Na podstawie książki Alistaira MacLeana.
"Naprodukowal" sporo książek i wiele z nich zostało zekranizowanych.
Witam wszystkich czytelników w trzydziestym pierwszym tomie karczmy! Możecie tutaj poruszyć tematy związane z literaturą, wstawiać zdjęcia, a także ogłoszenia. Gorące dyskusje mile widziane pod warunkiem, że nie obrażają niczyjej osoby. Poniżej znajdziecie polecane księgarnie, a także odnośniki do naszych wirtualnych biblioteczek. Zapraszam zatem do dyskusji i wrzucania fotek swoich książkowych kolekcji!
Polecane księgarnie:
http://www.aros.pl
http://www.bonito.pl
http://www.bookinista.pl
http://www.empik.com
http://www.gandalf.com.pl
http://www.matras.pl
http://www.merlin.pl
http://www.profit24.pl
http://www.ravelo.pl
http://www.selkar.pl
http://www.sklep.powergraph.pl
http://www.solarisnet.pl
http://www.swiatksiazki.pl
Skala ocen:
0 - Dno i metr mułu
1 - Beznadziejna
2 - Bardzo słaba
3 - Słaba
4 - Może być
5 - Przeciętna
6 - Dobra
7 - Bardzo dobra
8 - Rewelacyjna
9 - Wybitna
10 - Arcydzieło
Wirtualne biblioteczki:
$ebs Master - http://lubimyczytac.pl/profil/1511/sebs
$erek47 - http://lubimyczytac.pl/profil/168132/serek
Agent_007 - http://lubimyczytac.pl/profil/271944/jaqman
Bezi2598 - http://lubimyczytac.pl/profil/226454/bezi2598
Cartoons - http://lubimyczytac.pl/profil/154461/skandal
Cros1sman - http://lubimyczytac.pl/profil/106436/garry
DaintyBiberveldt - http://lubimyczytac.pl/profil/573552/daintybiberveldt
Deton - http://lubimyczytac.pl/profil/155180/filip
djforever - http://www.biblionetka.pl/user_ratings.aspx?id=63755&order=author
EnX - http://www.biblionetka.pl/user.aspx?id=133779
Fokus25 - http://lubimyczytac.pl/profil/203682/phillip
Garret Rendellson - http://lubimyczytac.pl/profil/608595/soldiergibson
HUtH - http://lubimyczytac.pl/profil/134929/huth
Iselor (Łódź) - http://lubimyczytac.pl/profil/9502/iselor
jarekao - http://lubimyczytac.pl/profil/286023/jarekao
Jeh'ral - http://lubimyczytac.pl/profil/156026/tevahr
kluha666 - http://lubimyczytac.pl/profil/133695/kluha666
Lilus - http://lubimyczytac.pl/profil/71464/okjutna
Lux Gentium - http://lubimyczytac.pl/profil/229480/karolreal
matiz87 - http://lubimyczytac.pl/profil/160232/matiz
Megera_ - http://lubimyczytac.pl/profil/161128/aen-ka
Mutant z Krainy OZ - http://lubimyczytac.pl/profil/33282/farben
NeroTFP. - http://lubimyczytac.pl/profil/375036/bartek
NewGravedigger - http://lubimyczytac.pl/profil/266119/damiangrabarski
nutkaaa - http://lubimyczytac.pl/profil/160245/beesarch
Playboy95 - http://lubimyczytac.pl/profil/2844/patryk
poltar - http://lubimyczytac.pl/profil/155701/shatter
raziel88ck - http://lubimyczytac.pl/profil/153394/raziel88ck
Saul Hudson - http://lubimyczytac.pl/profil/161031/szypon
Shadowmage - http://lubimyczytac.pl/profil/59114/shadow
Skiter16 - http://lubimyczytac.pl/profil/134988/skiter
SpecShadow - http://lubimyczytac.pl/profil/166076/specshadow
szarzasty - http://lubimyczytac.pl/profil/202647/szarzasty
SzymX_09 - http://lubimyczytac.pl/profil/175713/cliffhanger
tygrysek - http://lubimyczytac.pl/profil/489044/porywacz-zwlok
wujo444 - http://lubimyczytac.pl/profil/97194/wujo444
X@Vier455 - http://lubimyczytac.pl/profil/263648/xavier455
Xinjin - http://lubimyczytac.pl/profil/430314/xinjin
xMATEN - http://lubimyczytac.pl/profil/252061/maten
Poprzednie części:
TOM I-XX - https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13356349#
TOM XXI-XXX - https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14240054#
Zastanawiam się jak ci co czytali dotychczasową całość PLiO, oceniliby kolejne tomy, w sensie od najlepszego do najgorszego?Jacys chętni? Czytam wolno ale prawie już kończę po raz drugi Starcie Królów i poprostu ciekawość tego co będzie dalej mnie zżera :) U mnie narazie to jest tak: Starcie > Gra
Ja pierwsze 4 ksiazki przeczytalem dwa razy, drugi raz przed premierą tanca ze smokami. 3 pierwsze zdecydowanie najlepsze, ciezko mi teraz wybrac ktora konkretnie by mogla byc dla mnie ta naj, juz za duzo czasu minęło, w dodatku serial mam ba swiezo w pamięci a ten mocno miesza wydarzenia i moje wspomnienia.
Przeczytałem raz, dość dawno temu, ale na tyle na ile pamiętam mój ranking wyglądałby pewnie mniej więcej tak:
3>1>2=5>4,
przy czym Storm of Swords i Game of Thrones wspominam jako prześwietne, a Feast for Crows jako naprawdę nudne.
Mi się już książka z serialem pomyrdała zupełnie. Pamiętam że Starcie i Gra mi się bardzo podobały, później poszło to w boczne wątki i się rozmyło.
Niedługo 7 sezon, cekawy jestem ile wspolnego bedzie miala kolejna ksiazka z tym, co sie dzialo w serialu.
Przykładowo u mnie amerykańskie wydanie A Storm of Swords ma 1150 stron, a polskie dwutomowe ma w sumie ok 1450.
Czyżbyś raziel rozważał rzucenie w kąt Króla i pochylenie się nad PLiO?
Raziel zakonczenie nie ma znaczenia, zreszta przy tym hype to i tak bedzie gowniane, czytaj plio bo po prostu warto.
Jeszcze w kwestii PLiO a mianowicie adaptacji HBO. Obejrzałem kolejny odcinek i jedyne co mi się rzuca na usta to "kurde to nie tak było". Oczywista oczywistość ale nie zdzierżyłem :/
spoiler start
Theon ścinający Rodrika, Robb spółkujący z jakąś babką z Volantis? której w ogóle nie było w książce, Jaqen zabijający Amorego zatrutą strzałką, Pyat Pree kradnący smoki.....
spoiler stop
a to tylko w jednym odcinku :/
Fakt wszystko to wynika z fabuły książkowej i jest całkiem nieźle przemyślane na potrzeby serialu, ale bez przesady :/ Zastanawiam się nad dalszym oglądaniem serialu...
Ja wreszcie skonczylem pierwsza ksiazke w czerwcu, dobra pogoda nie sluzy czytaniu.
Opowiadania rozne, dobre i slabe, podoba mi sie umiejscowienie ich z grubsza w jednej rzeczywistosci, fajnie sie czyta historie z wspolnym tlem. Kilka naprawde dobrych, Dick sie chowa przy tym lepszym sf Martina ;)
Jako calosc tylka nie urywa, ale kilka tekstow jak najbardziej ok.
Przeczytalem biografie Kukuczki, zdaje sie pierwsza biografia w moim zyciu. Piekna opowiesc o czlowieku, ktory dla gor poswiecil wszystko, rodzine i w koncu zycie. Mial jaja ze stali, wyscig o korone Himalajów przegrał, bo byl obywatelem biednego kraju, ale przy tym wytyczyl nowe bariery w himalaizmie i pokazał, ze z gownianym sprzętem mozna zdzialac cuda w gorach.
Biografia napisana ciekawie, porusza wiele tematow, jest calkiem sporo polityki, niestety, ale wtedy bez polityki nie bylo u nas wspinania. Himalaisci w latach 70-80 musieli stawac na glowie, by z polski dostac sie w gory, by zdobyć niezbedne pozwolenia, paszporty i kosmiczne pieniądze.
Wspinaczka to najtrudniejszy sport swiata, zaprzeczenie kompletne stwierdzenia, ze sport to zdrowie. Trup sciele sie tu gesciej niz u Martina, a przecież za kazdym nazwiskiem kryje sie prawdziwy czlowiek.
Himalaisci to musza byc wariaci w glebi siebie, ze decyduja sie na takie wyczyny.
Tak sie, zlozylo, ze ksiazke przeczytalem w wiekszosci bedac w alpach, az sie chcialo rzucic wszystko i isc w gory.
Moze zadowole sie Babia gora za tydzien.
Dawno, dawno temu próbowałem przeczytać coś Pratchetta, jakoś to ukończyłem, ale dzisiaj nawet nie pamiętam, co czytałem i o czym to było. Niestety, ale nie rozumiem tego fenomenu ;)
Mnie kupił, chociaż pierwszą książkę miałem rzucić po kilkunastu stronach, potem zaskoczyło i poszło.
Witam, polećcie jakąś książkę lub sagę kryminalną dla mamy :)
Czyta głównie skandynawszczyzne, Larsson, Mankell, l ale i polskie kryminały: Białoszewski, Bonda... Grisham... coś na szybko?
@Kazuya_3
Remigiusz Mróz: Przewieszenie, Trawers, Ekspozycja, etc. Czyta się całkiem przyjemnie no i zdiełano w PL ;-)
Piaty elefant za mna, kolejna swietna historia ze straza w roli glownej. Vimes z wiecznie uzbrojonym Detrytusem w formie, odwieczna Kajzerka, intryga wilkolakow, wilcze poswiecenie (wzruszylem sie przy opisie Gaspoda nad Gavinem) i kopalnie tluszczu. Wszystko tak dograne, ze nie ma sie do czego przyczepić.
Zdjecia nie ma, bo internet tutaj jak w jakims mozambiku
Ja osobiście dzisiaj zakupiłem taką oto książkę - >
Napisana przez scenarzyste, który pracuje w dobrze każdemu myślę znanej firmie , CD Projekt Red :) Czytał ktoś? Jak wrażenia?
Czytam teraz Achromatopsje z uniwersum metro, poczatek niezly.
Co polecicie dobrego do przeczytania?
Czytał ktoś sagę "Wojownicy"? Wypatrzylem i mnie lekko zaciekawiła? Może mi ktoś powie o niej więcej?
Sporo, sporo z tego co tu wymieniacie to również moje dziedzictwo (i dzieciństwo też ;) ) , ale ja chciałem o kimś innym napisać, a mianowicie o Ricku Riordanie, amerykańskim pisarzu, którego książki mnie na czytanie fantastyki nawróciły ;) I od wielu już lat sięgam po kolejne i wciąż się nie zawodzę. Teraz na lipcowym horyzoncie majaczą "Tajne akta Obozu Herosów", więc zapowiada się owocne lato ;)
Dawno tu nie pisałem, więc zamierzam nadrobić zaległości.
Po 1: przeczytałem Ostatni Bastion Barta Dawesa. Książka niezła, ale czasem przynudzała. Dla mnie porównywalny poziom do Blaze, ale sporo niższy niż w przypadku Uciekiniera czy wielbionego przeze mnie Wielkiego Marszu. King jako Bachman napisał książkę w bardzo Kingowskim stylu. Reszta jego powieści różniła się znacząco pod tym względem. Na początku miałem mieszane uczucia odnośnie głównego bohatera, ale im byłem dalej, tym lepiej go rozumiałem.
Po 2: przeczytałem Fantastyczne Zwierzęta i jak je znaleźć. Oczywiście nie scenariusz, bo film znam na pamięć i podobał mi się. Po prostu skorzystałem z okazji pojawienia się nowego wydania "encyklopedii" magicznych stworzeń. Całkiem przyjemna lektura, choć tyłka nie urywa. Opis stworzeń skromny, ale przedmowa całkiem ładnie nam to wszystko obrazuje. Miły dodatek dla fanów serii o Harrym Potterze, bo dla pozostałych czytelników książka niewarta świeczki.
Obecnie czytam Władcę Pierścieni: Powrót Króla. Najwyższa pora, aby zwieńczyć historię Śródziemia.
Skonczylem "Achromatopsje", zgadzam sie z opinią, ze zakonczenie slabe, skad pomysl w tej serii na te laboratoria i eksperymenty, calkiem to rujnuje budowe zniszczonego swiata.
Początek za to super, pelen szczegolow, punktuje logiczne bledy innych ksiazek, jedyny babol, to brak flory i znowu 100% miesozerna fauna, takie cos nawet w fantasy przeszkadza.
Motyw podrozy juz byl klepany w serii niemilosiernie, ale tutaj, do czasu owczarni, bylo bardzo dobrze, szkoda ze autor wybral taki watek, mozna bylo sie pokusic o cos bardziej przyziemnego. Od pojawienia sie owczarni jest niestety licho.
Ktoś tu miał do czynienia z twórczością Cherezińskiej? Jak ona pisze? Da się czytać?
Interesują mnie zwłaszcza opinie nt. jej cyklu Odrodzone królestwa (Korona śniegu i krwi, Niewidzialna korona i Płomienna korona) bo zastanawiam się nad kupnem.
Przeczytałem Znalezione nie kradzione Kinga i muszę przyznać że sporo lepsze od Pana Mercedesa.
Jednak mam obawy co do kontynuacji, czy Koniec Warty skupia się na zjawiskach paranormalnych zamiast na wątku kryminalnym?
Jeśli tak, to dla mnie lipa, bo dla mnie jedyne "czytliwe "książki od Kinga, to Wielki Marsz, Misery, Dolores Claiborne i Bastion(tutaj paranormalne elementy Kinga mi nie przeszkadzają).
Dzisiaj zacząłem taką oto książkę. Fajnym doświadczeniem jest poznać historię Polaków w Anglii. Nie tylko w Dywizjonie 303.
Książka opowiada o 307 Dywizjonie Nocny Myśliwski. Odpowiada on za nocne patrolowanie za sterami samolotów. Nawet o nim nie wiedziałem, więc świetnie jest pogłębić wiedzę w historii :) Dzisiaj za mną prawie 150 stron, Polacy dają radę :)
Ja przeczytalem czwarty tom Diuny "Bog imperator Diuny" i podobalo mi sie bardziej, niz czesc poprzednia. Mimo, ze historia zalicza skok w czasie o 3500 lat, to i tak spotykamy starych bohaterow, nowi tez sa w porzadku, dzieki czemu calosc filozofowania tak nie meczy. Watki poszly w zupelnie innym kierunku niz sie spodziewalem, zreszta tego nie szlo przewidziec :D Wszystko znowu bardzo wolno sie rozgrywa, mozolnie dazy do dobrego finalu, ale ogolnie lepiej sie czyta niz poprzednia czesc, prawie tak dobrze jak tom 1. Skok w czasie dal troche swiezosci.
Czytał ktoś Szóstkę Wron?
Albo Kroniki królobójcy
Wlasnie skonczylem co na obrazku. Historia kolejnego naszego wspinacza, tym razem bardziej wapolczesnego. Odkad wszystkie gory zostaly zdobyte, i tylko k2 sie broni przed zimowym zdobyciem, to temat wypraw wysokogorskich stracil na medialnosci i mniej sie o tym slyszy, jezeli nie sledzi sie stron czy pism poświęconych tematowi.
Bielecki zaczal pozno i sila rzeczy pierwszy w wielu miejscach byc nie moze, ale mimo to dwa osmiotysieczniki zima zdobyl jako pierwszy.
Ksiazka skupia sie na jego zyciu alpinisty, nie porusza za wiele z jego zycia prywatnego. Jest mase pieknych zdjec, jest sporo kodow QR, co czyni ksiazke interaktywna. Napisana jest dobrze, czyta sie szybko, a sam bohater wydaje sie ok człowiekiem.
Widzę tutaj głównie książki fabularne, do mnie przyszła za to dzisiaj poniższa. Czas to przeczytać
Szukam jakiejś książki łączącej motyw militarny i fantasy, w typie "Toy Wars" Ziemiańskiego czy też jego serii "Achaja". Zna ktoś i poleci coś ciekawego? :)
Syn Zdrajcy - Miles Cameron
Malazańska Księga Poległych - Steven Erikson
Django Wexler Cykl Tysiąc Imion. Cała seria trzyma poziom, czyta się fajnie, ilość bzdur na akceptowalnym poziomie, no i nie jest to heroic fantasy.
Ziemianski wraca do achai, bedzie tym razem cykl o szermierzu Virionie. Ten to wie jak dwa razy sprzedac to samo :)
Przeczytałem tę Szóstkę Wron i całkiem niezłe.
Owszem, wątki miłosne raczej dla nastolatków pisane, no i wszystko idzie za łatwo patrząc na to w jakie to tarapaty ciągle wpadają bohaterowie.
Troszkę za soft dla mnie, jakby ktoś zginął/zdradził to co innego :D
Czas zabrać się za cykl Jo Nesbo z Harry Olle.
Przeczytałem póki co 1/5 Człowieka Nietoperza i całkiem przyzwoicie napisane, zważając na to, że to debiutancka książka tego autora.
"Zabic drozda", niesamowita ksiazka, nie ma slabych stron, do niczego sie nie przyczepie, nawet gdybym szukal na sile. Historia prosta, jakich wiele, ale przedstawiona w porywajacy sposob, ktory sprawil, ze ksiazke przeczytalem na dwa podejscia. Calosc z perspektywy dzieci, z ich wyobrazeniem na temat problemu, ktory w latach akcji ksiazki byl problemem tylko formalnie, gdy przyszlo sadzic czarnego w sprawie przeciw bialemu to wynik byl jasny.
Pierwsza czesc ksiazki to zwyczajne zapoznanie z bohaterami (a wszyscy kapitalni, nie ma zbednej osoby), glownie dziecmi, ktore oddane sa tak dobrze, ze sam czulem sie znowu dzieckiem. W drugiej czesci glownym watkiem jest sprawa sadowa i cala jej spoleczna otoczka.
Zakonczenie zaskakujace, a ostatnie strony wzruszajace.
Dawno nie czytałem z taka przyjemnoscia i emocjami.
Wreszcie przyszło i będę mógł ruszyć z tematem od miejsca gdzie kiedyś skończyłem, jak tylko dokończe 1 tom (zostało mi jakieś 80 stron). Póki co Starcie Królów podobało mi się trochę bardziej, ale słyszałem, że w drugim tomie będzie jakiś niezły wypierd....:) No spoilers please!
http://www.tor.com/2017/04/24/glen-cooks-the-black-company-series-coming-to-television-to-star-eliza-dushku/
szczerze... jestem zaskoczony. Nigdy nie spodziewałem się, że ktokolwiek postanowi zekranizować Czarną Kompanię- przecież ani nie ma to jakiś rewelacyjnych ocen, ani tym bardziej nie jest popularne, to raczej cykl 'kultu'.
Ale trochę martwi studio produkcyjne (prawdopodobnie podepną się pod jakąś telewizję), Goyer jako producent (kolega od 10 lat nie jest w stanie podpiąć się pod jeden dobry projekt) no i Buffy jako Lady, która w książkach była opisywana jako wieczna 20-latka?
I w ogole Cook planuje napisać jeszcze dwa tomy Czarnej Kompanii, z czego pierwszy ma sie ukazać za rok? Co? Czemu? Przecież "Soldiers Live" wyszło z 20 lat temu
Przeczytalem nastepnego Nabokova, lecz tym razem definitywnie przegralem, czuje ze zwyczajnie nie zrozumialem, nie zlapalem prawdziwego sensu ksiazki. Przenikanie sie dwoch swiatow, tego prawdziwego i tego wyobrazonego przez Cyncynata, jest zbyt metaforyczne, nie ogarniam znaczen tego. Opary absurdu twierdzy, w ktorej bohater czeka na egzekucje sa zbyt geste i tylko dodatkowo mi zmacily obraz. Co nieco sie wyjasnia pod koniec ksiazki, ale wiekszosc zostaje do interpretacji czytelnika, nie poradzilem sobie z tym :)
Chciałem się zabrać za Grę o tron, ale się zastanawiam czy nie poczekać aż wyjdą wszystkie tomy. Potem takie wyczekiwanie aż Martin napisze. Co sądzicie?
George tego nie skonczy, kipsnie wczesniej. Final bedzie taki, ze zakonczenie serialowe bedzie tym jedynym.
Zaczalem "wzgorze psow", bylem przekonany, ze to opowiadania a to ceglasta powiesc. Oby byla dobra,tyle papieru przerzucic musi byc warto.
Oj strasznie dłuży mi się biografia Napoleona. Taka cegła ze szczegółami że czasami mam wrażenie że aż za bardzo. Dodatkowo czytam też "Bezkres magii"
Brandona Sandersona i muszę przyznać że niektóre opowiadania tak mnie wciągnęły że musiałem je przeczytać ciągiem :) Normalnie szykuje się 9 na LC.
A na jesień mam w planach cykl "Świat Dysku" (40 tomów) i książki z cyklu "Harry Hole" Jo Nesbo (10 tomów). Tak więc będzie co czytać.
Mega durny byl szosty odcinek siodmego sezonu gry o tron :( Do tej pory czesto zdarzal sie brak logiki, ale w tym poszli na calosc, zabraklo forsy?
Mutant, daj koniecznie znać jak wrażenia po "Wzgórzu" ;)
Jak dla mnie trochę przegadane i mocno trąci serialowym "Belfrem". Za to totalnie się zniechęciłam już po lekturze, czytając wychwalające opinie - że takie mądre, takie nowe, takie odkrywcze. Odkrywcze chyba tylko dla kogoś kto wcześniej czytał tylko "Pana Tadeusza" i "Nad Niemnem". Nawet Żulczyk się onanizuje nad własną książką :/
Czasu na urlopie na czytanie mam malo, raptem 180 stron, zle nie jest, ciekawe teksty sie zdarzaja, sytuacje patologicznej strony malej miejscowsci opisane jak prawidziwe, ale daleko do ueywania tylka. Pewnie przeczytam z przyjemnoscia i zaraz zapomne wiekszosc watkow.
Ostatnią pozycją na moich półkach obecnie pozostała The Walking Dead: Narodziny Gubernatora. Postanowiłem sobie, że przed kolejnymi zakupami ją przeczytam.
Poki co prezentuje sie dziwnie, głównie pali mnie w oczy nienaturalnie używany wulgarny język. Moze po prostu takie tłumaczenie, zobaczymy czy coś sie poprawi.
Skoro wątek zombiaków został poruszony, ktoś się orientuje (Shadow :D) kiedy druga część Szczurów wrocławia?
Czytam te wzgórze psów, główny wątek jest mocno rozmyty, ale imo książka jest dobra nie przez niego, ale przez całą resztę masę pobocznych historii opowiedzianych przy okazji, typowa patola z memów i internetowych urban legend. Dobrze opowiedziane, fajnie się je czyta.
Zasłaniali się, że mniej odcinków, ale dłuższe. W siódmym tego nie było widać - niby ostatni trwał 1:20, ale też był jeden najkrótszy w historii.
Te kilka minut wiecej nie zrekompensuje trzech epizodow. Szkoda tych trzech odcinków, bo wtedy nie trzeba by bylo sie tak spieszyc z akcja. Widac, ze kiedy przyszlo im samemu wymyslac historie, bez wsparcia materialem Martina, to jakosc nieco spadla.
Tymczasem powoli zblizam sie do konca "Wzgorza psow", im dalej tym bardziej mnie ksiazka wciaga :p Na pewno lepiej mi sie czyta niz "Slepnac od świateł", taki prowincjonalny klimat bardziej mi odpowiada niz warszawski. Wiecej z tego zapamietam niz z poprzedniej ksiazki, w ktorej w sumie juz nie wiem o co chodzilo.
Skonczylem te cegielke wczoraj, ksiazka mi sie bardzo podobala, zakonczenie przewidywalem dosyc wczesnie, ale nie bylo do konca oczywiste.
Glowna historia, zaginiecia kilku ludzi, nie jest jakaś wybitna, historia jakich wiele, bardzo za to mi sie podobala cala otoczka, przedstawienie Zyborka tak, ze sie wydawalo przez cala lekture, ze sie jest tam na miejscu. Bohaterowie nakresleni bardzo dobrze, ich interakcje perfekcyjne, jedynie Justyna mi nie podeszła, wiedzialem ze tak sie z nia skonczy zabawa.
W skali lubimyczytac 7, w skali ludzkiej 8.
Zaczalem "Dzienniki gwiazdowe" i nie moge sie oderwac. Ze on to juz 60 lat temu napisal :o Tichy to taki Tuff, tyle ze z humorem a nie bufoniastwem.
Lem na co dzień był w tym stylu. Twierdził że bajki dla dzieci są do niczego i że dla swego syna Tomka napisze coś sam w stylu:
Komputer był chory i leżał w łóżeczku
I przyszedł pan Robot, popukał po wieczku
I w oczka popatrzył magiczne, zielone
I śrubki odkręcił, odłożył na stronę
(itd)
The Walking Dead: Narodziny Gubernatora
Niezła pozycja dla fanów uniwersum The Walking Dead jako ciekawe uzupełnienie. Z początku wydawało się, że nie dam rady dotrwać do końca, jednak pod koniec fabuła nabrała rozpędu. Nie jestem pewien, czy osoba spoza fan-base'u polubiłaby tę książkę z powodu jej czasami dziwnego języka czy sposobu opowiadania historii, toteż zaznaczam, żeby traktować powieść jedynie jako ciekawostkę i przedstawienie peryferiów o których nie było w serialu i komiksie.
Dzienniki gwiazdowe za mną, końcowy rozdział mnie co prawda trochę zmęczył, ale reszta bardzo dobra, opisy podróży rewelacyjne, pełne humoru, wciąż aktualnych aluzji do współczesnego świata, podejścia do Boga, sztucznej inteligencji.
Dwudziesty Pratchett za mna, chyba najlepszy ze wszystkich. Motyw, czy możesz zostac swoim dziadkiem, podany w nieco innej formie, ale zasada ta sama. Najpowazniejszy ton jak na razie w serii, humoru nie brakuje, ale jest bardziej stonowany, powazniejszy niz do tej pory. Chce sie poznac final, czyta sie dla historii a nie dla samych zartow sytuacyjnych tworzacych w kupie fabułę.
Vimes sie ladnie przez tyle ksiazek rozwinal, swietna postac.
Kolejna część mojej serii o przeczytanych książkach. Aczkolwiek jeśli ktoś nie interesuje się religioznawstwem czy starożytnością, może sobie darować czytanie :D
Dhammapada. Ścieżka Prawdy Buddy – zbiór mów Buddy dotyczący moralnego, właściwego życia. I chociaż mądrości zebrane w tej świętej księdze buddyzmu są jak najbardziej właściwe, słuszne, piękne i mądre, bardzo często człowiek – zwłaszcza człowiek kręgu cywilizacji Zachodu – dostrzega iż zalecenia Buddy są w zasadzie nie do zrealizowania. Mowy te bowiem są skierowane głównie do początkujących mnichów i mniszek buddyjskich. Jednak ze względu na wielką wartość religijną dla buddyzmu, jak i z powodu tego że także zwykły człowiek może tu znaleźć wiele pouczających myśli, warto po Dhammapadę sięgnąć. Zwłaszcza że jest łatwo i za darmo (legalnie) dostępna w internecie.
Afrodyta Urania. Fizyczne, mistyczne i teurgiczne teofanie niebiańskiej bogini w czasach późnego antyku (Paweł Janiszewski) - Paweł Janiszewski podjął się opisania i zanalizowania jednego z ciekawszych w świecie starożytnym fenomenów religijnych. W miejscowości Afaka w Libanie, w pobliżu jaskini znajdował się staw oraz świątynia Afrodyty. Wypływająca stamta rzeka co jakiś czas przybierała czerwony kolor, mający brać się z krwi zamordowanego ukochanego Afrodyty, Adonisa, zaś sama bogini pojawiać się miała w pobliżu jako gwiazda bądź kula ognia.
Autor przytacza relacje autorów starożytnych i średniowiecznych, pogańskich i chrześcijańskich nt. tego fenomenu oraz różne analizy tegoż poczynione przez naukowców. I trzeba przyznać że książka Janiszewskiego jest olbrzymią skarbnicą wiedzy w tym temacie, pewnie pierwszym tego typu opracowaniem w Polsce (wyrażam podziw za olbrzymią, ciekawą bibliografię w tak przecież niszowym temacie). Doczepić się mogę tylko tego że mnóstwo cytatów, tak angielskich (tutaj jeszcze jest to do "przełknięcia") jak i greckich i łacińskich nie jest tłumaczona na język polski i trzeba się ich domyślić z dalszego tekstu. Jednak ogólnie książkę polecam. Oczywiście, nie każdemu, bo jeśli ktoś nie interesuje się antykiem czy religioznawstwem (zwłaszcza religią helleńską) to uśnie, jednak zainteresowani tymi dziedzinami powinni po książkę sięgnąć.
Ostatni poganie. Zanik wierzeń pogańskich w cesarstwie rzymskim od panowania Konstantyna do Justyniana (Pierre Chuvin) - Książka zajmuje się głównie okresem IV do VI wieku, czyli od możliwości wyznawania wiary przez chrześcijan danej im przez Konstantyna, do momentu gdy Justynian zabronił praktykowania religii helleńskiej i w zasadzie wszelkiej innej oprócz chrześcijaństwa. Autor przedstawia tu dzieje społeczności, która pozostała przy wierze w Starych Bogów, w sytuacji gdy cesarzami byli chrześcijanie, których na pewno nie można nazwać tolerancyjnymi. Prześladowania, burzenie świątyń i posągów bogów, w końcu kara śmierci za ich wyznawanie. Ostatecznie porażka pięknej religii grecko - rzymskiej.
Przywoływanie bogów – mit, magia, misteria w starożytnej Grecji (Daniel Zarewicz) - Książka Daniela Zarewicza jest ważną pozycją na rynku religioznawczym, ponieważ podejmuje rzadki temat prywatnej religijności Greków, m.in. wieszczków, wędrownych wróżbitów świadczących usługi za pieniądze. itp. Niestety, typowo naukowy, ciężki język sprawia, że książka jest bardzo toporna, trudna w odbiorze. W dodatku - to mój zarzut nie tylko do tego Autora - słowa, terminy, cytaty nie zostały przetłumaczone na język polski. O ile w przypadku angielskiego jest to do przeżycia o tyle w przypadku greki, którą znają tylko specjaliści, to spore nieporozumienie. Tak więc książka zawiera dużo wiedzy, ale jej mankamenty skutecznie powstrzymują mnie przed poleceniem jej komuś innemu niż największym miłośnikom religii greckiej. Reszta może sobie darować.
Sympozjon, czyli wspólne picie. Początki greckiej biesiady arystokratycznej (IX-VII wiek p.n.e.) (Marek Węckowski) - Książka Marka Węckowskiego to złożona, naukowa praca na temat tego jednego z ciekawszych zjawisk w starożytnej Grecji czyli sympozjonu - greckiej biesiady antycznej. Jednak naukowy język pracy sprawił że szybko się od niej odbiłem. Choć opinie książka ma znakomite, nie jest to książka dla mnie; ale pewnie kiedyś do niej wrócę.
Skonczylem ksiazke zamykajaca trylogie Szabalowa. Zamkniecie takie, ktorego sie po poprzednich ksiazkach w ogole nie spodziewalem. Pierwotnie myslalem, ze na koncu znowu bedzie super bunkier, jak w prwie kazdej ksiazce uniwersum, a tu bunkier niby byl, ale taki bez znaczenia dla zakończenia.
Czesc najbardziej nastawiona na militaria, opisy dzialan zbrojnych, typowa wojna, dla ktorej postapo nuklearne jest tlem. Mutantow nie ma prawie wcale, co jest ok, co wiecej, pojawily sie po raz pierwszy mutki, ktore nie sa drapieznikami, wreszcie.
Ogolnie po calosci jestem z lektury zadowolony, widac ze dobrze sie bawil przy pisaniu tej ksiazki, opisywal swoj żywioł. Mozna by sie zastanowic czy to jeszcze metro, czy jakiekolwiek inne postapo, ale w sumie uniwersum daje wiele mozliwosci.
Jako tako nie ma szalu, ale tez nie ma bolaczek. Ksiazka ok, seria, ktora moze czytac kazdy, nie tylko fan uniwersum.
Retrospektywa 2, piaseczniki, zeglarze nocy, malpia terapia, ale to jest dobre.
Skonczylem, nie mogłem sie oderwac, tak mi sie podobalo. Scenariusze sobie odpuściłem, nie dla mnie ta forma, ale reszta bez zarzutow, nawet "trupiarz" byl ok. Natomiast "Piaseczniki" czy tytulowi "Żeglarze nocy" to majstersztyki, to drugie ma tak niesamowity klimat, ze az sie prosi o film na tej podstawie. "Malpia kuracja" i "Czlowiek w ksztalcie gruszki" również czytalem niemal z zapartym tchem. Swietne pomysly i ich realizacja. Czesc poswiecona Tufowi jest wyjęta z "Tuf wedrowiec", ale tez jest ok, chociaz wciaz nie lubie tego nadetego typka.
Jedno z lepszych, co czytałem od Martina. Nie tylko got mu wyszlo :)
Ogólnie jest pusto, dotyczy to każdego książkowego tematu, wielu czyta, nieliczni się tym dzielą.
Sam odświeżam sobie Opowieści z Meekhańskiego Pogranicza, nawet dla tego celu odłożyłem na później nowe Metro.
Tez bym sobie wiele ksiazek odswiezyl, ale szkoda mi czasu na juz przeczytane.
Pewnie nie bede wiedzial o co chodzi przy nowym Meekhanie :(
Czytalem po kilka razy kinga jak bylem mlody i trochę glupszy, plo rowniez odswiezalem, wladce ze 3 razy. A teraz nie moge sie przemoc do powrotu do znanych juz ksiazek.
Opowiadania w miare kojarze jezeli idzie o meekhan, z powiesciami slabiej. Ogolnie najbardziej pamietam, ze sie zawiodlem na oatatnim tomie :D
Też mam ochotę na odświeżenie paru książek, ale mam tyle zaległości, że nie mam kiedy.
Skonczylem wczoraj piaty tom Diuny "Heretycy Diuny" i kurde, podobalo mi sie. Co prawda motyw dostojnych matron i ich wladzy za pomoca super seksu jest dziwny, reszta jednak jest git. Nie ma juz wyeksploatowanego Leto w zadnej z jego form, jest wiecznie klonowany Ghola, ale reszta to nowi bohaterowie, których sie da lubiec a ich losy nie sa obojetne.
Najbardziej mi kuleje tutaj to, co bylo w poerwszym tomie bardzo mocna strona, mianowicie techniczny aspekt otoczenia. Cala historia trwa od jakichs 5000 lat a postep technologiczny w zasadzie nie istnieje. Moze tak bedzie, ze gdy ludzie juz dojda do lotow pozaprzestrzennych to juz wiele do odkrycia nie bedzie, ale mimo to rzuca sie w oczy brak konkretnych zmian w rozwoju.
Glowna sila tej czesci sa bohaterowie, polubilem Tega z jego moca godna Kaladina z Sandersona. Ghola jak zawsze taki sam, babki z bene gesserit tez da sie lubic, nawet ta z dziewucha z kapelusza, wladczyni czerwi, nie przeszkadzala, byla naiwna jak powinna byc.
Calosc rozwleczona do granic, to minus.
Poszukuję jakichś dobrych książek o ludach świata. Chodzi mi np. o to kto żyje na Syberii, co robi, jak wygląda, w co wierzy itp. albo też kto żył na Syberii, co robił. Syberia to tylko przykład, chodzi mi o cały świat. Może ktoś ma podobne zainteresowania i może coś polecić. W sieci znalazłem tylko 25-tomowe "Mitologie świata", ale tam są zawarte tylko wierzenia. Chyba, że się mylę.
Wczoraj wieczorem skonczylem "Szczesliwa ziemie" Lukasza Orbitowskiego. Mam problem z ocena tej ksiazki, bo ogolnie mi sie podobala, jednak w okolo 1/3 mialem jej dosc za sprawa rozdzialow z doroslosci poświęconych Szymonowi i panu siedzacemu w Danii.
Poczatek o dzieciach byl mega, rozdzialy o Warszawie i Krakowie tez mocne, zakonczenie znowu slabsze, duza nierownosc, klimat tez momentami sie mocno rozrzedza.
Ciekawy pomysl na glowny watek, z poczatku kojarzyl mi sie z Kingowskim "To", ale to tylko przez konstrukcję mlodzi-starzy i potwora czajacego sie w lochu.
Ostroznie z marzeniami, kazdy dostal to co chcial, tyle ze z pewnym bagazem nieszczescia.
Gdyby nie durny Szymon i Tekla, gdyby czesc nie byla tak odrealniona, to by bylo znacznie lepiej.
Wnet premiera Viriona ze swiata Achaji, ktos sie interesuje? Ja z ciekawosci pewnie kupie.
Jak trylogię Achai pamiętam, to z Pomnika zapamiętałem tylko pierwszy tom, ponadto jakieś przebłyski z następnych. Teraz już się nabrać nie dam na kolejnego Ziemiańskiego ;)
Ostatnio przeczytałem kilka książek:
J.K. Rowling - Quidditch przez wieki - książka skierowana zdecydowanie dla fanów Pottera. Przyjemnie się czytało o historii powstania tego sportu, o miotłach, zawodnikach itp. Jednakże informacje o miotłach są moim zdaniem potraktowane po macoszemu.
Suzanne Collins - Gregor i Klątwa Stałocieplnych - Trzeci tom przygód Gregora w tajemniczym podziemiu. Nieco słabszy od poprzednich, ze względu na wędrówkę, która tak naprawdę nie miała zbyt wielkiego sensu. Odniosłem również wrażenie, że autorce zaczęło też brakować pomysłu na kontynuację.
J.K. Rowling - Baśnie Barda Beedle'a - Czuję się nieco rozczarowany baśniami. Może i pomysł jest całkiem niezły, choć tyłka nie urywa, ale są one bardzo krótkie. Na każdą z nich przypada ledwie kilka stron.
Same baby Raziel czytasz :D
Ja zas przeczytalem nastepnego Pratchetta, tym razem "Łups!", ktory z poczatku mi nie podchodzil. Czytajac czulem jakby autor mial pomysl, ale nie wiedzial co z nim zrobic. Im dalej tym jest lepiej na szczescie. Nie ma tutaj takiej dawki prostego humoru, a calosc ma powazniejszy ton niz ten do którego sie przyzwyczailem u Pratchetta. Vimes wyrosl na prawdziwego bohatera, zaczynał tak skromnie :) Szkoda za to, ze Marchewa juz takich jaj nie robi i sie troche zakurzyl.
Ogolnie fajnie, poza poczatkiem, czytało sie przyjemnie.
A dzis caly dzien w robocie siedze i nie mam co robic, to przeczytalem "W ruinie", czwarty zbiór opowiadan naszych fanow serii metro. Jak to zwykle w takich zbiorach, sa opowiadania calkiem ok, i sa liche. Co ciekawe te najlepsze wedlug jury wcale nie sa dla mnie najciekawsze.
Najbardziej zapamietalem to z Gory Zar, i o czlowieku z wilcza peleryna, reszta juz mi sie zlewa ze soba.
Dzis moze zaczne przygode z Asimovem, cykl roboty. Ktos czytal, jakie wrazenia?
Ja obecnie czytam Władcę Pierścieni: Powrót Króla. Zaczynają mi się nocki, więc za dnia sobie czytam.
Czytał ktoś Ogień Przebudzenia ? Jak książka się prezentuje ? Planuje kupić a temat smoków mnie interesuje :)
Ha, no to i ja w końcu rozłożyłem się z jakąś półką. Przez ostatni rok bardzo niewiele książek przybyło, ale spora część przeszła drogę od "na później" do " pozycja nadrobiona". No i jednak cieszą oko ;)
Super sprawa te roboty Asimova. Opowiadania "Ja, robot" maja juz niemal 70 lat a wcale tego nie czuc, wizjonerstwo niesamowite, usmiechnalem sie przy unii europy bez brytoli w jej skladzie :D
Kwestia robotow, ich miejsca w spoleczenstwie, podejscia tego spoleczenstwa do tematu zagrozenia jakie niesie ze soba robotyka, zabieranie miejsc pracy, etyka, wszystko to jest ciagle aktualne i niedługo bedziemy przez to przechodzic, a wszystko to napisane zaraz po wojnie, kiedy swiat stal na glowie i o robotach nikomu sie nie śniło.
Opowiadania w wiekszosci na jednym schemacie, troche lopatologiczna wykladnia trzech praw robotyki, ale i tak dobrze sie czyta. Ja jestem pod wrazeniem :)
No to z pewnością zakupię, ale jak ogarnę swoją kupkę wstydu. Na chwilę obecną mam 19 zaległych książek do przeczytania.
Jakie książki Tolkiena przeczytaliście i jakie są wasze wrażenia?
Przeczytałem Trylogię i Hobbita. Mam Silimarilion i Dzieci Hurina ale nie potrafię się do nich zabrać :P Do Silimarilionu podchodziłem chyba z 3 razy, po 100 stronach za każdym razem odkładam lekturę na bok.
Silmarillion mialem w lapach, ale nie dalbym temu rady z przyjemnoscia, nie ma sensu sie mordowac z ta encyklopedia jak sie nie jest fanatykiem totalnym :D
Szkoda, ze dzieci hurina nie ma w księgarniach, na allegro chore ceny.
Mutant - Czytałeś, bo pytałeś się czym się różnią Dzieci Hurina jako odrębna książka od opowiadania ze zbioru Niedokończone Opowieści.
Pisałem do wydawcy i niestety nie planują wznowienia, ani dodruku.
Mógłbyś zrobić zdjęcie dowolnej książki Dicka od Rebisu przy pozycji Ja, Robot - Isaaca Asimova?
Bardzo lubię Silmarillion :)
Poza podstawą Hobbit + WP + Silmarillion czytałem Dzieci Hurina z których nic już nie pamiętam, na pewno Przygody Toma Bombadila (fajne) oraz książeczkę zawierającą Rudy Dżil i jego pies. Kowal z Podlesia Większego ale nic z tego też już nie pamiętam :D
Czytam (chyba ostatni) tom Czarnego Pryzmata - Krwawe zwierciadło od Brenta Weeksa. Powoli czytam, bo nie chcę żeby historia mi się kończyła.
Raziel, specjalnie dla ciebie zawinalem do domu. Ksiazki maja ten sam rozmiar, a bylem przekonany ze Asimov jest sporo mniejszy :D
Dick jednak ladniej wydany, u Dicka pod obwoluta piekna srebrna okladka bez obrazkow, u Asimova okladka taka sama jak obwoluta, tekst na stronach w dickach tez ladniej rozmieszczony, i te grafiki Siudmaka robia robotę.
Btw ale masz dramatyczne drogi w tych Kielcach, zawieszenie tam cierpi jak na jakim dakarze.
Jestem w polowie "kapitularz diuna" i jestem zasmucony, ze az tyle do konca, bo ta czesc to istna padaka. Poprzednie mi sie podobaly mniej lub bardziej, a tu na razie jest mniej niz mniej.
Dzięki za zdjęcie. Faktycznie, wydania Dicka są ładniejsze. Co do dróg w Kielcach to wiem, że są fatalne, a teraz miasto jest totalnie zakorkowane, ponieważ rozkopali wszystkie główne drogi. Jak kiedyś wracałem z pracy do domu maksymalnie 15 minut, tak teraz potrzebuję na to minimum 40 minut.
Cofam to co kiedyś powiedziałem, że Starcie Królów to najlepsza część PLiO. Nawałnica Mieczy a zwłaszcza jej drugi tom Krew i Złoto czesze równo. Super! Teraz mam nadzieję, że zawiodę się na opiniach w internetach, tzn. że Uczta... jest najgorszą częścią bo za dużo tam polityki. A ja lubie plot pełen podchodów :)
I seria Diuny za mna, szosta ksiazka imo najlichsza, w drugiej polowie kapitularz nabiera nieco rumiencow i wreszcie czyta sie z przyjemnoscia, koncowka szczegolnie jest jak najbardziej okej, ale pierwsza polowa to dla mnie byla mordega. To w ogole typowe dla calej serii, ze poczatki sa slabsze, zabija to troche sens tych fajnych zakonczen, bo nie sa one bezposrednio kontynuowane w następnych ksiazkach, przez co znowu trzeba brnąć przez slabsze poczatki.
Koniec "Kapitularza" tez jest tak otwarty, ze ciul wie ile by tego Herbert napisal gdyby bylo mu dane dluzej pozyc.
Wprowadzenie Zydow z ich wiecznymi pretensjami o pogromy to najwieksza bolaczka dla mnie w tej czesci, Dostojne Matrony rowniez poprowadzone slabo, az dziw bierze ze tyle osiagnely.
Bardzo mnie za to wzruszylo posłowie.
Jeszcze w sumie tego nie robiłem. Pomyślałem że fajnie by było ocenić moje ulubione książki :)
Sagę wiedźmińską oraz opowiadania przeczytałem dość szybko. Strasznie mnie wciągnęło. Bardzo podobał mi się cykl pisania. Ten charakterystyczny styl mowy ma swój urok. Czyta się to przyjemnie - prawda, jest sporo słów które z początku nie zrozumiałem, ale tu jest ok. Świat książek jest olbrzymi, szkoda że niektóre fajnie opisane miejsca, nie dane było bardziej zwiedzić z Geraltem czytając, ale tu też jest ok, chodź najbardziej chciałem więcej Toussaint. Tak dobrze zrobiona kraina zasługuje na więcej stron niż jest w książce ( 40 stron ? Coś koło tego ). Jeśli chodzi o czytanie walk. Super, dzieje się dużo, czasami trudno się połapać co się dzieje :) Jedyne co bardziej przeszkadzało, to sporo polityki. Ale ona być musi, trzeba to przyjąć, chociaż najbardziej mnie interesowały przygody tytułowego wiedźmina. Postacie w książkach są świetne. Czuć ich charakter. Regis, chyba najciekawsza postać po Geralcie. Zanim oni się do siebie przyzwyczaili... Fajnie była opisana ich relacja, i wiadomo, scena przy ognisku w którym Geralt wszystkich podsumował :)
Opowiadania przeczytałem chyba po 3 razy. Ciągnie mnie do odświeżenia sagi, ale teraz trzeba skończyć co innego :) Pewnie każdy już Wiedźmina przeczytał ale nic nie zaszkodzi polecić :)
Ja ciagle o tym sezonie burz zapominam.
Jeszcze fotka dla naszego opiekuna.
Rebis mi odpisal, ze nie planuja poki co dodruku cyklu robotow Asimova :( chyba zostanie mi kupic te stare wydanie z uzywek.
Co do Wiedźmina, to ja mam tak, że w miarę poznawania innych książek wydaje mi się całkiem hmm prosty, podobnie mam z Władcą Pierścieni - za infantylne dla mnie (przeczytałem całość 3x żeby nie było :). Na tyle, że po Krwi Elfów zarzuciłem, ale może kiedyś do tego jeszce wróce. Oczywiście światy zbudowane w tych dwóch książkach są mega zgrzebne, i są to dalej bardzo fajne (słowo klucz) pozycje ale jednak czegoś mi w nich brakuje, ale ciężko mi określić co.
@Mutant - niezła kolekcja, trzeba było dodać coś z rysunkami Siudmaka :) Dla mnie jednak liczy się wydanie z PhantomPressu :) Nawet ostatnio natknąłem się na ten ciekawy wywiad ---> http://www.dwutygodnik.com/artykul/7415-najmlodsza-naczelna-na-swiecie.html :)
Zawsze mnie ciekawiła, ale nigdy nie przeczytałem, a teraz zamierzam się za nią zabrać i chciałem zapytać, czy warto zainteresować się Trylogią husycką A. Sapkowskiego? Jeśli można i da się porównać, to jak to wypada w porównaniu do Wiedźmina? Jakie są wasze odczucia dotyczące tego cyklu?
Villenik/Ace_2005 - Uniwersum Wiedźmina wręcz ubóstwiam. Z kolei moim ulubionym tomem jest Ostatnie Życzenie, następnie Czas Pogardy oraz Chrzest Ognia. Wieża Jaskółki, a już w szczególności Pani Jeziora najmniej przypadły mi do gustu. Sezon Burz z kolei uważam za całkiem przyjemną, ale nie urywająca tyłka lekturę.
Co do Trylogii Husyckiej.. z pewnością ci się spodoba. Styl Sapkowskiego wylewa się w każdej strony. Dosłownie. Humor jest, polityka jest. Chociaż tu polityka nie męczy tak bardzo jak w przypadku Wiedźmina. Bohaterowie są charyzmatyczni, ale zupełnie inni. W szczególności dotyczy to głównej postaci, czyli Reynevana. Inaczej mówiąc Reinmara z Bielawy, który bardziej przypomina Jaskra, aniżeli Geralta. Rolę Geralta, czyli ratującego z opresji odgrywa tutaj Szarlej. Nie brakuje tu kilku historycznych odniesień. Niemniej jednak magia nadal tu występuje. Aczkolwiek w mniejszej ilości. Zdecydowanie polecam.
Nie wiedziałem, że powstało bordowe wydanie Sezonu Burz. Możesz pokazać? A ja specjalnie wymieniłem swoje bordowe na nowsze czarne... ale w sumie to nie żałuję swojej decyzji.
Poniżej moja kolekcja Andrzeja Sapkowskiego.
Mutant z Krainy OZ - Diuna bardzo ładnie wygląda, ale szkoda że Rebis tak postępuje. Nie rozumiem ich.
Ostatnio przeczytana Aleksandra Marinina "Życie po życiu" mocne 6/10 Problem w tym, że ciągle mi się rosyjskie nazwiska i imiona myliły. Ale ogólnie fabuła jest ciekawa, wolno idzie, ale czyta się przyjemnie. Prawie do końca nie odgadłem kto naprawdę jest zabójcą.
Ace_2005 - Nie słuchałem, ale ja i tak preferuję książki w klasycznym wydaniu. Słuchowiska, ani wydania elektroniczne mnie nie interesują. W każdym razie, jeśli lubisz Wiedźmina, to i Trylogię Husycką polubisz.
Taaaak ! :) Wszyscy gotowi ? :-)
Już jedna taka książka powstała i podobno była słaba. Ja osobiście nie jestem zainteresowany z tego względu, że AS tego nie napisał.
Na tyle, na ile znam siebie przeczytam. Jeszcze tylko czekać na wydanie nowej edycji wszystkich książek w twardej oprawie i znów zaczynamy dojenie ludzi z kasy.
Nie podoba mi się taka polityka, jeżeli Sapek se wymyślił wieśka, to tylko on powinien pisać książki o wieśku.
A ja nie tknę tego kijem. To samo z Bondami, które napisali inni autorzy po śmierci Fleminga.
Posiada ktoś z Was edycję kolekcjonerską Wiedźmina (biała) z podpisem autora na grzbiecie ? Nie wiem, strasznie mnie ciągnie aby taką zakupić, zwłaszcza że są promocje na allegro.
Oglądałem dzisiaj „Stację Arktyczną "Zebra" " i ciągle mi chodzi po głowie - czy nie było książki McCarthy'ego o załodze lodołamacza czy takiej stacji arktycznej?
Ale co tu się zastanawiać? Tylko wiesz, jak fan serii musisz uważać, bo edycji mnóstwo, a książek jeszcze więcej ;)
Zauważyłem. Zastanawiam się nad wydaniem. Czy normalne wydania (nie kieszonkowe) oferują całą kolekcję tej autorki? Czy komplet mogę mieć jedynie w przypadku kieszonkowców?
Ja sobie ukończyłem wczoraj ostatni tom trylogii "Koniec i Początek" o wdzięcznym podtytule "Kres Imperium" Chucka Wendiga. Książka wyjaśnia całkiem sporo na temat bitwy o Jakku, "Imperatora" jakiego możemy chociażby zobaczyć w zwiastunach drugiego Battlefronta, oraz dlaczego przez tyle lat w galaktyce nie było Imperium (obecnie znanego jako Nowy Porządek). Plus takie smaczki jak (co prawda w jednym zdaniu) wspomnienia o wojnie z Imperium Sithów, wojny Mandaloriańskie czy
spoiler start
Jar Jar jako klaun na Naboo
spoiler stop
. Zresztą dzięki tym książkom mam kolejnego Imperialnego, którego lubię (oprócz Thrawna i Cieny) czyli Wielką Admirał Rae Sloane.
Już w moich łapkach :) Szkoda że nie ma wydania czerwonego... Biere się za czytanie.
Edit: Zdjęcie się wywróciło, to przez emocje.
Swoją drogą jest tu może jakiś fan książek Clive'a Cusslera i jego bohatera Dirka Pitta? Jak dla mnie szkoda, że ukończył jego przygody, bo te pisane z innymi autorami (dopóki z synem pisał też było dobrze) to już nie to.
Przeczytalem ksiazke, ktora zona dostala od znajomej w prezencie, ponad tydzien meczylem te 370 stron.
Poza dobrym pomyslem nie ma tu nic szczegolnie godnego polecenia. Wiele rzeczy mi tu nie pasuje, nieuzasadnione skakanie po linii czasowej, krótkie rozdzialiki (nawet raptem na 1/3 strony), ktore ze soba czesto nie sa powiazane w zaden sposob. Zwiedzamy pol swiata, od naszego kraju, przez Rosje, USA po Chiny i Japonie, ale zadna z tych wycieczek nie porywa, ogrom ksiazki nie ma sensu i wplywu na przedstawiona historie. Moze i pokazuje ciekawe historyczne momenty z dziejów swiata, ale sa tak rwane i chaotyczne, ze natlok nazwisk i miejsc tylko pogarsza odbior.
Od polowy zdałem sobie sprawe, ze to bedzie seria, na pewno jednak nie bede jej kontynuowal.
Dobry przykład, jak zabic ciekawy pomysł.
Ostatnio przeczytalem:
Daleka droga do malej, gniewnej planety - B. Chambers. Fajna ksiazka, w moim klimacie czyli to co kocham: sporo roznych ras w kosmosie xD Malo za to samego "science" i bitew w przestrzeni (nie ma ich wcale). Nastepnym plusem sa dosyc oryginalne i ciekawe postacie oraz humor. Z minusow to glowna os fabularna nie jest porywaja a sklada sie raczej z roznych, mniej lub bardziej powiazanych z soba przygod zalogi. Uniwersum, kosmos w ktorym toczy sie akcja takze jest za bardzo ugrzecznione i przyjazne, przez to mniej wiarygodne. Nastepnym minusem dla mnie bylo troche za duzo zwiazkow miedzygatunkowych + homoplciowych. Ok, ciekawa koncepcja ale potem zaczelo to juz po prostu meczyc. W podziekowaniach na koncu ksiazki znajdujemy jak autorka dziekuje miedzy innymi swojej zonie wiec motywy staly sie bardziej zrozumiale... Ocena 8/10.
Dzieci Czasu - A. Tchaikovsky. Bardzo fajna ksiazka, lubie motywy statku arki, umierajacej ziemi, zapomnianej, tajemniczej i poteznej wlasnej przeszlosci. Rozdzialy pajakow mniej intrygujace, nie konca rozumialem wszystko ale tez ciekawe i przede wszystkim orginalne. Z wad jak dla mnie to troche za duzo watkow i w wiekosci mogly lub powinny byc bardziej rozwiniete (kolonia na ksiezycu np). Rozwiazanie na koncu - tez liczylem na cos innego. Ale ogolnie bardzo dobra ksiazka, 8,5/10. Zastanawiam sie teraz nad cyklem fantasy tego autora, jakies opinie??
Przyszła Uczta dla Wron tom 1 Cienie Śmierci (zdjęcie dam jutro :P) i pierwsze co rzuca się w oczy to jakaś dziwna czcionka, inna niż w poprzednich tomach (nie pytam czy też tak macie bo pewnie tak :D). Trochę mi się nie podoba ale będe musiał się przyzwyczaić :) Po drugie dziwne POV Prorok? Kapitan Straży? (pierwsze dwa rozdziały). Hmm liczę po raz kolejny na dobre czytanie, mam nadzieje, że się nie zawiodę :)
Moja kolekcja autorki Suzanne Collins.
Autorka zasłynęła w moim odczuciu przereklamowaną serią Igrzyska Śmierci. Saga Kroniki Podziemia opowiadająca o przygodach Gregora może i jest skierowana do młodszego grona odbiorców, ale czyta mi się ją o wiele lepiej od perypetii frustrującej Katniss Everdeen. Co prawda do poziomu Harry'ego Pottera od J.K. Rowling sporo brakuje, ale jest jak najbardziej w porządku.
KRONIKI PODZIEMIA
2003 - Gregor i Niedokończona Przepowiednia
2004 - Gregor i Przepowiednia Zagłady
2005 - Gregor i Klątwa Stałocieplnych
2006 - Gregor i Tajemne Znaki
2007 - Gregor i Kod Pazura
IGRZYSKA ŚMIERCI
2008 - Igrzyska Śmierci
2009 - W Pierścieniu Ognia
2010 - Kosogłos
Tobie się Igrzyska nie podobaly, jezeli dobrze pamietam? Odwaznie siegnales po inna serie autorki.
Ja skonczylem wczoraj natomiast sage Cliftonow, siodmy tom nosi tytul "To byl czlowiek!". Bardzo lubie Archera, szkoda ze to juz koniec, mimo ze to przecież juz siódma ksiazka, a wszystkie pisane bardzo schematycznie, ale zycie tez takie jest :)
Seria zaczynala sie przed wojna, a konczy w latach 90, przez ten czas poznajemy kilka pokolen Barringtonow i Cliftonow. Bardzo sie do nich przywiazalem, chociaz czesto za duzo bylo polityki, ale w rodzinie polityków tak juz musi byc.
W ostatnim tomie nie ma juz tak spektakularnych akcji jak ratowanie z rak komunistów genialnego rosyjskiego autora, czy ucieczki z obozu jenieckiego, co mialo miejsce w starszych tomach. Tutaj wracaja klasyczne Archerowe zagrania w świecie finansow, kasowanie sie nawzajem znajomoscia kruczkow prawnych i temu podobne sprawy ludzi z wyzszych sfer. Archer jest mistrzem zwrotow akcji, w tym tomie tez nie brakuje typowych dla niego "szach i mat, in your face bitch". Dla fana ksiazka super, dla innych moja ocena bedzie zawyzona.
Stan prawie igła :) Jedyne do czego się można przyczepić to zamazana dlugopisem cena na odwrocie, ale taki jest klimat używek :). Reszta w b. dobrym stanie. Za 19 zł nie można nie być zadowolonym zwłaszcza, że poprzednie tomy kupowałem w Empiku za ~50 zł.
Moja kolekcja autorstwa Philipa K. Dicka.
Osobiście bardzo lubię pokręcone sytuacje, jak i równie pokręconych bohaterów pojawiających się w jego powieściach. Philip często mnie wręcz zaskakiwał. Aktualnie czytam Przez Ciemne Zwierciadło, ale moimi ulubionymi książkami są Płyńcie łzy moje, rzekł policjant oraz Blade Runner: Czy androidy marzą o elektrycznych owcach.
1957 - Oko na niebie
1962 - Człowiek z Wysokiego Zamku
1965 - Doktor Bluthgeld
1965 - Trzy stygmaty Palmera Eldritcha
1968 - Blade Runner: Czy androidy marzą o elektrycznych owcach?
1969 - Ubik
1974 - Płyńcie łzy moje, rzekł policjant
1977 - Przez ciemne zwierciadło
Moja kolekcja autorstwa Iana Fleminga.
Na dzień dzisiejszy przeczytałem 8 z 14 napisanych przez Fleminga książek, poświęconych przygodom Jamesa Bonda. I każdą z nich bardzo mile wspominam. W skład cyklu wchodzą dwa zbiory opowiadań, ale pierwszy z nich (Tylko dla twoich oczu) nie zdołał mnie zachwycić. W opowiadaniach zabrakło czegoś charakterystycznego, przez co były dość nijakie. Ciekaw też jestem jak wyszła Flemingowi książka skierowana dla dzieci, ale nią zajmę się po przeczytaniu całego cyklu o Bondzie.
JAMES BOND
1953 - Casino Royale
1954 - Żyj i pozwól umrzeć
1955 - Moonraker
1956 - Diamenty są wieczne
1957 - Pozdrowienia z Rosji
1958 - Dr NO
1959 - Goldfinger
1960 - Tylko dla twoich oczu
1961 - Operacja Piorun
1962 - Szpieg, który mnie kochał
1963 - W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości
1964 - Żyje się tylko dwa razy
1965 - Człowiek ze złotym pistoletem
1966 - Ośmiorniczka
1964 - Bang bang! Wystrzałowy samochód
Pokaźna kolekcja, choć nie moje klimaty :)
Niedługo kończę zbiór opowiadań Szpony i Kły. Wkleje wtedy jakąś małą recenzję. Mogę jednak na razie powiedzieć, że jest dobrze, a czytam z wielkim zainteresowaniem i zwracam uwagi na szczegóły - jako fan serii. :)
Ja zaczalem niedawno czytac ksiazke, ktora lezala na polce pare lat, zwolnienie Andrusa z radiowej trojki mnie skusilo do zmierzenia sie w koncu z jego twórczością. Andrusa lubie, ma talent do tego co robi, piosenki ma niezle, dobrze spiewa Nohavice. Jednak to jest tak, ze fajnie sie go słucha, ale gorzej z czytaniem. Nie jest zle, ale dobry gawedziarz bedzie gadal o dupie maryni i bedzie super, ale to samo jako suchy tekst juz wrazenia takiego nie wywoluje.
Raczej bede musial dawkowac sobie jego historie w ratach, przeplatajac z innymi ksiazkami. Inaczej mnie to zmorduje i zepsuje ogolne wrazenia.
To ja tez kolekcje jednego z moich ulubionych autorow wrzuce. 7 tomów zakończonej sago Cliftonow
Świetna kolekcja. Oo! Labirynt Śmierci też chciałbym przeczytać. Co do Śpiącej Królewny to słyszałem, że książka nudna bardzo.
A oto i moje ulubione ponad 3 tysiące stron :-) Po cichu liczę na kolejną część - jak większość :-)
Z trzeciej części wiedźmina. Była dołączana do pudełkowej wersji.
Przeczytałem Szpony i Kły. Jestem pozytywnie zaskoczony. Opowiadania są ciekawe. Na początku odrazu dam znać że naprawdę czuć pismo Sapkowskiego. Choć opowiadania są inne, to czytając kolejne, miałem uczucie że są napisane przez tego samego autora. Opisy są zrobione fajnie, dialogi również. W poszczególnych opowiadaniach występuje pod koniec myśl: szkoda że akurat ten autor ich bardziej nie rozwinął! Prawie każde opowiadanie kończy się tajemniczo (może lekko przesadzam) - występuje myśl lekkiej refleksji pod koniec niektórych. W książce ogólnie jest bardzo mało Geralta, co niektórych pewnie ciekawi. Po za tym można bardziej poznać postaci takie jak: Coen, Lambert czy też elfka Toruviel (to akurat opowiadanie miało mało akcji, ale dużo emocji związanych z wojną elfów z ludźmi). Nie chce zdradzać więcej nowych postaci, a z dobrze znanych mamy: Geralta, Jaskra, Triss czy też Koral.
Nie ma co się za bardzo rozwodzic. Dla wątpiących - Szpony i Kły są kolejnymi opowiadaniami w świecie Wiedźmina. Są ciekawe, czyta się fajnie no i czuć naprawdę Sapkowskiego. Jeżeli coś mi się nie podobało, to było mało ciekawych zwrotów akcji i efektu zaskoczenia. Ale czytało się przyjemnie (szczególnie opisy miejsc, ludzi i dialogi idą na plus), a niektóre opowiadania były naprawdę dobre i chciało by się więcej ich poczytać. Jak za 50 zł... Cóż, mogę polecić.
Raziel, ale wiesz, że istnieją google, wikipedia itp? Szybciej sam byś wszystkie potrzebne informacje uzyskał niż się dopytywał :)
CK ma potencjal na zajebiscie widowiskowe fantasy, ale tylko w wersji dla doroslych i z duzym budżetem, z tego tu to wyjdzie drugi polski wiedźmin co najwyzej.
Źle postąpiłeś. Ja bojkotuję tego "wiedźmina" nie kupując go, ani nie czytając.