11 listopada trzeba było się skrzyknąć i zrobić Marsz Niepodległości po DZ z włączonym hymnem :D. Ruscy by wymiękli! :) Raz już sie udalo być w osiem osób na tym samym serwerze :)
Ale przyleciał tylko jeden heli :). DM i Dalerium piszą i wrzucają filmiki z Survivalu, a nam tylko ślinka cieknie :/.
Dziś na szczęście wyłączają PTS chyba. Dobrze, bo survival nie powinien się znudzić przed premierą jeszcze :) Uberg w końcu dostanie strefę mroku bez rogali ;) jestem ciekaw czy dadzą tam jakieś znajdźki czy cokolwiek, czy tylko misja i koniec...
btw - wrzuciłem poprawioną wersję poradnika jakby co
http://gameplay.pl/news.asp?ID=101189
Muszę przyznać że survival jest rewelacyjny
Prawda. Kto nie gra w survival, niech żałuje. Na początku irytował mnie upływ czasu i choroba, ale okazało się, że to wisienka na survivalowym torcie razem z hunterami. Dobrze jest to pomyślane. Survival nie jest łatwy - dużo ludzi pada, a walka z hunterem, to wyzwanie. Sama gra jest intensywna, dużo się dzieje, a kiedy zostanie ci 5 minut do końca, to włącza się tryb adrenopaniki. Survival po prostu wzbudza inne emocje i jak już zaczniesz, to nie można (i nie powinno) się oderwać.
Dziś dostałem 10 skrzynek, ale chyba nie o skrzynki chodzi, a o dobrą zabawę i jakoś nie ciągnie mnie na Manhattan czy do strefy psychopatów, odbijających sobie kompleks maleńkiego ptaszka na innych graczach.
Dobra rada - nie pijcie dużo przed grą, bo ciężko będzie wam odejść od gry. Za to warto często pić w grze, wtedy łatwo zobaczycie jarzące się skrzynki i szybko zdobędziecie dużo materiału. Wykraftujcie sobie broń, leczenie, puls i ulepszony filtr, który może się przydać, a nawet uratować życie.
@Joe, wszystko ok?
Rano gacie zahaczone o barierkę a wieczorem brak "piguły" i imprezy nie przetrzymałem...
https://youtu.be/_d2FkSeze8w
Cykliczny wątek dla graczy Tom Clancy's The Division
Baza operacyjna GOLa to miejsce gdzie można podzielić się swoją historią ze Strefy Mroku, wymieniać najnowsze informacje na temat gry, zasięgnąć porad w sprawie dość trudnej sztuki przygotowania ekwipunku o właściwych parametrach, a przede wszystkim umówić się na wspólne wypady do Podziemi, Strefy Mroku lub poprosić o pomoc przy pierwszym najeździe oraz aktywnościach na najwyższym poziomie trudności.
Poprzednia część:https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14124594&N=1#
Przydatne linki:
Oficjalna strona: http://tomclancy-thedivision.ubi.com/game/en-CA/news/index.aspx
Profil gry w encyklopedii GOLa: https://www.gry-online.pl/gry/tom-clancys-the-division/z5379b#pc
Dark Zone Police Department (szeryfowie serwerów - pomagają samotnikom w Strefie Mroku): https://www.reddit.com/r/DZPD
Oficjalny kanał Twitcha - raporty State of The Game w czwartki około 11:00: https://www.twitch.tv/thedivisiongame/profile
Poradnik budowania postaci autorstwa DM'a: http://gameplay.pl/news.asp?ID=101189
Druga strona się "zrobiła" więc utworzyłem nowy wątek.
Nie wiedziałem że podczas podziemi, oprócz głównego można spotkać też "zwykłego" bossa. :O
Kurde zajebiście zapowiada się ten cały Survival. Nie wiadomo czasem kiedy mniej więcej ma się ukazać?
Czasem sie zdarza, ze gra postawi bossa cleanerow w podziemiach. Ot taka dodatkowa przygoda :)
Pierwszy survival po patchu i generalnie nie było źle, ale miałem szczęście do nieogołoconych lokacji i zebrałem loot po dwóch trupach. Niestety bach - wszedłem na dwóch fioletowych i zabrakło dystansu - czuć, że są silniejsi, a ludzie tak jak myślałem - przed patchem jeszcze sie podnosili, teraz tylko kradną łupy... No i padają jak muchy, ciągle komunikat, że ktoś wychodzi
ps to nasz Dalerium po serwerze się błąka? :)
Może w grupie, albo miał jakiegoś glitcha? Mój hunter padł wyjątkowo szybko tym razem, obrywałem nawet i jakoś przetrzymałem, nikt nie pomógł, nie padłem - ale dziwnym trafem wybiegł tylko jeden. No i fakt, że teraz przygotowałem się konkretnie - złote M60 ze złotymi modami, złote mody na sprzęcie, SVD złoty - na podjęcie szedłem z 10 minutami życia - ryzyk, fizyk :) i udało się! :)
trudniej było dotrzeć do DZ - 4 razy próbowałem wcześniej
fajnie, że trzeba zdobyć divtech do craftowania broni
taki balans mógłby zostać do premiery
końcowe odliczanie sekund do śmigłowca - bajka! modliłem się, żeby drugi nie wyszedł :)
No i rhino w prezencie - brzydkie jak noc!
edit - co do twojego filmu, to chyba najgorsza miejscówka na walkę z hunterami. Próbowałem tam dwa razy i bez sukcesu. Zawsze idę na dużą przestrzeń, płaską gdzie można wycofywać się na dystans, oni wtedy przystopowują i można spokojnie się przegrupować, przeładować, walnąć parę z wyborowego i dokończyć LMG jeśli jeszcze nie użyli apteczki
No na moje też dobrze że zrobili z division techem wymagania , z tych skrzynek płaskich lecą tam po 2 divisiony :)
Na dodatek o tej porze kultura w DZ, jak na apelu w szkole! :) Raz minęła mnie grupa pięciu agentów i nic
DM, a to może dlatego taka kulturka, że teraz w strefie działa policja przeciwrogalowa https://www.youtube.com/watch?v=X39W1naGlrY
Zaledwie setka takich spotkań z graczami puszczającymi muzyczkę i strzelającymi wtedy bez ostrzeżenia i człowiek od razu spodziewa się najgorszego.
DM => w poradniku zmień
2. Prepared - zwiększenie obrażeń, gdy jesteśmy dalej niż 40 metrów od celu
30 metrów
Czy w DZ tiery różnią się levelem npców tak jak w pve?
Bo tak biegałem sam po DZ 1 i nawet moja LVOA dobrze ich kosiła. Łącznie z tymi trzema bossami w tej strefie.
Mam też M60 z 180 dps (dupy nie urywa) ale sluży głównie do przygniatania ogniem wroga i bardzo dobra broń zastępcza dla karabinka.
Oczywiście ubrałem się w 4 sztuki Banshee no i dobrze zrobiłem. Pierwsza grupka 4 osobowa postanowiła mnie poczęstować bombką w plecy i poprawić serią z automatu. Mentalność idiotów w DZ się nie zmieniła. A niech mu ten sealed cache w dupie kołkiem stanie.
Statystyki moje na tym secie nie powalają, 255k dmg, 350k tough i 90k elect. Pancerz 55%.
Marcin017 => wysłane :)
Opowieści o głupolach w DZ ciąg dalszy. Biegłem do wyjścia i przebiegałem obok grupki walczących "manhuntów". Kątem oka widziałem że jeden padł. No to sobie biegnę dalej widzę, że leci jakiś od wejścia w tamto miejsce walki. Oczywiście minął mnie, a że nie miał ładunku wybuchowego pod ręką to zaczął mi walić w plecy. Czerwono mi się zrobiło i stwierdziłem, że oddam idiocie. Selfheal + 2 magazynki z zabójczej LVOA i ... prosił aby go podnieść :D
PS. Gówno jest u tych sprzedawców w DZ.
W ogóle może mi ktoś powiedzieć czemu znowu u sprzedawców są fiolety, a tylko jedna sztuka złotego, miało tka już nie być, jaki w tym sens.
Tak samo mnie naszło z ubiorem, czemu wszystkie elementy takie smutne, a ja bym chciał żółte jebcze spodnie albo czerwone, czemu takich nie ma???
W jakieś wzory itp., a tu bida.
Nie takie pustki w tym DZ. Normalnie jak w mrowisku i weź dostań teraz od każdego zaproszenie.
są już oficjalne daty
22 listopada wtorek - 1.5 i Survival na PC, Xbox One
1.5 na PS4 - kilka dni później
Survival na PS4 - przed świętami
Nie no chuj mnie zaraz strzeli... Wydaje człowiek ciężkie pieniądze na nowy sprzęt i zamiast to wszystko lepiej chodzić to jakieś nowe gówniane błędy się pojawiają. Wszystko śmigało bez problemów, wymieniłem grafę i za pierwszym uruchomieniem zawsze miałem po logach crasha do pulpitu bez błędu żadnego. Za drugim razem wszystko śmigało. Teraz chcę pograć i już za każdym razem jest w tym samym miejscu crash. Loga mijają, pojawia się to kółeczko z wczytywaniem do menu i po chwili jeb! pulpit, bez żadnego errora...
Może wygasło? Wyślij mi, Pioko5.
Wczoraj pierwszy raz zrobiłem do końca Falcona na Challengu, w trójkę. Z dwoma customami. Nie dość że kolesie słabsi to też nastawieni na dps. Obaj ze skillami: kulki :/ :facepalm:
Pisałem im, weź czwartego, to nie.
Półtorej godziny!!! Głąby jeszcze przygniatali ogniem npców. No po jakiego wała strzelać w blachę? I to jeszcze LKMami. No chyba lepiej strzelić go 4-5 razy w łeb jak go wystawi. Mylę się?
Panowie (bo pań tu nie ma)!
Zamierzam złożyć w końcu set na pvp z Banshee i zastanawiam się w jakie talenty iść? Co jest opłacalne przeciwko rogalom? Mam już cały zestaw tylko nie wiem na co kalibrować.
Ooo! Nie wiedziałem że teraz nawet tygodniówki można bez większych problemów solować.
https://youtu.be/ZC9maZm09VQ
Pocztówki z NY sobie ostatnio robię :P ->
Co jest opłacalne przeciwko rogalom?
Nie solowanie, jeszcze nie widziałem samotnego. Nie wiem co byś musiał mieć na sobie żeby pokonać 2-3 graczy. A w co konkretnie to nie wiem, nie pociąga mnie granie policjanta.
W Bansziego się ubieram, żeby nie tracić mojego cennego czasu i nerwów że jakiś napompowany dureń ze swoją bandą przyklei mi bombę do pleców i poprawi z łokcia. Wtedy sobie przynajmniej skrócę drogę po amunicję i apteczki. :D
Muszę jeszcze porównać na sobie Strikera i Bansziego bo o dziwo wydaje mi się, że lepiej biję moby na tym drugim. LUL
Oczywiście plecak i rękawiczki złote z Specialized i Savage.
Tak sobie pomyślałem, Ubi mogłoby udostępniać PTSa za darmo wszystkim, nie tylko posiadaczom gry. Swoista wersja demo, ile osób by sie mogło skusić na zakup wtedy!
Chcecie zobaczyć jak wygląda strzelba Rainbow 6: Siege w Division?
Ano tak, 1:45 - Lexington. https://www.youtube.com/watch?v=C-zAy_FAajY
Nie wiem jak on mnie tam trafił...
DLCOTY! Już jutro :)
Taka muzyka powinna się załączać, gdy ostatni Hunter ma zdrowie na zapałkę, a śmigłowiec wisi nad nami :)
Czemu nikt mi nie podpowiedział, że zrobienie Clear Sky w tier 2 zajmuje z customami 10 minut i daje 100 feniksów? :-P
Szybszego i mniej stresogennego wzbogacania się nie znalazłem.
Jutro serwery nieczynne 9:30-12:30
Coś marnych tych randomow miales :) (bo customy to osobisty przedmiot przerobiony pod wlasny gust). Jeszcze bez tierow clear sky robilo sie w 5 minut :)
Randomy, no no właśnie. :P
5 minut? Z moimi umiejętnościami? Nie wierzę. Ostatnio pamiętam jak się siedziało na kiosku i waliło do wszystkich z góry.
czemu cały sprzęt i skrzynki w tier 5 są 229? bo mam taki GS i dopiero potem podskoczą do 256?
u vendorów też pukawki na 229, tylko blueprinty ma 256
nagrody hvt też są po 256
Ok special gear vendof nie ma 256 ale w kryjówkach już tak.
Z wrogów też lecą 256ki. W pół godz. trzy delty...
Póki co spokój
ja nic u siebie nie zmieniałem, samo wskoczyło 256 u special vendora w HUBie.
Weekly HVT miało się zresetować jak pamiętam... Nie zresetowało mi się. :/
Lexington & Larea: jak dostała kilka strzałów na dole jak wybiegła, pojawiła się nagle... w pokoiku na górze! :D
Trzeba zdobyć choć jedną rzecz 256 by vendorzy mieli gs 256 na sprzedaż, bo od teraz vendorzy są liczeni tak samo jak strefa DZ, na podstawie gs jakiego masz w ogóle.
Teraz by kupić coś w niższym GS u vendora trzeba przenieść wszystko powyżej na alta.
Nie wiem jak można było ta informację pominąć, to jedna z ważniejszych zmian.
Survival skończony z kumpelą :) najlesza końcówka sami we 2 na 4 hunterów !! :D bo oczywiście przy podjęciu hieny przyszły i przyprowadzili swoich 2 , oczywiście padli od razu a my zamiast 2 to 4 hunterów to pokonania :) m60 purpura daje rade jako supres , kumpela g36 i hunterów nie ma :D niedługo dam linka do filmiku i końcówki :)
Sporo nowych gra - bez doświadczeń z PTS. Padają jak muchy, lokacje zlootowane w 5% i wychodzą. Dotarłem do huntera, 5 razy miałem go na zapałkę i w koncu przez zniecierpliwienie mnie dopadł, bo za blisko podszedłem. Brak magów 2x wiekszych jednak robi wielka różnice. emocje jak zwykle na maksa pod koniec, jeszcze przed bossem uciekałem na około do helipada :)
jakbyście robili Lexington i Larae by siedziała cały czas w pokoju na górze to starajcie się ją ubić jak najbliżej prawej strony okna
bo tu legła zbyt po lewej
dobry FAMAS jest op, nawej ka są niższe obrażenia po trafieniu (doświadczysz naocznie, że cyferki dmg są niższe) to to nadrabia rpm'em (prawie 1000)
Szkoda że zamieć nie była dostępna od początku...Mamy 2016r a twórcy wciąż nie umieszczają w swoich grach warunków pogodowych, od łagodnych do tych katastrofalnych :) Przecież taka zamieć śnieżna na manhatanie powinna być dostępna w dniu premiery, rozgrywka solowa byłaby bardziej ekstremalna, nie wspomnę o eksploracji Manhattanu. Lubię połazić po opuszczonym NY, ale mam wrażenie że tej grze czegoś brakuje...
Achievment unlocked! Dwóch przyciągnęlo swoich hunterów, ale jakoś poszło, 12 skrzynek w prezencie, larea barret kamizelka i nowa snajperka w pakiecie
Zaczyna mnie ta gra irytować delikatnie mówiąc...
Nie wiem od czego to zależy ale czasami gra odpali się bez problemu, a czasem mam kilka razy pod rząd crasha tuż przed pojawieniem się menu, wyskakuje komunikat o sterowniku do karty który przestał działać ale odzyskał sprawność.
Druga sprawa to że nie mogę wogóle zmienić jasności w menu bo gra "myśli" że odpalam ją w oknie, nie w pełnym ekranie. Alt+Tab nic nie daje.
Już nie wiem czy to wina gry, sterowników czy sprzętu...
EDIT. Dodam że po tym błędzie ze sprawnością sterownika gra się uruchamia ale Afterburner nie widzi wogóle statusu karty graficznej, zero informacji.
EDIT 2: Ewidentnie z grę/sterownikami jest coś nie tak. Wiedźmin 3 i GTA V działają bez zarzutu.
Dobra jako że daawno nie grąłem kilka pytań :
Czy bez season passa można zdobyć nowe bronie z 1.5?
Jeśli tak, to gdzie ząłapać schemat na FAMASA ?.
Pograłem troszkę i cholera! Podoba mi się to! Najpierw zbieramy i crafcimy jak najlepszy sprzęt żeby potem przedostać się do DZ, zdobyć antywirus i podjąć. Ale ileż tu jest możliwych scenariuszy jak się to potoczy! Za każdym razem w innej części Manhattanu się człowiek spawnuje, nic nie widać przez śnieżycę, omijam "grubych" przeciwników jak tylko mogę (a jak się gra w pvp to już w ogóle musi być jazda!) i to wszystko pod presją czasu. :D
Klimat pierwszorzędny! I nawet jak człowiek zginie to i tak nie wychodzisz z gołymi rękami (chyba że nic się nie ubiło/zrobiło/znalazło). Dwie pierwsze rundy padłem sam sobie winien, bez porządnego sprzętu rzuciłem się na jednego grubasa z LKM. Oczywiście zgon. Drugi raz padłem od dwóch goldów-granatników w parkingu bo też zamiast się ewakuować to "a spróbuję, uda się". :P
Na koniec udało mi się dotrzeć do DZ, zdobyłem antywirusa i już w punkcie podjęcia miałem wzywać heli... gdy, debil, zorientowałem się że racy nie "skrafciłem". xD Wychodząc na poszukiwania matsów zauważyłem padniętego gracza, podniosłem go i lecimy razem. Ale gdy próbowaliśmy zebrać jego antywira (teraz wyczytałem że tylko jedna osoba musi mieć w teamie, więc można było podejmować... chyba że to nie działa jak się w trakcie sesji do kogoś dołączy) spotkała nas grupa złotych shotgunnerów. Oczywiście zgon.
Koniec końców znowu się podjarałem żeby grać, jak za początków!
Jak kto się zastanawia nad zakupem to nie zastanawiać się tylko brać! ;)
No właśnie to ciekawe, piszesz, że nawet jak się zginie to nie wychodzi się z gołymi rękami. Ja mimo uzbierania dość dużo lootu po zgonie musialem wszystko zbierać do nowa, więc nie rozumiem. Chyba, że potrzebne jest wysłanie i wtedy loot zostaje
Survival można tylko uwielbiać! :)
Najpierw dziwna ludzka natura - widze, że jeden gość strzela się z żółtym grubym, to mu pomogłem zdjąłem chyba 3/4 życia i kulturalnie zabrałem sobie po nim apteczkę, a kurtkę zostawiłem - gość podbiegł i zaczął tylo "fak ju, fak ju, fak ju fak ju"... przecież nawet nie widział co wziąłem, promień lootu świecił non stop - zero wdzięczności
Potem w DZ, 8 minut życia, walczę z Hunterem, przybiegł jakiś baran i przyprowadził swojego - załatwiliśmy ich szybko, czekamy na heli, jeszcze 15 sekund!!!! i pojawia się trzeci Hunter! bez gracza żadnego, chyba, że kutwa uciekła od razu. Śmigłowiec wisi, plecaki pełne, apteczek po walce zero i ten jeden najpierw tamtego załatwił, ja bez wsparcia i apteczki już nie mogłem się bezpiecznie wycofać - dobił mnie pod śmigłowcem czekającym...
w międzyczasie znalazłem też gościa leżącego w DZ i ten komunikat... "Dobij i zabierz sprzęt, użyj swojej apteczki, by go wskrzesić" - wybór Zofii normalnie :D gość albo ci pomoże za chwilę, albo ściągnie pełno mobów i zakosi skrzynki, nigdy nie wiesz...
Loot przy porażce i nie odleceniu heli dostaje się zrobienie okreslonych rzeczy - antivira, wejście do DZ itp. - max 3 skrzynki
paczki zebrane w DZ muszą być odesłane śmigłowcem razem z nami, inaczej przepadają, może też je ukraść inny gracz, jak leżymy i czekamy na wskrzeszenie, to co wycraftujemy to oczywiscie szmelc przy 256 i nic z tego nie przechodzi do normalnej gry
season pass daje tylko survival od razu, bronie są w 1.5, niekoniecznie na schematach
Kiedy będzie Survival w sprzedaży, np. na takim GOL-u? Season passa nie posiadam.
Pomaganie popłaca. Najpierw latałem po DZ wykonując weekly ass. Strzelałem się jakimś bossem na ulicy, przybiegł jakiś koleś z dopiskiem "rus" w nicku, boss zabity koleś na kolanach. Pokusa dobicia ruska duża ;). No to go podniosłem.
Kolejna sprawa, tier 2 i farmienie 100 feniksów w CS. po jakichś 3 minutach zauważyłem, że coś powoli te npc'e padają na początku. Patrzę a tam szczaw, 3 kolesi a najwyższy GS z ich trójki miał niecałe 180... :-O.
No nic, pomogę początkującym bo i mnie też tak pomagano jak łaziłem na "doczepkę". Latałem jak w ukropie, kosiłem moby famasem, robiłem za policjanta (kierowanie ruchem gdzie żółtodzioby mają pobiec i ściągać na siebie ogień jak nosiłem walizki) oraz za sanitariuszkę (chyba z 10-12 reviveów zaliczyłem ;)). No nic, udało się. Trwało z pół godziny ale dla ich podziękowań warto było :).
A czemu pomaganie popłaca? Bulletking na płn. rzucił mi rękawiczki Skulls MC. Potem dostałem Infantry MG5 rękawiczki na MG5 na obrazku). Wyleciał też Showstopper 256 i Medved 182 (na półkę w skrytce ;)).
Rękawiczki to znakomity boost do dmg jeśli nie nosimy 2 takich samych części setowych (bonus z nich nie może być aktywny). Z tym akurat nie miałem problemów ;). Przynajmniej jak dotąd...
Fajnie się biegało Joe dzisiaj, jutro powtórka, jeśli tylko dam radę. Szkoda, że dziś nam się nie udało, ale nie jest tak źle, bo skoro piszą, że nagrody są głównie za wejście do DZ, antywirus itp, to jutro jakoś damy radę myślę, chciałbym w końcu zobaczyć ten odlatujący heli z nami na pokładzie
Uwaga #niepopularnaopinia ale tak jest
Nadrzędnym celem Przetrwania jest
spoiler start
stanie się łowcą.
spoiler stop
W końcu nie wytrzymałem i kupiłem Division z season passem w promocji na Xbox Live :P Klimat tej gry pociąga mnie od dawna i czuję, że nie ma już co zwlekać tylko grać, tym bardziej, że dwa dodatki dostępne i trzeci za pasem. Wieczorkiem wycieczka po Nowym Jorku i ostry test.
Eh! A tak mi dobrze szło. W 15 minut znalazłem SCAR'a, ubrania na -17 stopni i dość sporo matsów. Wszystko szło elegancko, doszedłem do DZ, byłem przy znaczniku z antywirem i tu się podupało. Goniłem dookoła dzielnicy bo znaczek pokazywał cel gdzieś na górze a ja nie mogłem znaleźć wejścia na dach. W końcu tak się wdupiłem że wpadłem w zaułek na patrol cleanersów, 2 z miotaczami i 3 z tasakami. Zapędzili mnie w kozi róg (jakaś fajna skrzynka tam leżała, ale rzecz jasna nie wiem co w niej było) i oczywiście zatłukli mnie tym swoim żelastwem. :P
A już się podniecałem że "może się uda"... xD
ja teraz mam chwile na jeden porzadny run
rano tak mi dobrze szło, że matsy i sprzet wypadł mi z rąk, nie było już jak nosić, azymut na wejście do DZ i wpadłem na 7 filoetowych - skosili mnie...
Ha! Udało się w końcu podjąć szczepionkę. Dzięki DM za wsparcie i rady! :)
10 złotych skrzynek mi z tego wyleciało, masakra! :D
Pierwsze moje doświadczenie z Hunterami. Jak tylko się dwóch gnoi pojawiło zaczął się chaos niemal jak przy walce z rogalami! Kolesie gonią jak zesrani, leczą się, a jak podejdziesz za blisko to, w moim przypadku, po jebnięciu z kolby od razu zgon. xD
Jest moc w tym małym!
to opłąca się zakup SP czy moze jednak skusić się na survival ?
Bo podziemia chyba bez szału.
Postać powoli stawiam na nogi, brakuje dobrej broni i kilku modyfikacji.
Jest obniżka 50% na season pass na ubi!
Miałem kupić dziś DLC survi, ale zapodałem całą przepustkę. Myślę, że warto bo kolejne DLC(last stand) bedzie pewnie tez kosztować z 60zł :).
Czy te dodatki w czymkolwiek zmieniają/poprawiają gameplay przed 30 poziomem czy mogę spokojnie sobie levelować na podstawce, a season passa kupić na świątecznych przecenach?
W ostatnim PTS'ie była opcja włączenia dx12. Jest też dostępna w najnowszym patchu? Pytam z czystej ciekawości.
A na przepustkę jest już promocja 50%, więc to się nie sumuje.
PC (Download) - TOM CLANCY'S THE DIVISION - SEASON PASS
Order Total: 15.99 EUR
Udany dzień :) czyste niebo zrobione na bohetareskim (lvl 5) 10 min :D
Dragon nest jeszcze łatwiejszy :) jutro falcon :) FAMAS rulez
A na koniec z bosa na HVT wypadła mi TENEBRAE :)
Survival i walka 4 świeżaków przy podjęciu... czy raczej próbie podjęcia. :P
https://youtu.be/SwPnE3jdnu0
FAMAS rulez
nom :)
u mnie na pulsie (chyba) crity wchodzą po 80k z prędkością TGV :D
pewnie go znerfią tak jak było z G36
Według wszelkich wykresów w 1.5 najlepszą bronią jest LVOA cały czas oraz Pakhan, a Hungry Hog może teraz zbierać kurz
Według wszelkich wykresów w 1.5 najlepszą bronią jest LVOA
jest jeszcze coś takiego jak "feeling" :P
Co oni zrobili z pancerzem z talentem ożywienie (vigorous)? Nie podnosi mi zdrowia immunizer.
I jeszcze w patchu 1.4 skill pierwsza pomoc 4. poziom (zapomnałem nazwy), jak miałem dużo elektryka podnosiło kolegom ponad zdrowie, teraz nie podnosi.
mega udany dzień !!! :D
1 run sruvival PVP "kolega nas namawiał" poszliśmy we 3 , po 10 min grania kolege zaatakowali gracze x3(przed save housem) i tekst do nas "nie wychodźcie bo zginiecie od razu trzech stoi i we mnie walą , a my "nichuja idziemy " i ?? 3 graczy ubitych my zyjemy :D po 20 min kolejna grupa graczy zaatakowała ale akurat mnie samego na ulicy bo moi plądrowali budynek , uciekałem w ich strone padłem 2 razy i jeszcze się sam podniosłem też 2 razy :D moi dobieglu rzucili wierzyczke ostrzelali ichy żebym się wycofał bezpieczenie , i tamci 3 padli :D wpip lotu apteczek itp. :P dodatkowo na walce z hunterami tam w garażu 3 hunterów wyskjoczyło naraz tam do nas do środka :D padli w 15 sekund wszyscy trzej haha nawet granatów było szkoda bo już było po nich :D dodatkowo jako pierwsza nasza ekipa uciekła z DZ i ubiliśmy jeszcze 3 bossów :) dobra ekipa i wszystko leci jak trzeba :)
Hej, mam do was pytanie. Czy The Division działa na zasadzie zwykłej gry MMO tzn. może się zdarzyć sytuacja, że nie wejdę do gry bo serwery będą zajęte i trafię do kolejki ? Bo natknąłem się na opinie o kolejkach po premierze nowego dodatku, ale nie wiem czy tyczyło się to tylko tej misji survival czy całej gry. Jeśli całej gry to czy często się tak zdarza ?
wejdziesz zawsze, a jak trafisz do kolejki to wejdziesz po 20 sekundach czekania...
większym problemem jest teraz wywalanie z serwera po zakończeniu survivalu dość częste, ale bład jest znany massive, a skrzynki i tak zostają z nami
Ktoś wie czy Hunterzy po ubiciu gracza zostają na mapie ileś czasu czy do końca? dziś niestety poszedłem na podjęcie jako jeden z ostatnich na serwerze, na DZ2 ktoś właśnie kojfną, więc pobiegłem tam gdzie wrak heli - z daleka widać dwie latarnie po trupach, ale co zrobić 7 minut - już się nie cofnę. Jeden Hunter wyskoczył od razu, jeszcze bez flary, zabiłem go szybko, drugi wyskoczył mój po flarze i po jakiś trzech minutach walki pojawił się trzeci, albo po tym drugim trupie, albo ktoś go prztaśtał i zwiał...
ponoć jest exploit, że własny osobisty Hunter po racy pojawia się tylko raz, można zwiać zaraz po wystrzeleniu i pójść na inne LZ i tam po racy już ponoć się nie pojawia, ale nie testowałem
kolejny pro tip
odzyskanie leków nie jest konieczne by skończyć misję. jeśli zdobędziemy racę lub div tech wcześniej, można iść na evac bez leków i nadal zaliczyć misję, ale będzie mniej punktów i niższa ranga na koniec
inny pro tip
zawsze craftujcie dodatkową maskę antywirusową. skażone strefy w DZ są pełne div techa, a w PvP ci zaczepni bez masek nie mogą tam ścigać nikogo
Heh moj pierwszy w zyciu survival i skonczylem. Mialem jakiegos buga z rng i dostawalem same painkillery, ale ogolnie spoko.
Mój pierwszy raz ;).
Wczoraj poszliśmy z sinbadem obaj po raz pierwszy na wyprawę surwiwalową :).
Heh, końcowe 20 minut to już lekka nerwówka, zero strzykawek, jedna apteczka (o tym pod koniec).
Wspomnę, że narzędzi po drodze było jak na lekarstwo :(.
Blisko wejścia była szczepionka, udało się.
Ja przez większość czasu ganiałem z niebieską strzelbą (potem mi wpadł fioletowy SVD). Sinbad ze zwykłym ARem.
Rzutem na taśmę polecieliśmy do metra "na bossa" po Division Tech. Gazem do kryjówki po flarówkę. No i lecimy do najbliższej strefy ewakuacji. 5 mniut do zgonów mamy.
Wtem oto, wezwanie na dachu parkingu w DZ2, no to w długą biegiem niech pomogą :P (w końcu PVE :->). Wpadam na dach, sinbad za mną a tam 4 strzelających się ze swoimi hunterami. Jatka jak się patrzy. Ekran szwankuje przez zakółcenia, ciemno, wszyscy latają w tę i nazad. Zaraz dobiegają nasi dwaj łowcy agentów, tamci już ślą faki przez radyjko. Sinbada zaraz ścięło a mnie tuż po nim. I tak klęczymy, a tamci się biją. Sinbad padł na dobre a mnie olśniło i wciskam "F", miałem 1 apteczkę!!!
Pomogłem jeszcze dobić 2 hunterów i cisza. Helka przyleciała i z czwórką odleciała a oczywiście ja zostałem.
Ale patrzę po okolicy pełno złotych itemów leży! Musieli przybiec jeszcze dwaj kolesie których zabito, bo tyle leżało skumulowanych rzeczy :).
No to wzywam kolejną helenę, i pytanie czy jakiś hunter został gdzieś w pobliżu czy nie? Ktoś się zjawi czy nie.
No to przeglądam co tam leży. Biorę co dają żeby się dozbroić, i więcej rzeczy przerobić na materiały do craftingu (za to też chyba wpadają punkty?) Znalazłem też jedną skrzynkę survivalową :).
No i czekam.... Ja cały zgrzany, ale obyło się bez walk. Szkoda, że kompana nie odratowałem :(.
nawet jak jest mike to to i tak są achievmenty i skrzynki.
w podsumowaniu masz punkty za ratowanie graczy, nie padnie ani razu, uzywanie żywności czy też ich zbieranie itd itp, kilka zakładek po parę pozycji
ja dziś do experta dotarłem za prawie 9000 punktów
znowu kolejne zaskoczenie, bo przybiegła banda Rikersów i zaczeła strzelać do huntera, on na nich wzrok i wtedy go skosiłem :)
ja nie wiem ile punktów zdobyłem ale świeci mi się kółko na wejściu do przedpokoju survivalowego na 40%.
Oj mój pierwszy raz w przetrwaniu był tragiczny i zajebisty jednocześnie.
Celowo wcześniej nie oglądałem żadnych filmików, porad, trailerów, wiedziałem tylko podstawy i że na końcu czeka na mnie łowca.
Zacząłem całkiem nieźle, gdy inni padali, ja jeszcze żyłem. Na tyle mało wiedziałem, że poradniki w grze były przydatne.
Zgubiła mnie w końcu nonszalancja, ale to nie był koniec, porwałem się na NPC, nagle się okazało, że jest ich znacznie więcej niż widziałem :-)
Nie dałem rady, ubili mnie, ale postanowiłem spróbować i czekać, miałem 5 minut, aż ktoś mi pomoże.
Gdy byłem już raczej pewny, że nic z tego, została minuta do końca, ktoś jednak mi pomógł, trochę razem pochodziliśmy.
Trafiłem do jakiegoś budynku z NPC gdzie ktoś wcześniej umarł i zostawił sporo sprzętu itp.
Po pokonaniu NPC zabrałem same rarytasy, lepsza broń, ubiór, sprzęt.
Oj szło rewelacyjnie, dostałem się w końcu do DZ, już cały dumny z siebie, że uda mi się za pierwszym razem, nie wiedząc nic, mój cel to było teraz znalezienie div tech na flarę.
Staty i sprzęt miałem już naprawdę dobry.
Tak więc biegnę w celu realizacji misji, zostało mi 10 minut, i nagle
spoiler start
PADAM ORAZ UMIERAM NA MIEJSCU. KONIEC ROZGRYWKI
spoiler stop
W pierwszej chwili mnie zamurowało. Okazało się, że totalnie zapomniałem, ale może nie doczytałem dostatecznie jasno, że muszę używać też lekarstwa, bo choroba postępuje, zapas czasu to nie wszystko.
I to było tragiczne, bo mój pierwszy raz w tym trybie nie zakończył się dobrze, nie udało mi się za pierwszym razem, ale zajebiste było to, że poczułem na własnej skórze przegraną w momencie w którym najmniej się tego spodziewałem, w którym byłem pewien, że mi się uda, zaskoczenie było nie małe.
Strasznie mi sie podoba survival, nie interesuja mnie zupelnie inne rzeczy w grze. Z tego powodu nagrody tez stracily na znaczeniu, nawet nie otwieram skrzynek z plecaka, bo sprzet i tak sie nie przydaje.
W koncu udalo mi sie zobaczyc ekran z punktacja, prawie 9700 punktow, jeszcze troche i achi wpadnie.
Szybciej ci sie znuzy :) warto jednak miksowac aktywnosci. Ostatnio zauwazylem, ze juz prawie zawsze zostaje jako jeden z ostatnich na mapie i musze chyba przystopowac troche
Jest ktoś chętny do pójścia na Survival?
Właśnie z kumplem skończyliśmy marnie - przebiegliśmy przez kilka landmarków w mieście a leków czy painkillerów jak na lekarstwo. Kiepski sprzęt i mało czasu - zdecydowaliśmy się na DZ na jakieś 20 minut przed naszym końcem. Nawet wyczyściliśmy jeden landmark w DZ i pobiegliśmy SPRÓBOWAĆ się wydostać... Naturalnie zarąbali nas hunterzy :D
Więc się wnerwiłem i spróbowałbym to przejść z kimś deko lepszym ;]
Ja moze dzis bede szedl wieczorem. Wszystkie typy surowcow leza w landmarkach czyli tych punktach fioletowych, a tak leki sa zawsze przy karetkach, czesci broni przy radiowozach. Reszta w odpowiednich sklepach. Trzeba pic wode to widzisz z daleka gdzie cos lezy
minimum jeszcze 30 min czasu się zostawało przy walce z hunterami.....
wytłumaczcie mi co to za frajda jest zrobić survival w pół godziny? to jak świadomie wyrzucić połowę radości i emocji z rozgrywki do kosza na śmieci...
arekkz wspominał, ze są dwa sposoby - dokładne zwiedzanie i speed run szybki. Póki co podświadomie zawsze tak gram, że na podjęciu mam 15-10 minut, co jest ciut za dużo nawet i mam nadzieję, że nigdy nie zobaczę timera 30 minut na walce z Hunterami, bo to by znaczyło, ze Survival stał się niczym innym, jak kolejną nudną farmą lexington dla paru skrzynek i trzeba przestać w niego grać...
A że ze skrzyń nic ciekawego nie leci, w survival gra się dla samej gry, a presja czasu jest jedną z największych zalet.
Do tego dochodzi losowość znajdziek - Toshi wczoraj miał ciężko z lekami, ja nie znalazłem ani jednej weapon parts - same granaty leciały z policyjnych toreb, nawet tych dużych
Wczoraj w nocy widziałem w Streamerhouse jak koleś grał w Survival. Miał czas rundy jak skończył 1h 56 min. i ponad 19k punktów.
Mobów natrzaskał chyba 200 z czego ponad połowa to fiolety, złote i bossowie. Obskoczył chyba 1/5 mapy poza DZ a jak wskoczył do niej to obleciał ją wzdłuż i wszerz, wszystkie landmarki wyczyścił.
Hunter? Chyba na 2 strzały snajperki + dokończenie z assault'a. Gear Score 163.
Devsi podczas SotG podali kilka statystyk survivalu. Okazuje sie, ze tylko 13% sesji konczy sie sukcesem. Najbardziej wytrwaly gracz mial 176 sesji pve zakonczonych porazka :)
Kolejne zupełnie nowe doświadczenie w survivalu
Najpierw czyściłem metro w DZ pod tym wielkim placem z lądowiskiem. Na nim ktoś właśnie wezwał heli i tylko słyszałem odgłosy walki z łowcami i widziałem komunikaty - xxx wskrzesił xxxx, xxx zabity przez huntera - dwóch lub trzech tam ich padło
Takie słuchanie przytłumionych serii, eksplozji, niewielkich zakłóceń będąc całkowicie bezpiecznym daje kolejną fazę wrażeń. Jestem też ciekaw, czy przez to, że byłem praktycznie obok nich, tyle że pod spodem, to przybiegł również mój Hunter czy nie...
Potem gdy się wycofywałem widziałem trzy promienie lootu złote, hunterzy już mi kulali miny, sypali seriami po plecach, ale zebrałem loot po jednym i się okazało, że biedak cały niebieski ruszł na podjęcie
Ja się tak obłowiłem, że po raz pierwszy do heli wyruszłym cały złoty, aż po pistolet, ale jakimś cudem dobiegłem do strefy w tym samym momencie, gdy lądował kogoś heli!
bez huntera, bez walki wsiadłem na gapę z nimi i odleciałem.
jak delektowanie ma sie kończyć na STYK przed odlotem i frustracja to ja niewiem co to za masochizm :)
A widzisz, to jest właśnie przetrwanie, dreszczyk emocji, niepewność czy się uda, ta frustracja to jest esencja tego trybu.
To z kolei ja nie widzę żadnego sensu w bezstresowym przejściu, dużo przed czasem, nie ma emocji, nie ma po co grać. Jak coś jest już łatwe to nie żadnego w tym sensu.
Tak więc Dalerium, jak dla ciebie już wszystko takie łatwe i proste, bo i tak wszyscy wiedzą, że piszesz to po to by tylko podkreślić jakim ty jesteś dobrym graczem, to robisz to źle i gówno z tego masz, a twoje przechwałki nie robią na nikim wrażenia, bo bezcelowe jest granie w ten sposób w przetrwanie, nie ogarniasz tego.
http://divisiontips.com/guides/Survival/SurvivalGuide.html
przewodnik po survivalu, na dole tabela za co są punkty
Z chu..mi trzeba twardo :)
Dwóch nie zaczekało na uzupełnienie amunicji i uciekło windą na dach w Lex. Padli.
No to im napisałem. Trzeba mieć swój honor :D
Dokończyły te 2 pierdoły co na dole stały
Powinna byc jakas specjalna nagroda jak sie jest jedynym agentem, ktory przezyl survival.
Posłuchałem was i poszliśmy z kumpelą na maksa w survivalu , jak najdłużej , wynik ?:D 10 bossów ubitych w dz po 5 zasobników przetrwania plus za misje dodatkowe 3 wpadły :D łącznie 8 zasobników przetrwania na głowę :) i jeszcze 20 min się zostało w czasie ekstrakcji :) jak bybyły jeszcze jakieś bosy to nawet by czasu starczyło :D
Fakt były "gorące" momenty że się padało ale daliśmy rade
Za 5. razem w końcu przeszedłem survival. Pomógł mi typek, który zginął i zostawił mi trochę sprzętu! M44 i hunter leży.
Muszę przyznać że survival jest rewelacyjny. Dzisiaj pierwszy raz odpaliłem (tak, kupiłem wtedy jednak season passa - i dobrze zrobiłem), szło nieźle, ale trochę zbyt optymistycznie podszedłem do trzech elitek.
Za drugim razem było o wiele lepiej. Dosyć szybko udało mi się znaleźć niebieski AR, a chwilę później świetną niebieską dps snajperkę i ten zestaw został już do końca. Powoli przesuwałem się w kierunku DZ, wycraftowałem sobie Pulsa i Support Station i w końcu filtr. Dotarłem do DZ omijając na wszelki wypadek na ostatniej prostej grupę elitek co okazało się dobrym wyborem bo akurat ktoś wezwał extraction. Na miejsce też wpadłem w idealnym momencie bo zaszedłem od tyłu dwóch hunterów z którymi walczyło dwóch innych gości. W sumie zabiłem kilka elitek, trzech hunterów i wróciłem szczęśliwie bogatszy o 7 cache'ów. Tak - zapomniałem po co w ogóle do DZ szedłem więc "głównego" zadania nie wykonałem.
Szkoda tylko że ze skrzynek nic super nie wyleciało, poza może dwoma celownikami z CHC/CD/HD.
W trybie pvp zauważyłem, że chodzi więcej fioletowych npc w dz. Chyba że tak mi się zdawało tylko.
Podkusilo mnie, żeby wejść jeszcze na dach w dz06, tam gdzie normalnie jest podjęcie i dopadły mnie 2 żółte shotgunery.
Najlepsza zabawa jest poza dz, chodxilbym po landmarkach dłużej, ale czas goni. Tak to tylko jeden zaliczam i wchodzę do dz. Tu craftuje wszystko złote i 3 landmarki próbuje. Rekord to 2.
Wczoraj chwile połaziliśmy po DZ. Na "cziterów" niestety dalej można się natknąć. Padałem po 1 lub 2 strzałach (mam 460 wytrztymałości) i to nie ze strzelby lub snajpy... Chłopcy również "posiadają talent" strzelania przez ściany o_O. I weź tu sobie graj.... Albo ja jestem kompletnie cienki bolek....:/ No ale jak sobie ze znajomymi testujemy postacie w DZ strzelając się miedzy sobą, no to jest normalnie.. Raz padam raz nie, ale jest tak jak powinno być.
PS. DM - chyba tez przez chwile wczoraj byleś na tym serwerze, walczyłeś z tą samą grupką "rołgów" ?
Po dłuższej przerwie od grania udało mi się zakończyć Survivala solo. Co prawda za drugim razem (za pierwszym padłem jak noob po 5 minutach bo się wbiłem na patrol złotych :P) ale jednak. Ależ emocje! Starałem się nie wdawać w niepotrzebne strzelaniny, kluczyłem zaułkami, w końcu wycrafciłem zaawansowany filtr, pulsa i leczenie, jedna bron, druga znalazłem. No to lecim na DZ! Wszedłem z piątce od zachodniej strony (Time Square) i szczęście bo antywirus był tuż po prawej za budynkiem. Próba przejścia przez ów budyneczek prawie skończyła się zgonem z powodu grupy złotych mobków więc lecę naokoło. Znalazłem lek, trochę pofarmiłem (2 skrzyneczki), no to podjęcie. W piątce na środku skrzyżowania jakiś hunter ubił gracza więc nie chciałem w takim miejscu walczyć solo z dwoma łowcami. No to do trójki (lubię podjęcie na tym parkingu), omijam npc jak się da, wlazłem na górę parkingu, chcę odpalać racę i... znowu to samo! Zapomniałem wytworzyć racę. xD Zero matsów bo to co mi zostało zużyłem na mody do broni. Co prawda na liczniku jeszcze 25 minut, 2 środki przeciwbólowe i jedno lekarstwo ale mimo wszystko ciśnienie podskoczyło.
Po chwili patrzę a na tym dużym placu, bodajże w czwórce (tu z kolei nie lubię podejmować), ktoś odpalił racę. No to ogień tam!
Jeden gracz męczy się ze swoim hunterem, ja jeszcze doszedłem z drugim ale nic, walczymy. Moment później przybiegło kolejnych dwóch graczy i zaczęła się jatka. Z początku zdawało się że będzie ciężko jak fiks ale panowie dobrze sobie radzili więc koniec końców udało się ubić dziadów.
Dodatkowo wszyscy mieli chyba pełne plecaki bo cały loot z łowców został tylko dla mnie. :P
Końcowy wynik to 8 skrzyneczek których jeszcze nie otwierałem (zostawię sobie na później).
Tutaj końcowa walka:
https://youtu.be/XlK8D0vTCxQ
45 runów lextington dzis ze znajomym i dupa :P ale wypadły mi nawet fajne nakolanniki i maska drapieżnika :) a myślałem ze już lepszych nie znajdę :)
Ja dostałem kamizelkę barettowej już na drugim survivalu, ale jej magiczna moc jest mocno przesadzona.
Z dz racja - biegam sobie, robie daily spokojnie, a tu komnikaty - Drace ubity, Uberg zabity, po chwili znowu Uberg zabity, drace leży - potem podbiegłm do nich ale tam jakaś ekipa na manhuncie lata, nic bym nie pomogł. Jeden z nich mni skosił jak biegałem, wyszedłem znowu, znalazłem gościa i po prostu stanąłem przed nim - strzelał mi pod nogi, robił dziwne podrygi, czekał dlugo, ale nieruchomej postaci nie zabił - w końcu sobie poszedł :)
Nie ma to jak grać ponad godzinę, mieć już sprzęt fiolety i dwa goldy, dwa skille, wszystko git, kierunek DZ po czym przy próbie przeskoczenia zablokować się na cholernej barierce i zostać ubitym przez moba...
W niedzielę tak się rozpędziłem, że 7 survivalowych skrzynek (5 z extractu i 2 za misje) przywiozłem, a z nich same śmieci, ale to nic.
Tryb PvP w survivalu to mi się kojarzy z igrzyskami śmierci. Róg obfitości to katastrofa helikoptera. Każdy chce zabić, aby dostać jego sprzęt. Ostatnio miałem nawet niezły, ale jak strzelałem do npc w landmarku to koleś mnie zaszedł od tyłu, no i lipa.
Następne granie dopiero w piątek :(
Cholera tak czytam te wasze opisy, powinni utrudnić przetrwanie, bo jest już znany schemat i się robi za łatwo, przewidywalnie, jak już możesz rozgryźć co i jak po kolei trzeba zrobić, to nie jest już ciekawie.
Powinni dodać nieprzewidywalne zdarzenia generowane losowo, tak, żeby nikt nigdy nie wiedział na co może trafić, wyjątkowo uporczywa burza, brak prądu, bardzo gęsta mgła, lejący deszcz, obszerne pożary po wybuchu cysterny, dodatkowe zagrożenie ze strony wirusa, dodatkowe tajemnicze posiłki trudniejszych grup przeciwników (nie wiem jakieś interesy nagle załatwiają), szansa, że sprzęt w domkach zawiedzie, a gdy nie ma prądu to musisz szukać miejsca z generatorem, nawet zarażone agresywne watahy psów, szczurów, a co mi tam, niech i będą jacyś zarażeni ludzie ala zombie. Do tego zużycie broni, możliwość zacięcia w każdym momencie lub nagłego całkowitego popsucia.
...
No można tak bez końca wymieniać jak bardzo mogliby to rozwinąć w tym trybie i sprawić, że będzie o wiele bardziej ciekawszy i nieprzewidywalny, prawdziwy koszmar przetrwania, chciałbym takie coś.
coś chyba pozmieniali, albo granie z gorączką mi nie służy, ale ostatnio żadna próba mi nie idzie... zawsze trafiam na takie zagęszczenie NPC losowe, że nie można ich położyć...
Mój survival jest trudny i jest wyzwaniem za każdym razem. Na mapie są inni gracze i znajomość miejsc nie zawsze się przydaje. Często zastaje miejsca splądrowane i wtedy wydaje się, jakby czas przyspieszył. Super sprawa. Kiedy wypuszczam się solo, to jest dużo strzykawek, ubrań, broni, ale i tak nie wiem czy skończę, bo tam jedna chwila i można skończyć jako mrożonka.
Kiedy idę z drużyną, to ilość przedmiotów drastycznie się zmniejsza i chyba tak to jest zrobione w grze, żeby dzielić się i wspierać i tak właśnie robimy. Żałujcie jeśli znacie mapę i miejsca na pamięć czy robicie survival w pięć minut, bo wtedy gra dużo traci. Ja znam Manhattan niemal na pamięć, a jednak z tej śnieżycy gubię się i mam nadzieję, że pozostanie tak na dłużej. Survival jest trudny. Ginie cała masa ludzi w śnieżycy od npc czy wychłodzenia i nie dziwię się. Może da się Survival jeszcze jakoś urozmaicić, zmienić, żeby pobyt tam jeszcze ciut wydłużyć i może nawet utrudnić.
Kusi mnie survivalowe PVP - kolejna rzecz na którą czekam i której nie próbowałem. Może spróbujemy, kiedy zbierze się nasz "Dream Team".
Ktoś wie, co dzisiaj gra ściągała? Jeśli chcecie przekonać znajomego do gry, to od jutra jest wolny weekend z grą: http://blog.ubi.com/division-play-free-weekend-pc/