Może ktoś mi wytłumaczyć na czym polega fenomen nowej Zeldy?
Fenomen Zeldy polega na tym, że od samego początku definiowała konsolowe granie. Mówi się, że gry z tej serii tworzą własny gatunek gier, bo to nie są ani gry akcji, ani cRPGi, ani gry logiczne. W tych grach jest wszystkiego po trochu w idealnych proporcjach.
Zelda ma to do siebie, że kolejne odsłony wyznaczały nowe ery w branży gier.
Pierwsza Zelda na NESie jako pierwszy tytuł zdefiniował jak powinno wyglądać konsolowe granie. Wcześniejsze gry na konsole były wzorowane na automatach tj. masz 3 życia i grasz, żeby nabić hi-score.
W Zeldę grało się, żeby poznać historię. Była to pierwsza konsolowa gra, która wprowadziła system zapisu stanu gry na kartridżu. Samo to było rewolucją. Ta gra dała podwaliny pod wszystkie późniejsze gry i od niej gry zaczęły opowiadać historię, a punkty hi-score zniknęły zupełnie.
Odsłony ze SNESa i Gameboya aż tak wielkimi rewolucjami nie były, ale za to były najlepiej wykonane gry w swoim czasie. A Link To the Past jest uważany za jedną z najdoskonalszych gier epoki 16-bitów.
Kolejnym trzęsieniem ziemi była Ocarina of Time. Wyszła w czasie, gdy branża gier z wielkim trudem próbowała robić dobre gry 3D. Kamera trzecio-osobowa była bardzo problematyczna. Nawet dość grywalne gry jak pierwszy Tomb Raider były mocno toporne w sterowaniu, a kamera irytowała.
Nintendo wydało wówczas Mario 64 i Ocarina of Time, które zrewolucjonizowały po raz kolejny branżę gier konsolowych. Te gry miały tak perfekcyjną pracę kamery, że wszystkie współczesne serie jak Gears of War, Uncharted, Assassin's Creed, czy nawet Tomb Raider w zasadzie skopiowały sterowanie opracowane na potrzeby Zeldy.
To właśnie był główny czynnik dla którego Ocarina of Time zdobyła tak wysokie oceny. To była pierwsza gra akcji w 3D z kamerą TPP w której nic nie denerwowało. Intuicyjne, precyzyjne i wygodne sterowanie poszło w parze ze świetnym gameplayem i designem.
Kolejne odsłony nie były już tak rewolucyjne. To były po prostu dobre gry wierne duchowi serii. Wind Wakera krytykowano za inny klimat, ale to wciąż dobra gra. Bardzo podobała mi się Twilight Princess, która mimo tego, że w gruncie rzeczy jest lepsza niż Ocarina of Time, to brak rewolucyjnych rozwiązań na miarę poprzedniczek nie pozwolił wystawić jej równie wysokich recenzji.
Breath of The Wild też nie będzie rewolucją na miarę odsłon z NESa i N64, ale wnosi mnóstwo świeżości jak również stanie się wzorem na najbliższe lata:
1. Najdroższa gra Nintendo. Świat tej gry jest ogromny i wypełniony unikalną treścią. Mnóstwo rzeczy do roboty, mało powtarzalności.
2. Nvidia współpracowała z Nintendo i Zelda robi użytek z zaawansowanych silników fizycznych i innych technologii Nvidii. Żadna wcześniejsza gra Nintendo nie korzystała z takich rzeczy, co jest rewolucją samą w sobie.
3. Gra świetnie łączy stary klimat z popularnymi obecnie trendami. Zelda to hybryda gry survivalowej z craftingiem z typową grą fabularną.
4. Jest to pełnoprawny sandbox tj. nie setki liniowych zadań kopiuj/wklej, ale w świecie gry zdefiniowano setki zdarzeń i czynności jakie może wykonywać gracz, co w proceduralny sposób tworzy tysiące akcji w samej grze o bardzo różnym przebiegu i zależnościach.
Zelda: Breath of The Wild pokazuje jak po prostu zrobić dobrą grę, która jest zarówno klimatyczna, jak również angażuje gracza pozwalając mu zwiedzać bardzo interaktywny i w dużej mierze proceduralny świat.
Płacz i szaleństwo gdy Blizz wydaję nową grę i ta ma wysokie oceny. Analogiczna sytuacja z Nintendo i cisza. Podwójne standardy nadal w modzie.
Pewnie wiekszosc z nich to fani Zeldy od malego, jak nie ma gier to trzeba jedna przykuc do konsoli. Ja bym sie wstrzymal bo hype i pierwsze 20h w otwartych grach robi mocne wrazenie i dopiero pozniej, gdy odkryjemy mechaniki gry, mozliwosci, losowosc, itd to ocena spada. Tak mialem z GTAIV i MGSV, zajebiste od pierwszego uruchomienia lecz 20h w GTA nie oceniam jej az tak wysoko, gra byla mocno w tyle wzgledem poprzednich czesci, ja ja nazywam GTA3HD bo poziom mozliwosci byl podobny. A w MGSV, podobala mi sie otwartosc, na poczatku zabijalem bo gra daje mi mozliwosc ale pozniej jako ze to MGS to lepiej ogluszac przeciwnikow z daleka, ale bawilem sie dobrze w tej grze.
Wow, prawie same maksymalne oceny, robi wrażenie, czyżby szykował się magnum opus Nintendo?
Nie mogę zrozumiec: czemu, kiedy jest news, że będzie prawdopodobnie świetna gra, jest tyle łapek w dół pod artykułem? Ludzie, wolicie, żeby wychodziły same crapy? Domyślam się, że te łapki dali głównie fani innych cenionych RPGów, których boli, że coś może dołączyć do tego grona i odciągnąć cześć uwagi od ich ulubionego tytułu. Wciąż jednak takie rozumowanie pozostaje dla mnie zagadką. Ja tam się zawsze cieszę, jak jest szansa, że wyjdzie jakąś dobrą gra. Może jestem nie z tego pokolenia?
coz, rzadkoscia jest zeby exclusive nintendo mial srednia nizsza jak punkt progowy 8-9/10(a tu jeszcze mamy do czynienia z okretem flagowym a nie np. stworzona na wylacznosc Bayonetta 2) wiec raczej bez zaskoczenia, zwlaszcza ze mowimy tutaj o systemsellerze.
switcha na pewno szybko nie kupie bo mam inne wydatki, ale mam nadzieje ze ich konsolka cos powalczy. marketing gorszy od tego ktory zaserwowali przy wiiu nie byl na pewno wiec moze dadza rade z powrotem konkurowac z sony i microsoftem na tle telewizorow.
Wszystko pięknie - ale dlaczego nie na PCta! I jak tu człowiek ma się nie denerwować, jak tak niespotykanie dobre recenzje, a możliwości zagrania brak -.-
Może ktoś mi wytłumaczyć na czym polega fenomen nowej Zeldy? Nigdy nie grałem w żadną Zeldę bo jestem w 100% PCtowcem ale myślę o Switchu. Jestem fanem gier cRPG: tak izometrycznych jak Baldursy, Icewind Dale; jak i tych nowszych sandboxowych jak Skyrim, Wiedźmin 3. Co się robi w Zeldzie? Czym różni się ona w rozgrywce od Skyrima/Wiedźmina? Ogólnie mi bardzo podoba się bajkowa oprawa graficzna, tylko boję się że przez to fabuła również będzie dosyć prosta i zejdzie na dalszy plan jak w Skyrimie. A po przejściu już paru ogromnych sandboxów nie wiem czym mam ochotę na znów coś podobnego jeśli nie ma porywającego wątku głównego.
Creme de la Creme.
Mam z tą grą jeden problem, nie grałem w poprzednie części, a naliczyłem ich prawie 20 (bez remake'ów itd), skoro jest to RPG, wskakiwanie do uniwersum, w którym tak wiele mnie ominęło jest dla mnie po prostu smutne. Tak więc kolejna Zelda mnie omija, a przy tym pewnie sens kupowania Switcha, nie interesują mnie gry typu Mario, Sonic oraz inne tego typu gry nintendo, a w indyki typu Stardew Valley zawsze mogę pograć na laptopie jeśli już muszę gdzieś jechać.
wow..
wszystko co wydalo sony razem z uncharted i bloodborne zostalo wlasnie zmiecione z powierzchni ziemi jak hiroszima. pieknie!
Da sie to jakos zemulowac na PC bo nie mogę sobie pozwolić na kilka konsol i PC za dużo tych urządzeń. Albo jakieś starsze części chcę to sprawdzić w akcji?
Cała trójka polskich fanów Nintendo będzie miała orgazm z tego powodu.
Po obejrzeniu pierwszych minut z rozgrywki rzuciło mi się o oczy, a właściwie uszy, brak nagranych dialogów postaci.
Ja rozumiem że takie zabiegi były konieczne w czasach Ocarina of Time ze względu na pojemności nośników, miało może swój urok w Wind Walker, ale zupełnie nie przemawia do mnie dziś. Mam wrażenie, że to lenistwo Nintendo. Gra przez to wygląda trochę biednie, jeśli chodzi o udźwiękowienie.
Choć i tak, jako fan Wind Walkera, chętnie bym zagrał, ale kupowanie kolejnej konsoli tylko dla jednego tytułu trochę mnie odpycha.
Tyle odpowiedzi w temacie a podobno Polska nie istnieje na mapach Nintendo.
Powinniśmy im ten wątek pokazać, zdecydowanie.
Porównania do Wiedźmina3 już padły jak widzę...
Jak dla mnie rozgrywka w TW3 kulała (jedynie treść była dobra) a ta w nowej Zeldzie prezentuje się na samych filmach o niebo lepiej.
Gdyby tak połączyć gameplay Zeldy z treściami Wiedźmina byłaby to rewelacja.
Inną opcją jest to że CDP nauczy się robić dobry gameplay ale to raczej marzenia.
Niedługo to Wieśmina będziecie porównywać do FIFA albo GT.. Co za '' idioci '' - przepraszam za to słowo, ale przesadzacie już z tym Wiedźminem i prawie każdą grę do niego porównujecie.. Jak czytam te wszystkie oh, ahy to mam obrazek przed oczami jak wszyscy klękacie pod studiem CD RED i oddajecie pokłony twórcą niczym zindoktrynowane Gethy Żniwiarzom..
Dla mnie seria GTA jest nudna, więc nie rozumiem skąd ma tak wysokie oceny.
Cieszy mi się to.
Boli mi fakt, że Zelda ukaże się tylko wyłącznie na WiiU i Switch, a ja oszczędzę pieniędzy na PS4. Cóż, nie można mieć wszystkiego.
Exclusive gier to dość kłopotliwa sprawa. Bardzo pożyteczny rzecz dla producenci konsole, ale za to sprawia graczom problemy np. więcej wydatki.
Gram własnie na wii u, świetna giereczka, polecam gorąco :)
Graficznie, fajny styl, ale na wii u niestety widać piksele przez to rozciągnięte 720p, podobnie z fpsami, czasami ok, a czasami 10. Oprócz tych bolączek technicznych, to sama gra fajna. Najlepsza gra survivalowa w którą grałem, zobaczymy jak fabuła bo jeszcze nie ruszyłem.
Najbardziej cieszy mnie, jak małe dziecko, odkrywanie małych smaczków, małych interakcji przedmiotów samych z sobą, otoczeniem lub przeciwnikami.
Polecam :)
Uwielbiam metacritic. Średnia 98 od recenzentów i 7.7 od użytkowników.
To, że mamy do czynienia z korupcją nie podlega nawet dyskusji. Gra jest dobra, może nawet bardzo. Niemniej nie jest grą idealną i raczej ciężko przy swoich założeniach, żeby taka była. Nie ma bata by jakikolwiek tytuł tak zgodnie zbierał dychy. Przecież wiadomo, że ci recenzenci zagrali może max w 10% gry. Zresztą kto jeszcze dziś patrzy na coś takiego jak oceny recenzentów.
Fajnie tylko, że w promieniu 287 km ode mnie nikt nie ma konsolki nintendo xD
No nic, gra wyglada fajnie i pewnie taka jest, ale nie ma bata zebym kupił konsolę dla jednej gry, podobno jest emulator wii u jedyna nadzieja.
Oby gra była lepsza od Skyrima, który i tak jest slaby, a gracze wgrywaja setki modow, by oszukać siebie jaka ta gra jest wspaniała.
Zelda tymczasem ma spadki fps i na Wii U, i na Switchu.
@Blackthorn @Sebatrox Generalnie ja się z Wami zgadzam! Sam mam takie gry, ale skoro dajmy na to popularny u nas Gothic jest moją ulubioną grą to dam mu 10? Tak, ale w moim subiektywnym rankingu. Jeżeli jestem recenzentem i moją opinię czytają inni gracze, to w życiu bym mu 10 nie dał, bo jestem świadom jego wad i ograniczeń oraz tego, że dla fanów innych gier niż okolice cRPG grą zbyt fajną raczej nie będzie. Zelda w tej chwili wg recenzentów jest... najlepszą grą jaka kiedykolwiek wyszła i powinna zachwycać KAŻDEGO. Były takie gry, dosłownie kilka, ale ta taka ewidentnie nie jest. Nawet nie ma jak trafić do wszystkich graczy.
@planeswalker Spokojnie jak poguglujesz to znajdziesz kilka przykładów tego o czym mówię, spraw zakładanych w sądzie itd. Niektórzy nie wytrzymywali i zdradzali propozycje jakie otrzymywali od np wydawców.
Geniusz. Nier Automata to jedyna produkcja, która może z nią stanąć w szranki o tytuł najlepszej gry roku.
No no, może przekonam się do konsoli Nintendo.
Wysokie oceny, chetnie zagralbym jakby wydali na normalnej konsoli albo pc.
Czyli jakaś śmieszna, niszowa i nieadekwatnie droga konsola opierająca się głównie na grach typu "chińskie bajki" ma jednego dobrego exclusive? Lecę do sklepu!!!
Lol
GRA ROKU!
Teraz wiem jak się czują PCMR przy okazji premier Exów SONY :D
Tylko raz miałem styczność z Zeldą i było to w 1998 kiedy trwała era kawiarenek i wypożyczalni video w których grało się na konsolach za '' zł '' na czas :)
Był to jakiś fenomen bo większość osób grało na konsoli N64 najczęściej w GoldenEye 007 i The Legend of Zelda: Ocarina of Time.
Wygląda na to, że Switch uderza w rynek z grubej rury, ale czy Zelda wystarczy aby konsola odniosła sukces? Jedno jest pewne.. Chciałbym w to zagrać! Może kiedyś..
Kupi się jak będzie dobrze śmigać na cemu i cena trochę spadnie przy okazji bo 250 zeta za gierę to przy moim backlogu grzech:)
Ta gra ma na metacritc ocene 98/100. Widze 3 możliwości tak wysokiej oceny dla tej gry:
a) opłacone recenzje
b) brak kompetencji dziennikarzy
c) sentyment do serii i Nintendo
Krotko mowiac kompromitacja, ta gra jakoscia nie ma prawa stawac w szranki z takimi tytułami jak red dead redemtpion, the last of us czy witcher 3.
Szykuje się najlepszy sandbox (z marginalną nudą, powtarzalnością rozgrywki) i najwyżej oceniona gra świata. Co ciekawe, opinie mówią, że nie jest to produkcja tak głupawo scasualowana jak np W3. Ponownie, kolorki, baśniowa otoczka nie dla idiotów.
Widzę komentarze i nie wieżę, że ktoś może narzekać na to, że wychodzi któryś z kolei Asasyn, podczas gdy taki Mario ma ponad 200 gier ze sobą. Nintendo cały czas żyje przeszłością i nic oryginalnego nie mogą wymyślić.
Chińskie bajki dla przedszkolaków...