No to dobrze że kolano sie nie rozleciało.
Gdyby tak jutro powtórzyć te skoki...oby sie nie okazało że Kubacki mając w głowie że wygrał kwalifikacje poczuje nagle że może coś dużego ugrać i przedupczy.
W każdym bądź razie pokaz siły był potężny ;)
Tak przy okazji Nero, masz chyba wielbiciela w tym wątku bo minusuje wszystkie twoje posty od początku do końca
Jak zawsze, mistrzowie treningow i kwali a w konkursie piach, raczej po medalu.
Dobre skoki Polaków, ale były lepsze ;) Medal realny, ale sport (dla oglądających) to zdrowie, więc wyluzujcie i nie tabloidyzujcie przekazu. Sami wiecie, że w skokach różnie bywa i rzadko jest tak, by dwa konkursy z rzędu (nawet weekendowe) dawały identyczne podium. Wygra najlepszy w konkursie, a nie najlepszy w kwalifikacjach czy najlepszy na treningu. :D
Punkty niemcowi powinno za ladowanie odjac i Kamil bylby teraz na prowadzeniu.
Dlatego zawsze powtarzam, że najbardziej miarodajnym sukcesem w skokach jest Kryształowa Kula, bo wskazuje najlepszego sportowca w przekroju całego sezonu, a nie przez pryzmat jednego, czasem zupełnie loteryjnego konkursu. Mądrze to rozwiązali w F1 czy w Grand Prix na żużlu, gdzie Mistrzem Świata zostaje ten, który uzbiera najwięcej punktów w całym cyklu startów, a nie tylko w pojedynczych zawodach.
Druzynowo medal bedzie na bank, najpredzej zloty, indywidualnie mysle ze tez, ale to juz trzeba szczescia.
W drużynówce zapewne trzy drużyny będą się liczyły w walce o triumf. Niemcy mieli dzisiaj bodaj trzech skoczków w dziesiątce, z czego dwóch na podium. Przy czym to też nic nie znaczy, bo konkurs drużynowy odbędzie się na zupełnie innej skoczni ;)
Trochę ochłonąłem. Ja jestem bardzo rozczarowany. Nie będę tego ukrywał. Być może to wynik masowej propagandy mediów, które Stochowi i Kotowi rozdały medale przed rozpoczęciem mistrzostw, ale najpewniej chodzi o to, że nasi skoczkowie nie dali rady w najważniejszej imprezie sezonu. To nie był zwykły konkurs. To były mistrzostwa świata. Czegoś zabrakło. Zwycięzca nie jest przypadkowy, bo Kraft i Wellinger są w kapitalnej formie, ale Stoch być może za bardzo pozwolił sobie w kwalifikacjach (tak jak przed seksem lepiej się nie onanizować, bo później braknie amunicji albo będzie niewystarczająca by zdobyć twierdzę), a Kot nie dorósł do tego poziomu skupienia, aby wykorzystać swój wielki talent.
Wszystko przed nami. Oby na dużych obiektach się udało zdobyć medale. Niestety ten konkurs potwierdza też szkodliwość słów wypowiadanych przez Fortunę i jemu podobnych.
Ja również jestem rozczarowany. I to nawet nie brakiem medali, ale tym, że w tak ważnym konkursie nasi nie potrafili oddać 2 równych skoków.
Najmniej może psuł Kot, ale np. taki Żyła, to porażka. Oba skoki grubo poniżej swoich możliwości.
W tej sytuacji złoty medal Krafta jest w pełni zasłużony. W ostatnim czasie był najrówniej skaczącym zawodnikiem.
Wnioski po konkursie - nie dawać okazji do zaistnienia w mediach Fortunie :) Facet walnął gafę i napalił na medal jakieś 5 mln Polaków.
A zawody były ciężkie i jak na złość w tym ostatnim momencie do walki wskoczył "ten trzeci" czyli Eisenbichler. Trzeba czekać cierpliwie na dużą skocznię i KOMPLETNIE zignorować wyniki z treningów czy kwalifikacji.
Acha i brawa dla Kubackiego - pokazał się z naprawdę dobrej strony i nie spalił się jak Żyła, który od 3 tygodni skacze na poziome 3-ciej dziesiątki.
Puchar Świata + złoto drużynowe ;)
Mimo wszystko PŚ to suma wszystkich startów z sezonu, jego zwycięzca jest faktycznie najlepszym skoczkiem danego roku. Mistrzostwa Świata czy Igrzyska Olimpijskie w skokach mają to do siebie, że w przypadku zmiennych warunków w zasadzie może wygrać ktoś kto ma najwięcej szczęścia. Jasne, medale to wielki prestiż, ale na skoki narciarskie natura ma tak silny wpływ, że często konkursy to typowa loteria.
Ja już wyżej wspominałem, że PŚ jest najbardziej miarodajnym wyznacznikiem klasy i formy sportowca, w przekroju całego sezonu. Ale, jak ktoś tu zauważył, z medalem MŚ czy IO wiąże się określony prestiż. Generalnie jednak Kryształowa Kula, moim zdaniem, wskazuje najlepszego skoczka w sezonie, a nie pojedynczy konkurs.
dobrze by było żeby drużyna zdobyła złoto, bo mamy teraz taką szansę, jaka może się szybko nie powtórzyć.
Otóż to. Nie przyznaję z góry medali, ale Polacy mają teraz tak silną drużynę jak nigdy. Fantastycznie by się stało, gdyby ukoronowali to złotem MŚ.
Ale konkurencja ostra, drużyny z obu państw niemieckich są mocne i dla każdej z nich złoto w drużynówce jest w zasięgu.
Jak zwykle, wygra zapewne ten zespół, który odda 8 dobrych skoków. Przypominam, że pierwsze polskie pucharowe zwycięstwo wynikło z tego, że zarówno u Austriaków, jak i Niemców, ktoś skok zepsuł, podczas gdy nasi skakali względnie równo i byli bodaj jedyną drużyną, której wyraźnie "gorszy" skok się nie przytrafił.
Kwalifikacje do jutrzejszego konkursu wypadly nam licho, ale to moze dobry prognostyk...
Niby ciasno, ale jednak Kraft i Wellinger do drugiej serii przystąpią z drobną acz komfortową przewagą. Kraft trochę niezadowolony ze swojego skoku, jakby miał jeszcze rezerwę. Nasi ocierają się o podium, ale przydałby się u któregoś tzw. "błysk Adama" ;) Trzymam kciuki.
No i Żyła miał "błysk Adama". Mamy wreszcie medal. Jeśli nasi utrzymają taką formę do soboty (niestety, nie będę mógł tego obejrzeć), a rywale zaprezentują mniej więcej to co dzisiaj, to historyczne złoto dla drużyny może stać się faktem.
No właśnie. Dlatego marzę o złocie, ale nie przyznaję medali. Czterech Norwegów w dwunastce, a przecież Tande może odpalić dwa razy, a nie tylko raz. No i Austriacy i Niemcy jak zwykle. Będzie ciężko, ale złoto wtedy jeszcze lepiej będzie smakować ;)
Kamil Stoch:
Mnie jeszcze przed rozpoczęciem Mistrzostw "zawieszono" na szyi wszystkie medale, Piotrka skreślono po skoczni normalnej.
Jutro powinniśmy wygrać szczerze mówiąc. Chyba jako jedyna kadra mamy czwórkę zawodników, która realnie pokazywała bardzo równą formę i latała tak daleko. O drugie miejsce bić będą się Austriacy i Norwegowie, w Niemców kompletnie nie wierzę, sam Wellinger nawet przy pomocy Eisenbichlera nic nie zrobi. Zresztą będę zadowolony z każdego medalu jaki zdobędziemy, życzę chłopakom złota bo zwyczajnie się im ono należy za to co robią w tym sezonie. W końcu mamy kadrę na którą zasługujemy, czwórka bardzo dobrych skoczków, którzy wreszcie nauczyli się jak radzić sobie z presją.
Horngacher to geniusz.
Zdołał zrobić z przeciętnej drużyny najlepszą drużynę na świecie.
Podobnie jak to uczynił Kojonkoski z Norwegami w 2002 roku.
Witaj w wątku dedykowanym najlepszej zimowej dyscyplinie sportowej, czyli skokom narciarskim. To tutaj dyskutujemy o bieżących wydarzeniach związanych z naszym ulubionym zimowym sportem.
Instrukcje:
1. W wątku dyskutujemy o najlepszym z zimowych sportów, czyli o skokach narciarskich.
2. Dyskutujemy na temat wszystkich skoczków i wszystkich konkursów (nie tylko tych w ramach Pucharu Świata, ale także np. konkursów krajowych).
3. Wypowiadamy się w sposób kulturalny, pozbawiony wulgaryzmów.
4. Opinie o skoczkach i wynikach zawodów staramy się tworzyć na konstruktywnych zasadach, ale bez przesadnej wstrzemięźliwości tzn. posty w stylu "Brawo Kamil, Piotrek, Klimek, Janek, Stefan, Krzysiek, Maciek!" nie są naganne, chyba, że stosowane są nagminnie bez uzasadnionej przyczyny.
5. Nie wyśmiewany innych z tego powodu, że kibicują komuś innemu, niż my (np. Jaszczurowi).
6. Wątek jest o skokach narciarskich, ale małe wzmianki o wynikach z innych dyscyplin zimowych nikomu nie zaszkodzą.
7. Nową część może założyć każdy kto wypowiada się w wątku, niezależnie od tego jaki nick miał w przeszłości, byle czegoś nie zepsuł (np. nie usunął ostatniego punktu).
8. Patronem wątku jest oczywiście Adam Małysz. Jeśli kiedyś ktoś będzie miał okazję z nim porozmawiać to niech mu o tym powie: "Leć Adam, leeeeeć!" aktualne zawsze!
Terminarz sezonu 2016/2017:
25.11 – Ruka – FIN – HS 142 - zwycięstwo: Domen Prevc (Słowenia)
26.11 – Ruka – FIN – HS 142 - zwycięstwo: Severin Freund (Niemcy)
03.12 – Klingenthal – GER – HS 140 - zwycięstwo: Polska
04.12 – Klingenthal – GER – HS 140 - zwycięstwo: Domen Prevc (Słowenia)
10.12 – Lillehammer – NOR – HS 134 - zwycięstwo: Domen Prevc (Słowenia)
11.12 – Lillehammer – NOR – HS 134 - zwycięstwo: Kamil Stoch (Polska)
17.12 – Engelberg – SUI – HS 137 - zwycięstwo: Michael Hayboeck (Austria)
18.12 – Engelberg – SUI – HS 137 - zwycięstwo: Domen Prevc (Słowenia)
//65 Turniej Czterech Skoczni// - zwycięzca: Kamil Stoch (Polska)
30.12 – Oberstdorf – GER – HS 137 - zwycięstwo: Stefan Kraft (Austria)
01.01 – Ga-Pa – GER – HS 140 - zwycięstwo: Daniel Andre Tande (Norwegia)
04.01 – Innsbruck – AUT – HS 130 - zwycięstwo: Daniel Andre Tande (Norwegia)
06.01 – Bischofshofen – AUT – HS 140 - zwycięstwo: Kamil Stoch (Polska)
14.01 – Wisła – POL – HS 134 - zwycięstwo: Kamil Stoch (Polska)
15.01 – Wisła – POL – HS 134 - zwycięstwo: Kamil Stoch (Polska)
21.01 – Zakopane – POL – HS 140 (drużynowy) - zwycięstwo: Niemcy
22.01 – Zakopane – POL – HS 140 - zwycięstwo: Kamil Stoch (Polska)
28.01 – Willingen – GER – HS 145 (drużynowy) - zwycięstwo: Polska
29.01 – Willingen – GER – HS 145 - zwycięstwo: Andreas Wellinger (Niemcy)
04.02 – Oberstdorf – GER – HS 225 - zwycięstwo: Stefan Kraft (Austria)
05.02 – Oberstdorf – GER – HS 225 - zwycięstwo: Stefan Kraft (Austria)
11.02 – Sapporo – JPN – HS 134
12.02 – Sapporo – JPN – HS 134
15.02 – Pjongczang – KOR – HS 140
16.02 – Pjongczang – KOR – HS 140
//Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym w Lahti//
Od 22.02 do 05.03– MŚ Lahti 2017 – FIN
24.02 - Kobiety HS100
25.02 - Mężczyźni HS100
26.02 - Gender HS100
02.03 - Mężczyźni HS130
04.03 - Drużynowy mężczyzn HS130
11.03 – Oslo – NOR – HS 134 (drużynowy)
12.03 – Oslo – NOR – HS 134
14.03 – Lillehammer – NOR – HS 138
16.03 – Trondheim – NOR – HS 138
18.03 – Vikersund – NOR – HS 225
19.03 – Vikersund – NOR – HS 225
24.03 – Planica – SLO – HS 225
25.03 – Planica – SLO – HS 225 (drużynowy)
26.03 – Planica – SLO – HS 225
Klasyfikacja Generalna (pierwsza 10):
1. Kamil Stoch (Polska) - 1067
2. Daniel Andre Tande (Norwegia) - 953
3. Stefan Kraft (Austria) - 920
4. Domen Prevc (Słowenia) - 867
5. Michael Hayboeck (Austria) - 604
6. Maciej Kot (Polska) - 597
7. Andreas Wellinger (Niemcy) - 578
8. Manuel Fettner (Austria) - 545
9. Markus Eisenbichler (Niemcy) - 518
10. Piotr Żyła (Polska) - 464
Klasyfikacja Narodów (pierwsza 5):
1. Polska - 3737
2. Austria - 3427
3. Niemcy - 3360
4. Słowenia - 2396
5. Norwegia - 2315
Poprzednia część:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14215879&N=1
Dobry jest sezon. Nie ma nic pewnego. Trochę szkoda, że Japonia odstaje od czołówki, bo to zawsze jakieś urozmaicenie, ale nie ma co wybrzydzać. Oby Kamil wygrał wszystko, a Polacy utrzymali pierwsze miejsce w PN. Oby. Oby. Oby!
Ja chyba na Pjongczang biorę urlop :)
Ahonen nie przebiera w słowach
http://sport.tvp.pl/28988687/ahonen-atakuje-fis-karani-sa-tylko-slabsi-skoczkowie
Ciekawe czy w Sapporo tez będą sobie cykać Selfie z Lewym, albo z Prawym
Kurcze, wygląda na to, że Eurosport nie będzie transmitował kwalifikacji na żywo :-(
I mam dylemat. Czy śledzić w necie wyniki, czy poczekać do 9.45 i oglądać z poślizgiem?
"Ogladanie" transmisji tekstowej w internecie to jak nie ogladanie w ogole, lepiej popatrzeć na retransmisje jezeli lubisz ogladac kwali.
Oby Azjatyckie konkursy byly dla naszych orlow udane, szczególnie dla Kamila, niech sie chlopak umocni na pozycji lidera poki ma okazje, bo w lotach jednak sa lepsi od niego.
Domen moze pierwszy raz zmienil tak drastycznie strefe czasowa i jego organizm sobie z tym nie radzi zupelnie.
Mam nadzieje, ze kasztan w konkursie sie wylozy.
Ech skonczy sie jak tydzien temu, na jednej serii. Kibicow tam garstka, wypadnie Azja z kalendarza po IO imo.
Co ten Peter :)
Maciek :D
Zeby tak Kamil pocisnal jak Maciek.
W Japonii trybuny pełne ale śniegu. Przyszło kilku fotoreporterów i kilku chińczyków z łapanki. Te zawody są wciąż w kalendarzu tylko po to żeby puchar świata nazywał sie pucharem świata a nie europy
No to kasztan już zaciera rączki...
Zasrany Prevc sie musial w historyczny tryumf Kota wpieprzyc.
Ze Stochem oby to byl wypadek przy pracy, za bardzo chcial i zepsuł. Oby jutro bylo lepiej, bo konkurencja juz depta po piętach.
Kot!!! Pierwsza wygrana. Szkoda że musi dzielić tą wygraną na pół ale 100 pkt jest :)
A Stochu niestety znowu traci. Na MŚ pojedzie pewnie już nie jako lider
Brawo Kot! Arigato!
Piękne uczczenie zwycięstwa Fortuny.
Kamil w drugim skoku ewidentnie chciał "za bardzo" i wyszło jak wyszło. Nie sądzę jednak aby to był jakiś większy problem. Tym bardziej, że za kilka dni zawody w Pjongczang gdzie każdy w sumie może zaskoczyć, Stoch także :)
Skoki w tym roku są bardzo loteryjne i to widać na przykładzie Wellingera czy Krafta, którzy w TCS byli w tyle za Stochem, a dzisiaj są realnymi rywalami w walce o MŚ. A doszedł jeszcze Prevc (starszy). Domenowi ta skocznia nie leży, ale wcale bym go nie przekreślał.
Co do Kota - wielkie graty za drugi skok, bo w sumie liczłem się z tym, że będzie solidnie, ale poza podium. A tymczasem wykorzystał warunki idealnie.
Ja w internecie pośledzę kwalifikacje (czy Hula wejdzie) ale skoki raczej obejrzę jutro.
Ja postanowiłem zawalczyć. Odpalam właśnie DSJ, podwójny puchar, 32 skocznie x 2, ja skaczę Ahonenem i Małyszem. Zobaczę, o której skończę. Jak będzie blisko 2:00 to Sapporo moje :D
Hula 118 m i się zakwalifikował, za to Ziobro szaleje. Huknął 134 m i po swoim skoku lideruje :-)
Edit. Kubacki jeszcze lepiej. 136,5 m.
Kubacki wygrywa kwalifikacje. P. Prevc wprawdzie skoczył 3 m dalej ale przy silniejszym wietrze i chyba gorzej lądował bo miał sporo gorsze noty.
Więc za chwilę skacze cała nasza 6.
Wybornie
Trzeba dodać jeszcze że Kot pobił rekord skoczni 144m
Naprzód!!!
Albo sie zapowietrzył.
Coś słabe te skoki są. Powinni belke podnieść. Ziobro zmaścił niestety a Kasai prawie sie zabił. A japońska telewizja odpierdziela jakieś dziwne ujęcia
Jest dobrze. Stoch powalczy z Welingerem o wygraną a Kot o podium :) No chyba że zacznie sie loteria z wiatrem
Jest!!! Japonia jest nasza!!! Nie ma mocnych na Polaków!!! Stochu gromi kasztaniarza który wyraźnie jest niepocieszony hahaha i dobrze! Wspaniale! Cudownie! Niech żyje Stasiu Snopek
Muszę przyznać, że postawa mediów w Polsce jest niesamowicie żenująca. Ja rozumiem, że Stoch osiągnął bardzo dużo w tej dyscyplinie, ale naprawdę powinni informować o każdym zwycięstwie z takim samym entuzjazmem, a nie skupiać się i wychwalać wniebogłosy jednego skoczka. Wczoraj Kot wygrał i nic, dziś Stoch to pierwsza infosy w serwisach, od bidy wspominając wczorajszy sukces Kota.
Kamil musi wycisnąć maksa na skoczniach dużych (wiadomo, 5x100 pkt to marzenie), bo na mamutach Kraft będzie niebezpieczny. Moim zdaniem kalendarz mu sprzyja, ale nie chcę gdybać - po prostu musi być wciąż najlepszy, a przynajmniej być w czołówce. Liczę, że Wellinger będzie w miarę możliwości odbierał punkty Austriakowi :)
Ostatecznie weekend nie najgorszy, szkoda ze Kraft na podium, lepiej jakby Kot sie na nie wbił, ulubiona skocznia Kota :) Ciekawe co bedzie w Korei.
Oglądać Japonię o 2 w nocy? Szanuję. :D Własnie tez wyszedłem na piw kilka, bo moze i bym zerknął, gdybym nie zasnął do tego czasu. Bałem się o tego Stocha, a tu sie okazuje, ze wsio w porządku, niech się trzymie w czołówce i będzie dobrze. :)
Padłem w pierwszej serii. Padłem razem z Kasaiem. Cóż... obejrzałem dziś drugą serię i muszę przyznać, że najbardziej - oprócz zwycięstwa Orła - zapadnie mi tu w pamięć Eisenbichler i jego epickie: NEIN!!!! Niemal jak na wiecach Hitlera. Miał gość dobrego wkurwa, ale nic dziwnego.
Swoją drogą Peter Prevc śmiejący się ze skoku brata też jest ciekawym obrazkiem :)
Klasyfikacje wyglądają pięknie:
1. Kamil Stoch - 1180
2. Stefan Kraft - 1040
3. Daniel Andre Tande - 1034
4. Domen Prevc - 878
5. Maciej Kot - 747
6. Andreas Wellinger - 708
7. Michael Hayboeck - 619
8. Manuel Fettner - 593
9. Markus Eisenbichler - 587
10. Piotr Żyła - 512
Niestety trzeba liczyć się z tym, że Żyła wypadnie z pierwszej 10 po dwóch najbliśzych konkursach. Peter Prevc wraca do formy. Na pewno ma większą łatwość adaptowania się do nowych warunków, niż Żyła. A Korea będzie nowa. Nadzieja w tym, że obaj osiągną dobre wyniki i z 10 wyleci Fettner, który traci formę. Hayboeck raczej wytrzyma presję. W sumie spodziewam się również, że Kot i Wellinger zaatakują Domena Prevca. Może nie wystarczyć Korea, bo to tylko dwa konkursy, ale Domen ze swoim stylem nie poradzi sobie raczej na tej skoczni.
W ogonach Kubacki musi uwazać na Johannsona i Tepesa, aby nie wylecieć z 20.
1. Polska - 4085
2. Austria - 3640
3. Niemcy - 3630
4. Słowenia - 2566
5. Norwegia - 2488
Przed MŚ na pewno będziemy liderami. To jest najważniejsze. W Korei można by zwiększyć jeszcze dystans. Nie ma bata na Polaka! :)
Po MŚ zostanie jeszcze 6 konkursów indywidualnych i 3 drużynowe. Przewaga Stocha indywidualnie i polskiej drużyny nie jest jeszcze bezpieczna, ale wierzę w doświadczenie Kamila i w ustabilizowaną formę Kota i Żyły. Ciekaw jestem kto będzie czwartym, do kompletu, na MŚ - Kubacki czy mający pewne przebłyski formy Ziobro?
Imo Kubacki jest pewniejszy. Moze nie lepszy, ale stabilniejszy. Ziobro skacze bardzo nierowno, branie go na czwartego do druzyny to spore ryzyko. Szkoda, ze Dawid sie nie rozpedzil.
A Kubacki król treningów, lepiej od Ziobry. :) Ziobro by chyba musiał być w obu konkursach wyżej od niego, żeby się załapać, ale istnieje i na to szansa. Zogravski się kompletnie zepsuł, a Koreańczycy nawet na swojej skoczni nie potrafią się wbić do top 50, o Kazachach nie ma co mówić. Trochę smutno się robi, w czołówce kilka krajów, a reszta się bije o miejsca 20-50 :)
Ciekawe jakby sie skakało w Pjongjang. Pewnie pierwszą 10 zajęliby Koreańczycy z północy :D
Jedziemy z koksem!!!
Echhh Paszczur wygrał. Odrobił trochę, ale dobrze się stało że Tande skapitulował:>
Swoją drogą coraz wyraźniej widać, że skoki w Azji kompletnie nie mają sensu. Ta cisza na trybunach jest niesamowicie dołująca.
Co do naszych to nie ma co panikować co już niektórzy zaczynają uskuteczniać. W Lahti będzie zupełnie co innego, dobrze znana skocznia, w naszej strefie czasowej więc nie będzie problemów z aklimatyzacją, więc MŚ będą należeć do Polaków ;) Na dobrą sprawę to czy Kamil utrzyma prowadzenie w PŚ czy nie to trochę sprawa drugorzędna w chwili obecnej. Główną imprezą tego sezonu są Mistrzostwa Świata, a resztą można będzie się przejmować już po ich zakończeniu.
Kraft musiał zrezygnować z udziału w kilku konkursach, z powodu choroby. Gdyby nie to, prawdopodobnie byłby liderem.
Sto punktów różnicy to niewiele. I siedem konkursów do rozegrania. Po cichu liczyłem na Petera Prevca i jego powrót do wysokiej formy, bo gdyby on teraz wygrywał, to spowalniałby "pościg" Krafta i Tandego za Kamilem.
Kamil znowu spóźniony jak pociąg PKP. Wiadomo, że w drugiej serii sporo nadrobi i skończy gdzieś 6-7 ale i tak - słaaaabo to wygląda.
Dziki kraj ta Korea. Transmisja zamulona, tory z kryształkami lodu, kibice podstawieni. Dobrze, że to próba.
Ech kasztaniarz wygra zapewne bo niewiele traci do Prevca i sporo odrobi dzisiaj do Stocha. A była szansa dziś go nadgryźć bo nie odleciał tak jak wczoraj po pierwszej serii. No cóż może Kot coś zadziała i wskoczy na podium
A Hula wnerwił sie na organizatorów i postanowił zaliczyć glebe na znak protestu
Hula jak cesarz wskazywał dłonią przy drugim skoku, co mu nie pasuje.
Nuurmsalu, Żyła, Boyd-Clowes, Aigner, Geiger... odsiewa te ogórki...
Kamil powinien dzisiaj postawić Maćkowi wielkiego browara. Świetny skok w drugiej serii Kota. Jestem pod wrażeniem. Klasyczny atak na podium :)
Co to sie porobiło, myślałem że będzie gorzej. Brawo Kot!!! Wspaniale! Cudownie!!!
Kasztan powstrzymany, nie było zniewieściałego okrzyku radości do kamery :)
A Żyła leser wyleciał z 10 w generalce
Szkoda tylko, że Żyła wypadł z dziesiątki. Może to mieć duże znaczenie w kontekście reszty sezonu.
Kot spokojnie może dojechać do czwartego miejsca w tym sezonie. Stoch musi uważać. Kubacki też ma mocnych zawodników za sobą. Trzeba tego bronić, ale teraz.... mistrzostwa, naprzód Polacy!!!
Ogólnie zawody w Korei - oglądałem tylko dziś - wyglądają bardzo przeciętnie. Dużo jeszcze do poprawy przez te kijanki organizacyjne.
Wyprawa do Azji z punktu widzenia drużyny znakomita. Trzy z czterech konkursów wygrali Polacy.
Ja nabrałem wątpliwości co do indywidualnego medalu Kamila. Kraft i Wellinger są bardzo mocni. P. Prevc też idzie w górę a Tande chyba też jeszcze nie powiedział ostatniego słowa.
Z drugiej strony Kamil praktycznie w każdym konkursie popełnia jakieś błędy. Jak nie z odbiciem, to przy lądowaniu.
Trudno będzie.
Szkoda, ze tak przewaga Kamilowi w generalnej klasyfikacji stopniala, jestem pelen nadziei ze zdobedzie ostatecznie krysztalowa kule, ale bedzie to bardzo ciezkie do osiagniecia :(
Kot super, ze wreszcie zaskoczyl, szkoda ze reszta naszych cos slabiej, nie mogly te mistrzostwa swiata byc miesiac temu? :p
Nie w kilku, a w jednym, na dodatek w Zakopanem gdzie wygrał indywidualnie Stoch.
Sorki, wydawało mi się, że Krafta w Wiśle też nie było i w jednym konkursie TCS. Ale okay.
Z drugiej strony Kamil praktycznie w każdym konkursie popełnia jakieś błędy. Jak nie z odbiciem, to przy lądowaniu.
Trudno będzie.
Teraz tak rzeczywiście jest, ale Kamil umie się zmobilizować na najważniejsze zawody. Z drugiej strony forma Krafta i Wellingera imponuje.
Ze skokami to jest tak, że trzeba z formą wcelować w ten dzień Mistrzostw. Krafty i Wellingery równie dobrze mogą nie być nawet na podium. Pamiętacie Roka Benkovica i 2005 rok? https://www.youtube.com/watch?v=0jmKEBhmHU0
Kot, może się przyczynić do sukcesu Stocha w PŚ, ponieważ jest teraz w super formie, i jakby wygrywał następne zawody, to Kraft i Tande będą mieć problem aby dogonić Stocha, który ten musi zajmować miejsca w okolicach podium który skacze mimo wszystko stabilnie
Nasi w Azji, a ja wczoraj bylem niedaleko Bergisel w Innsburcku, miestety nie moglem podejsc blizej ;(
W ten weekend skacza?
Fajna rozpiska. Szkoda, że na otwartym TVP nie ma transmisji konkursu mieszanego. Chętnie pooglądałbym piękną Sarę w akcji... aż się zawstydziła jak o tym wspomniałem! :)
Loitzl jak zwykle pominięty. Dla niego to normalne, czwarty do brydża :)
Żenująco wygląda plan transmisji na MŚ w Lahti w otwartej TVP.
- Kwalifikacje do skoków, piątek, 13:20
- Skoki, HS-100, sobota, 16:30
- Biegi, klasyk 10km, wtorek, 12:30
- Skoki, HS-130, czwartek, 16:30
- Skoki, drużynowo, sobota, 15:50
Pięć transmisji na około trzydziestu w TVP Sport.... cóż, lepiej dać powtórki M jak Miłość albo 266456 odcinek Klanu o tym jak Lubicz powiększa cyce starym babom.
Teraz chyba w calej europie wieje i pogoda z tylka, wiosna idzie i sie fronty bija.
Oby podczas konkursu bylo ok, bo Turek z Piaszczystych Skoczni wielkiego Instambulu ze zlotym medalem będzie smieszny do konca swiata.
Pozostaje pytanie kto do cholery organizuje MŚ na obiekcie gdzie wieje niemal cały czas, gdzie w przeszłości często były odwoływane konkursy ze względu właśnie na wiatr. Przecież o tym wiadomo nie od dziś. Do soboty pewnie niewiele sie zmieni. Zawsze tam będzie jakiś wiatr hulał. Gospodarze skoczni powinni cos z tym zrobić albo wywalić tą skocznie z kalendarza i spokój.
Wyjdą z tego randomowe MŚ :D
Treningi nic nie znaczą. Nie pierwszy i nie ostatni raz sie o tym przekonaliśmy
Znaczą tyle, że na ich podstawie trenerzy wybierają składy do jutrzejszych kwalifikacji.
Kamil Stoch, Maciej Kot, Piotr Żyła i Dawid Kubacki
Zaskoczenia nie ma i w zasadzie dzisiaj chyba najlepiej skakali w treningu.
Te treningi to mnie tylko denerwuja, bo nasi w nich bryluja a w konkursie jest jak jest. Zakazac treningów!
No to jedziemy z koksem!
Niesamowite ale chyba nie wieje. Piękna bajkowa atmosfera :)
Ciekawa grafika w telewizji, nieźle to wygląda
No no, jakby tak rzeczywiście w konkursie odpalali jak przed konkursem, fiu fiu
Wiadomo, podczas treningów czy serii próbnych nie ma ciśnienia, skacze sie na luzie. Jak przychodzą zawody to dochodzi czynnik psychologiczny ogólnie rzecz ujmując. Tak więc widać po treningach że nasi skoczkowie skakać potrafią świetnie tylko z psychiką potem jest nie najlepiej. Oczywiście mówie tu o takich zawodnikach jak Kubacki, Ziobro, może też Żyła. Chociaż taka sytuacja jest także w innych reprezentacjach. Treningi, kwalifikacje, serie próbne świetnie a co najważniejsze-czyli zawody, już słabo. Wszystko siedzi w głowie skoczka.
Zresztą nawet sam Adam Małysz powiedział kiedyś że nie wie do końca co jest przyczyną że zawodnik nagle wystrzeliwuje z formą i wygrywa jak chce ;)
No i fajnie. Kubacki, Żyła na dwóch pierwszych miejscach w kwalifikacjach. Oby jutro sraczki nie dostali.
Skok Żyły i w tle Zenek Martyniuk hahaha :D
A popatrzcie kto na trzecim miejscu :)
Szkoda, że Stoch nie poczekał z tym skokiem na pierwszą serię. Z drugiej strony jest czas aby go "naprawić".
Nie no fajnie. Ja wiem że ten pan 100 lat temu zdobył złoto olimpijskie i jest wielkim ekspertem ale rozdawanie medali przed zawodami jest z lekka nie na miejscu...
Do tego jeszcze twierdzi że Stoch nie ma konkurencji ;p
A konkurencje Stochu ma i to niemałą, chociażby Kot Kubacki czy Żyła :D
Fortuny nie lubię, to taki Robert Baratheon, pije i gada od rzeczy. Raz mu coś wyszło i wielki ekspert, a rzetelną wiedzę o skokach ma mniejszą niż niejeden tutaj.
Naprawdę mógłby sobie darować takie zaoczne ferowanie wyników. W tym sporcie wszystko się może zdarzyć... trochę to niepoważne.
Z opóźnieniem, ale muszę napisać, że ciśnienie mi skoczyło kiedy Stoch po wylądowaniu chwycił się za kolano. I nie wiem na ile te wszystkie oświadczenia to jest zasłona dymna, a na ile rzeczywiście niezbyt poważny problem.
Oby Stoch, z obawy przed bólem, nie zaczął lądować tak jak Amman.
Stochowi najwyzej wbija blokade i bedzie skakal na znieczuleniu, efektami urazu bedzie sie martwil po mistrzostwach.
No i mamy dzisiaj zmienne warunki. Wieje w różnych kierunkach. Konkurs się odbędzie, ale trzeba będzie mieć dużo szczęścia.
Przy zbliżonych odległościach, ogromne znaczenie będzie miało to, kto ile dostanie bonifikaty czy będzie miał zabrane. No i oczywiście noty.
Mam złe przeczucia. Obym się mylił.
Medal może jakiś będzie ale raczej nie złoty...kasztaniarz ehhh, każdy tylko nie on :/
Uwielbiam tą panikę i ciśnięcie, że "mistrzowie treningów i kwalifikacji"... Różnice są minimalne, te kilka punktów do Krafta to nie jest jakaś gigantyczna strata widząc bardzo zmienne warunki na skoczni. Wszyscy nasi poza Żyłą mają bardzo realne szanse na medal, jest lepiej niż dobrze, z tego jeszcze będą dwa medale, mówię Wam ;)
Jezeli Kubacki lub Kot zgarna medal to bedzie sukces, dla Stocha kazdy inny niz zloty to nie sukces tylko nagroda pocieszenia, a na zloto szanse sa małe przy takim kasztaniaku, bo na normalnej skoczni te kilka pkt to kilka metrow.
Ale sie Ammann ucieszyl :)
Trudno, nie jest to jakieś wielkie rozczarowanie, ale brakowało dziś błysku. Nie zmienia to faktu, że nadal dwa konkursy przed Nami i tam jestem przekonany o medalach dla Polaków.
To jest porażka a nie rozczarowanie. Powiedzmy to sobie szczerze. Trzech zawodników z realnymi szansami na medal i nie ma żadnego a Stoch zdobył najgorsze możliwe miejsce czyli 4.
Czas sie napić
Jaka porażka? O porażce to może mówić Tande, który kompletnie zawalił sobie cały konkurs. W przypadku Stocha czy Kota to lekkie rozczarowanie. Przestańcie w końcu nakładać wielkie presje na zawodnikach, wieszać medale przed zawodami i mieć jakieś gigantyczne oczekiwania. Każdy kto ogląda skoki wiedział, że o medal będzie bardzo ciężko, bo czołówka jest niesamowicie wyrównana i tak też dzisiaj było, nic wielkiego się nie wydarzyło. To jest sport, raz wygrywasz, raz jesteś tuż za podium. Niektórzy już całkowicie popłynęli i każde miejsce poniżej pierwszego to porażka i w ogóle powód to jakiś wyrzutów i robienia ogólnopolskiej żałoby. To jedynie lekkie rozczarowanie, ochłońcie nieco, nie wszystko da się wygrać.
No dobrze, dla ciebie to może byc nawet lekki sukcesik, trzech zawodników w 10, a dla mnie brak medalu to porażka i tyle.
Zluzujcie. To są tylko ludzie a nie automaty do wygrywania. Wyszlo jak wyszlo. Porazka mozna mazwac jezeli nasza druzyna medalu nie zdobedzie. Tcs wygrany, lider pucharu swiata i mnosywo wygranych konkursow. Nie oczekujmy za wiele. Poza tym mistrzostwa sie jeszcze nie skonczyly.
Taki jest urok mistrzostw swiata, ze licza sie pierwsze trzy miejsca, a to ze nasi sa w czolowej 10 nic nie znaczy, bo i tak z tego korzysci nie ma zadnej. Szkoda najbardziej Kamila, bo zajal najgorsze w sporcie miejsce.
Nie, nie, medale są wieszane od dłuższego czasu. Drużynowo to w ogóle złoto bez gadania, Stoch wszystkich rozwali, Maciek też dołączy się do walki o medale. Takich głosów była cała masa, moim zdaniem to zdecydowana przesada. Szczególnie przy tak wyrównanej stawce, której swoją drogą dawno nie było.
Zresztą nie mówię, że to jakikolwiek sukcesik. Jestem nieco rozczarowany, bo mimo wszystko spodziewałem się tego odpowiedniego błysku w konkursie, ale niestety zabrakło niewielkich szczegółów czego obawiałem się najbardziej. Za porażkę można uznać miejsce Żyły, miejsce Tandego których przecież stać na walkę o medale, a obydwaj znaleźli się bardzo daleko od upragnionego celu.
Swoją drogą może to i lepiej, że konkurs zakończył się w taki sposób. Presja spadnie, balonika raczej nikt pompować nie będzie, więc i wyniki będą mogły być dużo lepsze.
Zluzujcie naprawdę. To jest kwestia jednego konkursu. Jak Rok Benković wygrywał i godził wszystkich to też nie dało się nic poradzić. Wychodziło, jak wychodziło.
Przypomnę:
- W Turnieju Czterech Skoczni - 1. Kamil Stoch, 2. Piotr Żyła. Gdyby nie pomyłka sędziów, to trzeci byłby Maciej Kot.
- Póki co - mamy lidera Pucharu Świata, trzech Polaków w dziesiątce (no dobra dwóch, bo Żyła na granicy).
- Łącznie nasi zawodnicy wygrali OSIEM KONKURSÓW w tym sezonie, a sezon przypominam jeszcze się nie skończył
- Póki co, byliśmy chyba z 15 razy na podium w konkursach indywidualnych
- Mnóstwo razy kończyło się tak, że trzech Polaków było w czołowej dziesiątce, z naciskiem na miejsce w szóstce.
- W konkursach drużynowych zajmowaliśmy do tej pory 1, 2 i 1 miejsce
- Jesteśmy liderami Pucharu Narodów
I co najważniejsze: mistrzostwa się jeszcze nie skończyły. Jestem prawie pewny, że machniemy jakiś medalik w drużynowym konkursie, bo mamy fantastyczną drużynę. A, jeszcze został konkurs na dużej skoczni, gdzie także jest szansa na medale.
To jest konkurs indywidualny. Często nie wygrywa najlepszy, a ten, który aktualnie ma najlepszą dyspozycje dnia, odrobinę szczęścia, różnice dzisiaj nie były wielkie. Rok Benković też wyskoczył i wygrał, a nikt na niego nie stawiał. TO samo robił Ammann w Salt Lake CIty. Tym bardziej, że my nie mieliśmy dzisiaj fatalnych skoków, po prostu inni byli odrobinę lepsi. Jutro mogłoby być zdecydowanie inaczej czy dzień wcześniej.
Też jestem zwolennikiem mistrzostw świata w jakimś cyklu kilku konkursów. JEst jak jest i naprawdę... cieszmy się, bo takiego sezonu nie było jeszcze...
No i miejmy nadzieje że Wojciech Fortuna już nie będzie wydzwaniał do Stocha seniora :D
Spoko spoko panowie, to był zwykły konkurs skoków z tą różnicą że zamiast punktów rozdawali medale ;)
Ten wywiad pokazuje, że system sędziowania nadaje się do gruntownej zmiany. Przede wszystkim w dalszym ciągu nie jestem w stanie pojąc fenomenu gniazda sędziowskiego - przecież to jest dramat, aby sędziowie oceniali lądowanie 100 metrów od miejsca gdzie skoczek kończy skok. Nie lepiej "przesunąć" ich w kierunku zeskoku, przy linii K (dorobić platformę). Żenadą jest w ogóle fakt, że sędziowie wystawiają noty w archaiczny sposób, wychylając łeb za szybę - powinni mieć dostęp do monitora z kamerą usytuowaną na wprost zeskoku - tam doskonale widać jak kto ląduje i wtedy problem byłby z głowy.
EDIT
Wiem, że na styl składa się kilka elementów, ale...who cares kiedy decydujący jest moment lądowania? Przecież taki Koudelka czy Prevc latają "ładniej" od Eisenbichlera, a mimo to dostali takie same lub niższe loty.
No właśnie, coś z tym sędziowaniem trzeba zrobić. Zrobili rewolucje z belkami, wiatrem więc teraz czas na sędziowanie. Niedopuszczalne jest to że z odległości 100m dziadek ma około 5 sek na ocene skoku. Dodatkowo jakieś pomyłki ze wcisniętym przyciskiem którego nie można potem anulować bo nie i już.
Pomysł z podglądem z kamery (albo kilku kamer) dla sędziego byłby dobry. Przecież w czasie kiedy pokazywana jest w tv powtórka skoku to sędzia również może obejrzeć ta powtórke albo korzystać z powtórki z jakiejś super kamery usytuowanej gdzieś przy zeskoku i w tym czasie ocenić precyzyjnie lądowanie i szybko wcisnąć przycisk. Gotowe. Trwałoby to dokładnie tyle czasu ile czeka sie od wylądowania skoczka do pokazania wyników.
Że cały ten system oceniania, belki wiatr, noty, punkty dodatnie -ujemne itp jest poroniony widać nie od dziś np w jakimś konkursie było tak że, taki Hula skacząc 125m nie wdostał się do drugiej serii gdzie Żyła skacząc 122m był 13
Dzisiejsze wyniki indywidualne z konkursu mieszanego pokazują jasno, że wczorajsze podium przypadkowe nie było. Ciekawe wyniki osiągały kobiety, ciekawe jak się czują mężczyźni przez nie przeskoczeni :)
http://www.skijumping.pl/wyniki.php?id_zawodow=3573
Było też dużo emocji przy drużynowych biegach narciarskich. Kowalczyk irytująca jest już od jakiegoś czasu, ale dziś wzięła swój błąd na klatkę... zawaliła stypendium młodszej koleżance. To nic w porównaniu z tym, co w męskich biegach wyrabiali Norwegowie i Finowie.
Nasze skoczkinie wcale jakoś bardzo by nie odstawały. Spokojnie moglibyśmy powalczyć o piąte czy szóste miejsce w dzisiejszym konkursie. Dlaczego nie pojechały? Tutaj trzeba już podziękować "prezesowi" Tajnerowi, który stwierdził że nie ma po co wystawiać kadry. Po co komu doświadczenie? Po co komu pomagać zawodniczkom w rozwoju? Po co dbać o polskie narciarstwo? Lepiej opalać się w blasku sukcesów skoczków i robić za wielkiego eksperta ;)
Może skoczkinie nie były wystarczająco ładne, bo jak wiadomo Polo Tajner stary satyr lubi młodziutkie ładniutkie sikorki :D
Mam do was takie pytanko:
Wolelibyście, aby Kamil Stoch zdobył złoty medal indywidualnie na dużej skoczni czy żeby wygrał Pucharu Świata?
Gdybym miał wybierać, to wolałbym Puchar Świata :)
A ja mam takie dwa pytania...
1. Dlaczego Kraft jest tu przez wszystkich nazywany kasztanem? :)
2. Czy punkty zdobyte w MŚ liczą się do klasyfikacji generalnej w PŚ?
Mnie chyba też by bardziej odpowiadało zwycięstwo w PŚ niż na mistrzostwach.
Ale dobrze by było żeby drużyna zdobyła złoto, bo mamy teraz taką szansę, jaka może się szybko nie powtórzyć. Słoweńcy nie zachwycają, Austriacy poza Kraftem też chyba nie mają takich pewnych punktów. Najgroźniejsi w tej chwili zdają się być Niemcy, choć u nas też jest sporo znaków zapytania, bo Żyła skaczę przeciętnie, Dawid zawsze miał predyspozycje do lepszych skoków na normalnych obiektach a tu będziemy mieli zawody na dużej skoczni. Kamil skacze w kratkę i może nam nie wyrobić jakiejś większej przewagi na wypadek wpadki jakiegoś innego zawodnika z pozostałej trójki. Zresztą najpewniej w tej chwili zdaje się skakać Maciej Kot.
Na szczęście dla nas Niemcy poza rewelacyjnym ostatnio Wellingerem też skaczą w kratkę i ewentualny zepsuty jeden skok jednego z naszych nie musi od razu oznaczać tego, że nie uda się zdobyć złota.
Niby mistrzostwa swiata to jeden konkurs, ale kurde przecież podium pierwszego konkursu to nie byly no name tylko czolowka pucharu swiata, gdyby pkt liczyly sie do pucharu, to Kraft do Stocha tracilby juz tylko 10 pkt. Bedzie ciezko obronic prowadzenie jezeli Kraft dalej bedzie taki mocny po mistrzostwach. A moze osiadzie na laurach i medal(e) mu starcza.
Rick24 - Kraft to Austriak a austriacy to kasztany tak sami jak czesi to pepiki.
W austrii kasztany jedza i dlatego tak.
W drużynówce wszystko się może zdarzyć. Już dużo było konkursów w których wydawało się, że ktoś pewnie wygra, a nagle beznadziejny skok psuł cały wysiłek. Zdarza się. Dlatego tak naprawdę trzeba być przygotowanym na wszystko.
Cos mi zbugowalo. Poki vo na treningach Zyla zebral regularne baty od Ziobry. Cirkawe czy Horngacher jest w stanie wystawic Ziobre zamiast Zyly?
Forma Piotrka jest ostatnio naprawdr mocno znizkowa...
Jutro trzymamy kciuki za Polki w klasyku na 10km. Naszą ekipę reprezentują Ewelina Marcisz, Kora Kubińska, Martyna Galewicz i Justyna Kowalczyk. Nie chcę krakać, ale mam wrażenie, że dla suszary może być to ostatnia szansa na jakiś wielki sukces.
Przecież wypowiadała się, że ostatnimi czasy przygotowuje się do dwóch biegów. Właśnie do 10km klasykiem na tych mistrzostwach, a także na 10 km klasykiem na igrzyskach olimpijskich w przyszłym roku. Wszystkie przygotowania są już pod te dwa konkretne biegi :)
Ona już nic nie musi, ona tylko może. Fantastyczna kariera. Jak ją zakończy, to niestety czeka nas prawdziwa posucha w biegach. Wielki szacunek za wysiłki w treningach i za niesamowitą wolę walki. I to podwójnie, w walce uczciwej, bez dopingu :)
Szacun Justyna! Życzę medalu - należy Ci się jak nikomu innemu :)
No cóż, Justyna Kowalczyk ma pecha że trafiła na ere astmatyczek bo mogłaby wyszarpać jeszcze więcej medali.
Tak samo jak wielu świetnych piłkarzy którzy trafili na ere Messiego i Ronaldo i mogą sie tylko przyglądać jak ci dwaj zgarniają nagrody na przemian. Taki peszek :D
Na szczęście era astmatyczek i dopingowiczek dobiega końca, szkoda, że wraz z suszarą, ale jestem spokojny o polskie biegi. Kowalczyk - poza mnóstwem sukcesom - dała inspirację. To jest bardzo ważne. Jutro tylko przydałby się złoty stempelek :)
@ Rick24
Ja nigdy Krafta nie nazwałem kasztanem. Szanuję go za wysoką formę. Poza tym mam wrażenie, że to skromny chłopak. Nie gwiazdorzy.
I jest fanem Lewandowskiego :-)
Justyna biegnie z numerem 44. A imię jej czterdzieści i cztery. Dawaj!
Nie da rady. Chyba że jakieś rakietki odpali pod nartami to może 4 będzie.
Astma rządzi
To mozliwe aby naturalnie Bjoergen byla w takiej formie? Przeciez wiek tez powinien robić swoje.. Przerwy w treningsch, macierzynstwo.
Ona z roku na rok ma coraz wieksze sily zamiast coraz mniej. U Kowalczyk widac zmeczenie i wiek. A u niej? Nic... Ona ma 37 lat! Nikt z mlodych nie potrafi jej pokonac... Oprocz Johaug ktora skonczyla w wiadomy sposob.
Przerwę na dziecko to bym akurat zaliczył na poczet korzyści. Porządnie wypoczęła (chociaż macierzyństwo to urlop nie jest, ale myślę sport wyczynowy jest jeszcze bardziej wymagający).
No i przywaliła z grubej rury.
Co nie zmienia faktu, że jej forma zadziwia. To nie jest jakieś minimalne zwycięstwo, ale miazga. 16 złoty medal mś Bjoergen...
Są dwa wyjścia; Albo jest genetycznie przygotowana do takiego wysiłku i dzięki treningowi jeszcze bardziej nakręca swoją formę, albo jest paskudną oszustką która od lat szprycuje się medykamentami, dzięki którym może mieć taką formę. Jestem ostatnią osobą, która posądza sportowców o doping, ale widząc to że ona po takim wysiłku nie jest nawet zmęczona czuję, że wszyscy jesteśmy perfidnie oszukiwani. W jej wieku, po przerwie, po urodzeniu dziecka organizm w zasadzie nie powinien być w stanie wykręcać takich wyników. Kiedy 99% zawodniczek po przybiegnięciu na metę pada na ziemię ledwo dysząc, ona mogłaby przebiec jeszcze drugie tyle i to takim samym tempem. Zresztą w ogóle Norweżki są nad wyraz wytrzymałe ;)
Oczywiście nie feruję wyroków, ale czuję że za kilka, no może kilkanaście lat wszystko się odmieni.
Co do Kowalczyk to wydaje się, że swoje już zrobiła. Miała wielką karierę, osiągnęła masę wielkich sukcesów, ale jej czas powoli dobiega do końca. Jednak jej problemy z depresją, które będą się za nią ciągnąć w zasadzie do końca życia miały gigantyczny wpływ na jej starty. Z całego serca życzę jej medalu na Igrzyskach, byłoby to piękne zwieńczenie kariery.
Za pare lat z Bjoergen stanie sie to samo co z Armstrongiem i w piździeeec pójdzie te kilkadziesiąt medali
Za pare lat to ona sie przekreci od tego szprycowania i tyle bedzie z tych medali.
Myślę, że o medalach Kowalczyk to już możemy zapomnieć ( i w ogóle o medalach w biegach kobiecych).
Za rok, w Korei, dużym sukcesem będzie punktowane miejsce.
Ogólnie nie chciałbym ferować wyroków, gdy nic nie jest udowodnione. Bjoergen jest podejrzana, dzisiaj złamała konkurentki z niewyobrażalną, niemalże nieludzką przewagą, ale tak jak wspomniał vinni istnieje przecież możliwość, że ona jest genetycznym terminatorem tej dyscypliny... zdarzały się już takie przypadki. Nie wiem. Najgorsze jest to, że polskie biegi powoli schodzą na margines. Nawet gdyby odrzucić Bjoergen to Kowalczyk i tak troszkę zaczyna odstawać... a następczyni wielkanocne, jak barszczyk...
Mistrzostwa zbliżają się powoli do finiszu, choć wielkie emocje przed nami. W czwartek sztafeta kobiet (TVP dała jednak transmisję), ale najważniejszym daniem będą skoki. O dobrej godzinie, szykują się mega emocje, których zwieńczenie - mam nadzieję złote - przypadnie w sobotę.
Klasyfikacja medalowa wygląda słabo z naszego punktu widzenia:
1. Niemcy - 4-2-2 (8)
2. Norwegia - 3-2-2 (7)
3. Rosja - 2-2-0 (4)
+ pięć innych reprezentacji (Austria, Włochy, Japonia, USA, Finlandia, Szwecja). Polaków nie ma.
Swoją drogą widzę, że w wątku jakiś minusożerca ostro grasuje...
A niech Finowie coś mają od życia. Brawo Antti Aalto! Brawo też... Estończycy! :)
Świetnie, będzie weselej :)
Coś czuje że dziś oprócz wiatru kluczową rolę odegrają też sędziowie i typ który zapala zielone światło.
Jak nasi zajmą podium dziś to nie będę miał pretensji do nikogo i do niczego :D
Obiecuje.
Naprzód!!! Jazda!!!
spoiler start
dziś medala nie będzie i uj
spoiler stop
Ja też to słabo dziś widzę. A jak nasi będą skakać tak jak wczoraj to w drużynie zamiast walczyć o złoto przyjdzie nam walczyć z Norwegami czy Słoweńcami o brąz i może się to jeszcze zakończyć 4 miejscem. Naszym brakuje niestety dwóch dobrych i stabilnych skoków.
Edit: na szczęście póki co wygląda to bardzo dobrze, a przed nami jeszcze Kot i Stoch :) Może jednak będzie dziś ten medal...
Kubacki dał czadu! Piękny pocisk
Żyła też nieźle
Ciekawe co Norwegowie odwalili że tak nagle odpalili...A ich najwiekszy as zawalił hehe
Nie jest źle, sprawa otwarta
Niby pięknie ale prosze spojrzeć kto tam znowu na pierwszym miejscu...To bardzo niekomfortowe. Jednak medalion może wpadnie...eeee chyba jednak nie
Niestety. Stochowi brakuje dwóch dobrych skoków. Bez tego medalu na MŚ się nie zdobędzie.
Hoffer znów pokazał jak faworyzować swoich, Kraft dziś ma medal dzięki sędziom, mam nadzieję, że Polacy ich zdepczą w drużynówce
Na gorąco mogę stwierdzić jedynie, że sędziowie okradli Wellingera ze złotego medalu ;)
Za to Żyła ma ogromny szacunek za to co zrobił w drugiej serii. Na niego szczerze mówiąc stawiałem najmniej, ale Piotrek pokazał ogromną klasę, jestem pod wrażeniem.
Pięknie Żyła :) i od biedy jest ten jeden medal brązowy... Dla niego to wielka sprawa.Brawo!!!
Co odpierdzielił Stoch to już nawet szkoda gadać.
Kot ładnie też skoczył.
Pozostała drużynówka. Jakas tam szansa na medal jest
Kurde no, od kiedy daje się oceny po 19,5 za tak słaby odległościowo skok? To chyba jakaś nowość.
Brawo dla Piotrka.
Nie liczyłem, ale w internetach tak podają :P
1 POL 1 072,2
2 NOR 1 066,1
3 GER 1 018,9
4 AUT 1 009,5
Brawo Piter nie stawiałem na niego, chłopak sie wzruszył i zagubił ;)
Złoto dla kasztana to jakaś kpina! Skandal! Wepchnięty na siłe na najwyższy stopień podium...ehhh szkoda nerwów na pindla ;p
Gdyby był stary system, oceniania, nie byłoby tych głupot z punktami dodatnimi, i chorymi zawyżonymi notami, to Krafta nie byłoby na podium, a zwycięzcom był by Żyła, bądź Wellinger
Stoch znacznie poniżej oczekiwań, i zwycięstwo w pucharze świata, będzie arcytrudne
Żyła przeprowadził zmasowany atak i to był chyba "play of the day" :) Gratulacje! Taki medal cieszy najbardziej bo chyba mało kto się po Papryce spodziewał (i jego treningach), że wskoczy do 10-tki. A sędziowie znowu rozdawali punkty za nazwiska. Żyle spokojnie można było dać 19.5 (najdalej + perfekcyjny, stabilny telemark), tymczasem Kraftowi sprezentowano noty o pół punktu za wysoko - w pierwszej serii skoczył tyle samo co Piorek i dostał 56,5 pkt (Żyła 55,5), a w drugiej aż 57,5 (Piotrek 57)! Ktoś ogarnia ten system, na czym on polega, jakie są wytyczne przy dawaniu not czy może " To Kraft więc zasługuje na minim 19"? Tym sposobem największym loserem został Wellinger.
EDIT
Obejrzałem sobie na FB Eurosportu jeszcze raz skok Żyły - trzeba być niesamowitym DEBILEM aby ocenić ten skok technicznie gorzej od Krafta.
Trzeba przyznać że Żyła to prosty chłopak.
Teraz w tv dziennikarz próbował z nim porozmawiać ale Piotruś tak sie zapowietrzył, był w tak ciężkim szoku i nie wiedział co sie dzieje że tylko wydukał klika razy "nie wiem, nie wiem". Długo będzie do siebie dochodził. Dlatego on nie dorósł do wielkich rzeczy ale i tak jest zajebisty :0
Przypomniał mi sie Małysz z początków swoich sukcesów kiedy wzruszenie i jakaś blokada nie pozwalały mu porządnie sie wysłowić. Jednak był on wtedy kilka ładnych lat młodszy niż teraz Żyła i z czasem sie wyrobił. Piotrek ma już trzydziestke... no ale spoko, nieprzyzwyczajony jest chłop do sukcesów to i jezyka w gębie czasem brakuje ;p
Kraft pewnie tez zgarnie krysztal na koniec i mistrza lotow. Sezon konia, kasztanka jego mac.
W sumie, w drużynówce liczyć się będą tylko 4 nacje. Poza nami jeszcze tylko Niemcy, Norwegia i Austria. Na piąte miejsce typuję Rosjan. Słowenia się pogubiła, Japończycy, Czesi i Finowie będą walczyć między sobą o wejście do 8.
Porównywanie podwójnego zwycięstwa Małysza( ba wszystkich zwycięstw ) na MŚ do kasztana Krafta, którego nie powinno być w tym konkursie nawet na podium, nie ma racji bytu, Kraft został przepchnięty na siłę przez sędziów, zaś Małysz na MŚ deklasował rywali, i jakich by not nie dostał był nie do pokonania, w najlepszych sezonach Małysz wygrywał ( turniej czterech skoczni) z przewagą 40 punktów na drugim zawodnikiem, i co najfajniejsze nie było cudowania z punktami, belkami, itp, kiedyś te konkursy były znacznie fajniejsze
Medalu Kraftowi nie zaluje, ale z taka roznica w formie Stoch nie obroni pierwszego miejsca w generalce, zostsnie tylko TCS na pocieszenie.
Te noty Żyły za 131m (czysto, za HS, '19'), a Krafta za 127.5 (19.5 dostał), to jest jakaś kpina. Ciekawe ile na tych przelicznikach było machnięte, ale uznajmy, że ograbili Wellingera ze złota. Ewentualnie kasztan by wygrał o te 0.3, chociaż 'wygrał' w sumie i tak o tyle, co i nic.
http://m.onet.pl/sport/zimowe/skoki-narciarskie,b7nzd1
Najpierw Ahonen a teraz Kojonkoski glosno mowia o kombinezonach niektorych skoczkow, twierdzac ze sa nieregulaminowr. I tu jest racja bo dyskwalifikowani sa tulko iektorzy skoczkowie. Niektorzy maja chody i mimo ze regulamin naginaja to nic im nie grozi. Kombinezowy Forfanga i Wellingera byly dziwne...
Wychodzi na to że skoczkowie powinni skakać w samych slipach bo inaczej zawsze będą jakies machlojki :D Do porządku z kombinezonami powinno sie też doprowadzić do porządku z sędziami. W ogóle o sędziach powinno być więcej informacji, media powinny sie nimi bardziej zainteresować żeby było wiadomo kim są, czym sie zajmują, co robili wcześniej, kiedy ostatnio robili badania na wzrok, czy są podatni na naciski i łapówki. Ogólnie rzecz biorąc powinno sie zrobić z nich celebrytów :D
System sędziowania oczywiście też trzeba zmienić, usprawnić ale obawiam sie że czynnik ludzki i tak będzie w jakimś stopniu decydujący w tym sedziowaniu.
Skoczkom uczciwym i nie faworyzowanym pozostaje tylko skakać baardzoo daleko, tak daleko żeby nie było żadnych wątpliwości z sędziami ani przelicznikami za wiatr bądź jego brak ;)
Żeby tylko nie okazało sie niebawem że ten sport jest tak samo uczciwy jak podnoszenie ciężarów czy kolarstwo.
Kamil to wielki sportowiec. A to, że czasami nie wyjdzie? Zdarza się. I tak przecież sezon ma świetny. TCS, podium, zwycięstwa...
Ale jest wielki przede wszystkim dlatego, że nigdy jakoś nie szuka na siłę sławy. Nawet jak wygrywał dwukrotnie konkursy na IO to po prostu był zadowolony z tego, że po prostu zrobił swoje. Koncentruje się na pracy, sodówa nie odbija mu do głowy, tylko cały czas trenuje i daje z siebie wszystko.
A oprócz tego - mimo, że z całej kadry jest najlepszy, to nigdy tego po sobie nie dawał poznać. Do wszystkich rywali ma wielki szacunek, ale przede wszystkim ceni kolegów z drużyny, których czasami uważa za lepszych od siebie, sądząc po jego wypowiedziach. I nigdy nie szuka wymówek w warunkach, belkach, tylko u siebie.
Co innego Kraft, który wczoraj w wywiadzie przyznał: "DRUGI SKOK BYŁ NIEMAL PERFEKCYJNY". Serio? Doskonale wie, że nie powinien wygrać, a on tu mówi, że jego drugi skok był perfekcyjny. Jeżeli ten skok był perfekcyjny, to jak nazwać skok i lądowanie Żyły? No cóż.. :)
Polska
Norwegia
Niemcy
Norwegowie coś na bank wymodzili ze sprzętem bo przecież forma nie przychodzi tak nagle
Wszystko wskazuje na to że Piotrek w końcu osiągnął pełny stan skupienia, pełną koncentracje na skoku i potem ten fakt tak go zszokował że totalnie odleciał ;)
W sumie zazdroszcze mu troche osiągnięcia takiego stanu, musiało być fajnie :D
Na szczęście doszedł już do siebie i oby dziś był też w stanie osiągnąć taką koncentracje.
Naprzód!!! Do Boju !!!
Nasi dziś muszą zniszczyć system!!! zgnieść, stłamsić rywali!!!
Jedziemy!!!
Jak na razie całkiem wyrównany konkurs. Zyła i Kubacki bardzo dobrze! Oby tak dalej
Kot fantastycznie!
Kraft ladnie pokazal forme, dobrze ze Stoch sie spial i nie zanizyl naszej sredniej.
Całkiem nieźle to wygląda. Jest szansa na medal ;p
Nikt z czołówki jak dotąd nie spieprzył skoku. Będzie sie działo
Żyła przeniesie sie znowu w inny wymiar i skoczy 140m a kasztan jak to zobaczy to dostanie ataku adhd i spieprzy skok he he he...
Co ten Hajbek zrobil.
Zyla :(
Niemcy gonią...
Kurde.. Przewaga zmalala.. Mocno zawiedli Austriacy.. Ale z drugiej strony tez nie wiadomo ile skoczy Leyhe... Kubacku musialby pokonac Leyhe
Najgorsze co może być to pchanie na siłę konkursu do końca i loteryjność wyników.
Jakby teraz prowadzili Austriacy to mysle ze juz dawno by seria zoatala odwolana. Ale teraz na pewno zrobia wszystko zeby sie odbyla :)
Pamietam jak kiedys slowenia proawdzila po pierwszej serii yo nawet sie nie zasttanawiali tylko Tepes odwolal od razu bez gadki ;p
Zaczyna się loteria :(
103,5 Niemcy....
przesadzili z belką
Hoffer koncz to. Wstydu oszczedz. Co za frajda z loterujnych warunkow. Jakby proawdzila austria to juz byliby po dekoracji
Ale chcieli wały robić
Ajjj pięknie
No i fajnie
JEEEEEEST ZŁOTOOO !!!! AAAAAAAA
Tak sie to wygrywa!!!! Lepsi od konkurrncji i na przeciw machlojkom!!
Brawo!!!! Naklepsi!!!
Emocje mistrzostw przeminely, ostatecznie mamy tylko zloto z druzynowki, ktore bylo pewne, i pocieszajacy braz Pietrka. Najbardziej boli dublet Krafta, jakby mu sie noga powinela na duzej skoczni, to moze by mu przestalo isc, a tak to krysztalowa kula bedzie raczej jego. Dupa tam z takim finiszem sezonu :D
Gratsy dla naszych polskich skoczków, a w szczególności dla Kubackiego za wytrzymanie psychicznie oraz mentalnie tańcowanie z belką, którą próbowali mu zaserwować FISowska Mafia Hoffera, gdzie nawet Stefan się wk*** :P
Właśnie wróciłem do Warszawy i tylko tyle wiem, że mamy złoto. WIELKIE GRATULACJE!
Pięknie cudownie wspaniale :D Zadanie wykonane.
Polacy tak skakali dziś że ostatni skok Stocha był już tylko przybiciem stempla. Mały nokaucik ;)
Nie sądze że Karaft by sie zablokował nawet gdyby nie zdobył medalu na dużej, byłby jeszcze bardziej zdeterminowany. Obecnie jest najmocniejszy i tylko jakiś niesamowity nawrót wielkiej formy Stocha mógłby mu odebrać puchar świata.
Ewentualnie oprócz Welingera musiałoby sie jeszcze trafić ze dwóch zawodników z eksplozją formy żeby trzymać Krafta poza podium w pozostałych konkursach :D
Stoch zajmowałby miejsca blisko Krafta który by tylko ciułał kilka punkcików i może wtedy Stochu by dowiózł puchar do końca ;)
Ale tak na serio to moim zdaniem Kraft na 80% wygra w tym sezonie.
Kamil dzis na drugim miejscu, nie dalo sie tak wczesniej? :D
http://www.skijumping.pl/wyniki.php?id_zawodow=3575
Niby wialo, punktacja szalala, ale to kolejny raz, kiedy Kraft miazdzy resztę stawki skokami wcale nie najlepszymi. Sobie go upatrzono na mistrza.
Kamil dzis na drugim miejscu, nie dalo sie tak wczesniej? :D
Dlatego dzisiaj Kamil pokazał, że jest wielkim mistrzem i potrafi udźwignąć presję. Potrafi zmobilizować się na drużynę, nawet jak jest się w gorszej dyspozycji. Najważniejsze, że wygraliśmy. Na przeciw kombinacjom i robieniu pod górkę. Polacy po prostu byli najlepsi!!! Cała drużyna i to jest właśnie piękne! Cała drużna!!!
A co do Kryształowej Kuli.. Jasne, zawsze i przeważnie jest tak, że ten kto jest gwiazdą na Mistrzostwach Świata, ten później miewa piękne serie. I często dogania.
Ale Kamil na pewno nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Tym bardziej, że te mistrzostwa nie były jakoś mega przegrane (po prostu czasami czegoś zabrakło), ale Kamil cały sezon pokazuje, że pomimo gorszej formy - nadal jest w czołówce. Myślę, że takie złoto w drużynówce może dużo zmienić. To będą już inne konkursy, to będzie inna sprawa.
Wiadomo, będzie trudno. Ale my się nie poddamy. Nie damy się i do końca na pewno będziemy walczyć o Kryształową Kulę, tzn Kamil Stoch, bo myślę, że Pucharu Narodów to już nie wypuścimy :)
Brawo! Mistrzostwa można więc zaliczyć jako mega udane! Złoto dla Polaków! Wow!
Swoją drogą czy zauważyliście gest Hayboecka? Mam wrażenie, że celowo trzymał rękawicę w taki sposób, gdy zbliżyła się do niego kamera, już na dole, po skoku.
Niesamowite, że dożyłem czasów w których Polska w skokach narciarskich tak może zdominować MŚ. Za Małysza emocje opadały po zawodach indywidualnych (no bo co mogliśmy zrobić mając w składzie Mateję i Skupienia?), a teraz praktycznie co konkurs mieliśmy szanse medalowe. Wczoraj po raz kolejny sprawdziło się, że drużynówka musi być równa i nie można popełnić ani jednego błędu. Pech przytrafił się Fannemelowi, słabiej skakał też Schlierenzauer, a Niemcy zmasakrowali się sami po skoku Leyhe. Nasz team z kolei był niesamowicie równy i brutalnie odbierał szanse pozostałych drużynom co rundę.
Dodam, że dla mnie człowiekiem dnia jest Kubacki - kto by się spodziewał, że w najważniejszym, kluczowym momencie gdy wiatr rozdaje karty, Dawid pofrunie tak solidnie?
Brawo chłopaki :)
Ciężko wybrać bohatera drużyny, bo wczoraj drużyna okazała się kompletna. Czterech bardzo dobrych skoczków, którzy od pierwszego skoku pokazali, że trzeba się z nimi liczyć. Żyła na dzień dobry poleciał jeszcze dalej niż już daleko lądujący przeciwnicy. Wymarzony początek.
Od Dawida na drugiej zmianie niesprawiedliwie oczekiwałem, że skoczy poprawnie. A on dołożył do pieca. W drugiej serii z kolei przetrzymał całą nerwówkę z wchodzeniem i schodzeniem z belki jak profesor skoków. I udowodnił, że to przyszły drużynowy mistrz świata. Mam nadzieję, że to będzie punkt zwrotny i w przyszłym sezonie zacznie stawać na pudle w konkursach indywidualnych.
Maciej udowodnił wysoką formę dwoma świetnymi skokami, indywidualnie punktowo byłby 5 (a któreż to miejsce miałby mieć;)).
A Kamil. Co tu dużo pisać. Indywidualnie licząc 2 miejsce tylko potwierdza, że to mistrz, który po rozczarowaniu brakiem medalu indywidualnie wychodzi do drużynówki jakby nigdy nic i robi swoje.
Przyznam się, że nie spodziewałem się tak przekonującego złota. I tak dobrego konkursu, mimo nerwówki z wiatrem.
Też przypominam sobie osamotnionego Małysza w konkursach drużynowych sprzed lat i ten smutek i negatywne myślenie, że chyba się nie doczekam takiej drużyny jak mają inne kraje. Błąd, doczekałem się.
Popatrzcie jak poziom się szalenie wyrównał. Kamil Stoch, gdy zdobywał KK, to w całym sezonie zdobył 1420 pkt. Teraz ma już ich 1067, a tak naprawdę nie wiadomo, które to da miejsce.
Poziom jest szalenie wysoki. Stoch, Tande, Kraft, Prevc, Prevc, Hayboeck, Kot, Wellinger, Żyła, Fettner, Eisenbichler, Freitag + jakieś niespodzianki w stylu Tepes, Fannemel, Kasai + nagłe przebudzenia formy i pojedyncze jednodniowe wysoki.
Kandydatów do medalu jest naprawdę kilkunastu. Kiedyś czegoś takiego nie było. W 2007 roku praktycznie było wiadomo, że medale rozdzielą się między Morgensterna, Jacobsena, Małysza czy Ammanna, tylko nie było wiadomo w jakiej kolejności.
Teraz konkurencja jest naprawdę niewiarygodna, co pokazuje PŚ, gdzie w zasadzie o pierwsze miejsce walczy czterech zawodników (stawiam, że od Hayboecka w dół już raczej nie będą się liczyć).
W zasadzie łatwiej medale będzie rozdać w drużynówce, bo tutaj przede wszystkim jest Polska, Niemcy, Austria i Słowenia. Z tą Słowenią różnie jest, bo wiele zależy od Tepesa, któremu wyjdzie genialny skok, a potem beznadziejny. I dzisiaj Słowenia może skakać na złoto, a jutro nawet nie załapać się do czwórki. Norwedzy raczej odpadają, chociaż pewnie mogą się zmobilizować. Naprawdę wole Kubackiego, który skacze równiej i bliżej, niż mega niepewnego Tepesa.
Mam nadzieję, że warunki w Lahti będą równe. Bardzo równe.
Czuję się zobowiązany, żeby dać listę godzin i dat konkursów, bo konkursy azjatyckie wprowadzają troszkę zamętu.
W zasadzie Sapporo to ten jedyny weekend w roku, kiedy dla nas Polaków, tak naprawdę ten dwa konkursy są jednego dnia. To znaczy, zanim pójdziemy spać i oddzielimy dzień od nocy, to tak naprawdę mamy dwa konkursy jednego dnia! Jeszcze tak naprawdę nie nacieszymy się tym pierwszym konkursem, a już mamy drugi. W niedzielę rano rozpamiętujemy dwa konkursy :D
Kocham te uczucie. Nie wiem, czy jeszcze pamiętacie, jak człowiek w środku nocy wstawał na Małysza, włączał po ciemku w nocy skoki, siedział pod kołdrą i słuchał komentarza Snopka, który swoim tonem głosu idealnie pasował do nocnej transmisji z Sapporo.
Sapporo:
11.02 (sobota) - 9:30
12.02 (sobota/niedziela) - 2:00
Pyeongchang
15.02 (środa) - 12:00
16.02 (czwartek) - 10:45
Koreańskich konkursów na pewno nie zobaczę, bo będę w robocie. Pozostanie jedynie zerkanie na transmisję tekstową co jakiś czas.
Kamil równo i w czołówce, to najważniejsze. Pozostali Polacy w pierwszym treningu świetnie, w drugim przeciętnie.
A co z Domenem? Nie potrafi przestawić się z lotów na dużą skocznię? W pierwszej serii 100 m, a w drugiej 80. No cóż..
Proszę, proszę. Ziobro z calkiem fajna forma. W kwalifikacjach Stoch znow w czolowce z najlepszym rezultatem z czolowej dziesiatki.
Kraft zarządził w serii próbnej. Cięzko bedzie go pokonac. Kamil Stoch podobnie jak w seriach treningowych w okolicach 129. Mam nadzieje ze w konkursie bedzie stac go na wiecej.
A Domen Prevc rekordowo. Znow koeljny skok w okolicach 80 m. Ciekawe co z nim.
No i jak zwykle zdejmowanie i wkurwianie Kamila.
EDIT: Niestety - przecięnie. 10. miejsce.
No niestety. Tak bywa, że ciężko cały sezon zachować równą formę. Ahonen też wygrał wszystkie zawody do TCS, a później słabo.
Ale nie mówmy nic. Kamil nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i na pewno nie odpuści. W Lahti czy Oslo może być zupełnie inaczej.
Szkoda, że tak go trzymali na belce... Na pewno też go to wytrąciło z rytmu.
EDIT: Widać, że był mocno wkurzony po swoim skoku. Mimo wszystko szkoda, że tak długo trzymali go na belce...
O kurde mać... Tego się nie spodziewałem, że drugi skok będzie tak zepsuty. Dzisiaj będzie potężna strata w klasyfiakcji generalnej. Mam nadzieję, że to nie znów problem psychologiczny.
Oby się to tylko nie odbiło na drużynie na MŚ...
Jeszcze się okaże, że ta Azja to był zły pomysł, bo nie dość, że punktów mało, to jeszcze rozregulowanie się klimatycznie.
Ech, źle się ten weekend zaczął, oby jutro było lepiej.
Może przynajmniej Kot nam to zrekompensuje.
Będzie dobrze! Najważniejsze to spokój, aby w spokoju wracać do wysokiej formy.
Będzie dobrze. Kamil Stoch to jest wielki mistrz, co pokazał już w tym sezonie wygrywając TCS, wychodząc z trudnej opresji, odrabiając i skacząc z kontuzją po upadku. Kamil na pewno nie odpuści, tak jak mówiłem, to jest wielki mistrz.
A, że Kraft czy ktoś inny jest we formie i odrabiają? No trudno. Nasz zawodnik też niszczył, wygrywając cztery razy z rzędu, a pamiętajcie, że jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Póki co, to na razie nasz zawodnik ma wygraną w TCS, a inni nie mają nic. Które miejsce będzie miał w klasyfikacji generalnej? Zobaczymy. Na razie jest dobrze i trzymajmy kciuki za naszych zawodników. Brawo dla Maćka za wygraną.
Pamiętajmy, to tylko człowiek.
Padlem. Zasnalem i nie wytrzymalem ale swietna wiadomosc z rana.. Brawo Kamil! Tak soe wraca.
Kamil Stoch odniósł swoje szóste zwycięstwo w sezonie, a 21. w karierze. Tym samym minął Goldbergera i awansował na 12. miejsce.
Przed nim tacy skoczkowie jak:
6. Martin Schmitt - 28 wygranych
7. Andreas Felder - 25 wygranych
8. Morgenstern, Ammann - 23 wygrane
10. Prevc, Freund - 22 wygrane
Sezon się jeszcze nie skończył. Pozostało nam:
- trzy konkursy drużynowe
- trzy indywidualne konkursy w lotach
- pięć konkursów na skoczni dużej
W drugim treningu najdalejKraft i Stoch 138 m. Decydowalyby noty sedziowskie. Alez bedzie jutro walka. Szkoda, ze nie obejrze.
Ziobro wygrywa kwalifikacje, Kubacki trzeci. Daleko rowniez skoczyl Kot. Kamil rowniez daleko i to z obnizonego rozbiegu.
Brawo. Cieszy swietna forma Bialo Czerwonych. Bedzoe git :)
Jakie macie przeczucia na dzis? Bedzie ciezko ale taka wygrana Kamila a np. Kraft na 3 czy nizej... Byloby pieknie... 40 pkt zyskac w jednym konkurse to bylby swietny wynik.
Trzymajmy kciuki...
Kraft mega daleko w serii ptobnej... Moze byc ciezko dzisiaj z nim wygrac. Kamil drugi w serii probnej...
Nie wiem co sie dzieje ale boje sie ze kwestia tego spoznianoa skokow moze sie kuz ciagnac za nim do konca sezonu. Zaczelo sie to od drugiego akoku w wisle i ciahnie sie do dzis. Pojawil sie blad spozniania skoku i ciezko na tym etapie bedzie go wyeliminowac. Stoch skoki swietne przeplata mocno orzecoetnymi.
No to lipa po całości... kasztan dzisiaj będzie kasztanił i znowu będzie ten głupi okrzyk do kamery. Wogóle Polacy dzisiaj troche słabo. Niby w kwalifikacjach super duper a teraz do dupy. Żyła rzeczywiście skacze tak jakby już był nasycony, był drugi w TCS, dobrze mu idzie w drużynówce, zaczęły sie heheszki :P No chyba że zbiera siły na MŚ hahaha
Drugi skok o wiele lepszy technicznie niz pierwszy.
Jest podium.
Wtedy musieliby zmienic nazwe na Puchar Europy, co nie brzmi juz tak swiatowo ;p poza tym... Sponsorzy, kasa... Tu nie tylko o publike chodzi. ;)
100 pkt przewagi nad Kraftem poki co.
Przeciez Kraft nie wystapil tylko w jednym konkursie plus jedna druzynowka. Tam wygral Kamil, wiec tak naprawde sa na rownym poziomie. Kamil tez skakal z kontuzja i gdyby nie ona to pewnie by w Innsbrucku wygral. To jest tylko gdybanie.
Dzis raczej nie poskacza. W korei tak wieje ze nic sie z tego ulepic nie da. Juz wole zeby odwolali niz mialaby byc z tego loteria w ktorej ktos moze mega skorzystac i zgarnac 100 pkt a ktos mega stracic majac zero.
Zawody przeniesione na skocznie normalna!
No to brawa dla Austriakow bo jako jedni z nielicznych startowali w pierwszych treningach na skoczni normalnej. Dobry ruch im aie oplacil bo sa juz zapoznani z jej profilem.
No nic! Walczymy :)
Daliby sobie apokoj dzisiaj... Jest taka loteria. Rekordy ustawiaja nowi zawodnicy a eyjadacze skacza nawet po 83 metry. Loteria niesamowita... Daliby sobie spokoj bo orzeliczniki wprowadzaja takie zamieszanie... I yaka loterie..
Kraft 113.5 z obnizonego rozbiegu... Ale forma Austriaka...
A Kamil 100 m.
Zapowiada sie chyba wygrana Krafta... Austriak wydaje sie byc nie do pokonania...
Kamil 18. Niestety :( pozostaje trzymac kciuki zeby Kraft dzisiaj nie wygral i zdobyl jak najmniej punktow.
Brawa dla Macka. Moze on zaatakuje Krafta.
Szkoda ze nie bylo tak w pierwszym skoku. Moze na MŚ uda sie ten problem wyeliminowwc :)
Stax go przeciez na medal :)
Brawo Maciek!!!!
Kraft pokonany! Jea!!! Bedzie podium. Teraz wszyscy za Macka ale przed Kraftem :)
No i Kraft drugi. Szkoda, ale cieszymy sie z triumfu Macka.
Kamil szosty.. Niby niezle ;) szkoda pierwszego skoku.
Ano. I w sumie w kazdym stalismy na podium. :)
Mysle ze zarowno Macka jak i Kamila stac spokojnie na medale. Do tego dochodzi druzyna. Trzy medale w MS? Calkiem realne :)
Skoki są nieprzewidywalne. Co prawda Kraft i Wellinger są w najlepszej formie, ale to wcale nie oznacza, że muszą wygrać. Kandydatów jest mnóstwo.
Poza tym, Kamil Stoch jest na tyle doświadczonym skoczkiem, że potrafi się zmobilizować. Nawet jak jest w gorszej dyspozycji, to pokazywał, że na drugi dzień potrafi wygrywać. Poza tym, przecież cały czas jest w czołówce. Wygrana w Sapporo, trzecie i szóste miejsce w Korei. To są cały czas miejsca na podium lub blisko nich. Kota też stać na zwycięstwo.
A poza tym, czy my czasami za dużo nie wymagamy? Po sukcesie w TCS i sześciu wygranych zawodach w sezonie, drużynowych sukcesach i miejsc Kamila na podium, to... przecież NAWET BRĄZOWY MEDAL STOCHA, wg mnie powinniśmy upatrywać w kategorii sukcesu.
Zwycięstwo TCS, np. brązowy medal na jakiejś skoczni i nie wiadomo, jak skończy się Puchar Świata... Przecież to nie jest porażka.. Osobiście sam będę się cieszył z każdego medalu naszej drużyny i każdego medalu skoczka indywidualnie. Nawet brązowego.
To naprawdę jest znakomity sezon i wcale złoto nie jest do tego potrzebne.
No, a przecież nie tylko Stoch może zdobywać medale. Jest też Kot... czy nawet Żyła, który ostatnio lekko obniża formę, ale nagle może wyskoczyć z katapulty. :)
Ale jednak w tym sezonie na konkursy drużynowe się mocno mobilizował i zazwyczaj wnosił baaaardzo dużo punktów do końcowego rezultatu.
Czasami są tacy skoczkowie, którzy indywidualnie plasują się w dziesiątce, czasami wskoczą na podium, a zazwyczaj są pewnymi punktami w drużynówce.
Przez lata takim zawodnikiem był Loitzl, który zazwyczaj bywał jedynie w dziesiątce, ale w drużynówce skakał zawsze i zawsze wnosił duża ilość punktów. Już od Lahti 2001, dopiero pod koniec mu coś się zmieniło i zaczął też indywidualnie się liczyć :) W momencie, gdy wydawało się, że to zawsze będzie taki skoczek na drużynówkę, to wygrał TCS i mistrzostwo świata.
Czasami tacy skoczkowie są, że nadają się do drużynówki. Żyła w tym sezonie jest stabilny, to się nam przyda w drużynówce.
Tylko trzem zawodnikom udało się w jednym sezonie wygrać TCS i MŚ. Byli to Adam Małysz, Janne Ahonen, Thomas Morgenstern. Wszyscy z nich wygrali TCS, zdobyli jeden złoty medal i drugi indywidualny do kolekcji (srebro lub brąz).
Tak mała ilość zawodników pokazuje, że bardzo trudno utrzymać mistrzowską formę przez cały sezon. Udaje się to tylko nielicznym. Często wielu skoczków najlepszą formę przygotowuje właśnie na IO czy MŚ i później po wielkiej imprezie wygrywają seriami. Tak w sezonie 2007 zrobił Małysz, tak w sezonie 2013/2014 robił Stoch, gdzie często w pierwszych konkursach sezonu nawet nie kwalifikował się do nich.
A tutaj mieliśmy niespodziankę, bo Kamil Stoch ekstra formę miał już w pierwszej części sezonu nawet przed TCS i później na turnieju i po nim. Teraz jest już odrobinę niższa i niestabilna, ale Kamil to nadal wielki mistrz, którego stać na medal każdego koloru :)
Może jego głównym celem był właśnie TCS, którego nie miał jeszcze w swojej kolekcji? :) Wbrew pozorom - trudniej wygrać TCS, niż MŚ. Może taki był jego cel?
Kto wie. Liczę, że jakiś medal indywidualnie i drużynowo przywieziemy. Z każdego będę się cieszył, bo to naprawdę jest fantastyczny sezon naszych skoczków.
A już jutro o 14:00 pierwsze treningi, które wiele nam jeszcze nie powiedzą, bo pewnie będzie to zapoznawanie się ze skocznią. Coś więcej będziemy mogli wysnuć po czwartkowych i piątkowych :)
Faktycznie. Umknął mi Loitzl. Wygrał przecież w Libercu. Mój błąd.
Wiele razy? Jak to wiele razy? Loitzl swój najlepszy sezon miał w roku 2008/2009. Przed mistrzowskim sezonem - Loitzl był na podium tylko cztery razy. Nie powiezdiałbym że to wiele. A gwiazdą w każdej innej reprezentacji? Także wątpliwe. Loitzl tylko w 2000/2001 był na siódmym miejscu, a w 2007/2008 był na 10 w generalce. A tak się bląkał w okolicach 20-30 miejsca. Przez lata był moooocno przecięnym skoczkiem.
Właściwie wyskoczył w tym sezonie 2008/20009, bo wcześniej to mocno cieniował. Dlatego to mam na myśli i o tym pisałem, że Piotrek to taki Loitzl (do swojego sezonu życia), bo póki co jest dobry na drużynówkę, ale bez większych sukcesów. BO Loitzl też był dobry do drużyny, zanim miał tę swoją formę życia. Żyła też ma do tego umiejętności, ale chyba nie głowę.
Do sezonu 2008/2009 Loitzla, zanim Loitzl miał swój sezon życia, to Żyła wcale nie jest gorszym skoczkiem. Później Loitzlowi coś się odmieniło :)
ALe tak jak mówiłem, Żyła ma umiejętności, ale chyba nie głowę :)
A biegi? Chyba bieg Justyny na 10km pokażą?
Ciekawostka. Na MŚ mamy skoczków z Rumunii, Gruzji, Turcji oraz Łotwy :) Który z nich skoczy najdalej? :)
W Lahti wieje dzisiaj bardzo mocno. Treningi raczej malo prawdopodobne.jak tak bedzie rowniez oodczas konkursu, to W takich warunkach nawet Turek moze wygrac :P
Pierwszy trening dla Kubackiego. Drugie miejsce zajal Kot. Ladnie ladnie.
Gruzin skoczyl 62 m a Łotysz 60 xD
W drugim treningu także dobrze.
Najlepszy z Polaków - Kamil Stoch - na 2. miejscu. 3. Kot, 8. Żyła., 9. Kubacki, 11. Ziobro, 27. Hula
Wyniki serii próbnej. Jednak wiatr kręci, co widać po współczynnikach. Na dużej skoczni nie miałoby to raczej większego znaczenia, ale na mniejsze będzie na pewno w jakiś sposób decydowało o medalach.
Trzymamy kciuki, aby to NASZYM ZAWODNIKOM SPRZYJAŁO SZCZĘŚCIE!!!
Kubacki ladnie zaczal. Brawo :)
Eisenbichler mocny.
Wydaje mi sie Ze na duzej skoczni Zyla bedzie w lepszej formie.
Ale Hayboeck wyskoczyl. Szczerze jestem zaskoczony. A tu prosze.
Kraft, Wellinger, Hayboeck.. Najgorzej... :(
Alr dzisiaj nasi spoznieni dzisiaj.. Wzzyscy... Ech...
Jedyna nadzieja, że Stoch w drugiej serii zaatakuje, a Hayboeck presji nie wytrzyma.
No to teraz czekamy na wypowiedź Fortuny...
Na złoto raczej nie ma szans. Kraft musiałby popsuć skok. Na skoczni normalnej taka strata jest potężna. Ale trzeba trzymać kciuki za medal.. Na medal jeszcze jest szansa. Pozostaje czekać.
Na medal szansa jest duża. Skoro Kamil pierwszy skok spóźnił, to jest spora szansa, że drugi będzie mocny. A Hayboeck? Bardzo możliwe, że tego nie wytrzyma.
Nie wszystko można wygrać, dlatego każdy medal dzisiaj będzie sukcesem.
Trzymamy kciuki!
Echhhhh panie idź pan w piździec
I jeszcze kasztaniarz dobił kurwa!
Eisenbichler wyskoczyl... Dzis bez medalu. Niestety. Szkoda :(
Szkoda bo to bylo pewne ze Hayboeck zepsuje.. Zabraklo do medalu... Eisenbichlet zarzadzil...
Wellinger, Kraft czy Eisenbichler bez odpoczynku bo już dzisiaj biorą udział w konkursie drużyn mieszanych.
http://m.onet.pl/sport/zimowe/skoki-narciarskie,v96h6w
Ciekawy wywiad z polskim sędzią.
Już pomijając wczorajszy konkurs bo to niewazne. Ale w sumie niepowazne troche jest to ze sedzia sie pomylil i zamiast odjac 0.5 pkt to przez przypadek sobir nacisnął i odjął 1 pkt.. :D
Poza tym. Nie wiem czy to taki problem zeby sedziowie oceniali na powtorkach. Jakos diametralnie nie wydluzyloby to konkursi a byloby sprawiedliwiej bo tak yo troche zgaduja i maja za malo czasu na podjecie wlasciwej decyzji.
Poniedziałkowy trening mężczyzn na skoczni HS 130 został przełożony na godzinę 8:00 czasu polskiego.
Swoją drogą widzę, że w wątku jakiś minusożerca ostro grasuje...
To na pewno fan pięknej Marit i małego kasztanka :D
Spokojnie, jutro zdobywamy 4 medale, w sobote dorzucimy jeszcze jeden i będzie git :)
W Polsce istnieje jedna osoba, która byłaby w stanie powalczyć o godne "życie" polskich biegów narciarskich. Jest to Justyna Kowalczyk. Kobieta rzeczywiście oddana temu sportowi, żyje nim każdego dnia i moim zdaniem tylko ona po zakończeniu kariery jest w stanie zrobić cokolwiek, aby ta dyscyplina w Polsce nie umarła.
Swoją drogą polecam Wam ostatni wywiad z Apoloniuszem Tajnerem w sprawie naszych skoczkiń narciarskich. Masa śmiechu, idiotycznego tłumaczenia i zrzucania z siebie odpowiedzialności i winy za brak startu. Dopóki taka osoba jest prezesem związku to nasze narciarstwo klasyczne nigdzie nie pójdzie.
Widzę, że dzisiaj pogoda zaskoczyła skoczków. Odwilż i deszcz podczas skoków utrudniały czołówce :)
Mam nadzieję, że jutro nie będzie takiej zwariowanej pogody. Swoją drogą... mistrzostwo dla Antti Aalto? Czemu nie! :D
Taaaa. I te tajemnicze przeliczniki za wiatr w stylu: "Skoczył daleko, na powtórce było widać, jak dźwiga mu narty, ale wg sędziów skakał w najgorszych warunkach i miał huragan w plecy".
Te przeliczniki są bardzo tajemnicze i do dzisiaj ich nie ogarniam. To znaczy wiem, jak działają, ale debilizmem jest uśrednianie ich. I tak np. zawodnik ma odjętych wiele punktów, bo na dole skoczni miał huragan pod narty... Co z tego, że nie doleciał tam, bo zaraz za progiem niekorzystny wiatr wgniótł go w bulę. Skaczemy kiepsko i zabieramy full punktów! :D
Albo te rekompensaty. Kolejny idiotyzm. Skaczesz krócej, dostajesz niby rekompensatę, ale od sędziów już rekompensaty nie masz, bo skoro widzą krótki skok, to maksymalne noty, jakie możesz wycisnąć, to 18,0 pkt. Nie doleciałeś dalej, bo nie pozwolił Ci na to wiatr. Nieważne - sędziowie oceniają nisko, bo skok nie był daleki :D
Seria próbna tak zmienna i tak poprzestawiana wynikami, że nawet jej nie komentuję. Ktoś skacze 119,5 z ósmej belki i jest szósty, za nim jest zawodnik, który z dziesiątej belki skoczył 126 metrów, a jeszcze niżej zawodnik, który z ósmej belki skoczył 121 metrów. I to nieważne kto - po prostu sam system i fakt :)
No nic - tak jak mówisz. Będzie ciekawie.
4, 5 i 6... Oby tylko tak nie zostalo... Roznice malutkie.
Druzynowo skavzemy pieknie. :)
A smialiscie sie ze mnie jak pisalem o Zyle.
Kraft dzisiaj noty niezasluzone. Ale licze ze Polacy zdeklasuja w druzynowce.
Brawo Piotrek!!!
Zdarza sie. Kamil szczyt formy ma za soba. Juz nie ma tego automatyzmu. Ale i tak sezon ma swietny a to jeszcze nie konirc.
Bedzie dobrze!!!!
Brawo Stefan Kraft. Tyle. Nie chcę być złym prorokiem, ale moim zdaniem Puchar Świata w tym sezonie wygra Austriak.
Teraz drużynówka. Trzeba powtórzyć to, co dzisiaj i będzie złoto. Oby. W przeciwnym przypadku te mistrzostwa będą nieudane.
http://m.onet.pl/sport/zimowe/skoki-narciarskie,0nl6zc
Brawa dla Niemców! W końcu ktoś głośno powiedział o sędziach!
Nooo kurwa, zaczynaja sie wały...
Małysz jak sie spasł na twarzy :D
Yeahhh!!! dobrze Kubacki
No i chuj... Fatalne warunki w skoku Stocha i po zawodach. Najgorzej jak moglo byc. Stoch czwarty a prowadzi Kraft...
Ale zalatwili go z warunkami... Niska belka, wiatr z tylu. Zadna rekompensata nie pomogla.
O kurde. Mam nadzieje ze ze Stochem bedzie wszystko w porzadku :( kontuzja to ostatnie czego ootrzeba... Mam nadzieje ze to tylko to co zawsze...
Ten Szaranowicz to od dawna plecie takie głupoty, czy to jakaś chwilowa niedyspozycja?
Fajnie że prowadzimy, ale to ma niewiele wspólnego z pięknem skoków narciarskich :(