U mnie zmieni to jedną rzecz - jeśli gra, która z natury jest ryzykowna do kupienia w ciemno ( w 90% przypadkach przez optymalizację ) nagle będzie niemożliwa przeze mnie do sprawdzenia ( pobierałem czasem jako "demo" ) to najzwyczajniej w świecie jej nie kupię lub poczekam z rok-dwa ( jestem bardzo cierpliwy oraz nie cierpię na nadmiar wolnego czasu ^^ ) aż będzie za 20-40 zł.
Tak więc na mnie w tym momencie stracą - a generalnie to mi to zwisa i powiewa :).
W jakiś 75% gier faktycznie wystarczy zrobić wywiad w formie recenzji/opinii graczy/filmików na yt przed kupnem - i tak też robię. Jednak w tej 1/4 nie dam się robić w bambuko - kupiłem już AC III w którego nie byłem wstanie grać ( 15-20 FPS na najniższych na świetnym sprzęcie gdzie wszystko inne chodziło świetnie ) w dniu premiery, a także 6 miesięcy później.
A takie za przeproszeniem - pieprzenie ,że "boli nas że skończy się testowanie gry" możecie sobie wsadzić w buty :). Owszem - boli mnie gdy nie mogę sprawdzić produktu przed wydaniem niemałej na nią kwoty. Nie wszędzie da się zwrócić grę, wcześniej tego nie było w ogóle - także na steamie.
Mam propozycję ultymatywną - demo do każdej gry i niech sobie piractwo dla mnie leży. Ale wiecie co ? To już nigdy nie wróci - bo wiele osób by wtedy z gry zrezygnowało :). Pamiętam gdy 15 lat temu kupowałem pisemka komputerowe ze względu na dema do sprawdzenia, to były czasy.
Hah jaka hipokryzja się wylewa, nagle nikt nie piraci i wychwala Denuvo. Czekam tylko na płacz potem jakie to zabezpieczenie stanie się uciążliwe, zresztą dobre gry obronią się same bez całej masy dodanego spyware do instalacji :)
Stróże moralności, a przez wielu z nich przemawia hipokryzja.
Nie wiem za co bronią niektórych producentów, którzy nieraz oszukali swoich klientów wydając niedorobioną produkcję.
Poza tym, nie wiadomo co jeszcze jest zaszyte w tym całym "denuvo".
Wiedźmin 3 na ten przykład jest bez żadnych DRM, a ludzie kupowali i kupują, bo to świetna gra, po prostu.
Ktoś tu mądrze napisał, że nie ma takiego zabezpieczenia stworzonego przez człowieka, które byłoby nie do złamania przez drugiego człowieka.
Nie zgadzam sie z komantarzami ze filmy z YT pokazuja czy gra jest fajna czy nie. Trzeba zagrac osobiscie zeby wiedziec czy Ci sie podoba mechanika gry, hit boxy itp.
To tak samo jak chcac kupic samochod zamiast sie nim przejechac to obejzec filmik na YT z jazdy probnej.
Jeżeli wy myślicie, że piractwo na PC to jakiś problem to chyba ciągle żyjecie w średniowieczu. Piractwo nie wpływa negatywnie na sprzedaż gier, może tylko pomóc. Jest cała masa ludzi, którzy rezygnują z zakupu gry która używa tego syfu, może to pomaga w lepszej sprzedaży? No nie za bardzo. Nawet jeżeli będzie to tylko 10 osób to już sprzedaż będzie o 10 mniejsza niż mogłaby być bez Denuvo. To jest strata, nie zysk.
FIFA 16 do tej pory nie złamana, a przypominam ci że to jedna z najbardziej piraconych serii w ogóle. Tak więc - nawet ja widzę sens używania tego zabezpieczenia. Taki przykład pierwszy z lewej.
No ale czy FIFA 16 sprzedała się lepiej niż 15 czy 14? Nie bardzo więc żadnej korzyści nie ma.
Żadnej korzyści? Większa sprzedaż DA: I, już nie mówię o tym, że Just Cause 3 jest nie do złamania.
Większa sprzedaż DAI w porównaniu do? Just Cause 3 nie złamany i co? Nawet pół miliona nie sprzedali. Batman i Lords Of The Fallen to samo. Mad Max 600k, a MGS V dobija do miliona. No szału nie ma. GTA V grubo ponad 5 milionów, Wiedźmin ponad 2, Fallout 4 dobija do 4 milionów.
Po prostu was boli to, że kończy się "testowanie" na torrentach
Tak, boli "nas" że nie możemy gry przetestować przed zakupem żeby sprawdzić czy działa by potem kupić. Wtedy sprzedaż gry jest większa niż z Denuvo i bez testowania.
Sprzedaż gier pokazuje, że Denuvo jest niezbędne.
Sprzedaż gier na PC rośnie i nie ma to nic wspólnego z Denuvo.
Dla mnie korzystanie z niektórych pirackich gier było formą grania w demo. Skończyli wypuszczać dema gier, więc zapewne dużo osób zanim kupi grę, której nie jest się pewnym, wpierw ściąga ją z sieci i próbuje, po czym kupuje w sklepie. Teraz starają się ukrócić piractwo.. nie stwierdzę że to źle, ale tez nie do końca dobrze, biorąc pod uwagę ile dziś dostajemy "gówien w papierkach po batonie"
Odwieczna wojna między piratami i strażnikami prawa.
Kilka groszy ode mnie.
Jestem kompletnie obojętny na Denuvo. Konkurencja na rynku gier komputerowych jest ogromna. Nie będziemy świadkami masywnego wzrostu cen, jeśli crackerzy nie podołają zadaniu. Jedynie gry nie będą tanieć w takim tempie jakim to teraz robią.
Aczkolwiek lubie piractwo. Tak, lubie piractwo. Piractwo jest jedynym sposobem na odpłacenie się twórcom gier za to, że wydałem pieniądze i zostałem przez nich zrobiony w bambuko. Zostałem wielokrotnie okradziony z pieniędzy kupująć grę komputerową.
Kupiłem podstawke Civilization 5. Na rynku były wszystkie dodatki do piątej edycji. Jednak chciałem pierw wypróbować czy gra mi się spodoba. Zacząłem rozgrywke, na liczniku około 10 godzin... coś mi nie gra z rozgrywką. Dlaczego co każdą ture większość moich robotników zapomina rozkazów, które im wytyczyłem. Każdą ture musiałem 20x klikać każdemu robotnikowi aby przesunął się o jedno pole. Zaczynam czytać na forach o co chodzi? Czy ja coś źle robie? Jak się okazało... po wypuszczeniu dodatków twórcy Civ5 zrobili aktualizacje do podstawki, która powoduje BUG związany z robotnikami. Jedyny sposób aby uniknąć tego bugu jest kupno dodatków. WOW... jak sobie przeanalizowałem sytuacje coś w środku mojego ciała umarło. Wielu znajomych uważa, że mam problem z kontrolą gniewu. Zostałem okradziony, przez bardzo tanich złodziejaszków. Civ 5 jest na rynku od dłuższego czasu, ma wysokie noty, ale większość osób przestała grać w podstawke bo wyszły dodatki. Ja jednak zapłaciłem za produkt bo przecież są LETS PLAYE, jest metacritic, są świetne OCENY.
Wziąłem kartke i długopis. Twórcy Cywilizacji są do dzisiaj winni mojej osobie:
50zł - Koszt podstawki
120zł - stracony czas na podjęcie rozgrywki, którą nie udało mi się ukończyć przez frustrujący błąd. Te godziny mogłem przeznaczyć na prace i zarobić właśnie tyle pieniążków.
200zł - Odsetki stan na 25 Styczeń 2016 rok.
Nigdy, przenigdy nie kupie żadnego produktu tej firmy. Zważywszy na to, że nikt nie zapłaci rachunku, który wypisałem powyżej, mam zamiar czerpać przyjemność z każdej gry twórców cywilizacji za DARMO, poprzez ściągnięcie torrenta i naprawe I DONT GIVE A F"CK jeśli ktoś nazwie mnie złodziejem. Niektórzy zapominają, że jest druga strona medalu. Gra może być słaba, ok, ale jeśli nie jest grywalna, jeśli twórcy piszą na pudełku, że jest tryb multiplayer, wsparcie dla gamepadów, a po kupnie gry, multiplayer nie działa poprawnie i nie można zmienić ustawień pada w grze wyścigowej to ja przepraszam, ale kto tutaj jest złodziejem? Mowa teraz o Codemasters i Gridzie 2(lets playe + recenzje 7-9/10 w pierwszym miesiącu od premiery).
Ide do sklepu, widze pleśn na bułeczce, nie kupuje jej. Zlecam firmie transportowej transport ładunku. Kierowca nie dojeżdża na czas. Zgłaszam reklamacje, dostaje z powrotem pieniążki za transport.
Przymierzam się do kupna gry, sprawdzam oceny, sprawdzam recenzje, kupuje grę = zostaje wy****ny w ****. Recenzje/lets playe w pierwszym miechu od premiery są "sponsorowane", dzieciaki(tak do was mówie) pograły 5 minutek i wystawiają oceny 10/10. Ja z kolei musze smarować tyłek bo coraz większe złodziejskie k**** wiercą mi drugą dziure w odbycie.
Na szczęście jest piractwo. Sam sobie ustalam prawo, sam sobie ustalam kodeks moralny. Piractwo jest dla mnie jedyną opcją rekompensaty za stracone pieniądze i czas. Jeżeli twórca mnie okrada, ja dostaje dożywotni BON na wszystkie gry tego twórcy. Firmy, które przekazały mi ten bon to m.in:
Ubisoft, Codemasters, Firaxis Games, Konami.
To jest moje spojrzenie na piractwo i mam nadzieje, że Denuvo ich nie odstraszy bo pewne firmy są moimi dłużnikami.
Nie ma się co podniecać typowy tytuł na każdym portalu aby zniechęcić do szukania gier po necie a zachęcić do kupowania. Jeszcze pisanie ze ktoś od 3dm płacze na internecie a skidrow umarł na zawał bo się nie odzywa. Zauważyłem że temat fruwa po necie jak osrane majtki na wietrze.
FIFA 16 i JC3 to gry niszowe, pewnie ich nigdy nie złamią bo i po co mają się męczyć. Teraz jak w każdą grę będą ładować taki szrot utrudniający życie legalnym graczom to szybko padną zabezpieczenia albo ludzie i tak mało kupią egzemplarzy. Mnie żaden z tych tytułów nie interesuje. Nawet Tomb Raidera z 2013 roku nie przeszedłem bo już po kilku h grania nudził. Nie ma się co spinać.
Oho no to będą lagi i spadki klatek, nie wiem czy to prawda ale to ponoć przez denuvo just cause 3 działa tak jak działa, z lords of the fallen było to samo
Wiedźmin 3 i wielu gry (albo GOG.com) dobrze się sprzedali bez pomocą Denuvo. Pozdrawiam. ;P
Bardzo proszę by premiery takie jak te nadchodzące tj. Tomb Rider,Hitman,Far Cry,Xcom,i wiele wiele innych oscylowały w dniu premiery w granicach powiedzmy 80 zł.
Klne się, że kupię wszystkie... Tak zabijcie piractwo...cwaniaki.
"Na początku miesiąca wspominaliśmy o wypowiedzi BirdSister, w której przedstawicielka grupy crackerskiej 3DM informowała o problemach z łamaniem systemu szyfrującego Denuvo oraz przewidywała koniec piractwa w przeciągu dwóch lat."
[teoria spiskowa mode on] Informacja podana by twórcy Denuvo poczuli się pewniej i system pakowany do "każdej" gry, dzięki czemu za jednym zamachem pęknie ładna ilość gier wyposażonych w to zabezpieczenie. Gdyby się chwalić złamaniem Denuvo, to trzeba by znowu pracować nad łamaniem kolejnych wydań tego DRM. [teoria spiskowa mode off]
-------------------------------------------
A tak poważnie już, to niech ktoś wytłumaczy w jaki sposób takie Denuvo ma sprawić, że sprzedaż danej gry wzrośnie, a producent dzięki temu DRM zarobi, bo niby gra nie będzie piracona?
Przecież sprawa jest prosta jak budowa cepa. Pirat ściąga, bo nie ma kasy na oryginał. Zablokowanie dostępu do nielegalnej wersji sprawia, że pirat nie zagra (hurra! <- to sarkazm, dla niewtajemniczonych)
No i co dalej? zablokowany pirat pójdzie do sklepu kupić grę na którą go nie stać? - Nie. A więc producent zyskał? - Nie. No to na pewno producent traci, gdy pirat ściągnie jego grę (na którą go nie stać) no... też nie.
Konkluzja? Czy jest piractwo, czy go nie ma, to producent ani nie traci, ani nie zyskuje. Status quo utrzymany.
Owszem, są "piraci", którzy chcąc przetestować grę na swoim sprzęcie, sięgają po nielegalną wersję gry. Sprawdzają ją i albo decydują się na zakup (producent zyskuje!) albo jej i tak nie kupią, bo im się nie spodobała (producent nie zyskuje)
Pomijam tutaj już troglodytów, którym gra się spodobała i grają na piracie. Tylko, że grają, bo nie chcą wydawać kasy na grę. Jeśli się ich zablokuje, to i tak gry nie kupią, a producent nie zyska na takim działaniu. Natomiast drobny procent tych piratów "rozsławi grę" i może ktoś inny kupi (może nawet z ich środowiska)
Wprowadzenie DRM'ów, to chyba bardziej psychologiczna gra, na zasadzie "zakazane najbardziej smakuje". A skoro jest tak dobre zabezpieczenie, to gra jest pewnie genialna - błąd! Dość często i gęsto bywa wręcz odwrotnie, a świadczy o tym niemożność jej przetestowania. I w tym miejscu proszę nie wypchać ideologi o tym, że grę można zwrócić, bo nie o to tutaj chodzi! Taką grę powinno się mieć możliwość ściągnąć za darmo i mieć ok. 2-3h (bądź zależnie od jej długości/typu) na przetestowanie. Po tym czasie gra jest blokowana i wyskakuje komunikat, czy chcemy grę kupić i grać dalej, czy usuwamy z biblioteki.
Niestety to nie zostanie wprowadzone, bo ilość odmów byłaby ogromna i to bynajmniej nie ze względu na to iż gracz by ją przeszedł. Tego się boją producenci i dlatego wolą "walczyć z piractwem".
Nie wiem jak inni, ale ja zaoszczędziłem naprawdę sporo gotówki na testowaniu, nie kupiłem, nie przeszedłem i tak bym nie kupił, nikt nie jest stratny, chyba że to o to chodzi, żeby na ślepo coś kupować i dawać się dymać, wtedy stratny będzie klient, nie wydawca.
O tyle zabawne jest to że to najczęściej klienci którzy dają się dymać, bronią wydawców, to coś jak te fanatyczne zgredy z radia maryja, gdzie "rydzykowski" dyma ich na emeryturę a oni mu modły znoszą.
Przykład z ostatnich dni, Dragons Dogma, na początku gra świetna, niemal w 100% byłem przekonany że ją kupię, do tego naprawdę postarali się z portem, ale że 90zł piechotką nie chodzi to pograłem jeszcze chwilę... no i wkradła się nuda i monotonnia, fedexowe zadania, drogi usiane przeróżnym syfem, nieustająco respawnującym się zresztą.
Szanuję swoje pieniądze, bo ciężko na nie pracuję, lubię sobie pograć bo to mnie odpręża, sęk w tym żeby nie ładować kasy na gry które po chwili okażą się czymś co cie nie cieszy. Może gdybym zarabiał więcej to nie zwracałbym na to uwagi, w pokoju zbudowałbym sobie ścianę z pudełek po grach które były rozczarowaniem i podcierał się ostrzeżeniami o epilepsji w toalecie.
Gry które są dobre obronią się same, nie potrzebują do tego Denuvo.
Ludzie obudźcie się trochę, nie dawajcie się dymać, gier już dawno nie robi się z pasji i przyjemności, tylko dla czystego zysku, dlatego tak ciężko jest zrobić dobrą grę ;)
Już sam fakt, że spora grupa ludzi nie zagra w grę za darmo, jest wystarczająco opłacalnym powodem do zastosowania tego zabezpieczenia :D Nie po to pracują latami nad jakimś tytułem, żeby potem Janusze z całego świata zasysały sobie ich pracę z torrenta ;-)
Poza tym nie zapominajmy, że takie EA, UBI i pewnie prawie cała reszta pompuje kasę w entuzjastyczne recki, więc nie będą jeszcze dem wydawać, skoro wszystko przecież jest idealne! ;-)
A jeżeli gra jest dobra i się obroni, to wielu piratów odżałuje te kilka paczek fajek, czy co tam kupują i zakupią grę legalnie i niekoniecznie dwa lata po premierze ;-)
Pre-order na Tomb Raidera anulowny. Ehh szkoda bo fajna figurka w kolekcjonerce jest. Ale na pewno nie mam zamiaru wspierać firm korzystających z tak obrzydliwych rozwiązań jak DENUVO. Ode mnie już nie dostaną prawie 600 zł.
Nie jestem piratem ale jestem pewnien że to całe denuvo to strzał w stopę dla twórców. Nie będzie takiej reklamy gry, będzie mniej graczy którzy potem kupią grę. Na piractwie wiele programów, gier itp się wybiło... starsi wiedzą że gdyby nie piractwo windows nie byłby taki popularny.
Czytam komentarze i tylko się śmieję:-) nie wiem już, czy głupsi są ci, którzy bronią Denuvo, czy ci co bronią crackerów. Zresztą ewidentnie dominują na forum gówniarze co nie wiedzą czym był StarForce. A, że historia lubi się powtarzać to mamy Denuvo, które padnie tak czy inaczej, to tylko kwestia czasu. Nie ma takiego zabezpieczenia, stworzonego przez człowieka, którego inny człowiek nie jest w stanie pokonać. Naiwni są ci, którzy wierzą w te bajeczki rzekomego członka 3DM. Piractwo było, jest i będzie. Amen.
Co?! Pliki zostają na dysku po odinstalowaniu?! Pierwszy krok do inwigilacji komputerów graczy!
@Tom Ha, masz racje ale zauważ że coraz więcej powstaje śmieciowych gier które nie są warte nawet 20 zł. Od Ubi to nawet nie tykam za darmo bo wiem że wypuszczają chłam a co dopiero płacić. Z poprzedniego roku opłacało się kupić W3, Dying light i Pillars of Eternity a reszta to utopione pieniądze.
Będziesz miał teraz okazje rozpakować "gówno" dopiero po zakupie i powąchać czy się opłacało czy nie. Szczególnie FC Primal który będzie FC 3,75 a Hitman też wydymany na kilka części.
Po pierwsze jak już wspomniał Rumcykcyk żaden członek grup łamiących zabezpieczenia nigdy nie zabiera głosu w takich sprawach, a osoba powołująca się na taką rzekomą wypowiedź jest debilem, lub jest opłacona przez twórcę danego zabezpieczenia w celu napędzenia sprzedaży. Ponad to w pełni działające cracki wychodziły i nadal wychodzą do już w pełni działających i połatanych gier i w zależności od ich popularności. Mnie to osobiście zwisa, ale jak wyżej wspomniał helias16 gdyby takie zabezpieczenie eliminowało aimboty i inne wynalazki to każda dobra gra z dobrym trybem sieciowym powinna być tym zabezpieczona a taka np JC3 dobrą grą w mojej subiektywnej ocenie nie jest. Nie zdziwił bym się gdyby od teraz dużo gier było zabezpieczone DENUVO a tu bum i po ptokach. Osoby, które już wiele razy złamały to zabezpieczenie wiedzą jak ono działa i jak je obejść nie miejcie co do tego złudzeń.
Wydają kupę hajsu na jakieś zabezpieczenia, zamiast na grę, a odrabiają sobie podniesieniem ceny, a wersji demo i tak nie ma.
Choć nadal kupuję dobre gry, to jednak zdecydowanie wolę te wersje bez DRM np. od GOG.com, jeśli mam wybór.
Gry z DRM mają krótsze życie, o czym świadczy o niedziałające gry z SecurROM na Windows 10. Albo gry z nieistniejący Games for Windows Live. :P
Wszystko ma swoje dobre i złe strony.
P.S. Ta dyskusja na forum GryOnline to jak gadanie do ściany. Szkoda czasu. Mądrzy i skromni ludzie tylko czytają newsy, a potem zajmą się ważniejsze sprawy niż pisanie posty na tym forum. Pozdrawiam i bez odbioru.
Przy założeniu, że to Denuvo będzie naprawdę skuteczne (i przy założeniu, że będą monopolistami):
1. coraz więcej twórców chce to mieć, popyt rośnie
2. monopolista zwiększa cenę w celu maksymalizacji zysku
3. tylko największe firmy i produkcje AAA mają Denuvo
4. mamy to co obecnie
5. powrót do punktu 1-go
Wg. mnie paradoksalnie największymi przegranymi przy tym obrocie spraw są twórcy gier mniejszych, których nie będzie stać na Denuvo, ponieważ duża część graczy wyda kasę na to co zawsze (AC, CoD itd. będąc pewnym 'jakości' tych gier) zamiast eksperymentować z grami mniejszymi mimo, że te są tańsze.
Co teraz gol bedzie straszyl co piraci nie zagraja ? dla mnie to jest dobre info jakie gry beda dziadostwem skoro musza byc ukrywane przed ludzmi lubiacymi pobierac full dema :D
"W tym samym miejscu czytamy, że pliki Denuvo mogą pozostać na dysku nawet po odinstalowaniu samej gry." - bardzo mnie ciekawi ile takie pliki będą zajmować i na jakiej zasadzie będą przechowywane (czy na tym samym dysku co gra, czy gdzieś w systemie). Posiadam nieduży dysk SSD na system i wolałbym aby jakieś zbędne pliki mi go nie zaśmiecały.
Mam do powyższej wiadomości całkowicie neutralne nastawienie. Zabezpieczenie antypirackie jeśli już jest ma być przede wszystkim nieuciążliwe i nieinwazyjne, dla mnie jako gracza, który wydaje mamonę na (coraz droższe niestety - efekt "dobrej zmiany") gry na PC.
Z denuvo miałem styczność tylko przy okazji Dragon Age Inkwizycja - nie sprawiało mi żadnych problemów, nie wiedziałem nawet, że istnieje (do czasu stosownego newsa), więc i nie gardłowałem na forach o to.
Z powyższych tytułów na pewno ogram RoTTR - jeśli gra będzie dobrze zooptymalizowana, to to czym jest zabezpieczona niespecjalnie mnie interesuje. Ot, ani mnie to ziębi, ani parzy - choć "rozpacz" i "desperacja" piratów typu kęsik i reszta ferajny, trochę śmieszy :).
To mogliby chociaż wydawać wersje DEMO, żeby było wiadomo czy taka gra nam się spodoba i żeby nie wydawać pieniędzy w błoto. Wydaje mi się, że takie Denuvo to i tak będzie cios w stopę dla twórców i na dłuższą metę się to nie przyjmie, bo ludzie nie będą wydawać 100+ zł na niepewne tytuły.
My na forach możemy sobie narzekać do usranej śmierci że zabezpieczenia gier tylko uprzykrzają życie. Twórcy i tak mają to w dupie i będą mieć.
Trzeba przyznać że Denuvo jest dość skuteczne i to zachęca do korzystania z niego coraz większej liczby studiów.
Nawet jeśli Denuvo padnie, po kilku miesiącach czy nawet roku, to wielu nie wytrzyma i kupi oryginał. O to chodzi, bo sprzedaż zawsze będzie większa.
Są też oczywiście zatwardziali piraci, którzy prędzej zrezygnują z grania niż kupią oryginalną grę, nawet jakby była sprzedawana w promocji za złotówkę.
Nie oszukujmy się każde zabezpieczenie da się złamać, ale im dłużej to trwa, tym częściej gracze kupią oryginał, czy po cenie pierwotnej czy w przecenie. Przydało by się zadbać o tą cześć piratów, którzy pobierają nielegalną kopię, by sprawdzić czy gra jest warta wydanych na nią pieniędzy. Jak nie demo, to opcja na steam, która umożliwia graczom czasowe zapoznanie się z tytułem, a ile to ma być czasu, niech decydują już sami twórcy gry. Druga kwestia, by zabezpieczenie nie utrudniały zabawy uczciwym graczom.
Trzymamy kciuki za złamanie Denuvo, choć ekipa z 3DM ma problemy, zajmie to dłużej, ale i tak będzie rozszyfrowane...
W założeniu że to świetni informatycy więc rade dać muszą :)
To ja NIGDY nie kupię gier z Denuvo.Niby po odinstalowaniu gry,ten badziew(DRM)dalej będzie mi "kwitł"na MOIM kompie?To już przegięcie!
To całe denvuo to koszmar, nie mogę uruchomić Just Cause 3, bo trzeba odczekać PSEUDO 24 godziny, minęły 3 tygodnie i nic...
Kompletna głupota. Nie ma żadnego wytłumaczenia dla używania tego syfu, żaden wydawca nie ma żadnej korzyści z korzystania z Denuvo bo nie zanotowano żadnego wzrostu sprzedaży gier z nim. Tylko tracą na tym bo muszą zabulić za ten syf a gra potem sprzeda się gorzej niż gdyby tego nie używała.
Mi się wydaje że to pic na wodę. Bo grupa 3dm nie zabiera w niczym głosu jak każda inna grupa łamiąca zabezpieczenia. To jest jakaś zagrywka żeby utopili kasę w zabezpieczenia a później będzie bum i wszystko padnie na raz tym bardziej że już wiedzą jak to robić. Pożyjemy zobaczymy.
Bez dema to będzie kupowanie kota w worku bo recenzje i gampleye yt nie pokażą czy gra jest warta 150+. Warto dodać że ceny będą wolno spadać i nie ma co liczyć na szybkie obniżki.
XDDDDDDD Czym? Tym, że dlatego nie ma na przykład takiego RDR albo ubi olewa PC ciepłym moczem? Gościu, my chyba żyjemy w innej rzeczywistości.
Umiesz łączyć fakty i czytać ze zrozumieniem? Pomaga w tym, że ktoś może przetestować sobie grę przed premierą (w czasach gdzie dema nie istnieją to naturalne) i potem ewentualnie kupić. To jest zysk i dodatkowy klient, który bez tego testowania gry by nigdy nie kupił. To, że RDRa nie ma na PC nie ma nic wspólnego z piractwem. Ubi i tak to jest fenomen. Tak olewają PC swoją nieudolnością ale i tak mają z tego PC więcej forsy niż z super konsoli MS.
W porównaniu do innych gier EA na PC. Co do danych - przedstaw je. Skąd wiesz, w jakiej liczbie just cause się sprzedało albo Arkham Knight? Tym bardziej, że lords sprzedał się w 2014 do 700 tysięcy, nie pół miliona. Daj dane, a nie strzelasz sobie ot tak. Przypominam tez, że AK i just cause miały problemy techniczne, co wpłynęło na sprzedaż. Przed MGS-em V wyszło Ground Zeroes, które zapewniało o dobrej optymalizacji.
Czy ty internetu nie masz? Wiesz, że istnieje coś takiego jak SteamSpy gdzie możesz se zobaczysz te wszystkie dane? Lordsów na PC sprzedali ledwo 313k. Twoje dane chyba są razem z konsolami, więc się zgadza. To, ze DAI sprzedał się lepiej w porównaniu do innych gier EA to nie jest żaden argument i nie ma to nic wspólnego z Denuvo. Zresztą o ile lepiej?
Oj, Batman i Just Cause miało problemy techniczne? Ojej. Ciekawe czemu gry z Denuvo mają problemy techniczne...
Tak, tak, a potem "aaa przeszedłem, to po co mam kupować?". Gdyby to co mówisz było prawdą, to więcej wydawców wydawałoby gry na PC.
Oczywiście, są też i tacy. Ale są też tacy co kupują po testowaniu. No i czy właśnie nie jest tak, że coraz więcej wydawców wydaje gry na PC? Dokładnie taki trend panuje obecnie w branży przecież.
No wcale, nic a nic :D
Nic a nic, bo jak widać gry które nie używają denuvo się coraz lepiej sprzedają.
Ile minęło od premier gier, które przywołałeś?
Wiedźmin 3 wyszedł ledwo miesiąc przed Batmanem, a Fallout 4 wyszedł 3 tygodnie przed JC3 a 2 miesiące po MM i MGSV i rok po Lordsach.
Czy skoro program uniemożliwia ingerencje w pliki gry, może zapobiegać także używaniu wszelkiego rodzaju wallhacków i aimbotów? Powinni skupić się przede wszystkim na tym problemie a nie byle sprzedać te kilka kopii więcej niedopracowanej gry...
Denuvo mogłoby się udać gdyby ładowano je do mniej popularnych gier. Jeżeli zaczną łądować do najgorętszych premier to bedzie większe ciśnienie, aby je złamać i cracki na 90% się "kiedyś" pojawią. JC3 i FIFA 16 nie były musthave'ami i nadal bez cracka a taki MGSV otrzymał już po dwóch tygodniach. Myślę, że z RoTR i Hitmanem bedzie podobnie.
W innym przypadku pojawi się większe ciśnienie nad scrackowaniem konsol i jak pojawi się jakaś łatwa i szybka metoda instalacji lewych gier na nich to z pewnością odczuje to rynek.
Ej DA:I było zabezpieczone przez Denuvo? Przecież grałem z 4h na piracie niedługo po premierze, spodobało się umiarkowanie i postanowiłem czkać na wersję GotY. Co też zrobiłem i kupiłem za 99 zł. W jaki sposób niby to zabezpieczenie poprawiło sprzedaż? Gdyby nie pirat to pewnie po 2 końcem buta bym nie ruszył.
Nie jestem zainteresowany tymi produkcjami, podchodzę do nich bardzo sceptycznie, tomb raider kompletnie mnie nie obchodzi, far cry wydaje się zrobiony może nie na siłe, ale widać że nie mają już pomysłów. Hitmana naprawdę nie chce mi si......Część 2 komentarza wyjdzie za kilka miesięcy. Koszt 120zł. Zainteresowani na pw.
Z piratami jest taki problem, że oni grają bardziej za karę niż z przyjemności. Ściągają każdą nową grę, pograją z 8 godzin i im się nudzi. I znowu idzie następna. Ktoś kto gra z przyjemności i traktuje granie jako hobby, gra powoli bardzo dokładnie bez szukania podpowiedzi w internecie. Pirat gra, bo nie ma niczego innego do roboty. Ja jestem pasjonatą i nie widzę problemu w wydaniu określonej kwoty na gre czy sprzęt do grania. Jak ktoś piszę, że lubi grać ale szkoda mu pieniędzy na gry, to zwyczajnie kłamie.
Od początku było pewne, wiec żadne zaskoczenie. Mi to tam obojętne, ale mogliby zjechać z cenami PC, bo coraz gorze jest z nimi dla przeciętnej osoby, ale to tez nie ma jakiegoś znaczenia, za rok można kupić za grosze :)
/.
Prawda jest taka że Denuvo to tylko "system zabezpieczeń" i jako nowy trudno go łamać, ale przypomnijcie sobie co było przy wprowadzaniu innych systemów. Pierwsze gry na nowych zabezpieczeniach zawsze łamie się po pare, parenaście tygodni. Rozgryzą to za rok, dwa i znów będą cracki godzinę po wydaniu gry.
Piractwo to zawsze dobra reklama była w dodatku piraci często kupują potem gry. A jeśli ktoś decyduje się wydać tyle kasy na zbędne zabezpieczenie zamiast zainwestować w gameplay to można się spodziewać produkcji przeciętnej. Tak czy inaczej nowy tomb raider już w bibliotece steam czeka na premierę, hitmana kupię na pewno a seria FC skręciła w złym kierunku i nie zamierzam w ogóle w to grać.
Ktoś wyżej mądrze napisał. Nie ma 100% pewności czy będą zyski czy też nie, ale z jednym będzie spokój - nię bedzie pirat bezczelnie narzekał na jakość gry którą spiracił, i głównie o to chodzi twórcom, że na temat jakości produktu najwięcej mają do powiedzenia Ci, co jej uczciwie nie kupili. Przykład Batmana. Na Steamie po patchach już względny spokój a na torrentowniach dalej najgorsza gra ubiegłego roku :D
Odżyje pewnie ten serwis oczyszczony z gówniarzy, którzy pograli 5 min w gre, wywalili ją i stwierdzili, że gówno "bo nie jest drugim gjetea"
Coś też widziałem odwołania do muzyki i filmów. Z muzyką ma się teraz tak, że nie liczy się jakość, ale popularność. Jeżeli hit jest w rzeczywistości shitem to kij, ważne, że popularny a artysta zarabia na marketingu, reklamach i za występy. Z filmami natomiast wygląda tak, że to są duże studia i nawet jak stworzą gniota, to tak łatwo nie upadną. Druga sprawa, że moc licencji jest wielka, tak jak z ostatnim SW, ze mimo, że film kicha to i tak ponad 50% populacji świata było na nim w kinie i twórcy spokojnie wyszli na trzy plusy. Wydania DVD/BR nikt nie liczy one są tylko dodatkami i na nich nikt nie zarabia kokosów więc nie dziwmy się, że olewają zabezpieczenia bo czy na plus czy minus i tak co zarobili wcześniej, to zarobili. Gry nie żyją z marketingów czy publicznych projekcji, żyją z graczy i to na nich tylko i wyłącznie zarabiają.
Do listy możecie dopisać również Mafię III już tez podobno potwierdzone.
Być może teraz wzrośnie jakość gier na PC. Śmieszą mnie tylko komentarze osób, które nawrzucają tutaj na piratów, a później odsprzedają swoje gry zaraz po przejściu, albo kupują używane. I tutaj można się trochę spierać, gdzie zaczyna się piractwo. Dwie osoby grające na jednym koncie steam czy kupno jednej gry na konsole i ogrywanie ich w kilka osób (na jednej konsoli bądź po kupnie w sklepie dla używanych gier albo lombardzie) piractwem nie jest, natomiast skopiowanie plików od znajomego albo od gościa z chomikuj.pl to piractwo.
Oj Panowie, z tym newsem to się pośpieszyliście. Tak naprawdę wszystko będzie pewne na 100% dopiero wtedy, jak dostaniemy odblokowane pliki gry i .exe, póki co to tylko spekulacje. A że zapisy pojawiły się w EULA jeszcze o niczym nie świadczy. Poza tym Just Cause 3 to nie Square Enix tylko Avalanche Studios. Powiadam wam, że jeszcze będziecie pisać sprostowanie. Nie ma co się gorączkować i oddawać gównoburzy, pożyjemy, zobaczymy
Widać można gadać jak do ściany ;)
Koniec inwestowania dla niektórych w sprzęt dla plus10fpsów:)Trzeba będzie zjeżdżać z detalami i grać na tym co się ma,ponieważ gry trzeba będzie KUPOWAĆ:)Najlepszym przykładem mój kuzyn.Kasę dobrą zarabia 4690k i Gtx 980 a oryginalnych gier zero!Tylko utorrent nonstop chodzi:) Jestem za Denuvo,bo niektórzy rozbestwili się tak że granie na pc kojarzy im się tylko z ciąglym upgrade sprzętu i przechwałkami na jego temat,a gry traktują jako freeware.Jak będą musieli wydać około 1000-1500 rocznie na gry odechce im się nowych procesorów i grafik:)
spoiler start
Cały czas dziwi mnie, że ludzie jeszcze próbują ściagać gry AAA z torrentów, szczególnie z tym zabezpieczeniem.
spoiler stop
Cofam te słowa i dlatego dałem je w spoiler- CPY znalazło podobno linijkę, która odpowiedzialna jest za CPU.
Jak mówi grupa:
"nie ma się co martwić o nowe tytuły mamy nowego mastera który ominie te zabezpieczenia."
Mi to wsio ryba, aczkolwiek to pewnego rodzaju przedłużacz loadingowy i "komu to potrzebne" ? :P
I kto będzie komentowal i ocenial gry na golu jak tuz po premierze gry bedzie grac jakies 10% uzytkownikow Gol'a?
Jak dla mnie mogą być trudne albo prawie niemożliwe do spiracenia, tylko żeby dawali demo gry.
Nie chcę mi się słuchać/czytać o tym, że ktoś piraci żeby sprawdzić grę a potem ją kupuje... Bo każdy wie, że PRAWIE nigdy tak nie jest.
Piractwo zawsze szkodziło więc niech uprzykrzą życie piratom.
Nie da się odpowiedzieć na to pytanie, bo nie wiesz, ile ludzi kupiło np. Just Cause 3 tylko dlatego, że pirata nie ma i prawdopodobnie nie będzie. Prawda jednak jest taka, że kolejni duzi wydawcy wchodzą w to, a więc uważają, że jest sens opłacać zabezpieczenie gry, które jest skuteczne. Widocznie cyferki się zgadzają. Tyle.
tylko że jakoś to samo było mad-maxem a pirat już jest mało tego ma są paczki co mają wszytkie dlc nawet te co były wydawane w innych regionach więc to jest kwestia czasu to samo było w lords of fallen też denuvo i co też jest pirat który działa to samo gta V do którego są już cracki które łamią social club można z pirata grać na online. Trochę dziwne posunięcie z dedvision które ma być mmofps czyli grą taką jak defiance,czy firefall dodawać do gry mmo zabiezpieczenia.
Znowu stękanie jak przy DA:I gdzie ludzie pisali że nie złamią a później jak już padły zabezpieczenia to ucichło towarzystwo. Można pisać że była luka w zabezpieczeniach ale kasa poszła na to.
Jak już się powołujemy na to co powiedziało 3dm to cpy napisali że te zabezpieczenia to żaden problem bo mają nową osobę i wykryli tą linie zabezpieczenia. Dodatkowo napisali że przyszłe gry z drm denuvo też będą łamane a to że just cause 3 nie jest crackowane to taka sama sytuacja jak z lotf gdzie DA:I szybko padło a na lotf trzeba było jeszcze czekać. Ja uważam że szybko padnie drm przy tomb raiderze i przyszłym fc:primal. Wszystko zależy od popularności danego tytułu.
FIFA 16 jest popularna na konsole, na pc się średnio sprzedaje a just cause 3 zawsze było słabą grą. Grałem w 1 i 2 część i po tym co zobaczyłem nawet nie myślałem o 3 części. Nawet jakby wyszedł crack to bym nie pobrał bo szkoda czasu.
DYNÓWO, SRYNÓWO. I tak złamią nie ma bata. Gra będzie połatana i grywalna to wyjdzie krakulec i to więcej niż pewne od ConsPiraCy(CPY). Miłego szczurzego wyścigu na uczciwość. Ci tacy najuczciwsi zapewne najwięcej piracą i najwięcej pouczają i umoralniają innych. A wyjście krakulca jest uzależnione od popularności gry. Tu już chyba taka Polaka tradycja że poucza innych ten, który nic nie wie, mądrzy się najwięcej ten, który nie ma powodu do mądrzenia się, chwali się najwięcej ten, który nie ma czym się chwalić itd i itp.
To tylko kwestia czasu.
Nie ma bata, żeby tego nie złamali.
Tylko Hitman wyjdzie i niebawem pojawią się cracki. :)
Wiesz, kiedy kupuję oryginalną grę to liczę, że będzie działać. Zamiast tego - poczekaj sobie 24H i tak w kółko. Wydałem kasę na klucz do FC Primal i pograłem tylko za pierwszym razem, bo ... nie przełączyłem grę w tryb offline ze względu na nie muszenie konieczności dzielenia się z innymi. Teraz może sobie mijać 24H a i tak to nic nie daje. I co ? W najlepszym wypadku zwrócą mi kasę. W przypadku Rise of Tr też miałem taki cyrk bo OC procka. Zatem też bardzo czekam na złamanie Denuvo. Kupię sobie kluczyk, ale już z założeniem, że ściągnę cracka. Nie tędy droga. Jeśli już zabezpieczają grę, to niech nie robią takich cyrków, tylko zwyczajnie każą aktywować jednorazowo grę online i wszyscy będa zadowoleni ;) Szkoda, pograł bym w FC Primal, bo na początku zrobił on na mnie miłe wrażenie wizualne.
Metal Gear Solid miało Denuvo, nie mam przez to zaśmieconego dysku, a gra chodziła płynnie, więc nie widzę problemu z tą technologią.
Pamiętać też trzeba, że gdy były wersje demonstracyjne, to piractwo było na jeszcze większym poziomie. Teraz jest już lepiej, ale Ci co tak plują się o demówki ( nie mam na myśli, że demo to zła rzecz i nie jest potrzebna, bo przydała by się) zapomnieli chyba w jakim stopniu w czasach świetności demówek, piractwo dominowało. Wciskajcie dalej bajki, że tylko testujecie i lecicie do sklepu, bo brak demówek, bo oszukujecie samych siebie:D:D
Olewają, bo są na PC "testerzy" tacy jak ty - co przejdą i nie kupią gry. I taka jest prawda. Ubi olewa sobie PC, a Rockstar tym bardziej, bo są O WIELE mniejsze zyski niż z konsol.
Tak olewają PC, że wydają gry na niego. Ubiszaft jest po prostu głupi i nie umie optymalizować gier. Jeżeli gra jest do dupy to się słabo sprzedaje. Tu raczej należy powiedzieć, że to gracze PC olewają Ubi. Rockstar niczego nie olewa i zysk z PC mają bardzo pokaźny. 160 milionów dolarów tylko za GTA V w tym roku to mało?
No jak to? Najpierw piszesz, że są uplay i origin, a potem, żeby na steam sprawdzać sprzedaż. To nei jest jedyna platforma do kupna gier, chłopie, myślisz co czytasz?
Gdzie ja pisałem coś o Uplayu i Originie? A poza tym tych gier nie kupisz na Originie czy Uplayu. Zastanów się co piszesz. Trollujesz? Na SteamSpy masz pokazane wszystkie aktywowane kopie na świecie w przypadku tych gier o których rozmawiamy. Nie kręć.
No jasne, że nie. Za to twój argument o sprzedaży gier bez denuvo ma ręce i nogi. Nie pasuje do twojej logiki moja argumentacja, nie?
Twoja argumentacja nie ma większego sensu więc nic dziwnego, że nie pasuje do mojej logiki. Moje argumenty mają poparcie w rzeczywistości.
Fifa też miała? DA miało? Hahahahaha NO DENUVO DYSKI ZARZYNA XDDD
DA akurat miało wiele problemów technicznych. Ale nie twierdzę, że to wszystko wina Denuvo i nie, nie zarzyna dysków.
Oczywiście, bo ty tak twierdzisz.
Bo tak jest. Widać, to po wynikach sprzedaży.
To ciekawe, czemu deweloperzy się przymierzają do implementacji tego zabezpieczenia.
Ograniczone umysły, chcące zaklinać rzeczywistość. EA, Ubi i WB nie mają zbyt dobrej reputacji wśród graczy PC.
Jak dla mnie to piractwo jest rakiem rynku pctowego.
Jak już pisałem, piractwo na PC nie jest niczym złym i na pewno nie wpływa negatywnie na sprzedaż gier.
Wydawcy i deweloperzy ostatnimi czasy coraz bardziej olewają pctowe porty, coraz gorsza optymalizacja bo ludzie zamiast kupić grę to ją "testują" na torrentach.
Nie, nie. Wydawcy olewają porty więc ludzie zamiast kupować ich gry to ich olewają. To naturalna kolei rzeczy. Słabe porty nie mają nic wspólnego z piractwem.
O jaki ból tyłka mają piraci. Cóż. Ich problem. Czekam na wspaniałe akcje zaniżania ocen grom z Denuvo.
Heh, mam zabawne wrażenie, że najwięcej tutaj o crackach i denuvo to wiedzą ci co tak promują się legalnością. Nie wiem, jakieś dziwne hobby, szukanie info o cracku, gdy się kupuje grę.
Gdyby nie te wszystkie arty na GOLu i podobnych stronach to bym nawet nie wiedział, że JC3 ma denuvo, bo mnie ta gra kompletnie nie interesuje.
A jakby mnie interesowała to w sumie na to samo wychodzi, bo chyba na stronie steam się nie chwalą co?
Broń sobie Wiedźminka broń ( też grałem, żeby nie było ), ale ta gra też była niedorobiona. Więc idąc jego tokiem myślenia, to też został oszukany. Chyba, że zaraz wyskoczy z tym, że " ale gra na dodatek była słaba, to można piracić " to w tedy kompletnie nie będę miał pytań.
Na allegr... kupujesz konto współdzielone za 5 zeta i grasz w oryginał i DENUVO idzie papa
A ja się cieszę. Będzie powstawało więcej gier free2play i wśród nich na pewno po latach doświadczeń twórcy stworzą takie, które wykorzystują mikrotranzakcje w formie ulepszeń wizualnych bez P2W. Gry singleplayer bez kooperacji mnie jakoś nie jarają. Kiedyś można było pogadać o grze z kolegami, powymieniać się spostrzeżeniami, pochwalić się.. A teraz? Achievmenty tylko dla Ciebie, bo nikogo innego nie obchodzą jeśli nie jesteś streamerem. Co najwyżej mogę podzielić się tym, że przeszedłem grę singleplayer kolegom z klanu/gildii przez internet, co nie wywiera emocji jak zlot lub giełda (gimby nie znajo). Większość pozycji zawiera ułatwienia i można je przejść bez zaglądania do internetu. Ja daję okejkę.
.
Wytwórnie filmowe i muzyczne dały sobie spokój z piratami bo i tak nie wygrają, a studia gier dalej walczą : D
Uważam, że korzystanie z takich platform ma sens.
Jeśli ktoś jest zapalonym fanem serii/gry - kupi grę i ma spokój.
Jeśli ktoś chce po prostu to mieć, a się waha czy warto - może zobaczyć Let's play'e na YT i już.
Nie ma żadnego powodu, dla którego zabezpieczenia (o ile nie są jak TAGES upierdliwe dla legalnego gracza) nie miały by sensu.
I głupotą nazywam tłumaczenie się, że pobierając pirackie kopie masz możliwość sprawdzenia tytułu. Jak zagrasz w taki tytuł a działa, nie sądzę by potem ktoś nie dokończył gry. A jak skończy - nie kupi....
Widzę, że na tym forum dochodzi do takich absurdów iż najbardziej karceni są ludzie, którzy są przeciwnikami " złego " w tym wypadku piractwa. Banda dzieciaków zostanie pozbawiona nielegalnych kopii i taki płacz? Dorosły i inteligentny człowiek wie co może, a czego nie. Najwyraźniej tutaj ( oprócz wyjątków, bo na szczęście są tutaj ludzie prawi ) dzieciaki nie dorosły, żeby grać w gry.
Może rozwiąże to problem piractwa, chociaż jestem sceptycznie do tego nastawiony. Większość ludzi wciąż uważa, że ściągnięcie sobie gierki to nic złego. Gry w Polsce tanie nie są, a produkcje niektórych firm oferują marną rozgrywkę za całkiem sporą kasę. Aby uniknąć niepotrzebnej straty pieniędzy nie trzeba wcale kraść. Wystarczy obejrzeć sobie tytuł na streamie, przeczytać recenzje, popytać znajomych - i już mamy obraz gry na podstawie którego wyciągamy wniosek czy warto wydać pieniądze i pograć. Kupowanie gier (szczególnie rodzimych producentów) napędza gospodarkę, a także pozwala developerowi na większe inwestycje związane z jakością tytułu. Tak więc wydanie zabezpieczeń nie do złamania może okazać się zbawienne dla jakości wydawanych produkcji.
http://torrentz.eu/search?q=just+cause+3 wiele im zajeło to crackowanie just cause ... a sorry tu pisze wait for crack to jeszcze nie scrackowali
Dajcie już spokój z tym brakiem wersji demo. Na youtubie są petabajty let's playów, z których można w 99% wywnioskować, czy dana gra nam odpowiada czy nie. W końcu macie tam czysty gameplay z komentarzem graczy, a nie "opłacanych recenzentów". A w przypadku Wiedźmina, za mniejszą skalą piractwa odpowiada fakt, że to polska gra na podstawie polskiej powieści. Gdyby Wiedźmin pochodził np. z USA byłby piracony jak każda inna gierka.
Jak wszystkie gry będą miały Denuvo to się okaże że 95% ludzi z gola zmieni hobby na inne ;) Już na innych forach w tematach gier z Denuvo jest pustka, na szczęście w działach konsolowych wszystko po staremu, ciekawe czemu, zapewne dlatego że PCtowcy bez dema gry nie kupią :)
Złamanie tego badziewnego zabezpieczenia to tylko kwestia czasu.
W tej chwili gram sobie w inne nowości.
Denuvo to chore zabezpieczenie.
Sporo osób mających oryginał z tym badziewiem bardzo narzeka i ma problemy.
Prototype--Guzik warty to jest twój rozum, jeśli go chociaż masz. :)
Zapraszam na zakup gry ---> http://allegro.pl/rise-of-the-tomb-raider-steam-gta-v-automat-24-7-i5911274227.html
Denuvo powstało dzięki wam - tym, którym zaniżali oceny gier z powodów błędów w pirackich wersjach, a które nie występowały w wersjach legalnych. Nie chodzi o zaniżanie ocen tylko na tym portalu. Zjawisko było masowe.
Druga sprawa to np; fora ubisoftu drżały do momentu gdy wydawca zorientował się jak pasożyty społeczne piszą o problemach z pirackimi wersjami. To był kolejny powód. Zauważono że 90% to intelektualne zera. Podobnie jest tutaj. To jest walka z waszą głupotą i chamstwem, które z każdym tytułem narasta do pozycji "pirata roszczeniowego". Trzeba było trzymać gęby na kłódki.
baksleszek mądrze napisał o waszym problemie, ale też został pominięty w dyskusji. Pominięty przez tych, którzy mają windows7 ale SP zaktualizowanego już niekoniecznie. Kto by się chciał użerać z taką bandą bachorów?
Mnie interesuje jak osoby poniżej 18 roku życia mają sobie kupić grę.
-Tato daj mi 160zł
.....
Wychodzi na to,że dzieci nie mają prawa grać :). (chyba,że mają nadzianych rodziców)
Też czekam na złamanie tego badziewia....
Nikt nie chce kupować kota w worku... :)
Dobra wiadomość. Mam nadzieję, że powoli zażegnamy te zarazę. Dość mam słuchania i czytania, że na pc to samo piractwo. Na wyniki sprzedaży się to nie przełoży w sensie negatywnym. Nie oszukujmy się, bo kto ma kupić i tak kupi, a kto nie to nie i obejdzie się bez pseudotestów.
Bardzo dobrze, to najlepsze zabezpieczenie jakie do tej pory powstało i czemuś służy - a służy przeciwdziałaniu "testowaniu" gier na wujkach zaczynających się na literę "t".
Ludzie piszący, jakie to jest śmieciowe, że zarzyna dyski SSD mają nierówno pod sufitem albo zwyczajnie rozsiewają piracką propagandę. Bardzo dobrze, że coraz więcej firm korzysta z Denuvo, bo to pierwsze zabezpieczenie, które nie jest uciążliwe dla zwykłego odbiorcy, a tylko dla grup crackerskich. Przy czym jest niezwykle skuteczne, Just Cause 3 do tej pory nie jest złamany.
Beka z tłumaczeń "NO, PRZECIEŻ TO JEST TESTOWANIE!!!11" w sytuacji, gdzie zawsze jest mała sprzedaż danego tytułu. Już pomijam fakt, że MGS miało denuvo, a wszyscy na to się tak magicznie powołują, jak się super sprzedała. Skoro wydawca uważa, że warto wejść w denuvo to warto. I nie wiem, co Wam przeszkadza denuvo? Przecież jest całkowicie nieinwazyjne. Jedyne co się skończy to "testowanie" na torrentach.
I niektórzy piszą, że "wychodzi masa gównianych gier, a w ogóle od ubi czy ea to nie tykam". To po co piracisz? Po co ściągasz? Masz honor, zasady - nie kupuj, nie wspieraj dewelopera, proste. Skoro te gry takie gówniane, po co nawet ściągać? Głupie tłumaczenia. Nikt was nie zmusza do kupowania gier, zaspokajacie tym jakieś potrzeby pierwszego sortu - jedzenie, picie? Nie podoba się - nie kupuj. Poza tym, dużo gier ma wersje alpha/beta i można się przekonać jak się gra.
Tyle ode mnie, postowanie pod tym tematem to jest walka z wiatrakami. Plujcie ile chcecie, kończy się pewna era i tyle.
Niestety, ale jeżeli Denuvo tak szybko się rozwija to może być naprawdę koniec piractwa. Jeżeli po skutecznym zabezpieczeniu Mad Maxa, Just Cause 3, czy w przyszłości The Division, Hitmana, FC:Primal czy Tomb Raider okażą sięskuteczne to gry na PC będę kosztować po 220-250zł. A dlaczego nie? Nikt nie spiraci, a jak ktoś chce to i kupi za 250zł.
I bardzo dobrze.
Jak dla mnie to piractwo jest rakiem rynku pctowego. Wydawcy i deweloperzy ostatnimi czasy coraz bardziej olewają pctowe porty, coraz gorsza optymalizacja bo ludzie zamiast kupić grę to ją "testują" na torrentach. Do testowania jest steam refund i nie trzeba nic piracić.
W dodatku te pirackie wersje na torrentach to są gry bez aktualizacji i bez łatek, więc jak ktoś sobie wyrabia opinię na temat gry na podstawie pirata to jest to zjawisko negatywne, niepożądane dla wydawcy. Zazwyczaj po premierze gry wydawane jest masę łatek, bo to właśnie w kilka dni po premierze wychodzi największa ilość błędów. Ktoś kto "testuje" grę z torrenta nie testuje najnowszej wersji, tylko tą przed łatkami i potem płacz, że błędy są, ano są bo masz pirata, a w tym samym czasie oryginalna gra dostaje łatki i błędy znikają.
Denuvo w obecnej wersji jest niezłamane więc super w końcu może zniknie piractwo. Jak zawsze za pracę należy się zapłata !
Gier nie kupuje bo mi szkoda kasy, a lubię grac więc są piraty, a ten co wymyślił Denuvo powinni go zastrzelić, ja tam się nie martwię bo jak jakaś gra nie bedzie mieć Crack to kupie na allegro za 1 zł i będę sobie grał.
Mam nadzieję, że Denuvo dadzą do wszystkich większych gier. W końcu będzie mniej buraków, którzy dają niskie noty grom, których nie kupili i których by nie kupili. Matołów którzy lubią jeden gatunek gier, ściagną pirata z ciekawości bo nowość i wypisują, że gra jest do d... Np. fifole od FPS oceniający RPG albo strategie i vice versa.
Ale gracze pecetowi już mieli swoje głosowanie. Głosowali pobieraniem z internetu. Także teraz powinni siedzieć cicho. Mam na myśli graczy z drugiego źródła, bo są i normalni, którzy wiedzą co to piractwo. Sprzedaż gier pokazuje, że Denuvo jest niezbędne. Każdy sposób walki z piractwem jest dobry.