Riddicka szkoda bardzo fajnie sie bawiłem ,powiem tak dobra gra a nie doceniona
Najbardziej Riddicka szkoda. Gra przebiła film swoją jakością. Kontynuacja już gorsza ale dalej bardzo klimatyczna i grywalna.
No i ma jednego z najlepszych bohaterów w grach.
Grałem we wszystkie tytuły i chyba najlepiej wspominam Citizen Kabuto. Odjechana gra z całą masą zawartości.
Sacrifice, Giants: Citizen Kabuto, Anachronox, zadziwiająco dobra lista. Wielki plus dla redakcji.
Original War, mam nawet zainstalowane na dysku:) Wersja ze Steam ma domyślnie dodanego community patcha z owsupport.com, ale do ostatniej wersji trzeba sobie samemu zaktualizować. Chodzi w widescreen i wysokiej rodzielczości, polecam. Znakomity przykład minionych czasów kiedy gry znacznie mniej mainstremowo-skomercializowane, wymagały myślenia i potrafiły być trudne.
Eh, Original War. Świetna fabuła, po tylu latach wziąć ją wspominam. Bardzo szkoda, że nie powstała kontynuacja.
Po co w ogóle podawać dane ze SteamSpy odnośnie gier które, które ukazały się milion lat wcześniej? Przecież wyniki tych gier ze steama mają się nijak do ich sukcesu (porażki) w momencie premiery?
Polecam Riddicka jest to FPS z najwyższej półki, tytuł przeszedł bez większego szumu ponieważ w tym samym czasie wychodziły takie głośne tytuły jak Half-Life 2, Far Cry, Doom 3, Star Wars Battlefront czy też Battlefield Vietnam.
Original war , za kontynuację byłbym w stanie wyłożyć niemałe pieniądze. DO tej pory zdarz mi się przejść tą perełkę ponownie.
Ło panie, Giants: Citizen Kabuto to jedna z moich ulubionych gier z dzieciństwa. Mam gdzieś jeszcze płytkę ale już niestety nie da się zainstalować z niej gry. Ale to była mega gra jak na tamte czasy (przynajmniej dla mnie). Pamiętam, że to był szok dla mnie że po skończeniu grania Mekami grało się niebieską panią topless, to było jak inna gra lol. Super polski dubbing, klimat i humor. Wspaniała gra.
Sleeping Dogs to wiadomo, najlepszy klon GTA na rynku. Każdy chciał kontynuację a tu dupa. Świetna gra.
Liczba sprzedanych kopii: ok. 1,8 mln
To chyba jakieś strasznie stare dane, bo na samym PC oryginalne wydanie + remaster to 2,3 mln kopii. Dodając konsole mamy na pewno grubo ponad 5 mln. To bardzo dobra sprzedaż, nie wiem czego SE oczekiwało jeżeli są niezadowoleni.
Giants: Citizen Kabuto do tej pory do tego wracam. Rewelacyjna gra i wielka szkoda, że tak z nią wyszło...
Giants swego czasu namiętnie ogrywałem, choć z powodu dziwnego buga (?) nie mogłem gry skończyć - w trakcie kampanii Delphi miałem za pomocą potężnego tornada zniszczyć wrogą bazę, z jakiegoś powodu mimo najróżniejszych prób zaklęcie okazywało się nieskuteczne. Nawet pomimo tego, wspomnienia mam bardzo pozytywne, to był naprawdę świetny tytuł.
Giants pamiętam ten tytuł. Był rewelacyjny, multi też było świetne, pamiętam jak grałem z kolegami i kombinowaliśmy na budowaniu i chowaniu baz, latanie i walki. Ten tytuł był naprawdę wyjątkowy.
Natomiast o Riddicku słyszałem bardzo dużo dobrego, nawet zainwestowałem ostatnio w pierwszą część i drugą, gdzie jest odświeżona pierwsza część w gratisie. Tyle że mam problem, ani jedna, ani druga nie chce mi ruszyć na Win7 64 bit, próbowałem wszystkiego i nic. Komuś ruszyło, ma ktoś jakiś sprawdzony sposób, bo aż mnie nosi że nie mogę ograć tego tytułu.
Giants: Citizen Kabuto klasyk, świetna i śmieszna gra. Sacrifice pamiętam ile czasu spędziłem z ta gra. Wciągnęła mnie jak mało która gra. Strach pomyśleć, że to już 17 lat od premiery. Poczułem się troszkę staro. Do dziś mam obie gry na płytach.
Do Giant's z chęcią bym wrócił, ale gra nie odpala sie na moim sprzęcie, urok starusieńkich gier :( a tak jeszcze raz ustrzelić owieczkopodobne stworki :)
Ale najlepszą grą z przedstawionych jest Ghost Master. Usmiałem się przy niej, cóż chyba płytkę trzeba odkurzyć :D
Ostatni DmC czy Sleeping Dogs to naprawdę świetnie gry i szczerze nie spodziewałem się tego, że znajdą się na tej liście. Cały czas myślałem, że mimo niszowej tematyki i settingu to jednak okazały się jakimś tak sukcesem...
Sleeping Dogs aż tak źle się chyba nie sprzedało tylko Square Enix ciągle ma za duze oczekiwania
Dla mnie SD, Riddick i DMC to naprawdę mocne tytuły, baardzo wysoko plasuja sie w moim rankingu. Szczególnie riddick, ktorego uwazam za grę roku 2004
Szkoda The Chronicles of Riddick. Świetna gra.
Marzę o kontynuacji.
Pamięta ktoś taką grę jak The I of the Dragon? Jak się w to zagrywałem za szczyla, nie wiem skąd to się wzięło, ale wśród znajomych bylo dość popularne. Jeszcze świetne było The Wiggles, które było dość trudne i lekko zbugowane (po pewnym czasie skrzaty nie chciały słuchać rozkazów, ani w ogóle nic robić i zdychaly z głodu, ale wystarczyło wyłączyć i włączyć grę) przeszedłem całe dopiero jakiś rok temu (bo moja wersja sprzed jakichś 10 lat nie była w stanie rozkminić tego buga) i muszę przyznać że to ciągle jest świetna gra, polecam szczerze.
Star Warsy the Force Unleashed też były bardzo fajne ale niezbyt popularne.
Najbardziej mi szkoda Riddicka, to była jedna z najlepszych gier na Xboxa, natomiast zagłosowałem na Sleeping Dogs, bo to już totalne nieporozumienie. Jedna z najlepszych gier w otwartym świecie, pod wieloma względami bijąca GTA5.
DMC nie ma klimatu Devil May Cry i dlatego więcej w niego nie zagram. Ghost Master uwielbiam i liczę, ze wyjdzie druga część, którą fani gry tworzą.
Gry tak mało popularne, a Sleeping Dogs, Giants, Anachronox i Riddicka w dwóch wersjach posiadam :)
Skoro jest Giants, to dziwne, że nie pojawił się Armed and Dangerous.
Z Anachronox ewidentnie twórcy KotOR ściągali pewne elementy.
Sleeping Dogs. Jedna z moich ulubionych gier, którą cenię sobie bardziej aniżeli jakąkolwiek grę z serii GTA (co nie oznacza, że była lepsza od choćby takiego GTA V). Z tego zestawienia świetnie się bawiłem także przy obu częściach Riddicka oraz DMC, które jak dla mnie było niewiele gorsze od najlepszej w serii "trójki".
Sacrifice z genialnym poslkim dubbingiem, no i brakuje tu gry Sudeki..
The Chronicles of Riddick. Świetna gra z rewelacyjnym i niepowtarzalnym mrocznym klimatem. Ech, grało się i mam ochotę na powtórkę.
Nigdy jakoś szczególnie nie lubiłem RTSów, ta presja czasu i maniakalne szybkie klikanie, brak czasu na zastanowienie, zdecydowanie wolałem turówki. Ale w Original War się zakochałem, aktywna pauza i kolejkowanie rozkazów rozwiązywało moje problemy z RTSami, a elementy RPG, świetna fabuła i oryginalność niektórych rozwiązań całkowicie mnie kupiło. Dobry polski dubbing robił klimat, co był ważne dla nastoletniego wówczas gówniaka. Szczerze polecam tytuł bo to unikatowa perełka.
Original War cały czas jest wspierany. Kampania arabska powstała na plikach pozyskanych od ALTAR. Bo gra miała zawierać 3 kampanie ale przez to iż Virgin Interactive upadało, ucięto budżet na Original War i wydano grę z 2 kampaniami bez kampani arabskiej i multiplayera.
Pytanie o kroniki Riddicka,czy prawdą jest,że do cześci drugiej dołożono gratis cześć pierwszą czyli escape from Butcher bay?
Co do Ghost Master - autor mógł dodać, że słaba sprzedaż gry spowodowała zamknięcie odpowiedzialnego za nie studia Sick Puppies :-/
Jaki jest sens podawania danych ze SteamSpy w przypadku Sacrifice, Ghostmasters, Original War czy Citizen Kabuto, skoro te gry zostały pierwotnie wydane zanim Steam w ogóle powstał i lata zanim się upowszechnił?
Aby jednak obiektywnie spojrzeć na tę pozycję, należy na chwilę zapomnieć o przeszłości i przestać oceniać ją przez pryzmat poprzednich odsłon cyklu.
Nie da się nie patrzeć na tę grę bez brania pod uwagę poprzednich części. Skoro gra podpinana jest konkretną serię to chyba oczywistym jest to, że będzie się ją porównywać do innych odsłon. Dobrze, że DmC to tylko spin-off, a nie część kanonu.
DMC jest świetnym slasherem, o wyważonym tempie akcji, w którym pełno niezapomnianych starć z wrogami.
Pamiętam ile "radości" dał mi brak lock-ona i atakowanie nie tych wrogów co trzeba w środku combo :D
"Sleeping Dogs" ma fenomenalny system walki kung-fu. Ta gra sprawiła mi o wiele większą frajdę niż "Grand Theft Auto V". Niestety, model jazdy samochodem już nie była tak dobry. Podobnie praca kamery. Gra jednak miała klimat.
Baaardzo brakuje mi tutaj SILENT STORM...dlaczego UFO, które obecnie odnosi sukces, będąc tylko namiastką tego co tam można było robić, zdobywa grono użytkowników...a takie perełki giną ;(
Sleeping Dogs. Do tej pory gram od czasu do czasu. Swietna historia na dwa fronty. Wielce sprawiajace przyjemnosc walki w bliskim kontakcie. Takiego systemu bardzo brakuje mi w serii GTA.
8 niezłych gier, które nie odniosły sukcesu finansowego
A w śród nich Original War. No zabiję. Jaka niezła gra? To jest najlepszy singlowy RTS w jakiego kiedykolwiek zagrałem. Nie z sentymentu, rok temu grałem w niego na steamie i nadal trzyma się wyśmienicie.
Z tej listy szczególnie wybijają się dwa tytuły: Sacrifice i Giants: Citizen Kabuto. Sacrifice to moja ulubiona gra ze wszystkich możliwych gatunków (jedynie Fallout i Age of Decadence mogłyby się z nią równać, ale i tak były problem), właściwie gra bezbłędna czego nie mogę powiedzieć o żadnym innym tytule. Jakim cudem nie odniosła sukcesu - nie wiem. Takiego potencjału nie ma też żadna inna gra, ale niestety nawet na tamte czasy była zbyt trudna dla wielu i myślę, że głównie dlatego tak słabo się sprzedała. Z Giants jest podobnie, choć potencjału na kontynuację za bardzo tu nie widzę.
Sleeping Dogs i "Klimat gry przez większość czasu jest lekki i zabawny."? To ja chyba grałem w inną grę pod tym tytułem. Może jeśli uznamy ćwiartowanie zwłok, zakopywanie żywcem, faszerowanie prostytutek narkotykami itp. za zabawne. Gra miała poważniejszy ton niż GTA IV i uplasowała się na podobnym wyniku co Mafia II. W sandboksie się nie bawiłem.
Kupilem Sleeping dogs nie tak dawno, gra na dzisiejsze czasy niegrywalna. Brzydkie to, male, miasto praktycznie wymarle. Juz lepiej zagrac kolejny raz w Gta albo Watch dogs.