Podzielę się muzyką którą kocham najbardziej na świecie.
Secret Garden – irlandzko-norweski duet grający muzykę instrumentalną, wchodzącą w nurt muzycznego neoklasycyzmu i new age.
Ich muzyka jest tak piękna :)
https://www.youtube.com/watch?v=-sWnEWpS_fA
zasłyszane gdy siostrzeniec bajki oglądał,
[link]
I czas na piątą część zakochania uszami. Setki świetnych kawałków przewinęło się przez ten wątek i to bardzo mnie cieszy, bo w końcu muzyka łagodzi obyczaje, skleja zdruzgotane serca i pustoszy nam portfele przy koncertowych kasach, więc warto wspierać się w tym nałogu.
Ach zapomniałem jeszcze dodać, że muzyka potrafi też nieźle zszarpać nerwy, czego doświadczyłem ostatnio, gdy umówiony z kolesiem z OLX stawiłem się u niego w domu, by za horrendalną cenę odkupić bilet na koncert DM, a ten mi z rozbrajającym uśmiechem wyjaśnił, że jednak dostał lepszą ofertę i mi nie sprzeda. Słowo daje mnie zatkało i już pal licho przez pół nocy robioną fryzurę na wczesnego "depesza", ale ten jego wyraz twarzy sprawił, że z miejsca na ramieniu pojawił się mój wewnętrzny diabełek z tekstem: "Lutnij mu, no weź mu lutnij, bo nie zdzierżę".
Jestem raczej człowiekiem spokojnym, ale pokusa była tak wielka, że w pośpiechu odwróciłem się w stronę drugiego ramienia, by szukać upragnionego spokoju i Zen u mojego aniołka, ale ten w ząbek czesany skubaniec patrząc spod łba rzucił: "Tylko, kurwa, tak, żeby nikt nie widział".
Mimo wszystko znalazłem w sobie siłę, by uniknąć potrzeby opłacenia dla kolesia rachunków w klinice kreatywnej stomatologii i tylko do domu wróciłem wielce rozczarowany.
Mówi się jednak, że muzyka łatwiej uzależnia od heroiny, a największy dżentelmen to ktoś, kto potrafi grać na akordeonie, ale tego nie robi, więc tym "odlotowym" tekstem chciałbym życzyć sobie i Wam, by nam nigdy nie zabrakło dobrego towaru i inspirujących dilerów.
https://www.youtube.com/watch?v=k0kg80jAtI8
Link do poprzedniej części:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14081499&N=1#ostatni
To bez odjeżdżania od elektroniki, ale bardziej w klimatach Dark Electro:
Painbastard - Nyctophobia [Remixed by SITD]
https://www.youtube.com/watch?v=_a88DXjamRM
Oi! ROCK N' ROLL. Bo dobry street punka ma w sobie ten nerw i siłę zdolną wyrwać z człowieka resztki energii i nawet nieboszczyka zmusić do wywijania kuprem. :)
https://www.youtube.com/watch?v=CBaAsIxrkhU
Kawałek, który potrafi pozbawić ubrania skuteczniej od celnika na lotnisku.
Anna Rossinelli - Bang Bang Bang
https://www.youtube.com/watch?v=bQ3T3M22lAA
Maynard James Keenan polecał chyba ze dwa lata temu. Skoro nie zrobili do dzisiaj kariery to ja też polecę (chyba już raz wrzucałem).
Ogromną miłością darzę ten numer.
https://www.youtube.com/watch?v=bikCkTFkKbs
Ta część tygodnia rozpoczęła się od tańca z martwymi. I pewnie jeszcze bardzo długo potrwa:
METALLICA - Master of Puppets (REMIX by DANCE WITH THE DEAD)
https://www.youtube.com/watch?v=QKSMl7sBNf8
Queen - We Will Rock You (DANCE WITH THE DEAD Remix)
https://www.youtube.com/watch?v=oIFUrqtr27Y
Ma być zakochanie od pierwszego usłyszenia...
Olać! ;)
Moje zakochanie z tego weekendu. Na żywo ich miałem i dali czadu nieziemskiego.
https://www.youtube.com/watch?v=oAn1xe-Ozqk
Takie małe, śliczne, zgrabne chucherko, kontrabas od niej większy jest, ale co wymiata to dziewczę, to trzeba zobaczyć. Polecam!
Utworek z CREDITS'ów Uncharted - Lost Legacy - https://www.youtube.com/watch?v=r-Nw7HbaeWY
Tak mi się wkręcił, że nauczyłem się go na pamięć :D
Taki sobie duecik który w zeszłym roku usłyszałem i mimo że odporny na nowości jestem to mnie zaintrygowało.https://www.youtube.com/watch?v=CxQeXltiI0o
Ale, że znowu Grekami? No co ja poradzę, że naprawdę mają tam fajną scenę. Tej kapeli już nie ma ale to klasyka mająca trochę płyt nagranych i wielka inspiracja tamtejsza.
https://www.youtube.com/watch?v=1i3skjj_eAA
https://soundcloud.com/docm-w/team-sleep-formant
Nie pamiętam już przy jakiej okazji natknąłem się na ten utwór. Najlepsze jest, że nigdy nie znalazł się na żadnym albumie. Trochę szkoda, bo kawałek jest genialny. Najlepsze nagranie jakie znalazłem to 320 kbps mp3, nie udało mi się utrafić flac.
https://youtu.be/RWgfcGAiaUU
Uwielbiam ten kawalek :)
I niedawne odkrycie
https://www.youtube.com/watch?v=JF7PY8uZZr8
Zaproponowal mi ostatnio pewien serwis streamingowy bardzi ladna piosenke. Niestety z przyczyn wiadomych nie dysponuje linkiem, wiec tylko dla (nielicznych) chetnych moge podac wykonawce i tytul:
Lumsk “Om hundrede aar er alting glemt”.
Slowa to oczywiscie black magic, ale kto by tam zwracal uwage na liryke, gdy wokol szaleje epika i dramat. Ale muzyka, szczegolnie glos wokalistki, to juz inny swiat. A to, jak sie ladnie rozwija towarzyszacy temu akompaniament, spowodowalo, ze piesn ta znalazla sie na mojej “Top of the top”. Polecam, Krystyna Czubowna, czy jakos tak
Tani alkohol, mocny papieros i laska w futrze. Zagrywka płytka niczym kałuża w Grójcu, ale i tak mi się podoba. :)
LOLO - Not Gonna Let You Walk Away
https://www.youtube.com/watch?v=L-Vstb09DYs
WoW. Nie sądziłem, że polski cover tego utworu będzie miał taką siłę. Z każdą kolejną nutą ładnie rośnie moc.
Sylwia Banasik - Pod drzewem
https://www.youtube.com/watch?v=grXmSw1WqMk
Fajny ten kawałek wyżej.
Ode mnie coś relaksującego. Natrafiłem na to niedawno, szukając czy Stanford wydał jakiś utwór zapowiadający jego nowy album, który ma się ukazać we wrześniu.
CARisMA feat. Nigel Stanford - "DoNAtion"
https://www.youtube.com/watch?v=HeiZ_JJKMMQ
Czasem człowiek nawet nie wie, że ma ochotę na hard rockową wersję piosenki Chrisa de Burgha, dopóki jej niespodziewanie nie usłyszy. :)
Lionheart - Don't Pay The Ferryman
https://www.youtube.com/watch?v=gNiqfVSPoJg
W poniedziałek nieco niepokojącego shoegaze. :)
A Place To Bury Strangers - "You Are The One"
https://www.youtube.com/watch?v=0-o4h-GFUqQ
Cudne dziewczę, bez której Damian Rice nie byłby w stanie osiągnąć takiego sukcesu.
Lisa Hannigan - Undertow
https://www.youtube.com/watch?v=lSnaQAv77JE
Pewnie było.
W 2015 roku jedna z płyt która wymieniał niemal każdy muzyk jako najbardziej udaną, wygrał wtedy Killing Joke (swoją drogą geniusze) z "Pylon".
Dzisiaj Hugo.
https://www.youtube.com/watch?v=DBA3WyfaBvs
Na ileż sposobów da się zaśpiewać tę piosenkę. :)
Ursine Vulpine ft. Annaca - Wicked Game
https://www.youtube.com/watch?v=8-2hUmoaPfU
Na świeżo po seansie "Nie martw się o mnie". Wciąż mam gardo zaciśnięte emocją, przed oczami twarz zjawiskowej Mélanie Laurent oraz uszy wypełnione poniższą piosenką.
Ehh ze mnie to się ostatnio zrobiła jakaś miękka faja. Jak tylko wchodzi partia z pianinkiem (tak około 2:50), to serce mi łamie razem z żebrami, a cały makijaż o kant dupy potłuc.
AaRON - Lilli
https://www.youtube.com/watch?v=wJRh0PlWB6g
A ja właśnie trafiłem na takie przyjemnie soczyste brzmienie i z miejsca jestem kupiony. :)
DIABLO BLVD - Sing From The Gallows
https://www.youtube.com/watch?v=Q7FbBl5aPlA
https://www.youtube.com/watch?v=2DfrRNZp2Ag&t
Pozamiatało mną. Jeden z lepszych albumów Brutal Death Metalowych jakie słyszałem w ostatnich latach.
Ostatnio lubię posłuchać sobie relaksacyjnej muzyki i Camuendo Marka ma w swojej twórczości kilka utworów, które mogę słuchać non stop. Między innymi ten: https://www.youtube.com/watch?v=kMDieXL1xRo
A mnie dzisiaj naszło na drugą falę. Głównie za sprawą Rishloo i ich kawałka "Zdzisław" - pamiętam to zaskoczenie, gdy na płycie amerykańskiej kapeli zobaczyłem taki utwór. :) - ale najlepiej mi się słucha tego numeru.
https://www.youtube.com/watch?v=wjW-j2PAv-I
Mimo, że 99% mojej kolekcji wypełnia muzyka metalowa, klasyczna czy poezja śpiewana to pewnego dnia jak przypadkiem usłyszałem to -> https://www.youtube.com/watch?v=XPDEqUnNulg
To się po prostu zakochałem. Potem zdobyłem pełny krążek i jeszcze bardziej byłem pod wrażeniem tego jaki ten album jest naprawdę fajny i relaksujący. Nie przypuszczałbym, że gwiazdka która przeminęła już dawno ze swoją lolitą nagra tak fajny album. Szkoda, że dalej nie pociągnęła tego tematu. Bo bardzo chętnie bym do pary przygarnął jeszcze jeden krążek w takim stylu.
Dobra, napisałem co chciałem. Teraz możecie się śmiać...
Wiosną trzecia płyta. Wreszcie współczesne granie z wąsami, a nie jakieś popierdóły zdziadziałe.
https://www.youtube.com/watch?v=pFAjEpBXJm4
Chciałem inny kawałek wrzucić, ale na YT raczej nie znajdę. Powiem tylko tyle, że jak znalazłem to i 9 innych utworów, to od tygodnia słucham prawie bez przerwy.
https://www.youtube.com/watch?v=-UBTUUUcb2g
Już tutaj zamieszczałem ten kawałek, ale on tak mnie wkręcił, tak pozytywnie na mnie oddziałuje, że ostatnio leci w tle bardzo często...
for King & Country - "Priceless"
https://www.youtube.com/watch?v=xu5HGgrskQg&list=RDMMxu5HGgrskQg
https://www.youtube.com/watch?v=kwvvlTKi5cE
Jestem w nich zakochany od czasu ich występu w Twin Peaks.
Ależ ten kawałek ma zajebiaszczy the cure'owo-bauhausowy vibe <3
MGMT - Little Dark Age
https://www.youtube.com/watch?v=rtL5oMyBHPs&list=PL9-Wyl46I6KW6rNdwIBC9tvDw-q5QPEwR&index=2466
Chciałbym zabrać was w muzyczną podróż w świątecznych klimatach. Jesteście gotowi? Zapnijcie pasy i trzymajcie się mocno, bo czeka was moc dźwiękowych wrażeń ;)
https://najjlepsze.blogspot.com/2017/12/najlepsza-muzyka-nawiazujaca-do-swiat.html
Cudny utwór z pięknego filmu - "Jeździec wielorybów". Tak na wieczorny relaks.
Lisa Gerrard - Go Forward
https://www.youtube.com/watch?v=sQ63xvNrz7k
Prawdziwa ciekawostka, czyli instrumentalny Vangelis śpiewany po niemiecku (!) do słów niejakiego Woitkewitscha i to, o zgrozo, działa:
Milva & Vangelis - Ich Hab' Keine Angst
Composed By – Vangelis P.*
Written-By – Thomas Woitkewitsch
(dalsze kawałki opcjonalne jednakowoż)
Głośniki na full i miazga (nie tylko dla sąsiada)
Norma Jean- I. The Planet
https://www.youtube.com/watch?v=BFpJMh3VjHY
Nie jest to utwór znany, ale ma taki mroczny klimacik. Jest plumkanie syntezatorów, delikatna gra gitary elektrycznej, więc wg. mnie idealna propozycja na relaks :)
https://www.youtube.com/watch?v=CnA0ft6DMpM
Kolejne rarytasy od Vangelisa, zupełnie inny klimat, oba kapitalne moim zdaniem:
Vangelis - Bizarre Bazaar
Vangelis - Up and Running
Cholernie rzadko zwracam jakąkolwiek uwagę na warstwę liryczną utworu, ale ten kawałek wraca do mnie niczym pijany bumerang i za każdym razem kopie równie mocno i celnie, zmuszając do chwili refleksji. Zadziwiające.
Thrice - Black Honey
https://www.youtube.com/watch?v=C9GTEsNf_GU
O skubaniutki, zdążył mi głosem rozpiąć stanik zanim się zreflektowałem, że przecież nie jestem gejem, :)
https://www.youtube.com/watch?v=Z6zwxF-rc0U
Od momentu ukończenia Uncharted - Lost Legacy ten utwór mnie wchłonął. Do tego stopnia, że zrobiłem napisy PL :P
https://www.youtube.com/watch?v=ayc2rHbma_E
Rzadko słucham radia, a jeśli już mi się zdarza, to zwykle wybieram stację nadającą dźwięki spoza moich ulubionych gatunków. Ostatnio ten kawałek wpadł mi w ucho i jak się okazało świetnej aranżacji wtóruje doskonale klimatyczny teledysk.
I tylko wciąż nie jestem w stanie doścignąć w myślach przekazu ukrytego w warstwie lirycznej. Zapewne wizyta w zielarskim mogłaby pomóc. :)
Jazz Band Młynarski - Masecki - Abduł Bey
https://youtu.be/khdF9eURnVs
Czy ktoś już próbował sprzedać ludziom polski folk w taki sposób?
TULIA "Nieznajomy" (Dawid Podsiadło folk cover)
Tak sobie na razie jedynie czytalem (i korzystalem czasem z podpowiedzi), az postanowilem sam sprzedac Wam ostatnio odkryty przeze mnie zespol. Raz uslyszany, zdemolowal mnie kompletnie i teraz to juz szukam jedynie terminow i miejsc ich koncertow.
Ladies and Gentlemen, przed Panstwem:
Kellermensch
Na poczatek poczatek proponuje piosenke 'Mediocre Man' w ktoryms z wykonan live. Nie moge niestety dodawac linkow
Tysz pikne, z poprzedniej plyty. Co najsmieszniejsze, szukajac ich koncertow, odkrylem, ze zagraja na tegorocznym... Wacken
Dzień kobiet był wczoraj, więc dwa, nieco skontrastowane, znaleziska z fajnymi damskim wokalami, które mnie ostatnio oczarowały.
Najpierw dziewczę, które z miejsca sprawiło, że rozpuściłem biodra chwacko wywijając kuprem. :)
Drea Dury - "Rude Boy"
https://youtu.be/aoaWI0XtkMU
a tutaj Słoneczko z dzikim gonem w płucach, a przy tym teledysk z fajnym dystansem i poczuciem humoru.
iwrestledabearonce - Boat Paddle
https://youtu.be/QqjChIgzP5Y
Ze sporym opóźnieniem, ale duże podziękowania dla Panów RP73 i Widzącego za podsunięcie kapitalnego Kellermensch. Zakochałem się w nich tam mniej więcej po 45 sekundach, a każda następna tylko umacniała to uczucie. :)
Z kolei ja znowu pomęczę amatorami z francuskiej i kanadyjskiej wersji The Voice. bo to doświadczenie i emocje odrobinę jakby z innej bajki.
No bo jak nie być pod wrażeniem sytuacji, w której na ekranie pojawia się korpulentny Elvis w pekaesach, by niespodziewanie zaszarżować z wywołującą gęsią skórkę interpretacją utworu Brela...
Do tego powinna służyć telewizja. Właśnie i tylko do tego! :)
Yoann w the "voice"
https://www.youtube.com/watch?v=97O3lFT9BlY
Czasem trafiamy gdzieś przypadkiem, zwabieni błyskiem, dźwiękiem czy kolorem. A czasem za sprawą tej rozumiejącej i dostrzegającej więcej istoty, która wybierając sobie nas za schronienie pozwala nazywać Podświadomością.
Ale bywa i tak, że nasz wpis do pamiętnika zawdzięczamy ułomności chwili, gdy po najebaniu się w trzy dupy strącamy myszkę na podłogę, a decyzja o akcji ratunkowej szybko wpędza nas w zaplątanie miedzy biurka ciasnym spodem, nieprzekonująco martwym kablem a wyrobem przemysłu gumowego, którego polska nazwa powinna brzmieć FIUTerał.
I właśnie tam docierają do nas tak sugestywne dźwięki, że mimo nieprzesadnie atrakcyjnej pozy zamieramy w bezruchu, by przypadkowo nie zagłuszyć jakiejś nuty.
...znaczy ponoć to się ludziom zdarza, gdzieś tam czytałem.
Melody Gardot - Preacherman
https://youtu.be/gOwoE8XtPFU
Jako fan wszystkich programów ze śpiewającymi amatorami w końcu trafiłem też na playlisty z dziecięcego The Voice i z miejsca się zakochałem. Przez ostatnie kilka dni tyle razy wyszukiwałem hasła z dopiskiem "kids", że mi google zaczęło wyświetlać reklamy dla pedofilii. No ale jak można przejść obojętnie wobec takich genialnych smarkul.
https://www.youtube.com/watch?v=qxYpQ-jMe44
Ostatnio bardzo mocno błądzę. Z dala od metalu czy rock'a. Ale szalenie mi się to podoba i mnie fascynuje.
Kiasmos - Looped
https://www.youtube.com/watch?v=3ycP6FvxYFo
Obecnie niewiele jest artystek bardziej magicznie klimatycznych od Agnes. Ten kawałek przesłuchałem już tyle razy, że gdzieś w głowie pojawił się głos otrzeźwienia - "Roman, puknij Ty się w czoło, ile razy będziesz to jeszcze męczył."
Na szczęście to strapienie nie potrwało długo, bo ja przecież mam na imię Wacek. I już bez stresu mogę włączyć jeszcze raz...
https://www.youtube.com/watch?v=32kYH6XZrIo
Mane jest po prostu niesamowita. Wszystkie jej i występy i covery zamieszczone na YT skradły mi serce. A to jak pięknie buduje emocje zapiera dech w piersi.
Zaiste Formidable.
https://www.youtube.com/watch?v=r3tIB68_9jA
Ponieważ everything is better with pirates:
Karliene - Anne Bonny
(czasem łowię se ciekawe wokale na tubce, to z tej serii)
A odkopię temat, bo wciąż jestem miło zaskoczony faktem, że na Antypodach finał programu The Voice wygrał gość, w którym się zakochałem od pierwszego odcinka i którego każdy kolejny występ wprawiał w osłupienie.
Tutaj jeden z takich zapierających dech w piersi popisów z coverem Queen. Ale pomijając już nawet całą aranżację, która zdradza sposób myślenia o muzyce, ale może się podobać lub nie, najbardziej zaskakująca jest ta jego rozbrajająco "głupia" swoboda korzystania z pozornie się wykluczających technik wokalnych.
Tak, jakby cała odwieczna wojna Bel Canto - pomiędzy szkołą nakazującą podpieranie dźwięków odpowiednim ułożeniem miękkiego podniebienia dla lepszego rezonansu a zaprzeczającą temu filozofią, w której to priorytetem jest zawsze wibracja i śpiewanie bardziej "do przodu" kosztem mocniej obciążonej krtani, - w ogóle go nie dotyczyła. Gość prześlizguje się niczym śliski węgorz między wytyczonymi granicami, a jeszcze na to wszystko nakłada się jego kangurzy akcent i ta pojawiająca się czasem dziecięca artykulacja. (prawdopodobnie gdzieś na etapie przechodzenia mutacji ułatwiało mu to utrzymywanie tonacji, a później nie miał kto go tego oduczyć)
Nie ma jednak co zaprzeczać, że cała ta odmienność albo człowieka uwiedzie, albo z miejsca odrzuci. Dla mnie to cholernie elektryzująca mieszanka braku uległości wobec sacrum i idącym po bandzie profanum.
Sam Perry sings Bohemian Rhapsody
https://youtu.be/qmovwtboPzM
Teoretycznie powinenem z tego rechotać ale kurka pannyhttps://www.youtube.com/watch?v=b23AjeRBXSU gdzieś tam trafiły w czułą nutę.
Meg to jedna z tych zawzięcie niezależnych szansonistek, która powolutku budowała swoją pozycję głównie z pomocą YT. Ponoć kilka lat temu zrezygnowała nawet z kontraktu z Interscope Records, bo poprosili ją o nagranie dodatkowych wersji utworów, ale z nieco mniej erotyczno sugestywnymi tekstami na potrzeby radiowej promocji.
W sumie śledzę sobie jej karierę niemal od początku i zawsze z dużą frajdą słucham jej dźwięków. Nie ma co ukrywać, że duża tu zasługa jej urody, ale też tego specyficznego chwytu (teoretycznie) anty marketingowego, z wykorzystywaniem twardych przekleństw w popowych piosenkach o miłości - to nie jest może nowość, ale nadal na tyle rzadkie i niewyeksploatowane, że potrafi zaskoczyć i zwrócić uwagę.
MEG MYERS - desire
https://www.youtube.com/watch?v=bR5u9jb0PJE
Że też ja nie rzuciłem tego po premierze. A może wrzuciłem?
Grecka kapela, która na koncertach wypada jeszcze dwa razy lepiej jak na genialnych płytach ( nie wiem ile ich w końcu nagrali, ja mam trzy). Nagrywali z najlepszymi, zbierali fantastyczne recki wszędzie gdzie dotarli. Słowem - gwiazda i celebryci :P
1000mods
https://www.youtube.com/watch?v=T2DMQ0DyqdE
Jako gracz mający olbrzymią słabość do przygodówek point&click wróciłem do opowieści o Eryce i jej polowaniu na seryjnego mordercę w kapitalnym czteroczęściowym "Cognition: An Erica Reed Thriller". Poniższy utwór pojawia się już w outro na koniec każdego epizodu, co robi szczególne wrażenie po tych wszystkich mrocznych emocjach, krwawych scenach i dramatycznych sekwencjach w trakcie normalnej rozgrywki. :)
https://www.youtube.com/watch?v=qO4FExFrQ0E
Ten utwór mną zawładnął. Z początku myślałem, że będzie zwyczajnie mocny post hardcore, ale jak usłyszałem dźwięki od około minuty tak już byłem kupiony.
Being As An Ocean - OK
https://www.youtube.com/watch?v=dC397I9OYLs
Za oknem na burzę sie zbiera i mój ulubiony fragment Bluesbrothers 2000 mi się przypomniał.https://www.youtube.com/watch?v=Kt5Vv97v5g8
Kolega z grupy muzycznych ćpunów podrzucił mi to znalezisko, czyli efekt pracy nad nowym materiałem Paula Barkera - tego bardziej introwertycznego i zdecydowanie mniej rzucającego się w oczy z dwójki liderów i ojców sukcesu projektu Ministry czy Revolting Cocks. Przyznam, że o ile uwielbiam chłopaków z okresu Psalmu 69, bo to kapitalna imprezowa muza, to zawiłości i roszady w składzie jakoś mnie mało interesowały, ale porównując dzisiejsze solowe dokonania Jourgensen i Barkera dość jasno widać, kto miał większy wpływ na brzmienie tej kapeli.
Ten rytm wybijany świetnym cyber bębnem potrafi zahipnotyzować - sweet :)
PAUL BARKER - "HARD WON DECAY"
https://www.youtube.com/watch?v=aCXe2olLAWU
Walic ambitną muzę.Za sercem trza iść.chocby w stronę wschodzącego słońca.https://www.youtube.com/watch?v=GvD3CHA48pA
Brodka & A_GIM - Wszystko, czego dziś chcę
https://www.youtube.com/watch?v=IrjizI0wsXU
Synthwave w wykonaniu Brodki naprawdę daje radę. Pani Trojanowska nie będzie się wstydzić.
@Up przyjemne retrowave, nieco może zbyt subtelne jak dla mnie, bo jak uderzać w ton lat 80 to z siłą Carpenter Brut :D
A ja trafiłem właśnie na fragment koncertu chłopaków DE STAAT, w którym odtwarzają swój teledysk z udziałem "żywej" publiczności. Jak ich nie kochać.
Swoją drogą ten ich klip wciąż pozostaje cholernie intensywnym i pobudzającym zmysły pociskiem. Jeśli ktoś nie widział to niech nadrabia.
https://www.youtube.com/watch?v=ozXQ8EOWrV0
tutaj oficjalny klip:
https://www.youtube.com/watch?v=0ttGgIQpAUc
A tą panią z Argentyny pierwszy raz usłyszałem u Fermina Muguruzy gościnnie. Trochę szczękę z podłogi zbierałem. Tak, popowy też bywam :P
https://www.youtube.com/watch?v=4HOaOxZ3OPg
To ja się pochwalę zespołem z mojej rodzinnej miejscowości. Klimaty lat 70., rock, country, indie itp.
YELLOW HORSE
Zdecydowanie bardziej przypadli mi do gustu aniżeli drugi zespół Steel Velvet, którego zresztą muzycy stanowią trzon YH.
https://www.youtube.com/watch?v=RzPNOE53U0Y
https://www.youtube.com/watch?v=5vylTMtlEWI
https://www.youtube.com/watch?v=ptoY0xA93n8
Zastanawiałem się czy warto wrzucać zespół założony w 1977 roku, który ciągle jest aktywny i nagrał do tej pory... siedem płyt. Po co nagrywać więcej jak chce się powiedzieć coś ważnego. Klasyka z klasyki ale ostatnie wydawnictwo z 2016 skłoniło mnie do tego, że może ktoś jeszcze złapie miłość od pierwszego usłyszenia. Druga albo trzecia rzecz jaką umiałem zagrać na gitarze to były kawałki z ich debiutanckiej płyty. Do dzisiaj inspirują sławniejszych, sami pozostając w cieniu.
https://www.youtube.com/watch?v=DY_8qghAuQ4
@UP
Dla mnie szczytowym osiągnięciem starego punkowego hardcore'a jest koncert jaki panowie z Bad Brains odstawili w salce CBGB w 1982 roku. Oglądanie tego na YT nigdy mi się nie znudzi, a dodatkowo łatwiej mi się utożsamiać z tekstami ;)
Ale ja w tym upale pogować dzisiaj nie zamierzam i jakoś bliżej mi do gorących popowych kociaków, mimo wizualnych znaków ostrzegawczych, bo przeca pan Bóg zrobił rudego byś uważał na niego. :D
Ale pal licho ubarwienie, ta gówniara potrafi ładnie posterować emocjami. A to, w jaki sposób świadomie wykorzystuje niskie zakresy tessitury, by maskować pewne niedostatki wokalne robiąc z nich jednocześnie swój największy atut, to mistrzostwo samokreacji. :)
Janet Devlin
https://www.youtube.com/watch?v=-kGl_uD9TkQ
O święta owco z ogolonym dupskiem, co za kawałek!, co za teledysk!
SWEEET! I te piękne nawiązania do popkultury lat 80 - Ilu z nich się doszukaliście?
https://www.youtube.com/watch?v=60ruvzfXQoE
666
Pieśń kościelna to nieco śliski temat, szczególnie gdy trwa aż 11 minut, ale ożeż w prezbiterium jego mać, jakże to wykonanie i ta powoli narastająca emocja potrafi poruszyć i wywołać ciarki. Gdyby w Polsce tak wyglądały msze, to bym normalnie wykupił jakiś niedzielny abonament czy tam kartę stałego klienta. :)
https://www.youtube.com/watch?v=KeXcHAurv5A
Rzadko to rzadko, ale YT zdarzają się przebłyski geniuszu, gdy ze swoją rekomendacją trafia w nasz gust z precyzją, której nie powstydziłby się snajper rozmiłowany w kastrowaniu komarów w locie.
Co za klimacik i jaki obrazek do tego - cudo!
Jakieś dwa lata temu śledząć amerykańską wersję The Voice w ucho i oko wpadła mi Sophia i jej drapieżny koci magnetyzm. Poszukanie jej dorobku w Sieci przyniosło bardzo miłą niespodziankę w postaci projektu Brass Against, czyli małej sekcji nadętej i mocno dmuchanej, która mając Zosię na wokalu wrzucała na YT ciekawie zaaranżowane covery RATM. Fajne, ale w sumie to tylko ciekawostka. Dzisiaj jednak sobie o nich przypomniałem i miło zaskoczyłem kierunkiem rozwoju. Teraz to już moc pełną gębą i coś, czym warto się dzielić.
Cover Tool - "The Pot"
https://www.youtube.com/watch?v=8zfYO9sZjrE
https://www.youtube.com/watch?v=ji9x1rxlhi4
strasznie mnie grzeją w ostatnim czasie wszelkie Polskie indie czy tam synth popy
Uwaga, zrobić miejsce. Wychodzę z kredensu!
Miałem z szafy, ale tam nadmuchiwana lalka z kompresem na ciepłą wodę zrobiła sobie strajk okupacyjny, domagając się filtrów na kranie, bo jej się niby silikon marszczy od kamienia. No ja cię przeprasza, ale jak się cały boży dzień leży w szafie, to co się ma nie marszczyć, ale, pal ją licho, zobaczymy kto kogo przetrzyma.
A wracając do mojej nowo zdobytej orientacji - trochę to jak w harcerstwie :) - no więc bez cienia wątpliwości zakochałem się w "Holernym CHolendrze". Każdy projekt Torre zniewala, choć oczywiście to THE STAAT jest tym creme de la creme. I czasem można się spotkać z opinią, że talent, kreatywność, poczucie humoru to najlepsze afrodyzjaki. Cóż, jeśli tak, to ten gość jest najatrakcyjniejszym żywym mężczyzną na świecie
(...nie to, żeby jakiś martwy facet mnie pociągał. Pociągu do zakopanego to ja zawsze unikałem, docierając na Krupówki jak panisko autokarem).
Najpierw genialny teledysk nakręcony za 16 dolarów
THE STAAT "Help Yourself"
https://www.youtube.com/watch?v=oXEgY7Xieus
I jeszcze raz Torre. Tym razem w dueciku z Roos i prawdopodobnie najlepszym teledysku tanecznym ever.
Swoją drogą próbowałem podłapać kroki i ten koci wdzięk wyleniałej pumy o gibkich biodrach, coby móc poszpanować na dyskotece, ale to już poziom dla profesjonalistów umiejących sobie wyłączać synchronizację między półkulami. :)
Torre Florim & Roos Rebergen
https://youtu.be/X572OVgMmx4
Wiem że miłość do starej baby to geriatrofilia ale kij tam.https://www.youtube.com/watch?v=SbyAZQ45uww
Bo RAP, proszę Pana, to taka miłość moja niezakochana... :)
https://www.youtube.com/watch?v=Hz218k0AseM
Mnie ostatnio nieco wzięła z zaskoczenia Arrow de Wilde. Sceniczny alias zresztą dobrze koresponduje z roztaczaną przez nią aurą dość niepokojącego selfdestraction i aspiracjami dołączenia do klubu 27.
Ostatni zakup z bandcamp, w sam raz pod relaks:
Black Hill & Silent Island - Tales of the night forest
https://www.youtube.com/watch?v=mTLunRuCGQQ
Jako że tytuł tematu to Miłość od pierwszego usłyszenia to wrzucam laski w których się zakochałem .https://www.youtube.com/watch?v=TR3Vdo5etCQ
Dla wielu osób programy ze śpiewającymi amatorami to nie muzyka. Nigdy nie potrafiłem zrozumieć takiego stawiania murów wobec dźwięku. Choć ostatnio forumowy dyskutant zaryzykował tezę, że częściowo winny temu format takich show, w którym występy są skracane do ledwie dwóch minut kosztem utworu, który pocięty traci sensowną konstrukcję i staje mocno niepełnym doświadczeniem.
Nie wiem, może i tak, choć przecież w dwóch minutach można zmieścić tonę albo i dwie rozżarzonych do białości emocji.
A poniżej kolejny na to dowód.
I nawet jeśli to nie jest nasza muzyka, to szacunek wzbudza już sama odwaga, z jaką ten kanadyjski cygan zaryzykował szarżując emocjami, bo w takim pójściu na żywioł bardzo łatwo można było przesadzić z miejsca popadając w śmieszność.
(tak po prawdzie to nie wiem czy gość jest rzeczywiście Romem, ale ma stylówę, jakby Cię miał zaraz nagabywać do zakupu patelni) :)
W zadziwiająco zgodnej opinii wiewiórki przypominają papierosy, z daleka całkowicie niegroźne, problemy narastają i to lawinowo, gdy wciskasz je sobie do buzi i próbujesz przypalić.
Mnie się udawało przez prawie dwa lata trzymać z daleka od twórczości pani "Sentymenth" ;) bo jej kawałki szarpały mi duszę niczym wygłodniały wilk dupsko sarny, ale wystarczył jeden nieopaczny wieczór dzielenia się gąsiorem w zadymionym pomieszczeniu i to osłabiające kolana uczucie wróciło z taką samą mocą, jak przy pierwszym razie, gdy w trakcie słuchania poniższego kawałka trafił mnie strzał amora. Choć blond menda raczej nie użył do tego celu łuku, tylko tak na odlew pacnął w potylicę baseballem miłości.
Bozie, tylko nie pozwól mi znowu bombardować jej twitterowego konta matrymonialnymi propozycjami. :)
Nostalghia - Glitch
https://youtu.be/wPtrgkMNTE0
Niepokojące, piękne dźwięki jesieni.
Mark Lanegan & Duke Garwood - With Animals
https://www.youtube.com/watch?v=KLwn64B4QDc
O ja pierdziu! Czasem zdarzają się zaskakujące muzyczne odkrycia, gdy coś nam zabełta, wymemła, popaćka i do lufki nabije cały błękit w głowie, wprawiając w nieliche osłupienie pozostałe barwy po łbie się bezsensu pałętające. Tyle że to zwykle dotyczy przegapionego pojedynczego utworu, czy ewentualnie świeżo debiutującego zespołu. Ale żeby w uwielbianej, czujnie monitorowanej i teoretycznie przepluskanej do samego dna bali przegapić całe zjawisko...
Hipsterski sludge z rozmachem, daleko wychodzący poza ramy gatunku i mający w nosie oczekiwania odbiorcy. Każdy utwór jest genialny i zaaranżowany w sposób, który potrafi zaskoczyć i odmienić początkowe wrażenie. Nawet kiedy przy słuchaniu bodajże 7 czy tam 8 kawałka z kolei pomyślałem - "Ojoj, no to się w końcu skończyło babci sranie i tutaj odpierdzielili coś słabego, to to akurat nie był ich kawałek tylko pomyłka na playliście.
Boss Keloid - Chronosiam
https://youtu.be/PbajHpfW3cs
Gdyby ktoś mi kiedyś powiedział, że będę biegał po Empikach za albumem z dźwiękową ścieżką niemieckiego serialu, to zadzwoniłbym na "TELEFON 110", by enerdowska milicja przyjechała aresztować wariata. Ale serial "BABYLON BERLIN" to mega zaskoczenie zarówno jakością filmowego warsztatu, jak i doskonale przygotowaną oprawą muzyczną. Mała perełka z małego ekranu.
Severija - Zu Asche, Zu Staub
https://youtu.be/uekZpkYf7-E
https://www.youtube.com/watch?v=nGDk8aVp8iA
jeśli ktoś kiedyś by mi powiedział, że Grammatik najlepiej smakuje w bluesie to tylko dziwnie bym się popatrzał; nie wiem kto przearanżował kawałek ale zrobił genialną robotę, a sam Igor to strasznie Riedlem mi brzmi; rzeba obserwować dalsze poczyniania.
Trafiłem dzisiaj na utwór, który od pierwszych nut wydawał mi się dziwnie znajomy. Dopiero po chwili skojarzyłem, że tą melodią kilka lat temu próbowano mnie namówić na zakup ubezpieczenia. Bez skutecznie, ale kawałek całkiem zacny.
Soko - We Might Be Dead Tomorrow
https://youtu.be/bEAPZBRkwho?list=FLU63_iR6xWDBJM3Wl5zwayQ
Kurcze. Ponad 10 lat od wydania albumu. Znacznie więcej od pierwszej EPki. Zespół z rodzinnego miasta, których trochę jednak było i jest. Dziś odkryłem, że wrzucili wszystko co w tamtym czasie nagrali. Na koncertach zawsze była moc.
Transmission - DemoMode
https://www.youtube.com/watch?v=K-aU1tGN9pI
Naprawdę całkiem rasowe. Trochę w tym słychać echa Sisters od merci trochę Moonspell czyli zacne wzorce.
Oczywiście widząc nazwę kapeli nie mogę nie wspomnieć o zespole z mojego miasta. Sympatyczni goście, z którymi często spotykałem się na kolejowej bocznicy, którą wynajmował pewien artysta rzeźbiarz o wątpliwym talencie, ale niewątpliwie dobrej jakości gandzi na sprzedaż. Kilka razy testowanie zakupu przeradzało się jam session do 4 nad ranem a następnie uciekanie przed sokistami. Stare dobre studenckie lata.
https://www.youtube.com/watch?v=4WK0jxBTeaE
Trafiłem na niego przez przypadek, ale zakochałem się w jego twórczości wraz z każdymi kolejnymi dźwiękami. Praktycznie każdy jego utwór przypadł mi do gustu. Coś czuje że zagości ze mną na dłużej.
SYML - Wildfire
https://www.youtube.com/watch?v=EMLQl3l9CNA
Nice! Ten drugi kawałek bardziej mi podszedł, ale nie da się ukryć, że ma gość dar do budowania klimatu.
Ja z kolei zaliczę mały powrót do świątecznych klimatów, bo to zaiste ciekawa emocja, gdy Mark Forester - muzyk i juror niemieckiego "The Voice" - w programie z popularnymi artystami śpiewającymi kolędy szarżuje z Lulajże Jezuniu. :)
Old Sea Brigade - Feel You
https://www.youtube.com/watch?v=UCjZOp1Yzhc
Nadal w dźwiękach indie folk, pop, rock. Dużo świetnych kawałków odkryłem i zespołów. Pełny relaks i wyciszenie...
Wow! Old Sea Brigade nieźle mi błękit w głowie zamieszało, z miejsca trafiając na playlistę. Bardzo w klimacie Bena Howarda, którego utwór "Oats In The Water " też mnie kiedyś tak skutecznie pozamiatał już od pierwszych dźwięków.
Z kolei brzmienie Team Sleep z miejsca mi się skojarzył z Tree Adams, którzy też tworzą niby proste muzyczki, ale tak przesiąknięte tym amerykańskim małomiasteczkowym klimatem, że idealnie nadawałby się jako tło rozgrywki w "Life Is Strange" czy OST dla filmu Donnie Darko
Ja zarzucę takim bardzo niedzielnym utworem, bo gdy nic nie jest w porządku, to przynajmniej można to zwykle jakoś rozchodzić. :)
IDLES - MOTHER
https://www.youtube.com/watch?v=BuQG6_evFc8
Tree Adams
https://www.youtube.com/watch?v=4UzJVEaCfxQ
Ben - Oats im the water
https://www.youtube.com/watch?v=WgHmZGCqEuQ
No i mnie pozamiatało. Dorosły facet zalany łzami przy oglądaniu klipu to zabawny widok. Albo zaczynam być jakoś bardziej proGender albo jakoś bardziej w ciąży. :D
https://www.youtube.com/watch?v=bCuhuePlP8o
Ja pierdziu. Czas na chwilę klimatycznego wyciszenia przez zaplanowaną na jutro prawdziwie szaloną imprezką z udziałem kilku spoconych męskich torsów, wzbudzającej szacunek ilości alkoholu i jeszcze pokaźniejszej kolekcji elektronarzędzi o ekscytującym potencjale - choć głównie dla fanów rekreacyjnej amputacji.
Ja pierdziu! Wszystko to w ramach projektu - "Wspólny remont piwnicy bo nie po to zdobywało się wyższe wykształcenie, żeby teraz kretyńsko dawać się doić jakimś łopaciarzom". I choć próbowałem nieco protestować, że dyplom wydziału humanistycznego jest świetny, ale przy robieniu betonowej wylewki, przyda się co najwyżej jako podkładka po nóżkę krzywo stojącej betoniarki i że jakby co to na pijaństwo zapraszam bez konieczności robienia czegokolwiek - a szczególnie bez konieczności unikania ryzyka uzyskania trwałego połączenia czyjejś kończyny z moją piwnicą, to w tym momencie mi niegrzecznie przerwano, gdyż podany przykład rozbudził gorącą dyskusję na temat czasu wiązania betonu, w której padały ostre argumenty o gęstości scalarnej i jej nieliniowej paraboli zależności od temperatury powietrza, co skutecznie obalano kontrargumentami na temat szemranej proweniencji rodzicielki przedmówcy i zachętami by pewność swoich racji udowadniać jedyną honorową metodą organo-LEP-tyczną, czyli wyciągając zanurzone w betonie jądra tuż przed upływem obstawianych bezpiecznych ram czasowych.
Ja pierdziu! Siedzę teraz już pogodzony z losem. Z dupskiem wciśniętym w żółty kombinezon roboczy marki "Goryl-BUD Wszystko do remontu", by sprawdzić, jak w nim będę jutro wyglądał - i już wiem, że jak dorodny banan mający zbolałą minę, przewlekłe rozwolnienie, zamrażalkę zapchaną czymś, co może uda się jeszcze przyszyć i piwnicę w cholerne moszny. :)
No ja pierdziu!
Więc tak dla skołatanych nerwów i egzystencjalnej niepewności jutra wrzucam delikatny dotyk głosu Italiańskiej Śmierci ubrany w obrazki z dzieła Andrieja Tarkowskyego. Takie połączenie potrafi zdziałać cuda.
(Nie umiem edytowac) Dodam jeszcze, ze wersja youtube jest skandalicznie krotsza i lepiej wykopac 6 minutowe audio
Ostatnio przypadkiem faceta odkryłem i niemal każdy kawałek ma coś w sobie:
Rod Melancon - Perry
https://www.youtube.com/watch?v=j-GGX8ZtQaQ
Rod Melancon - Goin' Out West
https://www.youtube.com/watch?v=4NPezsheRKQ
Rod Melancon - Redhead
https://www.youtube.com/watch?v=aPnTFypHfU0
Coraz mocniej zauważam u siebie inklinacje do bycia kaznodzieją i to najchętniej obwoźnym. Słowo daję, gdyby tylko mój zarost jakoś sensowniej się układał na twarzy, to już dawno byłbym na szlaku pouczając napotykanych ludzi w berecie mądrości wszelakich. Niestety bez odpowiednio imponującej brody byłby to tylko nieuzasadnione nagabywanie przechodniów.
https://www.youtube.com/watch?v=382BTxLNrow
moje ostatnie odkrycie - undarecords i cała związane z nimi crew, ja wiem że może nie jest to najbardziej 'profesjonalna muzyka' ale strasznie lubię takie zajawkowe letniczki, jaram się płonę i chłonę wszystko jak leci
https://www.youtube.com/watch?v=9f4OZRI3ujc
trochę pospamuję
Dzisiaj coś romantyczną nogą z łóżka wstałem, bo cały dzień chodzą za mną rzewne kawałki. A na taki nastrój idealny jest Raphaël - przedstawiciel muzycznego nurtu "nouvelle nostalgie parisienne" - to jeden lepszych i bardziej uzasadnionych powodów dla zostania frankofilem, Polecam szczególnie albumy "Résistance ŕ la nuit " i "Je sais que la terre est plate" mają już co prawda ponad 10 lat na karku, ale po prostu żadnego słabszego momentu, j'adore <3
i jeszcze kawałek, którego przekaz i emocja mi zawsze zaciskają gardło
https://www.youtube.com/watch?v=9EgOhzzzGxo
"Na czarną duszę mydło nie pomaga" - żalił się kiedyś w wywiadzie wokalista tej kapeli z pogranicza alt country i chrześcijańskiego rocka. Nie wiem, czy w końcu znalazł jakiś skuteczny środek wybielający, bo w pewnym momencie całkowicie odpuściłem słuchania całej amerykańskiej alternatywy. Jakoś przejadły mi się te wszystkie Woven Hand, Archive, czy Faun Fables, ale wracając teraz, po latach okazało się, że ucho się zregenerowało, a ja znów mam frajdę z tych dźwięków. :)
16 Horsepower - Black Soul Choir
https://youtu.be/f-vpAn15-vE
Czy to jest chrześcijański rock, nie wiem, ale ma dobry tytuł: https://www.youtube.com/watch?v=99wwNRlRLiY
Pewnie każdy ma na playliście takie kapele i takie utworu, które przy każdym odsłuchaniu każą się zastanawiać, jakim cudem to nie wypłynęło na szerokie wody mainstreamu? Aż się człowiekowi przykro robi, że taki potencjał zamiast przynieść twórcom profity i należne uznanie, przeszedł w zasadzie bez echa.
Tutaj jeden z takich przypadków muzycznej niesprawiedliwości
King Dalton - Sudden Deafness
https://youtu.be/8RQwVKdzAHY
Rude jest piękne. Ponoć fetysz redhead dawno już pokonał ten związany z włosami w kolorze blond. A przeca Pan Bóg w ten sposób naznaczył rudego byś uważał na niego. :)
Dotter
https://youtu.be/6LRntDo-pF0
Sorry że tak krzywo piszę, ale tworzę tego posta jedną ręką. :)
Łaskawie bowiem postanowił mi o sobie przypomnieć łokieć tenisisty, wywalając guza wielości jajka. Łażę więc po domu klnąc głośno i srodze na wszystko, łącznie z pomysłem nadania tej kontuzji nazwy dyscypliny sportowej, której nigdy w życiu nie uprawiałem, i której nie znoszę, bo jak tu się emocjonować rywalizacją mając z tyłu głowy myśl, że od wszystkich tych wielce utalentowanych Federerów Djokoviców czy Nadali razem wziętych lepsza i tak jest jakakolwiek choćby i obsrany ściana z zerowym doświadczeniem. Może jej technika odbijania piłki będzie mniej finezyjna, ale koniec końców i tak wygra z każdym.
https://www.youtube.com/watch?v=x6ikqNlXv-8
Harrison Storm - Run
Facet nagrał świetny album
https://www.youtube.com/watch?v=bU1FubEKv0U
https://www.youtube.com/watch?v=OYI6oJ1Y7hU
Metatron Omega? Za to powinni karac ciezkim wiezieniem lub nawet smiercia. Ciekawe, czy sa tacy ludzie, ktorzy jeszcze kupuja ich plyty. Jak dla mnie 0/10
Satellite - Evening Dreams Dzisiaj już nie ma takiego myślenia o muzyce.
https://www.youtube.com/watch?v=KcvySJGLlys