@sechu2 - po to żeby Battlefield 1 z dodatkami nie kosztował 400-500 zł. Jeżeli będzie kilka dobrych gier to żadna firma nie pozwoli sobie na takie ceny. Konkurencja jest dobra dla nas konsumentów.
Moim zdaniem nic już nie uratuje tej marki. Druga wojna, pierwsza, wietnam, chiny, kambodża, to dalej będzie taka sama gra, tylko w innej scenerii. Niestety, wszystko już gracze widzieli, znają już te zagrywki, nagłe zwroty akcji, widowiskowość itp. Powinni pójść inną drogą, tak jak Codemasters zrobiło z Dirt Rally. Stworzyć zupełnie inną grę, bardziej realną (ale nie realistyczną). Taką, w której wojna zostanie ukazana jako dramat i koszmar, a nie super zabawa. Można np. uczepić się jakiejś konkretnej historycznej jednostki i pokazać jej losy, albo np. jakiejś konkretnej operacji wojskowej, np. bitwy o Ardeny. Tylko że to już nie będzie CoD. CoD umarł i niech spoczywa w pokoju, bo dużo wniósł w historię gier komputerowych.
Pomyślmy...
- skończyć z tą zasraną futurystyką
- tak jak ktoś wyżej wspomniał, zmienić silnik gry
- jakieś nowości w mechanice
- mniej DLC
- dłuższy singiel
- dobrze zoptymalizować
Zmiany zaproponowane w tekście są wzięte z dupy.
A może by tak PRZEKSZTAŁCIĆ SZKIELET ROZGRYWKI? Z chęcią zagrałbym w skradankę a'la MGS V pod szyldem CoD'a - to byłaby #Dobrazmiana i kilka kroków do przodu.
Raczej wątpię, że następny CoD będzie w innych realiach, proces produkcji CoDa trwa 3 lata, dlatego nie sądzę, żeby nagle Activision zmieniło plany i nakazali Treyarch albo Sledgehammer Games tworzenie nowej gry od nowa, a chyba nikt nie ma wątpliwości, że obecnie powstaje futurystyczny CoD .Wydaje mi się, że CoDa w innych realiach możemy się najszybciej spodziewać dopiero za 2-3 lata. Jedyną szansą na wcześniejsze wyjście takiej części jest to, że obecnie taka właśnie powstaje.
Call of Duty: Partyzantka ;) zagrałbym w grę z akcją, nawet skryptami, ale w której jesteśmy słabsi niż wróg, broń głównie z wroga zbieramy, korzystamy z osłon, tuneli itp. Grę w której nie mamy super silnych, ulepszonych mechanicznie i genetycznie żołnierzy tylko ludzi, którzy ledwie przeżyli atak i walczą o kraj. Np. początek wybuch bomby chemicznej albo i atomowej w stolicy, ludzie w schronach, system tuneli-labiryntów, walka na powierzchni w maskach, najeźdzca w reszcie kraju wprowadził holocaust, obozy zagłady i pracy, a my mamy braki we wszystkim i brniemy przez misje nasycone epickim patosem, opłakiwaniem zmarłych, walką o zasoby itp. Mamy kurczę zaraz 2017, a niektóre gry jak CoD stoją w miejscu i nie pozwalają strzelić serią w okno dalekiego budynku za płotem by je rozwalić. Chcę gry z XXI wieku.
CoD, nie miał nigdy nakreślonych realiów i jakie by to realia nie były to nadal CoD bo mechanika ta sama, a jak jest dobra to po co ją psuć?
Nie jest dobra, jest popsuta u samych korzeni, jest archaiczna, zatrzymana w miejscu od 10 lat z beznadziejnym modelem strzelania. Nowy CoD jest jak Battlefront - wielu kupiło, ale po miesiącu prawie nikt nie gra. na multi są same narzekania, że cheaterzy + akimbo, poza tym wielu ma już dość kill streaków itp - po prostu wszystko się już przejadło. Dla takiej marki jak CoD to porażka, a nie sukces, nawet jak sprzedano coś więcej niz konkurencja
Miecze świetlne, jetpack, smoki, nogi Agenta Gadżeta, magiczne fasolki z Harrego, złoty dildo dający +200% więcej obrażeń przeciwnikowi, mechy, łódź podwodną oraz mapy wielkości GTA 5.
Brak jetpack'a w multi.
Infinity Ward niech robi CoDy w "swoim stylu" (Infinite Warfare ma najlepszą kampanię w Call of Duty od czasu Modern Warfare 2). Czy będą one w przyszłości, przeszłości czy w równoległym wymiarze, nie obchodzi mnie to. Mają być dobre. Treyarch zaś, powinien dostać nieograniczoną wolność twórczą. Ci ludzie wykazują się niezwykłą kreatywnością w Zombies. Stalingrad opanowany przez żywe trupy i smoki? Więcej takich rzeczy. Świadomy camp w najlepszym wydaniu. Kampania w takim stylu byłaby miodem na me serce. Swoją drogą, jeśli chodzi o tegoroczne FPSy, to mimo wszystko, Titanfall 2 jest najlepszy. Widać, że pracowała nad nim stara gwardia z IW.
Powrót World at War w nowej technologi i z jeszcze lepszą kampanią , tego bym oczekiwał od CoD.
Już przy Ghostach jak dobrze pamiętam było narzekanie na kiepską sprzedaż w porównaniu do BO2 i zastanawianie się co będzie dalej. Po prostu IW z całej trójki jest najgorszym studiem i robi najsłabsze CoDy, już od jakiegoś czasu to Trey jest jej włodarzem. Bardziej mnie ciekawi co Sledgehammer wymyśli.
A ja ostatnio po przejściu Infinite Warfare odświeżyłem sobie poprzednie części. MW 3, Ghost jak i Black Ops III są dla mnie super. Oczywiście grałem kilka razy w CoDa 1 i 2 (mam ponad 33 lata i doskonale pamiętam wielkie "łał" na ustach gdy one wychodziły). Generalnie IW jest troszkę słabsze niż wymienione i wyżej i przydałaby się oczywiście gra w klimacie II WŚ, ale te nowoczesne wcale nie są słabe. Mówię tylko o singlu multi bo po prostu w niego nie gram.
Tu nie chodzi o to w jakich klimatach 2ga trzecia czy srecia wojna tylko o nowe, kreatywne i ciekawe pomysły na po prostu dobrą grę.
Mogę przerzucić się na wojnę w Wietnamie. Tylko co z tego, skoro i tak użyją tego samego silnika. "Call of Duty" jest od kilku lat jak FIFA - ta sama, taka sama i tylko trochę inna. Tymczasem trzeba otworzyć w studiu szeroko drzwi i zacząć wszystko od nowa. Problem w tym, że duże koncerny tego nie potrafią.
- zmienić silnik gry (ten z CoD1 wciąż jest nie doścignionym wzorem jak dla mnie)
- wrócić do korzeni czyli do II wojny światowej bez żadnych elementów fantasy jak teraz tylko czysta dawka akcji w historycznym wydaniu
- przywrócić klasyczne apteczki bądź wprowadzić medyka który by nas uzdrawiał (coś jak w MoH:PA)
- dużo misji opartych o prawdziwe wydarzenia oraz nawiązań do filmów wojennych
Najnowsza czesc sprzedala sie troche gorzej niz poprzednia (co nie do konca jest potwierdzone bo dane dotycza tylko pudelek, ale juz wytrawni "redaktorzy" swoje wnioski wysnuli i glosza jako prawde objawiona), ale to wciaz lepiej niz cokolwiek konkurencji. Czyli dalej sa na szczycie. Czyli kolejny bzdurny artykul. Standard jak na gol.
Bądźmy szczerzy, ta seria nie wróci na szczyt i najlepiej by zrobili jakby ją zakończyli bo brnięcie w to dalej po prostu ni ma sensu.
Lepiej by zrobili robiąc coś nowego...
Po pierwsze, zupłenie nowy silnik bo aż śmiech na sali patrząc na to, że używają tego samego od 2003 modyfikując go tylko.
A multi bardziej mroczne i poważne a nie kolorowe plastikowe mapy i bronie. Bronie, które wydają ten sam beznadziejny dźwięk.
Jako gracz singlowy uważam, że COD powinien przede wszystkim zmądrzeć.
II-wojenne części nie miałym fabuł i można było przechodzić z teatru na teatr. Jak zaczęli dodawać historie i postacie to ta bondowska skakanina stała się nielogiczna. Niby Black Ops, a ilość bitew jak na wojnie światowej. A już absurdy w rodzaju Workuty, czy maczet Menendeza w grach, które jako tako chcą udawać realizm kompletnie mnie nie przekonują. Dużo bardziej podobała mi się afgańska kampania Medal of Honor, bo była spójna.
Dlatego futuryzm w CoD bardzo mi odpowiada, bo łatwiej mi przyjąć do wiadomości pewne głupotki w świecie, którego nie ma, niż nieudolne próby osadzenia gry we współczesności. Tom Clancy na 500 stronach mógł. Pięciogodzinna kampania jest za krótka.
Z jednej strony chętnie bym zobaczył znowu cod'a w realiach II wojny światowej ale co z tego jak kampania będzie trwała 4-5h i pewnie będzie kiczowata.
Własnie tak ostatnio sobie robiłem w myślach prequel MW i wymyśliłem coś takiego:
Akcja dzieje się w latach 1988-1991 (końcówka Zimnej Wojny) i okres przywrócenia komunizmu (1991-1994). Główny bohater to Martin McCandy (taki wczesny Soap), McMillan i Price, a antagonista to Imran Zachajew. Była by to poważna strzelanka w stylu pierwszych części a nasza postać to po prostu zwykły żołnierz walczący w to co wierzy. Multi był by raczej taki jak w 1 i 2 czyli bez żadnych killstreaków i dobierania sobie broni tylko coś takiego: Jesteś amerykaninem grasz M4 jesteś ruskiem grasz AK i inne.
Co wy na to?
W sumie nie wiem całkiem niezłe sobie radzi. Może jakieś nowości wprowadzić i podwójna kampanie 1. Futurystyczna i 2. Wojenna. Albo powrócić do klimatów wojennych i jakiś nowości wprowadzić.
największym problemem coda jest to, że ta gra jest najlepiej sprzedająca się grą na konsole gdzie grają głównie dzieci
auto aim assist - zero skilla
super małe mapy i tryby 4na4 bo next geny by nie nie poradził sobie z arma3 ba nawet bf3 był na konsoli okrojony, mniejsze mapy, mniej osób na serwerze
futuryzm - dzieci preferują wybuchy, killstreaki, perki, skiny
kiedyś była taka gra MAG: Massive Action Game kupiłem dla niej PS3 żeby szybko zderzyć się z rzeczywistością, że skoro to nie jest cod to multi szybko umrze, dzięki casuale
Nie musi być koniecznie II wś. Przecież było dużo konfliktów w XX wieku. Brakuje gier o jugosławii a jest to omijany konflikt. Wietnam był przecież aczkolwiek siedzenie w dżungli jak rambo średnio mi się podoba. NAJWAŻNIEJSZE ŻEBY BYŁA DŁUUUUGA KAMPANIA!!!
Kampania by byla dluga i nie futurystyka bo to juz nudne...ale ja o multi troche wspomne:
-wyrzucic lag compensession(Kazdy wie co to)
-lepszy balans broni,nie moze byc tak ze bron strzela w jeden punkt(Mam na mysli IW)
-zadnych glupich perkow dla dzieci i kamperow typu 6zmysl i tropiciel z BO3 oraz idiotyczna wiezyczka jako umiejetnosc specjalisty z Infinite Warfare...co to ma znaczyc??
-inne wymagania kamuflazu na bron,nie po 100 hedow w BO3 a w IW 160 ...OMG
-ustabilizowac polaczenie by nie laczylo cie z gosciem z innego kontynentu...Jest jeszcze bardzoo wiele co trzeba zmienic ale duzo pisania
Tak jak pisałem: zmiana silnika, spowolnienie mechaniki i zrobienie z tego taktycznej strzelaniny w tempie "The Last of Us". W przeciwnym razie gracze będą otrzymywać tę samą kiszkę.
Po co ma wracać na szczyt ? Niech zostanie na dnie i tak jest aż nadto dobrych gier.
Nie wiem czego wy ludzie oczekujecie, przecież kuźwa Call of Duty nie jest tylko określone że ma sie dziać w IIWŚ tylko może akcja się dziać kiedy chce, więc skończcie pierd*lić że IW nie powinno mieć Call of Duty w tytule, a czemu niby? Jest Konfilkt Zbrojny? Jest. Jest to FPS? Jest. I to jest właśnie CoD, nie miał nigdy nakreślonych realiów i jakie by to realia nie były to nadal CoD bo mechanika ta sama, a jak jest dobra to po co ją psuć? Co innego można powiedzieć o np AC Black Flag który faktycznie nie powinien mieć Assassin's Creed w tytule bo tam w większości sie pływa a nie robi to co w poprzednich odsłonach.
Może być wszystko tylko nie ta pier****na II wojna światowa...najbardziej wyświechtany okres w grach..
Jakieś świeże dla serii pomysły na rozgrywkę by się przydały. Na pewno nie powinni robić tego co Eshit zrobiło z BF-em: czyli odgrzanego kotleta z innymi teksturkami i modelami. Ale plebsowi zmiana teksturek chyba wystarczy, niestety.
Założę się że jeżeli COD wróci do tej zasranej pierwszej czy drugiej wojny światowej to gracze będą niezadowoleni. Call of duty 1-3 mają swój klimat dzięki przestarzałej grafice i fizyce a gdyby teraz wydali grę w tych czasach to byłaby tak samo hejtowana gdyż nie przypominałaby swoich poprzedników.
Call of Duty: Infinite Warfare było tak hejtowana przed premierą a teraz oceny pomału idą w górę gdyż gra nie jest w cale zła.
Myślę że kolejne części cofną się w czasie gdyż pójść do przodu już raczej nie mogą lecz mam nadzieję że wybiorą inny okres historyczny niż 1 czy 2 wojna światowa.
"Call of Duty – jakich zmian potrzebuje seria, by powrócić na szczyt?"
Przeciez ta gra jest na szczycie ? sprzedała sie lepiej od nowego BATTLEFIELDA i TYTANFALA 2 nie mowiac o GEARSACH 4 .
Jaki szczyt? Przecież jest na szycie każdej listy sprzedaży. Zresztą to świetna gra i jedyne zmiany jakie powinni zrobić to w grafice.