Gra nastawiona na frajdę i radosny mord i świetne odstresowanie się (tak jak pierwszy Doom lata temu), a niektórzy chcą ocenić grę oglądając gameplaye z youtube :) Tego się po prostu nie da zrobić przy żadnej grze, a tym bardziej takiej, grasz to sam odbierasz emocje, oglądając jesteś tylko widzem przyjemności kogoś innego.
Została mi do ogrania ostatnia plansza. Miałem zamiar skończyć grę w 10h, jak przystało na shootery, mam aktualnie nabite 19h i zapowiada się męczenie singla do przynajmniej 25h - celem wymaksowania gry. Dla mnie 9/10 za odwagę odejścia od formuły Battlefieldów czy Call of Duty i świetne wykonanie, jedno oczko zabieram za brak efektu "WOW".
Pograłem już trochę więcej i mogę się wypowiedzieć więcej o grze. Jeśli idzie o strzelanie i pomysł na plansze to zdecydowanie bije ostatniego Wolfensteina. Czuć naprawdę ducha starego Dooma 1 i 2 co na plus. Ale jako ogół w moim uznaniu przegrywa z Wolfensteinem, bo tamten miał świetną fabułę. Oczywiście od razu zaznaczam, że to jest jednak też plus tego Dooma, że nie ma zbytnio fabuły (do Wolfa mi pasuje, a do Dooma jakoś nie), bo na pewno byłaby ona słaba, a tak to przez świetną realizację potyczek nie zwraca się nawet na nią uwagi. Dynamika starć jak i same starcia kapitalnie zrobione i do tego fenomenalna oprawa dźwiękowa zarówno odgłosów broni i potworów jak i muzyki. Cieszę się też, że mamy pełny zestaw starych dobrych potworów z pierwszych części Dooma, ale w nowym świetnym graficznie wydaniu. Ciężko mi znaleźć minusy w tej grze. Na pewno u mnie to dziwne rwanie klatek, które przeszkadza momentami, ale gra jest tak świetna, że się o tym zapomina. Na ten moment zapowiada się u mnie ocena 8,5 podobnie jak recenzenta. Raczej się nic nie zmieni, bo pewnie czeka mnie jeszcze więcej tego samego, ale nie mam nic przeciwko.
Czekałem na tego Dooma :)
Jednak chciałem dorzucić parę rzeczy od siebie.
1) nikt nie zauważa lekkiej plastikowości otoczenia - niby środowisko fajne, piekło super, ale... pamiętacie co się działo z elemntami otoczenia w D1 i D2? ciała nabite na pal, wszędzie odwrócone, płonące krzyże, pentagramy, morza lawy... mam wrażenie, że ostatnio twórcy gier nikomu, w tym KK, nie chcą podpaść...
2) właśnie słucham Doom Soundtrack Rebuild na Spotify - nic tego nie przebije; dodajmy do tego ciągle migoczące światła w D1 i D2 i jest klimat nie do zapomnienia. Też się szło do przodu celując z shotguna, ale było jakoś tak bardziej creepy :)
3) co komu przeszkadzały niektóre dźwięki? strzał z plasma gun w D1 i D2 to było to, miało się poczucie, że trzyma się fenomenalna broń; tutaj jakieś kulki lecą, tratata tratata.
4) to samo z shotgunem - plastik.
Ogólnie jest blisko dobrego remake'u, ale nadal brakuje tych kilku fundamentalnych elementów. Ale i tak bawić się można porównywalnie do D1 i D2 - co jest jak najbardziej na plus.
Pamietam jak z 10 lat temu ściałem się mocno z UVim pod recenzją D3 - że to nie to, że nie chodziło o to (survival horror). W końcu jest dobrze, ale mogłoby być ciutkę lepiej.
PS: Chyba nigdy się nie doczekamy remaku Heretica/Hexena. Co ja bym za to dał....... Raven Software wróćcie do tego!!!!!
Doszukiwanie się minusów na siłę. SnapMap zrobił swoją powinność. Co do wad to za jedyną uważam narrację. "Przybywa aliancki upiór"...
Świetna gra. CoD i BF mówię pa pa :)
No i mam dylemat... Przed betą myślałem bardzo poważnie o zakupie, podczas bety (tylko multiplayerowej) pewnie stwierdziłem, że nowy Doom nie jest dla mnie i że gra w ogóle średnio mi się podoba. Myślałem, że mam problem z głowy, że zagram kiedyś, kiedy gra będzie chodzić po 60 zł.
Aż do teraz. Znów walczę z myślami i zastanawiam się, czy przypadkiem nie skusić się na to to...
Inna kwestia - beta masakrycznie chodziła na moim lapku (i7 6700HQ, 16 GB RAM, GTX 960M) - czy coś się zmieniło w optymalizacji od czasu bety?
Nie wiem jak na PC, ale na PS4 gra się rewelacyjnie. Adrenalinę pompuje świetnie dobrana muzyka. Nie spodziewałem się, że id Software udźwignie temat i jestem bardzo mile zaskoczony. Kampania jest kapitalna, szybka, brutalna i na wysokich poziomach trudności bardzo wymagająca. To już druga, po Uncharted 4 gra, która w maju przysporzyła mi tyle przyjemności przed TV.
Miałem nadzieje, że UVI zrobi recenzje :D
Ahh i mam pytanie na szybko: czy jest tam jakiś tryb survival, czy coś w tym stylu? Czy tylko kampania i multi?
Dwa pytania odnośnie konstrukcji map:
Czy ukryte pomieszczenia służą tylko do znajdywania, czy też można z ich pomocą, podobnie jak w jedynce i dwójce przejść level inaczej niż bez ich odkrycia (skróty i obejścia) ?
I czy da się zgubić i zapętlić, czy jak to w nowoczesnych shooterach mamy korytarz z odnogami, które się kończą po dwóch, max trzech zakrętach?
Gra jest zajebista, ID dalo rade. Czuc feeling starych czesci, a jak sie odkrywa easter eggi i widzi stare pikselowe mapy to morda sama sie usmiecha. Cos pieknego. Do tego spoko muza.
Dla fanow Dooma i dobrych strzelanek rzecz obowiazkowa.
Przy okazji gra jest dosc trudna, dalem od razu wysoki poziom (Ultra violence), ale musialem obnizyc po paru levelach do Hurt me plenty, bo mnie momentami masakrowali :)
Ciezko jest zwlaszcza na poczatku, gdy nie mamy jeszcze ulepszonych broni/pancerza. Nie wyobrazam sobie grania na Ultra-Nightmare, chcialbym zobaczyc jak ktos to przechodzi na jednym zyciu.
- okazjonalne wysypywanie się gry
- duże wahania płynności animacji
Warto by sprawdzić na innym kompie, ja takich problemów nie doświadczyłem.
Poza tym trudno się nie zgodzić z całą masą plusów.
Problem z płynnością mają tylko posiadacze Radeonów. Jak ktoś ma GF, szczególnie Maxwelle, to żadnych problemów z wahaniami mieć nie będzie.
Jeśli minusy są głównie techniczne to trzeba kupić.
Byłem pewien, że ta gra da radę, tak sam jak New Order. Teraz tylko czekać na odświeżoną wersję Quake'a :D
Nie wiem jak singiel, ale pogralem w multi na ps4 w trakcie open bety i byłem zachwycony. Świetny klonik Quake'a 3. Gra multi jak za dawnych lat. Serio nie rozumiem narzekania. Tak są perki i levele, ale to akurat dobre rzeczy z obecnych czasów :)
Szczerze to liczyłem na to, że recenzję napisze UV, ponieważ to jego opinia w przypadku tej gry byłaby dla mnie kluczowa :]
Spadki animacji i okazjonalne wysypywanie się gry? Grałem z 13 godzin w tą grę i nie miałem ani jednego przypadku spadku animacji powyżej 4fps lub wyłączenia gry, może update sterów? Farmazony..
Wiadomo było, że idSoftware po Rage plamy nie da. Królowie strzelanin powrócili znowu... I tak od zawsze, na zawsze.
W mojej kolejce produkcji do ogrania jest raczej w tyle, ale na pewno pochylę się nad nowym Doomem. Taka beztroska i szaleńcza krwawa rozwałka może być fajnym sposobem na relaks... :D
Jednak warto było czekać :-)
uwielbiam gry ID. nawet, jeżeli czasami są monotonne albo nie wszystko w nich działa, tak jak powinno, to dają ogromną przyjemność ze strzelania. wyraźnie się wyróżniają na tym tle.
Zdecydowanie najlepszy FPS ostatnich lat, czysta akcja, gore do tego szybki i wymagający, warty każdej kasy a nawet upgrade sprzętu gdyż grafika wygląda wspaniale.
Sz. P. recenzencie, na drugiej stronie, w ramce o dubbingu, jest błąd rzeczowy. Żaden Xardas ani Tomasz Marzecki, bo ten głos to ponad wszelką wątpliwość Przemysław Nikiel, który w Gothicu co prawda też był, ale jako Gorn. http://polski-dubbing.wikia.com/wiki/Przemysław_Nikiel a – nawet jeżeli ktoś nie zauważy podobieństwa w głosie, bo często go modulują na potrzeby gier, a i sam głosem gra, to dykcji i sposobu mówienia nie oszuka, wystarczy porównać demoniczny głos z Rokhanem z The Frozen Throne.
Zgadzam się z Alexem. Moja pierwsze wrażenia, po obejrzeniu filmików były raczej negatywne. Teraz po 4 godzinach rozgrywki moje nastawienie zmieniło się. To co najważniejsze jest klimat z pierwszych Doomów. 3-ka tego nie miała.
Recenzja ok ale z tym tekstem na początku:
Dwanaście lat minęło od premiery „trójki”, a myślę, że niektórzy mogliby liczyć i dwadzieścia dwa lata, uznając – tak jak niżej podpisany – trzecią część za groteskową parodię cyklu, którą chciałoby się wymazać i z pamięci, i z kart historii.
To chyba jakiś niesmaczny żart. Nie wiem jak fan Dooma może wypisywać takie farmazony. Trójka z założenia miała bardziej straszyć i straszyła a cała mechanika walki, budowa korytarzy, bestiariusz i arsenał broni był niemal identyczny jak w pierwszych dwóch częściach. A że było mniej totalnej rozpierduchy to przecież nie powód do pisania o jakiejś parodii cyklu.
Single player jest zdecydowanie świetny, od samego początku do samego końca bawiłem się przednie. :)
Draugnimir ----->To proponuję sobie odświeżyć - https://www.youtube.com/watch?v=UPkNn6LrsLU
Klaustrofobia i wąskie korytarze to znak rozpoznawczy Dooma.
Z tego co widzę to gra zebrała (i zbiera) raczej pozytywne opinie graczy, więc chyba będzie trzeba zagrać. Ale to raczej po jakiejś solidnej obniżce ceny, bo jednak trochę szkoda mi rezygnacji z tych zaciemnionych korytarzy i straszenia. Tak, wiem że w Doomie 3 były to tylko tanie sztuczki, na które dość szybko przestawaliśmy się nabierać, ale mimo wszystko fajny klimacik był.
Rick24 ---- Tak najnowszy Doom jest dobry może nawet bardzo dobry, ale o jakimś straszeniu możesz zapomnieć. Diaboliczna symbolika przewija się cały czas ale widać że głównie chodzi tu o szybką i satysfakcjonującą rozwałkę. To raczej my jako Doom Marine jesteśmy tym kogo powinny się bać piekielne pomioty nie zaś odwrotnie.
Może mi ktoś powiedzieć, co oznaczają i do czego służą zielone (3) i czerwone (kilka, może 5) paski w prawym dolnym rogu pod bronią? Zauważyłem, że te zielone uzupełnia się znajdźkami w postaci kuli w obręczy, ale jak się tego używa i po co to jest???
No dobra, przeszedłem najpierw na "dowal mi", a potem na ng+ na "ultraprzemocy" znajdując przy tym wszystkie sekrety, rozwijając na max pancerz, bronie i runy oraz zaliczając wszystkie wyzwania, także jak na razie, póki nie będzie jakiś sensownych dlc, grę odstawiam. Generalnie polecam, choć jest to zwykła naparzanka, a mnie najbardziej wciągnął w/w rozwój "sprzętów".
Kiedy skończy się ten trend, gdzie broń zajmuję 30% ekranu? Wygląda to tak, jakby bohater biegał ciągle z karabinem przyłożonym do twarzy.
Pomijając zakończenie bardzo fajna gra. Ale czwórka też jest git, tylko idzie w odstawkę na rzecz Uncharteda :)
"brak opcji ręcznego zapisywania stanu rozgrywki" no bez przesady żeby takie coś w wymieniać w minusach to jest na prawdę błahostka.
duże wahania płynności animacji ale na czym, na konsolach?? Bo na PC detale średnio-wysokie nie miałem co najwyżej wahania na poziomie 4-5 fps.
A co do gry, po 10h grania stwierdzam iż jest to jeden z lepszych FPS`ów tego roku,grafika i optymalizacja rewelka,gra jest miodna,tylko nie podobają mi się na razie 2 rzeczy Dubbing jest średni a finiszery często się powtarzają co po paru razach może znudzić.
Nie wiem czemu, ale gra kompletnie do mnie nie trafia.
Chyba przestały mnie bawić takie puste gry, albo po prostu nigdy mnie interesowały, bo nawet nie potrafię sobie przypomnieć kiedy ostatnio grałem w takiego fpsa.
na PC takie se...na ps4 gra sie git... zarowno singielek jak i multik
Absolutnie nie przemawia do mnie ten DOOM, bo jak dla mnie ta część nie ma nic wspólnego z poprzednimi częściami. A w ubiegłym roku odświeżyłem sobie wszystkie części wraz z wersją HD DOOM 3. I to co tu widzę to jak bym grał w Painkillera a nie w DOOMA. Jednak trzecia część to jest klasa, to za to totalna klapa.
ocena mniejsza od bioshocka infinite , wolfa i metro ale i tak za wysoka w moim przypadku im wiecej oglądam tym mniej się podoba