zabawne będzie jak dzięki polityce makarona 40% populacji francuskiej będzie zapier%lać by utrzymać 60% muzułmańskiej społeczności nierobów
Ja tam się cieszę z 35% Le Pen. Jednak coraz bardziej "elitom" pali się grunt pod nogami. Jeszcze 10 lat temu Le Pen to była ciekawostka, a teraz to realny przeciwnik.
Aczkolwiek sam uważam że na prezydenta się nie nadaje, jest zbyt radykalna i zbyt blisko Putina, ale cieszy mnie coraz większy skręt Europy w prawo.
Więc wybór Macrona to populizm. Bo został on wybrany w demokratycznych wyborach przez lud, naród. Populistyczne hasełka odniosły skutek i został prezydentem.
Mylisz się. Nie bez powodu Ruch Narodowy jest "populistyczną prawicą", bo głosi hasła bez pokrycia. Jak Le Pen chciała deportować imigrantów, skoro część z nich (i to spora, zwłaszcza we Francji) urodziła się na tych ziemiach? CO, zmieniłaby definicję obywatela na "prawdziwie białego o niebieskich oczach"? No nie kumam jej polityki i jarania się, TYM BARDZIEJ, że to ona mówiła o wywaleniu pracujących Polaków z Francji.
To tak wam się podoba jak Le Pen jedzie po Polakach, ale już hurr durr sankcje dla Polski złe? To co jest gorsze? Poza tym, bardzo mi przykro, ale Polska jest członkiem UE i miała zobowiązania, wobec których się nie wywiązała. Stąd sankcje, proste. Jak jesteście tacy bezkompromisowi to trzeba było głosować przeciwko przystąpieniu do UE w referendum. Teraz trochę za późno na płacz. Ja wiem, że najlepiej ciągnąć pieniążki, ale członkostwo to też obowiązki.
To bardzo dobry dzień dla Europy a co za tym idzie - dla Polski.
Kolejna przegrana prawicowych populistów, teraz tylko trzeba czekać na pogonienie ich z naszego kraju. Mam również nadzieję, że ewentualne sankcje otworzą oczy co niektórym pisowcom na to jak pis odsuwa nas od Europy w stronę Rosji.
Z jednym trzeba się zgodzić. Jeśli fanatycy religijni nadal będą zabijali europejczyków a naziole zbijali na tym kapitał polityczny, to w następnych wyborach wygra lapen. Bez terrorystów nie będzie w europie nacjonalistów, bo ludzie ze swej natury chcą żyć w spokoju i pokoju z innymi.
Kolejny idiotyczny wybór - głosowanie nie na kogoś, tylko przeciwko komuś innemu.
Jeśli jednak podsumujemy Makrona na podstawie jego wypowiedzi, boje się że nawet mniejsze zło byłoby określeniem zbyt łagodnym.
Gość nawet nie obiecuje, że powalczy z islamskim ekstremizmem, tylko poleca swoim wyborcom "przyzwyczajenie się" do tego.
Ktoś, kto myśli o państwie w kategoriach spuścizny kulturowej i historycznej, po prostu nie może przyjąć takiego stanowiska.
Tak czytam Kucuf że wydaje im się, że nacjonalistyczni przywódcy innych krajów będą dbali o swoich obywateli i Polaków a pogonią tych wstrętnych arabów.
Naziole pierwsze co zrobią to pogonią tanich robotników ze wschodniej europy.
Bardzo ciekawe wypowiedzi forumowych ekspertów od geopolityki, poparte głęboką analizą, którą Stanisław Michalkiewicz wygłosił, przyznając, że słyszał od żula w piwnicy, że Pan Macron jest tak naprawdę Mędrcem Syjonu.
To zabrać się panowie Europejczycy po chrześcijańsku za prokreację, mnożyć się i wypierać muzułmanów z ich bastionów.
Wystarczy 2+4 przez najbliższe trzy pokolenia i wydusicie ich jak myszy.
Po wyborach w Holandii i teraz, we Francji, można powiedzieć, że trend "dobrej zmiany" został lekko zahamowany. Ale przed Macronem rzeczywiście nie lada wyzwanie, bo w mroku populizm wciąż jest przyczajony i może potem wybuchnąć z nową siłą.
Austria, Holandia, a teraz Francja - coś straszne bęcki ostatnio dostają populiści :). A za dwa lata (oby) Polska - wolni Polacy pogonią pisowskiego okupanta :D.
Gówno tam pogonią, będą owszem gonić, ale tak żeby nie wygonić.
Każdy co zarobił trochę, nos od ziemi ubłoconej wyżej podniósł, potrzebuje sługusów, najlepiej niewolników.
A niewolnik musi się bać, zastrachany musi być.
I nie może wierzgać jak mu dla fantazji Dobry Pan mordę obije.
Trzeba utrzymywać równowagę pomiędzy kijem i marchewką, żeby swołoczy do łba nie strzeliło wyjechać, ale z umiarem, żeby se nie pomyślał że on też jest Pan.
Arytmetyka wyborcza jest bezwzględna więc żadne zaskoczenie, ale z czego tu się cieszyć. Przecież ten wybór swoim status quo zrobi tyle, że za pięć lat front narodowy zmiecie tych wszystkich Macronów
To samo ludzie mówili po tym, jak Korwa dostał się do Europarlamentu i jakoś owoców tego nie widać w naszym kraju (na całe szczęście).
Cóż. Francja właśnie przedłużyła swoją agonię. Polsce jest to na rękę.
Makron to taki nasz Petru. Jeszcze niedawno zarabiający 100tys euro miesięcznie człowiek silnie powiązany z sektorem bankowym, z przetrąconym moralnym kręgosłupem i bardzo wątpliwą moralnie małżonką. Jaka kobieta porzuca rodzinę i 3. dzieci dla młodszego o 25 lat młokosa. W dodatku bezpartyjny. Na politycznym świeczniku każdy musi mieć swojego mentora, mecenasa lub partię o okreslonych celu. Jeśli tego nie ma, to znaczy, że rozlicza się tylko z sektorem prywatnym. A ten dba tylko o siebie. Bo jest prywatny.
Le Pen to zaś taka żeńska odmiana Kukiza. Nikt normalny nie wierzy, że chce rozpadu Unii. To tylko gra na ugranie większej kontroli kosztem Niemiec i Wielkiej Brytanii. Skoro tej drugiej już nie ma, to tort jest tylko w dwóch kawałkach. A historia tego państwa pokazuje, że Francja stała zawsze na przeciwnym biegunie do WB. Tak leczą kompleksy od czasów kolonialnych, co stało się już fundamentem polityki. Bez względu na partyjność.
Jako Polacy powinniśmy się cieszyć, że mamy PiS z katolicką i pro-patriotyczną wizją Polski. Dlatego u nas nigdy nie będzie na ulicach patroli z długą bronią, a jedyne no-go-zones to osady Romów na Podkarpaciu. Dlatego spokojnie możemy sobie bredzić o tym, jaki PiS jest zły. Multi-kulti jest fajne tylko w grach MMO i RPG.
Ja tam jestem szczesliwy francja wybrala, wygral hollande ver. 1.5 bez planow na poprawe sytuacji, a wygrana z cyklu wszystko byle nie le pen prawdopodobnie pograzy francje jeszcze bardziej niz obecny prezydent :P Biorac pod uwage wyjscie uk z uni jak francja pierdolnie na kolana to pociagnie reszte EU, nas to nie dotknie, wszak jestesmy tylko wschodnia kolonia z duzym rynkinem zbytu i tania sila robocza :P
https://www.youtube.com/watch?v=ZHGHXGbNYUU
Lepszy Frankistan niż Paryżgrad.
Nie wiem jak można być Polakiem i nie cieszyć się z utrzymania status quo. Trzeba być albo skończonym idiotą, albo naprawdę zarabiać w rublach.
Inna sprawa, że dla samej Francji to akurat nie jest najlepsze rozwiązanie, ale miejmy nadzieję, że do czasu kolejnych wyborów we Francji Europie uda się rozwiązać swoje problemy.
Przebudzenie to by było, gdyby to Le Pen wygrała.
Nic konkretnego się nie zmieni, będzie dalsza stagnacja, a mądrego wyboru to tam w ogóle nie było.
Wytłumaczy mi ktoś: jak można się cieszyć ze zwycięstwa człowieka, który jeszcze kilka dni temu opowiadał się za sankcjami wobec Polski?
Biedna Francja...
A ja czekam na zrównanie polskich pensji z francuskimi pensjami. Bo jak inaczej można rozwiązać dumping socjalny?
Teraz to może będą trufle?
Ośmiorniczki chyba wypadły z mody.
Langusty jakieś, albo co?
Albo chociaż bretońskie sery pod dwudziestopięcioletnią whisky.
I Cognac.
Brawo Francja, na szczęście nastąpiło przebudzenie i Francuzi dokonali mądrego wyboru.
Witamy Frankistan.
Mułzumanie świętują, Europa znów przegrała.
No, faktycznie jest się z czego cieszyć. Wygrała kukiełka Frau Merkel, dzieki której naszym opalonym, niepracującym braciom będzie się żyło jeszcze lepiej kosztem prawdziwych francuzów.
gdyby zawiązała z Putinem drugi pakt Ribentrop-Molotow.
A to, to jest chyba największa bzdura jaką przeczytam przed wybiciem 24:00. Dziękuję.
Jezeli Macron pojdzie droga Hollande to pewnie tak jak on skonczy, socjotechnika typu "Le Pen sponsorowana przez Putina" jest absurdem gdy spojrzec na dzialania poprzednikow, i Niemiec.
Niestety, obawiam sie, ze nawet jezeli Macron na finiszu bedzie mial podobne 4% poparcia to i tak niewiele sie zmieni. Media nie sa "trzecia wladza" tylko pierwsza, i to one tak naprawde rozdaja karty.
no właśnie ciekawe wypowiedzi, poczytam jeszcze raz, muszę 'wyłuskać" te trafne, ale powiem Wam, choć mam już wyrobione zdanie o polityce, np. tzw. Zachodu wobec Europy Środkowej, t.j. m.in. Polskę, np. były premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown stwierdził że stolicą naszego kraju to ...Moskwa, [ Donald Tusk right, and Gordon Brown in Moscow today ] to The Times, ten nasz słynnyTusk musiał wprawić nie małe zakłopotanie aby wytłumaczyć mu, że to Warsaw , zresztą inni politycy angielscy 'wcześniejsi' mówili to samo...
Francja... no tak już Kościuszko kiedy byliśmy pod zaborami odmówił Bonapartemu walki przeciw Moskwie widząc w nim autokratę, trochę historii przepraszam:( [ Kościuszkę nie mamy w Hymnie a Bonapartego ] a Macron krzyczy że Kaczyński to ...no Sami Wiecie,
nie jestem zwolennikiem Pis ani PO ....... mam swoje lata i obecnych czasach szukam jakiegoś normalnego polityka,,, nazwiska którego mógłbym tu napisać ... nie znajduję [ może Wy macie? ]
nie spodoba się Wielu ta wypowiedź, ale Francja Niemcy no może Wielka Brytania póki są w Unii [ ale i tak uważają się za leeeepszych ] zawsze będą uważać Nas za brzydkie określenie, ale peryferie Europy którym można no prawie 'wszystko', lub dyktować też prawie 'wszystko' zawsze Polacy muszą coś udowadniać, tłumaczyć... przekonywać,
Macron hmm. Marine Le Pen, Pani Merkel.......czy My musimy zawsze coś 'udowadniać', Zachodowi, My się wślizgnęliśmy do Uni czy..?.. no niewiem..?
Żeś dowalił jak łysy grzywką... makron to sługus Sorosa, francuzi będą mieli teraz jeszcze więcej pastuchów i dodatkowo będą ujadać na nas
Cainoor - durna demagogia rodem z przedszkola. Teraz każdy eurosceptyk ma bliskie układy z Putinem...
Jedyny problem ze obiecali ze nie odbiora 500+ pozostaje pytanie jakiego w tym ukladzie narobia dlugu.
Człowiek, na którego partię głosowałem i głosować zawszę będę zabrał głos:
https://www.youtube.com/watch?time_continue=50&v=bq2SAu2iseo
Ale rozszyfrujmy populizm. I dlaczego on jest taki zły gdy demokracja wciąż uznawana jest za dobrą? Rzucanie pustymi hasełkami, które zostały zdezaktualizowane dekadę temu.
Demokracja - rządy większości. Cały czas zabarwienie pozytywne. Chociaż hasło bardzo wytarte, bo wystarczy że wygra jakieś ugrupowanie z centrum i okazuje się, że wybory były niedemokratyczne.
Populizm - "wola ludu", "wola narodu", "wola mas", "wola większości" - hasło bezpośrednio zwiazane z demokracją. Bo przy demokratycznych wyborach zawsze jest populizm. Mimo to zabarwienie negatywne.
Więc wybór Macrona to populizm. Bo został on wybrany w demokratycznych wyborach przez lud, naród. Populistyczne hasełka odniosły skutek i został prezydentem.
Czekamy na sankcje dla Polski.
Obalenie dyktatora i po 3 miesiącach znów obiadki w Sowie, Grad znów buduje elektrownię nuklearną i przytula 100 tysięcy miesięcznie, a Sikorski błaga w Berlinie o najeźdźców; wszystko można, tylko trzeba się zaktywizować
Arytmetyka wyborcza jest bezwzględna więc żadne zaskoczenie, ale z czego tu się cieszyć. Przecież ten wybór swoim status quo zrobi tyle, że za pięć lat front narodowy zmiecie tych wszystkich Macronów i frakcje jego poprzedników, których nazwisk mało kto pamięta, bo już nie będzie innego wyjścia. To tylko odraczanie intensywnej terapii aspiryną. Tyle że, wtedy już będzie stan krytyczny i terapia będzie adekwatnie większa.