Na zachodnim forum tego typu ranking nie wzbudziłby żadnych kontrowersji. Nie trzeba nawet zaglądać w komentarze, żeby wiedzieć co w nich jest :). Absolutnie nikt (żeby nie wyjść na debila/młokosa/profana) nie podważałby pozycji Japończyków, dominatorów w tym gatunku. Żadnego zdziwienia nie wywołałby fakt, że przeważającą większość stanowią tytuły konsolowe. Starsi stażem gracze z nutką sentymentu zauważyliby, że sporo tytułów pamięta czasy dawno odesłanego w niebyt (na emeryturę) PSX, PS2 albo GameCube'a, co też pokazuje jak zmieniał się rynek i gusta konsumentów. Przeważająca większość komentarzy? To zapewne spory odnośnie pozycji w rankingu, ewentualnie utyskiwania dlaczego na liście brakuje tego czy owego japońskiego klasyka :).
Na polskim forum, gdzie "rydwan blaszany wciąż upgrejdowany" był przez długie lata (a może nawet wciąż jest?) nie tylko "jedyną słuszną", ale często po prostu jedyną platformą do grania taka lista musi budzić (i budzi) niemały szok! Już pierwszy komentarz "to są jakieś jaja", a dalej jest jeszcze zabawniej ;-). Owszem BG2, etc. to świetna gra i klasyk, ale akurat nie z tego gatunku. Takoż uwielbiany przeze mnie Jagged Alliance 2 (przez te prawie 20 lat od premiery nie wyszło nic, co mogłoby dorównać dziełu Kanadyjczyków ze śp.Sir-Tech). Cóż, specyfika polskiego rynku ;-). I tak dobrze, że młodzieży nie trzeba tłumaczyć tajemniczych skrótów typu PSX, PS2 czy Saturn ;-). Nie rozumiem jedynie dlaczego te emocje są tak negatywne? Jest przecież szansa, żeby pogłębić wiedzę, chociaż tyle - to zawsze na plus :). Nikt przecież PCMR nie każe grać w te dość już niekiedy wiekowe "japońskie dziwadła" ;-).
no i takie listy to mozna robic, gry ktore w polszy malo kto zna, takie cos sie przyda dla kogos chcacego sprobowac czegos nowego.
Konkretny, multiplatformowy ranking. Nareszcie od kogoś z szerokimi, growymi horyzontami a nie tumana jednoplatformowego.
Żadne jaja, turówki do mało lubiany gatunek jak się patrzy pobieżnie na to co ludzie mówią w internecie. Zresztą jak było głosowanie chyba na Wasteland2 czy DivinityOS w czasie produkcji któregoś z nich "tury vs czas rzeczywisty z pauzą" ale był potem płacz że tury wygrały :D
Jedynie w Japonii można tam sprzedawać je bez obawy o bankructwo, narzekania o niską sprzedaż czy inne problemy przy produkcji gry...
Co do samej listy - bardzo dobra choć za brak Jagged Alliace 2 należy się nagana.
Fallout Tactics - może to szok dla niektórych ale gra była projektowana na walkę w czasie rzeczywistym a tury dodano pod koniec produkcji. Nawet niektóre mody jak Enclave wymagają ich wyłączenia.
Incubation - razem z Gorky17 dobry wstępniak do turówek ale dodatek Wilderness Missions (na GOGu sprzedawany razem z grą) to już nie przelewki.
Jeanne D'Arc - PSP ratowało mnie, gdy był okres totalnej posuchy w gatunku turówek i RPGów w ogóle w pewnym okresie, styl do zaakceptowania mimo że nie trawię anime i nie mam takich avatarów. Niestety sprzedałem razem z konsolą a obecnie odbudowanie kolekcji patrząc po asortymencie na alledrogo jest raczej niemożliwe :<
Brakuje mi Advance Wars z GBA, ale tak poza tym wszystko się zgadza.
Lista promuje dość stare taktyczne gry konsolowe i dobrze ;) Miałem konsole jako uzupełnienie PC, lecz także na nich grałem przede wszystkim w "przedstawicieli takich serii jak X-COM/UFO czy Jagged Alliance" z dodatkiem Fallout Tactics ;)
Jako że nowych gier (klony, odświeżane staruszki, miksy) coraz więcej - pewnie już nie wrócę do czcigodnych i ciekawych gier typu SRPG - miło jednak poczytać co mnie ominęło..
Panowie redaktorzy w Vandal Hearts II system Dual-Turn był niesamowitym crapem. Każda tura wyglądała tak samo i była banalnie łatwa. Bo komputer zawsze starał się nasze postaci atakować od tyłu więc wystarczyło zrobić na to kontre i ustawić się dwa pola za naszymi plecami. Nie polecam. Jedynka nadal niedościgniona
Przerażające, że na forum portalu o grach jest tak wiele osób, które nie mogą znieść, że na liście genialnych turowych RPG-ów jest tak wiele hitów z Japonii. Polecam otworzyć się trochę bardziej na świat, wiele tracicie bez tego.
Sam mam wiele z wymienionych tytułów w czołówce pozycji do ogrania. Zdążyłem sprawdzić Final Fantasy Tactics, Vandal Hearts II, Front Mission 3 i Ring of Red. Poznałem poruszające, dotykające istotnych problemów historie, sprawdziłem się w planowaniu i taktyce czy pozachwycałem się samymi pomysłami autorów. Wiem, że jeszcze sporo dobrego przede mną. Mogę się tylko cieszyć, że powstało już tak wiele świetnych taktycznych RPG-ów, a pewnie jeszcze co najmniej kilkanaście premier przed nami w najbliższych latach.
A gdzie Jagged Alliance , XCOM , Silent Storm ? Pytam się ja
Uhuhu nie ma Jagged Alliance 2, każdego fana turówek musowy i uwielbiany klasyk na którym wzorowało się wielu. Niedobrze, niedobrze.
W Fallout Tactics można było ustawić w opcjach czy chcemy grać w trybie RTS, całkowicie turową czy turową w czasie walki (o ile dobrze pamiętam).
Tactics Ogre i Jeanne D'Arc zdecydowanie polecam - genialne gry ;)
Zawsze gdy widzę gry z Psx to łezka się w oku kręci. Szkoda że sprzedałem swoją nigdy nie przerobiona konsole,teraz dostanie psa w dobrym stanie z niedojechanymi padam graniczy z cudem. Na szczęście są emulatory i można sobie przypomnieć takie klasyki jak fftactics który się wcale tak bardzo nie postarzal. Retro konsole ostatnio w modzie są i sprzedają się jak świeże bułki wiec może i sony wróci do klasyku i wyda retro psx/ps2 z bezprzewodowymi padami i grafika FHD.
A gier turowych dla mnie genialną produkcją (choć starą) jest Jagged Alliance 2 na najnowszym patchu stworzonym przez fanów gry. Wiem, że nie jest to turowy RPG, ale jak ktoś poszukuje taktycznej gry turowej, to gorąco polecam.
Powiedzmy sobie szczerze, że i tak żadna gra turowa nie dorówna serii Final Fantasy.
Turuwki nie nawidze zniose tylko Heroes i Fallout - reszte omijam dzieki bogu np dla takich Planescape Turnament itp o opcje Real Combat time .
Final Fantasy Tactics to moja ulubiona gra z czasów PSX i mój numer jeden gatunku.
Dobrze, że w zestawianiu nie znalazły się gry takie jak BG czy IWD, bo to bardziej RPG niż gry taktyczne. Dla mnie istnieje wyraźna różnica gatunkowa pomiędzy Fallout 1&2 a Fallout Tactics. Tak samo Jagged Alliance to zupełnie inny gatunek niż Baldurs Gate, Arcanum czy Divinity Original Sin.
Vandal Hearts > Vandal Hearts II :)
Tytul tak zrobiony, zeby kliknac. Kliknalem i zaluje. Dla mnie taktyczna gra rpg to Baldur, albo Icewind, albo DAO, albo Divinity OS, albo nawet Shadowrun, z ktorego rysunek na glownej promuje te liste i od razu sugeruje czym ona ma byc. Oczywiscie ten obrazek to zwykla clickbaitowa sciema, bo nie ma tu zachodnich rpgow i nie ma Shadowruna, za to sa jakies japonskie pikselowe badziewia sprzed 10 lat. Widze w komentarzach ze nie tylko ja dalem sie nabrac.
Brak Baldura czy ID rozumiem, bo jednak trzeba gdzieś postawić granicę i tryb walki (aktywna pauza/tury) jest dobrym wyznacznikiem. Co jednak sprawia, że Shadowrun jest grą taktyczną, a Divinity Original Sin (który w kwestii turowej walki bije go na głowę) już nie? Tak czy inaczej niezły clickbait. Poza Shadowrunem, Tacticsem, Gorky 17 i ewentualnie Baner Saga (przynajmniej pod względem klimatu) sama chińszczyzna dla osób bez RiGCZu.
To wszystko? A gdzie Arcanum? Gdzie Baldur's Gate? I jeszcze wspomniany w komentarzu Jagged Alliance? Zaczynam myśleć ze schodzicie na psy. Ja tu liczę na dobre gry znane klasyki między innymi. A wy dajecie gry, które prawie nikt nie zna, albo grało lecz nigdy do nich nie wróciło. Rozumiem japońskie gry są fajne, ale tu ponad połowę listy zajmują te gry. No ludzie. :/
Nie rozumiem czemu ranking obejmuje wyłącznie gry turowe. Jeśli ktoś szuka prawdziwego taktycznego wyzwania to gry takie jak Baldur's Gate czy Icewind Dale świetnie sprawdzają się w tej roli. A w trybie aktywnej pauzy walka bardziej przypomina strategie turowe niż RTSy.
Słaby ten ranking, same japońskie bajki dla dzieci. Gdzie świetne Ascension to the Throne albo genialny Space Hulk Ascension?
Same japońskie gry, bo są one najlepsze w tym gatunku. Nie wiem o co ten płacz, przecież fan tacticsów powinien to wiedzieć.