Piraci często kupują potem te gry. Odbije im się to na pewno na sprzedaży i tyle dobrego z tego wyjedzie, zamiast ładować kasę w gameplay oni wolą wydawać kosmiczne kwoty na zabezpieczenia ;/ Są na szczęście twórcy którzy wydają gry bez zabezpieczeń bo wiedzą że odwalili kawał dobrej roboty i gra się sprzeda a piractwo to tylko dobra reklama.
Hipokryzja na tym forum aż boli. Domorośli obrońcy praw autorskich,którzy się moralnie burzą a sami zapewne nie byli lub nie są lepsi. Oczywiste jest to że jak ktoś mając wydać 100 czy 200 PLN na grę raczej wolałby zobaczyć na własnej skórze czy jest to tego warte. Nie ukrywajmy że Polska to wciaz biedny kraj,gdzie nie stać szarego typowego dorosłego gracza majacego na utrzymaniu dom pracujac za 1300-1600PLN żeby kupował gry hurtowo(rozpieszczonych bananowców którzy doja kase od starych nie liczę,bo tacy to sobie mogą krzyczeć najwiecej o tym jak złe jest piractwo gdy nigdy nie zarobili sami ani złotówki żerując na rodzicach jak pasożyty) Dlatego każdy najpierw woli przetestować tytuł żeby faktycznie się zdecydować na konkretny tytuł.Sam tak robie i nie widzę w tym nic dziwnego ani tym bardziej złego,zwłaszcza że producenci gier robią nas w graczy w ch...za każdym razem wydajac niedorobione tytuły,zarabiajac na season passach,DLC czy innych tego typu procederach,które maja wycisnać z frajerów każdy możliwy grosz z danej gry....Prawda jest taka że jeśli gra jest tego warta to się sprzeda bez względu na zabezpieczenie...Seria Wiedzmin jest tego najlepszym przykładem i to nie jedynym. Co ciekawe gry które nie były scrackowane nie uzyskiwały przewidywanej ilosci sprzedaży bo ludzie obecnie nie chcą kupować kota w worku....Tak cięzko to pojąc? Ja zaczynałem od kupowania gier na bazarze jeszcze na amigę a potem na PC az do lat 2002-2003.....to było normalne bo nie było mnie stać na orginalne tytuły za kieszonkowe i pieniadze ktore zarobilem na dodatkowej pracy....Mimo tego i tak większosc kasy wydawałem na gry. Piractwo nie zginie na pewno,juz wielokrotnie w ciagu lat tak twierdzono. Owszem Denuvo jest ciężkie do złamania ale i tak zostało złamane,podobnie było to ze StarForce,które tez miało być "ostateczną" bronia na piratów i nic z tego nie wyszło. Zeby zachęcać ludzi do kupowania gier najlepszym wyjsciem będzie obniżka cen(z której połowa wartości idą na koszty dystrybucji,podatki i posredników) a takze zaprzestania procederów typu: ograniczona instalacja gry na jednym komputerze,wymagany dostęp do sieci w trybie Single, setki DLC no i zadbać o jakość gry a nie wmawiać ludziom że to złoto dająć nam pomalowany złotą farbą kamień, czyli obiecanki podrasowane trailery czy sponsorowane recenzje,gdzie stan faktyczny gry jest taki jak chociażby w ASsassins Creed Unity w dniu premiery czy Batman Arkham Knight na PC a takze wiele innych tytułów z podobnymi problemami...To jest prawdziwa walka z piractwem a nie dodawanie coraz bardziej skomplikowanych DRM,ktore utrudniaja "legalnym" graczom pograc w dany tytuł serwująć problemy z wydajnościa jak to było na początku przygody z Denuvo czy wywalanie polaczen z serwerami gry jak np w The Crew czy innych gier wymagajacych polączenia z siecią w trybie single problemy ze stabilnoscia i szybkoscia pracy komputera ja kto było ze Starforce.
Oby to ścierwo Denuvo zdechło bo jeszcze bardziej ceny na PC podskoczą.
Naiwne myślenie aleksa. Cena podskoczy, dlatego, że nie będzie alternatywy i będą mieli w dupie czy ktoś zagra czy nie. Będzie chciał to będzie musiał kupić, a teraz tylko jak chce. Czujesz różnicę?
Stracą na tym tylko twórcy gier. Jeżeli o mnie chodzi to nie wyobrażam sobie zakupu gry bez uprzedniego sprawdzenia jej, czy to wersją demo, czy jakimś trialem. Chciałem zobaczyć na własnej skórze jak jest z Just Cause 3 i czy rzeczywiście tak jak inni na forach piszą, że gra jest fajna do momentu aż monotonia powtarzanych czynności zaczyna przytłaczać i grę się odstawia po jakimś czasie. Powiecie, że można kupić, sprawdzić przez 2 godziny na Steam i zwrócić. Tylko, że Steam się teraz wycwanił i jak za często korzystamy z tej opcji to nam ją blokuje. Także jak twórcy nie chcą moich pieniędzy to nic na siłę.
Poza tym znając życie po 3DM przyjdzie kolejna grupa i złamie. Kwestia czasu.
[1] @Snake Solid
Na początek, to radziłbym Ci zainwestować pieniądze w słownik języka polskiego, albo jakąś porządną edukację, bo tego bełkotu który spłodziłeś, nie da się zrozumieć.
[25] @Rumcykcyk
"Kolejny raz można napisać o sukcesie GTA V, Wiedźmina 3 a nawet ETS 2, Dobra gra się obroni bez zbędnych zabezpieczeń"
Otóż to! dobra gra sama się obroni i nie trzeba wymyślnych zabezpieczeń, które zwykle są tylko zasłoną dymną dość marnego produktu.
-----------------
Co do wątku głównego:
Prędzej czy później każde zabezpieczenie da się złamać. Jest to tylko kwestia czasu i chęci. Nie ta ekipa, to pojawi się inna.
Czy producenci naprawdę tracą na tym, że piraci się ich produkt? Przecież jeśli wprowadzi się ten idealny program antypiracki, to co się zmieni? Jedynie tylko tyle, że pirat nie zagra w grę ("nie ukradnie") ale też i jej nie kupi. Czy producent w ten sposób zyskał? - nie. Czy stracił? - też nie. Tak więc wyszedł na zero, zarówno przed tym jak piracono jego produkt, jak i po, gdy pojawił się idealny program antypiracki.
Piractwo natomiast daje pewne korzyści. Po pierwsze, jest to darmowa reklama danego produktu (ilość ściągnięć i opinie) a po drugie, są tacy piraci, którzy po zapoznaniu się z produktem (nawet po przejściu gry!) wydają pieniądze na oryginalną wersję.
Słowem podsumowania, zablokowanie tudzież usunięcie piractwa nie sprawi, że nagle producent zostanie zasypany pieniędzmi które "tracił" na piractwie. Bynajmniej! status quo zostanie utrzymany.
wysiak
... czyli nadal "nie warto wspominac" o zadnych konkretnych ekskluziwach pecetowych? Znajdzie sie cos poza Star Citizenem (ktory 'moze kiedys' wyjdzie), czy sie nie podejmujesz
Skąd takie trolle wypełzają?
przecież to już nawet nie jest żałosne -.-'
Czyli dla ciebie na PC jest JEDEN ex -który jeszcze na dokładkę nie wyszedł?
Ale tak poważnie?
btw trzeba jeszcze było do wymagań dodać że "nie mogą to być MMO ani strategie bo normalni, ciężko pracujący ludzie w takie gierki nie grają"
Same NOWE tytuły na następne lata, same AAA
http://www.gamespot.com/forums/pc-mac-linux-society-1000004/big-pc-exclusives-of-2016-2017-and-2018-new-31154099/
Jak widać Wysiak uznaje jedynie kryterium sprzedaży. Jak coś nie zeszło w ileś milionów w 24h to jest to niewarte uwagi i tyle w temacie. W końcu tylko w takie gry się gra i cała reszta się nie liczy. Taki Blizzard, który też bardzo mocno siedzi w rynku PC działa przecież charytatywnie i dopłaca do interesu.
Aby jeszcze podkreślić jak bardzo ten Rockstar "olewa" tych biednych graczy PCtowych to warto napisać, że wydanie na PC jest technicznie bardzo dopracowane i można uzyskać lepszą oprawę graficzną, co samo się raczej nie zrobiło, został dodany edytor, czego też nie było w chwili premiery na konsolach i również umożliwiono dodawanie własnej muzyki.
najlepszym sposobem na piractwo byłby powrót do prostego rozwiązania sprzed lat - wersje demo gier. Ale na to oczywiście twórcy gier się nie zgodzą, bo przecież sprzedaż spadnie jak gracz spojrzy na niektóre gry, a tak może kupi w ciemno
No i co to da, że piractwo zniknie? Że niby gimb któremu rodzice nie chcą dać pieniędzy na grę nagle wydlubie te 150zł? Nie, po prostu nie zagra.
Kiedyś też było takie zabezpieczenie ''nie do złamania'' które nazywało się Starforce i po roku padło. To że Denuvo jest lepsze nie znaczy że nie można złamać.
Piractwo zniknie ale nie za sprawą Denuvo, ale tym że producenci nie będą już robić gier Single Player, tylko skupią się całkowicie na multi.
Obecnie i tak jesteśmy świadkami powolnego wymierania gier dla pojedynczego gracza, zwłaszcza tych AAA i za parę lat w Single będzie można co najwyżej gry indie pograć, czy jakieś popierdółki za dolara czy dwa.
Ehh znowu Denuvo. Warto tutaj wspomnieć że słabe gry zostały obdarowane tym gó..... DA:I, Mad Max, Just Cause 3, LotF (pograłem bardzo krótko po za fajną grafiką nic ciekawego nie oferuje, chyba że wyrwane włosy z głowy). Kolejny raz można napisać o sukcesie GTA V, Wiedźmina 3 a nawet ETS 2, Dobra gra się obroni bez zbędnych zabezpieczeń.
Tutaj jest bardziej strach twórców że gra jest słaba, niedopracowana z masą glitchy i lepiej ją zabezpieczyć bo tak to by nikt nie kupił. Lepiej niech kasę inwestują w testerów, naprawę optymalizacji i bugów bo tego coraz więcej w każdej produkcji.
Może nawet i zniknie, natomiast niecierpliwie czekam, kiedy pojawią się prawne rozwiązania lub technologie dbające o interes klienta, a nie tylko developera / wydawcy. Bo zwykle mowimy ciągle o ich niedoli. Klienci powinni zacząć stawiać na swoim i domgadać się od władz swoich krajów wprowadzenia, równolegle z przepisami anty-pirackimi - przepisów pro-konsumencik w dziecinie nabywania programów i usług cyfrowych. Na pierwszym miejscu: rękojmia, gwarancja i odpowiedzialność za produkt.
I obowiązkowo - powinna być wersja demo do każdej gry. Lub jak na google apps - możliwość zwrotu kasy.
Mam nadzieję, że to zabezpieczenie zostanie prędzej czy później wyrzucone do kosza i odejdzie w zapomnienie. Piratem nie jestem, a nawet powiem więcej. Gry kupuję dosyć często (praktycznie od 1 do 3 miesięcznie) i przy tym nie pobieram nielegalnie ani jednej gry, więc mimo wszystko DRM nie są, a raczej nie powinny być narzędziami atakujących bezpośrednio w ludzi takich jak ja. Denuvo jest skutecznym DRM'em, ale ma wiele poważnych wad. Przede wszystkim to narzędzie ma negatywny wpływ na żywotność dysków SSD, które to mają dosyć ograniczoną żywotność przez limit bezawaryjnego transferu zapisu. Denuvo ma to do siebie, że w trakcie szyfrowania plików potrafi wykorzystać w krótkim czasie całe dziesiątki GB zapisu... Chyba nie muszę przypominać, że ten proces mocno negatywnie wpływa na bezpośrednie działanie gier...
Tak samo z resztą nie trawię zabezpieczeń wymagających stałe połączenie z internetem i nie mam zamiaru kupować gier, które są tym świństwem zainfekowane.
To, że 3DM nie daje rady, to nie znaczy, że jest to koniec. Kiedys prym wśród grup crackerskich wiodły Razor, RELOADED, SKIDROW dziś już ich prawie nie ma, są nowe więc może z czasem pojawią się nowe grupy, które beda łamać te zabezpieczenie z palcem w dupie.
Fallout 4 został złamany w godzine po premierze a zarobił 600 milionów na steam, nie wliczyłem sprzedaży z konsol.
Bez demo wersji teraz nic nie kupuje bo nie bede ryzykowac jakiegos gniota. Jak cena gry spadnie do 40zl to moze kupie inaczej nie bede ryzykowac.
O, jakie wygodne uniknięcie odpowiedzi:)
A proszę bardzo, nie raz już pisałem:
Cały katalog Paradoxu, seria Total War, powrót klasycznych cRPG, seria Starcraft, Company of Heroes, Cywilizacje, DCS World, całkiem pokaźny katalog gier MMO, seria ARMA. Dalej sprawdź sobie ile i co wydaje firma Slitherine. To tak na szybko. Pominąłem pewnie w cholerę popularnych gier. A z "głupich indyków" to mogę zapodać Space Engineers, skoro już rzuciłeś tematem kosmicznym. Sprawdż sobie jaką furorę robi Undertale (ale to pikseloza więc się pewnie wygłupiłem, nie?)
I pewnie zaraz mi też napiszesz, że to nie AAA, że w strategie, symulatory czy turówki to na konsolach się nie gra bo to nisze, więc się nie liczą, tak?
A takie pytanie do obrońców moralności i tych co to są podobno antypiraccy:
pożyczając oryginalną grę od szwagra to też wg was jestem ten zły co okrada producenta bo ma grę za darmo? :)
Hola, hola. A dlaczego niby mam podawać z kategorii AAA? I dlaczego tylko z ostatniego roku? Nie rozumiem tych ograniczeń. Czy gry AAA reprezentują cały rynek, że mam się tylko do nich ograniczać? I dlaczego wszystkie indyki wrzucasz do jednego worka?
Strasznie dużo tych ograniczeń. Po to tylko żeby się teza zgadzała bo zawężamy rozmowę do GTA5, którego się czepiłeś jak rzep psiego ogona w każdym wątku o podobnym temacie i na tym jednym przykładzie uznajesz, że "wydawcy" mają PC w dupie?
Przy RDR od początku była mowa, że na PC nie przewidują. Poza tym jak się ma rzekome nastawienie Rockstara w przypadku Max Payne 3? Modelowy port, wydany niemal równocześnie na wszystkie platformy. Nie klei się to coś z Twoim założeniem.
Praktycznie każdy moralny obrońca praw autorskich jakiego w życiu spotkałem był antypiratem wyłącznie dlatego, że nie umiał poprawnie piratów odpalać, albo dlatego, że rodzice finansowali mu jego granie i nie musiał się przejmować kosztami. Jak starsi się robili to zostawało tylko to pierwsze.
@Optiores: masz jakieś konkretne dowody na chamstwo i pomówienia pokroju "liżące im tyłki klakiery pokroju redakcji Gry-Online" czy tak tylko gadasz dla samego gadania? ;-)
kogo to obchodzi....nie sciagam piratow od wielu lat....moge poczekac....jak gra dobra to kupuje w premiere , jak moge poczekac to czekam i kupuje za grosze, pierdziele bawienie sie w torrenty czy inny shit :)
BTW, jest jeszcze taka oto petycja. Trochę żałosna moim zdaniem. https://www.change.org/p/denuvo-software-solutions-gmbh-games-publishers-ea-games-square-enix-warner-bros-eliminate-denuvo-anti-tamper-technology?recruiter=68577160&utm_source=share_petition&utm_medium=copylink
Kiedyś bedziemy grać w gry tylko w chmurze, z limitowanym, imiennym dostępem przez wydawce :-)
Ciekawe czy zwolennicy patrzenia na youtubowe gejmpleje albo czytania tylko recenzji i na tej podstawie decydowania o zakupie danej gry dają np. obcym do przetestowania swoje przyszłe kobiety :D
Jak recenzja albo filmik z "jazdy próbnej" będzie zadowalający to można przystąpić do "korzystania" osobiście :D hehehe....
Pewnie trochę się wykosztują na targanie ze sobą tych wszystkich ludzi próbujących za nich posiłki i wygłaszających opinie "milordzie ten czisburger z maka był doprawdy zaebisty - proszę śmiało konsumować" :D
Jeśli twórcy dalej będą skąpić na wersjach demo oraz wydadzą kolejne okrojone produkty z 10 dlc'kami premierowymi, to piractwo nigdy nie padnie.
Piracenie w obecnych czasach jest bez sensu, chyba, że ktoś jest nie mającym życia fanatykiem, który musi zagrać we wszystko najdalej w tydzień od premiery. Reszta kupi to, w co absolutnie chce zagrać, a z pozostałymi poczeka na przeceny i tyle. Ja w tym roku z miejsca planuję kupić tylko TW: Warhammer i coś z duetu Deserts of Kharak - XCom 2 (drugie będzie musiało poczekać do czerwca). Za to w sobotę w Empiku zgarnę Lords of the Fallen i Grey Goo, obie razem w cenie niższej niż premierowa dowolnej z nich.
Aha, jedna firma to nagle "wydawcy". Bo nigdy nie było tytułów ekskluzywnych wcześniej. Oczywiście nie warto wspominać o tytułach wyłącznie na PC. Działa to zawsze tylko w jedną stronę.
Z tego co wiadomo @wysiak to GTA V bardzo dobrze się sprzedało na PC więc nie wiem gdzie tu powód żeby nie wydawać na tą platformę. Nawet cytuję z innego tematu:
"Jeśli ktoś sądził, że ponad półtoraroczne opóźnienie Grand Theft Auto V na PC wpłynie na wyniki sprzedaży, to już po pierwszym dniu musiał przyznać się do błędu. Tyle bowiem zajęło sprzedanie się 1 miliona egzemplarzy poprzez Steam" Źródło gry-online.pl
Najwyraźniej ilość sprzedanych sztuk jest wyznacznikiem wszystkiego co istotne. Nie wiem jak reszta ale ja pedze po piwko za 1.80zl do Biedronki.
@AL DU IN
Co ma piernik do wiatraka? Weź się ogarnij bo jak cię słucham to wyobrażam sobie gówniarza co dopiero swą pierwsza wypłatę dostał.
Wyjaśnij mi dlaczego w Rosji gry na steam są o 80% tańsze, i dlaczego nie mogę kupować satemowych gier z Rosji.
Zamiast moralizować może zajmij się także prawami konsumentów no chyba że ci płacą za ten bełkot.
DRM został stworzony nie by walczyć z piratami, lecz by ograniczać prawa konsumentów.
Ta, już kiedyś była taka histeria, bodajże przy zabezpieczeniu "StarForce". Też był płacz że to koniec piractwa, zabezpieczenie nie do złamania... I co? No, nic, bo zostało złamane. Jednego chińczyka przerosło? Trudno, jest ich jeszcze ponad 1 000 000 000, któryś to złamie.
Jak będę chciał to se ściągnę, a jak będę chciał, to se kupię. Proste. Z oryginałów mam głównie klasyki, tzn. gry, które przeszły do historii. Pozostałe ściągam, jak mi się chce, żeby się przekonać jak wielkie jest to gówno, przeważnie większość wylatuje z dysku po pięciu minutach. Podobnie jak z filmami - widzisz, że gówno, przełączasz kanał (stream, płytę, czy cokolwiek)... Gównianą gazetą to przynajmniej podetrzesz dupę, a co zrobić z gównianą, oryginalną grą? Nie oddasz, bo nie można, nie wyrzucisz, bo środowisko naturalne, nie sprzedasz, bo gówno. Poza tym, w dzisiejszych czasach, szybciej ściągnąć z torrenta i sprawdzić, niż oglądać gameplay'e na YT, a że ktoś ładuje sporą kasę, żeby stworzyć gówno, to już taki jego gówniany los i współczuć nie należy.
Według mnie piractwo może zdychać, ale pod warunkiem, że wrócą wersję demo. Bo te cwaniaki z branży to niedługo połowę gry wytną dla season passa a drugie pół dadzą jako bonus dla pre-orderów.
Jak nie będzie piractwa to ceny gier na pecety zrównają się z konsolowymi.
@Meehovv Bo każda Wasza wiadomość ma negatywny wydźwięk w tematach "pirackich", a wbrew pozorom to zjawisko ma też pozytywne aspekty. Pozdrawiam.
@Lord W pełni popieram. Ja kiedy tylko mam taką możliwość wybieram wspieram model "bez zabezpieczeń" typu GOG, ale Humble jeszcze bardziej, bo tam, jako konsument, dostrzegam tylko zalety.
@ Sir Xan, czytaj ze zrozumieniem!
O tym właśnie mówię! Przecież gdyby prawo było egzekwowane, to piractwo byłoby minimalne, a tak każdy, kto ściąga grę czuje się zwyczajnie bezpieczny!
(tak, wiem, że tak się nigdy nie stanie)
Wszystkie gry które kupiłem. Uprzednio pobrałem z torrentów. Nie ma dem, a opinie ludzi i recenzje co najwyżej mogę potraktować jako papier toaletowy.
Do teraz nie wiem czy warto kupić JC3. Raczej poczekam aż ztanieje, a potem jeśli się okaże że te ich całe de ne wu ło będzie uprzykrzać mi życie, odłoże grę na półke i poczekam... Na cracka. Tyle na temat piractwa...
Jak nie będzie się chciało pracować jednej grupie crackerskiej to wyrośnie inna. Tak jak w tym filmie co facetka uczyła się na prawnika żeby uniewinnić brata, tak jak tu ktoś mega ogarnięty weźmie sprawe tego Denuvo we własne ręce jak kiedyś ten gośc od PS3. Dziwne, że PS4 czy Xone nikt z tylu tysięcy hakerów jeszcze nie rozpracował.
Wiadomość Grupa 3DM wieszczy koniec piractwa; Denuvo coraz skuteczniejsze
Pozostaje mi to podsumować tak:
https://www.youtube.com/watch?v=xw_OEU2U4W8
Zawsze było i będzie. Jeśli jednak nie to gry za 250 zł tak jak w latach 90.
TO TYLKO POLITYKA GIER 3DM pewnie ma układy z walczącymi z piractwem a może już dla nich pracują za nie małą kaskę a piractwo było i będzie jak nie oni to inni.
Powiem szczerze. Bez gry w pirata nie kupiłem jeszcze gry za więcej niż 10 zł. Tak test na piracie i mam w kolekcji W3, Thief, AC do Unity (bez 3) i wiele innych gier. Niech likwidują piractwo, po prostu nie sprawdzę, czy gra mi się podoba/nie kupię. AC2 kupiłem po wielu latach od premiery, bo zabezpieczenia psuły radość z rozgrywki, za ok 15 zeta, z mocno zabezpieczonymi tytułami pewnie zrobię to samo, jak będą mieć świetne recenzje, mam czas.
mam rozumieć, że skoro Just Cause 3 nie został złamany to gra osiągnęła kosmicznie wysoką sprzedaż ?
Temat rzeka... oczywiście, że piractwo "zawodowe/dla sportu" to nic dobrego. Nie rozumiem dlaczego pewni ludzie na siłę generalizują w jedną stronę pt "piractwo to zło i koniec kropka". W dobie tak niepoważnego traktowania graczy czyli w sumie klientów to praktycznie jedyny bądź jeden z nielicznych sposobów, żeby nie stracić cennego czasu i pieniędzy.
Niestety jak czytam jakieś śmieszne pseudo argumenty zaślepionych lemingów, którzy tak dzielnie "walczą" z piractwem jak producent nakazał to nie dziwię się, że sytuacja tak teraz wygląda :D Z pewnymi osobnikami po prostu nie ma sensu dyskutować :) kupili by grę z fabułą 1 minutową, pełną błędów za tysiąc złotych i jeszcze na kolanach podziękowali wydawcy za ten zacny gest :)
Prawda jest taka, że gdyby branża naprawdę miała wprowadzić zabezpieczenia antypirackie na prawdziwych piratów-złodziei a jednocześnie odpowiednio musiała zadbać o interesy klientów i jakość produktó, to spokojnie 70% wydawców musiała by spakować manatki bo w anusie mają klientów - liczy się tylko kasa...zapłać a potem bujaj się z naszym nic niewartym crapem :)
--->Blackthorn - akurat to co napisałeś o negatywnym wpływie na żywotność dysków to jest nieprawda, po prostu człowiek który opublikował tą rewelację, nie miał pojęcia o tym co pisze :) Potem plotka wyrosła w prawdę, a dzisiaj nadal krąży po internecie jako legenda. Więc piszę tylko aby to zdementować. Denuvo nie ma żadnego wpływu na żywotność dysków ponieważ odnosi się tylko do jednego sprawdzenia w czasie dostępu do gry i do sprawdzenie dotyczy lokowania w pamięci RAM.
Cracka do JC3 nie ma , ponieważ gra jest słaba i nie warta zachodu.
[63] Niesamowite, pierwszy raz muszę sie zgodzić z Bambuskiem :O
Sama wiadomość oczywiście bardzo mnie cieszy i mam nadzieje, że licencjonowanie tego systemu będzie dostępne dla każdego, także tych najmniejszych. Jednocześnie miło byłoby, aby w perspektywie czasu poszła za tym możliwość wymiany już zakupionych gier miedzy użytkownikami. Dla Valve byłoby to opłacalne, dla wydawców tez, kwestia rozegrania.
3DM to nie grupa, toż to p2p'owy shit. Oni nie potrafiliby scrackować nawet gry drmfree. :P
Jedyne czym może się poszczycić ta "grupa", to kradzież scenowych cracków i wrzucanie ich do "swoich" relków i udawanie, że stworzyli cracka. A te ich autorskie cracki są śmiechu warte v1.0, v1.1 , v1.21....v45.457. I tak do usranej śmierci lub wyjścia scenowego relka. Śmiech na sali.
Poza tym już ceny drożeją. Wcześniej 130 maks a teraz około 200 a blizzard z tymi bajeczkami jak over***** 219 czy 209. No nie ma co. Specjalnie zrównują z konsolami, bo stwierdzili, że na pc jest za tanio plus nowy securom daje już nieźle radę, więc co im stoi na przeszkodzie.
Taaaa jasne:-) Już to słyszałem kilkanaście lat temu jak wychodził StarForce:-) też miał nastąpić wielki koniec crackowania gier:-) Pogratulować fantazji autrowi artykułu i tym niby-osobnikom z niby-3DM:-)
Zjawisko piractwa można rozpatrywać na wiele sposobów jedni będą mówić, że jest złe, inni że dobre a ja na to patrzę jak na jeden z czynników działających na rynku. Coś jak szara strefa. Wydaje mi się, że piractwo jako takie jest swojego rodzaju buforem, który może nas „bronić” przed pewnymi nieuczciwymi zachowaniami deweloperów wobec odbiorcy końcowego jakim są konsumenci.
Spójrzmy na rynek muzyczny. Kiedyś jeśli chcieliśmy odsłuchać sobie jeden czy dwa utwory jakiegoś zespołu musieliśmy kupić całą płytę. Później pojawił się Internet i można był sobie ściągnąć co się chciało. No i proszę, po jakimś czasie pojawiły się sklepy gdzie możemy sobie kupić pojedyncze kawałki i robić swoje własne składanki wg własnych upodobań. Jak myślicie czy gdyby nie było piractwa to czy wydawcy zgodziliby się na sprzedaż pojedynczych utworów zamiast promować kupowanie całych płyt?
Wracając co branży gamigowej. A.l.e.X napisał, że jeśli całkowicie zniknie piractwo to ceny gier spadną, zwiększy się sprzedaż i budżet gier. Muszę Was zmartwić ale tak się nie stanie. Przykro mi ale to nie do końca tak działa. To trochę tak jak ludzie cieszący się z tego, że rząd dodatkowo opodatkuje banki. Tylko zapominają o jednym, a mianowicie o tym, że banki sobie ten podatek "odbiją" właśnie na nich. Jeśli więc wydawca może dyktować cenę wiedząc, że i tak ktoś musi kupić od niego, jeśli chce sobie zagrać, to to zrobi.
Reasumując. nie uważam, że piractwo jest całkowicie złe lub całkowicie dobre, ale wydaje mi się, że jest jednym z czynników, który powinien występować na rynku a jego całkowita eliminacje może się źle na nim odbić, tak samo z resztą jak jego patologiczna eskalacja.
Poza tym, w dzisiejszych czasach, szybciej ściągnąć z torrenta i sprawdzić, niż oglądać gameplay'e na YT, a że ktoś ładuje sporą kasę, żeby stworzyć gówno, to już taki jego gówniany los i współczuć nie należy.
Amen
W czasach, gdy rozwój machine learning idzie do przodu z ogromną prędkością, dzięki m.in. Google - niedługo i w tej czynności program zastąpi człowieka. Czysta logika - po co tworzyć cracka, który będzie działał w przypadku tylko jednej gry i poświęcić na to np. 300h swojego czasu, jeśli można poświęcić jednorazowo 10x tyle i stworzyć program, który sam będzie uczył się na swoich błędach i rozwijał algorytm łamania zabezpieczeń z prędkością pendolino? (może trochę nieodpowiednie porównanie... :P)
"Wiadomość Grupa 3DM wieszczy koniec piractwa; Denuvo coraz skuteczniejsze"
Ciekawy temat to tak jakby mieli wieżowiec 100 pięter komputerów, normalnie ekipa wielkością Blizzarda, Ubisofta albo Rockstara z własnym rzecznikiem który opowiada że nie dają rady już łamać gier.
Robin Hood umarł. Teraz biedni muszą kupić.
CPY i gry z allegro za złotówkę i tyle na ten temat ;)
Nie wiem czy to dobrze czy też źle. Z jednej strony dobrze, bo ile to razy mięliśmy problemy z grami poprzez zastosowane w nich zabezpieczenia pokroju DRM? Ale z drugiej strony żeby nie było takiej sytuacji że ceny gier nagle wywindują w górę, bo "tej gry i tak nikt nie spiraci; albo kupi albo nie będzie grał". Mam nadzieję, że będzie to tylko zabezpieczenie i nie wpłynie to na nas w jakiś sposób negatywnie, np. poprzez wcześniej wspomniane podwyżki cen gier.
Ciekawe, czy skoro zabezpieczeń nie da się złamać bo, jak pisze, nie można ingerować w pliki, to czy zniknie także cheat'owanie? Oby tak, w końcu będziemy mogli zagrać bez cheat'erów, bo Ci to także nieźle potrafią nam uprzykrzać życie i zniechęcać do dalszej gry.
Czegoś nie rozumiem.. Ja pobrałem JC3 dla sprawdzenia(pirat) i wszystko śmiga xD
Hehehe. Już widzę jak w polandzie kupują. Ale no tak. Konta za 1zł to teraz wszyscy się rzucą, bo jeszcze w ten sposób można żadnym kosztem...
Też się cieszę, kupuję gry i to na premierę, o ile interesowały mnie, a tu taki gra za friko. Kończy się matki sranie, bierzcie póki jest XD
to ja myślałem, że już piractwa na pc nie ma, w końcu tyle ciężkiej pracy tych hakerów-piratów, a bez wysiłku można kupić dostęp do konta stema za 1 czy 2 zł i za te kwotę mieć praktycznie każdą grę, bez ryzyka wirusów i innych trojanów.
Za 2 lata to cos czuje ze wiekszosc gier i tak bedzie F2P.
A poki sa ruskie i chinczyki to zawsze ktos sie inny znajdzie.
Uznać gry za dzieło sztuki, uznać TPB za bibliotekę i wszystkie problemy rozwiązane :D (Znam jednego autora który najchętniej spaliłby wszystkie biblioteki :) )
@PanZdzich
Gry to (prawie) taki sam produkt jak każdy, jeżeli uważasz, że jakiekolwiek zjawisko w gospodarce zależy od jednego czynnika, to nic o tym nie wiesz i nie zgrywaj eksperta.
i kto tu gra eksperta? Przecież bardziej z przymrożeniem oka i ogólnikowo nie mogłem napisać, a Ty od razu wchodzisz na na naukową płaszczyznę...
---------
I tak o całym wątku:
Dobra gra się sama obroni? Widzicie tylko wyniki sprzedaży. Przecież jasne jest, że lepsze gry mają większą popularność. Zauważcie jedną rzecz - że przy takim GTA V rośnie zarówno sprzedaż, ale zakładam, że w równym albo i większym stopniu piractwo.
Pamiętam do tej pory news, że tydzień po premierze, Modern Warfare 2 pobrano nielegalnie 4 mln razy. Mając same wyniki sprzedaży (nie pamiętam dokładnie, bezpieczną ilością będzie 7 mln) śmiało można powiedzieć, że gra się obroniła i takie zostaje przekonanie, a skala piractwa jednakowoż poraża...
Za to absolutnie nie uznaję za piractwo ściągnięcia gry w celu jej sprawdzenia - taka możliwość powinna być dana każdemu użytkownikowi. A teraz jest jak było od kilkunastu lat - traci i ryzykuje tylko legalny i uczciwy nabywca.
Czasowe triale powinny być regułą, nie wyjątkiem.
Inną sprawą jest możliwość kupowania gier długo po premierze, gdzie dokładnie wiemy, co kupujemy...
Tak tak ilu to już wieszczyło te bzdury... Litości.
Mi to tam obojętne. Legalne, nie legalne ja zawsze tworze osobne konto do gry i tam gram, potem gdy ukończę sprzedaje konto na allegro, a te które podejrzewam, ze są bardzo dobre, to mam konta gdzie są zbiory lepszych gier.
Ładny bulwers na polskich stronach w związku z tą informacją. Na gafie temat przeszedł bez echa. Czyli, jak zwykle. Kraj kwitnącej cebuli. W końcu gierki dla dzieci, to produkt pierwszej potrzeby.
Jak nie 3DM to znajdzie się inna grupa, która to złamie. Nie ma zabezpieczenia, którego nie da się złamać :D
Konsole zyskają na popularności. Kupujesz grę, przechodzisz i odsprzedajesz ze stratą 10-20 zł.
Ta wymienialność, JC3 ma również limit aktywacji. A przypomnę że gra aktywuje się po każdym patchu.
Jeśli myślicie że Denuvo będzie miał pozytywny wpływ na płacącego klienta to się w głowę puknijcie.
Serio opieracie artykuł o jakąś gównopetycję założoną przez Chińczyka o imieniu Mohammed? Czy tylko mnie bawi, że petycję na dobrą sprawę kontynuowaniu piractwa wystosował Mohammad Wadi? XD Ale nieważne. Historia lubi się powtarzać,około 10 lat temu ludzie tak samo mówili że to koniec piractwa kiedy zostało wprowadzony DRM StarForce,zrobione przez tę samą firmę.I co złamali je po ok 2 latach,wiec to też złamią jak nie 3DM to inni. I żeby nie było że bronie piratów bo sam jestem przeciwko a oryginały wcale nie są takie drogie. Pokazuje tylko absurd.
Proste rozwiązanie chodź dla firm strasznie trudne.. Zmniejszyć koszty gier.. Jak i na Konsole.. 249 zł to już za dużo :_:
To będzie prawdziwa tragedia. Sam mam na kompie tylko gry oryginalne i właśnie we mnie to uderzy - nastąpi drastyczny wzrost cen gier :/
Dopóki jest piractwo producenci muszą "konkurować" cenami. Gdyby piractwo zniknęło i nie było możliwości darmowego grania to ceny gier wzrosną do astronomicznych wartości bo nie będzie już "konkurencji" dla wydawców. Już teraz gry są o wiele za drogie, a co będzie jak piractwo zniknie? Wyższe ceny = mniejsza sprzedaż. Każdy kij ma dwa końce.
Na zabezpieczeniach tracą jednak producenci konsol. Mało kto kupi konsolę po to, aby grać w dwa tytuły rocznie, każdy po 250-300 zł. Za to wielu kupi taki sprzęt, bo ma możliwość korzystania z gier używanych, pożyczanych lub... crackowanych. Nie należy lekko pochwalać tego procederu, ale gdyby tak się zastanowić, w czym leży problem, to wyjdzie nam niewygodna prawda o producentach. Są jak przemysł państwo pilnujące w zamożnych krajach akcyzy tytoniowej, by obywatel kupił papierosy w Nowym Jorku za 18-20 $, a nie na przykład papierosy z Meksyku dużo tańsze i przewiezione nielegalnie przez granicę.
Czy wyzywając młodzież od złodziejów tak naprawdę nie karmimy coraz pazerniejszych producentów? Dziś dziesięć razy się zastanawiam, oglądam na YouTube gameplay, zanim wydam na grę 239 lub więcej złotych. W ten sam sposób przestałem kupować polską muzykę. Nie karmię tych spasionych krów.
Łamanie gier ma wiele dobrych stron, mimo że często jest to działanie nieetyczne.
Zanim zaczniecie bić pianę i ubliżać od złodziejów, pomyślcie, kogo wspieracie? Czy na pewno uczciwego producenta? Przecież gdy ogłoszono przed wejściem nowych konsol, ile będą kosztować gry, ludzie dostali piany. Zasada: "nie stać cię - nie kupuj!" jest dobra dla kogoś, kogo nie stać na ferrari. W przypadku zawyżonych monopolowo cen nie brzmi już to tak życiowo.
Weźcie tego pseudo anty-pirata samsona wykopcie z tego topicu, czytam jego posty i płaczę zadając pytanie czemu takie coś nie zostało stłamszone w zarodku? Nazywa ludzi cebulakami a sam nią jest i to największą z tego wątku...
pseudotesterzy pirackich kopii i potem lecę do sklepu i kupuję
Sam tak zrobiłem z GTA V by przetestować optymalizacje więc skończ biadolić gościu a na półeczce leży oryginał obecnie, nie ma dema to nie moja wina kiedyś grę kupowałem na podstawie dema jak D2, Sacred, Max Payne czy inne gry.
Tak samo było z wódką z czech. Jak obniżyli akcyzę, to sie lepiej zaczęła sprzedawać. Nie dla tego, że zabroniono przemytu, tylko sprawiono, że był nierentowny. Dzis ceny gier na PC sa wyższe, nie niższe, gonią ceny z konsol. Więc piractwo bedzie kwitło dalej.
Ceny gier są bardzo małe ale nie dla pensji w Polsce. Mieszkając w UK mogę co tydzień kupować sobie nową grę w czasie premiery, a w Polsce max jedna na dwa miesiące. Tak jak z innymi rzeczami samochodami lub wycieczkami zagranicznymi. Wszystko jest tanie dla osób które zarabiają minimum 4000zł na miesiąc.
W walce z piractwem nie chodzi o osoby "biedne" (czyli takie. które nie zakupią gry w momencie premiery), lecz o osoby "bogate" (czyli takie, które daną grę *mogą* zakupić, ale po co skoro można pobrać z torrentów) i wymusić na nich zakup. I nie, nie przyjdzie kryska na matyska - to jest "mokry sen" korporacji i liżących im tyłki klakierów pokroju redakcji Gry-Online.
Dla mnie to świetna wiadomość. Tak jak kiedyś pisałem - piractwo ma niewiele wspólnego z bogactwem, biedą, ceną gier i ich jakością, a tylko z poczuciem bezkarności. Kto zaryzykowałby ściągnięcie gry za 100zł z realną możliwością, że za kilka dni u progu pojawi się policja i prokurator?
Z ludźmi pokroju Snake Solid nie ma co dyskutować, bo wszelkie argumenty nie są w stanie przejść przez barierę ciemnoty. Ręce mi opadają przy czytaniu prob usprawiedliwinia piractwa
Nadal uważam, że tę grę [Just Cause 3 – przyp. Meehow] można złamać
Co oni z tym Just Cause 3 i denuvo nie do złamania. Przecież na torrentach jest wersja JC3 full unlocked, więc nie kumam wypowiedzi.
O ile w pojedynczych przypadkach takie batalie mogą mieć wymiar ideowych czy „honorowych”, to upowszechnienie Denuvo może sprawić, że crackerzy w końcu odpuszczą sobie „łamanie” produkcji chronionych przez nie
Nie odpuszczą właśnie dlatego że to zabezpieczenie jest takie dobre.
To tak jak z alpinistą który wspina się na Mount Everest, spytanym czemu to robi. "Bo ona tam jest" - odpowiada.
Do wszystkich niepopierających piractwa: każdy konsument ma prawo zapoznać się z produktem, który chce kupić. Na przykład ostatnio wyszło sporo słabych NFSów i ja jako gracz lubiący ścigałki mam za każdą część płacić, mimo że mi się nie podoba? Nie podoba mi się to kasuję, podoba to idę do sklepu i kupuję, ewentualnie czekam na promocje. Co w tym złego? Zwłaszcza, że obecnie nie ma możliwości odsprzedania gry, co jest dla mnie bez sensu. Co innego, gdyby kosztowały po 50-60zł, ok. Ale teraz każda gra leci od 130zł!
Zwykła paplanina. Jeżeli jednak wieszcze prawdę mówią, to będę musiał kupić lepszego kompa albo konsole (wolę kompa, bo nie pogram na PS w Total War), bo do tej pory piraty mi służyły do testów przed zakupem. Na szczęście w tym roku matura, pójdę do woja i będzie mnie stać, wreszcie !
Ceny drastycznie się nie podniosą. Cena 150zł powinna zostać.
Wystarczy tylko słowo o piractwo lub Denuvo, a na forum już wybuchnął kolejny spór. Po prostu jest to smutne. Nie da się żyć w zgodzie.
Ja uciekam z tej tematu, żeby nie wpaść w niepotrzebne konflikty jeszcze głębiej. Pozdrawiam. :P
--->hemik9 - tylko, że wydawcy zarabiają na samym początku, a nie jak ty kupujesz grę za 10 PLN kończąc 4 lata wcześniej grę w wersji pirackiej. Tu nie chodzi o to że ktoś coś kupił za grosze, tylko o to aby osoby płaciły za czyjąś prace (dla osób które pracowały przy powstawaniu gry) należy się zapłata a nie piractwo ich pracy.
--->Vader - niby prawda, ale nikt nie zmusza cię do akceptacji umowy, poza tym w przypadku gier pudełkowych przysługuje ci zwrot zawsze, w przypadku cyfrowych obecnie też istnieje, zapisy o akceptacji braku zwrotu w przypadku serwisów sprzedających gry cyfrowe nie ma prawnej podstawy i działa tylko jako straszak, produkt możesz zawsze zwrócić jeśli ci nie odpowiada.
Dobra, dobra. Tyle że cracki od CODEX, Razor1911, RELOADED, R.G Mechanics, ^^nosTEAM^^ lub Skidrow są 100x lepsze od 3DM
Cóż za zmasowany atak na moją wypowiedź, czyżby prawda bolała? Już niedługo skończy się cebulactwo i darmowa "jazda próbna" polegająca na przejściu całej gry z torrenta, a potem stwierdzeniu, że jednak gry nie kupisz. Czas najwyższy :)
Oh jaka radość u co niektórych osób bo "koniec piractwa" cieszcie się matoły i kupujcie takie koty w worku jak Assassins Creed Unity bez możliwości wcześniejszego przetestowania, przecież wam to nie przeszkadza. Ja sam byłem piratem ograłem Dishonored, Dying Lighta i Shadow of Mordor na piracie a następnie kupiłem wersje pudełkowe po to, żeby je po prostu mieć (mogę dorzucić foto bo zaraz rzuci się na mnie banda kretynów z komentarzami w stylu "takie bajki to możesz pociskać bla bla bla...").
Prawda jest taka, że pobranie gry, żeby sprawdzić jak chodzi, czy chodzi dobrze i czy w ogóle nas bawi to jedyna opcja, żeby przetestować grę. A skoro tak bardzo chcemy zlikwidować piractwo to ja w takim razie domagam się wydawania do każdej gry wersji demo, żebym mógł być pewien, że nie kupię gówna. Chwila chwila, zaraz ktoś powie, że od czego są recenzje albo zwiastuny itp. To zadam pytanie ile razy oglądaliście film, który miał rzekomo złe recenzje a jednak wam się podobał, a co do zwiastunów, one są robione, żeby promować grę i wyglądać dobrze, więc to też gówno i niczego nie pokazuje. Dziękuję za uwagę.
Może ktoś streścić ile w tych 300+ postach jest jęków zasranych złodziejaszków, których odetną od pirackich gier?
Malo kiedy place za gry zwlaszcza te z nizszej polki dlaczego? bo one poprostu nie sa warte swojej ceny ;) nawet hity jak mam placic 200zl ( no dobra 180 ) za gre w ktora pogram kilka dni i bedzie lezec to wole sobie kupic buty
Nie lepiej byloby ukrasc te buty?
Jak widzę teksty w stylu "piraci potem kupują te gry" to płaczę ze śmiechu.
W rzeczywistości WIĘKSZOŚĆ ich nie kupuje.
Jeśli serio ktoś chce sprawdzić czy gra jest dobra to czyta recenzję. Wystarczy zajrzeć na metacritica czy choćby na gry-online. A jeśli już ktoś jest gigantycznym leniem to polecam odpalić youtuba i zobaczyć jakiś gameplay.
ale to, że ja tego nie kupiłem czy też kilka tysięcy nawet innych osób niczego nie zmieni i nikt się tam w Ubisofcie na pewno nie zreflektuje.
Powiedziało kilkaset tysięcy osób, a potem Ubi powiedziało: "Na PC nie wydamy, bo piractwo".
EoT
O a tu dalej "pseudotesterzy pirackich kopii i potem lecę do sklepu i kupuję" ze swoimi racjami wojują:D Niech się skończy w końcu te piractwo, to platforma wiodąca na rynku polskim szybko pójdzie do lamusa, a pc będzie tylko służyć do odrabiania lekcji:D Oczywiście na forumowym " rynku ", bo nikt normalny i dorosły nie uznaję się za gracza, jeśli jeździ na piratach.
I bardzo dobrze! W końcu co niektórzy będą musieli zacząć wydawać pieniążki na gry,a nie przechwalać się jaki to oni sobie upgrade sprzętu zrobili:) Nie będzie kaski na I7 i 980ti,bo gry trzeba będzie kupować:)
3dm - grupa, która nie potrafiła zrobić dobrego cracka i trzeba było czekać kilka miesięcy az inni po nich poprawią. Też mi rzetelny głos.
Aj jak boli forumowych piratów. Co, już się gotuje w zwieraczach? Czas upuścić, już niedługo koniec "testowania" za free :)
HAHA i bardzo dobrze. Skończy się pseudostestowanie gier. Tak tak większość z was ściąga, testuje, a potem leci do sklepu haha Dobre sobie. Jakie tu wielkie poruszenie hehe. Normalnie cebulaki się zapłaczą zaraz. Kibicuje końcowi piractwa jak najmocniej się da. Jeszcze niech ceny gier pc się zrównają z konsolowymi i koniec ceblunadi i gimbó na serwerach.:D
głupi piraci , biedaki nie mogą wydać trochę pieniędzy by normalnie zagrac, do tego to złodzieje, ciekawe czy jak oni stworzyli by grę czy chcieliby być traktowani tak samo
Tyle już postów, a przecież każdy nas chce aby piractwo zniknęło do zera, brak piractwa => większa sprzedaż, większy zysk, co także się z czasem przełoży na lepsze finansowanie gier, większe budżety, a na koniec tańsze gry. Liczę że nastąpi to jak najszybciej tak jak wy.
Śmieszne to biadolenie entuzjastów darmowej rozrywki. No pewnie - twórcy na tym stracą... żałosne. Śmiać się czy płakać? Bo kogoś nie stać na kupno gry nawet za 20 zł.
--->kęsik - ja kupiłem wszystkie gry warte uwagi na PC + konsole i wyszło ich w 2015 nie całe 80, 3000 to chyba policzyłeś z grami indie + grami www + facebook, czy co tam jeszcze jest do grania.
Denuvo to świetne zabezpieczenie i całkowicie bezinwazyjne. Za pracę należy się zapłata taka czy inna, więc z mojego punktu widzenia wszystkie gry powinny na PC być tym zabezpieczone. W dobie youtube wymówka, że nie mam jak sprawdzić jest bez sensu, można każdą chyba grę znaleźć na youtube i sprawdzić przed zakupem czy ci się podoba czy nie.
Jak się uda to rynek PC tylko na tym zyska. Straci dzieciarnia która nie mają kasy i żeruje na darmowym graniu.
Snake Solid - to się weź do roboty jak nie masz kasy a nie jęczysz. "Mniej ludzi będzie grało w gry" - serio? To takie straszne? "Optymalizacja"? Na steamie masz do 2 godzin zwrot pieniędzy i możesz wypróbować grę przez ten czas.
Nikt nikomu nie mówi aby kupować gry w dniu premiery. Nie narzekam na brak kasy a i tak kupuję sporo pozycji dopiero jak się trafią dobre przeceny.
Trochę wiem o robieniu softu więc wam coś powiem o DENUVO i czemu to może być prawda.
Ano głównie dlatego, że za DENUVO stoi firma, która zatrudnia pracowników, która ma fundusze na badania i rozwój.
Za grupami crackerskimi nic takiego nie stoi. Więc mogą ich wziąć w końcu na przetrzymanie.
Gdy coś będzie się dało złamać, ale będzie tak trudne, że bez funduszy nikt normalny nie będzie na to poświęcał życia, czasu i środków.
To są tylko moje podejrzenia, ale sądzę, że gdzieś tam za denuvo stoi sony.
Ze strony zabezpieczenia sprawa wygląda tak, wybierasz plik, system denuvo ci go zabezpiecza jednym kliknięciem, to jedno kliknięcie to są miesiące łamania dla osoby z grupy crackerskiej, bo to zazwyczaj jedna osoba robi.
Czaicie bazę, u wydawcy zero trudu, jeden klik i po sprawie, a gostek z grupy bez takich funduszy i czasu jak wydawca potrzebuje miesiące, aby to obejść, czasem tyle nie starczy.
A nad aktualizacjami denuvo pracuje cały sztab, zabezpieczenia rosną co wersję.
Im mocniejsze pc tym mocniejsze i trudniejsze może być zabezpieczenie.
Więc koniec w końcu przyjdzie moment, że bez profesjonalnej ekipy i funduszy zwykły gość tego nie złamie, bo za trudne.
A że na cracku zarobić się nie da, to tak właśnie będzie wyglądał koniec.
Gdy coś przerośnie hobbistyczne zadanie.
------
Może za to być śmieszna sytuacja, jak złamią konsolę, na pc będzie niezłamane denuvo, a na konsoli piractwo, że hej, wszystko się może wydarzyć.
Mnie cieszy że ceny gier na PC rosną, może w końcu opuścicie bieda pc race i zagracie na konsolach jak prawdziwi gracze
Tak, tylko Denuvo używają 2 firmy na krzyż. Z 3000 gier który wyszły na PC w 2015 ile z nich miało ten syf? 6? Litości.
Ja zawsze od 10 lat na piractwie gram, ale jak to zniknie żadna strata, bo takie gry na allegro są steam konto za 1-3 zł a co najlepsze nie blokowane są konta, mam 6 gier, 1 którą kupiłem 3 lata temu do dziś działają kody więc kupić zapisać dostęp do konta i grac. Ale za nic nie dam im zarobić bo gra 200 zł haha w życiu.
No tak jeszcze niech zwieksza ceny w skrocie koniec z grami video na pc wedlug mnie , nie mam zamiaru kupywac gier na pc chodz sa tansze bo za spierdolona optymalizacje nie chce sie placic albo za gre na 10 godzin jak tak bedzie to za kilka lat o wiele mniej ludzi bedzie gralo w gry ;) Malo kiedy place za gry zwlaszcza te z nizszej polki dlaczego? bo one poprostu nie sa warte swojej ceny ;) nawet hity jak mam placic 200zl ( no dobra 180 ) za gre w ktora pogram kilka dni i bedzie lezec to wole sobie kupic buty ;)