A więc mamy materiał: Waifu - komu potrzebna jest wirtualna żona?
Temat nawet ciekawy, aczkolwiek niezbyt nadający się na GOLa czyli forum dla normalsów-casuali
Co mamy w materiale:
smętne pierdy, w większości bardzo luźno powiązane z tematem - co słusznie zauważył już kalu123 w [16]
brak wytłumaczenia co to jest waifu!
więcej gadania o Overwatch i porno niż o waifu
żadnych wzmianek o powiązaniu waifu z fandomem anime, cosplayami i np shippingiem < czyli jedną z najpowszechniejszych "zabaw" fandomowych
brak odpowiedzi na pytanie tytułowe! ba brak nawet PRÓBY odpowiedzi, tytuł to click bait -.-'
osądy moralne z dupy wzięte -prosto od:
Jordana -który jest 101% weebo - który ma czelność pieprzyć trzy--po-trzy jakie to waifu złe -coś jakby kanibal tłumaczył ze jedzenie mięsa jest złe -.-'
Jordana i inne Gonciarze (czyli weebo) to degeneraci którzy jak wiadomo mają waifu nad waifu czyli Japonię (co nie oznacza że nie mają też bardziej tradycyjnych)
kolegę Jordana -który jest klasycznym przygłupim czytelnikiem 4chana, - który nienawidzi gier i "animu" < naprawdę, ale naprawdę? a gdzie "chińskie bajki" ???
Seba, już samo używanie tego słowa klasyfikuje cię jako hejtera
który porównuje "waifu" z hikikomori -.-'
który w materiale robi za eksperta -dobry joke, uroniłem łezkę
btw fenomen "waifu" jest akurat w środowiskach anime STANDARDEM, i takie zakłamane Jordany zdają sobie z tego sprawę. no ale przecież nie będą się uzewnętrzniać w materiale ile to sobie daikamur nakupili i ile eroge przeszli (no ale skoro nie mają waifu, to są lepsiejsi niż ci degeneraci)
btw drogi czytelniku: jeśli myślisz że waifu jest dziwne i ciebie to nie dotyczy: odpowiedz sobie na pytanie: czy kiedykolwiek(choćby 20 lat temu) chciałeś mieć postać fikcyjną za dziewczynę/żonę - choćby Telimenę, Marusię(z Pancernych), Niewolnicę Izaurę czy Hermionę Granger etc etc ?
Bo jeśli tak to mam dla ciebie niezbyt fajna wiadomość:
Jesteś dengeneratem* z waifu!
(*tzn według prowadzących)
btw kiedy GOL doda Huniepop do biblioteki ?
a)nigdy
b)kiedy odejdzie naczelny hejter gier z GOLa (nie, nie Jordan)
c)gry z tej kategorii nie istnieją (nawet jeśli robią za tło w materiale)
???
Panowie, a kim Wy jesteście, by dawać takie sądy? Nie uważacie, że użycie nomenklatury na poziomie "choroba", "patologia" i innych podobnych wyrazów, jest krzywdzące?
Bardzo negatywnie nacechowaliście dane zjawisko.
Jeśli jest to dla kogoś sposób funkcjonowania, sprawia mu radość i gwarantuje spełnienie, czy to jest złe? Owszem, można zauważyć tu pewne zachowania niwelujące interakcje społeczne, jednakże nasze społeczeństwo wciąż się zmienia. Może powinniśmy traktować sztuczną inteligencję, pewne formy stworzone przez nas, jako oddzielne byty?
Poruszyliście temat z pogranicza psychologii, antropologii kulturowej i innych nauk społecznych, więc dlatego uznałem, że się wypowiem. Temat ciekawy, jednak bardzo mi się nie podoba negatywne nacechowanie materiału.
Serio, jaki związek z tv GRY ma coś takiego jak "waifu"? Kiedy odcinek o garncarstwie? (przecież w Dark soulsach można rozbijać wazy).
Wow ile jadu w komentarzach.
btw taka notka: widze ze tu sie oczywiście od porno-kreskówek a waifu w szczególności odcinają gruba linią, ach gdybyż tylko rzeczywistość była taka prosta.
jak najłatwiej znaleźć posiadacza waifu na GOLu:
NIE wchodzimy do wątków o anime
NIE wchodzimy do wątków o Japoni, związkach czy podobnej tematyce
WCHODZIMY do dowolnego wątku o: grach Bethesdy (czy innego Wiedźmina) i patrzymy kto tam dodaje mody na cycki, ciuchy, fatałaszki, gładką cerę etc
Kto moduje grę przez 30 godzin by mieć jakiegoś super towarzysza (ehem tzn lachona), albo nawija jaka ta Lydia świetna + 50 zdjęć a każde w innej bieliźnie
ALBO nawija kto lepszy na żonę: Yennifer czy Triss -i to nawija zaraz po tym jak się naoglądał z nimi filmów porno!
Wirtualna dziewczyna = waifu. Nie, nie musi być z "animu"
[13.1] Drackula
serio? ktos sie podnieca golymi animacjami lub hentai? tzn ktos oprocz 10cio latkow?
Dziadku, ale co dziadek? kto wypuścił dziadka z piwnicy? Przeciem mówili że nadal wojna
Dziadek zje kilka owoców przed snem a potem paciorek i do wyrka
http://store.steampowered.com/app/482222/
^ to jest KLASYCZNA japońszczyzna tylko Jordan wam oczywiście tego nigdy nie powie.
Zamiast tego będzie na filmikach zgrywał "kompas moralny" -bo kto mu zabroni -.-'
Jak wiadomo -najciemniej pod latarnią
Never nuke a country twice.
Temat rzeka, film dosyć długi a prawie nic nie powiedziane i bardzo ogólnikowo. Mogliście sobie jakieś ciekawe punkty, wnioski i dane wypisać na ten temat i dopiero wtedy zacząć....
Materiał tego typu co kiedyś krytykowaliście czyli na poziomie TVP. Źle się słuchało i oglądało ten twór.
Nie rozumiem dlaczego jeśli poruszane są tematy historyczne w odniesieniu do gier to jest spoko (bardzo szanuję i jak tylko się pojawiają to oglądam), a jeżeli jest poruszany również temat dosyć poważny moim zdaniem. To wszyscy się obruszają: CO SIĘ DZIEJE Z TVGRY!? GDZIE GRAMY!? Let's play'ów jest tyle na youtube, że nie ma sensu nagrywać po dziesięć odcinków gramy. Mimo, iż filmiki Jordana nie przyciągają mnie jako widza, to uważam że materiał taki jak powyżej wprowadza różnorodność i porusza temat trochę odstający aczkolwiek nadal w pewnym stopniu dotyczący gier komputerowy. Jak dla mnie super, że takie materiały również powstają (oczywiście nie popadajmy ze skrajności w skrajność :) ).
Dlaczego w portalu o grach dajecie materiały o jakichś japońskich zboczeniach?
Problem z Overwatch jest w sensie marketingowym.
Kategoria PEGI 12 zobowiązuje to kilku rzeczy w tym do poprawności. Mogli byśmy powiedzieć to samo o WOW gdzie jest ta sama sytuacja tylko tego nie widać.
Dlaczego ? WOW istnieje od dawna przed "atakiem kultury waifu" wiec nawet jeśli są filmy nieodpowiednie, będą one zalane fan-artami które są zrobione jak Bilzzard chce (czyli bohaterki z kształtami ale nie puste psychologicznie ).
Overwatch to jest nowe uniwersum bez standardów czyli bez materiałów jakie chce Blizzard.
Wiec żeby biedny Timmy nie odkrył tego co nie powinien za wcześnie i żeby widział w Tracer super-heroske o umyśle dziecka ( "Kawaleria przybyła ..." ) a nie Waifu to Blizzard usuwa wszystko co przeczy temu obrazowi i będzie on to robił do czasu kiedy wszyscy jak ktoś powie Tracer, mówili Super-heroska trochę dziecinna.
To samo robi Games-Workshop z Warhammerem tylko w sposób mniej subtelny.
Bardzo dobry materiał, nie rozumiem czemu niektórych boli jak tvgry robią coś z innej beczki, może większość wolałaby let's play numer 428 z obowiązkowo drącym ryło przyszłym (albo i nie) absolwentem gimnazjum. Jordan może czasem zbyt "przeżywa" swoje materiały, ale merytorycznie jest coraz lepiej. Gość też wie o czym mowa i dialog się klei. Chociaż dobra - moglibyście czasem nagrać (let's play już wychodzi mi nosem) jakąś przygodę z gry z ciekawym komentarzem, najlepiej w parach, żeby jakiś duet (np. Gambri z Araszem np. w Pillarsy) bezpośrednio opowiadał o wrażeniach z gry. Wtedy hejterzy nie mieliby już argumentów, że bawicie się tylko w socjologów w tvgry ;)
Podobnie jest też z Jezusem (zamiast anime to w kontekście religijnym).
W samej Polsce mamy ponad 200 kobiet oficjalnie w związku małżeńskim z Jezusem. :D
Ponoć zwą je dziewicami konsekrowanymi i podobno jest to normalne, a nawet zaszczyt.
Wszystko jest dla ludzi. Jeżeli ktoś chce mieć żywą dziewczynę albo chłopaka to jego wola, jeżeli woli 2D/3D lub coś innego to ludziom nic do tego. O ile nikomu swoimi upodobaniami krzywdy nie wyrządzają to nie powinno się takich osób osądzać Ale nazywanie ludzi "chorymi" itp., tylko dla tego że nie spełniają czyiś standardów to jawna dyskryminacja. Lubię materiały pana Jordana o Japonii ale po obejrzeniu tego odniosłem wrażenie że był mocno stronniczy tak jakby razem z panem Kubą chcieli się przypodobać komuś o bardzo konserwatywnych poglądach. Panie Jordanie, gdzie podział się pana obiektywizm i bez stronnicze podejście do tematu. Proponuję zrobienie kolejnego materiału o Waifu ale tym razem w pełni obiektywnego. Takiego co dokładnie i bez stronniczo nakreśli ten temat a jednocześnie nikogo nie będzie w żaden sposób obrażał ani potępiał. Panie Jordanie, kto jak kto ale pan powinien wiedzieć o tym najlepiej że właśnie przez tego typu nieobiektywne i mocno stronnicze materiały w TV/gazetach/internecie popkultura związana z Mangą i Anime jest tak mocno demonizowana. Wiem z własnego doświadczenia że sporo ludzi gdy słyszy słowa Manga lub Anime, kojarzy je wyłącznie z tak zwanymi "kreskówkami dla dorosłych" i bez względu na to jakich argumentów bym nie używał to za nic w świecie nie dają się przekonać argumentując to tym że w mediach tak właśnie słyszeli lub przeczytali. Nawet gdy mówię że "Pszczółka Maja", bajka na której sporo osób się wychowało również jest Anime to po prostu nie wierzą. Japonia to piękny kraj z piękną kulturą chociaż tak jak i każdy inny ma też swoje ciemne strony. Podobnie można powiedzieć o wszystkim innym, także o grach. Jedyne o co proszę to o obiektywne przedstawianie poruszanych tematów a jeżeli z jakichś przyczyn to niemożliwe to przynajmniej zaznaczanie na początku materiału że przedstawiane treści są subiektywnymi opiniami autora.
Myślę, że główny problem z tym materiałem leży w jego realizacji. Po tytule oczekiwałem, że szerzej zostanie poruszony problem wirtualnych związków z bohaterami, na podstawie jakiś faktów i ciekawostek, tak jak to robi czasem np. Fangotten np. w tym materiale:
https://www.youtube.com/watch?v=RiNYpkOGJQs.
Zjechaliście natomiast na temat Overwatch'a, który w aspekcie seksualności był też poruszany- nie dość, że nie dajecie nic nowego, ani ciekawego, to jeszcze w jakieś takiej, mało zgrabnej formie, jakbyście nie wiedzieli o czym chcecie mówić. Już nie mówiąc o zaprezentowaniu jakiejś wiedzy, jeżeli takową "specjalista" rzeczywiście posiada.
Temat ciekawy i o dziwo kontrowersyjny. Sam film jednak poniżej jakiegokolwiek poziomu. Jedyne co się dowiedziałem to fakt, że dwoje prowadzących uważają poosiadanie waifu to choroba i patologia, nic więcej, brak jakichkolwiek informacji, brak treści.
Według mnie istnieje różnica pomiędzy wyrażaniem własnej negatywnej opinii na jakiś temat a wulgarnym obrażaniem drugiej osoby mającym na celu poniżenie jej lub zdeprecjonowanie tego co robi. Natomiast moim zdaniem hejter patologiczny to osoba dla której publiczne ubliżenie lub ośmieszenie innej osoby jest głównym sposobem poprawy własnej samooceny. Różnica pomiędzy negatywną krytyką a hejtem jest taka sama jak pomiędzy asertywnością a agresją. Myślenie na zasadzie, że jeśli ktoś się czuje dotknięty tym, że mu ubliżyłem to jest słaby, jest tym samym głupim rozumowaniem co zwalaniem odpowiedzialności za gwałt na kobietę bo się wyzywająco ubrała.
Takie jest moje zdanie i nie podoba mi się, że zdziczała mentalna gówniarzeria robi chlew z przestrzeni publicznej jaką jest Internet.
Natomiast co do waifu, to się z Tobą zgadzam. Jest to w pewnym sensie zaburzenie preferencji seksualnych, które wyraźnie utrudnia funkcjonowanie społeczne i branie takiej osoby w obronę jest trochę jak usprawiedliwianie pedofila.
Zabrakło mi wyjaśnienia pojęcia, za szybko przechodzicie do rozmowy o niczym, zmień nazwę na "rozmowy przy piwie" jednak po pierwsze brakuje wam piwa i po drugie bez piwa nie można tego słuchać, materiały na TVgry coraz bardziej przypominają mi amatorskie studenckie materiały nagrywane w akademiku...
BTW. Kiedy zrobicie materiał o Stellaris?
Szkoda, że nie kupiłem popcornu.
Nie oglądałem filmu ale komentarz wymagany, masakra z tymi programami sieka totalna szkoda słów no...
Fiu fiu... Odwaznie Jordan. Trudny i ciekawy temat, kiedys na YT widzialaem ciekawy dokument o Japonii i problemie z nizem demograficznym spowodowanym rowniez przez Waifu. Fajnie, ze Zew Japonii wrocil, mam nadzieje ze zagosci na lamach dluzej, widac ze czujesz sie mocno w tych tematach. Nie ma tej Jordanowej, wymuszonej pozy cwaniacko-hipsterskiej i przesadnej gestykulacji. Tak trzymac, pzdr.
:) Może i mam swoją połówkę ale ciągle coś mnie ciągle korci do korzystania z programiku XPS/XNA Lara
Jakbym znał się na tworzeniu modeli 3D to z miłą chęcią bym zrobił taką Waifu dla tego programu.
Od 2 lat nie oglądałem tvgry bo syf. Wszedłem zwiedziony tytułem bo w końcu siedzę po uszy w tym temacie.. Mówię sobie: pewnie Jordan coś znowu będzie pieprzyć głupoty jak zawsze. Yup. Nic się nie zmieniło na tvgry przez ten czas. Ehh, tvgry zaliczyło taki zjazd jakości że aż szkoda gadać.
Patrząc na to z perspektywy naszej kultury to jest to dość głupie, ale z perspektywy przeciętnego azjaty nie ma w tym nic gorszącego, ot różnice kulturowe.
Chorobą to jest mnożąca się ilość materiałów tego typu na tvgry. Z całym szacunkiem, każdy może czasem wcielić się w domorosłego socjo-seksuologa, ale to chyba nie jest odpowiedni serwis na takie rozważania? Jakbym poszukiwał treści socjologicznych to skierowałbym się do profesjonalistów z tej dziedziny. Jeszcze jakby to była szczegółowa dyskusja, tymczasem panowie przykleiliście do tego zjawiska naklejkę "choroba" i w sumie na tym się wasza analiza kończy. Skoro jesteście takimi fanami japońskiej kultury, to chyba powinniście rozumieć, że różnice między naszą, a ową japońską kulturą są tak znaczne, że tak lekkomyślne kwalifikowanie tamtejszych zjawisk jest zwyczajną ignorancją. IMHO.
Nawet nie ogladam, od patrzenia na sam tytul krwawia oczy. Cos sie dzieje z tym GOLem, wyczerpanie materialow jakies ze o takich gownach robia filmiki?
bo widać fascynacje redaktorów gola im bardziej się podoba battleborn niż overwatch dla tego go jadą, drugi przypadek może być taki jeden z panów redaktorów nie ma dobrego sprzętu by pociągnąć overwatcha nawet na minimum to też może być powód do jechania gry gdyż się nie ma sprzętu by pograć, może też być tak że się nie ma pieniążków by kupić grę to też jest powód by jechać daną grę.
Co do tematu to dość ciekawy temat ale trza było więcej czasu poświęcić by go szerzej omówić.
Widzę w komentarzach wysyp (nie)świętych obrońców moralności, ekspertów psychologii klinicznej z dyplomem Uniwersytetu Wikipedia i innych sfrustrowanych swoim przegranym życiem ludzi, którzy ratują swoją upadającą samoocenę pisząc głupie i nikomu niepotrzebne komentarze w Internecie.
Proponuję by następny materiał był o Was, patologicznych hejterach.
Jordan.
Temat ok, tylko mało merytoryczny, zabrakło mi konkretów, charakterystyki Waifu, skali tego zjawiska itp.
Mniej filozofowania i pustej gadki a więcej faktów i treści. Ponad to mam poczucie pewnego chaosu w Twoich materiałach, jakbyś podczas opracowywania materiału za bardzo szedł na żywioł zamiast trzymać się planu.
Takie są moje osobiste uwagi, bierz z nich co chcesz.
Pozdro.
Co tem Majdan pieprzy.
Znowu jakieś tematy bez sensu, jakieś onichany japonia chińskie bajki, ogarnij się Jordan, chyba bardzo ci się nudzi że w ogóle takie tematy ci do głowy przychodzą. Oczywiście standardowo każdy temat na jedno kopyto.
Ja dla mnie to takie gry to dobra odskocznia, kiedy dziewczyny w życiu realnym daja mi kosza to moge wrócić do takiej w internetu i dzięki temu poczuć sie ze faktycznie mogę sie do kogos odezwac i nie będę odrzucony.
Wiadomo: materiał jordana = gówno. Więc tak że ten...
Jeden z bardziej kolorowych (dosłownie i w przenośni) przykładów obecnej degeneracji. Prawo powinno zostawić furtkę pozwalającą na chemiczną kastrację tak, by te zdegenerowane geny nie były przekazywane dalej.
Jeśli jest to dla kogoś sposób funkcjonowania, sprawia mu radość i gwarantuje spełnienie, czy to jest złe?
Mi radość sprawia nekrofilia, kim Ty jesteś Sebix by mnie osądzać, krzywdę komuś robię?
aguuu
Więcej minusów!!!!!! Dawać tyle że aż (znowu) strona padnie!!!!!!!!