"kompletnie nieangażująca fabuła", czyli tak samo jak w Soulsach?
@Menator
O co Ci chodzi? Gra ma polskie napisy a to wystarczy (wątpię, aby w tej grze dużo mówili i konieczny był dubbing)
Z innej beczki - dlaczego do pierwszego komentarza nie można dodawać odpowiedzi?
Nioh to dla mnie zawod roku, a moze i dekady. Z kolei Lords of the fallen podobalo mi sie. Ciekawe jakie odczucia bede mial po Surge.
Wiele serwisów stosuje skalę 1-10. Tymczasem 90 procent tytułów ocenia się zawsze powyżej 5. Nie kojarzę, co i kiedy GOL ocenił niżej. Nawet wyraźnie nieudane gry otrzymują oceny pomiędzy 5,0-6,5. Warto przemyśleć takie ocenianie, skoro połowa skali jest martwa. To atrapa, z której recenzenci prawie w ogóle nie korzystają. Kto nie wierzy, niech sprawdzi spis gier na PlayStation 4. Poniżej 6,0 jest 14 tytułów, a zdecydowana większość listy świeci się na zielono.
Piranie powinny się spiknąć z Deck13 i zrealizować razem jakiś projekt. Oba studia niemieckie, wedle dzisiejszych standardów średniej wielkości albo wręcz malutkie, gdyby połączyli siły to mogliby stworzyć efektowną produkcję. Tym bardziej, że obecne projekty obu studiów to gry w klimatach sc-fi. Chłopaki z Deck13 robią ładne wizualnie gry, zwłaszcza pod względem animacji na które nie można narzekać, tak samo jak na system walki. Lords of the Fallen bardzo mi się pod tym względem podobał. W The Surge pewnie też kiedyś zagram.
Myślałem że taki wydawca jak CDP wie jak się mówi w ojczystym języku ale widzę że nie bardzo. Po cenedze bym się mogł spodziewać że mają gdzieś polskie lokalizacje ale CDP? Szkoda.
Czyli jak rozumiem gdyby nie te frustrujące dwa etapy to gra mogła by dostać spokojnie 8 ?
Pograłem kilka h w nocy i jestem póki co bardzo zadowolony z wydanej kasy. Gra się bardzo przyjemnie, system walki jest świetny. Jestem fanem Soulsów, a tu taka nieco inna odskocznia, zrobiona z pomysłem. Zobaczymy jak będzie dalej ale na razie polecam - The Surge odciągnęło mnie nawet od świetnego Prey.
"Kilkadziesiąt serii trwających po dziesięć, piętnaście minut starć
Źródło: https://www.gry-online.pl/recenzje/recenzja-gry-the-surge-dark-souls-w-przyszlosci/z62ef9"
Czyli parę godzin gry bez możliwości zapisu? Kilkadziesiąt to przynajmniej 20 po 10-15 minut to przynajmniej 3,5 godziny? Mam pytanko co do tych dwóch sekwencji - nie da się po prostu wrogów przebiec / ominąć i znaleźć "ognisko", potem ewentualnie wrócić?
Szkoda, że dema nie ma bo klimat ogólnie mi się nie podoba, a jakby zacząć to mogłoby nie być tak źle. Cena trochę odstrasza, mam nadzieję, że spadnie bo typowe AAA to to nie jest.
Recenzja gry The Surge – Lords of the Fallen w przyszłości
nie powinno być tak ?
Ja również pograłem 2 godziny w nocy (PC) i jak dla mnie na razie 9/10 :) Świetnie zaprojektowana, feeling z walki mega, crafting, ulepszenia, znajdźki itd. Grafika również bardzo dobra :)
Nareszcie gra soulslike w odmiennych klimatach. Chętnie bym zagrał ale znając życie odstawiłbym tą grę przy pierwszym spotkaniu z tymi ,,źle zaprojektowanymi'' poziomami. Liczę na jakieś poprawki w tym aspekcie!
Nie ma drugiej tak denerwującej i frustrującej gry : Dark Souls jest trudne ale the Surge jest przesadzone.A najgorsze jest to jak mobek skaczę na ciebie przez ścianę i giniesz bo dla większości przeciwników jesteś na strzał
Te dwa frustrujące momenty w kampanii przewodzą na myśl brak pomysłu w urozmaiceniu projektu poziomów, a grze tego typu to bardzo zła nowina.
Jestem przy końcu gry i nie miałem żadnych momentów, które były frustrujące. Tutaj dużo zależy, jaką się ma broń, moim zdaniem najlepiej korzystać z dwóch szybkiej np. kostur i wolnej np. młot. Jak ktoś gra tylko ciężką bronią to prawie na pewno z szybkimi przeciwnikami będzie się męczył. W każdej lokacji jest kilka skrótów, które są na tyle często, że o wspomnianej frustracji nie ma mowy.
To wogóle obok Soulsów nie powinno leżeć, gra toporna jak Lordsy. Wszystko wooolne bez wyrazu, nie polecam tego guana.
W ogóle mnie ta gra nie jara. Jestem weteranem Soulsów ale to do mnie zupełnie nie przemawia. Jakoś to sci-fi nie pasuje mi to takiej gry.
Gier ala soulsowych jest niewiele, kilka, klimatem i artyzmem nic nie przebije studia FS, ale mimo wszystko The Surge to gra wręcz obowiązkowa dla wszystkich miłośników wyzwań, do tego jest dobrze wykonaną rzemieślniczą robotą.
W maju i tak wychodzi rekordowa od 10 lat (wręcz kolosalna) liczba fajnych gier, których ogranie zajmie mi wiele tygodni, a nawet miesięcy. Więc kupno i granie w takiego Surge teraz byłoby mega błędem. Zanim Preya skończę pewnie minie wiele dni, a gdzie Inner Chains, Detached, Vanquish, Get Even, Perception, Don't knock twice, Batman Vr, Wilson's Heart....
Dodatkowo w czerwcu Agony i Fallout 4 VR, Half Life 2 VR, Black Mesa (with Xen), Micro Machines: World Series, w lipcu Visage...
A gram tylko w nocy godzinę, dwie dziennie, a ostatnio i tak przez brak czasu może 4h w tyg. Powodzenia :p Może za rok skończę połowę z tego :p