Gra sprzed dodatku już nie istnieje więc możesz przestać wstawiać swoje opinie na temat gry, której już nie ma. Gra przeszła ogromne zmiany przez lata.
Swoją drogą nie wiem czemu akurat gameplayu się uczepiłeś, który jest oczywiście 100 razy lepszy od Diablo 2 z racji postępu technologicznego. Nikt mi nie wmówi, że feeling gry jest słaby, bo w tym aspekcie jeszcze żaden h'n's D3 nie doścignął.
I nie, w Diablo 3 nie stoi multiplayerem, grałem solo jakieś 80% czasu, reszta z GOLowiczami. A mam spokojnie co najmniej z 1000 godzin w grze.
Obecnie nie włączałem gry od jakiegoś pół roku. Za mało się zmienia, patche mało contentu dają, po tylu godzinach w grze już mi się nie chce sezonów robić. Ciekawe czy grę powoli porzucają czy po prostu pracują nad czymś większym, dodatek, kolejna część? Oby ta druga opcja.
Najlepszy czas na granie w Diablo już minął. Najlepszy moment to był od patcha 2.0 i premiery dodatku do końca 2015 roku.
Świetnie wydane pieniądze, D3 z RoS było warte każdego grosza.
Nie zgadzam się z niektórymi wyborami designowymi i jak na mój gust gra jest trochę zbyt casual-friendly, ale nie można odmówić Blizzardowi sporej ilości pracy włożonej w D3 (szczególnie w RoS).
Wracam co sezon, ostro cioram tydzień/dwa, w tym czasie można skończyć season journey, pogrindować trochę XP i powalczyć na rankingach. Kiedy progress postaci zwalnia (gdzieś koło 800-900 paragona) grę po prostu porzucam i czekam do kolejnego sezonu.
Jak na grę za którą dałem dwie stówki z drobnym hakiem wynik 100h dobrej zabawy co 3-4 miesiące (+ jakieś 300h w podstawce i 200h w RoS przed sezonami) jest bardzo przyzwoity.
Dawać mi tu dodatek 2!
Gra warta swojej ceny sam mam grubo ponad 1k godzin przegrane, oczywiscja ma swoje + i - :)
Granie w Diablo III zacząłem już jakiś czas po wyjściu dodatku także nie mogę się odnieść do początków. Od początku 2015 praktycznie do końca roku grało mi się naprawdę dobrze. Gdy zaczynała gra mnie nudzić, robiłem sobie przerwę a potem z przyjemnością wracałem, bo i dość często pojawiały się nowe rzeczy. Obecnie jednak wygląda to gorzej. Zmiany w kolejnych sezonach są minimalne, albo takie które mnie nie bardzo interesują jak skrzydła i innego tego rodzaju rzeczy Ostatni sezon grałem już tylko do momentu otrzymania dodatkowego miejsca w skrzynce. Potem zaglądałem aby na chwilę co kilka dni... Wkrótce zaczyna się kolejny sezon i w ogóle nie mam go ochoty zaczynać. Pewnie w końcu zmuszę się żeby trochę pograć aby zdobyć tą nieszczęsną zakładkę w skrzyni.
Czekam jednak na coś nowego (dodatek byłby idealny), ale wystarczyłyby mi nawet porządne aktualizacje dające coś nowego. Bo co by nie mówić jest to naprawdę bardzo dobra gra...
Dla mnie D3 to bardzo dobra gierka, już mam przegrane ponad 1k godzin i w 7 sezon zagram z ogromną przyjemnością. Wiele osób traktuje D3 jak MMO, płaczą po forach że gierka nudzi, nic nie wnosi nowego itd. Chwała Blizzardowi że wspiera i stara się wprowadzać jakieś zmiany. Fakt wolałbym np 6 miesięczne sezony z dużymi patchami niż 3 miesiące i kosmetyczne zmiany.
Diablo 2 dla mnie to słaba gierka na dzisiejsze czasy, tylko balruny a 90% skili postaci nie są ważne bo każda postać żeby coś ugrać na piekle ma z góry narzucone w co ma dawać czyli gotowe buildy. PVP też niewypał bo kończy się tym kto pierwszy zada cios. Z pół roku temu ostatni raz pograłem, wbiłem 40 lvl i dalej się już nie chciało, lepsze D3 na starcie oferuje dużo więcej i rozgrywka jest płynniejsza.
Jak mnie wnerwia, że ludzie do tej gry podchodzą jakby to było MMO i narzekają, że gra z 2012 z tylko jednym dodatkiem masą patchów się nudzi w 2016 ... czy ktoś gra w jakieś CoD, AC i inne t6ym podobne dziadostwo z 2012 teraz ? Nikt nawet nie pamięta co za gry wtedy wyszły i że po 30h się je deinstalowało z dysku a nie po 500h+ i to z mojego dośwoadczenia grania 1-2 postaciami maks. Ta gra za swoja kasę jest chyba najbardziej opłacalną pozycją ever.
Kadala jest rakiem tej gry. Zabija D3 od kiedy ją wprowadzili ,tak jak kiedyś AH.
Ja tam wracam do D3 na każdy sezon i bawię się świetnie. Zabawa od zera jest super, zwłaszcza gdy co sezon wybiera się inną klasę/build. Zazwyczaj wymiękam po 2-3 tygodniach gry, gdy już ulepszanie postaci sprowadza się tylko i wyłącznie do farmy paragonów. Co nie zmienia faktu, że te kilka tygodni zabawy co 3 miesiące to i tak dziesiątki godzin więcej zabawy niż większość dzisiejszych produkcji triple A.
Mam nadzieję, że zapowiedzą w tym roku drugi dodatek i najlepiej dwie nowe klasy (najbardziej brakuje mi druida lub jakiegoś innego "zmiennokształtnego").
No ja bym chętnie pograł w kolejny dodatek, ale pamiętajmy też, że każda gra w końcu obumiera, to nie jest mmo, że latami ta gra nadal żyje, od premiery minęły już chyba 4 lata, i ciężko by nadal gra cieszyła się to takim samym powodzeniem.
Problemem obecnego Diablo są przerwy bezsezonowe, jak w tym momencie. Zwyczajnie nie warto robić nowej postaci, a zazwyczaj na wszystkich niesezonowych ma się już pełne uzbrojenie i gra traci większy sens. Niemniej jednak Diablo III jako jedyne potrafię odpalić po np. 3 miesiącach i przez miesiąc grać, olewając nowsze, nieznane produkcje. A to znaczy że potencjał dalej jest.
Genialna gra.
Mnostwo czasu spedzone, kazdy powrot jakims dziwnym trafem powoduje ze kolejny tydzien/miesiac spedzam na grindowaniu. Powinni zrobic dla niej miejsce w Sevres pod Paryzem, jako wzorca gameplayu.
Podstawke przeszedlem raz i sie od niej odbilem, dodatek kupilem w sumie tylko zeby go miec i wsiaknalem na dlugie miesiace, ale mimo wszystko znudzilo mi sie klepanie w kolko tego samego i przestalem grac jakis rok temu.
Przed weekendem (albo w sobote) nabylem natomiast diablo w wersji na x360 i bawie sie fantastycznie. Mam nadzieje, ze posiada jakis graczy i endgame, jak wersja na pc, ale tak czy siak na padziku gra sie w to miodnie.
D3 zmierza do dodatku. Stagnacja czy początek końca?
Końca czego, gra jest B2P, kupiłeś Blizzard dostał kasę nic nie musi robić.
Obecne Diablo III jest na prawdę niezłe, ale jak dla mnie brakuje w nim jakiegoś głębszego sensu. Moim zdaniem Blizzard powinien jednak elitaryzować rozgrywkę, zamiast ją ułatwiać. Wprowadzać mechaniki dające jeszcze potężniejsze i bardziej pożądane przedmioty*, ale nie na zasadzie losowego dropa wymagającego mozolnego grindu, tylko umiejętności gracza i odpowiednio silnej postaci. Coś w stylu niezwykle trudnych questów (np. musisz każdorazowo wpłacić 100 milionów złota wpisowego, nie wolno ci zginać, nie wolno ci korzystać z pomocy towarzyszy lub innych graczy, masz tylko 60 minut na zrobienie całości itp), których ukończenie daje np. jakąś specjalną walutę, którą można wymieniać na specjalne przedmioty, u specjalnego handlarza (coś na wzór WoWa, gdzie można kupować sprzęt i sety za specjalne tokeny).
Do tego oczywiście jakiś sensowny multiplayer, żeby ludzie mieli jakąś satysfakcję ze swojej ciężkiej "pracy", a zarazem motywację do dalszego pompowania swojej postaci.
Na pełnoprawny dodatek z nowym aktem (np. czymś w stylu tropikalnej wyspy, albo afrykańskiej sawanny) i z nową postacią też bym się nie obraził. Może jakiś zmiennokształtny czarodziej? Może strzelec oparty na broni palnej?
===
*Mam tu na myśli przede wszystkim itemki z różnymi ciekawymi właściwościami, które np. odmieniają całkowicie działanie jakiejś umiejętności, albo dodają zupełnie nowe. Coś w stylu pierścienia, który pozwala graczowi zmienić się np. w Diablo z własnym skillsetem na wzór oryginału ;d.
Teraz wygląda to tak:
1. Overwatch tą grą teraz blizz się zajmuje najbardziej
2. Wow bo film i legion to też jest na głównej liście blizzarda
3. Hearthstone i Heroes Of The Storm
4. sc 2 misje nowy
5. diablo III na końcu podtrzymywanie serwerów i patche na kolejne sezony,
Możliwe że na kolejnym Bizzconie zapowiedzą diablo 4 które wyjdzie 2020 a tego czasu będą klepać sezony no chyba że ludzie szybciej III opuszczą wtedy walną ofline patcha zamkną serwery.
Fajnie i rzeczowo ujęty temat.
Odnośnie samej gry, to poprzednie odsłony Diablo ograłem tak bardzo, że "trójki" nawet nie odpaliłem. Szczerze nawet minuty w niej nie spędziłem i co miesiąc patrzę na nią i zastanawiam się czy kupić. Dla osób mocno siedzących w temacie pytania:
1. Czy warto kupić dla singla? (multi mnie nie interesuje)
2. Czy warto odpalać to bez dodatku?
Domyślam się, że wszystkie pozytywne zmiany miały miejsce na gruncie Reaper of Souls, więc wychodzi na to że podstawka to jakieś upośledzone crapiszcze ;p
Rozpieprza mnie to jak niektórzy ludzie piszą "Nie oceniaj Diablo bez dodatku, gra jest niczym bez niego" albo "Nie grałeś w dodatek, więc nie wypowiadaj się"
Fakt, bez dodatku gra jest martwa, ale to żadne usprawiedliwienie. Dodatek ma być dodatkiem a nie głównym daniem bez którego nie ma szans na dobrą zabawę.
No a sam fakt, że nawet wersja z dodatkiem zaczyna się staczać... cóż. Nie ma rzeczy wiecznych.
Chciałbym, żeby stworzyli drugi dodatek, byłaby to pewnego rodzaju gwarancja dalszego rozwoju gry, jeśli tego nie zrobią albo nie wydadzą jakieś dużej aktualizacji gra może w najbliższym czasie niestety upaść.
Świetna gra. Momentami dorównuje klimatem nawet moim wspomnieniom z Jedynki - co nie jest proste, bo wtedy gra była ultra przełomem, a lata jeszcze wyidealizowały wspomnienia :)
W przeciwieństwie do Dwójki (podstawki), Trójka od razu była niezwykle grywalna i wciągająca. Pamiętam, że po odpaleniu Dwójki, spędziłem kilka godzin w ustawieniach graficznych i montując/demontując karte graficzną, bo tak ta gra była uboga graficznie.
W przeciwieństwie do młodych-roszczeniowych, jestem pełen podziwu dla Blizzarda, że podtrzymuje grę przy życiu i dokłada wciąż nową zawartość, przez co, co pół roku przyjemnie jest wrócić i pograć. Niesamowita sprawa, żeby za te same pieniądze móc pograć w coś przez ładnych kilka lat! Brawo!
Minusy to brak PvP, zmarnowany potencjał Co-opa (wciąż jest oczywiscie fajniej grac z kims niz samemu). Zamieszanie z Domem Aukcyjnym rzeczywiscie nie było fajne.
Nie jestem pewny ale nie wiem co by musiał zawierać dodatek abym miał jeszcze chęci na D3. Spędziłem swoje 400 godzin i mam totalnie dość. Naprawdę wolałbym nową część niż kolejny dodatek z nową mapą i nową postacią. Już po prostu tego nie kupię. Mam nadzieje że nie będą marnować czasu na dodatek, chociaż z racji pracy jaką trzeba włożyć to bardziej opłaciłoby im się zrobić ów dodatek. Zobaczymy.
Największą wadą tej gry jest powtarzalność i schematyczność lokacji, które prawie nie są losowe, a w większości to są generowane te same gotowe mapy. Przydałaby się jakieś lepsze algorytmy losowości, więcej lokacji. Grę podtrzymują teraz sezony i rywalizacja w jak najszybszym wbijaniu głębokich szczelin i osiągnięć. Rozgrywka jest już nawet dobra po patchach i dodatku, no ale brakuje jakichś większych nowości teraz aby utrzymać Diabolo przy życiu. Jeśli Blizzard nie zacznie wprowadzać jakichś nowych ciekawych elementów i większej ilości lokacji i potworów, nowych bohaterów, no i przydałby się ten nieszczęsny PvP, to nawet najbardziej zatwardziali fani w końcu tę grę porzucą.
nie znam osoby ktora by miala d3 i nie grala w nia nalogowo, chocby przez krotki czas. Gra jest dobra, wciaga, ale faktycznie po setkach godzin grania, potrafi znudzic tak, ze sie do niej nie wroci. Mechanizmy dostosowane do levelu postaci narzucaja nam tryb grania, o wiele bardziej widoczne jest 'dawkowanie' gry z zamierzenia tworcow w porownaniu do d2. Niemniej, dobra gra i ktos kto miaby w nia pierwszy raz zagrac - na pewno sie nie zawiedzie.
Spoko, spoko. Sam znam wiele osób, które krytykują D3 a każdego dnia spędzają przy tej grze ok 2 godzin. Chociaż sam uważam że obecnie Grim Dawn jest lepszą grą od D3, to nadal w każdym sezonie spędzam w niej kilkadziesiąt godzin. Nie ma co narzekać ta gra nadal jest bardzo dobra. Wielu z was przytacza porównania do dwójki, no niestety inne czasy i ten wszech obecny kult grafiki, ale remaster kupuje w ciemno i siedząc w worku. Można sobie trochę pomarzyć.
Fakt, że diablo zaczęło nudzić, a zmiany co sezon są za małe. Ale nadal to najlepsze h&s na rynku. Jest nadzieja ! To co właśnie blizzard zrobił tydzień temu z wow'em jest mega, więc pozostaje nadzieja że teraz przyjdzie kolej na diablo i również wyjdzie albo duży patch albo nowy dodatek, bo gra nadal trzyma poziom audiowizualny jak na te czasy. Najgorsze że dotychczas tak jak już ktoś napisał, diablo było projektem numer 5 według listy blizzarda, najpierw: Overwatch, wow, hot, hearthstone, uważam jednak że przed starcraftem, czyli numer 5
Dla mnie również ta gra po RoS jest bardzo dobra. :P Diablo 3 sprzed dodatku nie istnieje, nie ma co wspominać i oceniać. Z drugiej strony rifty na pewno dały nowe życie tej grze, tak samo sezony. Jednak i to zaczyna się powoli nudzić, przydałyby się nowe scenerie, może nowa klasa itd.
Szukają nowych pracowników do projektu związanego z Diablo. Zastanawiam się, czy dadzą DUŻY dodatek do trójki, czy może już szponcą Diablo IV np. z usługą premium (abonamentem)? :P
Liczę na nową część a nie na dodatek. Oprawa graficzna się nie zestarzała i wydaje się nie że wciśnięcie kolejnego dodatku nie będzie sprawiało wielkiego problemu. Ale ten sequel albo prequel by zadowolił fanów bardziej. Z którego i tak by się cieszyli.
D3 to śmiech na sali przecież. Taki Path of Exile bije go na głowę i jest f2p.
Wadą większości hack'n'slashy jest zbyt duża częstotliwość wypadania przedmiotów. Po kilku godzinach gry nie robi już wrażenia, że wypadło coś fajnego. Złoto OK, niech wypada często, ale przedmioty istotnie wpływające na wzmocnienie parametrów postaci powinny być rzadkością.
Jak się ma z kim grać, gra nadal sprawia mnóstwo frajdy, ale samemu to rzeczywiście trochę nie ma sensu.
A jak dla mnie powinni wreszcie wziąć się w garść i zrobić godnego następce diablo 2!! Czwarta odsłona powinna wracać do korzeni. Piękne czasy Ballrun'ów latania soso na teleporcie po mapie. Słowa runiczne pozwalające robić takie cuda jak Eni dla każdej postaci. Takich smaczków zabrakło 3 odsłonie a zamiast tego naszpikowali ją kolorowymi wybuchami i dość spoko grafiką. CHCEMY następcy DIABLO 2!!!
Gra umarła wraz z zablokowaniem wszelkiego handlu, kto grał w Diablo 2, wie jak to działało. Na forach typu jsp wciąż widać 30-40 tematów/godzinę w częśći D2 z serii kupię/sprzedam, zachęciło mnie to do ponownej gry na tym ladderze. Teraz w D3 nawet nie mogę dać za darmo przedmiotu znajomemu (jeśli nie wypadł mi gdy znajomy był ze mną w grze i przekroczyłem 4 godziny po wydropieniu).
Sprzedałem Diablo miesiąc po zakupie RoS, 4XX paragon, 0 radości z gry.
[uwaga - poniższa opinia dotyczy wyłącznie gry singleplayer]
Chwilowo to mnie zaćmiło, gdy dawałem tej grze bardzo wysoką notę. Ale z czasem przyszło otrzeźwienie i obecnie oceniam ją niżej niż "dwójkę"; do tego stopnia, że dodatku do Diablo III nawet nie kupiłem i w ogóle nie mam takiej potrzeby.
Wszak Blizzard nieraz już pokazał, że potrafi wyciągać wnioski i naprawić sytuację wydawałoby się beznadzieją.
No jak widać jednak nie wyciągnął wniosków z Diablo II, które w kwestii hack'n'slashowego gameplayu otarło się o absolut. Zamiast tego dała nam "Zamieć" gameplay Diablo III...
(...) o takim zapleczu deweloperskim, jakie „Zamieć” zapewnia swoim dziełom, inne tytuły mogą co najwyżej pomarzyć.
A wynika to z tego, że gry Blizzarda trybem multi przede wszystkim stoją. Singleplayer w grach Blizzarda to tylko przystawka przed daniem głównym, czyli multiplayerem. Ba, znam graczy, którzy kampanii i trybu single w ich grach w zasadzie nie dotknęli (co najwyżej samouczek). Gdyby więc Blizzard nie dbał o swoje tytuły, te szybko by odeszły w zapomnienie, bo tryby singleplayer w ich grach są co najwyżej niezłe.
Diablo III to Blizzard w całej okazałości - robienie gry pod masy, gęby pełne [niespełnionych] obietnic i łatanie gry latami. Jak większość jarałem się powstawaniem nowej odsłony, ogranie wersji demo skutecznie wybiło mi z głowy chęć zakupu. Może wyrosłem z h'n's może gra zeszła na psy. Nie wiem, ale skoro nagle dla kogoś wieje nudą: no dziwne, że dopiero teraz ktoś to zauważył ;)
Kultową grę zamienili w ścigałkę i wbijanie paragonów, bieganie, wyścigi szczelin i bezmyślne rąbanie stosów kłębiących się potworów, zbieranie loota... Normalnie mmo. Co za szajs. Totalne spłaszczenie. Idealne dla fanów WoWa.