Grałem około 25h (Switch), za sobą na oko mogę mieć z 20% zawartości. Z tego powodu nie wiem jeszcze czy gra zasługuje na 10/10, bo aby tak się stało musi utrzymać "poziom" do samego końca. Oceny mnie nie dziwią, z wielu powodów ale po kolei. Gra ma wady, to jest oczywiste, niektóre z tych wad są po prostu konwencją, która nie każdemu będzie się podobać. Tak więc:
- Tak gra ma spadki FPS. Wystarczająco często aby były zauważalne. Nie psuje to mi radości z rozgrywki, ale rozumiem że są osoby dla których może mieć to większe znaczenie.
- Tak nie jest to pokaz możliwości technologicznych jeśli chodzi o grafikę, jakość tekstur itp. Kreacja artystyczna świata jest jednak na tyle dobra, że pozwala zepchnąć to na drugi plan.
Dlaczego gra dostaje tyle ocen 10/10? Wszystko sprowadza się według mnie do dwóch elementów:
- Gra posiada rozbudowany silnik fizyczny. Ciepło, zimno, burza, deszcz, wiatr, magnetyczność, grawitacja, ogień itp itd. Niby nic niezwykłego, ale sposób w jaki te wszystkie mechanizmy się przenikają jest naprawdę pomysłowy. Oczywiście są ograniczenia, ale bardzo niewielkie. W czasie eksperymentowania okazuje się, że jeśli wydaje Ci się, że to zadziała to często zadziała :) Dodając do tego fakt, że gra nie prowadzi za rękę i większość mechanizmów nie jest wyjaśniona powoduje że poczucie spełnienia jest niesamowite gdy udaje nam się coś odkryć samemu. Najprostszy przykład: Zimno (są różne poziomy). Jak się przed tym można uchronić? Sposoby są różne: odpowiednie ubranie, odpowiedni posiłek, bieganie z pochodnia (ale oby nie padało!) albo robinie ognisk aż do celu :) Przykładów może być bardzo wiele z każdym innym mechanizmem, nie będę podawał więcej przykładów bo najlepiej odkryć to samemu.
- Wielkość gry i eksploracja, właściwie niczym nie ograniczona. Wszystko dzięki temu, że Link potrafi się wspinać właściwie na wszystko (o ile nie pada). Dzięki temu właściwie nie ma ograniczeń gdzie iść, a każdy gracz może mieć zupełnie inną drogę do celu. Daje to niesamowite poczucie przygody, jak i spełnienia gdy po kilku godzinach biegania po lasach czy górach docieramy do jakiejś wioski. A co jak pada? No, np. ścinamy drzewo, zbieramy drewno, szukamy (albo robimy) zadaszenie i rozpalamy ognisko żeby przeczekać (np. krzemień + stalowa broń, broń z mocą ognia, ognista strzała, odpowiedni składnik z zabitego potwora etc.). Samo wspinanie też jest bardzo fajnie pomyślane. Patrząc w górę od razu szukamy gdzie możemy odpocząć, natomiast gdy zbliżamy się do szczytu możemy w momencie desperacji (kończy się wytrzymałość) wcisnąć skok i resztką sił się jednak wdrapać (oczywiście jest jeszcze specjalny strój, eliksir zwiększający wytrzymałość, eliksir zwiększający szybkość itp). A gdy jesteśmy na górze? Może świątynia, może jakiś ciekawy punkt w oddali, może zagadka, a może po prostu jest to punkt żeby za pomocą spadochronu polecieć w inne miejsce.
I tak można by opisywać na dziesiątki stron, przeciwnicy którym można ukraść broń, bomby turlające się ze zboczy, system niszczenia się broni, ujeżdżanie dzikich koni.. itp/itd.
Gra po prostu jest bardzo dobrze przemyślana, bardzo rozbudowana, daje prawie nieograniczoną swobodę, bardzo dużo aktywności z pozoru błahych a przynoszących wiele radości i co najważniejsze czuje się "przygodę" :)
Do autora recenzji, do tej gry Miyamoto nie przyłożył palca nawet. Wyraźnie powiedział, że się odcina, dał wolną rękę Aounumie, który już od dawna przejął pieczę nad serią. Dodatkowo mieli całkiem świeży zespół młodych ludzi + pomoc z Monolith Softu. Miyamoto oczywiście szacun, ale mocno przeginał i całe szczęście, że sie odsunął.
Do reszty plebsu, który tutaj nie umie się zapluć "bo jak to?! Więcej niż Wiedzmin?!". Widać od razu, że nikt z was nawet nie zagrał w tę grę przez chociaż minutę. Nawet jej nie widzieliście na oczy, ale jak typowy polski plebs nie wiecie czym cechuje się dobra gra. Nie, nie jest to hiperrealistyczna grafika, 4k rozdziałka i 60 FPS. Własnie dlatego w branży nasz kraj uchodzi za kompletnie nie liczący się rynek. Wszechobecna głupota, nieznajomość tematu i ogólnie cebulactwo. Połowa z was pewnie tego swojego ukochanego Wieśka i tak przeszła na piracie.
Liczę, że Zelda nauczy co poniektórych twórców jak tworzyć otwarte światy.
Jedyna słuszna i nie opłacona recenzja tej gry
http://www.thejimquisition.com/the-legend-of-zelda-breath-of-the-wild-review/
Oczywiście fanboje zaraz się rzucili i zDDoS-owali stronę, oraz grozili śmiercią, lol.
Czy Panowie przypadkiem nie mieli ostatnio jakiejs szalonej imprezy SUTO zakrapianej? Nie mam i nie chce miec nic wspolnego z zadna zelda. Ale jak patrze co Panowie wypisuja to noz w kieszeni sie otwiera. Minusy gry - slaba fabula, trudna do rozgryzienia dla nie majacego nic z zelda wspolnego. Dalej sa tylko lepsze rewelacje. Graafika choc moze komus sie podobac wyglada jak z Reksia. Link moze skakac. Wooooooooooooow. Powaga? Moze lazic po gorach. Nieeee naprawde? Moze ulepszyc swoj stroj uwaga u wrozki. Ale ze kon nie przybiega bo jest za daleko a nie tak jak w wiedzminie np. juz razi. Ech bzudry Panowie piszecie. Ok moze jak na tego typu gry jest to jakis postep. Nz pewno nie globzlnie. Wspomniane przez Panow rewelacjie osobiscie robilem w dziesiatkach gier. Rownajac taka gre z takim Sjyrimem czy Wiedzminem jest niepowazne. To sa tak zlozone, wielowatkowe i rozbudowane gry ze chyba trudno mowic o porownaniach. Link moze zmieniac ciuchy. W w3 ciuchow i mieczy sa setki. W skyrimie sa dziesiatki specjalnych strojow. Itd itp. Cos mi sie wydaje pomylka nastapila.
Porównajcie minusy z Wiedźmina a później z recenzji Zeldy. To jakaś komedia xD
W końcu sandbox, który nie robi z nas kretynów (patrze na Ubi i Bethesdę), masa możliwości i mechanik, których gra nie daje nam na tacy, ciekawy kierunek artystyczny, brak miliona gówien na mapie (w sandboksie, toż to szok i niedowierzanie). Bardzo dobrze na rozgrywkę wpływa brak podpowiedzi i wielu informacji. Działa to nawet lepiej niż w Soulsach za co OGROMNY plus. W dzisiejszej dobie "farkrajów i asasinów" i reszty średniaków od Ubi, taki sandbox to prawdziwa perełka. Aż się Gothic przypomina, ruszasz w świat i nie wiesz co tam znajdziesz.
Wow takie hejty na zelde leca ze jestem w szoku :D Zapewne wiekszosc nie grala bo nie jest na PC i jest to nintendo, od swojej strony dodam to ze to pierwsza zelda w jaka gralem i daje tej grze 10/10 jest to najlepsza gra w jaka gralem kazda gra rpg moze sie uczyc od Zeldy pod wzgledem mechaniki gry ;) Gra byla robiona ponad 4 lata przed zappwiedziami switcha i zrobili arcydzielo nie gre ale arcydzielo to jest doslownie dzielo sztuki nikt cie za racze nie prowadzi ze tu i tu mas zisc zrobic to i to i potem lecimy dalej, tutaj mamy kropke a co zrobic musimy kombinowac jak tam dojsc tez nie ma info z kim pogadac tez nie totalna samowolka chcemy zrobic misje to musimy pomyslec, to jest aspekt ktorego brakuje w dzisiejszych grach, chociazby wiedzmin zajebisty rpg gralem w kazda czesc ale 10/10 nie dal bym mu np za miedzy innymi to ze pokazuje nam trase jak gdzies dojechac nie mowie o grafice bo to nie o to tutaj chodzi, zaraz hejty sie pojawia ze obrazam wiedzmina ale taka prawda, wydawanie 1450zl na konsole dla zeldy... ja zaryzykowalem i nie zaluje ~120 godzin na liczniku i moze polowe glownego watku przeszedlem i polowe mapy odkrylem dopiero wiec polecam i pozdrawiam :)
Ale was ludzie dupsko piecze. Boli was, że nigdy nie zagracie, więc wmawiacie sobie i na siłę próbujecie wmówić to innym, że nowa Zelda wcale nie jest taka genialna. Sorry- jest genialna.
Rozwalają mnie te wpisy, no nawet nie muszę komedii oglądać bo wystarczy że się pośmieję z tych komentarzy gdzie wojenki między sobą toczycie.
Mi też poprawia humor jak ludzie bez życia hejcą się o platformy i gry. :DDD
Nigdy nie miałem styku z Nintendo, Switcha zakupiłem ze względu na pierwszy krok w kierunku tej firmy. Po grze w Zelde stwierdzam, że ocena słuszna. Gra jest naprawdę dobra i dla osób lubiących sandboxy w świecie fantasy wręcz obowiązkowa. Ze swojej strony polecam.
Przyznaję, myślałem że będzie mas 9.5/10 a tu proszę, pełna dyszka. Brawa dla N!
Bethesda ma się od kogo uczyć. Świetnie.
No i ostateczne, i tak już nikłe opory przed zakupem Switcha mi złamaliście tą dychą :/
No cóż, na pewno nie mam tyle kasy ani nie jaram się grami tak jak kiedyś, żeby specjalnie dla jednej gry kupować konsolę, zwłaszcza że nie mam zbyt dobrej opinii o Switchu, nie darzę też żadnym sentymentem Nintendo ani Mariana.
Ale może za jakieś dwa lata kupię używkę Switcha z Zeldą, przejdę i z miejsca odsprzedam dalej, tracąc tylko kilkadziesiąt złotych. Skoro taki fenomen...
Z drugiej strony nie jestem wcale przekonany, czy takiemu Skyrim'owi dałbym 10, nie mówiąc już o tym że ostatnimi czasy wyszło kilka gier, które narobiły szumu i zebrały świetne oceny, a ja bym na nie nawet nie splunął. Tak więc nie ma się co ocenom przyglądać, tylko wypadałoby zobaczyć jakieś dłuższe gameplaye.
BTW: Można w to grać bez jakiejkolwiek znajomości poprzednich części, czy mija się to z celem?
Stylistyka jaką daje Nintendo do swoich dzieł zawsze będzie mnie odciągać od zakupu konsoli i gier, ale gratuluję tego, że wyłapuje takie oceny. Nie moja bajka, ale doceniam.
Gra naprawdę dobra jednak... sterowanie w świątyniach i machanie switchem żeby kula wpadła do dziury to dramat przynajmniej dla mnie... albo się starzeje albo coś nie tak z projektem ww świątyń... poza tym gra naprawdę dobra.
Tutaj najwięcej minusów mają komentarze pozytywne na temat tej firmy i ich gier
Jaja sobie robisz?
Fanboye Sony i MS zaniżają ocenę.
Krótkie pytanie, można liczyć kiedyś na wers. PL ,tej gry ???
1700 zł za jedną grę to chyba troszeczkę za dużo lel
A sami jak inni i inne Polskie portale próbowaliście wmówić wszystkim że już nie da się niczego nowego wymyślić. To jak to jest? Czy Japońce mają bardziej kreatywny umysł od Europejczyków?
Fanem Zeldy nie jestem i chyba nigdy nie będę ale ta ocena i recenzja bardzo kusi :V
Czy można mieć pełen pasek życia i wytrzymałości na raz? Czy zawsze coś kosztem drugiego?
"Poszatkowana fabułą" i 10/10, czyli kolejna recka Skyrima... nie zapominajmy o MMO questach pobocznych...
Ale to Zelda, więc zadania się nie liczą! W Skyrimie też, przecież eksploracja...
I nie umniejszam tu BotW, bo ma masę ciekawych elementów, które spotyka się głównie w survivalach, czy ciekawych patentów autorskich, jednak...
Ja pomimo tego, że nie zamierzam kupować nowej konsoli cieszę się niezmiernie. Sukces gry na bank spowoduje, że UBI albo Bethesda będzie kopiować takie rozwiązania przez najbliższe 5 lat.
Gra jest spalona od samego startu, bo tylko na konsole Nintendo. Ja rozumiem że exclusive'y są po to żeby zwiększyć popularność danej platformy i pomóc w ich sprzedaży... ale według mnie owa platforma powinna też dać coś w zamian, a tutaj zasadniczo kupujemy konsole żeby pograć w jedną gierkę - konsole która nie oferuje zbyt dużo względem innych: Switch też ma płatny multiplayer, WiiU brakuje masy nadchodzących i przeszłych tytułów wysokobudżetowych, ma też o wiele słabsze exclusive'y i generalnie jest martwe. Tak więc tego...
A "najlepsza gra w historii" to to samo co "najlepszy zespół w historii muzyki" czyli bezsensowne stwierdzenie, bo coś takiego jak najlepsza gra nie istnieje z wiadomych powodów. Tak więc nie zapomnijcie zminusować posta.
kurde , sam nie wiem bo strasznie mnie korci ta zelda na zakup switcha , ale wszedzie konsola wykupiona :(
Granie na emulatorze to jak lizanie loda przez szybę, kiepska wydajność, masa błędów, zrypane sterowanie, daleko takiej "wersji" do natywnej, nigdy żaden emulator nie zastąpi dedykowanego sprzętu.
Podobają mi się w nowej Zeldzie takie mechaniki jak możliwość rozpalenia ogniska i upichcenia czegoś nad nim, to taki klimatyczne i miłe strasznie mi tego brakowało w nowych Tomb Raiderach i Wiedźminie. Otwartość świata robi wrażenie, zwłaszcza że gracz sam musi sobie oznaczyć interesujące go miejsca i sprawia to że gra staje się ciekawsza bo nigdy nie wiesz co czy znajdziesz coś w takim miejscu ;] Również walka jest odpowiednio rozbudowana i daje spore pole do popisu. Szkoda jednak, że zabrakło tu jakiejś dobrej narracji oczywiście przy rozmachu tej gry nie jest to wielką wadą bo i na produkcje, które opierają się bardziej na mechanice niż na narracji też jest miejsce.
Czy ta seria ma jakąś ciągłość fabularną? Żadnej z konsol Nintendo nie posiadam (zostaje tylko emulacja) więc nie do wszystkich odsłon siłą rzeczy mam dostęp. Poszczególne części łączy coś więcej poza światem przedstawionym i wybranymi postaciami? Jakieś wskazówki dotyczące kolejności ogrywanych tytułów (poza datą wydania)?
Jak konsola trochę stanieje, to pewnie sobie kupię, ale teraz dla jednej gry 1500 zł to jak na mnie teraz to trochę za dużo. Ale gra pewnie jest wypasiona w kosmos:)
Znowu kolejne wojny o oceny... Ile są hejterzy i trolle... Idę po popcornu.
Cytat z Fallout: „wojna, wojna nigdy się nie zmienia”.
Ten uczuć gdy nie masz jak zagrać w grę która zbiera same dziesiątki i będziesz musiał grać w 16 bitowe poprzedniczki :c Tylko youtube mi pozostaje.
Nie rozumiem w komentarzach waszych oceniania gry nawet nie grając w nią paradoks i troszkę chore dziecinada, ja grałem i zgadzam się w zupełności z tą oceną gra absolutnie wybitna i pokazuje jak robi się prawdziwe piaskownice elementy gry które po prostu bawią cieszą i wciągają istna magia !!! a i te wasze oceny 5,0,3 żałosne, i te komentarze jak i zawarte w nich argumenty idźcie lepiej krowy paść na pole ;)
A ja widziałem recenzje gdzie dostała nowa Zelda 7/10 :) ale ten recenzent znany jest z kontrowersyjnych ocen. Choć czasem warto zapoznać się także z odmiennym zdaniem na temat gry.
Brawo GOL! Już dawno się u was nie udzielam, ale postanowiłem zostawić komentarz i pochwalić redakcję. Tak, nowa Zelda to jest gra wybitna, zasługuje na dyszkę i jest poważnym kandydatem na grę roku. Moje wrażenia pokrywają się z recenzją, więc nie będę się powtarzał. Bardzo się cieszę że doceniliście to dzieło. Pozdrawiam wszystkich fanów Nintendo :)
Jak dla mnie nie wiem czy jest grą wybitną , ale po tym co widziałem mogę stwierdzić że bardzo mi się spodobała , było nawet WOW byłem pod wielkim wrażeniem gry , otwartość świata całokształt to jest coś , już teraz mogę wystawić ocenę 10/10 choć jeszcze w nią nie grałem.
Powiem tak. Jest to jedna z najlepszych gier jakie kiedykolwiek grałem. W końcu ją skończyłem tak jak większość premier marca i nie spodziewałem się że mi się tak spodoba. Nigdy jakoś za The Legend of Zelda nie przepadałem ale ta odsłona jest inna. Jak dla mnie piękna grafika ładny świat i długość rozgrywki są na plus. Troche gorzej jest z błedami ale one nie zasłaniają tego jak Zelda jest super grą
Dorobiłem się niedawno Switcha, to i Zelda poszła na ruszt.
Pograłem właśnie ponad godzinkę i już wiem, że jest bardzo zjawiskowa, bo oczarowany jestem strasznie.
Wyważona muzyka, zagadki środowiskowe, gra się w to naprawdę świetnie.
Ukradnie mi pewno teraz dużo czasu.
Chyba jednak trzeba kupić to Nintendo i się przekonać, o co tyle szumu :)
W gronie tych optymistycznych recenzji jednak pojawiają się pewne głosu krytyki tej gry.
Chyba już nie wyjdzie w tej generacji nic lepszego.
Ja się muszę przyznać, że wykorzystując to, iż w tym miesiącu (23th) mam urodziny, to nie mogłem się powstrzymać i zrobiłem sobie przedwczesny prezent, tylko i wyłącznie ze względu na Zelde!. Nie jestem fanem samej marki (Nintendo), nigdy nie grałem w Zelde, po prostu zobaczyłem jakieś zajawki, coś obiło się o uszy i jak patrzyłem, że można wejść na drzewo, zebrać jabłka, system cookingu etc.
Od razu mnie urzekło, to jak inna ta gra jest! (Jestem 12-13 letnim graczem WoW'a), skończyłem Wiedźminy itd. ale tutaj mamy zupełnie inne podejście do gatunku. Gra jest po prostu świetna, a sterowanie na Switch! mega, staram się dozować, żeby za długo nie siedzieć i nie przejść w pierwszy miesiąc. Polecam wszystkim, którzy szukają czegoś NAPRAWDĘ nowego! nowej jakości gier!.
Przede wszystkim, nic nas za rączkę nie prowadzi, gra nie wybacza błędów (powiedzmy), trzeba wszystko zrobić z głową i pomyśleć, wiele łamigłówek etc. To jest najlepsze, szczególnie kiedy nam wychodzi!
Spoko, za jakieś 10 lat wyjdą w pełni grywalne emulatory do Wii U to sobie pogramy ;)
Widzę, że w porę stała się grywalna na pececie :)
Dziwi mnie tak wysoka ocena - dla mnie niektóre wskazane cechy jako plusowe są wadami. Ja wolę jak gra pomaga mi znajdować rzeczy godne uwagi, zadania, ważne postaci, przedmioty. Wolę jak wyjaśnia co jak działa. Więc trochę nieobiektywne to 10/10. Sam nie ocenię bo nie zagram. Tak skrajne sandboxy nie są dla mnie. A ocena 10/10 to w kategorii ultraortodoksyjne sandboxy. Na poziomie porównania cech gier to taki W3 jest dużo lepszy pod tym względem. Dla mnie. Więc dałbym mu lepszą ocenę niż tej grze bazując na cechach.
Poza tym, tak racjonalnie, nie kupię przecież technologicznie zacofanego sprzętu po to by grać w taką grę. Gram tylko stacjonarnie. Małe ekraniki nie są dla mnie.
PLUSY:
+przełamuje sandboksowe schematy (w jakim sensie? Fakt jest inna, przypomina bardziej MMO niż typową grę fabularną, wielki zły jest tylko pretekstem bo niby wszyscy są świadomi zagrożenia, ale mają to gdzieś);
+gargantuiczny, otwarty, bez reszty wciągający świat, pełen najróżniejszych zakamarków i zagadek (to fakt, pełen zagadek, szukania surowców itp. czy tego chcesz czy nie);
+całkowita swoboda w wykonywaniu i kolejności podejmowania zadań – gracz nie jest traktowany jak idiota (rozwój postaci zmusza do robienia kapliczek i innych super nudnych czynności jak gotowanie i zbieranie. Gracz jest traktowany jak idiota, wszyscy mówią mu co ma robić, nie ma osobowości, a często w dialogu bezpośrednio odnoszą się do elementów menu i funkcji smartfona);
+koniec z anachronizmami serii (to fakt);
+przemyślane i świetnie zrealizowane rzemiosło (jak ktoś to lubi to może i ok);
+dziesiątki dodatkowych drobnych mechanizmów zabawy, które odkrywa się nawet zupełnie przypadkowo w trakcie eksploracji (to jest w tej grze bardzo fajne);
+wspaniałe animacje i oprawa artystyczna;
ścieżka dźwiękowa i nowe aranżacje doskonale znanych motywów (oprawa rewelacyjna);
+syndrom „jeszcze jednej chwili” zamieniającej się w kolejne magiczne godziny (zależy, ja grę zawsze odkładałem znudzony i sfrustrowany, gdy już nie mogłem na nią patrzyć);
+w ciągu całej rozgrywki ani razu nie zdarzył mi się żaden, nawet drobniutki, bug (fakt).
MINUSY:
-poszatkowana fabuła (aczkolwiek osoby grające w poprzednie części bez trudu się tu odnajdą), (fabuła może i jest, ale struktura MMO sprawia, że liczy się aktualny quest i eksploracja) ;
-w niektórych lokacjach zdarzają się przycięcia animacji w trybie telewizyjnym (ale nie przeszkadza to w niczym).
Nie, nie i jeszcze raz nie! Nie mam pojęcia skąd 10. Początek owszem zaskoczenie i zachwyt, ale z czasem zaczyna się dostrzegać schematy. Pusto, nic do roboty, ludzie nie gadają, trzeba czytać, tak było 20lat temu. Wymaga ogromnego czasu i poświęcenia. Obozy bez sensu, szkoda atakować, lepiej obejść. Savey to oszustwo np: Poluję na smoka nad jeziorem, bo mi trzeba odstrzelić jego róg, dobra, zbliża się, zapisuję tuż przed skokiem, bo jakby nie wyszło, to wczytam - nie wyszło, wczytuję i co? Owszem stoję przed skokiem ale smoka nie ma i nie będzie. Idzie ogłupieć. Nie mam czasu na babraninę i powtarzanie. Wnerwiające i złośliwe rozwiązanie. Tysiące śmieci do gotowania, po co mi to? Po to żeby się upipcyć godzinami przy garnku i co mi z tego? Bo wyjdę na szczyt jakiejś góry gdzie nic nie ma? Szkoda czasu na gotowanie i śmieci - uciąć, albo rozwiązać jak w Wiedźminie gdzie jest gotowy przepis, bo inaczej to niepotrzebny zapychacz dla dropiarzy. Brak znaczników. Bestiariusz i kompedium przedmiotów nie zawierają żadnych informacji. Broń powinna mieć chociaż podany współczynnik zniszczalności (durability), zupy, które ugotuję powinny mieć zachowaną na stałe receptę, bo kiedy ją zjem, recepty nie podświetlę - mam na kartce pisać? Chyba bym się wściekł. I po co te fotki robić za każdym razem, każdej broni? Zrobię raz to muszę wywalić ten majdan na ziemię i pstryknąć. Fajnie, ale co kiedy nie pamiętam, że już zrobiłem zdjęcie broni? Rośliny jeszcze kij, ale broń, łuk i tarczę muszę wywalić z ekwipunku - powinni dołożyć znacznik obok ikonki w ekwipunku, że fotka już zrobiona. Zresztą cały ten aparat to zapychacz. Powtarzam: to jest dla dropiarzy dobre i jakiś znerwicowanych natrętnych i pazernych zbieraczy wszystkiego co popadnie. Mapa a konkretnie znaczniki misji to zupełna przeciwność Wiedźmina. Znam dobrze angielski język, ale no przecież nie będę kminił szekspirowskich metafor w języku angielskim, bo myślę po polsku i umysł traktuje obcy język jak szyfr i męczy się odkodowując to na polski, a po całym dniu angielskich tekstów idzie zdechnąć, bo te niemowy ani be, ani me z wyjątkiem filmów. Zagadki proste ale wnerwiające, trzeba powtarzać. To dobre dla ćwiczących mantrę, Azjaci to mają w genach, w kółko klepać tą samą sekwencję, wystarczy spojrzeć na japońskie klasyki RPG, gdzie przy tysięcznej walce stale wali ta sama muza, której jeszcze nie da się sciszyć w opcjach. Ile jest gier azjatyckich gdzie mamy możliwość wyciszenia muzyki? Na palcach można policzyć. Inna mentalność, Europejczyk tak nie potrafi, dlatego może to my przeszliśmy do cywilizacji technicznej, podczas kiedy reszta do dziś kwitłaby w kółko powtarzalnych zabobonach, gdyby nie postępy europejczyków. Wracając do tematu, dobra gra, ale dużo jej do Wiedźmina. Mam obie i męczyłem Zeldę na Cemu w 60fps, i nakładkach graficznych. Nie kupiłbym konsoli dla tej gry. Ale to chyba dlatego, że denerwuje mnie wszędobylska moda na sandboxy. Na koniec biorę na warsztat FABUŁĘ. NIE WCIĄGA, już się nie będę nad nią rozwodził, ale któryś tu wyśmiał MASS EFFECT. Chłopczyku fabuła w Mass Effect to głęboko przemyślany filozoficzny dramat i przepiękna wzruszająca historia przyjaźni oraz bohaterstwa, której Zelda do pięt nie dorasta! Jakaś bajeczka o skrzatach i dzieciach i starożytnym potworze, sorry ale to już sobie opowiadali jaskiniowcy jeszcze w plejstocenie.
Nie wiem jakim cudem to , coś co rozgrywką grafiką i technologią było jest i będzie 15 lat za konkurencją dostało 10/10 , a taki np. The Last of Us , Wiedźmin 3 , GTA 4 , SSDT czy Forza Horizon 4 już k**wa nie koniecznie ? Grałem i muszę przyznać że jest to przyjemna gierka , ale za to jak na swoje lata odstaje na 100 kilometrów i formułą i technologią. Mi sie nie podobała na 10 ale 5.5 może bym dał bo widać że chcieli Zelde na switcha zrobić , no i to w końcu Nintendo czyli niepowtarzalne podejście do branży. Nie wiem skąd te dychy redakcja wyjęła
Oj tak każdy z fanów jak i wielbicieli gier z serii Zelda oceni wysoko każdy pojawiający sie tytuł gry, ale ta Zelda to jest majstersztyk takiej zeldy jeszcze nie widziałem choć gralem i gram do tej pory jeszcze we wszystkie wcześniejsze Zeldy !!!tylko polecić i na pewno jak ceny konsol trochę spadną to chociaż by dla tej gry zakupie N Switcha
Z Grand Theft Auto V też było tak kolorowo a dokładnie przez 25h po skończeniu głównego wątku nie było co robić, ta cała Zelda założę się że też się szybko znudzi, a no i gra 10/10 nie może się znudzić bo to przecie je arcyffdzieło czyż nie ??? starcza pewnie na 100000h+
Wiesiek zaorany tak jak kiedyś Morrowind z miejsca zniszczył Gothica :d
Gra jest wprost FENOMENALNA! 10/10 zasłużone!
można powiedzieć tak Zelda to gra która definiuje czym jest grywalność w grach, zasłużona 10siątka !
Ta gra to kamień milowy w branży gier komputerowych. Wyznacza kierunek w którą wszyscy wielcy będą podążali. Wnosi wiele nowego do danego gatunku gier zmieniając definicje pojęcia otwarty świat. Od 1958 roku mówię o grze "Tennis for Two"(jest to prawdziwy przełom, ponieważ dzięki niemu do słowników wszedł termin "elektroniczna rozrywka"), nic nowego nie wymyślili czym zaskoczyli by graczy obecni producenci.Ta gra zostanie grą roku 2017.
Planeswalker - od kiedy to emulatory są nielegalne. Wystarczy tylko płyta (lub karta SD) z grą, z której robię obraz iso otwierany później w emulatorze i that's all. Nie ma w tym nic nielegalnego ;) Wiiu to nie Switch na katridże ;)
Jak wyjdzie z miarę sensowny port na PC, to bardzo chętnie przetestuje i sprawdzę jak to jest z tą Zeldą, bo tylko znam tę serię z nazwy. :)
Najlepsza gra ever. nie dla pustaków wiec nie licze ze kazdy zrozumie FENOMEN tej gry. 10/10. nie żadne mass effecty czy nudne dragon age. brawo. tylko ta firma potrafi robi tak dobre gry. ea czy ubisoft tworza papke czego przyladem jest ostatni nuuuuudny ghost recon.
Czemu niektóre komentarze, które powinny być wyróżnione (mają 5 i więcej łapek w górę) wyróżnione nie są? Ciekawe czy to dlatego że nie są pochlebne wobec Zeldy...
dla mnie ta gra za swoja excluzywnosc juz ma minus 1. (doskonala gra nie moze byc excluzywna, musi byc dostepna na wszystkich platformach), fabula - z dupy-kolejny -1; grafika ograniczona i nie wiem gdzie on widzi detale -1; muzyka-dzwiek ok +1; wspinanie sie na skalach i inne absurdalne rzeczy (tak wiem ze to bajka) ale -1 bo to oznacza ze programisci poszli na latwizne i zaimplementowali w kodzie ze "wspinaj sie gdzie chcesz". do tego slyszalem ze jest sporo bledow na tym switchu (wynikajacych z samej konsoli lub tez gry) -1.
czyli wyszło mi ze gra jest przecietna
TO COŚ DOSTAŁO 10? WTF??? To coś oraz Skyrim dostały dychę... Super sandoksy w których przez 40 godzin robisz takie same, nudne i powtarzalne questy, gdzie tam Wiedźmin...
Uwielbiam jak polaczki mówią że gra to gniot bo:
-nie ma jej na PC
-gra ma dwie oceny 7/10 i jedną 6/10, kiedy jest 58 ocen z notą 10/10
-ma lepszą ocenę od wiedźmina 3.
No po prostu KONSTRUKTYWNE opinie!
Trochę się za bardzo podniecacie. Sorka że tak mówie ale walicie oceny 10 za zeldę która jest mega powtarzalna, zadania fabularne oczywiście dobre ale cała reszta jak w każdym otwartym świecie, przynieś zanieś pozamiataj. Nie wiem co to za Hajp na tę zeldę ? bo Gol wystawił 10 ? jako gracz z czasów GBC i starszych niestety nie widze tych nowych odsłon maksymalnie można dać 7 za solidne wykonanie ale mi osobiście Zelda kojarzy się z dobrą zabawą platformową z dungeonami i cudownie spędzonym czasem z konsolą pod drzewem w wakacje.
Zaraz będzie odpowiedź. Chyba cię poj... ale to moja opinia nie wyparta ocenami z gola czy innych szmatławców. Jedyne co nintendo zyskało na tej odsłonie to gigantyczną sprzedaż fatalnie zbugowanego switcha. Gdzie co 3-4 egzemplarz się wiesza czy ma problemy z ładowaniem. Na Wi grało mi się dobrze ale jeszcze raz apeluje nie walcie oceny bo macie wow otwarty świat. Ten pseudo bohater nie dorównuje staremu Linkowi
Dali więcej niż Wiedźminowi 3 HAHAHAHAHA , 10/10 wtf to chyba żadnych błędów tam nie było skoro to arcydzieło...
Zelda> Wiedźmin. Niektórym trudno się pogodzić z faktem, że nowa Zelda to po prostu świetna gra.
Zelda ma fabułę jaką najbardziej lubię w grach. Zresztą w ogóle lubię fabułę, gdzie uwalniamy laskę z sił ciemności. Mógłbym taką mieć w każdej grze, nawet w Fifie i tetrisie :p Jak znacie inne fajne gry, gdzie uwalniamy księżniczkę, żonę, siostrę, kochankę, dajcie znać. Będę zobowiązany :)
Ja i mój kolega mamy tą grę i jemu i i mi się ta gra nie podoba, jedyne co jest fajne to otwarty świat. Nie dał bym tej grze nigdy 10/10 chyba żeby była by lepsza fabuła i grafika.
A Wiesiek leży i kwiczy :D
G40 wszystko jasne... Gears 4 dal 7/10 a temu monotonnemu sandboksowi z grafika sprzed dekady i plynnoscia na poziomie 20fps daje 10/10 xD
Przeciez mówiłem, że działa na pc. Wystarczy tylko i7 4790k i 16gb ram z dowolną kartą 4gb. Glutchy praktycznie nie ma, a gra w pełni grywalna w ok 30 klatkach. Wygląda jak na Switchu.
Nawet jakby byla za darmo na steamie to bym nie wzial.
no przeciez trzeba jakos nowa platforme rozpromowac. ile dostaliscie za ocene 10/10 od nintendo. takiego chlamu dla gimbazy dawno nie widzialem. kto to ocenia?? poprostu odpalili wam kilka konsol na redakcje(wiem mocne slowo jak na gry-online) a wy im w prezencie z 5/10 zrobiliscie 10? dno totalne
Widzialem to wczoraj w akcji na jakims filmiku. Bardzo ladna grafika rodem z ps2, w dodatku pustka na mapie, malo przeciwnikow (widac to i na screenach). Wystawianie dych grom tak wygladajacym w 2017r uwazam za skandal. Rozumiem ze na maszynie N to moze byc jakas nowosc, ale w stosunku do konkurencji to jakies 10 lat do tylu. Juz wroccie lepiej do wychwalania tego Wiedzmina.
Gra jest jeszcze jako tako grywalna na 4690k@4,3ghz, 8gb ram i 980ti, ale wtedy są (sporadyczne) spadki do mw 20 klatek i przy ośmiu gb ram tworzy się gigantyczny (ważący ok 10gb) swap file, który z każdą nową lokacją się powiększa, dla bez 16gb ram nie podchodzić.
Edyta - już jest minus od jakiegoś zazdrośnika, któremu nie pójdzie. Co z Wami? Lepiej Wam z tym? Przecież to Wam gry nie odpali.... Brak słów co z tą Polską. Nie dość, że przekazuję tu super nowine, dzięki której zaoszczędzicie 1500zł, to taka wdzięczność. Ehh