Nintendo nic z CEMU nie zrobi, tak samo jak Microsoft nie jest w stanie zatrzymać rozwoju WINE.
Cemu nie używa nawet linijki kodu należącego do Nintendo. To nawet nie jest emulator Wii U. CEMU to tylko i wyłącznie symulator środowiska systemowego konsoli Wii U.
Emulacja Wii U jest w tak zaawansowanym stadium względem X360 czy PS3 z tego względu, że gry na tej konsoli nie mają dostępu do sprzętu, tylko muszą używać API systemowego. Cemu nie emuluje układu dźwiękowego, czy graficznego, a jedynie odwołania do systemowego sterownika.
Nawet emulacja procesora jest znacznie uproszczona, bo wystarczy emulować wykonywanie wątków w przestrzeni użytkownika.
Taka, a nie inna architektura Wii U miała na celu łatwą emulację platformy na kolejnych konsolach Nintendo, ale jak widać wyszło to Nintendo bokiem, bo bardzo szybko powstał niezależny emulator.
Nintendo nie widzi jednak w tym emulatorze zagrożenia, bo wymaga komputera w cenie dwóch czy trzech Switchy, żeby grać z pełną prędkością.
Z drugiej strony posiadacze takich komputerów mają wydajne GPU, które bez trudu odpalają gry z Wii U w 4K i z usprawnieniami graficznymi np. lepszymi cieniami.
Czytając reddita wiele osób wybiera Cemu, żeby grać w 4K. Część osób gra nawet w 8K i 10K, co na ekranie 4K daje supersampling.
Jedyna tak naprawdę niedogodność, to brak możliwości zgrania ISO płyt z grami bez posiadania Wii U. Nawet kupując oryginalną grę, trzeba posiłkować się pobieraniem plików...
Co można zrobić z serwerów Nintendo. Od ponad roku jest dziura w sklepie Nintendo, która umożliwia pobranie dowolnej gry na Wii U o ile znamy klucze szyfrujące - podpowiedź, są w pierwszym linku googla.
Jakby jednak nie patrzeć CEMU to margines i ciekawostka, a nie zagrożenie dla Nintendo. Pokazuje jednak, że graczom bardzo zależy na graniu w 4K i wyższych detalach.
Jest nawet wielu posiadaczy Wii U, którzy używają CEMU, żeby grać na swoich TV 4K.
Ja jak na razie używam Dolphina do którego podczepiam Wii Remote'y, bo dzięki temu gram w 4K w gry z Wii. Wyglądają dzięki temu bardzo dobrze, bo prawda jest taka, że wyjście 480p z Wii wygląda tragicznie na 60" telewizorze.
Emulator 3DS'a także już jest i ma sie dobrze, nowe Pokemony mozna przejsc od początku do konca w 40-50 klatkach.
Pierwszy raz włączyłem poważniejszy gameplay. Te dźwięki zbierania da się wyłączyć? Niesamowicie mnie to irytuje, jak jakieś powiadomienie o smsie. Czy da się to wyłączyć bez wyciszania innych dźwięków? Gra super, Switch mnie interesuje, a dopiero teraz usłyszałem jak to brzmi gdy się gra i niesamowicie mnie ta melodyjka irytuje.
Oby pracowali też nad optymalizacją. Bo na razie to GTX 1080 wyciąga w porywach 20 klatek. Fajnie że w przyszłości i PC-towcy zagrają w tą rewelacyjną produkcję.
Większość interesujących mnie gier z WiiU obecnie działa bardzo dobrze na tym CEMU. Super Mario 3D World, Donkey Kong i ta gra z grzybkiem. Jak zgram na CEMU, to i tak kupie nówki w foli każdej z nich.
Nintendo może sobie prawnikami straszyć. Autorski program i jest całkowicie legalny. Co więcej, mając oryginalną grę można grać sobie gdzie się tylko chce i na czym się chce. Jak ktoś używa emulatora po to, żeby ominąć zakupu konsoli i gier, to jest to kwestia indywidualna. Poza tym ta kupa WiiU już nie jest produkowana.
10 zagra na cemu a 100 kupi Zeldę. Gry na X360/PS3/Wii były piracone a mimo to wiele tytułów sprzedawało się w milionach. Za bardzo to przeżywacie. A co do sprzedaży to aktualnie Switch radzi sobie dobrze:
http://www.tweaktown.com/news/56927/nintendo-switch-sells-faster-ps4-japan/index.html
Pewnie jedyne co dostaną to pozew od Nintendo.
Emulacja sama w sobie nie jest zła- pozwala ona grać w starsze tytuły w lepszej jakości, w ograniczonym stopniu pozwala modować grę na zamknięty system.
Niefajne jest jednak to, że większość osób zagra w Zeldę na piracie, bez kupowania.
Więc nie zgodzę się z tym, ze trzeba zakazać emulatorów- sam mając kurzące się PS2 wolę pograć na emulatorze, bo lepsza rozdzielczość, wygodniejsze to to + quick save'y. Problemem tutaj są nielegalne romy.... Najgorsze jest to, że Nintendo nawet tego nie zabezpiecza, więc to w sumie proszenie się o 'kradzież'... cyfrowej kopii, więc nawet cieżko to nazwać piractwem.
Więc cemu jest... legalne? Nie korzysta to ze scrackowanych, złamanych czy modyfikowanych wersji, bo Nintendo nawet tego nie zabezpiecza i można bezproblemowo pobierać gry z ich serwerów. To naprawdę dziwna kwestia.
jeżeli w zapisach licencyjnych jest że grę można używać tylko na danej konsoli (zapewne tak jest) to Nintendo może dochodzić roszczeń indywidualnie.
Gorzej jeśli to co tak obszernie opisał Likfidator jest prawdą i soft do emulacji nie tyka nawet rozwiązań licencjonowanych i opatentowanych przez Nintendo. Wtedy samo źródło strat Nintendo jest poza zasięgiem. Wiemy jednak że duże korporacje mają środki od tego żeby taki projekt po prostu zamknąć i tyle. Kwestia analizy zysków i strat.
Moim zdaniem emulatory są najlepszą rzeczą jaka mogła się przytrafić graczom. Zawsze jest taki sam schemat powstawania emulatora:
1. pierwsze próby podejmowane są kilka lat po premierze konsoli.
2. po roku - 3 latach emulator zaczyna być na tyle stabilny i wydajny że da się grać w niektóre gry jednak nie jest to komfortowe nawet nawet na wysokiej klasy sprzęcie .
3 Po kolejnym roku - 3 latach proces technologiczny PC'ów oraz optymalizacja emulatora sprawia , że każdy może sobie zagrać nawet na średnim komputerze.
Czy Nintendo na prawdę tak wiele traci na emulatorach? Każdy dobrze wie ,że Wii U nie wyszło za dobrze. Nintendo wydało Zelde na Wii U bo czuło się zobowiązane swoja wcześniejszą deklaracją wydania gry poza tym trochę głupio jeżeli nie ma ani jednej Zeldy na danną konsole Nintengo...
Tak czy inaczej Zelda na Wii U nie sprzedaje się co pokazują statystyki - 89% sprzedanych kopii nowej Zeldy jest na konsole Switch i procent ten będzie się zwiększał bo posiadaczy Switch'a będzie coraz więcej , a posiadaczy Wii U już nie przybywa.
Abstrahując od tematu Nowej Zeldy. Ile Nintendo traci na tym tym ,że zagram sobie na emulatorze w Zelde która wyszła na N64 lub na Wii (nie Wii U). Przecież jak ktoś tego nie kupił do tej pory to albo tego już nie kupi lub kupi to kupi po taniości razem z całym kompletem gier.
Dzięki Emulatorom każdy może sobie pograć w stare hity które jeszcze nigdy nie wyglądały tak dobrze. Zanim Zelda będzie tak dobrze wyglądać i działać na Cemu jak na Switch Nintendo będzie pewnie się przygotowywać do wydania nowej konsoli.
Pojawiła się nowa wersja emulatora pozwalająca bez problemu ukończyć grę i podobno (nie sprawdzałem) niwelująca wpadanie postaci w ziemię. :D
czyzby powtórka z bleem'em, niech mu ziemia lekka będzie (chociaz roznica jest, że tamci emulator sprzedawali a tutaj jest darmowy)
ale swoją drogą pamiętacie jak bleemcast pozwalał grać w gry z psx'a na dreamcascie w znacznie lepszej oprawie graficznej ? emulowac inna konsole na innej konsoli w tak krótkim odstępie czasowych obu konsol (psx-'95, dream-'98) a wszystko rok przed ukazaniem się ps2, normalnie czapka z głów
dla porównania emulator psx z ps3 i bleemcast na dreamcast'cie --> https://youtu.be/iHa1fTQaKcc?t=4m8s
ps. pewnie zaraz na golu pojawi się obszerny artykuł na ten temat :D
CEMU działa świetnie - polecam poszukać info o wrzuceniu go na RAMdysk - 30FPS i nic nie zwalnia
Miałem napisać to samo, ale mnie ubiegłeś. Nie wiem jak na innych pc, ale na moim z siga jest stabilne 30 klatek. To tyle jeśli chodzi o Switcha. Jeszcze tylko Mario Odyssey i ludzie masowo zaczną sprzedawać konsole :p
No to Nintendo musi być nieźle wkur****, nienawidzą emulatorów nawet do starusieńkiego NES-a, to co dopiero do nowej konsoli i takiego sprzedażowego hitu.
Na mnie nintendo nic nie traci. I tak bym nie kupił gry a tym bardziej konsoli która jest mi do niczego potrzebna. Choć by dla tego że nie ma oficjalnego wsparcia w polsce. Gry nie posiadają choćby polskich napisów. Jeżeli oni nie dbają o polską społeczność to dla czego ja mam ich wspierać.
Pobieranie plików z internetu nie jest nie legalne, a piratami nie są osoby które pobierają, tylko te co udostępniają w internecie. Są to całe grupy osób które się tym zajmują. Inni ludzie tylko z tego korzystają. I mają prawo na trzymanie plików przez 24 godziny na dysku. Ja samemu mam tak że jak pobiorę jakąś grę to po jakimś czasie mi się nudzi i jej nie kończę. Nawet te które mam na półce stoją i czekają na ukończenie [GTAV i NFS].
Ja tu patrze...a na torrentach Zelda:-) smutne bo wiele ludzi kupiło Switcha dla Zeldy,a tu taki psikus.
Wszelakie gy na Wii U pokroju Super Mario czy Pokemonów można porównać do produkcji na starą komórkę Nokia 3210 - wąż. Nuuuuda. Ile można biegać jakimś wąsatym patałachem i zbierać kolorowe monetki, skakać i słuchać idiotycznych dźwięków? Japońce mają swoją schizę i mają swój świat więc jarają się nie takimi dziwadłami, ale że w europie ktoś się tym podnieca to całkowicie mnie poraża a jeszcze wyciągać to jako tytuły hitowe?? Litości!
W takie "gry"jak Super Mario czy jakieś Pokemony to można pograć w formie minigierek podczas instalacji pełnoprawnej gry.
Jakie piractwo? Kupijesz oryginał, wkładasz kartę sd z grą i tworzysz obraz iso dowolnym programem typu Ultra iso, które dajesz do cemu. Podaj mi jedną rzecz, która jest w tym nielegalna :> Od dawna też mówiłem, że można grać, ale nie, oczywiście musiały się pojawiać komentarze typu: " co Ty p....sz, potrzebuje konsoli, gdzie nowa gra na emulator". Już dawno miałem nagrać filmik, ale obecne cemu po uruchomieniu hacka z bandicampem (czy innym programem do rejestrowania video z gier z kamerką) zwisa komputer (pewnie i nie dało się tego przeskoczyć. Na szczęście teraz nie będę musiał nic nikomu (znowu) udowadniać i najważniejsze: nie będę potrzebował hacka, nie będzie juž opadania Linka w ziemię (nie częste, ale było), tylko wystarczy sam emulator. Czekam na nowe cemu i idealną względem switcha wersję gry Zelda: Breath of Wild :) Mobilne granie mnie w ogóle nie interesuje, więc tyle widzę sensu kupowania konsoli, zwłaszcza, że w sieci są porównania grafiki między wiiu i switchem i różnic ze świecą szukać (vhigh i ultra w grach pc robi większe). No i oszczędność 1700 zł robi swoje ;) Poza tym mam Wiimote'a, który działa z cemu, choć lepiej mi się gra touchami.
Ps - czekam też na Mario Odyssey :)
Prawnikiem nie jestem ale dziwi mnie ,że takie działania wszyscy tu uważają za legalne. Nintendo tworzy własną konsolę wydaje na nią grę roku aby napędzić sprzedaż a ktoś z poza otoczenia tą grę emuluje na PC. Dla mnie brzmi to mało legalnie. Nawet jeśli kupisz oryginalną grę to emulator jest czynnikiem piractwa. Gdyby Nintendo chodziło tylko o sprzedaż gry to wydali by ją na PC/PS4/XO. Oni chcą sprzedać jak najwięcej konsol a Zelda jest jedynym co tak naprawdę do kupna tego "tabletu" zachęca. Pisanie ,że to jest super legalne i Nintendo się nie dzieje krzywda bo przecież kupię oryginalną grę jest po prostu głupie. WiiU umarło przez swoją słabą sprzedaż, ale wy nie widzicie nic złego w graniu emulacji z tej konsoli na swoim PC. Nie twierdzę ,że Switch też czeka marny koniec,ale emulowanie ich hitu nr1 na pewno tej konsoli nie pomoże. Takie zachowanie powinno się potępiać a nie wspierać. Chcesz pograć w Zelde? To leć po Switcha do sklepu a nie czekaj aż ktoś sprawi aby takie granie było możliwe na PC. Czemu wielu ludzi uważa ,że jak wydało 5tyś na PC to już nic nie trzeba więcej kupować. Ciągle narzekamy na optymalizacje gier PC a jak wyjdzie coś nowego to połowa z nas czeka na pirata. Paranoja.
Wszystko fajnie gdyby każdy gracz z osobna kupił Zelde na switch i sobie emulował. Rzeczywistość jednak jest taka, że większość po prostu ściągnie z internetu wszystko gotowe. Powinni zakazać takich praktyk jak emulowanie.
Szydera, goscie maja kompy co uciagna 8K, 10K, taki komputer kosztuje pewnie kolo 10 tys. zlotych albo i lepiej, ale nie stac ich na konsole za tysiaka (a WiiU jeszcze taniej), tylko musza emulowac. To samo co czeresniaki na prywatnych uczelniach placa po 50k za semestr i rozbijaja sie nowymi samochodami, co im tatus kupil, ale biora stypendium socjalne biedaczyska. Buractwo i zlodziejstwo to jednak stan umyslu.
I juz widze jak jeden z drugim kupuje oryginalna Zelde, zeby sobie z niej zrobic iso i zaemulowac. Tu mi jedzie czolg, w takie bzdury to chyba tylko 5cio letnie dziecko by uwierzylo. Zassacie z torrentow i tyle bedzie waszej uczciwosci. Chcecie krasc to kradnijcie, ale nie sciemniajce ze chodzi o cos innego.
Grac na emulatorze to tak jak jezdzic porsche na silniku malucha (fiat 126p).
GOL wspiera piractwo?