Też kupię bez zastanowienia. To jedna z tych niewielu gier, które zapamiętuje się na całe życie. Przede wszystkim za niesamowity klimat i animację grywalnej postaci. To wspinanie się po każdym potworze... to coś niesamowitego.
o to chodzi, odbudowa gry od nowa a nie poprawa tekstur, kupuje w ciemno
SONY Polska tym razem nie dało dupy..
Właśnie pojawiła się oferta w Polskim sklepie, który jest partnerem SONY i mamy chyba potwierdzenie, że gra otrzyma POLSKIE NAPISY.
Możecie chować słowniki :)
Ludzie są dołujący. Gra ma magię. To miazga a nudnw to są niektóre wpisy.
miód dla oczu :) naście lat temu przeszedłem gre ze 3 razy ma ps2 i zrobie to jeszcze raz tylko, że na ps4 :) To jedna z tych gier, którą będę wspominał do końca życia.
Polska wersja dialogowa jest niepotrzebna. Tam nie ma prawie żadnych dialogów.
Ja chyba nie wytrzymam do 7 do środy. Co radzicie robić?
Nie ogarniam was, od 12 lat wiadomo jaka ta gra jest, a tutaj niektórzy zasmuceni że nie tego oczekiwali LOL
Dla mnie gra jest świetna, dzisiaj ukonczylem, pięknie zakończyła się ta historia :)
Plusy :
- KLIMAT
- grafika
- piękne lokacje i kolosy
- ścieżka audio
- cudowne zakończenie
- nietypowa gra, mocno zapada w pamięć
- świetna jazda na koniu
Minusy :
- mogłaby być nieco trudniejsza i nieco bardziej rozbudowana (coś bym dodał do tej gry tylko sam nie wiem co :p)
Dla mnie 9/10, teraz poproszę remake Ico
Btw na końcu napisów pojawia się wzmianka o nvidii i electronic arts, ktoś wie o co kaman? Efekty cząsteczkowe wyglądają fenomenalnie, zasługa nvidii physx? Na jakim to silniku w ogóle śmiga? Ktoś cos wie?
Czy ta gra będzie dostępna wyłącznie cyfrowo?
Co z Polską wersją?
Ja miałem kupić wersję na PS2(mam od sierpnia 2016), ale jakos tak się długo przymierzałem (wysoka cena troche zniechęcała) ze aż w końcu zapowiedzieli ten remake :D
Odkąd pierwszy raz ujrzałem tą grę (a widziałem ją w pamiętnym review territory na hyperze) to strasznie się nią jarałem, ale wtedy byłem jeszcze dzieckiem i o konsoli moglem pomarzyć, a na komputerze takich sztosów nie bylo.
Nie zniechęcał mnie nawet świat fantasy, którego szczerze nie cierpię
Ja też nie lubię fantasy, ale takiego gdzie są jakies elfy, orki itp zupełnie nie lezy mi klimat Wiedźmina, TES'a czy Shadow of Mordor.
Za to takie japońskie fantasy jest miodzio :)
Będzie wersja pudełkowa i będzie wersja pl, wszystkie gry sony mają PL
Szczerze mówiąc to nie miałem okazji przejść tej gierki na ps2,więc jestem niezmiernie zadowolony,że gra pojawi się na ps4 :)
I 60 fpsow na pro !! pięknie ten rok sie zapowiada w exy
Panowie panowie. Co za różnica jaka wersja jak tam nie ma dialogów ani tekstów prawie żadnych. Może z 3 zdania na całą grę padają.
Ratchet ma pl wersje, to też będzie miało.
Jestem ciekaw jak wygląda wersja na zwykłym PS4, bo nie mam zamiaru kupować pro..
Szkoda, że bez PCtowej wersji. Nie grałem w oryginał, ale produkt wygląda bardzo klimatycznie.
Apropo tego co wcześniej napisał Enigma1990 ze sony tym razem nie da dupy nie do końca własnie padło info ze sony będzie miało obsuwę w Polsce jeśli chodzi o dystrybucje SOTC na 8-9 luty czyli 2 dni po premierze ponoć dotyczy to wszystkich sklepów sieciowych.
Ale zwała. Ani dziś ani jutro ani nawet pojutrze i popojutrze tytułu w żadnym sklepie nie będzie, bo podobno sony miało jakiś wielki remanent i jest opsówa z premierą nawet do tygodnia czasu. Byłem w media empiku saturnie i pomniejszych sklepach i wszędzie mówią to samo. A ja akurat wolne mam 3 dni i w dupęł z graniem. Macie jakieś sugestie jak dorwać tytuł w swoje łapska wcześniej ?
Ja zamówiłem w media expert i dzisiaj już jest, ale nie mialem czasu odebrać, jutro odbiorę.
Więc z tym nie wyrobieniem się przez Sony to jakaś ściema
Byłem przed chwilą w RTV, EMPIK, komis z grami i Media Expert. Gra była tylko dostępna w komisie i Media Expert a przynajmniej pod ladą bo na sklepie brak na półkach.
Także ja już mam, ale najpierw skończę The Last Guardian ;)
Kolego 9.02 dostałem gre od ręki rtv euro zakopianka nie siej lamentu,jedyne co mnie dołuje to 13,6gb i gra na podstawowowym ps4 nie ma 60fps dla mnie to szok zeby nie wyciągnąć tyle w dzisiejszysz czasach z gry z 2005r acz kolwiek gra piękna jak każdy ex
Gra ukończona, w czwartek kupiłem od ręki w RTVAGD Lublin.
Mocne 9,5/10 świetna gra z przepiękną grafiką.
Wrzucam swój album screenów.
https://imgur.com/a/p9epg
https://i.imgur.com/bLqHnU4.jpg
Co do samej gry, to Amerykanie stanęli na wysokości zadania. Z gry sprzed kilkunastu lat wyciągnęli to, co było w niej najlepsze i jeszcze dołożyli dużo od siebie. Animacje bohatera, ptaków, konia i kolosów są fantastyczne, bo wyglądają niezwykle naturalnie. Zauważyłem, że przyroda, głównie roślinność, są w wielu miejscach zrobione od podstaw lub zastąpione inną, znacznie ładniejszą grafiką. Tego się naprawdę nie spodziewałem. Dźwięk również jest na wysokim poziomie. Gracz słyszy biegające jaszczurki, fruwające ptaki. Tego się nie da opisać. W menu dano możliwość ustawiania filtrów graficznych.
Najważniejsza jest postać chłopca i koń. Poruszanie się Agro, jak rzadko która gra, oddaje trud jazdy konnej. Aż mnie mdli, kiedy przypomnę sobie o wiele gorszą jazdę w ostatnim "Assassin's Creed".
Jednak esencją tej gry jest jej klimat. To nie jest kolejna gra przygodowa, która zmusza do biegania po mapie w celu zaliczania achivementów. Świat w grze się po prostu czuje.
Dla mnie ta wersja "Shadow of the Colossus" PS4 jest jeszcze większym arcydziełem niż w 2005 roku.
Pecety? Nie nazywajmy szamba perfumerią!
Cudowna jest ta gra, klimat jest tak gęsty że można kroic nożem.
W tym przypadku nawet fabuły jakiejs konkrentej nie potrzeba.
Grafika jest piękna, grałem wcześniej w ACO i tamta gra bardzo podobała mi się graficznie, ale SOTC robi jeszcze większe wrażenie.
Woda , drzewa, oswietlenie, efekty cząsteczkowe itd. po prostu sam miód.
Scieżka audio też jest cudna.
Pokonałem 7 kolosów i już nie mogę się doczekać kolejnych, ACO mnie znudził, a tutaj aż chce się grać, tylko gram dosc oczednie bo tak naprawdę mógłbym to w jeden dzień pewnie skończyć.
Szykuje się 9,5
Btw Szkoda, ze TLG tak nie wyglądał, bo był bardzo dobrą grą, ale niedopracowaną ;/
Szkoda, że nie komentuje zbyt wielu graczy. W miarę upływu grania dostrzegam coraz większe zmiany w porównaniu do wersji z PlayStation 2 i 3. Remaster to w zasadzie gra z cechami sandboksa. Na tej samej mapie dodano miejsca, na które można się wspinać. Wcześniej takie możliwości w ogóle nie było. W tzw. secret places można znaleźć jaszczurki ze srebrzystymi ogonkami oraz te dźwięczące znajdźki. Sekretów jest zresztą dużo więcej.
Wstyd przyznać, ale to moja pierwsza przygoda z tą grą! Tym bardziej czekałem na niesamowitą przygodę, ale póki co jest średnio..
Sedno rozgrywki to starcia z Kolosami? Jeśli tak to po pokonaniu 6 dupy mi nie urwało :)
Na razie najbardziej klimatyczne było starcie z kolosem ( latający ) nad Jeziorem i byłem zachwycony tym jak on się porusza...To było takie majestatyczne!
Koń jest denerwujacy ze wzgledu na przerywający galop, więc częściej biegam postacią.
Muzyka jest cudowna!
Graficznie tak sobie, choć gra ma niezwykle piękne lokacje i to jest prawdziwe piękno wizualne.
Jeszcze 10 kolosów , więc najlepsze przede mną :)
Ps. Znalazłem easter egg z Last Guardian :)
Nie jest to na pewno typowa gra, która prowadzi nas za rączkę. Byłem zdziwiony jaką głębię może prezentować walka. Gra jest na swój sposób piękna i jedyna w swoim rodzaju.
Więcej takich gier!
Sony właśnie zapowiedziało, że dopiero 16.02 zacznie wysyłkę gry, bo coś tam im nie pykło przy inwenturze. I na c##j mi był ten pre-order?
Grałem w tą grę po raz pierwszy. Po przeczytaniu dziesiątek niesamowicie pozytywnych opinii pierwsze co mi przyszło na myśl - must have. Niestety w tym przypadku sprawdziło się powiedzenie, że nie powinno się patrzeć na wysokość opinii, a własne gusta co do gier. Każdy kto będzie chciał ją kupić, niech się zastanowi czy tego typu gra jemu się spodoba. Jest to gra inne niż wszystkie, ale nie znaczy, że dla każdego będzie arcydziełem.
+ Sam remaster jest chyba najlepszym remasterem jaki widziałem, a właściwie remakem gry sprzed wielu lat. Wszystko zostało tutaj zrobione od nowa i wygląda niesamowicie. Entuzjaści dobrej grafiki i detali odnajdą dla siebie wiele "smaczków". To jest pierwszy plus.
+ Drugim plusem jest klimat, pierwsze sceny wywołują ciarki na plecach. Walory artystyczne są chyba głównym punktem dlaczego ludzie się rozpisują w superlatywach o tym tytule.
No i.... właściwie koniec plusów ode mnie.
- Po początkowym zachwycie gra staję się strasznie przewidywalna, wręcz monotonna. Idź z punktu A do punktu B, zabij kolosa i powtórz. Jak zabiję jednego, to spodziewam się, że przy następnym będzie jakieś dodatkowe utrudnienie. Grywalność jak dla mnie na miernym poziomie. (nie, nie jestem dzieckiem Cod'ów)
- gra jest bardzo krótka - można ją przejść w JEDEN WIECZÓR. To chyba największy mankament tego tytułu. Nic mnie nie odrzuca jak bardzo krótkie gry, które można przejść w mniej niż 5 godzin dłubiąc palcem w nosie. Ale to mój błąd, nie doczytałem przed zakupem.
- otwarty świat nie oferuje niczego poza widokami - ja rozumiem, że jest to wierny remake gry sprzed lat, ale nic nie zachęca do zwiedzania zakamarków. Nawet szukanie jaszczurek.
- sterowanie - w sumie nie wiedziałem czy to za minus czy plus, nie zrozumcie mnie źle - remake sam w sobie jest fantastycznie zrobiony/odwzorowany i poprawiony - niestety archaiczne sterowanie też odwzorowano idealnie
Podsumowując:
Może 10 lat temu był to tytuł niesamowity. Może wielu ludzi wystawia oceny z jakieś niezrozumiałej dla mnie nostalgii. Dla mnie jednak jest to średniak. 7/10. Tyłka nie urwało, klimatu ciąć nożem też się nie da (Czego oczekiwałem po waszych ocenach). Jak kupowałem tą grę to średnia ocen była 9.1. Teraz jest 8,5 i cały czas spada. Pierwszy raz w życiu zawiodłem się na opiniach na tym portalu i nigdy więcej nie ulegnę hypowi na daną grę w dniu premiery. Dla tych co chcą kupić - polecam, ale jak będzie po 40 zł w deals na PS Store.
Wszystko jest tip top, grę obecnie skończyłem aż 3x razy, wszystko zostało tutaj upiększone. Jeżeli chodzi o aspekt graficzny to gra została stworzona na zupełnie nowym silniku. Jeżeli chodzi o zawartość to jedynie dochodzą COINY których jest 79 i dają specjalny miecz (najlepszy w grze), plus jest kilka Ester Egg'ów, sterowanie jedynie zostało takie samo i praca kamery które są najsłabszym ogniwem tej produkcji. Trochę szkoda, bo oprócz zmiany przydziału klawiszy w opcjach mogli by dopieścić te aspekty, co mnie osobiście trochę zawiodło bo można natracić nerwów przy starciach z kolosami, chyba że zna się sposoby.
Gra się przyjemnie nie powiem, ale nie będę pisał o starciach z kolosami bo dla mnie był to standard, jeżeli chodzi o ten tytuł to jestem starym wyjadaczem bo przed premierą Remastera grę skończyłem 4x razy (3x razy na PS2 i 1x na PS3), więc można śmiało powiedzieć że grę przeszedłem 7x razy. Tak więc nie dziwcie mi się że nie pisze tutaj z jakimś zaparym tchem o walkach z kolosami, jasne detale są po prostu widoczne gołym okiem. Kolosy wyglądają jeszcze piękniej niż wcześniej, co mi się bardzo podoba, to efekt światła jak np: znak kolosa odbija się od ściany. Dużo jest tego typu smaczków, ale mimo to stawiam sobie oczko wyżej wersję z 2005 roku.
O tym jednak dlaczego tak a nie inaczej, dowiesz się w recenzji poniżej ;). Zachęcam do obejrzenia, lecz przymusu nie ma. Pamiętajmy jednak, że to jest moja opinia, nie każdy musi się z nią zgadzać.
https://www.youtube.com/watch?v=oZMoh_fSvk4
Czy komuś działa manualne wczytywanie zapisów? Zapisałem grę tuż przed 11. kolosem, a potem przed cut-scenką, gdzie
spoiler start
byk spada.
spoiler stop
Chcę wczytać grę, bo zepsułem skok, a ta mnie cofa do autozapisu po pokonaniu 10-go kolosa...
Tak ma być czy coś się zepsuło? xd Jeżeli z założenia tak ma być, to po cholerę jest manualny zapis xd
Btw 11. póki co najbardziej mnie denerwuje, a niby prosty :-/
estem przy czwartym kolosie, i.. tak średnio bym powiedział. Sterowanie wymęczyło mnie bardziej niż tytułowi przeciwnicy - o ile gdy gramy chłopakiem to jest ok (choć i tak kamera cały czas pływa i nie pozwala swobodnie się rozglądać) ale gdy tylko dosądziemy Agro to zaczyna się męka. Świat w ogóle nie zachęca do eksploracji i mimo że artystycznie jest piękny, to jakoś nie czuję w nim zbytniej wyjątkowości. Gameplay tak samo. Ot, bieganie z punktu do punktu i walki, które jednak potrafią robić wrażenie, bo od kolosów bije siła i majestat. Technicznie gra jest dziełem sztuki, tu nie ma wątpliwości. Pędzenie galopem przez przepastne równiny to prawie poetyckie doświadczenie. Mimo to, to na chwilę obecną jestem Cieniami Kolosów trochę rozczarowany i zmęczony. Niby jestem na początku gry, a mam wrażenie, że wyłożyła ona przede mną już prawie wszystkie karty. Dam jej jednak jeszcze trochę czasu.
To nie jest gra dla każdego.
Trzeba lubieć ten minimalizm i klimat, wtedy jest to bardzo ciekawa produkcja.
Nie rozumiem narzekań na sterowanie wg. Mnie jest właśnie swietne.
Załatwiłem 12 kolosów i jestem z gry bardzo zadowolony.
Jedyne co mi troszkę przeszkadza to zbyt łatwe starcia z kolosami. Spodziewałem się trudniejszej gry i trochę dłuższej w sumie tez
Jazda na koniu to doskonała rzecz, takie aco powinno brać przykład z tej gry.
Ja póki co zrobiłem sobie przerwę. Kolos nr 14 mnie zirytował, a przez własne błędy w walce z nim najadłem się tylko frustracji :p
Cóż, lata lecą, a nowi gracze są ulepieni z zupełnie innej gliny. Dla starych dziadków jak ja czy U.V. Impaler takie gry były kiedyś czystą sztuką. Młodzi chcą urozmaiconej rozgrywki ze znakomitym klimatem. Pozostaje "Wiedźmin 3".
Kiedyś nie było możliwości zrobienia zapisu w wybranym momencie, a same konsole oferowały raczej rozgrywkę skoncentrowaną na jednym aspekcie. Dla mnie ta gra na zawsze pozostanie cudowna. Dziś również prezentuje się znakomicie. Esencją "Shadow of the Colossus" było właśnie to, że koń rusza się niczym prawdziwy, nie zawsze słucha, szuka najlepszej ścieżki, nosi go na boki. Natomiast chłopiec wspina się i walczy dzięki dwóm parametrom: sile i wytrzymałości. Żeby skoczyć lub zawisnąć, trzeba trzymać cały czas R1. Nie da się wisieć w nieskończoność. To właśnie nadawało kiedyś grze takiego smaku.
Widzę, że yadin jest założycielem kółka wielbicieli tej gry.
Chłopie, nie zrzucaj narzekań na wiek, bo ja po 30stce od tej gry też się odbiłem, jeszcze na wczesniejszych wersjach. Nawet nie dojechałem do pierwszego kolosa. Wystarczyła sama pustka terenu. A znajdowanie monet i jaszczurek w nudnym świecie? Kto ma na to chęć i czas.
I bzdurą jest, że kiedyś się robiło takie gry.
Gra piękna nie prowadzi za reke acz kolwiek sterowanie koniem jak i praca kamery to tragedia,tak samo bylo w the las guardian tyle ze tu robi gre od podstaw na ps4 jakim cudem nie ogarneli tego skoro wiedza jak ueda zawsze pieprzyl sprawe z kamerami w grach
Ja potrafię zrozumieć dlaczego niektórym ta gra się podoba i szanuję to.
Dlaczego zatem hejterzy dostają takiego bólu doopy jak ktoś w obszernej wypowiedzi opisze tą grę jako średniak podająć rzetelne argumenty ?
Stawianie tez takich jak:
- nie ma gry co zadowoli wszystkich - to bzdura
Oczywiście nie ma takich gier, ale jest wiele takich, które mają ocenę powyżej 9 i ta gra takową miała przy przedpremierowym hypie. Od takich ocen oczekuje się najprzedniejszej rozrywki. W rzeczywistości ta gra powinna mieć ocenę 7/10. Średniak, który niektórych zachwyci a inni poczują się nabici w butelkę. Czy ktoś czuł się nabity w butelkę grając w grę ze średnią oceną 9/10 ? Ja nie - to był pierwszy raz w tym serwisie.
Nie przypominam sobie żadnej gry z taką oceną tutaj, która okazała się nudna jak flaki z olejem dla wielu graczy - zaznaczam tych co grali w to pierwszy raz. Po co oglądać gameplaye na youtube, żeby psuć sobie zabawę? Oczywiście można to zrobić i zaoszczędzić kasę, ale chyba nie o to chodzi. Apeluję o rzetelne oceny danych tytułów, a nie stawianie 10tki przez zakochanych w tym tytule.
Ja nie rozumiem tej gry, o której nawet Quaz w swojej videorecenzji wypowiadał się w samych superlatywach. W komentarzach pod video na youtube natomiast pisał coś zupełnie innego, wręcz zachęcał żeby obejrzećc gameplaye, bo nie każdemu podejdzie wymieniając jej minusy. Ten tytuł to jakiś Ojciec Chrzestny gier, którego nie można krytykować ? A może recenzenci wchodzą w doope Sony licząc na profity, a tak naprawdę myślą coś zupełnie innego ? Pozostawiam to do waszej oceny.
Jest to pierwsza gra, którą kupiłem w sklepie w formie pudełkowej od lat na "zwykłych zakupach". Wasz hejt i recka Quaza ekstremalnie mnie do tej gry zachęciła. Uwielbiam takie klimaty, a nie na widzę sandboxów, jestem grubo po 30tce (tuż przed 40-stką) i kocham proste gry z ładną grafiką i efektami, w których musimy uwalniać jakąś kobietę, a tutaj dokładnie jej duszę :P To dla mnie wystarczająca fabuła :) Lubię też gry krótkie, bo nie mam od lat czasu na granie więcej niż 2H dziennie....po 23/północy. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.
Przecież to prawie sandbox. Co do uwalniania kobiet, to ja się nie angażuję. Wynikają z tego same problemy. Los bohatera raczej nie napawa optymizmem. Facet tylko na tym stracił, a kobieta wywróciła mu życie do górny nogami. Nawet koń okulał.
Spyro i Crash należą do acti, a sotc należy do Sony taka różnica
Sotc jest genialne do dzisiaj jak pomyślę o tej grze to robi mi się przyjemnie xD
Gra ciekawa ze względu na swój niesamowity klimat. W świecie gry dominuje smutek. Niestety w grze jest bardzo duża powtarzalność - wyruszamy by pokonać kolosa, gdy to nam się udaje zostajemy przeniesieni do świątyni. I znowu wyruszamy na kolejnego, i tak 18 razy. Gdzieś przy 12 kolosie juz grałem na siłę, bez jakiś emocji.
Ogólnie jako remake gra wypada świetne, grafika jest naprawdę na wysokim poziomie.
Shadow of the Colossus jest grą dobrą, jednak nie każdemu przypadnie do gustu, kwestia indywidualna :)
Specjalnie poszedłem do sklepu po wersję pudełkową. Za 10 lat, jak mi się zachce, nie będę musiał liczyć na łaskawość właściciela serwera.
LoL widzę, że tu na golu nie lubi się prawdiwie dobrych gier. Grałem w SotC pierwszy raz na PS3 parę lat temu i byla to jedna z najbardiej klimatycznych i pięknych artystycznie gier w jakie grałem i kolejny dowód, że gry japońców to prawdziwe złoto, w sumie to głównie dzięki ich grom jeszcze nie porzuiciłem grania.
Azjaci są lepsi od zachodnich frajerów!
Przyznam szczerze że w epoce PS2 gra Team Ico zupełnie mnie ominęła. Słysząc jednak pochwały i wiedząc o kultowym statusie produkcji, postanowiłem wreszcie nadrobić braki i zapoznać się z tym tytułem. Klimat świata jest absolutnie wyjątkowy - pomysł na stworzenie krainy, w której nie ma żadnych wrogów poza samymi Kolosami, które musimy zlikwidować, mimo, że wydaje się kontrowersyjny, sprawdza się, a w grze nie można narzekać na nudę. Również historia i motywacje głównego bohatera sprawiają, że aż chce się grać dalej, by zobaczyć, co się wydarzy. Warto też wspomnieć o muzyce, która - moim zdaniem - jest naprawdę wysokich lotów. Ostatnio tak dobrą muzykę słyszeć mogłem chyba tylko w grach From Software. Jedyna rzecz, którą chciałbym skrytykować w Shadow of the Colossus to aspekt techniczny, a dokładniej funkcjonowanie kamery i sterowania. Zgadzam się z przedmówcami, iż koń zachowuje się realistycznie i co do tego nie mam żadnych zastrzeżeń, ale tego, że bohater mimo trzymania R2 nieraz nie łapie się krawędzi, bądź kamera ustawia się tak, że nie widać kompletnie co się dzieje już nie jestem w stanie zaakceptować - po remake'u na PS4 spodziewałem się lepszego dopracowania. Mimo to, gra jest piękna, a fabuła i kilmat zupełnie najwyższej klasy, dlatego gorąco polecam zapoznanie się z tą produkcją.
Gra na podobnym poziomie co ICO - z podobnymi zaletami i wadami. To do czego została stworzona robi bardzo dobrze - mogliby jednak z muzyką bardziej poszaleć. Ja jednak preferuję gry bogatsze fabularnie.
Ciekawe czy zrobią remaster na PS5, jeśli tak to chętnie przejdę kolejny raz.
Próbowałem pograć, ale pokonała mnie praca kamery i sterowanie. Skoro to remake, to mogli to jakoś ogarnąć.
Dali w Plusie i niestety lipa jeśli chodzi o gameplay. Capcom przy Resident Evil 2 pokazał jak robi się remake'i a tu drewniak z ery PS2 no tylko grafika lepsza.
Polecam! Gra bardzo ładnie odnowiona, ciekawa mechanika rozgrywki, generalnie dobra pozycja na niedzielne popołudnie :)
Gra jest wizualnie bardzo ładna, kolosy też ciekawe. Ale nie dam więcej niż 5.5 a to dlatego, że sterowanie w tej grze jest t-r-a-g-i-c-z-n-e. Postać nie zawsze łapie krawędzie, powiewa jak flaga na wietrze. Jest to wybitnie irytujące, i tak jak nie mam nic do mechaniki zmęczenia, tak tego przegryźć nie mogę. Mocno drażniąca jest też praca kamery podczas jazdy na koniu i w ogóle.Małym minusem jest też głupawa SI kolosów, czasem nie łapią skryptu wspinaczki i nie zachowują się tak jak powinni. Mam w zwyczaju platynować wszystko co mogę na PS4, ale tutaj dałem sobie spokój przy 65% i 1 przejściu + 14 kolosow na srednim time trialu, bo po kilku cyrkach z puszczaniem sie bohatera lub potykania o własne nogi już mam tego dosyć. Polecam jeśli kiedys będzie jeszcze w PS+ lub naprawdę tanio, można się skusić . Podsumowując, rozczarowanie i nie powala. ( ps uciekła mi jakoś na PS2 więc ciężko mi porównać jakość remakowania )
Magiczna gra, starcia z kolosami robią wrażenie nawet dzisiaj. Nie jest to gra dla każdego, ja polecam zagrać w nią podczas jednej sesji i zanurzyć się, dzięki temu lepsze są doznania z samej gry. Po 6 godzinach i ubiciu wszystkich bossów, nie ma do czego wracać, ale polecam.
Wiele lat temu przeszedłem Shadow of the Colossus na PS2 i wtedy gra zrobiła na mnie większe wrażenie. Fajnie było wrócić do tego tytułu po tak długim czasie, jednak przed końcem rozgrywki byłem już zmęczony sterowaniem i niektórymi mechanikami i po prostu brnąłem do końca. Ukończenie tego tytułu zajęło mi około 5h.
Mam bardzo mieszane odczucia co do tej gry, chyba nie wystawię oceny liczbowej
Za co doceniam grę to nietypowe, odważne podejście i ogólny artyzm.
Z plusów mogę wymienić oczywiście walki z większością kolosów, które mimo, że są łatwe, to są emocjonujące, nietypowe i widowiskowe. Ścieżka dźwiękowa miała swoje momenty. Doceniam grę za prawie zerową ekspozycję fabularną, piękny pusty świat (tutaj dla mnie jest on zaletą) i prostą fabułę, choć po zakończeniu spodziewałem się czegoś więcej. Plusem jest fakt, że gra jest odpowiednio krótka.
Z minusów moim zdaniem to zdecydowanie słabe znajdzki, tragiczna praca kamery, często zbugowana, irracjonalna fizyka oraz najgorsza jazda na koniu ever, już wolałbym w Skyrimie jeździć na tych kukłach niż tutaj- serio, jedna z tak niewielu mechanik w grze a jest totalnie skopana, obok RDR 2 to nawet nie stało.
No i przeszedłem. Grafika piękna, soundtrack na tyle istotny że zapamiętam choć finalnie bez fajerwerków.
Walki w wiekszosci również dające satysfakcje. Klimat jest. Historia troche dziwnie przedstawiona bo fabuła zdaje się istnieć na samym początku zanim tak na prawde zaczniemy grać oraz na samym końcu a tak to po prostu poszukiwania oraz ubijanie bossów. Praca kamery to dramat w niektórych momentach, choć przyznam że daje to lekkie poczucie takich wlasnie bardziej wiekowych gier. Miło zobaczyć grę z czasów gdy optymalizacja jeszcze istniała a gry potrafiły chodzić dobrze i wyglądać przepięknie bo tutaj na prawde byłem zaskoczony jak dobre były aspekty wizualne jak na sprzet na tyle wiekowy jak PS4.
Przyjemna gra, w oryginał nie grałem ale zastanawiam sie czy kiedyś nie sprawdzę jak to było mieć to PS2 ktorego nie dane mi było posiadać i sprawdze wlasnie collosussa w oryginale. Polecam przynajmniej sprawdzić.
Właśnie kończę tą grę na PlayStation 5. Kilka wniosków.
Toporne sterowanie i praca kamery mogą zniechęcić wielu graczy. Sam o mało się nie zniechęciłem kiedy nie mogłem doskoczyć do 3 bossa, skacząc po półkach i ciągle spadając. Rozwiązanie problemu znalazłem na zagranicznych forach. Problem z przeskoczeniem z półki na półkę, polegał na jakimś opóźnieniu związanym z pracą kamery. Trzeba było przed skokiem wykonać dodatkowy podskok, zadziałało za pierwszym razem. Jeśli się przebrnie przez pierwszych 3-4 bossów i ogarnie to toporne sterowanie, gra się całkiem przyjemnie. Gra pomimo upływu kilku lat ma naprawdę ładną grafikę a walki z bossami są emocjonujące i epickie. Rada dla początkujących graczy, polecam grać na łatwym poziomie aby się za szybko nie sfrustrować.
Super gra. Przepiękna. Grałem na Tv 27" HD, Tv 55" 4K, w hełmie Vr 226".
Gra posiada opcje graficzne - 30 fps i 60 fps.
Wiecie co mnie troche dziwi? Ze remaster remastera ma zbudowany wiekszy hype niz oryginal i poprzedni remaster.
Niestety też nabiłem się na hype. Nie grałem w wersję z 2005 roku, ale po recenzjach na wielu platformach oraz opiniach ludzi stwierdziłem, że muszę w to pograć...Gra jest po prostu nudna, liniowa, bez fabuły, a jak czytam te recenzje i plusy to albo recenzenci grali w inną grę albo ciągle są w 2005. Jestem w stanie zrozumie, że w tamtym czasie była to gra rewolucyjna ale nijak ma się to do obecnych czasów.
+ remaster tutaj pełna zgoda, zrobili to znakomicie i gra wygląda przepięknie
+/- walka z kolosami, jest fajna i na początku zachwyca, ale im dalej tym staje się coraz bardziej oczywista i monotonna.
+/- tak szybko jak wylewa się z ekranu tak szybko znika
+/- otwarty świat, co z tego, żę piękny i duży jak oprócz skał, piasku i czasem biegających jaszczurek kompletnie nic się nie dzieje
- fabuła, szczerze to wormsy mają większą.
- sterowanie czyni tą grę prawie nie grywalną
- czas gry nie mam nic przeciwko bardzo krótkim grom, ale w cenie 140 nie spodziewałem się 5h bardzo przeciętnej rozgrywki
Tak jak poprzednik uważam, że i ta gra może 10 lat temu robiła furorę, a obecne oceny muszą wynikać z nostalgii bo gra totalnie nie zasługuje na tą ocenę i nie oferuje nic ciekawego. Na szczęście grę zakupiłem w pudełku i idzie jeszcze odsprzedać inaczej czułbym się lekko oszukany/nabity na hype.
Uprzedzając zarzuty typu dziecko codu czy fajerwerków, że przygodę z grami zaczynałem jeszcze z commadore 64 i trochę gier już mam na koncie.
Malkontentom polecam odnalezienie 97 złotych monet. Zaręczam, że bez solucji video nie dalibyście rady.
Gra wyjątkowa, lecz mnie nie zachwyciła..
To był mój pierwszy kontakt z tym dziełem a wcześniej nawet nie wiedziałem czym ta gra jest poza tym, że walczy się z Kolosami. Tak, w jakiś sposób ominąłem ten tytuł na PS2.
Plusy
- Przepiękna Muzyka
- Miejscami oprawa graficzna
- Walka z Kolosami..
Minusy
- .. choć są zbyt latwe i malo emocjonujące.
- Nudna kraina, która nie zachęca do eksploracji.
- Monotonna
Tak więc ogólnie jestem rozczarowany i być może kiedyś ta gra była Arcydziełem w erze PS2, ale dziś jest po prostu średniakiem dla kogoś kto ma przyjemność grać w Cień Kolosa po raz pierwszy, przynajmniej dla mnie.
Zdecydowanie dzieło Fumity Uedy Last Guardian, choć bardzo toporne i zwalone technicznie, dużo bardziej mi się podobało.
Niestety, ja w piątek sprzedałem swój egzemplarz. Drugie po Last Guardian największe rozczarowanie na PS4. Obie gry tego samego studia. Jako remake 10/10. Jako gra, nie dam jej więcej niż 6, z czego 5 za jakość grafiki.
Gdzie wersja na xbox one ja się pytam ma wyjść remake spyro i
crasha na xbox one a shadow'a już nie wydadzą japońskie gnoje ;(
Kupując jakiś czas temu PS4 Pro zrobiłem są listę najlepszych tytułów które muszę kupić. Bazowałem na recenzjach z największych serwisów. Na listę tych tytułów trafiło też Shadow of the Colossus i tak jak wieloma grami z tej listy byłem zachwycony tak na tej grze bardzo się zawiodłem. Otwarty świat w którym nie ma nic, duże kompletnie puste otwarte tereny. Podróż od jednego kolosa do drugiego i to wszystko. Same walki z kolosami też nie są czymś specjalnym. Niestety gra męczyła mnie do tego stopnia że nie ukończyłem jej. Historia wydaja się w miarę ok ale nic poza tym. Nie polecam
W to zagram na pewno jak tylko się ukaże. Naście lat temu ta gra elektryzowała wszystkich. Nie zniechęcał mnie nawet świat fantasy, którego szczerze nie cierpię jak połowę użytkowników GOL-a z meikwółgłóp Popielewiczem na czele.
Najslabsza gra na wyłączność na ps4 ogralem z tych najważniejszych chyba wszystko oprócz nowych Detroit i god of war - to wkrótce nadrobie. Nie dałem rady zmarnowane pieniądze. Poszła na sprzedaż. Świąt może i jest ale nic w nim nie ma poza widokami - ok nie przeszkadza mi to. Mamy tutaj te chyba 16 kolosow i to wszystko. Sterowanie tragiczne praca kamery tragiczna. Walki łatwe ale nudne i dość zręcznościowe. Po 4 dałem sobie spokój chociaż od 3 to już było granie na siłę. The last guardian mimo że cierpiał na wiele identycznych problemów był zdecydowanie lepszy i ogralem go w całości. Nie mogę dac ani punkta więcej tej grze bo by było niesprawiedliwe dla innych gier. Nie dla mnie.
Nie lubię w taki sposób oceniać gier gdzie pograłem 1 h i już oceniam. Jednak to jest druga gra w moim życiu od której się nieźle odbiłem. Opinie niby dobre a jak pograłem chwilę to mam dosyć ... Grę ogrywam bo jest w plusie aktualnie i już do odinstalowania.
Minusy :
- Mechanika gry. Jak już robią remastera remaka. To powinni chociaż odświeżyć mechanikę.
- kamera jest tragiczna. I strasznie to irytuje już od początku
- gra za mało mówi momentami co mamy zrobić. Przykładowo jechałem do pierwszego bossa to mniej więcej wiedziałem gdzie mam jechać. Później nagle nie wiem jak wejść do góry. Muszę wejść w neta ... Gra sugerowała mi żeby obrazek po lewej był niewidoczny i oczywiście nic nie widziałem. Potem nagle miałem po trawie się spiąć. Wychodzi że to mój błąd bo nie wiedziałem. Powiem wprost nie lubię gier gdzie ja mam się domyślać co mam zrobić jeśli gra nie chce dać mi wskazówki zwłaszcza gdzie mam iść.
- Mechanika kondycji ... Co to za bzdura. Mogę około 15-30 sec utrzymać się a później postać się męczy i spada ... Przy walce z pierwszym bossem ciągle spadałem i nie mogę się wspiąć wyżej ... Po prostu wkurzają mnie takie mechaniki.
Plusy :
- ładna grafika
- ładny wstęp z muzyką
Powiem wprost dla innych ta gra może być 10/10 dla mnie jest to 1/10. Gra się zestarzała i to strasznie jeśli chodzi o mechaniki. Jeszcze mechanika że postać się męczy podczas wspinania. Nigdy w żadnej grze tego nie było. W uncharted sobie nie wyobrażam żeby Nathan Drake się męczył ...
Jest to druga gra która jest tak zachwalana a ja się od niej odbijam. Nie mogę dać więcej niż 1/10. Gra ma mnie zachwycić już po 5 min gry. A nie mija 1 h a mi się nie chce gry odpalać.