Ciekawe, pewnie dlatego główny zły z trójki, to postać z dlc...
Szczerze, to niech oni zaczną lepiej robić, zamiast planować, bo poziom ich gier leci na ryj, a jedyne czego można być w nich pewnym, to kolejnego romansu... homoseksualnego...
Niestety, dla mnie DA skończył się na genialnej jedynce... :C
A wystarczyło im pójść dalej tym tropem... Ale nie, po co. Po co zachowywać coś, co gracze przyjęli z ogromnym entuzjazmem. Lepiej robić z tego najpierw hack&slash, a potem sandbox... Ehhh...
No to mamy kolejnego tasiemca. Pewnie wszystkie te gry będą robione na jedno kopyto, tak jak Assassin's Creed.
Do Dragon Age Orings, lubię czasami wracać, gra ma swój urok i klimat, ale 2 i 3 część to już poniżej przeciętnej, jeżeli następną część będzie robić ten sam odłam studyjny co Andromedę, to boję się że będzie z tego wielka kupa.
Być może z tego powodu ich gry wypadają tak kiepsko. Mam wrażenie, że są dumni ze swoich produkcji, choć nie powinni...
Dostaniemy kolejną część o "Wybrańcu", który uratuje cały świat... Najpierw Inkwizycja, która obsypana była zbieractwem, a po niej bardzo podobna Androbieda. Teraz Anthem, które nie wniesie nic nowego.
Co wy tak się do tej dwójki przyczepiliście? O ile rozumiem, że gra była mocno uproszczona a recycling lokacji był czasem nie do zniesienia ale gra miała fajny, "lokalny" klimat, ciekawy podział na akty rozstrzelone przez lata i w miarę sympatyczne postacie. Mało jest takich gier. Inkwizycja w ogóle mi nie podeszła ale mimo wszystko cieszę się, że pracują nad kolejnymi częściami.
Oby tylko mieli wszystko dobrze przemyślane, bo póki co Mass Effect trafiło do zamrażarki, a głupio by było gdyby i Dragon Age tam trafił przez jedno potknięcie.
Mam duże obawy, że z takim podejściem w tworzeniu gry, Dragon age podzieli los Mass Effecta, tym bardziej, że wiele osób już nie darzy Bioware takim zaufaniem jak kiedyś, więc będą też musieli się już bardziej wysilić przy produkcji.
To niech lepiej przestaną...
Ja tam się cieszę, że będą kolejne części Moim zdaniem Dragon Age( po zepsutej przez Andromedę mojej ulubionej serii Mass Effect) to może być ostatnia seria która być może BioWare uratuje jeszcze. Inkwizycji jeszcze nie skończyłem ,ale w sumie niewiele zostało. Mam generalnie gdzieś ilość związków homoseksualnych. Po prostu do nich nie doprowadzam i tyle.Nikt na siłę niczego nie wciska,jeśli w dialogach sami do tego nie doprowadzimy.Zamiast na takiej głupawej szyderce wolę skupić na tym nowe Dragony zaoferują w kwestii fabuły oraz rozwoju postaci .Przy okazji ....Postać w DAI można akurat było zrobić bardzo ładną Predi2222.To w Andromedzie stworzyli potworki :)
Oby tylko nadążali z tym by romanse były poprawnie polityczne i zachowywały aktualne w dniu premiery trendy. W tej serii nic innego się nie liczy.
Jeśli to będzie kolejne SJW Production z toną znajdziek, marnymi questami i płytką walką to ja podziękuję. Kierunek w jakim poszło ostatnie ME nie nastraja pozytywnie.
Hurrraa ... są już pierwsze informacje o kolejnym DA więc czas dla was zacząć trollowanie.
Ja mam zamiar kupić najdroższą wersję w preorder (jak to zazwyczaj robię), ukończę grę zapewne ze 3 razy, zapłacę za wszystkie DLC i mam żamiar bawić się wspaniałe.
Tym bardziej nie mogę przeżyć tego, że zarżnęli taką markę jak Mass Effect. W Andromedę gra mi się bardzo przyjemnie. Szkoda, że na następny efekt masy przyjdzie mi czekać xx lat. O ile w ogóle wyjdzie...
Cóż, pozostanie chociaż Dragon age.
I tak najwięcej będzie doniesień o tym, ileż to scen seksu uświadczymy, ileż romansów homoseksualnych będziemy mieć.
Przecież to EA, więc czegóż innego można się spodziewać. co roku musi być nowa FIFkA i NfS. Żeby chociaż te kolejne części DA trzymały poziom Inkwizycji, bo "dwójka" to była kompletna porażka
No świetna wiadomość. O ile się przyłożą i dadzą nam grę na poziomie Inkwizycji to będę rad. Sama 3 część była zajebista i bardzo dobrze się sprzedała, więc o ile kolejna część nie skończy jak Andromeda to nie mam nic przeciwko temu by seria trwała w najlepsze. Te lore jest jednym z najlepszym z wszystkich serii fantasy a zwłaszcza klasycznego. Oby tylko gra nie miała takiej kiepskiej reklamy jak Andromeda..a właściwie pseudo reklamy z powodu animacji.
P.S czekam na Tevinter :)
Ciekaw jestem przed czym tym razem będziemy ratować świat i czy znów będziemy grać jakimiś bazylami(w imię lewackiej logiki) a nie ładnymi żeńskimi postaciami.
No i wiadomo- co będziemy zbierać, w końcu to takie ciekawe :)
Teraz Anthem, które nie wniesie nic nowego.
Uf, jak dobrze, że już grałeś i wiesz, co z tej gry będzie. Nie, żeby to była zupełnie inna gra niż styl do jakiego BioWare nas przyzwyczaiło, ale pohejtować bez sensu zawsze można.
Mi się w Inkwizycję grało bardzo dobrze, do zbieractwa nikt nie zmuszał, fabuła była ok (chociaż nic specjalnego, ale od dawna nie było gry RPG, która fabularnie kopie) i cała polityczna otoczka była świetna. Wiadomo, o czym będzie nowa część, więc tym bardziej nie mogę się doczekać. Kibicuję i czekam na jakieś pierwsze informacje.