Rozumiem, że dema też nie będzie. Po recenzjach i filmikach na YT mam kupić? Ich niedoczekanie.
Tak, chwalmy Denuvo... a potem już tylko czekać aż gry na PC będą kosztować po 260zł - za wzór można wziąć "No man's Sky". Nie będzie "konkurencji" i możliwości sprawdzenia produktu, to wydawcy będą mogli robić co im się będzie podobać. Zapewne następne w kolejce będzie zablokowanie wypożyczania gier na konsole. Niektórzy wydawcy sami twierdzili iż stoi to na równi z piractwem...
BTW. nigdy chyba nie zrozumiem jak wydawca/twórca może tracić na czymś, czego pirat i tak nie kupi z różnych względów (aczkolwiek zdarzają się przypadki, że po "testach" niektórzy decydują się na zakup - ale wtedy wydawca/twórca ma zysk)
Tylko czemu się kryją z tym aż do premiery?
Aope - dochody sa podstawą. To definiuje ile możesz konsumowac. Jestes ograniczony dochodami.
Oczywiście piractwo jest wszedzie bo to tez mentalność mówiąc wprost sa osoby ktore nie kupują i nic nie poradzisz albo spiraci i zagra albo nie spiraci i nie zagra. Z punktu widzeniaw wydawcy ten klient nie istnieje. No chyba ze jakieś konto na abonament mu zaoferuja z wszystkim to sobie da spokoj z torrentem bedzie ściągal i gral z konta.
Ps. Rozmawiałem na temat denuvo z dawnym znajomym maniak komputerowy kiedys byl moim administratorem sieci. Sciagal wszystki ja ilosc taka mania. Mówił ze na razie z denuvo sa na etapie bypassa i plikow ze sprzętem i podobno to działa ale musisz mieć taki sam np procesor kopiujesz plik od kogoś kto uruchomil i aktywowal gre i uruchamiasz przez bypassa i grasz. Ale jak mówi zwyciestwo piratów następuje w momencie jak pojawia sie pełny crack. Kopiujesz i uruchamiasz gre z usunietym zabezlieczeniem. Wg jego w przyszlym roku powinno polec. Zobaczymy.
Spodziewałem się, że nowy Deus Ex będzie wykorzystywał Denuvo. Prawdopodobnie pojawi się także w Mafii 3, Battlefieldzie 1, Mass Effect: Andromeda, Watch Dogs 2 i Call of Duty: Infinite Warfare.
Mowimy tutaj o szacunku dla tworcow, piractwie itd. A zadaliscie sobie kiedys pytanie jak tworcy traktuja was zamiast jak lemmingi akceptowac wszystko co podadza i szczycic sie kupowaniem oryginalow? Juz tutaj nie chodzi o ceny gier, ale forme ich wydawania. Wersje niezoptymalizowane, naprawiane miesiacami po wydaniu, tona DLC, dodatki a potem za gre placicie lacznie 500zl. Pozdrawiam.
marcing805
Nie obraź się ale to co napisałeś jest zwyczajnie głupie. Graj albo nie. Gdyby ludzie do wszystkiego tak podchodzili to do niczego by w życiu nie doszli, niczego by nie stworzyli, nigdzie nie byli.
A opcja "zmień to"? Pewnie, że może okazać się to trudniejsze niż pozostałe dwie ale może warto?
Postawa obojętności (akceptuj co nam łaskawie dadzą) i ignorancji (nie graj skoro ci to przeszkadza) nie niosą za sobą żadnej pozytywnej wartości.
PS. Tylko proszę mi tu nie pisać o tym "co może jednostka wobec potęg (korporacja, państwo, organizacja). Kiedyś nie było internetu, telefonii komórkowej i ludzie potrafili się organizować w ramach sprzeciwu wobec jakiejś idei, zmieniać swoją rzeczywistość. Dzisiaj jednostka może dużo więcej - obalać rządy, doprowadzać korporacje do bankructwa... musi jednak tego chcieć.
A nie zwalać na "bo takie mamy czasy". Śmiechu warte.
Ceny i zabezpieczenia mogą mieć wpływ na sprzedaż ale w zupełnie innym wymiarze niż przewidują to producenci. Tak jak spadek cen nie rozwiązuje sprawy piractwa (przykład Rosji), chodzi przecież jeszcze o rzetelną edukację społeczeństwa ale nie tą korporacyjną nastawioną na konsumpcję, tak nie zrobi tego również zabezpieczenie nie do złamania. Za to jestem pewien, że zabezpieczenie takie pozwoli windować ceny do góry zupełnie nieadekwatne do jakości i treści gry (w świecie, w którym wszystko tego zabezpieczenia używa).
Teraz nowa forma grania powstaje, za 10zł można grać w orginalne najnowsze tytuły ze cały wsparciem(patche itd), ba nawet gram za 3zł w total war warhammer (ból dupy i cebulaki za 3.2.1) :D
Podobno uzyją tej wersji Denuvo która została ostatnio złamana ergo crack będzie kilka dni po premierze.
Wiedźmin 3 nie potrzebował tego zabezpieczenia. Co ty na to panie mądraliński jakisnick?
Czekam na diagnozy jak to brak pirackich wersji znacząco podwyższa sprzedaż gier i w końcu twórcy mogą pławić się w tych milionach, z których do tej pory ci bezczelni piraci im okradali.
baksleszek
Skoro nie ma wpływu więc dlaczego się z tym kryli? Dlaczego nigdy wcześniej o tym nie wspomnieli, przecież mieli tyle okazji. To również element produktu który kupujesz więc ich cholernym obowiązkiem jest informowanie o tym klienta ale nie na "dzień przed premierą", a w momencie, w którym gra trafia do sprzedaży również jako pre-order.
baksleszek
Nikt się nie krył, to jakieś spiski piratów xD
Nie czytałem wszystkich wywiadów, wszystkich też nie widziałem ale w tych, z którymi zdążyłem się zapoznać jakoś nikt o tym nie wspominał. A czy zabezpieczenie będzie bezproblemowe to wolałbym zaczekać z opinią na ten temat do momentu gdy gra trafi do klientów.
Mnie ciekawi jedna rzecz, tego Deus Exa można mieć, co prawda od resellerów, ale zawsze, za nieco ponad 100zł (w preorderze!!), najnowszy Doom bardzo szybko staniał do 100zł, oczywiście również u resellerów. To jest bardzo ciekawe zjawisko.
To ja na premierę podziękuję, od dawna wiadomo że mój komputer z jakichś względów się z denuvo nie lubi, a krążą pogłoski o słabej optymalizacji, więc wolę nie ryzykować.
Camelson
Nie zrozumiałeś tego co chciałem przekazać i kompletnie się rozminąłeś z interpretacją. Poza tym, dlaczego dla Ciebie jedynym rozwiązaniem jest oszustwo, kradzież, piractwo? Może warto by zastanowić się nad osobistym systemem wartości jeżeli widzisz jedynie takie rozwiązania.
Jak sam wspomniałeś granie to rozrywka luksusowa, nie potrzeba do przetrwania. Więc może warto zacisnąć zęby i nie kupować danej produkcji, zamiast tego rozejrzeć się za taką, której twórcy traktują Cię uczciwie - jako partnera w interesie, a nie jak potencjalnego złodzieja. A tym pierwszym napisać dlaczego tak się stało. A jeżeli nadal chcesz w nią zagrać to zaczekać do czasu, aż zamiast 150zł będzie warta 20zł - twórcy/dystrybutorzy to również poczują (większość posiadanych przeze mnie gier pochodzi z podobnych przecen, albo i jeszcze większych, wystarczy jedynie odrobina cierpliwości). Może warto również uświadamiać innych graczy, że droga którą idą przynosi nam wszystkim więcej szkody, niż pożytku.
W biznesie rządzą goście w garniakach, dla których istotne są jedynie wykresy i słupki, kiedy polecą na łeb, na szyję jest zawsze szansa, że coś się zmieni.
wysiak
Otóż to walka portfelem przede wszystkim ale taka prawdziwa, a nie "w internetach" pisanie, że nie kupię, a po premierze stanie w pierwszym rzędzie sklepowej kolejki. Do tego informowanie twórców dlaczego to robisz żeby mieli świadomość z czym jest problem i przynajmniej próba uświadamiania innych graczy, że pewne decyzje mają czasem dla nas złe konsekwencje.
Mnie to obojętnie, czy z denuvo czy bez, kupie 2, czasem 3 gry w roku, a resztę mam z promocji, informacja może ważna dla kogoś kto piraci.
Dla Conspir4cy to pewnie kwestia kilku dni, więc nieźle wtopili kasę. Złamali ich grę, a oni dalej się w to pakują korzystając z identycznego zabezpieczenia lol:E
Zebys sie nie zdziwil. To ze to gry jednego wydawcy nie ma znaczenia. JC3 to tez Square a jakos cracka nie ma.
Zlamali, po 7 miesiacach, kto mial kupic w pelnej cenie, ten kupil.
Korporacje będą stosować denuvo dopuki nie polegnie. Na razie jeszcze nikomu nie udało się rozpracować zabezpieczenia. Oczywiście gry sa crackowane ale to na zasadzie albo dlugotrwalego rozkodowywania albo na obejsciu czy wylapywaniu luk. Nie pojawila sie jeszcze metoda na pełne crackowanie zabezpieczenia. Tutaj wazniejsze jest skupienie sie na ulepszeniu narzędzi do lamania zabezpieczenia bo dotychczasowe metody sa zbyt długotrwałe. Bo glowna przeszkodą jest szyfrowanie.
Oczywiście wszystko ma swoje plusy i minusy. Oczywiście na sprzedaż gry to zbytnio nie wplynie bo moze jakis promil procenta kupi gre przez zabezpieczenie. Reszta będzie czekala grala w międzyczasie w co inne albo szukala innych tanszych sposobów zagrania (jakies wymiany kont czy kupowanie dostępow za zlotowki przechodzenie na konsole i pozyczanie albo kupno sprzedaż albo pozytywna rzecz mniej grania więcej innego zajęcia - jak tworczego to tylko sie cieszyć.)
Kogo moze jedynie ograniczyć denuvo? Chyba tylko biednych malolatow. Bo bez konta bankowego nie zagraja dla nich nawet 3 zl za dostęp moze byc problemem i nie tylko ze szkoda nawet 3 zl a dlatego ze do tego trzeba juz monta bankowego.
No i oczywiście legalni uzytkownicy bo dzieki temu muszą mieć neta i sa ograniczeni.
Dla reszty to myślę ze ma to marginalne znaczenie. Bo era cyfrowa ma swoje wady jak chociażby możliwość ograniczania produktu np tylko dla Ciebie ale i latwiejszy dostep dla tych co nie chca kupić.
I należy pamiętać ze im wiecej tych co zamiast piratów wybiorą inne zajęcie tym gorzej dla branży gier. Bo cała machina gier począwszy od sprzętu a kończąc na portalach branżowych będzie stopniowo tracila. Bo tutaj kazdy gracz to $$$ nie ważne jaki.
Piraci to idioci. Przynajmniej w dużej mierze. Po prostu za nic nie kupią oryginału nie dlatego że ich nie stać, a dlatego że mają wyryte w mózgu że jak mogą za darmo, to nie kupią nawet za grosze. Prowadzi to do ciekawych sytuacji, gdy kiedyś było wydanie Painkillera za 20 zł, które można było kupić w każdym większym kiosku, a i tak banda matołów kupowała piraty po 25 zł (!). Dlatego gdy dodali Denuvo i nagle widzę płacz, że gra i tak ch...wa, że za droga, bo Denuvo niszczy SSD, że coś tam, to tylko facepalm mnie bierze. I nie, rynek gier nie umrze gdy nagle piraci przestana istnieć - może i się skurczy, ale nie na tyle by to było jakoś mocno odczuwalne. Poza tym takie osoby byłyby jedynie odpowiedzialne za ruch na stronie - taki ktoś nie kupi poradnika, nie wykupi Premium itp. z tego samego powodu - poradnik ściągnie z Chomika, a na Premium będzie mu szkoda kasy, bo "na gierki płacić nie będzie".
Ja tam się cieszę z Denuvo. Było mi zwyczajnie wstyd, gdy Polskę porównywane w piractwie do Rosji czy Ukrainy, a teraz jest coraz lepiej i chyba już zbliżamy się do poziomu zachodniej europy - a niektóre państwa nawet przegoniliśmy.
Dzisiaj podobno kolejna gra z denuvo dostała cracka tej samej grupy. Także ciekawe czy to to zapowiadane wydawanie cracka co 2 tygodnie (w sumie minęło 2 tyg od tokb raidera) czy tylko zbieg okoliczności. Zobaczymy za 2 tygodnie.
Denuvo rzeczywiście zwiększa zarobki. gości sprzedających dostęp do steama za 5 złotych.
Kupują grę za (powiedzmy) 300zł na steam. Sprzedają 100 maili po 5 zł z hasłem do steama i już im się zwraca 300zł + 200zł zarobku.
Ci co nie kupiliby gry w cenie premierowej nie kupią jej z denuvo czy bez. Sam byłem piratem razem z koleżkami i piraciliśmy bo byliśmy szczeniakami bez pracy i hajsu (flatout 2 czy pierwszy crysis, który mi nie poszedł jeszcze z emule (albo edonkey)) Tacy 5 złotych znajdą i zamiast na torrenty polecą na allegro.
Mitsukai. W sumie ciekawe ile. Jedno jest pewne prędzej czy później dostaną cracki. Drugie jest pewne prędzej czy później denuvo rozprwcuja.
Na pocieszenie - juz dzisiaj można zabezpieczyć zsię przed piractwem skutecznie. Wydac grę wymagajaca ciągłego dostępu do sieci. Tylko czy to sie opłaci w koncu zysk jest decydujący? Większość nie ma łącza na tyle dobrego żeby grać z ciaglym dostępem do sieci.
O kurcze - czyli wątek wersji pctowej na golu będzie martwy :/ Albo non stop spam "czy już złamali?" A o fabule nie będę miał z kim pogadać;)
Przypominam że 30 będzie wiedzmin goty więc na tvgry i golu znowu będzie spam wiedźminem.
To ja na premierę podziękuję, od dawna wiadomo że mój komputer z jakichś względów się z denuvo nie lubi, a krążą pogłoski
Są gry bez problemów (RoTTR, Fifa) i co to udowadnia? Opinie o optymalizacji Deus Ex są podzielone, recenzent PC Gamer`a przeszedł grę na 970 GTX bez day-one patcha i sterowników grając całkiem spoko. Darujcie sobie już te mity o tym, że denuvo zarzyna dyski SSD i psuje optymalizację gier, bo to jest tak potężny bullshit jak mity o tym, że w Japonii Islam jest zakazany.
Ciągle te same argumenty z jednej i z drugiej strony. Moim zdaniem news to typowy clickbait. Przecież wiadomo, że gry od SE korzystają z denuvo, więc spokojnie można było założyć, że DE też skorzysta.
I żal mi ludzi piszących, że "denuvo to nie kupię", bo lepiej przecież po cebulacku kupić dostęp do konta za 5 zł. Nie znam bardziej nieinwazyjnego zabezpieczenia jakie ludzkość stworzyła. Serio.
Myslicie ze zydom wydawca oplacilo sie placic 100.000$ za Licencje Denuvo gdyby to bylo nieoplacalne?
No to mogą się pożegnać z dobrą sprzedażą. Już teraz widać po liście bestsellerów Steama, że nie mają szans sprzedać tyle co chociażby No Man's Sky bez Denuvo.
"korzysta z technologii Denuvo, która skutecznie utrudnia życie piratom" powinno być "utrudniała" a nie utrudnia, denuvro przecierz zostało złamane jakiś czas temu [w np Rise of the Tomb Raider czy Inside].
Ja podobnie jak DOOM'a nie kupię w dniu premiery bo musiało by mnie pogrzać żeby 200 zł za niesprawdzoną grę zapłacić. Poczekam z 3-4 miesiące po premierze i kupię za uczciwą stówkę na allegro, jak DOOMA. Wtedy czuję, że płacę adekwatnie do gry, a nie ćwierć tysiaka będę bulił.
Na szczęście mam teraz dużo gier do ogrania na które czekałem aż stanieją więc spokojnie poczekam :)
Bardzo bylem napalony na ta grę ale miałem już do czynienia z grami z takim zabezpieczeniem, pracuje jako grafik i wiem ze Denuvo nie podobają się programy które mam na kompie, mam nadzieje ze wymyślą lepsze zabezpieczenie niż to za przeproszeniem gówno
gnoll -------->
A nie było ci wstyd, jak chciałeś tu na forum sprzedać Spec Ops the Line, kiedy był w bundlu i kosztował jakieś 1,5 zł?
@Legionista
...W sumie to zobaczymy czy słowa "piractwo zwiększa sprzedaż gier bo jest większy szum w okół gry" są jakkolwiek prawdziwe, czy to tylko tłumaczenie chęci grania za darmo.....
W sumie to też bardzo chętnie zobaczymy czy to całkowite zlikwidowanie piractwa ukróci te miliardowe straty twórców gier i lawinowo zwiększy ich sprzedać to setki % - jak to dotąd zawsze twierdzili "antypiraci"...
I tak BTW - ostatnie Denuvo zostało złamane a po sieci krąży np. ostatni Tomb Raider, FarCry z normalnymi crackami.
A co naprawdę jest z Denuvo i jego działaniem na SSD to wiedzą tylko jego twórcy. VW też zawsze twierdził, że jego samochody są ok i mają niską emisję spalin. A wyszło jak wiemy. Jak ktoś chce wierzyć twórcom Denuvo - jego sprawa. Dla mnie brak przejrzystości tego cuda to dyskwalifikacja. I jeszcze np. zmienię kartę graficzną i na 24H mam granie w dany tytuł z głowy. Śmieszne to mało powiedziane.
Informacje być może przydatne dla wszystkich dzieci grających na kontach od januszy biznesu i kupujących tanie konta ;)
https://bezprawnik.pl/tanie-gry-z-allegro-opinie/
https://bezprawnik.pl/konto-steam-allegro-policja/
Powodzenia życzę :]
Dla Conspir4cy to pewnie kwestia kilku dni, więc nieźle wtopili kasę. Złamali ich grę, a oni dalej się w to pakują korzystając z identycznego zabezpieczenia lol:E Rozumiał bym, gdyby to była inna gra niż TR, ale w obecnej sytuacji głupszej firmy dawno nie widziałem. Skoro firma nie przemyślała tak oczywistej rzeczy, to mam wielkie wątpliwości co do dopracowania gry.
Dyskusja stara i nudna. Fakty są proste. NIE MA możliwości jednoznacznego stwierdzenia czy takie formy zabezpieczenia jak Denuvo mają wpływ na sprzedaż danego tytułu. Nie ma i nie będzie takiej możliwości z racji prostego faktu, iż nie wiemy jak by się dany tytuł sprzedał gdyby Denuvo nie było. Porównanie sprzedaży tytułów danych marek i wydawców jednak nie wskazuje jakichkolwiek znacznych skoków w sprzedaży.
Jak to mawia Gaben, "piractwo to problem z usługą". Dobra gra się sprzeda, z zabezpieczeniami czy bez. Świadczy o tym masa tytułów, które odniosły gigantyczne sukcesy nie mając żadnych zabezpieczeń. Jeśli zaufany twórca, (który nie słynie z tego, ze ma w rzyci swoich konsumentów) wprowadza na rynek dobry produkt to ten produkt się sprzeda.
Inna prawda o grach? Nie istnieje zabezpieczenie nie do złamania. Zaś samo Denuvo tworzy inny, dosyć ciekawy problem. Zmusza, niektórych do kupna, tak. Ale nie w autoryzowanych sklepach a na szarym-rynku na takich stronach jak Kinguin czy G2A. Kody są często kradzione i wiąże się z tym dużo więcej konsekwencji niż może się niektórym wydawać. Kody te zostały zdobyte poprzez machlojki z kartami kredytowymi i zwroty za to często muszą płacić sami twórcy gry. Bywa to tak niszczące finansowo, że jeden indie developer wydał oświadczenie z prośba "proszę, piraćcie nasze gry". Piracenie gry nie wiąże się z utratą gotówki przez developera, kupienie kluczu od resellera wspiera autentyczną utratę pieniędzy przez twórców.
Dla mnie w sumie wszystko jedno. Kupiłem jak zawsze i przyjdzie jutro. Potrafię docenić to, że Squenix rozesłało przedpremierowe kody do recenzji i mogłem podjąć w miarę wyedukowaną decyzję na temat zakupu. Czego NIE doceniam to DLC-misja dla zakupu przedpremierowego. Gdyby nie ta bzdura to pewnie bym poczekał trochę aż gra stanieje.
Gnoll - kazde wejście na portal to zysk chocby z reklam tak samo każdy gracz rynek tak juz działa.
Z ta Europa zachodnią nie ma co porównywać no bo jak sie cieszyc tym ze jesteś coraz bardziej sprawnym konsumentem korporacyjnych produktów? Przecież nie jestesmy traktowani na równi a mawet podobnie wiec to oczywiste ze nie powinniśmy konsumowac na rowni. Poziom dochodów jest poodstawowym kryterium porownywania. Ale jakoś żadne korporacje czy rządy nie maja najmniejszej ochoty na jakiekolwiek zmiany tutaj. A cala propaganda ze jak malo Polacy kupują jak duze piractwo to tylko wyrabianie nawyków konsumentów kuouj kuluj kupuj jak nie stac to wez kredyt i konsumuj. Dlatego jesli ktos zarabia 2000 i już jest samodzielny i nie kupuje gier to odemnie ma plusa. Bo glupota jest nie tylko piractwo. Taka sama glupota jest kupowanie prpduktu który jest przeliczony na mieszkanca dla którego 2000 euro to dochód przeciętny i wrzucanie tego produktu na rynek gdzie dochod przeciętny to 2000 ale zl a nie euro czy funtów.
Nic straconego, bo ta gra wygląda jak kaszanka. xD
Jedyną prawdą co do wydajności DRM denuvo jest to, że ją ZNACZNIE OBNIŻA (wynika to z tego jak działa), ale cała gra nie jest zabezpieczana, tak nie działa denuvo, tylko kluczowe fragmenty są zabezpieczane, wybierane są te które wcale lub niezauważalnie obniżają wydajność, maksymalnie na całą grę do kilku fps w najgorszym scenariuszu.
Wraz z pakietem dostaje się narzędzia do sprawdzania wydajności przed i po zabezpieczeniu, więc jakby wydajności nie obniżało to nie dawali by takich narzędzi od firmy.
Po to są te narzędzia by sprawdzić czy nie ma spadków wydajności, trzeba odpowiednio wybrać miejsca zabezpieczeń, raz się oficjalnie przyznali twórcy lords of the fallen, że trochę zabiera, kilka fps góra...
Więc nie, nie jest to bujda, że wpływ jest zerowy, choć oczywiście każdy wydawca dąży do tego by nie był większy niż maks kilka fps, a najlepiej żaden i nie sądzę, że jakakolwiek gra traci sporo fps przez denuvo.
To żaden problem według mnie, bo wymagania są podane i albo ktoś spełnia albo nie.
Hydro2@ Dokładnie, DRM już obeszli i to kilka dni i bedzie Crack, jutro wychodzi kolejna gra złamana CPY zapowiedział że to koniec Denuvo i że co 2 tyg bedzie udostępniał kolejne gry :) , ale jaka nie wiem może JC3 lub FCP nw okaże się:)
Powiedzcie mi piraci jakie to uczucie żyć z świadomością, że jedyną nadchodzącą grą AAA jaką będziecie mogli spiracić będzie najnowszy COD xD. W sumie to zobaczymy czy słowa "piractwo zwiększa sprzedaż gier bo jest większy szum w okół gry" są jakkolwiek prawdziwe, czy to tylko tłumaczenie chęci grania za darmo.
I bardzo dobrze, oby w przyszlosci granie bez zakupu gry było niemożliwe.
Gdybym był twórca to wolałbym nawet mniejszy zarobek niż pozwolić się okradac przez chciwych zlodzieji, wyjątek mógłbym zrobić dla niepracujacej młodzieży i dzieci.