Filmik nie powala ale bądźmy szczerzy, pokazali na nim to, co nigdy specjalnie mocną stroną tej serii nie było (czyli plastikową i drętwą walkę z "zabawkowymi", laserowymi karabinkami). Siła ME zawsze leżała w fabule, klimacie, postaciach, wyborach, a tego na filmiku nie pokazali wcale.
Oni sami to zawalili. Twórcy Wiedźmina przytomnie wyszli z założenia, że prezentując grę cRPG, trzeba pokazać coś konkretnego, co uwypukli jej walory jako gry fabularnej, np. jakieś zadanie poboczne z zarysowaną historią, dialogami, wyborami itd., a nie losowe urywki naszpikowane akcją i wybuchami. No ale marketingowcy EA chyba wiedzą lepiej...
Ja tam czekam na materiały z większą ilością kosmosu, eksploracji, fabuły i klimatu. To co zobaczyłem raczej nie napompowało mojego hype'u, ale też pozwoliło zachować umiarkowany optymizm (raczej klęski nie będzie).
Jeżeli jednak potwierdzą się przypuszczenia i gra zbyt mocno skręci w stronę Dragon Age "zbieraj 200 pierdołek na godzinę" inkwizycji, Andromeda dostanie od graczy pewnie coś w okolicach 6-7/10 i na tym się skończy "nowa trylogia"...
Ostrożnie trzymam kciuki.
Ta animacja twarzy, przyprawiła mnie o ciarki. Gęba głównej bohaterki, wygląda jak ofiara nieudanych operacji plastycznych.
Widze, ze ta gra ma potencjal, wiec jestem ostroznie optymistyczny.
Podoba mi się ta zajawka. Świat gry prezentuje się naprawdę pięknie - myślę, że o wykonanie lokacji nie ma się co martwić. Oby tylko potrafili znaleźć balans między eksploracją, walką, a co dla mnie najważniejsze fabułom i tą główną, i tą związaną z pobocznymi zadaniami i aktywnościami. Prezentuje się to tak jak powinno - kusząco - w końcu to reklama :D. Ale zobaczymy co im z tego wyjdzie - jestem bardzo ciekawy i mocno zachęcony przez ten krótki gameplay, ale jeszcze jest wiele wątpliwości - zobaczymy co pokażą dalej.
Animacje twarzy są okropne, a przecież ME był pionierem w tej dziedzinie. Cała reszta... rewelacja, ja to kupuję.
Krajobrazy są piękne, mako/cośtaminnego zachowuje się jak pojazd, walka jest DYNAMICZNA i płynna, zwłaszcza te combosy, które robi bohaterka. Czuć klimacik eksploracji i bycia przewodnikiem cywilizacji, system dialogowy na plus. Naprawdę, jest lepiej niż mogłem się tego spodziewać.
Oczywiście wiadomo, że pokazali to co najlepsze, nie wiadomo jak wygląda eksploracja w pełni, zadania poboczne itd. Mimo wszystko mnie ta zajawka kupiła i jestem jak najbardziej na tak, czekam i może nawet skuszę się na pre-order :)
Jestem też zwolennikiem dodawania plecaków odrzutowych jako urozmaicenia rozgrywki, tutaj wygląda to świetnie i jest bardzo dobrze zaimplementowane do systemu walki.
Postac z gry pokazowej jest pewnie silniejsza niż to co da się osiągnąć w czasie normalnej gry, tak by pokazać więcej umiejętności, do tego pewnie poziom trudności dla casuali.
Mi się podoba to co widzę, pewne było, że część aspektów gry z Inkwizycji trafi do ME, a że ta pierwsza gra mi sie podobała (nikt nie zmusza do szukania tych znajdziek, świetnie bawiłem się bez tego) to i liczę na to, że i nowy ME mnie nie zawiedzie.
Rozgrywka zapowiada się szczerze mówiąc śmiertelnie nudno. Od początku pomysł 'szukania nowego domu dla ludzkości' wydawał mi się kiepski i moje obawy na razie się potwierdzają. To wygląda jak kolejne po Inkwizycji single player MMO.
Super klimat i planety, ale walka wygląda strasznie drętwo - run and gun z kapiszonową bronią na słonia... nie widać mocy, kopa, tylko lodówki zostały tradycyjnie w projektach poziomów
Po tym co zobaczyłem obawiam się, że to będzie słaba gra bez klimatu poprzedniczek. Żeby w materiałach promocyjnych tak kuła w oczy słaba animacja i mimika twarzy postaci. To powinno być dopieszczone do granic możliwości, twarz bohaterki powinna być niemal idealna tak by widz się tym zachwycił. Jak jest na razie? Słabe animacje, brak klimatu, paskudna postać i takie jakieś wszystko bezpłciowe. Mam nadzieję, że to tylko nieudolna reklama robiona przez praktykanta... W ogóle mnie to nie zachęciło do kupna. Mówicie, że ten Jetpack rozkręca walkę i jest bardziej dynamiczna. A ja w Mass Effect uwielbiałem te podchody podczas wymiany ognia i planowanie posunięć by nie zginąć. Uważało się przy wychylaniu, obserwowało ruchy przeciwnika, a tutaj siekanka i w każdej chwili można dać nogę.
Bardzo fajne
Grafika spoko, widać też powróci zbieranie surowców na tony (jak w inkwizycji), tryb detektywistyczny jako coś nowego pewnie z zagadkami podobnie jak w wieśku. Ale animacje twarzy są mierne (może to też wina tego że domyślna twarz bohaterki wygląda jakby bawiła sie w operacje plastyczne, botoks itd), a animqcje podczas przerywników to chała (jak ona wyrwała ten pistolet?) Ciekawe czy teraz postacie żeńskie i męskie bd miały te same animacje xD
Zapowiada się świetnie.
Gdyby nie ten koleś co pieprzy typowo korporacyjnym językiem to byłoby nawet fajnie. Poza tym ... animacje twarzy , bleh...
Może... może pojawiła się u mnie nutka zaciekawienia.
Gamplay potwierdził to co przeczuwałem już od początku. To będzie Inkwizycja w kosmosie. Dla jednych do dobrze, dla innych, nie. Ja osobiście, jestem zadowolony, gdyż lubię ten styl i grę otwartą i nastawioną na eksploracje. Jedyne co naprawdę przeszkadza to modele twarzy i animacje. To powinno być poprawione. Bioware zawsze potrafiło tworzyć bardzo dobre i wiarygodne animacje, a te z Andromedy są na razie słabe. Jak to poprawią to powinno być dobrze pod względem artystycznym. Kwestia samej mechaniki i fabuły..na ocenę tego przyjdzie poczekać.
Nie jest źle, ale zdecydowanie bardziej podobał mi się poprzedni, osłonowy system walki - nie lubię tego ura i do przodu...
Poza tym animacje twarzy i głosy do poprawy. Wygląd NPC też przypomina raczej serial dla nastolatków, zwłaszcza ta pseudo-Aria i główna bohaterka. W Andromedzie chyba wszyscy mają po 15-16lat :d
Mam też nadzieję, że crafting nie będzie w żaden sposób obowiązkowy, jest zbyt podobny do tego z Inkwizycji, a jak dobrze wiemy był on tam bardzo kiepski.
Jak na razie spodziewam się dobrej (tylko dobrej) gry, tak na 7.
Nie rozumiem o co tyle halo z animacją twarzy. Przecież to jest znak rozpoznawczy Bioware.Zawsze była kiepska. Na resztę lepiej poczekać aż więcej materiału pokażą.
Andromedo! nie idź tą - inkwizycyjną - drogą!
Na plus:
+ grafika (czy inaczej artyzm - lokacje bardzo przyjemne dla oka)
+ mapa układu podobna do tej z ME1 (czyli "celownik", a nie latanie stateczkiem - chociaż miało to swój urok)
+ żyjący(?) i duży świat - lub przynajmniej "lokalne" mapki
+ niezmieniony (za bardzo) system dialogów łącznie z QTE
+ ciekawa misja detektywistyczna (oby więcej tak różnorodnych)
+ początkowy motyw muzyczny (mapa galaktyczna/układu)
Na minus:
- zbieractwo Inkwizycyjne
- inwentarz Inkwizycyjno-podobny
- zbyt blisko umiejscowiona kamera za Nomadem
- kompas/radar rodem z Skyrim lub początkowej wersji Inkwizycji (na szczęście ostatecznie zmieniony na zwykły radar)
- muzyka (gdzieś w środku a'la Incepcja i pod koniec a'la Terminator) nie pasująca klimatem do ME
- drętwe animacje twarzy bohaterów (i ta animacja wyrwania pistoletu też)
- miniaturki/ikony towarzyszy w HUD (wzorowane pewnie kartami z DA:I)
Tak więc jak dla mnie, to jeśli poprawią minusy, to gra będzie naprawdę dobra.
Nie jestem do końca przekonany do nowego mass effecta, im bliżej premiery tym mam większe obawy, a po ograniu ostatniego Wiedźmina mam bardzo wysoko postawioną poprzeczkę wobec tej gry.
Napewno aż tak dużo momentów akcji nie będzie i tak samo nie będzie aż takiej łatwości w pokonywaniu wrogów......to wszystko na potrzeby tego trailera, żeby było zwięźle i emocjonująco na takim skondensowanym trailerze.Generalnie mi się podoba ale chyba przedobrzyli z tymi momentami walki w szczególności w ostanie 30 sekund.
Nie ma siły żebym zamówiła preorder po tym co zobaczyłam.
Walka wygląda na typową siekę z całą masą oślepiających kolorów i umiejętności magicznych rodem z Inkwizycji.
Szczególnie te dźwięki przy teleportacji i rzucenia mocnego "zaklęcia" są identyczne jak w ich poprzedniej ich grze...
Zwykły żołnierz, który posiada biotyke nie powinien być zdolny do używania takiej mocy jaką miała chociażby Jack czy potężne Asari. Mega dziwnie to wygląda biorąc pod uwagę, że wyruszyli w podróż w czasie kiedy technologia stała na poziomie wcześniejszych części gry.
Animacja twarzy to jakaś porażka, a scena wyrwania pistoletu to już w ogóle szkoda gadać.
Nie ma żadnego szarpnięcia ani nic, tylko "cap" z upośledzonym uśmiechem na twarzy.
Oczywiście pojawi się crafting ze zbieraniem roślinek i surowców żeby ulepszać sobie ekwipunek. Co?
Przecież to jest MASS EFFECT! Tą grę kochało się za fabułę i możliwość prowadzenia bohatera i jego towarzyszy do walki. Seria pełna świetnych postaci, wyborów i składnej i fajnej eksploracji zamienia się na dziwny twór RPG z ogromną ilością planet, losowymi aktywnościami, tworzeniem miksturek i ulepszaniem ekwipunku, kolorową i przesadzoną walką i być może dobrą fabułą. Dlaczego wszyscy muszą tworzyć gry z ogromnym światem, który nie ma nic do zaoferowania? Średnio to widzę, ale pomimo sporej krytyki wciąż czekam na ME i obym się myliła i nie wyjdzie to tak dziwnie jak wygląda.
No nie wiem, wygląda mocno średnio. Nadal strasznie wali mi to Inkwizycją. Nie czuć tutaj ducha Mass Effecta.
Szczerze to jest lepiej niż sądziłem. Walka w poprzednich częściach była znacznie sztywniejsza i mniej płynna od tego co tutaj widzę. Animacje również są lepsze niż w poprzedniczkach, ale troszkę im jeszcze szlifów brakuje. Mimika twarzy wymaga poprawy a głos głównej bohaterki trochę nie pasuje moim zdaniem do aparycji, ale to raczej sprawa odbioru osobistego. Graficznie (oglądałem w 4k) wygląda przepięknie, zdecydowanie najładniejsza część serii, wybuchy i inne efekty w walce zrobione bardzo dobrze i widowiskowo, Frostbite 3.0 ponownie pokazuje swój potencjał. Jeżeli chodzi o twarz głównych bohaterów to tym razem na 100% będę tworzył własną facjatę. Jednak male i female Shepard byli zdecydowanie lepiej zrobieni. Dialogów za dużo nie pokazali, ale wybory są i to całkiem skrajne z tego co udało mi się wychwycić, więc źle nie będzie. Trochę mało pokazali odnośnie ekwipunku i umiejętności (ogólnie interface'u) ale widać, że jest schludny. Klimacik i planety wyglądają cudnie, muzyka o której nikt jeszcze nie wspomniał prezentuje się zacnie. Nic tylko czekać.
Właśnie znalazłem twittera który sugeruje, że pracują jeszcze nad animacjami twarzy: https://twitter.com/GambleMike/status/804567328696332288?s=09
Poprzednie części, chwała im, zaoszczędziły mi walk i spotkań z jakimiś przerośniętymi bęcwałami, tylko Miażdżypaszcza była. A tu, co to za zmutowany goryl w 3.45 min. ?! Zapewne na "trudnym" zas...ny "boss" nie do zaj...nia przez 10 min. ?! Jakaś farsa. Oj BW. !!! bo stracę wiarę w ME - A.
Wygląda wspaniale.
Walka wydaje się trochę chaotyczna, ale w końcu widać prawdziwą moc umiejętności, a nie lekką zmianę kolorku. No i Jetpack wprowadza znacznie więcej dynamiki, w końcu walka będzie bardziej ruchoma, inaczej niż w trylogii, gdzie na wyższych poziomach trudności wszystko sprowadzało się do znalezienia osłony i bezpiecznego wytłuczenia przeciwników.
Mam nadzieję, że animacja twarzy zostanie jeszcze poprawiona, ten moment był aż straszny.
Do zagrania dodane.
Mam nadzieje, ze wybierając jakas planete do eksploracji, trafimy do recznie zaprojektowanej lokacji bez losowo generowanej zawartości. Gdzie kazda planeta będzie miała swoja historie, konflikty itp. tak jak to miało miejsce w kotorze.
Nie oglądajcie tego w fullhd, kompresja tragiczna, minimum 2k brać.
Wreszcie wracają modyfikacje postaci.
No animacja twarzy kiepska, ta siostra Rydera to patrzeć na nią nie można, co do reszty nie wygląda źle.
Przez tą całą podróż przez galaktykę nie spotkali na swojej drodze nawet 1 żniwiarza
Niezbyt powalający gameplay. Kilka sekund rozmowy a reszta to czysta walka. Dialogi jednak to połowa każdej gry Bioware. Niby wszystko ok, ładnie, gładko choć właściwie to nic rewolucyjnego. Zobaczyłem Mass Effect bez Sheparda. Czyli ok ale bez 'tego czegoś' ;) Odrzuca mnie wygląd protagonistki ale to można zmienić. Widok Krogan i Turian to już przyjemniejsza sprawa. Sporo jest wysokich dzwięków podczas walki(pew-pew i pstryk :)) ale może inne bronie będą brzmieć lepiej, jak np. 'Motyka' z ME2. Tak czy inaczej zagram. Każdy zainteresowany zagra. Innego ME nie dostaniemy :)
Ja naprawde nie wiem o co wam chodzi? Mnie ten trailer wbija w fotel. Jest moc!!! Nie chce powtorki z rozgrywki to bylo dobre 3-4 lata temu a to co widze to powiew swiezosci, wszystko mi odpowiada :)
Nie rozumiem - misja do nowej galaktyki, w której nie wiadomo co jest, a tam turianie, ludzie, kroganie? I to po podróży głównych bohaterów, która niby trwała kilkaset lat?
Nadymacz hajpu. Odjąwszy fajerwerki nie za wiele nowego mówi o tym, co dla mnie istotne w rozgrywce. Może poza tym, że skupia się na frenetycznej akcji, a to minus. Jak dla mnie bez zmian: pożyjemy, zobaczymy.
Po Inkwizycji podchodzę dość ostrożne do tej gry. Niestety ostatni Dragon Age był według mnie najgorszy z całej trylogii, więc mam nadzieję, że w przypadku ME będzie inaczej.
No byl byl, ale na razie mamy trailer, a z niego nic nie wynika tak naprawde. Takie 50/50 ze to wyjdzie.
Uwielbiam metroidvania! Uwielbiam nieliniowe gry z pół-otwarte światy!
Sandbox? Eee... Podchodzę do gry sandbox z pewnym dystansem i dużą ostrożnością. Takie dobre gry z otwarte światy jak Wiedźmin 3, Gothic 1-2, Fallout 1-2 i GTA są rzadkości. Na widok puste planety, nudne znajdźki i powtarzalne questy poboczne uciekam, gdzie pieprz rośnie. Zbieranie surowce w ME1 i ME2 to porażka.
Nie zamawiam pre-order ME: A i wolę poczekać na recenzji.
Mam tylko nadzieję że fabuła będzie tak wciągająca jak we wcześniejszych odsłonach. Cała reszta stoi na drugim planie.
@Sir Xan - co to "Metroidvania", bo ni hu, hu nie jarze?. Ale ale - ja też uwielbiam nieliniowe gry z otwartymi światami (dobra: częściowo otwartymi). Fallout"y, Ghotic'ki, Baldur's Gate'ty, BioShock'i, Wiedźminy - zaliczyłem wszystkie, wiele innych RPG też (nawet tych sieciowych). O innych grach (Wolfenstein, Doom'y, Privateer, X-Com'y, X'y, itd., itp.) nie wspomnę. Lubię też latadła, im bardziej skomplikowane tym lepiej, do X'ów kupiłem zestaw Saitek'a (potem X52 a ostatnio X55). Kupa kasy, ale warto!
Widać zapowiada się ciekawie :D Jestem fanem ME i oby fabuła była wciągajaca jak w trylogii.
Jakoś nie zobaczyłem otwartego świata. To nadal korytarze tyle, że otoczone górami a nie niewidzialnymi ścianami.
Aaa, pograłem w te massy effecty - no dało się. Fakt - nie wszystko mi się podobało, ale "Panem Wszechświata" nie jestem!! Gameplay to reklama - takie tam "nie mogę nic ujawnić, ale ....." Aaa, teraz do tych co lubią grać (jak ja), gry to odskocznia (relaks) a wy tu angażujecie się!! - tak jak w coś ważnego!! Co do "kur.. nędzy".
Jest kolorowo! Są wybuchy! Jest Akcja i patetyczne stwierdzenia! Kampania EAWare w całej okazałości!!!
A teraz na temat, boże to wygląda strasznie... praktyczny brak klimatu, szczególnie podczas walk, które bardziej przypominają Inkwizycyjną rąbankę z użyciem skilli generujących masę iskierek i wszystkie kolory tęczy, niż to co znamy z pierwowzoru.
No i ludzie, Turianie, Salarianie, wtf? Podobno to "nowa galaktyka", choć to można jeszcze zrzucić na karb użycia placeholderów.
Inna sprawa to mimika... BW tak się chwaliło tym aspektem w poprzednich trailerach, a na tym gameplayu wygląda to ohydnie, te wszystkie grymasy twarzy... no ale można mieć nadzieję że to tylko wczesna wersja... tia, w Inkwizycji było to samo.
Widać też naleciałości Inkwizycji przy eksploracji...
Resztę ciężko oceniać, być może chociaż historia będzie dobra... ogólnie mój hype będcy dotychczas na poziomie krytycznym, przemienił się w antyhype na poziomie wysokim. Odpuszczam wyczekiwanie na nowe materiały i czekam na opinie graczy po premierze.
Za trzy miesiące zobaczymy czy gra będzie bardziej rpgiem ze świetną fabułą, czy kolejnym bezwartościowym tworem jak ME3.
Jak dla mnie walka jest zdecydowanie przegięta, i sprawia wrażenie jakbyśmy byli jednoosobową armią dysponującą wszystkimi dostępnymi umiejętności, co moim zdaniem wyłącza element taktyczny i sprawia że członkowie naszej drużyny są zupełnie bezużyteczni, co zresztą widać na filmie. System dialogów wydaje się być ok bo w dużej mierze przypomina to co widzieliśmy w trylogii. Widać też że dużo czasu spędzimy z tym czerwonym prostokątem na ekranie w celu skanowania otoczenia co może przynieść różne skutki dla rozgrywki.
Wreszcie więcej akcji, a mniej zbędnego rpg, a wszystko dla bardziej tunelowej gry. Pierwszy raz widzę nadzieję na jakiegokolwiek (tutaj Andromedy) Mass Effecta. Jest dobrze :)