni grali w tą grę i dlatego ją tak oceniają... A nie jednak w nią nie grali i po porostu zaniżają oceny.
Ale, że kolejna część tego uwielbianego przez amerykańską dzieciarnię, tasiemca po raz kolejny zbiera świetne oceny i zapewne sprzeda się w astronomicznej liczbie egzemplarzy? No normalnie szok i niedowierzanie!
Liczę na taką samą sytuację co w przypadku Infinite Warfare gdzie już niecały rok po premierze można kupić tę część za 40-50zł chociaż kto wie... WWII na pewno wzbudzi spore zainteresowanie w Europie gdzie realia drugiej wojny są dużooooo bardziej rozchwytywane niż w USA to i może sprzedaż podskoczy w porównaniu do poprzedniej odsłony.
Ale co uważasz za anormalne ziomek? Rozwiń pierwsze zdanie.
PS. porównywanie gier do czynu karalnego to trochę nie halo
Raczej gra kupiała sobie dobre recenzje a nie zbiera.
Tyle co oni siana zarabiają na tej grze...nie trzeba im robić nowego silnika, wystarczy włozyć odpowiednią sumę do odpowiednich kieszeni.
Bo ta gra jest głównie w singlu dobra :) Multi to tylko Battlefield (moje osobiste zdanie) ;)
COD to jak BF, gra sieciowa choc mimo ze ten pierwszy posiada dobre kampanie, przesadzone to wciaz dobre to w przypadku BF, sa duzo slabsze to i tak rdzen gry to od lat multiplayer. Wiec SP sprawdze bo jestem ciekaw jak nowoczesnych silnikow w erze WW2, na darmowym weekendzie :D
Właśnie widzę te dobre oceny wśród graczy na Steam. :D
Nie chce tu wyjść na fanboya BFa, ale w BF1 przynajmniej postarano się uchwycić temat wojny widziany z różnych perspektyw oczami różnych osób (tak wiem, cieżko mówić w przypadku BFa o faktycznej kampani, ale jednak)
Nowy CoD miał szansę pokazać IIWŚ oczami różnych żołnierzy i różnych wydarzeń (np. brytyjczycy w różnych zakątkach świata), niestety nikomu się nie chciało zgłębić dalej niż w oklepaną Normandię. Zabrakło ambicji.
Nic dziwnego ze tak jadą na meta- tacy z nich profffesionaliści co się naoglądali na YT filmów z bety XD
Kiedy was się czyta to rzygać się zachciało.....
Wiadomka jaką serią stał się call of duty, LECZ sapanie w dobie dzisiejszych mikrotransakcji w dzisiejszych grach (takie jak tu wasze) jest nudne. Szkoda, że nikt tak nie wytykał wyżej wymienionego zła w Assassin Creed Origins....gra single a boxy z ekwipunkiem ze stopniem rzadkości......A na metacriticu wręcz WYSYP fake kont i "pozytywnych" ocenek i komentów przez boty, które po nicku tak łatwo rozróżnić;x
A najlepsze są cebulaki w tekstami - poczekam z 2 lata i kupie na promo -75% żeby przejść kampanie bo na multi sr*m, a jak już kupią bedzie wychwalanie jakie to fajne i multi też super i będzie grał aż zaślini się fest
Co do samego coda. Kupowanie recenzji jest od dawna i będzie już na zawsze. A przynajmniej w kwestii większych firm jak ubisoft, activision itp. Lootboxy? Byle nie dające przewagę i w grze z multi ma to jeszcze sens.
Zapewne gdyby "coś" zmienione zostało w nowym cod, choćby mechanika rozgrywki itp zaraz byłoby lamentowanie typu "napatrzyli się na bf1 i teraz papugują" lub "zjebane te nowe zmiany stary cod był lepszy". Gra ma swój określony typ i taka zostanie prawdopodobnie do końca swoich przyszłych edycji. Nie ma co porównywać również do starszych gier bo to jak każda - była lepsza i nie cięta w dlc i mikrotransakcje. Lecz gdy dzisiejszy świat gier najbardziej dochodowe są mikrotransakcje przy małym nakładzie pracy to wiadomo co będzie stosowane.
A teraz wisienka na torcie z gó*na..... Sugerowanie się ocenami na metacriticu itp. No tutaj trzeba mieć poziom IQ ściętej osranej trawy. Wystarczy, że jakiś wkur*iony nerd poświęci kilka dni życia bo sam nie ma kasy na kupienie gry i obsmaruje samymi 0 i 1 ocenkami giere i już potrafi zmylić wyższy % społeczeństwa graczy co do chęci zakupu gry. Ludzie jeśli gra się podoba i nie żal funduszy - kupujesz i grasz. Proste jak yebanie. Ja np kupię za pare h tego coda ale ze względu na tryb zombies (ostatni grałem w BO2 i dostałem go w prezencie, a jeszcze poprzedniego coda kupiłem w 2005 roku) który zwyczajnie mi się podoba i mam w d*pie oceny reszty świata. Jeśli gierka dostarczy mi należytych wrażeń i dobrze spędzonego czasu przy rozku*wianiu zombie to mnie to wystarczy.
Metacritic to jedna z najbardziej zakłamanych ocen jakie można przeczytać w necie, zwykły serwis dla bandy dzieci jak filmweb itp. Kierując się tym moszna tylko raka oczu dostać i zaryzykować zanikiem komórek myślowych.
Pismaki dali najwiekszej premierze roku pozytywna ocene, coz za zaskoczenie.
Zombie, kosmiczne zombie, afro zombie, tryb przetrwania, egzoszkielety, statki kosmiczne, skille, settingi, no w każdej części coś nowego, a ludzie narzekają, że to powtarzalna seria, mimo że jest mniej powtarzalna niż Battlefield.
"Podsumowując, wychodzi na to, że otrzymaliśmy to, czego każdy się spodziewał – porządną, dobrze zrealizowaną strzelankę z fajną kampanią, wciągającym trybem zombie i charakterystycznym multiplayerem." - Spodziewał może tak, ale na pewno nie oczekiwał. Dałem się trochę oszukać na początku kampanii marketingowej kilka miesięcy temu. Powrót do drugiej wojny światowej dał mi minimalną nadzieję na konkretne zmiany. Sam nie wiem czemu tak myślałem, teraz czuję się jak głupiec. Po pierwszych gameplayach i potem po kilku godzinach w becie nie miałem już żadnych wątpliwości. Nowy CoD to kicha. Mapy, dynamika starć, feeling strzelania, klimat, wszystko to absolutnie bez żadnych zmian. Zmieniono setting i tyle, koniec.
PS: Wczoraj oglądałem misję z kampanii na plaży Ohma, zasnąłem w połowie....
Można narzekać na poszczególne rozwiązania kolejnych odsłon serii Call of Duty. Ale niepodważalna prawda jest taka, że równie dobrych strzelanek ze świecą szukać. Więc nie narzekać, tylko grać !!!
Szczerze? Pograłem... i szacun! No, postawcie obok siebie kilka tegorocznych strzelanek FPS (a były w ogóle jakieś?). Pie...ć realizm historyczny - to dla czepialskich. Call of Duty to cykl legenda i nic tego nie zmieni! Wątpicie? Popatrzcie na wyniki sprzedaży! (Każdy ponarzeka, a i tak kupi! Pozostaje pytanie: DLACZEGO?)
Gra od dużego korpo?! Dobra? Zła? Kij z tym, opluć trzeba, choćby dla (chorej) zasady!